2008-01-03, 10:39 | #61 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
dziekuje slicznie za odpowiedz zrobie tak jak piszesz,mam nadzieje ze bedzie ok bo nie chcialabym pozbywac sie kolczyka w koncu nie po to go robilam zeby go teraz wyciagac.JESZCZE RAZ DZIEKUJE
|
2008-01-03, 12:02 | #62 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
prawie każda znana mi osoba po kilku latach posiadania kolczyka w języku w końcu z niego zrezygnowała, ja na szczęście nigdy nie chciałam tego robić.
to najgorsza część ciała, jaką można sobie przekuć.
__________________
byle do wiosny
|
2008-01-03, 16:12 | #63 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
to normalne ze ludziom sie nudzi cos po jakims czasie,tak samo jak nudzi ci sie facet o ktorym zawsze marzylasale robimy to na co w danej chwili mamy ochote czasem bez wzgledu na konsekwencje, w tym wypadku na szczescie konsekwencji nie ma,bo dziura sie zarasta
|
2008-01-03, 18:04 | #64 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cytat:
Przepraszam, ale kolczyk nie obija mi sie o zęby w ramach jasności.... A ja właśnie wróciłam od dentysty Zero ubytków w szkliwie,zero jakichkolwiek zmien w zębach czy tez dziąslach... Pozdrawiam |
|
2008-01-08, 21:11 | #65 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 15
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Chyba nigdy nie zmienię kolczyka na akrylowy -.-'
Po przerwie wracam - znów z problemem, ale teraz już mniejszym. Raczej pytanie... Opuchlizny już nie mam, kolczyk od dokładnie 12-tu dni, ale marwi mnie to, że dziurkę mam strasznie 'rozciągniętą' wzdłuż języka. Kolczyk normalnie pochylony mam w stronę gardła, więc bliżej czubka języka jest 'otwór' przypominający wyglądem łechtaczkę ^^ (strupy w środku robią swoje, dzięki temu mama nadała dziurce taką nazwę). No i ja się pytam, czy mi to zrośnie? Trochę przeraża mnie to, bo nie chcę takiej wielkiej dziury ^^ I czy te strupy mam odrywać, czy pozwolić im odpaść samym? I przy okazji - polecam Aphtin wszystkim zmartwionym osobom. Świetne lekarstwo na podejrzenia zakażenia języka, lub stanów zapalnych. |
2008-01-10, 19:13 | #66 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 321
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cytat:
Tak więc do tego posta, któy zniechęca do zrobienia kolczyka Otóż to co napisałaś dotyczy wyłącznie kolczyków za 5 zł na bazarze Nie wiem czy czytałaś wszystko, ale istnieją kolczyki, które zrobione są z tworzywa, przez które dziąsła nie obniża Ci się nawet o milimetr. Jeśli nadal uważasz, że przez ten metal obniżą Ci się dziąsła, nic się nie stanie jeśli kupisz sobie plastikową sztangę i kuleczki Kolczyk mam tak jak pisałem od 18.11 i język nie bolał już całkowicie po tygodniu - co nie oznacza, że dziurka się wygoiła. Pierwsze kłócie goiło mi się przez miesiąc i nadal bolało, a to dlatego, że zrobiłem to w warunkach opłakanych i robiła to osoba nie mająca większego doświadczenia. Kolczyk spokojnie powinno się wymienić po 2-óch tygodniach - to co do tego co pisała kolezanka wyzej. Po tygodniu można wymienić (zrobiłem tak np. ja) jeżeli język jest całkowicie odpuchnięty (o ile takie słowo występuje w słowniku xD). Najlepiej sać kostki lodu z szałwii Cytat:
Cytat:
P.S przebiłem jezyk po raz drugi w zakładzie piercingu i cena, którą zapłaciłem nie jest wcale taka wysoka patrzac na to, że język mi nie odpadł do teraz
__________________
|
|||
2008-01-10, 21:16 | #67 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 15
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cytat:
Mhmm, to ciekawe. Czytałam, że te strupki nie pojawiają się każdemu, więc okok Zdaje się, że to za sprawą limfy, której dość dużo miałam ^^ W każdym razie też mi się wydaje, że powinnam zmienić na krótszą sztangę. Kupiłam 16 mm, ale jest za krótka O.o Więc musiałabym mieć z 18 mm:/ Teraz hoduję strupka od całego dnia, nie zrywam go pęsetą, tylko pozwalam samemu robić co należy. I zdaje się, że są postępy, bo 'niepotrzebny kawałek dziurki' jest przykryty nim i kolczyk do niego nie dochodzi. Więc raczej się zrośnie. I przy okazji dzięki za odpowiedź |
|
2008-01-11, 18:31 | #68 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 11
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
hejka wczoraj bylam w studio i zafundowalm sobie kolczyk w jezyku same przekuwanie nic nie bolalo :P ale dzisiaj trocha spuchl i mnir pobolewa na dodatek teraz zauwazylam ze odspody jezyka z dziurki wydziela sie jakgdyby ropa:/ nie wiem czy to normalne czy nie prosze pomozcie nie iwme co mom zrobic ...
|
2008-01-11, 19:53 | #69 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 15
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cytat:
Zwykła limfa, nie martw się. Też to miałam. Przepłukuj jamę ustną dentoseptem (po każdym posiłku, po 4-ech dniach możesz tylko rano i wieczorem). A na opuchliznę zrób sobie kostki lodu z szałwii |
|
2008-01-12, 09:11 | #70 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 11
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Gusiara dzieki za odpowiedz teraz wiem ze moge byc spokojna zrobie tak jak radziesz . pozdro
|
2008-01-16, 13:52 | #71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 321
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
hehe dokładnie ;p ta ropa jest czymś normalnym i kazdemu się wydziela w mniejszych lub większych ilościach nie martw się.
__________________
|
2008-01-18, 16:55 | #72 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
zamówiłam dwa cudeńka do języka na allegro. Potem wkleję linki (bo to chyba nie jest niezgodne z regulaminem forum)
|
2008-01-21, 11:20 | #73 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Woooow, ale sie rozpisalaś brawo, brawo posluchaj dziecinko, forum nie sluzy do ublizania i mądrowania sie-tak jak ty to robisz! Co do okreslenia "Madonna" to po pierwsze istnieje cos takiego jak gwara albo slang i u nas np nie uzywa sie tego okreslenia, tu gdzie mieszkam tylko poszczegolne osoby uzytwaja go, poza tym na forum sa ludzie ktorzy jak przeczytają owo okreslenie napisane przez ciebie nie musza zrozumiec o co dokladnie chodzi-no bo nie ma co ukrywac ale sa takie jednostki ktore ogole nie kojarza takie sformuowania, natomiast kiedy napisze "metalowy pieprzyk" bez wiekszego myslenia kazdy skojarzy o co chodzi! To mialam na mysli piszac i "pieprzyku" zeby kazdy zrozumial...aha no i tez mialam kiedys tę twoja MADONNĘ i powiem ci ze piercer kazal mi narysowac kropke, zrobilam ja po czym on zrobil kolczyk bez zadnego sprawdzania, trudno jest uszkodzic główny, wazny nerw...sam mi to mowil... zreszta jeszcze nie mialam takiej osoby ktorej robilabym kolczyk a ona mialaby powiklania:/ poszukaj sobie stron internetowyych...napisany ch przez SPECJALISTOW ktorzy opisuja jak to profesjonalisci z tych niby sterylnych salonow :ze tylko w salonie, tylko u nich, tylko tam najlepiej, strasza ludzi ze moze im sie cos stac jesli zrobi im kolczyk ktos inny niz ONI!!! i specjalisci opisuja metode pozyskiwania w ten sposob klientow... pozdrawiam
|
2008-01-21, 11:21 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 463
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Mi sie też podoba kolczyk w języku.....ale chyba bym sie nie zdecydowała przekłuc go. Napewno jednym z powodów jest strach przed jakąś infekcja czy cuś...<luzik> A po drugie i tak pewnie w końcu bym z niego zrezygnowała
Np. znajomej mojej przyjaciółki musieli amputować język, bo właśnie miała jakąs poważną infekcje po przekłuciu języka !! A podobno czasem tez sie zdarza rozdwojenie języka........ he........ja tam wolę miec jeden język niz dwa heh |
2008-01-22, 11:51 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 321
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Pierwsze słysze o tym rozdwojeniu o.O ale jeżeli tak sie dzieje to kolejny powód (na +) zeby mieć przebity jezyk, który sie może rozdwoić
__________________
|
2008-01-23, 14:24 | #76 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Witam!
Mam problem bardzo chcialabym sobie przebic jezyk ale mam 14 lat i boje sie ze w salonie bez zgody nic nie wskuram Ma ktos z was moze numer do jakiegos salonu w radomiu lub stronke internetowa?? |
2008-01-24, 15:02 | #77 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Mam pytank... Gdzie mozna kupic szczypce do przebijania jezyka??
|
2008-01-24, 21:34 | #78 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cytat:
Sebek91: wyobraź sobie kochany, że wiem co to jest rozmiar sztangi, wiem także, że nie doczytałeś chyba posta na który odpowiadałam. Dziewczyna ma kolca z przekłucia (domyślnie 20-22 mm) i twierdzi, że sie nie obija. A ja twierdze, że obija, ale ona tego nie czuje i w ten sposób niszczy jej zęby. I bardzo proszę, nie rób mi wywodów na temat kulek i materiałów z jakich są zrobione, bo nic nowego nie powiesz - kolczyk musi byc dopasowany do rozmiaru języka a nawet plastikowe kulki wyrządzą zębom szkodę, jeżeli ma się w ustach przez długie miesiące pręt długi na 2 cm ;] już nawet nie wspomnę, że łatwiej takiego gnata przygryźć.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
|
2008-02-01, 17:33 | #79 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
hehe przebilam sobie jezyk dzisiaj i nic nie boli... a co lepsze gadalam z mama prosto po przebiciu a ona nic nie zauwazyla xD
|
2008-02-02, 14:58 | #80 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 321
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cytat:
poczekaj aż język ci spuchnie (choć nie musi) i wtedy zobaczysz, że będzie Cię bolał i mama zauwazy na 80%, bo ból będzie sprawiał Ci trudności z mówieniem jak dawniej
__________________
|
|
2008-02-03, 09:51 | #81 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
poczekaj aż język ci spuchnie (choć nie musi) i wtedy zobaczysz, że będzie Cię bolał i mama zauwazy na 80%, bo ból będzie sprawiał Ci trudności z mówieniem jak dawniej [/quote]
wiec jezyk do tej pory nie spuchl tylko sie troche seplenie... i prawie wogole nie boli mam nadzieje ze tak bedzie przez nastepny tydzien a czy jest taka mozliwosc ze do tej pory nic nie bylo tzn nie spuchl ani nie boli a jutro moze zaczac?? |
2008-02-03, 19:14 | #83 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
dzisiaj mnie juz w ogole nie bolal a spuchl minimalnie
|
2008-02-05, 10:05 | #84 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cytat:
Hmm...Dziekuję wam serdecznie za objechanie mnie po całości. Nie mam zamiaru się z wami kłócić bo nie od tego jest to forum. Tak samo jak nie jest od oceniania postepowania innych. Powiem tylko tyle że lepiej wiem co się dzieje w mojej buzi od was dwojga razem wziętych. Pozdrawiam. |
|
2008-02-05, 13:27 | #85 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 321
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Małgorzatka1201 chyba się nie zrozumieliśmy... w którym momencie Cię zjechałem? Jeśli czujesz się urażona (choć nie widzę powodu) to wybacz :P
__________________
|
2008-02-06, 21:29 | #86 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Jaki rak o czym Ty mówisz Jak przebijesz w renomowanym salonie i później przez tydzień będziesz o niego dbać nic się nie stanie .
|
2008-02-08, 18:36 | #87 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
[quote=Gusiara;6243706](strupy w środku robią swoje, dzięki temu mama nadała dziurce taką nazwę).
No i ja się pytam, czy mi to zrośnie? Trochę przeraża mnie to, bo nie chcę takiej wielkiej dziury ^^ I czy te strupy mam odrywać, czy pozwolić im odpaść samym? Ja powiem szczerze tez nie miałam strupów... wszystko goiło sie za***iście.. bez żadnych komplikacji.;D "A podobno czasem tez sie zdarza rozdwojenie języka........ he........ja tam wolę miec jeden język niz dwa heh " A co do rozdwojenia języka.. to mój misio cieszył by sie ze splita he. Jego to kręci al eja zabraniam.:d |
2008-02-08, 19:31 | #89 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
|
Nowe wątki na forum Chirurgia plastyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:38.