Mamusie z Grudziądza i okolic :)

[maaadi]

Witam wszystkie mamuśki
Czy są tu jakieś mamy z Grudziądza i okolic? Ja niedawno przeprowadziłam się w te strony i szczerze powiedziawszy trochę ciężko mi się odnaleźć. Trudno jest znaleźć znajomych spędzając 24 godziny na dobę z maluchem, a co dopiero znajome mamusie zapraszam więc na pogaduchy

[blonde_hair]

Czesc!

Ja pochodze z Grudziadza, ale mieszkam kilka lat w UK
Mam sentyment do tego miastabo to moje rodzinne

Długo w Grudziadzu?I dlaczego to miasto?
W jakim wieku masz dziecko?Córeczka czy synek?
Edit: Juz doczytalam...masz w opisie
Synek rok mlodszy od mojego

Pozdrawiam Grudziadzanke!

[sparkly]

Witam.
Ja, podobnie jak blonde_hair, pochodzę z Grudziądza ale od 5 lat mieszkamy na Wyspie. Moje córunie urodziły się w UK i mają już roczek i 2 tygodnie.
Właśnie, co sprowadziło Cię do Grudziądza? Ostatnio byliśmy w marcu i szczerze mówiąc, to miasto pomału wymiera. Kiedyś było tam jakoś tak radośniej.

Blonde_hair a Ty skąd w UK?

[blonde_hair]

Napisane przez sparkly

Witam.
Ja, podobnie jak blonde_hair, pochodzę z Grudziądza ale od 5 lat mieszkamy na Wyspie. Moje córunie urodziły się w UK i mają już roczek i 2 tygodnie.
Właśnie, co sprowadziło Cię do Grudziądza? Ostatnio byliśmy w marcu i szczerze mówiąc, to miasto pomału wymiera. Kiedyś było tam jakoś tak radośniej.

Blonde_hair a Ty skąd w UK?

Sparkly kojarze Cie z innego watku
Ja z NI.
Lece za tydzien do Gdza

[maaadi]

Hej mamusie emigrantki
Mnie tutaj sprowadziła miłość.. z początkiem marca zostawiłam Olsztyn i beztroskie studenckie życie by stawić czoła "dorosłym" problemom i życiu z teściową
sparkly ja z kim nie rozmawiam to słyszę opinie że to "wymarłe miasto", bez żadnych perspektyw i co ja w ogóle tutaj robię.
Na mnie też sprawia wrażenie takiego ...hmm... smutnego i biednego. Ludzie jacyś tacy szarzy, łysolce w bramach, zaniedbane, a piękne stare kamienice, mało zieleni. Z tego co zdążyłam zauważyć rynek pracy też przepełniony.. No ale nie można cały czas narzekać Ciekawe jak to będzie...
Ja w UK jakiś czas pracowałam i tęsknie za tamtym życiem i mentalnością. Tylko czas za szybko tam leciał. Pozdrówcie ode mnie Wyspy :P

[bordowa]

Zgłasza się Grudziądzka mamusia

Co do tego, że mamy mało zieleni to się nie zgodzę. Odwiedzali mnie ludzie z różnych miast i wszyscy mówili, jak tu zielono. W olsztynie mieszkałam przez pół roku i tam chyba tej zieleni dużo mniej

[maaadi]

nie mam pojęcia co się stało z moim postem był był i go wcięło.

bordowa co Cię sprowadziło do Olsztyna? ja tęsknię za kortowem...

coś mało tych mamusiek w Grudziądzu, albo cichutko siedzą

[maaadi]

hej no kobity bo umre na samotność tutaj

[blonde_hair]

Napisane przez maaadi

hej no kobity bo umre na samotność tutaj

moze po Swietach sie cos ruszy

Ja juz za 4 dni bede w Gdzu

[Pomidora]

Ja mamuśka z Grudziądza Po 6 latach w Bydgoszczy z własnej i nieprzymuszonej woli sprowadzona do rodzinnego miasta. Nie żałowalam nigdy, chociaż czasem brakuje mi innej mentalności ludzi. A Grudziadz nie taki zly, jak to się pisze. Trochę się rozwija tu i tam, a jak się potrafi patrzec to i piękny jest. To Grudziadzanie tworzą miasto - jak będą narzekać i się dołować, to taka będzie atmosfera! Więc proszę mi tu kolorowo i wesolo
Z Bordową się znamy - Grudziądz to małe miasto. A ty z jakiego osiedla jesteś? No i w jakim wieku maluszek?

Pozdrawiam serdecznie!

[maaadi]

Napisane przez Pomidora

Ja mamuśka z Grudziądza Po 6 latach w Bydgoszczy z własnej i nieprzymuszonej woli sprowadzona do rodzinnego miasta. Nie żałowalam nigdy, chociaż czasem brakuje mi innej mentalności ludzi. A Grudziadz nie taki zly, jak to się pisze. Trochę się rozwija tu i tam, a jak się potrafi patrzec to i piękny jest. To Grudziadzanie tworzą miasto - jak będą narzekać i się dołować, to taka będzie atmosfera! Więc proszę mi tu kolorowo i wesolo
Z Bordową się znamy - Grudziądz to małe miasto. A ty z jakiego osiedla jesteś? No i w jakim wieku maluszek?

Pozdrawiam serdecznie!

już myślałam że nikt się nie odezwie
co masz na myśli mówiąc "innej mentalności"? ja nie poznałam jeszcze za dużo ludzi, ale wydają się być ,może nie kolorowi ,ale weseli ale że Grudziądz jest małym miastem to się nie zgodzę. Jak gdzieś wyjeżdzam to jadę i jadę i jadę i końca nie widać

Ja mieszkam jakieś 6 km od Grudziądza, czyli takie prawie osiedle a mój maluch za 5 dni skończy 3 miesiące

[Pomidora]

Napisane przez maaadi

już myślałam że nikt się nie odezwie
co masz na myśli mówiąc "innej mentalności"? ja nie poznałam jeszcze za dużo ludzi, ale wydają się być ,może nie kolorowi ,ale weseli ale że Grudziądz jest małym miastem to się nie zgodzę. Jak gdzieś wyjeżdzam to jadę i jadę i jadę i końca nie widać

Ja mieszkam jakieś 6 km od Grudziądza, czyli takie prawie osiedle a mój maluch za 5 dni skończy 3 miesiące

Często o Grudziądzanach mówi się, że są pesymistami, są szarzy, zmęczeni życiem i wiecznie narzekający Ale to tylko stereotyp, wystarczy dobrze się rozejrzec. Ty widocznie trafiłaś własnie na takie miłe osoby
A co do wielkości - mi Grudziadz wydaje się malutki, bo w Bydgoszczy tramwajem do centrum miałam w godzinach szczytu 80 min., a co dopiero na drugi koniec miasta Tu wsiadam w tramwaj i po 20 min. jestem wszędzie gdzie chcę

Czyli siedzisz pewnie gdzieś w Owczarkach albo za Mniszkiem? Jak w Owczarkach to daaaaaaleko ode mnie i Bordowej.

A twój maluszek to taki rzeczywiscie malutki slodziaczek Chociaż mam wrażenie, ze mój dopiero też był taki, a tu mu już 8 miesięcy stuknęło

[maaadi]

Napisane przez Pomidora

Często o Grudziądzanach mówi się, że są pesymistami, są szarzy, zmęczeni życiem i wiecznie narzekający Ale to tylko stereotyp, wystarczy dobrze się rozejrzec. Ty widocznie trafiłaś własnie na takie miłe osoby
A co do wielkości - mi Grudziadz wydaje się malutki, bo w Bydgoszczy tramwajem do centrum miałam w godzinach szczytu 80 min., a co dopiero na drugi koniec miasta Tu wsiadam w tramwaj i po 20 min. jestem wszędzie gdzie chcę

Czyli siedzisz pewnie gdzieś w Owczarkach albo za Mniszkiem? Jak w Owczarkach to daaaaaaleko ode mnie i Bordowej.

A twój maluszek to taki rzeczywiscie malutki slodziaczek Chociaż mam wrażenie, ze mój dopiero też był taki, a tu mu już 8 miesięcy stuknęło

to nie te strony z tego co się orientuję ja po drugiej stronie Wisły

Malutki słodziaczek hehe nie taki on malutki, już prawie 8 kg. Jak idziemy do lekarza to zawsze jest największy ze wszystkich. Pieluchy już czwórki mamy

Twój ośmiomiesięczny to już dopiero dorosły mężczyzna Siedzi już pewno i gryzie wszystko świeżutkimi mleczakami ;> Jak ząbkowanie przeszłaś? Ja cały czas zastanawiam się czy to już
Ciekawe jaki Adaś mój będzie za te 5 miesięcy