Pierwszy raz z..

[Traczz]

Pierwszy raz z prostytutką. Co sądzicie? 25 lat i zero doświadczeń z dziewczynami.

[Secret_Game_Box]

Decyzja o korzystaniu z usług prostytutki to bardzo osobista sprawa i ważne jest, aby była podjęta z pełną świadomością konsekwencji.

Zanim zdecydujesz się na ten krok, warto przemyśleć, dlaczego chcesz to zrobić i jakie masz oczekiwania. Jeśli brak doświadczenia i frustracja jest głównym powodem, to może warto najpierw spróbować budować bliższe relacje w mniej bezpośredni sposób.

Nie wiem czego próbowałeś by zdobyć ukochaną i jakie są Twoje marzenia w tym temacie.

Decyzja nad którą myślisz, niesie spore konsekwencje emocjonalne, w końcu długo pamiętamy ten nasz "pierwszy raz"

[teobromina]

W jaki sposób dotąd próbowałeś uzyskać doświadczenie w kontaktach i relacjach z dziewczynami?
Może warto byłoby najpierw przepracować problemy na terapii i potem próbować wejść w relacje romantyczne? I ew. dopiero w absolutnej ostateczności decydować się na to, co rozważasz teraz?
Sam seks nie zaspokoi potrzeby więzi ani bliskości.

[linaya]

Nic nie sądzę. To Twoje życie i Twój wybór.
Co chciałbyś osiągnąć, tracąc dziewictwo z prostytutką. Co Ci da pozbycie się dziewictwa?

[hanecznikova]

Twoja sprawa, natomiast przemyśl to dobrze i jeżeli już się zdecydujesz to na prawdę uważaj. Bezpieczeństwo przede wszystkim

[Traczz]

Napisane przez Secret_Game_Box

Decyzja o korzystaniu z usług prostytutki to bardzo osobista sprawa i ważne jest, aby była podjęta z pełną świadomością konsekwencji.

Zanim zdecydujesz się na ten krok, warto przemyśleć, dlaczego chcesz to zrobić i jakie masz oczekiwania. Jeśli brak doświadczenia i frustracja jest głównym powodem, to może warto najpierw spróbować budować bliższe relacje w mniej bezpośredni sposób.

Nie wiem czego próbowałeś by zdobyć ukochaną i jakie są Twoje marzenia w tym temacie.

Decyzja nad którą myślisz, niesie spore konsekwencje emocjonalne, w końcu długo pamiętamy ten nasz "pierwszy raz"

Chce spróbować jak to jest z kimś się przespać. W inny sposób nie ma szans. Właściwie to podjąłem w życiu dwie próby i nawet nie doszło do żadnej randki czy czegoś takiego. W drugą stronę nikt nic takiego mi nie proponował. Zresztą wydaje mi się że i tak nie nadaje się do normalnego związku. Nie miałbym o czym rozmawiać z tą osobą,

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez teobromina

W jaki sposób dotąd próbowałeś uzyskać doświadczenie w kontaktach i relacjach z dziewczynami?
Może warto byłoby najpierw przepracować problemy na terapii i potem próbować wejść w relacje romantyczne? I ew. dopiero w absolutnej ostateczności decydować się na to, co rozważasz teraz?
Sam seks nie zaspokoi potrzeby więzi ani bliskości.

Byłem na terapii ale po paru miesiącach dałem sobie spokój bo słyszałem tylko że wszystko z panem ok, nk tak miał Pan ciężkie dzieciństwo i takie ble ble. Praktyczmie niczego nowego się nie dowiedziałem mimo że naprawdę miałem dobre nastawienie do tego.

Moje relacje prawie nie istniały. 2 razy próbowałem i kompletnie nic z tego nie wyszło. Nie doszło nawet do randki. Pewnie można spróbować 50 razy i w końcu byłaby randka ale wg mnie ja się nie nadaje do związku. Nie potrafie długo rozmawiać, ludzie potrafią parę godzin ze sobą rozmawiać a ja tak nie umiem. Chyba że o mojej pracy i jakichś bardzo wąskim zainteresowaniu.

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez linaya

Nic nie sądzę. To Twoje życie i Twój wybór.
Co chciałbyś osiągnąć, tracąc dziewictwo z prostytutką. Co Ci da pozbycie się dziewictwa?

Spróbowanie jak to jest. Każdy jakieś potrzeby też ma. Nie nastawiam się ze za 1 razem ma być jakoś super ale może będzie w miare ok i mógłbym chodzić w przyszłości regularnie.

[teobromina]

Stosunek z prostytutką nie będzie reprezentatywnym wydarzeniem dot. tego, "jak to jest się z kimś przespać". Prędzej obrzydzi Ci seks niż zachęci do dalszych prób wchodzenia w poważną relację romantyczną.
I nie jest to rzecz, którą później będziesz mile wspominać ani z której będziesz dumny. Raczej będziesz chciał to skrywać przed innymi.

Jak po tym byś kiedyś poznał naprawdę wartościową kobietę, i nawiązał z nią poważną relację, aż w końcu temat rozmów z nią zejdzie na kwestię pierwszych razów, to wtedy co - chciałbyś ją okłamać, uniknąć tematu i stworzyć wrażenie, że masz coś do ukrycia i nie możesz być z nią szczery, czy ryzykować, że ona nabierze do Ciebie obrzydzenia i uzna, że nie warto z Tobą kontynuować tej relacji?
Którąś z tych opcji byś musiał wybrać.
Opcja pierwszego razu z prostytutką może okazać się zamknięciem drzwi do głębokiej relacji opartej na uczuciach i zaufaniu. Możesz tego żałować.

Nie wspominając już o tym, że prostytucja jest powiązana z różnymi kryjącymi się za nią patologiami i dramatami życiowymi, więc nabijanie popytu prostytutkom też nie jest dobrą rzeczą.

Napisane przez Traczz

Byłem na terapii ale po paru miesiącach dałem sobie spokój bo słyszałem tylko że wszystko z panem ok, nk tak miał Pan ciężkie dzieciństwo i takie ble ble. Praktyczmie niczego nowego się nie dowiedziałem mimo że naprawdę miałem dobre nastawienie do tego.

Moje relacje prawie nie istniały. 2 razy próbowałem i kompletnie nic z tego nie wyszło. Nie doszło nawet do randki. Pewnie można spróbować 50 razy i w końcu byłaby randka ale wg mnie ja się nie nadaje do związku. Nie potrafie długo rozmawiać, ludzie potrafią parę godzin ze sobą rozmawiać a ja tak nie umiem. Chyba że o mojej pracy i jakichś bardzo wąskim zainteresowaniu.

Czyli nie trafiłeś na dobrego terapeutę/terapeutkę, tylko na beznadziejnego/beznadziejną. Więc szukaj dalej. Najlepiej osoby ze specjalizacją: psychotraumatologia.
Znajdź terapeut(k)ę, który/a stwierdzi, że warto jest przepracować ciężkie przeżycia z dzieciństwa. Da Ci kwestionariusze osobowości i kwestionariusze traumy, będzie zadawać dużo pytań, w tym dotyczących dzieciństwa, uczuć i emocji. Będzie Ci na następne spotkania dawać do wykonania różne prace osobiste wymagające zastanawiania się, myślenia, dokonywania wyborów.

Jeśli ktoś miał ciężkie dzieciństwo i tego nie przepracował, to znaczy, że nie jest ok. I każdy dobry terapeuta to stwierdzi.