Nasze Codzienne Jadłospisy [posty chorobowe, wątek zbiorczy]" cz. II

[Ervisha]

Napisane przez garden_d

Tak uważam i też o tym napisałam.

tam jakby co miało byc "lepiej, bo od razu nie spali..." literówka się wdarła i brak przecinka

[Paula_95]

Co do tego posiłku po wysiłku (nie czuję, gdy rymuję ) to ja także polecam coś zjeść, szczególnie jeśli jest się na P. Wprawdzie nie jestem dietetykiem, ale coś tam kojarzę z tych wszystkich poradników i książek.

[yoka]

Ok, spacery przed jedzeniem a nie po.

Mam jeszcze inne pytanie, choć znam odpowiedź chyba... Wiadomo, że staram się trzymać 5 posiłków (czasem 4 się zdarzy), ale co w sytuacji, gdy nie jestem głodna, bo jestem nadal najedzona po poprzednim? Powinnam się zmusić czy jednak odpuścić?

[Ervisha]

Napisane przez Paula_95

Co do tego posiłku po wysiłku (nie czuję, gdy rymuję ) to ja także polecam coś zjeść, szczególnie jeśli jest się na P. Wprawdzie nie jestem dietetykiem, ale coś tam kojarzę z tych wszystkich poradników i książek.

No i ważne by po posiłku odpoczywać....

W szpitalu ograniczali ruch. Spacery jak były to tylko po osiągnięciu określonej wagi a w tym pierwszym co byłam to w ogóle nie było spacerów..... Lekarze mówili ze po wyjściu nie trzeba siedzieć na tyłu. mozna wychodzic na spacery, ale potem trzeba tą energię nadrobić. czyli jak tradycyjnie na kolacje jesz 2 kanapki a przed kolacja idziesz na spacer, to jak wracasz zjedz 3 albo 4. I odpoczynek po każdym posiłków (pół godziny-godzina) Oczywiście jeśli chcesz przytyć.

Jeśli po kolacji od razu idziesz marszem na długi spacer to wygląda tak jakbyś chciala to od razu spalić. A przecież tego nie chcesz

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez yoka

Ok, spacery przed jedzeniem a nie po.

Mam jeszcze inne pytanie, choć znam odpowiedź chyba... Wiadomo, że staram się trzymać 5 posiłków (czasem 4 się zdarzy), ale co w sytuacji, gdy nie jestem głodna, bo jestem nadal najedzona po poprzednim? Powinnam się zmusić czy jednak odpuścić?

No a jak myślisz ???

Jesteś na P. Musisz skrupulatnie przestrzegać każdego posiłku. Każdy musi być pełnowartościowy, odzywczy. Jeśli sobie odpuścisz raz to skusi cie by robić to ciągle i nie będze efektów...

Poza tym zapewne masz nieadekwatny co do swojego wieku wielkości żołądek (jest pewnie za mały jak na Twój wiek)

[Bellamy]

Napisane przez yoka

Ok, spacery przed jedzeniem a nie po.

Napisane przez yoka

Jeśli następnym razem przyjdzie mi ochota na "spacer" to wybiorę się przed jedzeniem .

yoka, czemu się tak bronisz? tu nie chodzi o to, żebyś ustalała godziny wyjścia na spacer patrząc na godziny posiłków, czyli:
aha, o 19. mam kolację, więc pójdę na spacer o 18., a nie o 20., bo.. wtedy trzeba coś zjeść?
nie, nie o to tu chodzi. odwróć to. myśl sobie:
pójdę na spacer wtedy, kiedy będę chciała, a jeśli się zmęczę, to nie usprawiedliwiam tego argumentem (starym jak świat)

Napisane przez yoka

nie byłam już głodna.

tylko zjem lekką przekąskę/to co znajdę w lodówce i wyda mi się w miare przyzwoite/ coś na co będziesz miała ochotę, choćby ten Twój serek homo z łyżką kakao i fistaszkami czy granolę.

ktoś już pisał, że w anoreksji nie odczuwa się jako takiego głodu, więc wyrzuć ten argument, no chyba, że na prawdę zbiera Ci się na wymioty po posiłku. ^^'

w szpitalu na P jest coś takiego jak druga kolacja, nie jest to nic dziwnego.

Napisane przez yoka

Chyba będę musiała sobie odpuścić póki co takie spacery. Ciekawa tylko jestem do kiedy...

nie odpuszczaj spacerów. rób tak jak garden i Ervisha piszą, czyli jak zjesz coś po wysiłku (sama piszesz, że się męczysz - a dla wychudzonego organizmu jednak jest to wysiłek) to się nic nie stanie.

[yoka]

Napisane przez Ervisha

No i ważne by po posiłku odpoczywać....

W szpitalu ograniczali ruch. Spacery jak były to tylko po osiągnięciu określonej wagi a w tym pierwszym co byłam to w ogóle nie było spacerów..... Lekarze mówili ze po wyjściu nie trzeba siedzieć na tyłu. mozna wychodzic na spacery, ale potem trzeba tą energię nadrobić. czyli jak tradycyjnie na kolacje jesz 2 kanapki a przed kolacja idziesz na spacer, to jak wracasz zjedz 3 albo 4. I odpoczynek po każdym posiłków (pół godziny-godzina) Oczywiście jeśli chcesz przytyć.

Jeśli po kolacji od razu idziesz marszem na długi spacer to wygląda tak jakbyś chciala to od razu spalić. A przecież tego nie chcesz

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------


No a jak myślisz ???

Jesteś na P. Musisz skrupulatnie przestrzegać każdego posiłku. Każdy musi być pełnowartościowy, odzywczy. Jeśli sobie odpuścisz raz to skusi cie by robić to ciągle i nie będze efektów...

Poza tym zapewne masz nieadekwatny co do swojego wieku wielkości żołądek (jest pewnie za mały jak na Twój wiek)

Myślę, że nie powinnam, tak jak piszesz, rezygnować z żadnego z posiłków, by pobudzić metabolizm . Ale chciałam się upewnić po prostu.

Z tym żołądkiem - zapewne, ale trochę się obawiam, że rozciągnę go za bardzo i będzie problem po etapie "P"...

Napisane przez Bellamy

yoka, czemu się tak bronisz? tu nie chodzi o to, żebyś ustalała godziny wyjścia na spacer patrząc na godziny posiłków, czyli:
aha, o 19. mam kolację, więc pójdę na spacer o 18., a nie o 20., bo.. wtedy trzeba coś zjeść?
nie, nie o to tu chodzi. odwróć to. myśl sobie:
pójdę na spacer wtedy, kiedy będę chciała, a jeśli się zmęczę, to nie usprawiedliwiam tego argumentem (starym jak świat)

tylko zjem lekką przekąskę/to co znajdę w lodówce i wyda mi się w miare przyzwoite/ coś na co będziesz miała ochotę, choćby ten Twój serek homo z łyżką kakao i fistaszkami czy granolę.

Ok, rozumiem.
Eeej... Ale homo/twarożek z kakao i fistaszkami jest naprawdę dobry . Nic nie poradzę, że to połączenie mi przypadło do gustu.


ktoś już pisał, że w anoreksji nie odczuwa się jako takiego głodu, więc wyrzuć ten argument, no chyba, że na prawdę zbiera Ci się na wymioty po posiłku. ^^'


Nie no z tym problemu nie mam.

w szpitalu na P jest coś takiego jak druga kolacja, nie jest to nic dziwnego.



nie odpuszczaj spacerów. rób tak jak garden i Ervisha piszą, czyli jak zjesz coś po wysiłku (sama piszesz, że się męczysz - a dla wychudzonego organizmu jednak jest to wysiłek) to się nic nie stanie.

Będę się stosować, dziękuję za rady.

.

[Ervisha]

Napisane przez yoka

.

Spokojnie. Twój orgaznim powie STOP jak będzie już wszytko dobrze

[gosinek13]

Byłam u koleżanki robić projekt i jestem z siebie dumna ! poczęstowała nas sokiem i owocami a ja z nimi zjadłam Ale dumna z siebie jestem Potem dodam dzisiejszy .

[yoka]

Napisane przez gosinek13

Byłam u koleżanki robić projekt i jestem z siebie dumna ! poczęstowała nas sokiem i owocami a ja z nimi zjadłam Ale dumna z siebie jestem Potem dodam dzisiejszy .

Super. Małymi kroczkami do przodu.
Tylko nie możesz się już zatrzymywać.



Póki co wstawiam dzisiejszy:



Śn: crunchy truskawkowo - migdałowe(szklanka) z jogurtem naturalnym (150g), jabłko


II śn: pół talerza sałatki z wczoraj (makaron, jajko, fasolka, groszek, kukurydza, papryka ze słoika, kiełki z majonezem zmieszanym z jogurtem), kromka chleba żytniego (większa, prostokątna) przypieczona w tosterze z masłem orzechowym


O: 1,5 tortilli pszenno – żytniej produkcji własnej (z 1,5 szkl mąki wyszło mi 8 placków): 1 z parówką sojową, serem żółtym, papryką
2 (z połowy placka)z camembertem, pieczarkami; na obu dodatkowo surówka z sałaty, startej marchewki, końcówki ogórka z jogurtem naturalnym i przyprawami

na deser: kawałeczek gnioto-bułki drożdżowej (na dosłownie 2 gryzy) z łyżką jogurtu wiśniowego (resztka z lodówki)


P: serek homogenizowany z 0,5 szklanki crunchy (znowu... ) i sporą garścią fistaszków


K: 2 kromki chleba żytniego (większe, prostokątne): 1 z serkiem topionym (trójkącik), surówką z obiadu i papryką, 2 z masłem orzechowym, plastrem twarogu i dżemem



Dzisiaj jadłam co chciałam, bez wyliczania, zbędnego myślenia. I nie wiem, ale wydaje mi się, że pozwoliłam sobie na zbyt dużo, przesadziłam - brzuch pełny, po obiedzie to już w ogóle… Co sądzicie?
Nie wiem czy naprawdę za dużo zjadłam czy to tylko choroba przeze mnie przemawia…

[tapetka22]

Napisane przez yoka

Super. Małymi kroczkami do przodu.
Tylko nie możesz się już zatrzymywać.



Póki co wstawiam dzisiejszy:



Śn: crunchy truskawkowo - migdałowe(szklanka) z jogurtem naturalnym (150g), jabłko


II śn: pół talerza sałatki z wczoraj (makaron, jajko, fasolka, groszek, kukurydza, papryka ze słoika, kiełki z majonezem zmieszanym z jogurtem), kromka chleba żytniego (większa, prostokątna) przypieczona w tosterze z masłem orzechowym


O: 1,5 tortilli pszenno – żytniej produkcji własnej (z 1,5 szkl mąki wyszło mi 8 placków): 1 z parówką sojową, serem żółtym, papryką
2 (z połowy placka)z camembertem, pieczarkami; na obu dodatkowo surówka z sałaty, startej marchewki, końcówki ogórka z jogurtem naturalnym i przyprawami

na deser: kawałeczek gnioto-bułki drożdżowej (na dosłownie 2 gryzy) z łyżką jogurtu wiśniowego (resztka z lodówki)


P: serek homogenizowany z bananem, łyżeczką kakao i sporą garścią fistaszków


K: 2 kromki chleba żytniego (większe, prostokątne): 1 z serkiem topionym (trójkącik), surówką z obiadu i papryką, 2 z masłem orzechowym, plastrem twarogu i dżemem



Dzisiaj jadłam co chciałam, bez wyliczania, zbędnego myślenia. I nie wiem, ale wydaje mi się, że pozwoliłam sobie na zbyt dużo, przesadziłam - brzuch pełny, po obiedzie to już w ogóle… Co sądzicie?
Nie wiem czy naprawdę za dużo zjadłam czy to tylko choroba przeze mnie przemawia…

No,kochana
Przepełnia mnie duma

Opłaca się zarywać noce na odpisywanie na Twoje pw

Na pełny brzuch-polecam masowanie okrężnymi ruchami i espumisan sobie kup<bo bedzie Cie to meczyc jakis czas>

MYsli kopnij w dupe

[Ervisha]

Napisane przez gosinek13

Byłam u koleżanki robić projekt i jestem z siebie dumna ! poczęstowała nas sokiem i owocami a ja z nimi zjadłam Ale dumna z siebie jestem Potem dodam dzisiejszy .

Rozumiem ze cieszysz sie ze zjadłas w towarzystwie ?
Widzisz ze sie da? Dzisiaj owoc a za jakiś czas ciasteczko... Powoli małymi kroczkami

[tapetka22]

Napisane przez gosinek13

Byłam u koleżanki robić projekt i jestem z siebie dumna ! poczęstowała nas sokiem i owocami a ja z nimi zjadłam Ale dumna z siebie jestem Potem dodam dzisiejszy .

można prawda??

toarzystwie nawet lepiej smakuje

Oby tak dalej

[Ervisha]

Napisane przez yoka

Super. Małymi kroczkami do przodu.
Tylko nie możesz się już zatrzymywać.



Póki co wstawiam dzisiejszy:



Śn: crunchy truskawkowo - migdałowe(szklanka) z jogurtem naturalnym (150g), jabłko


II śn: pół talerza sałatki z wczoraj (makaron, jajko, fasolka, groszek, kukurydza, papryka ze słoika, kiełki z majonezem zmieszanym z jogurtem), kromka chleba żytniego (większa, prostokątna) przypieczona w tosterze z masłem orzechowym


O: 1,5 tortilli pszenno – żytniej produkcji własnej (z 1,5 szkl mąki wyszło mi 8 placków): 1 z parówką sojową, serem żółtym, papryką
2 (z połowy placka)z camembertem, pieczarkami; na obu dodatkowo surówka z sałaty, startej marchewki, końcówki ogórka z jogurtem naturalnym i przyprawami

na deser: kawałeczek gnioto-bułki drożdżowej (na dosłownie 2 gryzy) z łyżką jogurtu wiśniowego (resztka z lodówki)


P: serek homogenizowany z bananem, łyżeczką kakao i sporą garścią fistaszków


K: 2 kromki chleba żytniego (większe, prostokątne): 1 z serkiem topionym (trójkącik), surówką z obiadu i papryką, 2 z masłem orzechowym, plastrem twarogu i dżemem



Dzisiaj jadłam co chciałam, bez wyliczania, zbędnego myślenia. I nie wiem, ale wydaje mi się, że pozwoliłam sobie na zbyt dużo, przesadziłam - brzuch pełny, po obiedzie to już w ogóle… Co sądzicie?
Nie wiem czy naprawdę za dużo zjadłam czy to tylko choroba przeze mnie przemawia…

Źle Ci się wydaje Nie przesadzilaś Wiesz co radzę Ci przejrzeć jadłospisy na P aniołabezskrzydeł

[yoka]

Napisane przez tapetka22

No,kochana
Przepełnia mnie duma

Opłaca się zarywać noce na odpisywanie na Twoje pw

Na pełny brzuch-polecam masowanie okrężnymi ruchami i espumisan sobie kup<bo bedzie Cie to meczyc jakis czas>

MYsli kopnij w dupe

Nadaje się to na P? Nie za dużo, naprawdę?
Starałam się dziś.
Tylko podwieczorek musiałam zmienić, bo wyjedli wszystkie banany. Tak może być, ta zmiana?

Czyli to tylko moje chorobowe myślenie?



Dodam, że cały dzień niemal bez ruchu. Mam nadzieję, że naprawdę nie przesadziłam i nie dałam za bardzo się ponieść wolności.

Napisane przez Ervisha

Źle Ci się wydaje Nie przesadzilaś Wiesz co radzę Ci przejrzeć jadłospisy na P aniołabezskrzydeł

Często przeglądam NCJ

[Bellamy]

Napisane przez gosinek13

Byłam u koleżanki robić projekt i jestem z siebie dumna ! poczęstowała nas sokiem i owocami a ja z nimi zjadłam Ale dumna z siebie jestem Potem dodam dzisiejszy .

super

[tapetka22]

Napisane przez Ervisha

Źle Ci się wydaje Nie przesadzilaś Wiesz co radzę Ci przejrzeć jadłospisy na P aniołabezskrzydeł

są świetne,tylko aniołek ma trochę inną sytuację.
Ale Jorelia też walczy i tez widać postępy.

Pozwolę sobie wkleić jej jadło z pt

P:

I. Granola orzechowa z mlekiem i garścią suszonej żurawiny;
kromka razowca z masłem orzechowym, kawa z mlekiem.

II. Trzy kromki razowca:
- dwie z masłem, sałatą, polędwicą, serem pleśniowym, pomidorem
i ogórkiem kiszonym
- jedna z masłem, jajkiem, majonezem i szczypiorkiem
Szklanka świeżego soku marchwiowego, dwa kiwi.

III. Pomidorowa z makaronem;
trzy naleśniki z białym serem i musem truskawkowym (truskawki,
śmietana kremówka, cukier puder, aromat waniliowy)

IV. Serek wiejski z cynamonem i mieszanką studencką;
babeczka krucha z kajmakiem, cappuccino.

V. Makrela wędzona, bułka dyniowa z masłem + micha świezych warzyw
z oliwą i ziołami;
kubek kakao na mleku, trochę paluszków z sezamem.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Napisane przez yoka

Nadaje się to na P? Nie za dużo, naprawdę?
Starałam się dziś.
Tylko podwieczorek musiałam zmienić, bo wyjedli wszystkie banany. Tak może być, ta zmiana?

Czyli to tylko moje chorobowe myślenie?



Dodam, że cały dzień niemal bez ruchu. Mam nadzieję, że naprawdę nie przesadziłam i nie dałam za bardzo się ponieść wolności.





Często przeglądam NCJ

nie jest to P z prawdziwego zdarzenia<pewnie wiele osob je więcej na codzien i trzyma wage>ale widać Twoj progres i to sie liczy..

Tylko pamiętaj-zakaz cofania

[Ervisha]

Napisane przez tapetka22

są świetne,tylko aniołek ma trochę inną sytuację.
Ale Jorelia też walczy i tez widać postępy.

Pozwolę sobie wkleić jej jadło z pt

wiem wiem ale aniołek pierwszy podszedł mi na myśl

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------


nie jest to P z prawdziwego zdarzenia<pewnie wiele osob je więcej na codzien i trzyma wage>ale widać Twoj progres i to sie liczy..

Tylko pamiętaj-zakaz cofania

To samo pomyślalam ale wazne że się stara i nie tylko o tym pisze ale robi cosw tym kierunku i to widac

[yoka]

Napisane przez tapetka22

nie jest to P z prawdziwego zdarzenia<pewnie wiele osob je więcej na codzien i trzyma wage>ale widać Twoj progres i to sie liczy..

Tylko pamiętaj-zakaz cofania

Będę starać się z całych sił, by się nie cofać.

Napisane przez Ervisha

To samo pomyślalam ale wazne że się stara i nie tylko o tym pisze ale robi cosw tym kierunku i to widac

Bardzo dziękuję Wam za miłe słowa. Dzięki temu mam nie tylko lepszy humor, ale i wzrasta motywacja do dalszych działań i pracy nad sobą.

Długo zastanawiałam się czy nie przesadziłam z jedzeniem (objętościowo i kalorycznie), ale skoro mówicie, że nie - wierzę i będę starać się dalej.

Tylko pytanko o podwieczorek ponawiam - może być po tej zmianie?

[Ervisha]

dodałaś banana ? Pewnie było smaczniejsze

[dirtysoul]

Dzisiejsze nerwowe P:
Śniadanie: jajecznica z 2 jaj smażona na maśle, pół kromki chleba z mąki z pełnego przemiału

Drugie śniadanie: serek bieluch lekki z 2 łyżkami orzeszków ziemnych&żurawiny, 2 łyżkami platków Just fit, łyżką jabłek prażonych, przyprawą do piernika

Obiad: langosz (węgierski placek smażony na GŁEBOKIM TŁUSZCZU) ah, te wyrzuty! ;( polany sosem tzaziki i sosem czosnkowym

Podwieczorek: tu jeszcze nie wiem, może owsianka z jakimiś owocami

Kolacja: serek wiejski Piątnica 200g

Wiem, że dzisiaj nie było warzyw, jakoś tak wyszło, ale zawsze je zjadam, po prostu uciekły. Jestem zła, że zjadłam tego langosza! Chciałam spróbować, niby jadłam ze smakiem, ale teraz te wyrzuty... Tak bym chciała się ich pozbyć.

[yoka]

Napisane przez Ervisha

dodałaś banana ? Pewnie było smaczniejsze

Właśnie nie... Musiałam zamienić kakao i banana (wyjedli wszystkie) na 0,5szkl granoli (tyle mi zostało)

[Ervisha]

Napisane przez dirtysoul

Dzisiejsze nerwowe P:
Śniadanie: jajecznica z 2 jaj smażona na maśle, pół kromki chleba z mąki z pełnego przemiału

Drugie śniadanie: serek bieluch lekki z 2 łyżkami orzeszków ziemnych&żurawiny, 2 łyżkami platków Just fit, łyżką jabłek prażonych, przyprawą do piernika

Obiad: langosz (węgierski placek smażony na GŁEBOKIM TŁUSZCZU) ah, te wyrzuty! ;( polany sosem tzaziki i sosem czosnkowym

Podwieczorek: tu jeszcze nie wiem, może owsianka z jakimiś owocami

Kolacja: serek wiejski Piątnica 200g

Wiem, że dzisiaj nie było warzyw, jakoś tak wyszło, ale zawsze je zjadam, po prostu uciekły. Jestem zła, że zjadłam tego langosza! Chciałam spróbować, niby jadłam ze smakiem, ale teraz te wyrzuty... Tak bym chciała się ich pozbyć.

W ogóle jest mało... Belyamy oceniała już Twój jadłospis. Moge powiedzieć tylko to samo.... jajecznica z 2 jaj na P to za mało. kromki chleba powinny byc 2 całe ze środka i to co najmniej i posmarowane serkiem. Do kolacji do serka dorzucić warzywa, zjedz go z bułką. do owsianki dorzuc nie tlyko owoc ale jakieś płatki, orzechy.....

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez yoka

Właśnie nie... Musiałam zamienić kakao i banana (wyjedli wszystkie) na 0,5szkl granoli (tyle mi zostało)

Ale tą granole zjadłaś na sucho i tylko granole czy dorzuciłaś ją do serka?

[yoka]

Napisane przez Ervisha

Ale tą granole zjadłaś na sucho i tylko granole czy dorzuciłaś ją do serka?

Tak jak napisałam - granola (crunchy) była zamiast banana i kakao, reszta - czyli serek i fistaszki zostały bez zmian.

[Ervisha]

ee to moze być szkoda tylko ze nie szklanka granoli No ale i tak wyszło ładnie

[yoka]

[Ervisha]

A ten serek naturlany czy smakowy ?

[Bellamy]

pozwolę sobie wkleić i zrobić mini-reklamę
Jak przyspieszyć metabolizm, czyli kilka słów od sylvvi z wizażu (polecam BARDZO jej bloga)

http://poranneinspiracje.blogspot.co...l#comment-form

osobiście od zawsze stosuję się do tych metod, a moje U czy P kilka osób już widziało (i wciąż trudno mi przytyć) bo najważniejsze to żyć w harmonii ze swoim ciałem. dla mnie są to oczywistości, ale są tu osoby które się nie orientują więc wklejam bo jest to fajnie i mądrze napisane.

[yoka]

Napisane przez Ervisha

A ten serek naturlany czy smakowy ?

Naturalny. Te smakowe są dla mnie za słodkie. A w połączeniu ze słodkim crunchy to już w ogóle byłoby niezjadliwe .

[Ervisha]

Napisane przez Bellamy

pozwolę sobie wkleić i zrobić mini-reklamę
Jak przyspieszyć metabolizm, czyli kilka słów od rudzielca z wizażu (polecam BARDZO jej bloga)

http://poranneinspiracje.blogspot.co...l#comment-form

osobiście od zawsze stosuję się do tych metod, a moje U czy P kilka osób już widziało (i wciąż trudno mi przytyć) bo najważniejsze to żyć w harmonii ze swoim ciałem. dla mnie są to oczywistości, ale są tu osoby które się nie orientują więc wklejam bo jest to fajnie i mądrze napisane.

wazne by sie nie głodzic

Bellamy jak tam Twoje P ?

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez yoka

Naturalny. Te smakowe są dla mnie za słodkie. A w połączeniu ze słodkim crunchy to już w ogóle byłoby niezjadliwe .

dla mnie tez Jedynie Bakuś biszkoptowy jest dla mnie zjadliwy

[Bellamy]

Napisane przez Ervisha

wazne by sie nie głodzic

Bellamy jak tam Twoje P ?

właśnie zajadam razowe muffinki z masłem orzechowym ^^'
dzisiaj wieczorem wkleję