Jak podkreślić jasną cerę? część VIII

[enn_]

Eyeliner w zelu - moim zdaniem maybelline eye studio, jest rewelacyjny i ma swietny pedzelek dolaczony. Co do kredki, nie wiem.

[wez_umrzyj]

Hej dziewczyny
Dołączam się do wątku jako że jestem unikającą słońca bladolicą.
Dzięki bogu , swój idealny podkład już znalazłam ( advanced foundation z fm group w odcieniu porcelanowym ) , missha pc nr.13 też mi odpowiada. Dążę z ogniście czerwonych włosów do biało-siwych a gdy proces ten dobiegnie końca , marzy mi się fioletowa lub burgundowa szminka ,która ,jak mniemam, pięknie podkreśli jasną cere Stąd moje pytanie - znacie może jakieś matowe , kryjące pomadki w takich właśnie kolorach ? Najlepiej do 30 zł.

[naked_truth]

Eyeliner w zelu - moim zdaniem maybelline eye studio, jest rewelacyjny i ma swietny pedzelek dolaczony. Co do kredki, nie wiem.

maybelline jest super, mam czarny.

Ale jesteś pewna, że ten brąz jest zimny?

Dążę z ogniście czerwonych włosów do biało-siwych a gdy proces ten dobiegnie końca , marzy mi się fioletowa lub burgundowa szminka ,która ,jak mniemam, pięknie podkreśli jasną cere

a skąd takie mniemanie, że akurat TWOJĄ jasną cerę pięknie podkreślą akurat takie szminki?

Nie żebym to kwestionowała, bo niektórym pasują takie połączenia. Tyle, że nielicznym i na pewno nie z samego faktu, że mają jasną karnację i biało-siwe włosy.

[wez_umrzyj]

Może źle to ujęłam Nie mam pojęcia czy będzie mi takie połączenie pasowało bo nie mam jeszcze takich włosów.Widziałam na zdjęciach to połączenie i poprostu podoba mi sie trupi efekt na twarzy xD a że lubie eksperymentować - zachciało mi sie takich szminek własnie :P Tylko nijak nie mogę nigdzie znaleźć bo albo fiolet jest raczej taki...jeżynowy albo z drobinkami :/

[Wampierz]

Napisane przez wez_umrzyj

Może źle to ujęłam Nie mam pojęcia czy będzie mi takie połączenie pasowało bo nie mam jeszcze takich włosów.Widziałam na zdjęciach to połączenie i poprostu podoba mi sie trupi efekt na twarzy xD a że lubie eksperymentować - zachciało mi sie takich szminek własnie :P Tylko nijak nie mogę nigdzie znaleźć bo albo fiolet jest raczej taki...jeżynowy albo z drobinkami :/

Ja bym radziła zacząć od określenia typu kolorystycznego, wiadomo

Co do kolorów, to wiadomo, że w drogeriach są szminki takie, jakie są. Prawdziwy fiolet zdarza się rzadko, w jakichś sezonowych kolekcjach. Co do reszty to nie wiem, o jakie ci chodzi... Szukasz jakiegoś konkretnego koloru i formuły? Szminki w nienaturalnych kolorach łatwiej kupić z jakichś firm specjalizujących się w tym, np. Stargazer, Lime Crime itp. Kiedyś w Inglocie było sporo ciekawych kolorów, ale chyba jakiś czas temu zmniejszyli ofertę. Wciąż coś tam jednak jest.


Trupi efekt jak trupi. Gotycki styl też trzeba dopasować do siebie, inaczej zamiast jak seksowny upiór będziesz wyglądać np. jak spocona pyza, która się objadła jeżynami. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia w necie alb rozejrzeć się po festiwalach itp., żeby zauważyć jak wielu ludzi zalicza epickie faile.

[naked_truth]

zamiast jak seksowny upiór będziesz wyglądać np. jak spocona pyza, która się objadła jeżynami.

[Ingran]

Napisane przez Wampierz

Ja bym radziła zacząć od określenia typu kolorystycznego, wiadomo

Co do kolorów, to wiadomo, że w drogeriach są szminki takie, jakie są. Prawdziwy fiolet zdarza się rzadko, w jakichś sezonowych kolekcjach. Co do reszty to nie wiem, o jakie ci chodzi... Szukasz jakiegoś konkretnego koloru i formuły? Szminki w nienaturalnych kolorach łatwiej kupić z jakichś firm specjalizujących się w tym, np. Stargazer, Lime Crime itp. Kiedyś w Inglocie było sporo ciekawych kolorów, ale chyba jakiś czas temu zmniejszyli ofertę. Wciąż coś tam jednak jest.


Trupi efekt jak trupi. Gotycki styl też trzeba dopasować do siebie, inaczej zamiast jak seksowny upiór będziesz wyglądać np. jak spocona pyza, która się objadła jeżynami. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia w necie alb rozejrzeć się po festiwalach itp., żeby zauważyć jak wielu ludzi zalicza epickie faile.

made my day

[Wampierz]

Ok, obejrzałam twoje zdjęcia z fotobloga, wez_umrzyj, i twoja karnacja faktycznie wygląda zimowo, więc masz już duże ułatwienie w stosowaniu stylu gotyckiego, ale z kolei masz wąską górną wargę, więc będziesz musiała poeksperymentować z ciemną szminką i bardzo starannie malować usta. Im ciemniejsza szminka, tym bardziej optycznie pomniejsza usta i nadaje im zacięty wyraz. Dalej nie wiem, jakie konkretnie odcienie fioletu masz na myśli, ale przejrzyste lub błyszczące formuły to bardzo dobry pomysł u zimy, szczególnie przy fiolecie. Matowe są może stylowe, ale lubią wyglądać bardzo sztucznie (szczególnie na typach czystych). Matowa formuła jeszcze intensyfikuje efekty pomniejszenia i zaciętego wyrazu.

Jeśli jesteś intensywną zimą to soczyste fiolety, intensywne lub takie różowo-fioletowe będą dobre. Właśnie takie jeżynowe, jagodowe są ok. Zgaszone fiolety nie będą dobrze współgrały. Z burgundem podobnie - taki kolor, jak ciemne wino, po prostu ciemna czerwień z lekką nutą różu, czysta, jest bardzo naturalna, burgundy z minimalną domieszką brązu to już kolory ciemnej zimy (którą raczej nie jesteś). A większy dodatek brązu i cieplejszy kolor to już burgundy jesienne, dla zimy niedobre.

U chłodnej zimy z kolei najlepiej wyglądają kolory bardzo chłodne, nawet sinawe. Lila-róż, bardzo chłodny ciemny fiolet będą dobre, ale tu też przy ciemnych szminkach polecałabym błyszczące formuły albo nałożenie na wierzch jakiegoś błyszczyka.


Noszenie ciemnej szminki, nawet za ciemnej dla własnego typu, jest ok jeśli chodzi o gotyzujący efekt, ale radzę właśnie celować jak najbliżej swojego typu, bo inaczej nici z podkreślania karnacji.

[Ingran]

A mnie nurtuje, czy ciemna zima będzie wyglądać lepiej w krwistej czy bardziej zgaszonej czerwieni? Bo te krwiste mi się podobają ale nie wiem, czy jest sens kupowac.

[Freya666]

Napisane przez wez_umrzyj

Hej dziewczyny
Dołączam się do wątku jako że jestem unikającą słońca bladolicą.
Dzięki bogu , swój idealny podkład już znalazłam ( advanced foundation z fm group w odcieniu porcelanowym ) , missha pc nr.13 też mi odpowiada. Dążę z ogniście czerwonych włosów do biało-siwych a gdy proces ten dobiegnie końca , marzy mi się fioletowa lub burgundowa szminka ,która ,jak mniemam, pięknie podkreśli jasną cere Stąd moje pytanie - znacie może jakieś matowe , kryjące pomadki w takich właśnie kolorach ? Najlepiej do 30 zł.

Jeśli chodzi o fiolety (ale nie ciemne, tylko takie prawdziwe fiolety) to radzę zajrzeć do Inglota. Bardzo polecam nr 282 (zwykła kolekcja), piękny fiolet, nie jest to mat, ale nie ma żadnych drobinek, nie jest perłowa ani nic, po prostu jest taka, hm.. kremowa. Podobnie 281, tylko ona jest znacznie jaśniejsza - lila. Jest jeszcze 65 (przypomina 282) tylko że to slim gel oraz 95 i 99 z freedom system, ew. 54 i 89.

[Wampierz]

Napisane przez Ingran

A mnie nurtuje, czy ciemna zima będzie wyglądać lepiej w krwistej czy bardziej zgaszonej czerwieni? Bo te krwiste mi się podobają ale nie wiem, czy jest sens kupowac.

Bordo będzie bardziej naturalne, ale krwista czerwień też jest polecana. Zależy więc tylko od tego, na jaki efekt masz ochotę.

[Ingran]

Na elegancki, np. większe wyjścia itd.

[Wampierz]

Chodziło mi o to, że bordo będzie robiło efekt bardziej naturalny, mniej rzucający się w oczy, a bardziej intensywna czerwień dalej będzie pasowała, tylko będzie bardziej widoczna. Jeśli masz ochotę na mocniejsze usta, to jak najbardziej intensywniejszy odcień się nadaje.

[naked_truth]

Napisane przez Wampierz

Chodziło mi o to, że bordo będzie robiło efekt bardziej naturalny, mniej rzucający się w oczy, a bardziej intensywna czerwień dalej będzie pasowała, tylko będzie bardziej widoczna. Jeśli masz ochotę na mocniejsze usta, to jak najbardziej intensywniejszy odcień się nadaje.

Ale krwista czerwień nie jest kolorem szminki strice dla ciemnej zimy, tak?

Czyli analogicznie fuksjowa szminka w kolorze dla intensywnej zimy sprawdzi się u chłodnej zimy w celu "zwiększenia widoczności" (np. w makijażu wieczorowym) czy coś źle zrozumiałam?

[Wampierz]

Napisane przez naked_truth

Ale krwista czerwień nie jest kolorem szminki strice dla ciemnej zimy, tak?

Czyli analogicznie fuksjowa szminka w kolorze dla intensywnej zimy sprawdzi się u chłodnej zimy w celu "zwiększenia widoczności" (np. w makijażu wieczorowym) czy coś źle zrozumiałam?

Nie, odpowiednia czerwień jest wciąż kolorem ciemnej zimy, popatrz tutaj:
http://12blueprints.com/best-makeup-...s-dark-winter/

"Many would say that we can’t go around with fuchsia, purple, or crimson lips at the office or the soccer game. In a heavy application, that may be so. A Winter going for a more natural look will stay true to their palette, as anyone does, but choose a more sheer or more brown product. Cherry skin, pomegranate juice, frosted cranberries, and ripe mulberries will be Winter’s best go-to 9AM lip colours. Try Merle Norman Stolen Kisses and MAC Scant (if you can find it) for day wear, and Elizabeth Arden Sugarplum Shimmer when you want more. If you’re 25 and want to work your icy fuchsia, icy pink, or light coral lip, that’s fine, because you still have the well defined lips of the young, but those colours are probably lighter than your natural lip colour."

Ja rozumiem, że czerwienie w kierunku bordo, czereśni są najbardziej naturalne, czerwień krwista nie za jaskrawa jest wciąż kolorem ciemnej zimy, ale bardziej widoczna na ustach, a kolory intensywnej zimy są fajne do eksperymentów. Odwrotnie to działa podobnie, tzn. na intensywnej zimie te jaskrawsze kolory się wtapiają w twarz a kolory ciemnej zimy dają fajny, dramatyczny wygląd.

[Ingran]

Dzięki za info

[Burbery]

W temacie podkreślania jasnej cery myślę że niezawodne będą moje ostatnie nabytki:

- GUERLAIN blanc de perles (kolor 00) - Meteoryty w kulkach
- GUERLAIN blanc de perles (kolor 00) - Wersja prasowana
- NARS Light Reflecting Setting Powder - wersja sypka i prasowana

Testy tych produktów wypadają NIEZIEMSKO!

[Ingran]

O kurna, niezła kolekcja

[Wampierz]

Napisane przez Burbery

W temacie podkreślania jasnej cery myślę że niezawodne będą moje ostatnie nabytki:

- GUERLAIN blanc de perles (kolor 00) - Meteoryty w kulkach
- GUERLAIN blanc de perles (kolor 00) - Wersja prasowana
- NARS Light Reflecting Setting Powder - wersja sypka i prasowana

Testy tych produktów wypadają NIEZIEMSKO!

Uuuuuuu...
Swatche będą?

[Burbery]

Napisane przez Wampierz

Uuuuuuu...
Swatche będą?

Oczywiście postaram się zrobić tylko nie mam zbyt dobrego aparatu a jak wiadomo takie kolory ciężko jest złapać.... Zrobię co w mojej mocy

[Ingran]

Ja nawet gdybym chciała se meteorki lub coś innego rozświetlająco-upiększającego zafundować to i tak by nie miało sensu bo moja twarz jest a fuj i takie to frustrujące

[enn_]

Napisane przez Ingran

Ja nawet gdybym chciała se meteorki lub coś innego rozświetlająco-upiększającego zafundować to i tak by nie miało sensu bo moja twarz jest a fuj i takie to frustrujące

Meteorki sa po to, zeby nie byla a fuj

[Ingran]

Ukryją mi trądzik? jeśli tak, dam za nie każde pieniądze

---------- Dopisano o 01:30 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ----------

A miała może któraś z was do czynienia z Revlonem Photoready 001? Interesuje mnie jak z jasnością i jakimkolwiek poziomem krycia :P

[enn_]

Raczej niskie krycie, pie.rdyliard drobinek, dosc jasny kolor (duzo jasniejszy od hm51, rozowawy).

[naked_truth]

Raczej niskie krycie, pie.rdyliard drobinek, dosc jasny kolor (duzo jasniejszy od hm51, rozowawy).

zgadzam się. Natomiast jeżeli potrzebujesz coś bardzo jasnego odpada. Tzn jeżeli colorstay 150 lub 110 jest dla Ciebie za ciemny.

I ma na tyle wyraźne drobiny, że nie polecilabym co cery trądzikowej.

[enn_]

Zawsze mi sie wydawalo, ze photoready jest jednak jasniejszy ciut od CS... Natomiast bardzo jasny bez watpienia nie jest, dla mnie jest np. spooro za ciemny.

[Ingran]

Dzięki dziewczyny czyli poszukiwań ciąg dalszy

[naked_truth]

Napisane przez enn_

Zawsze mi sie wydawalo, ze photoready jest jednak jasniejszy ciut od CS... Natomiast bardzo jasny bez watpienia nie jest, dla mnie jest np. spooro za ciemny.

Nie jest. Ale myśle, że jest to do jakiegoś stopnia uzasadnione wrażenie - inaczej wygląda podkład drobinkowy.

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Burbery

W temacie podkreślania jasnej cery myślę że niezawodne będą moje ostatnie nabytki:

- GUERLAIN blanc de perles (kolor 00) - Meteoryty w kulkach
- GUERLAIN blanc de perles (kolor 00) - Wersja prasowana
- NARS Light Reflecting Setting Powder - wersja sypka i prasowana

Testy tych produktów wypadają NIEZIEMSKO!

Śliczne te perełki i puder Guerlain Prosimy o słocze, jeśli aparat coś uchwyci Miałam kiedyś kulki Guerlain i nie byłam zadowolona, ale te są taaakie ładne, że jestem ich ciekawa.

[enn_]

Trudno zrobic tym rozswietlajacym pudrom swatche. Niby sie da ale nijak sie to ma do realnego efektu. Nie mam kulek z tej kolekcji Guerlain, ale mam wersje prasowana i smutno mi sie robi na mysl, ze jest juz nie do kupienia, a kiedys sie skonczy... :/ rewelacyjny jest...