Z pamiętnika chirurga - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zabawa > Uśmiechnij się

Notka

Uśmiechnij się Uśmiechnij się to miejsce dla wszystkich, którzy chcą poprawić sobie nastrój. Tutaj obejrzysz śmieszne zdjęcia i komiksy. Możesz podzielić się swoim zdjęciem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-03, 21:05   #1
vesenka
Zakorzenienie
 
Avatar vesenka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 885

Z pamiętnika chirurga


Sobota.
Jestem trochę niespokojny. Wczoraj zacząłem dość zawiłą operację na panu Łukaszu spod siódemki. Nie zauważyliśmy, jak czas zleciał i zrobiła się szesnasta i koniec roboty. Pan Łukasz został na stole do poniedziałku. Martwię się, że będzie próbował sam się zaszyć.

Poniedziałek.
Wszystko dobre, co się dobrze kończy. W czasie weekendu była przerwa w dostawie prądu. Urządzenia przestały działać i pan Łukasz też. Dzisiaj miałem tylko dwa wyrostki. Dziwne, że u jednego pacjenta. No, ale poniedziałek jakoś zleciał, tym bardziej, że siostra Kulanka znalazła między protezami podręcznik anatomii. Bardzo ciekawy. Nigdy bym nie przypuszczał, że aż z tylu części składa się człowiek.

Wtorek.
Od rana pech. Podczas operacji plastycznej znów zabrakło skóry. Pożyczyłem co prawda kawałek ceraty od ajenta bufetu, no ale jak długo można nadużywać dobrej woli człowieka nie związanego przecież ze służbą zdrowia?

Środa.
W dalszym ciągu pechowa passa. Siostra Narcyza potrąciła mnie podczas operacji, kiedy akurat zerkałem na siostrę Honoratkę. Wszystko stało się bardzo szybko. Rodzina pana Korytko, który był na stole chce mnie skarżyć o to, że mu przyszyłem butlę z tlenem do pleców. Kiedy już ochłonąłem, to zrobiłem sobie na próbę zastrzyk nową jednorazówką z tego transportu, który dopiero co nadszedł. Bardzo bolesny, dwa razy zemdlałem, zanim wprowadziłem wszystko dożylnie. Siostra Jola powiedziała, że niepotrzebnie się męczyłem, bo igły do tych strzykawek przyjdą w przyszłym tygodniu i iniekcje mają być ponoć łatwiejsze. Eee, pożyjemy zobaczymy.

Czwartek.
Dzisiejszy dyżur na oddziale reanimacji minął nadspodziewanie spokojnie. Praktycznie przez cały czas nie było prądu, więc aparatura nie hałasowała. Na szczęście włączyli fazę i zdążyłem jeszcze wypełnić wypiski. Natomiast mocno zastanawiająca historia przytrafiła mi się podczas porannego obchodu. Otóż spotkałem mojego sąsiada z bloku, inżyniera Bazydło. Powiedział, że przyszedł do naszej kliniki do Rentgena. Ciekawe to o tyle, że nikt z pracowników naszej placówki, ani też żaden, żaden z jej pacjentów nie nosi takiego nazwiska. No i kto mi teraz wytłumaczy, dlaczego inżynier Bazydło ukrył przede mną prawdziwy cel swojej wizyty?

Piątek.
Obchodzę mały jubileusz. Właśnie dziś wykonałem moją setną operację. Radość tym większa, że dzisiejszy zabieg był pierwszym udanym. Coraz częściej, szczególnie podczas trepanacji czaszki, odzywa się moje najskrytsze marzenie: chciałbym kiedyś rozpocząć studia medyczne. I może nawet je skończyć.

Sobota.
To był naprawdę ciężki tydzień. Jestem już bardzo zmęczony. Dosłownie przewracam się o każdego leżącego.

Wtorek.
Bardzo silnie uderzyłem się w twarz butlą tlenową. Nigdy by do tego nie doszło, gdybym nie zrobił sobie omyłkowo zastrzyku ze spirytusu. Przypuszczam, że spirytus podrzucił mi pielęgniarz Gniady z zemsty za to, że zamiast od bólu głowy, dałem mu na przeczyszczenie. Kiedy go czyściło, zrobiłem mu trepanację i napchałem do głowy gazet. Myślę, że bredzę. Dobranoc, kochany dzienniczku. Chyba już w tym tygodniu nic nie napiszę.

Środa.
Dzisiaj rano otworzyłem pana Bielinka, tego spod czternastki. Już od tygodnia skarżył mi się, biedaczek, że mu coś leży na wątrobie. A jednak niczego nie znalazłem. Ciekawe, dlaczego chciał mnie wprowadzić w błąd. Podobnie zresztą, jak pan Paprotka, który usiłował mi wmówić, że ma zimną krew. A kiedy przetoczyłem mu ją do butli, to się okazało, że jej temperatura wynosi grubo powyżej zera. A ściślej mówiąc, 36 i 6, czyli razem 42. A ten Paprotka, widocznie ze wstydu, już się więcej do mnie nie odezwał.

Czwartek.
Popadłem w konflikt z naszym anestezjologiem, doktorem Zegrzyńskim. Zegrzyński uważa, że przekraczam swoje kompetencje usypiając bardziej kłopotliwych pacjentów bez jego wiedzy i na dłużej. A ja pytam co to znaczy dłużej? Te dwa, trzy miesiące zdrowego snu tylko wzmocnią organizm chorego i obsługi.

Piątek.
Konflikt trwa. Nie miałem innego wyjścia. Uśpiłem doktora Zegrzyńskiego.

Sobota.
Dzisiaj przywieziono czterech pacjentów z wypadków. Po ich uśpieniu i długotrwałej operacji wyszło mi dwóch. Zdecydowałem się ich uśpić.

Niedziela.
Zbudzili Zegrzyńskiego, żeby mnie uśpił.

Wtorek.
Salowy Wiśniewski powiedział dzisiaj do mnie podczas obchodu Doktorze, dzisiaj nie wtorek, zapnij rozporek. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że dzisiaj właśnie jest wtorek. Nie wiem, dlaczego ten cham tak się śmiał. Siostra Kulanka też. Nienormalni.

Środa.
Myślałem długo nad wczorajszym incydentem z Wiśniewskim. Sprawdziłem dokładnie w kalendarzyku, potem jeszcze specjalnie włączyłem dziennik. Wczoraj na pewno był wtorek.

Czwartek.
Wiem, że dorosły człowiek, i do tego lekarz nie powinien zaprzątać sobie głowy drobiazgami, ale nie mogę zapomnieć o wtorkowym obchodzie. Dziś przezornie przed wyjściem z toalety zapiąłem sobie rozporek. W końcu dzisiaj nie wtorek, tylko czwartek. Jutro piątek. Może się położę na kilka dni.
vesenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-12, 15:53   #2
trucizna007
Zakorzenienie
 
Avatar trucizna007
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 239
Dot.: Z pamiętnika chirurga

O boże...
__________________
otwórz oczy.

Wade <3

https://si0.twimg.com/profile_images...fdc260aea.jpeg
trucizna007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-12, 19:37   #3
NiColQa14
Wtajemniczenie
 
Avatar NiColQa14
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 2 439
GG do NiColQa14
Dot.: Z pamiętnika chirurga

__________________
05.06.2015
NiColQa14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-16, 14:59   #4
Goshia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 946
Dot.: Z pamiętnika chirurga

wcale nie śmieszne...
Goshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-16, 23:28   #5
GiGa007
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 540
GG do GiGa007
Dot.: Z pamiętnika chirurga

__________________
Wiedziałam jak chcę żyć
Wiedziałam kim chcę być
Jak mam walczyć by wygrać swoja walkę
Nie było łatwo i ludzie byli źli
Bóg jeden wie jak dałam sobie radę...


MAZDA RX 8

.........OUT OF YOUR LEAGUE.........
GiGa007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-26, 20:45   #6
Shazney
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 7 047
Dot.: Z pamiętnika chirurga

...
__________________

Never underestimate the power of good morning texts, apologies,
and random compliments.
Shazney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-26, 21:51   #7
kat123
Zakorzenienie
 
Avatar kat123
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
Dot.: Z pamiętnika chirurga

mało zabawne, takie trochę... prymitywne i niesmaczne
kat123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-07-09, 13:46   #8
blondi19
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 159
GG do blondi19
Dot.: Z pamiętnika chirurga

__________________
Bo ja wiem kim jestem i nikt nie musi mi tego mówić. !!!

I żyli długo i... ciii.. ! Ty nie jestes z tej bajki ksieżniczko!



blondi19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-13, 18:45   #9
scarletta
Raczkowanie
 
Avatar scarletta
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 240
Dot.: Z pamiętnika chirurga

Dobrze że to tylko żarty...
scarletta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-13, 19:08   #10
Kamilka24
Raczkowanie
 
Avatar Kamilka24
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: bdb miasto
Wiadomości: 416
Dot.: Z pamiętnika chirurga

strasznie smieszne.....
Kamilka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-01, 14:34   #11
madziula82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 245
GG do madziula82
Dot.: Z pamiętnika chirurga

Hmmm...
madziula82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Uśmiechnij się


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:26.