Nasze blogi kosmetyczne - cz. XVI

[_polly_]

Napisane przez martyna3275

własnie wiem, ale nie mozecie przeciez sie na to godzic...

No nie.

Napisane przez meggykotka

Bo to czasem nie da się delikatnie. Powiedziałam raz dziewczynie wprost - cuchniesz i śmierdzi ci z buzi jak mówisz. Najpierw wielka obraza, a potem zaczęła o siebie dbać i uraza poszła w zapomnienie.

A ja się zastanawiam, czy ona tego nie czuje? Nie jest jej głupio tak wśród ludzi wychodzić? Może mieć jakieś problemy, znam osoby, które też mają problemy z potliwością, ale wystarczy myć się codziennie, używać antyperspirantu i zmieniać koszulki codziennie. I już zapach nie jest tak dokuczliwy. A u niej z dnia na dzień jest coraz gorzej..

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Napisane przez dimiti

:/
znam to...głupio komuś powiedzieć, że brzydko pachnie...zresztą zawsze mnie to dziwiło, że im to nie przeszkadza? przecież chyba czują, że trochę nie tak "pachną"

No właśnie to samo napisałam.

[madlen345]

Hej
byłam dzisiaj na pokazie makijażu w takiej małej drogerii u mnie, ale baba odwaliła niezłą kichę, dobrała mi za ciemny podkład, same perłowe cienie, gdzie jej mówiłam, że samej perły nie mogę, usta mi wysuszyły się od kredki+szminki+błyszczyku , do tego jak spojrzałam w lustro to miałam plamy od podkładu :/ i ona pracuje w Douglasie jako wizażystka porażka

[Ilsa Lund]

też mam jedną taką pachnącą koleżankę lubię ją więc nie zwrócę jej nigdy uwagi zwłaszcza że to głupio ale włosy myje chyba co tydzień a jak usiadła kiedyś po turecku to tak zajechało wiecie skąd... ja myślę że nie ma jak delikatnie tego powiedzieć

[dimiti]

Napisane przez madlen345

Hej
byłam dzisiaj na pokazie makijażu w takiej małej drogerii u mnie, ale baba odwaliła niezłą kichę, dobrała mi za ciemny podkład, same perłowe cienie, gdzie jej mówiłam, że samej perły nie mogę, usta mi wysuszyły się od kredki+szminki+błyszczyku , do tego jak spojrzałam w lustro to miałam plamy od podkładu :/ i ona pracuje w Douglasie jako wizażystka porażka

żadnych fotek nie masz?

Napisane przez Ilsa Lund

też mam jedną taką pachnącą koleżankę lubię ją więc nie zwrócę jej nigdy uwagi zwłaszcza że to głupio ale włosy myje chyba co tydzień a jak usiadła kiedyś po turecku to tak zajechało wiecie skąd... ja myślę że nie ma jak delikatnie tego powiedzieć

ja pierdu....

[_polly_]

Napisane przez Ilsa Lund

też mam jedną taką pachnącą koleżankę lubię ją więc nie zwrócę jej nigdy uwagi zwłaszcza że to głupio ale włosy myje chyba co tydzień a jak usiadła kiedyś po turecku to tak zajechało wiecie skąd... ja myślę że nie ma jak delikatnie tego powiedzieć

O nieee, dobrze, że ta moja znajoma się nie rozkracza przed nami.

[madlen345]

Napisane przez dimiti

żadnych fotek nie masz?

mam ale wstyd pokazać , no ale jak chcesz to klik
tu najbardziej widac za ciemny podkład i plamy na czole, wokół ust i policzku.

[kaarooo]

Masakra
Jakie ja mam ostatnio jazdy w robocie to szok.
Co do śmierdzących ludzi, oni chyba nie czują? Dzisiaj też zajeżdżało mi na kasie od ludzi..

[dimiti]

Napisane przez madlen345

mam ale wstyd pokazać , no ale jak chcesz to klik
tu najbardziej widac za ciemny podkład i plamy na czole, wokół ust i policzku.

no widać też, że nie za dobrze rozprowadziła ten podkład ale się przyłożyła kobieta

[madlen345]

Napisane przez dimiti

no widać też, że nie za dobrze rozprowadziła ten podkład ale się przyłożyła kobieta

No i nie dobrała dobrze odcienia bo za ciemny jest. Ogólnie cienie były bardzo fajne, jakiś fiolet z czernią. Ale cały podkład i to co miałam na twarzy to nie podobało mi się

[Cholera Naczelna]

może tej dziewczynie delikatny i bezosobowy liścik wydrukowany z komputera, by nie było śledztwa odnośnie pisma?
bez wytykania, z wyczuciem, ale też wyłożeniem tematu i stwierdzeniem, że poza tym wszystko jest ok, i nie musi poruszać tematu tej wiadomości ze współpracownikami, wtedy pozostanie to sprawą dyskretną, i z korzyścią dla wszystkich?

taka luźna propozycja, bo kiedyś miałam taką znajomą, i cięęężko było delikatnie prosto w oczy, a na koniec się obraziła i zrobiła wielką scysję...
ba, powiem wprost, raz zwolniłam laskę po pół roku prób ucywilizowania jej "na okrętkę", a nawet wprost, ale delikatnie. I tam też był to raczej problem higieny [te same ubrania etc.]

a swoją drogą, mam teraz ten problem z Młodymi. myją się, zmieniają ubrania, mają własne antyperspiranty, a czasami jak po lekcjach wsiądą do auta... ale tu znacznie łatwiej, bez krzty krępacji walę prosto z mostu, że cuchną i natychmiast po powrocie do domu łazienka. Nawet obiadu nie dostaną jak się nie odświeżą. Nie mogę się doczekać, aż im te hormony się uspokoją, bo wstyd mi na samą myśl, że taki mały "śmierdziel" z mojego domu krążył wokół ludzi. Dlatego no mercy, aluzje zakończyłam dawno, teraz twardo i prosto z mostu
jak myślicie, czy targać je do lekarza jakiegoś, czy trzeba przeczekać ten parszywy czas dojrzewania?

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

a przy okazji, niech ktoś w końcu włączy słońce i lato, bo z jego braku mnie zakupoholizm dopada...

[madlen345]

Cholero ja uważam, że przeczekać ten czas, bo jeśli w szkole jest gorąco, one biegają na wf-ie to normalne, że się pocą. Ważne aby umiały dbać o swoją higienę i dostrzegały to, że to przeszkadza ludziom no i im. Poza tym w zimie chyba nie ma takiego problemu ? Bo jeśli tak, to wtedy można iść do lekarza z tym, ale sądzę,że to normalne w takim wieku

[Ilsa Lund]

Napisane przez Cholera Naczelna

a swoją drogą, mam teraz ten problem z Młodymi. myją się, zmieniają ubrania, mają własne antyperspiranty, a czasami jak po lekcjach wsiądą do auta... ale tu znacznie łatwiej, bez krzty krępacji walę prosto z mostu, że cuchną i natychmiast po powrocie do domu łazienka. Nawet obiadu nie dostaną jak się nie odświeżą. Nie mogę się doczekać, aż im te hormony się uspokoją, bo wstyd mi na samą myśl, że taki mały "śmierdziel" z mojego domu krążył wokół ludzi. Dlatego no mercy, aluzje zakończyłam dawno, teraz twardo i prosto z mostu
jak myślicie, czy targać je do lekarza jakiegoś, czy trzeba przeczekać ten parszywy czas dojrzewania?[COLOR="Silver"]

Ja bym spróbowała u nich mycia porannego a nie wieczornego i używania blokerów lub jakiegoś talku. I jak nie pomoże to możecie się zgłosić na jakieś badania

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Widzę że beauty-fashion-shopping nie przepuściła mojego komentarza o tym że jeszcze w styczniu współpracowała z fashiondays a teraz ledwo rozpoczął się czerwiec i już reklamuje konkurencję - lamode.info oba są klubami zakupowymi. Z lekka szybko zmienia preferencje

[Cholera Naczelna]

No właśnie zimą też się zdarzało, choć wtedy zwykle to była wina syntetycznych włókien w bluzkach i przegrzewania szkoły.

Isa, poranne mycie już uskuteczniamy, choć nie zawsze zdążą / pamiętają. A jak pachną świeżo z ubrań, to nie zawsze wyłapię, że to płyn do płukania a nie żel do mycia. Bez tego, jak Najmłodsza, na przykład zje dzień wcześniej [nawet tylko troszkę] czosnek czy cebulę w posiłku, to jest jak istna broń biologiczna szerokiego zasięgu... i to pomimo stosowania zawsze dużych ilości zielonej pietruchy..

Używały antyperspirantów w kulkach, teraz testują spray'e, które sama na sobie najpierw sprawdziłam i działały. Blokerów się boję, to jednak dopiero 11 i 13 -latka, moim zdaniem za młode, by uniemożliwiać toksynom opuszczanie ciała, zwłaszcza na węzłach chłonnych przy przyszłych piersiach. Mają mocne żele do kąpieli, przykaz noszenia bawełnianych koszulek pod syntetyczne bluzki, nie ubierania się za grubo... a i tak są takie dni, kiedy nic nie działa...

[zoila]

Napisane przez Ilsa Lund

też mam jedną taką pachnącą koleżankę lubię ją więc nie zwrócę jej nigdy uwagi zwłaszcza że to głupio ale włosy myje chyba co tydzień a jak usiadła kiedyś po turecku to tak zajechało wiecie skąd... ja myślę że nie ma jak delikatnie tego powiedzieć

Na urodziny kupić jakiś bajerancki szampon i odżywkę

Napisane przez Cholera Naczelna

No właśnie zimą też się zdarzało, choć wtedy zwykle to była wina syntetycznych włókien w bluzkach i przegrzewania szkoły.

Isa, poranne mycie już uskuteczniamy, choć nie zawsze zdążą / pamiętają. A jak pachną świeżo z ubrań, to nie zawsze wyłapię, że to płyn do płukania a nie żel do mycia. Bez tego, jak Najmłodsza, na przykład zje dzień wcześniej [nawet tylko troszkę] czosnek czy cebulę w posiłku, to jest jak istna broń biologiczna szerokiego zasięgu... i to pomimo stosowania zawsze dużych ilości zielonej pietruchy..

Używały antyperspirantów w kulkach, teraz testują spray'e, które sama na sobie najpierw sprawdziłam i działały. Blokerów się boję, to jednak dopiero 11 i 13 -latka, moim zdaniem za młode, by uniemożliwiać toksynom opuszczanie ciała, zwłaszcza na węzłach chłonnych przy przyszłych piersiach. Mają mocne żele do kąpieli, przykaz noszenia bawełnianych koszulek pod syntetyczne bluzki, nie ubierania się za grubo... a i tak są takie dni, kiedy nic nie działa...

Polecam Garnier Invisi Mineral Calm w sprayu - bardzo ładnie pachnie i chroni skutecznie. Mój ulubiony antyperspirant. Rexona miała kilka lat temu serię antyperspirantów dla nastolatek - fioletowy był fantastyczny, ale dziady wycofały.

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez meggykotka

ja jestem trzysetna

Ooo gratuluję i dzięki

Napisane przez ama09

a ja na zajęcia i kolokwium..

a póżniej szukać kaloszy

Powodzenia na kolokwium
Też się zastanawiam nad kaloszami

Napisane przez cholerna romantyczka

To ja nie będė narzekaç na pogodę bo od trzech dni świeci śliczne słońce już jest 20 stopni, szkoda, że właśnie idę do biblioteki się uczyć. W piatek matura

Powodzenia !!

Napisane przez karolcia198506

Już widzę jest gratulacje

Dziękuję

Napisane przez samaraNW

kupiłam 5 lakierów w tym niebieski piasek z Lovely

Ooo i jak ?? fajny ten piasek?? ile kosztuje??

Napisane przez madlen345

Hej
byłam dzisiaj na pokazie makijażu w takiej małej drogerii u mnie, ale baba odwaliła niezłą kichę, dobrała mi za ciemny podkład, same perłowe cienie, gdzie jej mówiłam, że samej perły nie mogę, usta mi wysuszyły się od kredki+szminki+błyszczyku , do tego jak spojrzałam w lustro to miałam plamy od podkładu :/ i ona pracuje w Douglasie jako wizażystka porażka

Wow, to Cię "świetnie" pomalowała

[Selfish Girl]

Widze, widze jedna z dziewczyn była na makijażu w drogerii ...
hmmm źle nie jest ale dziewczyny z Douglasa raczej słyną z tego, że robią nierówną tapetke :P z oczami to różnie bywa tutaj widze, że nie jest najgorzej

pamietam jak ja byłam na makijazu w drogerii z wizażystką z firmy JOKO katastrofy nie było ale zachwytu tez... (bo w sumie myślałam, że to będzie na zasadzie, że ona mi zaproponuje sama z siebie co by mi chciała zrobić a ona po prostu się mnie pytała czy lubię ostry makijaż oka czy raczej spokojny. Myślałam, że zrobi mi coś odwrotnego by mnie przekonać, że dobrze jest mi też w ciemnym makijazu)

[martyna3275]

Ilsa ja nie ogarniam kim jest ta dziewczyna o której piszesz

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez Ilsa Lund

Widzę że beauty-fashion-shopping nie przepuściła mojego komentarza o tym że jeszcze w styczniu współpracowała z fashiondays a teraz ledwo rozpoczął się czerwiec i już reklamuje konkurencję - lamode.info oba są klubami zakupowymi. Z lekka szybko zmienia preferencje

ja też kiedyś nawiązałam współpracę z jedną blogerką (jako sklep), a od dotarcia paczki nie minęły dwa tygodnie bodajże i już była reklama innego konkurencyjnego sklepu z podobnym asortymentem bywa

[samaraNW]

Napisane przez dimiti

znam to...głupio komuś powiedzieć, że brzydko pachnie...zresztą zawsze mnie to dziwiło, że im to nie przeszkadza? przecież chyba czują, że trochę nie tak "pachną"

ja myślę, że tego nie czują, bo ich nosy się przyzwyczaiły, dlatego taka terapia uświadamiająca na pewno każdemu się przyda. chociaż nie powiem, samej głupio by mi było powiedzieć komuś, że śmierdzi

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;41171712]
Ooo i jak ?? fajny ten piasek?? ile kosztuje??
[/QUOTE]

jeszcze nie nakładałam, więc mało mogę o nim powiedzieć kosztuje 8-9zł, nie pamiętam, jaka była dokładnie końcówka

[lele]

Napisane przez Cholera Naczelna

No właśnie zimą też się zdarzało, choć wtedy zwykle to była wina syntetycznych włókien w bluzkach i przegrzewania szkoły.

Isa, poranne mycie już uskuteczniamy, choć nie zawsze zdążą / pamiętają. A jak pachną świeżo z ubrań, to nie zawsze wyłapię, że to płyn do płukania a nie żel do mycia. Bez tego, jak Najmłodsza, na przykład zje dzień wcześniej [nawet tylko troszkę] czosnek czy cebulę w posiłku, to jest jak istna broń biologiczna szerokiego zasięgu... i to pomimo stosowania zawsze dużych ilości zielonej pietruchy..

Używały antyperspirantów w kulkach, teraz testują spray'e, które sama na sobie najpierw sprawdziłam i działały. Blokerów się boję, to jednak dopiero 11 i 13 -latka, moim zdaniem za młode, by uniemożliwiać toksynom opuszczanie ciała, zwłaszcza na węzłach chłonnych przy przyszłych piersiach. Mają mocne żele do kąpieli, przykaz noszenia bawełnianych koszulek pod syntetyczne bluzki, nie ubierania się za grubo... a i tak są takie dni, kiedy nic nie działa...

Ja się nie zgodzę, że bawełna jest najlepsza. Chociażby odzież sportowa nie jest z nich robiona. Ja sobie bardzo chwalę bluzki under armour (są też wyglądające normalnie, nie jak na siłownie). Nawet na trekingu dają radę, a bawełna nie daje.

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez samaraNW

jeszcze nie nakładałam, więc mało mogę o nim powiedzieć kosztuje 8-9zł, nie pamiętam, jaka była dokładnie końcówka

W takim razie będę czekąć na Twoją opinię

[zoila]

Napisane przez lele

Ja się nie zgodzę, że bawełna jest najlepsza. Chociażby odzież sportowa nie jest z nich robiona. Ja sobie bardzo chwalę bluzki under armour (są też wyglądające normalnie, nie jak na siłownie). Nawet na trekingu dają radę, a bawełna nie daje.

Mam bluzkę z Decathlonu do ćwiczeń, która jest z jakiegoś kosmicznego materiału, a jest przyjemna w noszeniu i tak dobrze "wentylowana", że aż miło

[karolcia198506]

Napisane przez _polly_

A ja się zastanawiam, czy ona tego nie czuje? Nie jest jej głupio tak wśród ludzi wychodzić? Może mieć jakieś problemy, znam osoby, które też mają problemy z potliwością, ale wystarczy myć się codziennie, używać antyperspirantu i zmieniać koszulki codziennie. I już zapach nie jest tak dokuczliwy. A u niej z dnia na dzień jest coraz gorzej..

Może sie przyzwyczaiła

Napisane przez Ilsa Lund

też mam jedną taką pachnącą koleżankę lubię ją więc nie zwrócę jej nigdy uwagi zwłaszcza że to głupio ale włosy myje chyba co tydzień a jak usiadła kiedyś po turecku to tak zajechało wiecie skąd... ja myślę że nie ma jak delikatnie tego powiedzieć

Ło matko

Miłam zrobić makijaż ale mi się nie podobała to jest miętowy piasek BarryM

Niedawno pisałam ze brakuje mi pastelowych piasków i patrzcie co znalazłam ciekawe czy będą w naturze

[samaraNW]

Napisane przez karolcia198506

Niedawno pisałam ze brakuje mi pastelowych piasków i patrzcie co znalazłam ciekawe czy będą w naturze

wrzuciłam notkę z zakupami i uciekam się uczyć

[martyna3275]

a ja juz obskoczyłam wasze notki znaim tutaj przyszłam

[Cholera Naczelna]

może faktycznie spróbuję tych Garnierów...

a koszulki sportowe może są i fajne, ale nie oszukujmy się, dwie sztuki Młodych, plus, nawet tylko po trzy sztuki koszulek, które kosztują po kilkadziesiąt zł każda, plus fakt, że szybko rosną, a jeszcze szybciej niszczą i gubią rzeczy, plus wypierz taką każdą dwa razy w tygodniu [tylko dwa, w przypadku posiadania min trzech]... do Krezusa mi niestety nieco daleko, więc latają w bawełnie
ponadto, na siłce / treningu - super, ale próbowałyście w nich chodzić po parę godzin? wentylacja wentylacją, ale to nie wszystko

[Westalka]

Napisane przez Cholera Naczelna

No właśnie zimą też się zdarzało, choć wtedy zwykle to była wina syntetycznych włókien w bluzkach i przegrzewania szkoły.

Isa, poranne mycie już uskuteczniamy, choć nie zawsze zdążą / pamiętają. A jak pachną świeżo z ubrań, to nie zawsze wyłapię, że to płyn do płukania a nie żel do mycia. Bez tego, jak Najmłodsza, na przykład zje dzień wcześniej [nawet tylko troszkę] czosnek czy cebulę w posiłku, to jest jak istna broń biologiczna szerokiego zasięgu... i to pomimo stosowania zawsze dużych ilości zielonej pietruchy..

Używały antyperspirantów w kulkach, teraz testują spray'e, które sama na sobie najpierw sprawdziłam i działały. Blokerów się boję, to jednak dopiero 11 i 13 -latka, moim zdaniem za młode, by uniemożliwiać toksynom opuszczanie ciała, zwłaszcza na węzłach chłonnych przy przyszłych piersiach. Mają mocne żele do kąpieli, przykaz noszenia bawełnianych koszulek pod syntetyczne bluzki, nie ubierania się za grubo... a i tak są takie dni, kiedy nic nie działa...

Cholerko, kup dzieciakom ałun potasowy (na rynku jest jeszcze amonowy, ale jest syntetyczny). Gwarantuję, że problem przykrego zapachu zniknie, a dodatkowo dziewczynki będą używały czegoś, co jest w 100% naturalne, bez całego chemicznego syfu. Ałun działa na zasadzie blokowania rozkładu potu przez bakterie.
Ałunu można używać na całym ciele, więc nie tylko pod pachami, ale wszędzie tam, gdzie człowiek się poci - stopy, plecy, szyja, zgięcia łokcia.

W dodatku jest nieziemsko wydajny (wystarczy minimum na rok) i nie brudzi ubrań.

[martyna3275]

Napisane przez Westalka

Cholerko, kup dzieciakom ałun potasowy (na rynku jest jeszcze amonowy, ale jest syntetyczny). Gwarantuję, że problem przykrego zapachu zniknie, a dodatkowo dziewczynki będą używały czegoś, co jest w 100% naturalne, bez całego chemicznego syfu.
Ałunu można używać na całym ciele, więc nie tylko pod pachami, ale wszędzie tam, gdzie człowiek się poci - stopy, plecy, szyja, zgięcia łokcia.

W dodatku jest nieziemsko wydajny (wystarczy minimum na rok) i nie brudzi ubrań.

ja mam ałun i szczerze sie przyznam, ze nie lubie go uzywac bo jest w kamieniu i musze go moczyc przed uzyciem dlatego zostaje wierna rexonie forever

[Westalka]

Napisane przez martyna3275

ja mam ałun i szczerze sie przyznam, ze nie lubie go uzywac bo jest w kamieniu i musze go moczyc przed uzyciem dlatego zostaje wierna rexonie forever

Zwilżanie jest trochę uciążliwe, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia.
Początkowo też mi przeszkadzało, ale teraz wielbię ałun przede wszystkim za komfort psychiczny, bo nawet gdy spocę się jak dzikie prosiątko , to nie skażę otoczenia.

[martyna3275]

Napisane przez Westalka

Zwilżanie jest trochę uciążliwe, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia.
Początkowo też mi przeszkadzało, ale teraz wielbię ałun przede wszystkim za komfort psychiczny, bo nawet gdy spocę się jak dzikie prosiątko , to nie skażę otoczenia.

moze i ja sie przemoge narazie patrze na niego spod byka