Planowanie dzidzi na rok 2010

[Pomidora]

Napisane przez lucky83

karencja zeby dostac duzy kredyt w banku komercyjnym przynajmniej twoj maz musi miec umowe na czas nieokresl. inaczej nie dadza duzej sumy. ja cie podziwiam i zycze powodzenia i szczescia w pracy i z dzidzia, bo ja bym sie nie zdecydowala ani na kredyt ani na dziecko gdy 1 osoba pracuje przy takim dochodzie. chyba, ze by partner zarabila bog wie ile, to wtedy no problem, bo za 3 tys 3 osoby plus chate b. ciezko utrzymac nie mowiac juz tu o racie kredytu.

Lucky, moze odpowiesz nam na pytanie, które ciekawi chyba wszystkie z nas - dlaczego jesteś na naszym forum? Żeby dołować, dowalać, podcinać skrzydła? Kretencja ma obawy, ale myśli racjonalnie i dąży do spełnienia marzeń, jak każda z nas tutaj. Widzę, ze życzysz powodzenia, ale jednocześnie próbujesz dołować. Nie rozumiem cię. Więc ponawiam pytanie, które zadałam wczesniej, a nie uzyskałam odpowiedzi - po co wypowiadasz się na tym forum, jeżeli nie planujesz dziecka na 2010 rok?

Kakusiu, nikt nie mówi, że łatwo będzie, mi się nie chciało w weekendy wstawać rano, wolałabym pospać Ale nie żałuję, naprawdę

Malgo, a może poczekasz z rozmową o tym? Bo jeżeli chcecie zacząć w czerwcu, to jeszcze trochę czasu jest, więc moze najpierw niech wszystko się jakoś uspokoi, a potem rozmowa? Co o tym myślisz?

[lucky83]

mylisz dolowanie z racjonalizmem,a dojezdzac do pracy oplaca sie tylko wtedy kiedy jest dobrze wynagaradzana, a przeprowadzajac sie do malej miejscowosci trudno liczyc na dobra prace. dobrze, ze karencja mysli logicznie i jest swiadoma i , ze chce miec juz malenstwo.

[lindsley]

Lucky idź sobie gdzieś na wątek dla pesymistów, ludzi co nie chcą teraz dzieci czy gdziekolwiek bo Twoje wypowiedzi tylko wprowadzają zamęt, denerwują ludzi i włączają pesymistyczne myśli. My tu już wszystkie podjęłyśmy decyzje, chcemy mieć dziecko w ciągu 2 najbliższych lat i to jest dla nas najważniejsze. Zrozum, że nie wszyscy mają potrzebę życia w luksusach. My z TZ żyjemy z jednej małej pensji i się da... I jesteśmy szczęśliwi. To nie wątek dla Ciebie więc po co się wypowiadasz?? Sprawia Ci radość wprawianie kogoś w smutek?? Nie potrzebujemy Twoich rad. Damy sobie radę...

Dziewczyny co się dzieje z tymi TZ-ami?? Mój jakiś taki milszy się zrobił i chyba zrozumiał o co chodziło w naszej czwartkowej kłótni. Nie ma problemu, jeśli powiem, że potrzebuję żeby mnie przytulił. Dla wszystkich pokłóconych i

[kretencja]

Lucky, mój nick to KRETENCJA.

Również nie rozumiem, po co tu się wypowiadasz. Odpowiesz?

[Kakusia]

Mnie też ciekawi odpowiedź Lucky na pytanie Pomidory: Lucky po co czytasz wątek "Planowanie dzidzi na rok 2010" skoro nie planujesz? Ba, czytaj sobie... ale PO CHOLERE SIE WYPOWIADASZ ??
Naprawdę żadną z Nas nie interesuje Twoja wypowiedź, więc zachowaj swoje 3 grosze dla siebie ok ??

I specem od kredytów czy budżetu rodzinnego nie jesteś, więc zachowaj swoje zdanie dla siebie i nie wypowiadaj się więcej na wątku, który do Ciebie nie pasuje

[kretencja]

No, specem zdecydowanie nie jesteś, Lucky.
Nie wiem, do jakiego życia jesteś przyzwyczajona. My za 2000 płacimy wynajem, czynsz, opłaty, dwa telefony, internet, ratę kredytu studenckiego męża (mamy na to rezerwę, ale na razie nie chcemy jej ruszać), dojazdy męża do pracy, moje leki i starcza nam na życie (nie przymieramy głodem i nie chodzimy brudni, uwierz mi). A mieszkamy w "bardzo dużym mieście", jak to nazywasz, bo w Łodzi.
Da się.

[Pomidora]

Napisane przez lucky83

mylisz dolowanie z racjonalizmem,a dojezdzac do pracy oplaca sie tylko wtedy kiedy jest dobrze wynagaradzana, a przeprowadzajac sie do malej miejscowosci trudno liczyc na dobra prace. dobrze, ze karencja mysli logicznie i jest swiadoma i , ze chce miec juz malenstwo.

Nie odpowiedziałaś na moje pytanie - czy było zadane w niezbyt oczywisty sposób? Czy go nie zrozumiałaś? Racjonalizm z twoimi wypowiedziami nie ma nic wspólnego. Wypowiadasz się jako osoba, która nie ma kredytu, więc może posłuchasz osoby, która taki kredyt ma na 30 lat i ma się całkiem dobrze - nie każdy musi nieć luksusowe ciuchy i nowinki techniczne. Są ludzie, dla których ważniejsza jest rodzina. Nie musisz do takich osób należeć, ale nie możesz ich potępiać i zachowywać się, jakbyś wszystkie rozumy pozjadała. Wypowiadasz się na temat, o którym nie masz pojęcia. Da się SPOKOJNIE wyżyć za 3000zł z kredytem na karku - wierz mi, bo my z mężem mamy mniej, a żyjemy jakoś bez pomocy innych i nie narzekamy. Może teraz odpowiesz na pytanie? Bo chyba nie tylko ja bym chciała przeczytać tę odpowiedź.

Napisane przez lindsley

Dziewczyny co się dzieje z tymi TZ-ami?? Mój jakiś taki milszy się zrobił i chyba zrozumiał o co chodziło w naszej czwartkowej kłótni. Nie ma problemu, jeśli powiem, że potrzebuję żeby mnie przytulił. Dla wszystkich pokłóconych i

Cudownie, że twój TŻ coś zrozumiał Po burzy zawsze wyglada słonko - u nas pewnie też tak będzie Cieszę się, ze mogę się wygadać tutaj, zawsze lepiej się poczuję wtedy

K retencjo, a może zmienisz nick Karencja jest dość ciekawa

Właśnie jakiś facet chodził i pytał, czy nie chcemy drzwi wymienić. I najpierw odpowiedzialam, że nie, a dopiero potem usłyszałam, ze to spółdzielnia zwraca za to koszty Normalnie aż wyślę męża do spółdzielni jutro, niech się dowie co i jak. Nowe drzwi to byłoby coś

[izazusia]

Cześć planerki
Nie przejmujcie się lucky lukiem! Naprawdę nie warto-sądzę że najlepiej ją zignorowac całkowicie!
Trochę już nasmędziła na wątkach- skrytykowała wrednie zdjęcia ślubne kilku z PM2008 (pisząc np że mąż wygląda na nieszczęśliwego itp) Apeluje więc o dystans do jej wypowiedzi
Całuję i jestem całym sercem z Wami
I buzi dla Kakuśki a potem lańsko-wracaj też do nas!

[Pomidora]

Napisane przez izazusia

Cześć planerki
Nie przejmujcie się lucky lukiem! Naprawdę nie warto-sądzę że najlepiej ją zignorowac całkowicie!
Trochę już nasmędziła na wątkach- skrytykowała wrednie zdjęcia ślubne kilku z PM2008 (pisząc np że mąż wygląda na nieszczęśliwego itp) Apeluje więc o dystans do jej wypowiedzi
Całuję i jestem całym sercem z Wami
I buzi dla Kakuśki a potem lańsko-wracaj też do nas!

[kretencja]

Pomidorko, jakoś mi się karencja nieszczególnie podoba

Izazusia, dzięki Ja staram się podchodzić z dystansem, ale nie jest to łatwe, gdy się ma tyle kłopotów.

[czekoladka21]

Witam przyszle mamuski widze ze ktos wam tu wątek zaśmieca!! bardzo nieładnie tylko sie nie denerwujcie, bo nie warto, radze jej posty raczej ignorowac i tyle!

[lindsley]

Izazusia dzięki za info co to za osóbka.
Ja się zmywam na korki Jak ja to lubię. Tak mogłabym zarabiać ale coś w tym roku mam mało uczniów Do zobaczenia

[Pomidora]

Dziewczyny, poczytałam sobie inne posty Lucky I stwierdziłam, ze rada Izazusi jest najlepsza - to jest chyba osoba o bardzo zaniżonym poczuciu własnej wartości. Nie lubi panien młodych i według niej w DOBIE KRYZYSU nikt, powtarzam NIKT, kto nie zarabia masy pieniędzy, nie ma mgr przed nazwiskiem, mieszkania, pracy nie powinien mieć dzieci Po prostu uśmiałam się czytając posty

Lindsley, jak lubisz korki to pracę w szkole tez polubisz

Czekoladko, jak tam brzusio? Ależ my ci wszystkie pozytywnie zazdrościmy Pochwalisz się nim?

Kretencjo, nie dziwię się, ze zmiana nicka nie wchodzi w rachubę

[czekoladka21]

Napisane przez Pomidora

Czekoladko, jak tam brzusio? Ależ my ci wszystkie pozytywnie zazdrościmy Pochwalisz się nim?

wklejalam juz linki do fotek mojego brzuchola na 41 stronie waszego wątku
tak bym chciala was zarazic ta ciaża..........szkoda ze to nie epidemia hehe

[Pomidora]

Napisane przez czekoladka21

wklejalam juz linki do fotek mojego brzuchola na 41 stronie waszego wątku
tak bym chciala was zarazic ta ciaża..........szkoda ze to nie epidemia hehe

A czy ja twój brzuszek kojarzę z "Naszych zdjęć ciążowych"? Bo ja tam wiecznie przeglądam te piękne bębenki

[czekoladka21]

Napisane przez Pomidora

A czy ja twój brzuszek kojarzę z "Naszych zdjęć ciążowych"? Bo ja tam wiecznie przeglądam te piękne bębenki

tam tez wklejalam ale jak brzusio byl malutki jeszcze, teraz juz jest taki ciazowy

[Kakusia]

Izazusia! Jak miło Cię widzieć tylko nie bij
Teraz mi przypomniałaś kim jest ta cała Lucky - pamiętam jak skrytykowała zdjęcia ślubne Agaty (swoją drogą zdjęcia mają śliczne i wcale nie uważam, żeby mąż Agaty wyglądał na nieszczęśliwego )
Postaram się zmobilizować i wrócić do Was (choć ciężko bo skrobiecie z taką prędkością, że nadrobienie na tym wątku jest niczym w porównaniu z nadrobieniem postów Już nie Panien)
Pozdrowienia dla Wszystkich Dziewczynek z PM2008

I faktycznie najlepsza metoda to olać i nie zwracać uwagi na nieciekawe komentarze...

Napisane przez Pomidora

Da się SPOKOJNIE wyżyć za 3000zł z kredytem na karku - wierz mi, bo my z mężem mamy mniej, a żyjemy jakoś bez pomocy innych i nie narzekamy.

Zgadzam się z Tobą Pomidora mamy taką samą sytuację więc słowo "da się" rozumiem doskonale

Lecę do w-k-u, będę wieczorem

[kretencja]

Posprzątałam częściowo. Sprzątanie najlepsze na smutki
Teraz siedzę, zrobiłam sobie Gorący Kubek (wiem, że niezdrowe, ale od czasu do czasu nie zaszkodzi ).
I tak sobie myślę...
Czy my nie za dużo chcemy na raz?... Dzidzia i kredyt... Przy mojej sytuacji zawodowej...
Są dwa wyjścia z tej sytuacji.
Przełożyć dziecko.
Albo przełożyć kupno własnego mieszkania.
To pierwsze raczej nie wchodzi w grę Bo to oznaczałoby czekanie jeszcze minimum rok z ciążą, a ja w czerwcu skończę 26 lat...
Ale przecież możemy poczekać, aż dziecko się urodzi, odchowa troszeczkę, znajdę stałą pracę i wtedy wziąć kredyt... Przecież ludzie z dziećmi też mieszkają w wynajmowanych...
Różnica finansowa (wynajem a kredyt) nie jest ogromna, ale jednak to jakoś strasznie stresujące, takie zobowiązanie...
Może po prostu powinniśmy się z tym kredytem wstrzymać?... Mieszkania może zdrożeją, może nie. Nawet jeśli, to jak będzie nas stać spokojnie na kredyt, będę mieć stałą pracę, weźmiemy wtedy trochę większy...
Może to jest jakieś rozwiązanie?...

[lucky83]

dobxre twoj nick napisalam kretencja.moze cie zle zrozumialam,ale pisalas,ze macie 3 tys dochodow.faktem jest,ze co 3 polska rodzina nie splaca kredytu hipotecznego.radze poczytac nowa polityke.expertem moze i nie,ale nie powiem,ze sie nie znamwy napewno nie.wiadomo,ze wolicie ludzi co slodza i pisza tlyko mile rzeczy,korzy maja rozowe okulary zamist realnie myslacych i przyszlosciowo,a nie bujajacych w oblokach.zejdzcie na ziemie lepiej,bo jak sie obudzicie,to moze byc za pozno

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

kretencja tez mam 26 lat,i co zt ego?to jakas granica wiekowa na dziecko?jesli ktos marzy o nim i b.go pragnie,to luzik,ale nie,ze m 26 lat i to jakby byl ostatni gwizdek.

[kretencja]

Nie, nie mamy 3 tysięcy. Musimy tyle mieć, żeby sobie dać radę z kredytem. Nie interesuje mnie co 3 rodzina, interesuje mnie nasza rodzina. Nie rozumiem, na czym miałby polegać problem, jeśli wszystkie wydatki sobie policzymy i będziemy się ich trzymać. Czemu mielibyśmy nie spłacić?

[Pomidora]

Napisane przez lucky83

dobxre twoj nick napisalam kretencja.moze cie zle zrozumialam,ale pisalas,ze macie 3 tys dochodow.faktem jest,ze co 3 polska rodzina nie splaca kredytu hipotecznego.radze poczytac nowa polityke.expertem moze i nie,ale nie powiem,ze sie nie znamwy napewno nie.wiadomo,ze wolicie ludzi co slodza i pisza tlyko mile rzeczy,korzy maja rozowe okulary zamist realnie myslacych i przyszlosciowo,a nie bujajacych w oblokach.zejdzcie na ziemie lepiej,bo jak sie obudzicie,to moze byc za pozno

Dziecko drogie, umiesz czytać??? Odpowiedz na pytanie, albo zmiataj Jakoś różowe okulary mi nie spadły mimo spłacania kredytu Dziwne, co???

[kretencja]

A właśnie ja myślę, że to ostatni gwizdek, zwłaszcza jak się chce mieć dwoje.
Bo się któregoś dnia obudzę i będzie za późno

[lucky83]

kretencja najlepiej wstrzymaj sie z dzidzia ile mozesz,az znajdziesz stala prace na czas nieokresl.zebys miala pewnosc,ze po porodzie do niej wrocisz bez problemu,najlepiej panstwowa.

[kretencja]

Haha, na czas nieokreślony to ja będę mieć minimum za 1,5 roku.
Nie zamierzam tyle czekać.

[Pomidora]

Napisane przez lucky83

kretencja najlepiej wstrzymaj sie z dzidzia ile mozesz,az znajdziesz stala prace na czas nieokresl.zebys miala pewnosc,ze po porodzie do niej wrocisz bez problemu,najlepiej panstwowa.

Kretencjo, chyba nie będziesz tych bzdur czytała? Ta osoba, nawet nie potrafi logicznie odpowiedzieć na moje posty, pastwi się nad tobą i wprowadza niepokój, a sama zachowuje się jak rozpieszczone dziecko.

[izazusia]

Co trzecia rodzina czyha tylko by bank ogołocić
Kretencja przemyślcie sprawę , przekalkulujcie- a swoją drogą nasi rodzice chyba nie robili takich kalkulacji a mimo wszystko jesteśmy na świecie i nas dobrze wychowali (hmm są tu pewne wyjątki)
Pewnie że będziemy słodzić a co? Nie podoba się? Ty jesteś chodzący kalkulator lucky -wszystkim wyliczysz. No fakt może nie starczy na solarium dla niej i dla TZ, może niekoniecznie będzie używała podkładu YSL, może zmęczona nocnym wstawaniem nie bedzie mimo swych 26 lat wygladała na 18, może tipsy od pani Agi nie bedą przy małym dziecku najlepszym pomysłem ale...kady ma priorytety.

Ja narazie o dzidzi nie myślę, robie kolejne studia i chcę to skończyć. Jak się trafi-super. Nie mamy wielu pieniędzy ale myślę że byśmy sobie też poradzili.
Trzymam kciuki

[kretencja]

Pomidora, uwielbiam takie polemiki Mogę argumentować bez końca, spierać się dla zasady.
Nie myśl, że biorę to poważnie

Izazusia, tylko że nasi rodzice nie kupowali mieszkań na kredyt Ale mimo wszystko, masz rację A ja... Nawet jakby mnie było stać, to i tak bym nie chodziła w tipsach na solarium Ani bym nie wydała 100 zł na tusz do rzęs czy podkład Jestem nauczona żyć skromnie i postrzegam to jako zaletę

[lucky83]

to powodzenia zycze,rodzice wiecznie nie zyja i nie beda pomagali-to oczywisty fakt,dziecko tez ksoztuje i to niemalo,do tego jakies dobre wakacje,ew.choroby,leczen ie.nieprzewidzanie wydatki,nie mowiac juz o odlozeniu czegos na tzw.czarna godz.bedziecie kazda zlotowke musieli 2 razy ogladac.oj chyba sie zaczne starac,bo mam juz 26 lat,to juz chyba za poznomoj tż ma 22 lata,a jego tata prawie 70 i jak widac jakos za pozno nigdy nie jest.wszystko zalezy od podejscia.oczywiscie nikt nikomu nie broni miec dzieci i wczesniej.

[Pomidora]

Napisane przez izazusia

Co trzecia rodzina czyha tylko by bank ogołocić
Kretencja przemyślcie sprawę , przekalkulujcie- a swoją drogą nasi rodzice chyba nie robili takich kalkulacji a mimo wszystko jesteśmy na świecie i nas dobrze wychowali (hmm są tu pewne wyjątki)
Pewnie że będziemy słodzić a co? Nie podoba się? Ty jesteś chodzący kalkulator lucky -wszystkim wyliczysz. No fakt może nie starczy na solarium dla niej i dla TZ, może niekoniecznie będzie używała podkładu YSL, może zmęczona nocnym wstawaniem nie bedzie mimo swych 26 lat wygladała na 18, może tipsy od pani Agi nie bedą przy małym dziecku najlepszym pomysłem ale...kady ma priorytety.

Ja narazie o dzidzi nie myślę, robie kolejne studia i chcę to skończyć. Jak się trafi-super. Nie mamy wielu pieniędzy ale myślę że byśmy sobie też poradzili.
Trzymam kciuki

Też czytałam o tych tipsach Każdy ma jakieś priorytety

Napisane przez kretencja

Pomidora, uwielbiam takie polemiki Mogę argumentować bez końca, spierać się dla zasady.
Nie myśl, że biorę to poważnie

Izazusia, tylko że nasi rodzice nie kupowali mieszkań na kredyt Ale mimo wszystko, masz rację A ja... Nawet jakby mnie było stać, to i tak bym nie chodziła w tipsach na solarium Ani bym nie wydała 100 zł na tusz do rzęs

Cieszę się, bo się bałam, ze bierzesz poważnie to bleblanie Polemika raczej monotonna, bo ona nie ma argumentów Ciągle powtarza swoje, w kółko to samo - nudne

[lucky83]

duzo mam nosi tipsy przy malych dzieciach,ale krotkie.takie tez sa ladne i sexy,a ja nie lubie dlugich jak u joli r-tandetne sa.zero klasy,gustu i elegancji.jak pisalam,wszystko zalezy od podejscia,nie kazdy chce zyc z mysla,ze jakos to bedzie,i ze jakos nam wystarczy,na pol gwizdka,ze sie nie odlozy i pozniej nie bedzie na leki itp.solarka tez fajna od czasu do czasu.taka juz mam rodzine,ze mamy kalkulator w oczach i nie zaluje.