2009-03-16, 13:34 | #1501 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 758
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Droga Lucky, dlaczego mieliby rodzice wiecznie pomagać, skoro teraz nie pomagają? Radzimy sobie sami. O czarną godzinę się nie martw, bo na czarną godzinę mamy. A dobre wakacje po co? Ja się i tak boję samolotem latać Wolę w góry pociągiem pojechać z rodzinką i mieszkać na kwaterze, niż lecieć na Cypr
__________________
RAZEM OD 5.03.2000. Optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem. Pesymista... wie, co to za otwór TYMEK - 26.11.2010 |
2009-03-16, 13:35 | #1502 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Cytat:
Wiecie co, ja jeździłam z moimi rodzicami na wakacje nad jezioro, nawet niedaleko mojej mieściny. Wynajmowaliśmy domek i były to najszczęśliwsze wakacje mojego życia - las, woda i dużo swobody Mam nadzieję, ze moje dzieci też będą się tak czuły na wakacjach. niekoniecznie w Chorwacji |
|
2009-03-16, 13:37 | #1503 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
To prawda. Dla nas to nowość wziąć kredyt na 30, 40 lat. Moja mama jak o tym słyszy to włos jej się jeży na głowie...U mnie w domu rzadko co brało się na raty-praktycznie nic takiego nie pamiętam.
Mieszkanie rodzice dostali zakładowe a teraz po prostu je wykupili ze spółdzielni za jakies śmieszne pieniądze. To prawda rata kredytu poważnie nadwyręża budżet. Rozumiem cie doskonale. Czasem to kwestia wprawy w oszczędzaniu. Znajomi tak zrobili: chcieli kupic mieszkanie na kredyt ale najpierw zrobili próbę: co miesiąc 800zł z wypłaty przelewali na konto do którego nie mieli namiarów(chyba jedna z mam założyła).I tak z pół roku. Nauczyli się myśleć że po prostu mają o tyle mniejszy budzet...a przy okazji mieli na dzidzie zaoszczędzone Teraz mają maleństwo i kredyt, nie zarabiają kokosów a jednak sobie radzą. Kretencja ja mam podobne poglądy co ty odnośnie tipsów i solarium, odwoływałam się do postów lucka na różnych forach
__________________
Kobiety rodzą się aniołami, ale kiedy życie połamie im skrzydła - pozostaje już tylko latanie na miotle |
2009-03-16, 13:38 | #1504 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 758
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Pomidorko, ja jeździłam z Rodzicami i z Bratem przez całe lata na tzw. wczasy (oczywiście tylko w Polsce i to pociągiem, bo samochodu ani prawa jazdy rodzice nie mają ), tudzież właśnie na prywatną kwaterę, w góry. Zawsze było BOSKO
__________________
RAZEM OD 5.03.2000. Optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem. Pesymista... wie, co to za otwór TYMEK - 26.11.2010 |
2009-03-16, 13:43 | #1505 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Izazusia, super pomysł mieli twoi znajomi Bardzo mi się podoba My też musieliśmy nauczyć sie pewnych wyborów, ale wcale nie takich trudnych. A kredyt jakoś nas nie przeraża - możemy spłacić wczesniej i wcale nie zakładamy, że będzie to trwało 30 lat. A jak będzie - trudno, żyjemy na odpowiednim poziomie, niczego nam nie brakuje
Kretencjo, ale fajnie, w góry Ja to raczej w góry nie jeździłam, bo bliżej morza mieszkam, więc u nas morze na tapecie było Muszę iść na zakupy, ale mi się nie chce Siedzę na tym wizażu i tyłka nie ruszam z krzesełka. |
2009-03-16, 13:45 | #1506 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Czesc kochane, ja juz po szkole, ale za to w pracy
Co do postów Lucky odnosze wrażenie, ze jedyny ich cel to wprowadzenie zamętu i psucie atmosfery. Ja włączam ignora, komuś kto swoją postawą prezentuje postawe rozkapryszonej księzniczki. Nasz plan na życie jest taki: póki co mieszkamy w Kielcach, wynajmujemy mieszkanie wspólnie z moją koleżanką i jej facetem. Ja studiuje i pracuje. Jakoś dajemy radę mimo, ze duzo kasy odkładamy na wesele. Ślub bierzemy we wrześniu (juz nie moge sie doczekac), po ślubie wynajmiemy mieszkanie w mniejszym mieście pod Kielcami i staramy sie o dziecko. Ja nie chce juz dłużej czekać, Mariusz też. Będę na piątym roku, skupie się na pracy mgr. Jak juz bebik sie troche podchowa, bede szukac pracy i wtedy pomyslimy o kupnie. Plan może ulec zmianie. Kretencjo nie martw się poukłada Wam się
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2009-03-16, 13:46 | #1507 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 758
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Pomidora, ja też nie ruszam tyłka. A poodkurzać powinnam przynajmniej
Scio, dzięki. Coraz poważniej rozważam taki właśnie plan. Wynajem, odchowanie dzidzi, stała praca i dopiero kupno mieszkanka...
__________________
RAZEM OD 5.03.2000. Optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem. Pesymista... wie, co to za otwór TYMEK - 26.11.2010 Edytowane przez kretencja Czas edycji: 2009-03-16 o 13:47 |
2009-03-16, 13:52 | #1508 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 136
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
na jakich innych forach?chyba na topicach,bo na innych forach mnie nie mato wspolczuje takich wakacji,kazdy czlowiek wolalby wczasy na cyprze niz w koziej wolceja od malego jezdzilam za granice(nie tylko ja-wiadomo) i mam nadzieje,ze tak zostanie.tż tez.dlatego na razie nie chcemy z dzieckiem sie tulac i podrozowac,bo przeszkadza,jest meczace,trzeba sie caly dzien nim zajmowac,a mi by sie nie chcialo,nuda,ale wiadmo,ze sa tez i mile chwile z dziecmi.szkoda tylko,ze nieliczne z reguly.nie chce byc poki co uwiazana dzieckiem z tż.dziwne,ze jakos ludzie na ulicy,w parku,na specerze,w sklepie nie zachywcaja sie malymi dziecmi w wozku-chyba,ze znajomi i/lub bliska rodzina,a malymi psami wszyscy.z reguly obcy ludzie.
|
2009-03-16, 13:53 | #1509 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Scio, a mnie ta Lucky bawi Rzeczywiście - postawa rokapryszonej dziewczynki Ale żal mi ludzi, którzy mają "kalkurator w oczach". Plan bardzo fajny i przede wszystkim do zrealizowania. Najtrudniej to chyba plan ułożyć, potem to już wiadomo, do czego dążyć. My tak mieliśmy tak z 2-3 lata temu. i jak na razie wszystkie cele zostały spełnione czego i wam życzę
Kretencjo, to na raz, dwa trzy tyłki w górę Ja naprawdę się ruszam, bo z głodu umrę i do wieczora nikt mnie nie znajdzie Ale wizazu nie wyłączę, bo ma sklep blisko i zaraz pewnie wrócę |
2009-03-16, 13:53 | #1510 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Wiadomości: 302
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Nasz plan na zycie:
Narazie mieszkamy u moich rodziców, mamy dwa swoje pokoje, ale niestety wspólna łazienka i kuchnia. Ale i do tego da sie przyzwyczaić Jestesmy w trakcie załatwiania pozwolenia na budowę i jak dobrze pójdzie to w maju ruszamy z budowa naszego domku. Oboje pracujemy , szkoły pokończone więc i na maleństwo również czas. |
2009-03-16, 13:54 | #1511 |
Raczkowanie
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Lucky mnie rozbraja. Dziewcze widac nie jest zbyt dowartościowane, to chce nam popsuc przyjacielska i niemal rodzinna atmosferke tutaj A ten podpis... Dziękujemy serdecznie za zlote rady, poradzimy sobie same, Z NASZYM KWASEM FOLIOWYM I NASZYMI GŁUPIMI SUWACZKAMI. Już mi lepiej
My z TZ też prędzej czy później weźmiemy kredyt, w dzisiejszych czasach niestety trzeba to przełknąc. I żadne z nas nie rozpacza z tego powodu. Owszem, będzie ciężko, ale po pierwsze: mamy siebie, co oznacza, że mamy w sobie wsparcie, pomysły na życie i cele do realizacji. I my tutaj wszystkie nie wychodzimy z założenia, że jakoś to będzie. Bo mamy cel, priorytet. Chcemy pogodzic wszystko nie wszelkim kosztem, a wspólnymi siłami. Jak napisała Pomidorka-czytanie ze zrozumieniem nie boli. Tego uczyli w podstawówce już z tego co pamiętam... Tak więc kobietki my wszystkie niewdzięczne za te jakże cenne rady, spłacające kredyty i zadłużające się niemiłosiernie-miejmy to w serdecznym poważaniu. Bo damy radę
__________________
7 cs... 39/40 -czekamy, kruszynko! |
2009-03-16, 13:55 | #1512 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 136
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
grunt,ze kazda z was ma plan i sie tgo 3-ma i chce go realizwac,a na forach jestem kosmetycznych jeszcze i gw-bezdzietni z wyboru razem z tż. tam was by teznikt nie zrozumial.tez lece na zakupy.swoja droga w brzydkich miastach mieszkacie-kielce-scyzoryki,lodz.nieciekawi e.
|
2009-03-16, 13:56 | #1513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 758
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Ha,ha,ha. Chyba fiknę ze śmiechu Za granicą też bywałam, i bywało fajnie, ale i tak wolałam wakacje z rodzicami.
Ludzie dzielą się na materialistów i resztę. Ty, Lucky, należysz do materialistów, ja do reszty. Chyba się nie dogadamy Ty zapewne mieszkasz w najpiękniejszym mieście w Polsce i wiedziesz najcudowniejsze z nas wszystkich życie. Życzę Ci, żeby tak zostało PS. Ciągle nie odpowiedziałaś na proste pytanie - dlaczego tu piszesz?
__________________
RAZEM OD 5.03.2000. Optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem. Pesymista... wie, co to za otwór TYMEK - 26.11.2010 Edytowane przez kretencja Czas edycji: 2009-03-16 o 13:58 |
2009-03-16, 14:00 | #1514 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 136
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
i zgodze sie z wami w 1,ze moi rodzice nigdy nie brali i nie wezma kredytu,wszystko co maja dorobili sie sami,i nie zgodze sie,ze w dzisiejszych czsach trzeba brac kredyt.nikt z moich znajomych go nie ma,a co do posiadania dzieci w ronizku 83 i/lub starszych,to ze studiow z grupy 3 laski sa dzieciate,z lo-1,a z podstawowki-moze 2.tak,ze jak widac nikomu sie nie pali do obowiazkow.mozna sie wszystkiego dorobic samemu i powoli,ale dzisiaj mlodzi chca miec wszystko na juz i od razu,nie chca z niczym czekac jak nasi rodzice i sa niecierpliwi dlatego zyja na kredytach.napewno im panstwo pomoze splacic jak beda bezrobotni
|
2009-03-16, 14:00 | #1515 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Cytat:
Wiecie co, ona naprawdę nie potrafi czytać ani w żaden sposób współpracować. Kilkakrotnie zadawałyśmy pytanie, po co tu jest, ale chyba analfabetyzm się szerzy Normalnie mam dziś lepszy humor, jak poczytam takie sobie głupotki A jeszcze doczytałam że branie kredytu to nie dorabianie się do wszystkiego samemu - a kto niby spłaca ten kredyt - wróżka czy Św. Mikołaj? <hahaha> Edytowane przez Pomidora Czas edycji: 2009-03-16 o 14:02 |
|
2009-03-16, 14:02 | #1516 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 136
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
bo mnie i tż bawia niektore posty i podejscie niektorych.kazdy ma prawo do swoich racji.zycia super nie mam,ale nie narzekam i nie chcialabym mieszkac w tych miastach.jestem estetka.
|
2009-03-16, 14:02 | #1517 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 758
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Też mam lepszy humor
Lucky, ponawiam pytanie. Po co tu piszesz? PS. Przepraszam, spóźniłam się. Dziękuję za odpowiedź. Jak się chcesz pobawić, to może komedię sobie puść?
__________________
RAZEM OD 5.03.2000. Optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem. Pesymista... wie, co to za otwór TYMEK - 26.11.2010 |
2009-03-16, 14:04 | #1518 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 136
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
no wlasnie zaraz lece-na miotlehehe,grunt to mie dystans do siebie,a avatar kwestia gustu.mi sie podoba i to najwazniejsze.musi byc jakas roznorodnosc.inaczej by bylo smutno.that's hot.
|
2009-03-16, 14:06 | #1519 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Juz wiem skad ja kojarze z watku :wychodze za mąż mając osiemnaście lat" to ta panna co ma faceta młodszego, wyglada na 18 lat i w ogóle jest zajefajnie jedwabista jej mama tez ma młodszego i w ogole jest dziewczyna ze****** bo czyta portale ekonomiczne W ogole moje życie jest beznadziejne, bo mieszkam w brzydkim mieście. Pomidorko to ja już niie wiem co Ty masz zrobić, mieszkasz w jeszcze mniejszym mieście. Swoją drogą Lucky taka mądra wykształcona obyta, a stereotypami się posługuje. Dla mnie to troll, a trolle sie ignoruje, wiec ja wracam do tematu, planowanie maleństewka No tak Twoje miasto pewnie piekne- te zanieczyszczające powietrze autobusy, blokowiska. Ja tam lubie moje miasto mieszkam blisko rezerwatu geologicznego i oddycham soebie czystym tlenem. Może dlatego mój mózg jeszcze pracuje. Dobra koniec, bo spadne z krzesla
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
Edytowane przez Scio Czas edycji: 2009-03-16 o 14:10 |
2009-03-16, 14:08 | #1520 |
Raczkowanie
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Kobietki, fikam z Wami, nie mogę dosłownie. Tej pani już podziękujemy, bo nam zaburza zdrowe funkcjonowanie na forum i niezdrowo miejsce zapycha
PS. Mój Włocławek to wstrętny jest niemiłosiernie. I życ z tym nie mogę Dobrze, że chociaż ketchup mamy dobry, jaaaaa....
__________________
7 cs... 39/40 -czekamy, kruszynko! Edytowane przez jasiulek Czas edycji: 2009-03-16 o 14:09 |
2009-03-16, 14:09 | #1521 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 168
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Witajcie ale naskrobane
Widzę nowe osoby na forum!!!!!!!!! Lucky dziwne masz podejście do życia i do ludzi, to jest moje zdanie. Po przeczytaniu twojej wypowiedzi jednej bo czasu szkoda na więcej, rozumiem dlaczego jest tyle przemocy wobec dzieci. Bo rodzą je ludzi którzy są nie odpowiedzialni albo nie wiedzą co to miłość! Skoro talk lubujesz się w podróżach to wyjeżdżaj jak najdalej i jak najdłużej tam siedż. Jeżeli tobie się nie chce mieć dziecko i nim zajmować to po co o nim piszesz. Czy ty masz wszystko dobrze poukładane? dziecko w wieku 12lat lepiej myśli niż ty. Kup sobie pieska i zapisz się na forum zwierzaki, tam może znajdziesz wsparcie w swych rozterkach. |
2009-03-16, 14:11 | #1522 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Lucky, jeżeli każdy ma prawo do swoich racji, to po co na siłę przekonujesz do swoich? To jest niesmaczne i żałosne. Bądź sobie bezdzietna z wyboru, twój TŻ też, jak macie taką ochotę to nie będę was przekonywać, że dziecko jest cudownym darem. Może sami do tego dojdziecie, a może nie - wasza sprawa. Ale nie masz prawa pisać, ze ktoś powinien poczekać ze starankami, bo ty musisz mieć na solarkę i nie wyobrażasz sobie bez tego życia. Jak sama napisałaś, różnorodność musi być.
Pani estetko, a gdybyś urodziła się w "brzydkim" mieście (co zresztą jest pojęciem względnym i bardzo subiektywnym, pewnie o tym wiesz) to może byś już jako dziecko się wyprowadziła i poszukała czegoś, co odpowiada twoim walorom piękna? Swoją drogą - ciekawe jakie to piękne miasto wybrałaś na to, w którym mieszkasz Uciekaj na tej miotle, "Widzisz Pański krzyż (...) a kysz, a kysz!"("Dziady, czII") |
2009-03-16, 14:21 | #1523 | ||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 757
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Wróciłam z wynikiem pomiaru cholesterolu Wszytko w normie
Kakusiu hmmm ewidentnie dajesz znaki M. ze chcesz wsparcia, przytulenia aaa on chyba nie chce tego widziec! Nie wiem co doradzić, bo nie miałam z tym problemu... Co do studiów, to może dopiero początek i wszystko się zacznie "deklarować" z kolejnymi zjazdami Choć nie powiem, żebym była orłem lucky juz wszytskie wiemy, że Ty nie dałabyś rady z kredytem, z jedna pensja itd itd itd...... Kretencjo Ja nie pomogę a to dlatego, że to już musi być WASZA przemyślana decyzja... Chociaż i tak wszytskożycie weryfikuje.... Pomidorko aaa to stawki z tableki to sa stawki brutto czy netto?? Widziałam kolezanke z podstawowki, ledow ja poznalam zrobiła sie hmmmm pulchniutka Jak mnie to ZMOBILIZOWALO ---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ---------- Laski ja jestem za IGNOROWANIEM! lucky!! Juz nie na jednym zamet zrobiła!
__________________
|
||||||||||||||||||||
2009-03-16, 14:26 | #1524 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 136
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
nie tylko ja,bo nikt nie jest wieczny i prace mozna dzis b.latwo stracic.nie mowie,ze moje jest piekne,ale przy lodzi,wachacku i kielcach,to bez porownania.
|
2009-03-16, 14:29 | #1525 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
To sie juz robi irytujące. Bylo zabawne, ale przestało.
Popieram Marcelinke, ja ignoruję juz ta niemile widzianą tu osobę. Kto jeszcze?
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2009-03-16, 14:30 | #1526 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: lubelski
Wiadomości: 1 301
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Witam Was!
Jak narazie to pisałam na watku Planowanie dzidzi w 2009 roku, ale jak w tym cyklu sie nie uda to bedzie 2010 i przeskocze na ten watek Widzę że poruszacie tutaj rózne tematy i każdy ma inne spojrzenie na rzeczywistość i świat i tego nie zmienimy. Ja praktycznie nie jezdziłam z rodziną na wakacje, jezeli wycieczki to tylko z klasa w szkole a wakacje to były u babci na wsi i jakos żyję. W zeszłym roku kupilismy domek do remontu, oczywiscie na kredyt, bo niestety nie było mi dane pochodzić z pełnej i zamorznej rodziny i rodzice mi nic nie pomagali i nie pomagają (mówie o ojcu), bo mama i tesciowie jak moga to sie staraja i pomagaja. Chociaż i tak nie chciałabym aby miec wszytsko podane na tacy i nie starac sie o nic w życiu i nie walczyc. Na szczescie poznałam TŻ i jakos układa nam sie w życiu niczego nie brakuje, jak człowiek chce i potrafi kombinować to może wiele. Te dwa wpolne lata (po slubie) nauczyły nas walczyc o siebie i swoje, bo wczesniej jakos inaczej sie patrzło na swiat. Teraz przyszedł czas na dzidzie i staramy sie, zobaczymy co czas przyniesie ufffffff ale sie rozpisałam Pozdrawiam i zmykam na obiadek. |
2009-03-16, 14:31 | #1527 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Cytat:
Lucky-->mamy Cię dośc, cokolwiek na ten temat sądzisz. Pstryk! I Cię nie ma, bo dłużej tego nie zdzierżę...
__________________
7 cs... 39/40 -czekamy, kruszynko! Edytowane przez jasiulek Czas edycji: 2009-03-16 o 14:33 |
|
2009-03-16, 14:32 | #1528 | ||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 757
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Jasiulko jak idzie projekcik??
Scio dzis w pracy czy wolne masz??
__________________
|
||||||||||||||||||||
2009-03-16, 14:36 | #1529 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 758
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Witaj, Magdulec
Lucky, ja też robię pstryk i Cię nie ma
__________________
RAZEM OD 5.03.2000. Optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem. Pesymista... wie, co to za otwór TYMEK - 26.11.2010 |
2009-03-16, 14:37 | #1530 | ||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 757
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010
Jasiulko a co stosujesz??
Staram sie ograniczam jedzenie, czyli jak juz czuje sie najedzona to jedzonka odstawiam, jem wolno, pije wode niegazowana, choc nie jest zbyt "smaczna", swieze soki, nawet minimalny ruch, byle byl Slodyczy malo, wszelkich uzywek nie uzywam typu kawki itd... aha i ost posilek 3 godz przed spaniem, bo jak zjem o 18 a poloze sie o polnocy to ciagbnie do jedzonka ciemne pieczywo Błonnik łykam i pozostałe muszę wykończyć tabl Czyli w skrócie wszytsko ale z umiarem!!
__________________
|
||||||||||||||||||||
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:07.