Kolczyki (piercing)- tu wklejajcie zdjęcia swoich kolczyków

[rastagirlx]

Podziwiam was Ja mam 13 lat i mam 5 dziurek w uszach. Tzn w prawym uchu mam 3 dziurki, a w lewym 2 Po świętach jadę sobie zrobić w chrząstce w prawym uchu jeszcze 2 dziurki chyba i w języku bym chciała.
Może niedługo dodam fotki tych uszu

[raterletrain]

Mam techniczne pytanie. Jakiś czas temu zrobiłam kolczyk typu tragus, wszystko pięknie się goi, chciałam wymienić kolczyk na krótszy i z mniejszą kuleczką, ale nie mogę jej odkręcić. Nie orientuje się ktoś czy banany mają odkręcane kuleczki z obu stron czy tylko z jednej? Nie wiem od której strony piercer go włożył, więc obawiam sie że kręcę na marne.
z góry dziękuje

[buffy249]

Banany mają raczej odkręcane kuleczki z obu stron. Załatw sobie lateksowe rękawiczki i wtedy spróbuj, łatwiej uchwycić kolczyk i palce się z niego nie ześlizgują

[eifersucht]

Próbowałam już dolne kulki w trzech kolczykach odkręcać i z pomocą rękawiczek i kombinerek i nic z tego. Więc to nie jest takie łatwe.

[buffy249]

Napisane przez eifersucht

Próbowałam już dolne kulki w trzech kolczykach odkręcać i z pomocą rękawiczek i kombinerek i nic z tego. Więc to nie jest takie łatwe.

Dolne kulki w bananach do pępka rzadko są odkręcane. A dziewczyna pytała o zwykłego bananka do tragusa

[eifersucht]

Ale też są przykręcane więc powinny sie też dac odkręcić. A ja mam ten problem, że w niektórych mam za długie prety i mogłabym po prostu kolory kulek sobie wymieniać i zakładac na ten krótszy ale się nie da.

[buffy249]

One są niestety zwykle mocowane na stałe. Też nad tym ubolewam, ale co zrobić...

[raterletrain]

hmmm dziękuję, spróbuje jutro sposobu z rękawiczkami, może podziała
jak nie pozostaje wizyta w studio i desperackie wołanie o pomoc

jeszcze raz dzięki!

[Chaos_Girl]

Mi sie kiedys tez zaklinowala z jednej strony kulka wkolczyku do brwi. To bylo pierwsze takie pzreklucie i bylma siwecie pzrekonana, ze tylko jedna strona sie odkreca. Pamietam jak sie mocowalismy z TZem u lekarza, kiedy chcieli mi przeswietlic zatoki. Niestety rentgen mam zrobiony z kolcem w brwi. Okazalo sie, ze kulke z dugiej strony tez sie da odkrecic-tylko to po dluzszym czasie. Ta, z ktora tak walczylismy, tez sie w koncu poluzowala.

[Indefinable]

Witam! Jestem nowa! Co do moich kolczyków, to aktualnie posiadam w języku, pępku, sutku oraz w uszach (tragusa, industriala, 6x lobe). Ostatnio bardzo spodobało mi się przekłucie dolnej wargi - ashley lub vertical labret. O ile ten pierwszy podoba mi się bardziej wizualnie, o tyle zastanawiam się, czy w przyszłości nie będę miała przez niego problemu z osuwaniem się dziąseł (nawet pomimo zastosowania bioplastu). Czy mogłabym prosić te z was, które posiadają któryś z wymienionych kolczyków, a także piercerki o opinie, który będzie waszym zdaniem odpowiedniejszy?

[miss venflon]

ani ashley ani vertical labret nie mają żadnego kontaktu z dziąsłami

[Indefinable]

Napisane przez miss venflon

ani ashley ani vertical labret nie mają żadnego kontaktu z dziąsłami

Cieszę się, że właśnie Ty odpisałaś, liczyłam najbardziej na Twoją odpowiedź A ashley od wewnętrznej strony? Gdzieś wyczytałam, że może powodować odsuwanie dziąseł.

I jak z gojeniem (wiem, że głupie pytanie, bo zależy od organizmu,ale pytam ogólnie )

[miss venflon]

przeta ashley przechodzi wysokościa przez czerwień wargową-trzeba by mieć dziwaczną wadę zgryzu żeby na tej wysokości miec linie dziąseł
ja do tego miejsca polecam specjalnie dogiętego labreta z bioplastu-bo od strony wewnętrznej kulka jest niezbyt wygodna

[Indefinable]

Dziękuję za odpowiedzi, niedługo pewnie dołączę zdjęcia moich obecnych kolczyków

[twobi]

Hej Ludzie mam pytanko w sprawie rook'a.Bardzo mi sie podoba i juz dzisiaj mialam isc go zrobic,ale jak zaczelam czytac forum to sie przestraszylam-wiedzialam,ze przebicie chrzastki bedzie bolec bardziej niz innego miejsca (a mam kilka kolczykow,m.in.w pepku,w uchu daith),ale nie spodziewalam sie,ze az tak..i jeszcze jak ktos napisal o "chruonieciu pekającej chrzastki" to malo nie dostalam zawalu..I jeszcze dlugi czas gojenia sie :/ mogly ktos mi powiedziec czy to rzeczywiscie az tak boli i tak dlugo sie goi?Rozwazam zrobienie sobie rook'a od bardzo dawna,strasznie mi sie podoba,ale dopiero teraz zainteresowalam sie nim za powaznie i straszie sie przestraszylam :/ z gory dziekuje za odpowiedz

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Zapomnialam dodac,ze mialam jeszcze w jezyku,przeklucie bolalo mnie dosc mocno,ale ladnie sie zagoilo,mialam go jakis rok,ale wyjelam,bo mi przeszkadzal,teraz troche zaluje

[buffy249]

Miałam rooka i mnie przekłucie nie bolało jakoś szczególnie, nie bardziej niż inne przekłucia chrząstki ucha. Poza tym każdy inaczej odczuwa ból, tak więc chyba nie warto się zniechęcać opiniami innych Goi się jak to chrząstka dość długo, ale da się wytrzymać, myślę, że skoro masz już daitha to masz jakieś pojęcie o gojeniu chrząstek - potrafią być upierdliwe.
A co do chrupnięcia - chrząstka na szczęście przy przekłuciu nie pęka, ale owszem, przy kilku kolczykach w chrząstce też słyszałam ów dźwięk, brzmi trochę obrzydliwie, ale to trwa ułamek sekundy

[Ayashii]

mialam 2 razy przebijanego tragusa. pierwsze przeklucie bardzo mnie bolalo, ale dalo sie wytrzymac. tak, i to chrupniecie troche przerazajace, ale faktycznie, tylko przez chwile bylo to slychac.
natomiast moja przyjaciolka w ogole nic nie poczula przy przekluciu, natomiast przy industrialu prawie sie poplakala wiec kto wie jak z tym u Ciebie bedzie.
jak myslicie, jak krotki pret ma ten gosciu http://farm1.static.flickr.com/158/3...ce9abae03e.jpg ? bo boje sie, ze jak zrobie sobie rooka, to bedzie mi wystawac dolna koleczka z pretem, a wolalabym zeby byl kolczyk bardziej przylegajacy do ucha..

[raterletrain]

myślę, że to koło 8 mm, ale jak świeże kłucie to nawet według mnie powinno się włożyć dłuższy pręt ze względu na możliwość puchnięcia i tak dalej, jak już się podgoi i nie będzie puchnąć wymień na krótszy.

[kasiek87]

ja mam wszystkie na bioplascie, najpierw byl dluzszy, a pozniej mi piercer docinal, zeby wlasnie mi nic nie wystawalo poza kulkami

[renata ata]

Hej Weszłam na to forum,bo mam problemy z wrażliwą cerą i makijażem,a wylądowałam na kolczykach
Nie wiedziałam,że tutaj tyle można przeczytać i to wszystko z "pierwszej ręki" Mam do was pytanie,bo chcę sprawić sobie parę kolczyków(mam "zwykłe" w uszach 5sztuk).Myślałam nad brodą i.......intymnymi sutki albo christina-przyznam,że mnie "kręcą"tylko trochę się boję.Poradźcie od czego zacząć,które się łatwiej goją....? Mam wrażenie ,że sutki chyba gorsze,ale to może tylko wrażenie.A mogłabym wszystkie trzy(czy dwa-jeden u góry,jeden na dole) zrobić jednego dnia.No i czy christinę można później wyciągać jak te z ucha i sobie wymieniać?A może lepszy jest horizontal hood?albo te na wargach? Sorry,że tyle pytań-kto pyta nie błądzi

[buffy249]

Napisane przez renata ata

Poradźcie od czego zacząć,które się łatwiej goją....?

Ogólnie intymne goją się bardzo przyzwoicie może rzeczywiście z sutkami jest więcej trochę zachodu.

Napisane przez renata ata

A mogłabym wszystkie trzy(czy dwa-jeden u góry,jeden na dole) zrobić jednego dnia.

Można, czemu nie.. sutki często się przekłuwane za jednym razem.

Napisane przez renata ata

No i czy christinę można później wyciągać jak te z ucha i sobie wymieniać?
A może lepszy jest horizontal hood?albo te na wargach?

No, raczej christiny się nie wyciąga - to kapryśny kolczyk, lubi migrować, więc raczej ciężko byłoby stale go zmieniać tak jak w płatku ucha. A co lepsze to już sama musisz zdecydować, co Ci się bardziej podoba napewno horizontal hood i przekłucie warg jest o tyle lepsze, że ryzyko migracji jest praktycznie zerowe, a przy christinie jednak całkiem spore. No i śluzówki szybciej się goją. Sama mam kilka przekłuć intymnych i z żadnym problemów nie miałam

[renata ata]

Dzięki za błyskawiczną odpowiedź To z christiny rezygnuję,nie chcę,żeby mi tam coś migrowało A jak długo się tam goi-tzn do całkowitego wygojenia? No i jak długo....hm trzeba "pościć" ?Bo pewnie dopóki nie zagojone,to nie można działać -i tak by bolało,więc żadna przyjemność.Nie wiem,jak mój chłopak były w stanie długo czekać-i tak nie jest tym pomysłem zachwycony
A masz może kolczyk w brodzie-bo na twarzy chyba bym taki(tylko jeden,malutki)chciała? Goi się łatwo? Ja mam bardzo wrażliwą skórę,ale nie mam żadnych uczuleń.

Acha,jeszcze jedno pytanko Czy można zrobić piercing na wzgórku łonowym?Tzn rozumiem,że wszędzie można,ale jak później z goleniem by było? I jaki ewentualnie?czy się raczej nie robi? Może ktoś wie ?

[_natalka_]

Napisane przez rastagirlx

Podziwiam was Ja mam 13 lat i mam 5 dziurek w uszach. Tzn w prawym uchu mam 3 dziurki, a w lewym 2 Po świętach jadę sobie zrobić w chrząstce w prawym uchu jeszcze 2 dziurki chyba i w języku bym chciała.
Może niedługo dodam fotki tych uszu

... i jeszcze w pępku i w nosie sobie zrób i bedziesz wygladała jak Prawdziwa 13-nastka...
Przerażasz mnie Dziewczynko...;/

[buffy249]

Napisane przez renata ata

A jak długo się tam goi-tzn do całkowitego wygojenia? No i jak długo....hm trzeba "pościć" ?Bo pewnie dopóki nie zagojone,to nie można działać -i tak by bolało,więc żadna przyjemność.

Czas gojenia zależy od rodzaju kolczyka, ale średnio tak ze 2 miesiące (co oczywiście nie znaczy, że tak długo boli ). Teoretycznie wcale nie trzeba "pościć" ale przy świeżym przekłuciu wzrasta ryzyko infekcji, więc najlepiej, aby w pobliże kolczyka nie dostawały się żadne płyny ustrojowe partnera - stosowanie prezerwatyw w początkowym okresie obowiązkowe.

Napisane przez renata ata

A masz może kolczyk w brodzie-

W brodzie akurat nie mam, ale napewno ktoś ma i może coś poradzić

Napisane przez renata ata

Czy można zrobić piercing na wzgórku łonowym?Tzn rozumiem,że wszędzie można,ale jak później z goleniem by było? I jaki ewentualnie?czy się raczej nie robi? Może ktoś wie ?

Można jak najbardziej, sama mam dwa microdermale na wzgórku łonowym mam je od pół roku, nie sprawiają żadnych problemów. Z goleniem radzę sobie w ten sposób, że wokół kolczyków wyskubuję włoski pęsetą, a resztę golę maszynką.

[renata ata]

O już mam odpowiedź, Widzę,że dobra jesteś ,masz doświadczenie-skorzystam i odezwę się już "po" Zachęciłaś mnie do tego wzgórka,może nawet zrezygnuję z intymnego,bo boję się trochę,że jakąś infekcje łatwiej złapać,a tego bym nie chciała Pomyślę jeszcze teraz muszę poszukać jakiejś babeczki,która to robi.Polecono mi gorąco facia (ma b.dobrą opinię),ale wolę dziewczynę,szczególnie jeśli jednak ten intymny też będzie(horizontal hood )
W razie wątpliwości (moja specjalność) będę się tutaj meldować i o radę mądrzejszych pytać

[asiula91]

od niedawna padło mi żeby zrobić sobie helixa. Z tym że słyszałam że często się nieciekawie goi... więc jak ktoś z Was miał helixa to czy mógł by napisać ile się goiło??
A oto mój dotychczasowy "dorobek"

[buffy249]

Napisane przez asiula91

słyszałam że często się nieciekawie goi...

Jak każdy kolczyk w chrząstce najstarszy mój helix ma 5 lat, najświeższy rok - raczej problemów z gojeniem nie było, choć ten roczny mnie do dziś lekko boli jak za niego pociągnę.. ale da się przeżyć

[asiula91]

Napisane przez buffy249

Jak każdy kolczyk w chrząstce najstarszy mój helix ma 5 lat, najświeższy rok - raczej problemów z gojeniem nie było, choć ten roczny mnie do dziś lekko boli jak za niego pociągnę.. ale da się przeżyć

dzięki za odpowiedź poprzednie miałam robione u kosmetyczki pistoletem / wiem, nie powinnam / ale zagoiły się już. mam nadzieje że igłą przekłucie nie będzie bolało...
a czy mogłabyś wkleić zdjęcie helixa?
pozdrawiam

[buffy249]

Proszę bardzo, zdjęcie mojego lewego ucha, a na nim dwa helixy, tragus, forward helix i dwa kolczyki w płatku ucha

[asiula91]

Napisane przez buffy249

Proszę bardzo, zdjęcie mojego lewego ucha, a na nim dwa helixy, tragus, forward helix i dwa kolczyki w płatku ucha

bardzo fajnie to wygląda extragdzie robłiaś tego helixa i mniej więcej ile płaciłaś??