Trądzik - cz. 3

[shena]

Ja już po wizycie, doszłam do wniosku że u mnie w miescie nie ma dobrych dermatologów, ktorzy znają się na trądziku.
Lekarka powiedziała że nie przepisze mi izo bo ona sie w takie kuracje nie bawi, ma za dużo skutków ubocznych i jest temu lekowi przeciwna. Powiedziała rownież że skoro biore tabletki anty to tym bardziej by mi nie przepisała bo to za duże obciązenie dla organizmu, albo to albo to. ( a myślałam ze anty są bezwzględne przy izo).

[masaki]

Napisane przez shena

Ja już po wizycie, doszłam do wniosku że u mnie w miescie nie ma dobrych dermatologów, ktorzy znają się na trądziku.
Lekarka powiedziała że nie przepisze mi izo bo ona sie w takie kuracje nie bawi, ma za dużo skutków ubocznych i jest temu lekowi przeciwna. Powiedziałam rownież że skoro biore tabletki anty to tym bardziej by mi nie przepisała bo to za duże obciązenie dla organizmu, albo to albo to. ( a myślałam ze anty są bezwzględne przy izo).

Są konieczne.

[--Olka--]

Napisane przez shena

Ja już po wizycie, doszłam do wniosku że u mnie w miescie nie ma dobrych dermatologów, ktorzy znają się na trądziku

Ja po wielu doświadczeniach doszłam do wniosku, że tacy chyba w ogóle nie istnieją. Czasem im się uda przypadkiem pomóc, ale jeśli problem jest poważniejszy to umywają ręce, bo nie chce im się szukać przyczyny, tylko przepisują kolejne "smarowidła" i cześć (btw bo tak serio to co ich obchodzi cudza twarz). Nie żebym uważała się za nie wiadomo kogo, ale czasem mam wrażenie, że posiadam większą wiedzę na temat trądziku niż niektórzy "pożalsięBoże" dermatolodzy.

[drc]

No dobrze rozumiem tyle, że u mnie trądzik pokazał się w wieku ~16 lat najpierw na plecach, a potem klatce piersiowej. Plecy mam zagojone, ale klatka jest nadal i pojawiło się też na twarzy. Ja mimo tego wcześniej nie robiłem nic w celu wyleczenia tego i dlatego zostało na klatce piersiowej i czasem jest mniej, a czasem więcej, ale właśnie izotekiem chcę to zaleczyć. Druga sprawa to taka, że twarz już raz miałem wyleczoną, ale zrobiłem duży błąd, a mianowicię zacząłem brać odżywki i suplementy na siłownie i przez to mi się znowu wysypało. Nie wiedziałem wtedy jak walczyć z trądzikiem i nawet opalać się na plażę chodziłem... Więc wątpię, że to od hormonów. Badanie krwi (Jakieś CBC i coś jeszcze) miałem robione. Kolejna sprawa to dermatolog (dobry) wie chyba co robi. Mam nadzieję, że będzie dobrze, a co dalej to zobaczymy.

[Visez]

Napisane przez shena

Ja już po wizycie, doszłam do wniosku że u mnie w miescie nie ma dobrych dermatologów, ktorzy znają się na trądziku.
Lekarka powiedziała że nie przepisze mi izo bo ona sie w takie kuracje nie bawi, ma za dużo skutków ubocznych i jest temu lekowi przeciwna. Powiedziała rownież że skoro biore tabletki anty to tym bardziej by mi nie przepisała bo to za duże obciązenie dla organizmu, albo to albo to. ( a myślałam ze anty są bezwzględne przy izo).

:conf used: masakra

Anty są konieczne, ale ja akurat muszę się obejść bez nich Dziś byłam u ginekologa w tej sprawie już mam nawet cilest wykupiony no i nie mogę ich brać trudno:P

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Pytanie do osób które brały izo: jak to jest właściwie z tą dietą? Bo ja się w sumie odżywiam po staremu, tylko pieczywo wymieniłam na razowe no i ograniczyłam czekoladki i zero chipsów:P Tłuste rzeczy rozumiem można jeść? Dziś na obiad miałam łososia, dość tłustego. Ogólnie często jem ryby ale to chyba dobrze Gdzieś czytałam że mozna nawet tabletki popijać mlekiem ale ile w tym prawdy nie wiem

[--Olka--]

Ostatnio dowiedziałam się, że mój dalszy kuzyn jest na kuracji izotekiem. Ale dlaczego o tym piszę - otóż lekarz dał mu takie zalecenia, które nieco mnie zszokowały. Rozumiem, że chodziło o dmuchanie na zimne (chłopak ma dopiero 18 lat), ale:
-dostał zwolnienie z w-fu, nie wolno mu nawet podbiec do autobusu, jeździć na łyżwach, itp., bo nie wolno się męczyć
-jeść nie może prawie nic! zero nabiału, cukru, białej mąki, mięsa (tylko drób)
-i co najlepsze - nie myć się codziennie, tylko tak co 2-3 dni, żeby dodatkowo nie wysuszać skóry
-i wiele, wiele innych, trochę mniej dolegliwych.
Wydaje mi się to "lekką" przesadą...

[Visez]

Napisane przez --Olka--

Wydaje mi się to "lekką" przesadą...

Wg mnie to nawet nie lekką...

[drc]

--Olka-- - Oczywiście, że to jest przesada! Pogadaj z kuzynem i niech najlepiej zmieni dermatologa bo przecież tak być nie może. Ja aktualnie jestem pod opieką dermatologa, który jakiś rok temu wyleczył z trądziku moją kuzynkę. Ma bardzo dobra opinię, więc czemu nie... Pytałem się go czy mogę chodzić na siłownie i dowiedziałem się, że mogę bez problemu chodzić na siłownie ALE. No właśnie... zawsze jest jakieś "ale". NIE MOGĘ brać żadnych odżywek jak i suplementów diety.

Oczywiście z mojej diety musiałem też wywalić parę rzeczy bo nie mogę jeść: ostrych rzeczy, soli, słodyczy. Nie jem też białego pieczywa jak i nie przesadzam z tłuszczem i z tym sobie akurat radzę bez problemu.

Wczoraj wracają zmachany z siłowni zauważyłem na ciele (klatka piersiowa) nowe krosty. Trochę się tym zdołowałem i myślałem już czy by tu nie zrezygnować z siłowni, ale po spokojnej rozmowie z osobą, która zakończyła już kurację izotekiem (Wyleczyła wszystko) dowiedziałem się, że nawet jakbym nie poszedł na siłownie to i tak to wszystko zacznie mi wychodzić bo to jest tak, że te wszystkie pryszcze muszą nam wyjść na wierzch (co do jednego). Dlatego podczas kuracji izotekiem większości osób tyle tego wyłazi, ale co zrobić? Trzeba to przetrwać! Usta mi się już suszą, ale używam pomadki i możliwe, że zakupię wazelinę na noc. Jestem dobrej myśli i za was wszystkich też trzymam kciuki! Będzie dobrze!

PS. Czy ktoś może mi polecić jakieś dobre witaminy poprawiające koloryt skóry, które po prostu ją "OŻYWIAJĄ" , takie, które są dostępne na całym świecie?(no prawie całym). Oczywiście nie mogą one zawierać witamy A bo mogłoby to się kłócić z izotekiem.

POZDRAWIAM!

[eunchae]

Myślę że osobom biorącym izotek przyda się łykać coś nawilżającego skórę od środka, czyli np. olej z wiesiołka, tran, kapsułki omega 3, olej lniany! Ja izoteku nie brałam ale miałam strasznie wysuszoną skórę po kuracjach skinoren, brevoxyl, differin, kremy mnie raz że zapychały, dwa że nawilżały tylko powierzchownie, więc jak najbardziej polecam nawilżać i od wewnątrz i od zewnątrz.

[maryanna3]

A wg. mnie dobry krem wystarczy i nie trzeba brać nic od wewnątrz. Duża przesada z tym wysuszeniem, największe jest w pierwszych miesiącach kuracji później to się stabilizuje u zdecydowanej większości osób i krem spokojnie sobie radzi w tych pierwszych m-cach. Można brać coś od wewnątrz jeśli się bardzo chce ale moje zdanie jest takie że nie trzeba ani to cudów żadnych nie spowoduje. Niektórzy dermatolodzy mają nawet zalecenia żeby nie nawilżać skóry w ogóle bo się lepiej łuszczy podczas brania izoteku..no ale to też dla mnie przesada bo bym zwyczajnie nie wytrzymała z taką suchą.

Visez: można mlekiem popić. To nie antybiotyk Podobno lepiej się wtedy wchłania, ja popijam różnie raz wodą, raz herbatą, raz mlekiem, bez różnicy. Najważniejsze to o czym pisałam żeby brać izo W TRAKCIE jakiegoś posiłku. W diecie ogólnie powinnaś zredukować cholesterol, bo izo może Ci go podwyższać.

--Olka-- : strasznie dziwny ten dermatolog zwolnienie z wfu? haha ja uprawiam sport regularnie, przez moment jak brałam izo nawet wyczynowo i jakoś nie umarłam Chociaż po pewnym czasie nastąpiło u mnie ogólne osłabienie mięśni. W każdym razie złamałabym chyba wszystkie jego zalecenia. A to z dietą to wręcz chore. Skoro mu tylu rzeczy zabronił to mam nadzieję rozpisał mu jakąś sensowną dietę No bo jak nie może jeść tego, tego i jeszcze tamtego to w czym dostarczy sobie np. niezbędne białko. Jeszcze mu ten nadgorliwy derm bardziej zaszkodzi niż pomoże.

[--Olka--]

Wiecie, ja nie chcę się wtrącać, bo jednak z izotekiem nie miałam do czynienia. Zresztą wątpię, aby kuzyn mnie posłuchał. W zasadzie to kończy już kurację, efekt jest, więc święcie wierzy lekarzowi.
Chociaż moim zdaniem, to te zalecenia były rzucone "ot tak", pewnie dermatolog nie wiedział, że trafił na jedynego 18-latka, który weźmie sobie je do serca i będzie ich w 100% przestrzegał.

[Visez]

Zamówiłam dziś ten żel do mycia (1000ml) https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ra-wersja.html Miałam próbkę i byłam zadowolona, miałam kupić physiogel ale w przeliczeniu na pojemność ten svr bardziej się opłaca No i filtr 50+ z tej samej firmy, a tak poza tym to na noc smaruję na grubo kremem, ze skóry tłustej zrobiła mi się normalna, na razie jest podrażniona i schodzi tylko w okolicach ust Jestem pozytywnie nastawiona i wierzę ze mi ten lek wreszcie pomoże

[drc]

Pewnie, że pomoże tylko nie zaniedbaj kuracji! Ja oprócz ust i miejsc, gdzie mam trądzik to niczym się nie smaruje i jest dobrze. Nie chcę czasem zapychać porów, ale z czasem może pomyślę nad czymś dobrym. I nie poddawaj się, nie zamartwiaj czy też nie stresuj. Ten lek Ci na pewno pomoże. Wywali wszystko na wierzch i będzie się ładnie goić. Potem coś na przebarwienia(o ile będą) i będzie dobrze. Pilnuj się, a będzie dobrze. Pzdr

[Visez]

Napisane przez drc

Pewnie, że pomoże tylko nie zaniedbaj kuracji! Ja oprócz ust i miejsc, gdzie mam trądzik to niczym się nie smaruje i jest dobrze. Nie chcę czasem zapychać porów, ale z czasem może pomyślę nad czymś dobrym. I nie poddawaj się, nie zamartwiaj czy też nie stresuj. Ten lek Ci na pewno pomoże. Wywali wszystko na wierzch i będzie się ładnie goić. Potem coś na przebarwienia(o ile będą) i będzie dobrze. Pilnuj się, a będzie dobrze. Pzdr

O to to czego się najbardziej boję Ale może mnie ominie albo będzie łaskawie mniejszy

[kokojamboho]

http://www.youtube.com/watch?v=l7oUj...eature=mh_lolz

Dziewczyny!!!! Obejrzcie to koniecznie. Możliwe ze jest nadzieja.

Za trzy miesiace wyjezdzam do USA. Mysle ze to zakupie.

[Visez]

Napisane przez kokojamboho

http://www.youtube.com/watch?v=l7oUj...eature=mh_lolz

Dziewczyny!!!! Obejrzcie to koniecznie. Możliwe ze jest nadzieja.

Za trzy miesiace wyjezdzam do USA. Mysle ze to zakupie.

Słaba jestem z angielskiego:P

[maryanna3]

Napisane przez Visez

Słaba jestem z angielskiego:P

Ogólnie dziewczyna opowiada o tym, jak zaczął jej się trądzik(dość typowo z tego co zrozumiałam wszystko było dobrze aż nie zaczęła używać antytrądzikowych kosmetyków) i jakich leków później używała. Np. differin, czy jakiś sok z aloesu. Z tego co zrozumiałam(jeśli nie to niech mnie ktoś poprawi), że nie używała ani antybiotyków ani tym bardziej retinoidów bo było to za drogie. Siostra poleciła jej jakieś kosmetyki ze strony...nie będę podawała linka w skład tej kuracji wchodzą w każdym razie jakieś kremy, żele do twarzy, jakiś żel w którego skład wchodzi z tego co czytam nadtlenek benzoilu. Zestawy tych 'leków' kosztują tak max do ok 100$ z tego co patrzę(cena jest uzależniona od objętości i zawartości takiego zestawu). I wyleczyło ją to-jak widać po zdjęciach.

No cóż, powiem tak-nic nowego. Ja już niestety w takie rzeczy nie wierzę po moim leczeniu. Cuda wianki, kremy, mieszanki. Ale jak komuś to pomoże to super.

[--Olka--]

Napisane przez kokojamboho

Dziewczyny!!!! Obejrzcie to koniecznie. Możliwe ze jest nadzieja.

Za trzy miesiace wyjezdzam do USA. Mysle ze to zakupie.

Sorry, but I don't believe.
Nie takich obietnic już słuchałam, nie takie relacje widziałam, a zawsze efekt był żaden (tj. nie było!!!). Tak, stara jestem i cyniczna, ale nie wierzę już w żadne "cudowne" żele i kremy działające po kilku dniach, jedyna droga - trzeba znaleźć przyczynę i ją wyeliminować.

Oczywiście twoja sprawa czy spróbujesz, czy nie.
Wredna będę, ale... - przyrzekam, że pójdę na pielgrzymkę do Częstochowy, jeśli okazałoby się, że taka kuracja działa.

[maryanna3]

Napisane przez --Olka--

Sorry, but I don't believe.
Nie takich obietnic już słuchałam, nie takie relacje widziałam, a zawsze efekt był żaden (tj. nie było!!!). Tak, stara jestem i cyniczna, ale nie wierzę już w żadne "cudowne" żele i kremy działające po kilku dniach, jedyna droga - trzeba znaleźć przyczynę i ją wyeliminować.

Oczywiście twoja sprawa czy spróbujesz, czy nie.
Wredna będę, ale... - przyrzekam, że pójdę na pielgrzymkę do Częstochowy, jeśli okazałoby się, że taka kuracja działa.

zgadzam się poza tym sorry ale toż to po prostu, jeśli dobrze widzę, kuracja oparta na zwykłym nadtlenku benzoilu no to już wszystko było. i nie pomagało

[kokojamboho]

Napisane przez maryanna3

zgadzam się poza tym sorry ale toż to po prostu, jeśli dobrze widzę, kuracja oparta na zwykłym nadtlenku benzoilu no to już wszystko było. i nie pomagało

no ok, a tez zazwyczaj nie wierze.
Ale jak zobaczylam setki relacji na youtube w trakcie kuracji itd to stwierdzilam ze sprobuje.

[Visez]

Maryanna dzięki za przetłumaczenie Ja też nie wierzę już w żadne mazidła... Poza tym jej trądzik przy moim to Pan Pikuś

[maryanna3]

Napisane przez kokojamboho

no ok, a tez zazwyczaj nie wierze.
Ale jak zobaczylam setki relacji na youtube w trakcie kuracji itd to stwierdzilam ze sprobuje.

o wiesz spróbować możesz i szczerze Ci życzę żeby pomogło ja już po prostu zbyt wiele przeszłam w leczeniu i brak mi wiary lub ktoś inny nazwałby to naiwną nadzieją

Napisane przez Visez

Maryanna dzięki za przetłumaczenie Ja też nie wierzę już w żadne mazidła... Poza tym jej trądzik przy moim to Pan Pikuś

Nie ma za co, ja miałam taki podobny do jej trądzik. Choć bywały okresy, że gorszy. Ale jeżeli ja to dobrze zrozumiałam to dla mnie śmieszne że ktoś mówi że już tyle spróbował jak spróbował co najwyżej jakiegoś aloesu i maści z apteki Poza tym jakby nadtlenek tak pomagał to wszyscy by mieli piękne buźki bo każdy z reguły prędzej czy później chwytał za to nieszczęsne benzacne chociażby

[eunchae]

Napisane przez maryanna3

Nie ma za co, ja miałam taki podobny do jej trądzik. Choć bywały okresy, że gorszy. Ale jeżeli ja to dobrze zrozumiałam to dla mnie śmieszne że ktoś mówi że już tyle spróbował jak spróbował co najwyżej jakiegoś aloesu i maści z apteki Poza tym jakby nadtlenek tak pomagał to wszyscy by mieli piękne buźki bo każdy z reguły prędzej czy później chwytał za to nieszczęsne benzacne chociażby

Ja miałam piękną buźkę po nadtlenku (efekt taki sam jak ta dziewczyna z youtube)! Niestety moje szczęście nie trwało długo bo trądzik wrócił po jakimś roku (mimo że podtrzymywałam efekty nadtlenku differinem) ale o wiele wiele gorszy niż przedtem! Nadtlenek zabija bakterie trądzikowe dlatego świetnie działa na jakiś czas, potem wiadomo, druga kuracja już nie przyniosła prawie żadnych efektów i zaczeły mi się robić takie dziwne podrażnione napuchnięte miejsca... i musiałam nadtlenek odstawić. Ale krótkotrwały efekt był bardzo bardzo dobry.

[maryanna3]

Napisane przez eunchae

Ja miałam piękną buźkę po nadtlenku (efekt taki sam jak ta dziewczyna z youtube)! Niestety moje szczęście nie trwało długo bo trądzik wrócił po jakimś roku (mimo że podtrzymywałam efekty nadtlenku differinem) ale o wiele wiele gorszy niż przedtem! Nadtlenek zabija bakterie trądzikowe dlatego świetnie działa na jakiś czas, potem wiadomo, druga kuracja już nie przyniosła prawie żadnych efektów i zaczeły mi się robić takie dziwne podrażnione napuchnięte miejsca... i musiałam nadtlenek odstawić. Ale krótkotrwały efekt był bardzo bardzo dobry.

No właśnie krótkotrwały...a nie o to chodzi.

[--Olka--]

Napisane przez eunchae

Nadtlenek zabija bakterie trądzikowe dlatego świetnie działa na jakiś czas (...)

U mnie nie działał niestety wcale, więc nie jest powiedziane, że u każdego działa świetnie. Wszystko zależy od osoby, być może komuś pomoże "na wieki", ale znowu innemu nie. Lek jak wszystkie.

Btw w tym tygodniu znowu idę się kłuć, tym razem w związku z podejrzeniem hiperlaktynemii.

I jeszcze jedno - słyszałyście może od czego zależy skłonność do tworzenia się blizn? Ja niestety mam bardzo dużą tendencję do tego, po wszystkich, nawet najmniejszych wypryskach zostają ślady (oczywiście nie rozdrapuję ich, w ogóle nie dotykam, a i tak zawsze zostają blizny).

[Visez]

Też mam problem z bliznami i nie mam pojęcia od czego zależą Kiedyś wyciskałam to fakt Ale czasem i samo np podczas mycia twarzy coś mi się zdrapało

[jyyli]

Napisane przez kokojamboho

no ok, a tez zazwyczaj nie wierze.
Ale jak zobaczylam setki relacji na youtube w trakcie kuracji itd to stwierdzilam ze sprobuje.

Lepiej kupić Benzacne w aptece, koszt będzie dużo mniejszy niż 100 dolarów (nie wiem, kto w ogóle wymyślił taką cenę za taki preparat), a efekty zapewne takie same.
Ale to niestety nic nowego, wręcz przeciwnie, tą substancję się stosuje już dłuuugo z tego, co wiem.

Co do blizn, to warto brać cynk, biotynę, witaminę e. Wtedy niby skóra regeneruje się szybciej.
Też mam skłonność do blizn i muszę wrócić do objadania się suplementami, bo po jakimś czasie naprawdę skłonności do blizn się zmniejszają. Nie jest to jakiś spektakularny efekt, ale blizny są mniejsze. Poza tym warto cały czas się złuszczać kwasami albo retinoidami, wtedy blizny są cały czas coraz mniejsze. Warto też zainteresować się metodą Klingmana (ale o tym pisać nie będę, bo aż tak się nie znam, więc odsyłam do LU - wątek powinien wyskoczyć jako pierwszy w google).

A tak w ogóle, to skłonności do blizn mogą być po prostu dziedziczne. Niestety.

[arachnea]

Dziewczyny, dziś nareszcie zdobyłam receptę na Izotek, przepisano mi dawkę 40 mg/ dzień, zaczynam brać od poniedziałku.
Z trądzikiem żyję w zasadzie od początku okresu dojrzewania, czyli jakieś 12 lat (teraz mam 24...). Najgorzej wygladają plecy, jest tam masa zaskórników, z których robi się zapalenie i bolące niespodzianki, na twarzy trochę się poprawiło od kiedy stosuję OCM, jednak przed @ wywaliło mnie na czole.
Tyle rysu hisorycznego, do czego zmierzam. Otóż przy retinoidach wszem i wobec mówi się o konieczności stosowania filtrów, mój dermatolog dziś natomiast powiedział, że nie wolno ich stosować, gdyż kremy z filtrami zawierają tłuszcz "a z tłuszczem chcemy przecież walczyć". Szczerze mówiąc byłam w szoku, bo takiej opinii jak żyję nie słyszałam. Na moje pytanie jak zatem mam chronić skóre przed promieniowaniem odpowiedział......tadam!. .."czapeczka z daszkiem. Nawet nie musi być czapeczka, wystarczy sam daszek". Oczami wyobraźni zobaczyłam siebie popylającą w ciepły, słoneczny dzień z tekturowym daszkiem na gumce, rodem z Forresta Gumpa Nie chciało mi się dyskutować z nim (typ niereformowalny), stwierdziłam że zrobię swoje i filtry i tak będę stosować.
Nie piszcie, że mam zmienić derma bo ten w sumie jest jedyny, do którego można dostać się w moim mieście względnie bez kolejek na NFZ, więc odpadają koszty wizyt prywatnych, na które i tak już się wcześniej mocno spłukałam. Poza tym, że do najmilszych nie należy, to uważam, że warto zacisnąć zęby i raz w miesiącu wstawić się na wizytę, byle tylko pozyć się tego qrestwa....Ale z tymi filtrami to mnie naprawdę zaskoczył

[maryanna3]

Napisane przez arachnea

Dziewczyny, dziś nareszcie zdobyłam receptę na Izotek, przepisano mi dawkę 40 mg/ dzień, zaczynam brać od poniedziałku.
Z trądzikiem żyję w zasadzie od początku okresu dojrzewania, czyli jakieś 12 lat (teraz mam 24...). Najgorzej wygladają plecy, jest tam masa zaskórników, z których robi się zapalenie i bolące niespodzianki, na twarzy trochę się poprawiło od kiedy stosuję OCM, jednak przed @ wywaliło mnie na czole.
Tyle rysu hisorycznego, do czego zmierzam. Otóż przy retinoidach wszem i wobec mówi się o konieczności stosowania filtrów, mój dermatolog dziś natomiast powiedział, że nie wolno ich stosować, gdyż kremy z filtrami zawierają tłuszcz "a z tłuszczem chcemy przecież walczyć". Szczerze mówiąc byłam w szoku, bo takiej opinii jak żyję nie słyszałam. Na moje pytanie jak zatem mam chronić skóre przed promieniowaniem odpowiedział......tadam!. .."czapeczka z daszkiem. Nawet nie musi być czapeczka, wystarczy sam daszek". Oczami wyobraźni zobaczyłam siebie popylającą w ciepły, słoneczny dzień z tekturowym daszkiem na gumce, rodem z Forresta Gumpa Nie chciało mi się dyskutować z nim (typ niereformowalny), stwierdziłam że zrobię swoje i filtry i tak będę stosować.
Nie piszcie, że mam zmienić derma bo ten w sumie jest jedyny, do którego można dostać się w moim mieście względnie bez kolejek na NFZ, więc odpadają koszty wizyt prywatnych, na które i tak już się wcześniej mocno spłukałam. Poza tym, że do najmilszych nie należy, to uważam, że warto zacisnąć zęby i raz w miesiącu wstawić się na wizytę, byle tylko pozyć się tego qrestwa....Ale z tymi filtrami to mnie naprawdę zaskoczył

No to go nie słuchaj i rób swoje tak jak napisałaś. Znajdź dobry filtr i używaj.
Czapeczka z daszkiem, w pełnym słońcu, przy lekach fotouczulających

[arachnea]

Napisane przez maryanna3

No to go nie słuchaj i rób swoje tak jak napisałaś. Znajdź dobry filtr i używaj.
Czapeczka z daszkiem, w pełnym słońcu, przy lekach fotouczulających

Koleś zrobił mi dzień