przyszłe młode mamusie do 23roku życia

[maladT]

Witajcie chciałabym założyć wątek dla młodych matek.Napiszcie jak sobie radzicie w życiu i jak ono wygląda.
Chciałam powiedzieć,że mam obecnie 20lat i 17lipca mam termin porodu.

[topka]

witaj maladT!
ja tez jestem mloda przyszla mamusia.w tym roku koncze 22lata.wydaje mi sie,ze radze sobie calkiem niezle,ale to ze wzgledu,ze nie mieszkam w Polsce(tam nie mialabym szans).usamodzielnil am sie jakies 2 lata temu.zaczelam pracowac,stac mnie bylo na wiele wiecej niz w pl.i tak jest do tej pory.nie przeraza mnie finansowo wizja,ze zostane mamusia(wlasciwie juz powinnam byc-tp.byl na wczoraj).czasami robi mi sie jednak jakos tak dziwnie i smutno,ze bede miala dzidziusia.nie zrozum mnie zle.ja go bardzo chce,ale niekiedy wydaje mi sie,ze nie jestem jeszcze na to gotowa i ze w sumie to moglabym zajsc w ciaze za pare lat..no ale czasu nie cofne..aha dzidzius nie byl planowany,wiec pewnie dlatego mam takie odczucia.ale to tylko jak mnie cos najdzie.wydaje mi sie,ze burza hormonow tez robi swoje.jestem rowniez zmeczona ciaza.nie moge sie doczekac kiedy moj synek bedzie juz po drugiej stronie brzuszka
pozdrawiam serdecznie

[Kamilka86]

Cześć Dziewczynki

Ja mam 22 latka i właśnie spodziewam się drugiej Dzidzi. Moja pierwsza Niunia urodziła się prawie 3 latka temu więc jakby nie patrzeć jestem młodą mamusią. Oj na początku nie było różowo...Chociaż jak się okazało, że będziemy mieć dzidzie to mieliśmy już ustaloną datę ślubu, no ale wiadomo bez swojego mieszkania itd. , ale za to z cudownym mężusiem u boku. Na dodatek rodziców miałam blisko, teściów parę km dalej więc daliśmy radę i z dzidzią i z moją szkołą No a teraz jestem w 8 tygodniu Teraz będzie troszkę łatwiej...raz, że już jakieś doświadczenie mam i skończyłam już szkołę. No ale za to do dziadków mamy hmm jakieś 2500 km
No i jestem troszkę zielona jeśli chodzi o ciąże i poród w Irlandii....


Pozdrawiam Mamusie i Dzidzie

[kafetka]

ja mam 22 lata i termin na 11 listopada (jestem ponad rok po slubie) studiuje dziennie i jak narazie daje sobie rade, aby tak dalej!

[maladT]

Kafetka narazie masz bardzo młody wiek ciążowy.3mam kciuki byś mogła spokojnie studiować.Mnie w tym roku to ominęło,choć nadal studiuję tylko że na indywidualnej organizacji studiów.NIektorzy z tego robią duże problemy szczególnie ci niżej usytuowani czyli magistrzy.

[jukol]

Przepraszam ze sie wtrace ale chcialam Wam tylko powiedziec ze troszke zazdroszcze Wam ... i gratuluje sily
Mam 22 lata w listopadzie skoncze 23 i od 2 lat staramy sie zajsc w ciaze i bez skutku.Widze ze cieszycie sie z Malenstw choc byly nie planowane i bardzo dobrze teraz zaluje ze sie zabezpieczalam moze jakbym wpadla ... ale nie bede gdybac
Zycze Wam samych usmiechow, duzo milosci i sily i sorki ze wtracilam sie ...

[Glizda87]

podpisuje sie pod tym watkiem mam 21 lat i mniejwiecej w prezecie na 22 urodziny dostane swoją kruszynke

[alkamor]

Ja również chyba się mogę dopisać.Mam 20 latek i właśnie się dowiedziałam, że jestem w ciąży!Cieszę się ogromnie bo III cykle się z mężem staraliśmy ( co prawda małżeństwem jesteśmy od kwietnia). Nie wiem czemu ale właśnie niedawno odezwał się we mnie instynkt macierzyński i pomimo wieku stwierdziłam, że to już czas jak dla mnie

[WrednaAfrodyta]

Hej ja też chętnie dołacze, mam 20 lat( w maju 21) i jestem obecnie w 3 miesiącu ciąży

[lolitka20]

hej ja mam 21latek i termin porodu minal 8marca a synka jak nie bylo tak nie ma

[WrednaAfrodyta]

Lolitka20 nie martw się będzie lada dzień

[lucky83]

ciekawe czy ktoras z wpan pracowala przed ciaza i czy ciaze byly planowane,a takze wyksztalcenie. gratuluje pociech.

[karolca]

Napisane przez lucky83

ciekawe czy ktoras z wpan pracowala przed ciaza i czy ciaze byly planowane,a takze wyksztalcenie. gratuluje pociech.

Do bycia mamą nie jest potrzebny ani staż, ani magister. Ani jedno ani drugie nie zapewni szczęścia w macierzyństwie a już na pewno nie w pracy. Czy trzeba wcześniej pracować? Nie. Trzeba mieć studia? Nie.
Wszystkim młodym mamom gratuluję i zyczę duuuużo szczęścia. Sama mam 23 lata, jestem prawie 4 lata po ślubie i boję się samej myśli, że kiedyś mogę mieć dziecko... Mam już dwuletniego siostrzeńca, któremu poświęcam sporo czasu, ale to mnie i tak jeszcze nie przekonało. Chociaż maluch daje duuużo szczęścia i radości.

[lucky83]

mgr moze i nie, ale sie przydaje,a prace raczej tak, bo za co sie rodzine utrzyma ,mlode czesto licza na pomoc rodziny i jesli ta chce pomoc im i ma dochody,to w porzadku, bo w dobie kryzysu i ogolnie z 1 pensji b.ciezko utrzymac 3 osoby i lokum, bo jak mloda mama,to tata raczej tez. poza tym jak mloda mama i nie tlyko nie pracuje przed ciaza, to nie ma doswiadczenia do cv i pozniej jej ciezko dobra prace znalesc, szczegolnie jak nie ma mgr i kiepskie lo badz jeszcze gorzeja wiaodmo, zemlode mamy niechetnie zatrudniaja.

[karolca]

Lucky
każda młoda osoba, bez względu na to, czy skończyła tylko LO czy jest już po studiach, bardzo często ma problem aby znaleźć dobrze płatną pracę, znaleźć mieszkanie itp. Obojętnie czy ma chłopaka, narzeczonego czy męża.
Kryzys to tylko takie modne ostatnio pojęcie
MGR przed nazwiskiem również rodziny nie wykarmi a dziecko nie powinno być problemem ze studiami. Może i jest trochę mniej czasu na naukę, ale dla chcącego nic trudnego. W końcu jeżeli mamy do czynienia z taką jednostką społeczną, jaką jest rodzina, to ojciec również może poświęcić kilka godzin dziennie dziecku, aby mama mogła się pouczyć. A korzystać z pomocy rodziców to nic złego, szczególnie jeżeli również chcą zająć się maleństwem. Trzeba się cieszyć, że ma się na kogo liczyć

Pamiętajmy, że dla chcącego nic trudnego. A dziecko nawet z wpadki jest tak samo kochane i oczekiwane i nie jest niczemu winne.
Jak osoba jest zaradna to pogodzi i utrzymanie siebie, dziecka, pracę i naukę. A utrzymanie takiego maleństwa jeszcze nie jest takie drogie

[jusali]

Ja mam termin porodu na lipiec, a w sierpniu będę miała 21 lat

[pietrusia]

Ja co prawda skonczyłam 23 lata ale tylko 2 miesiące temu woec pozwole sobie wpisac sie do was Jesteśmy malzenstwej juz 8 miesiecy i niedawno zaczelismy sie starac o dzidzie i udalo sie jestem teraz w 3 tc, termin wypada na listopada

GRATULUJE WSZYSTKIM PRZYSZLYM MŁODYM MAMOM

[nifa]

a ja się właśnie dzisiaj dowiedziałam że będę mamą nie bardzo mi z tym do śmiechu. jeszcze to do mnie nie dotarło i nie za bardzo wiem jak sobie z tym poradzić. wpadka na całego. a tu dopiero 21 lat i studia na głowie, i to takie że szkoda gadać... a najgorsze że jakoś trzeba rodzicom powiedzieć! Będzie gorąco!!!!

[karolca]

Napisane przez nifa

a ja się właśnie dzisiaj dowiedziałam że będę mamą nie bardzo mi z tym do śmiechu. jeszcze to do mnie nie dotarło i nie za bardzo wiem jak sobie z tym poradzić. wpadka na całego. a tu dopiero 21 lat i studia na głowie, i to takie że szkoda gadać... a najgorsze że jakoś trzeba rodzicom powiedzieć! Będzie gorąco!!!!

Nie smuć się. Dziecko to dar, który potem daje sporo powodów do radości.
Mam nadzieję, że rodzice wiadomość przyjmą spokojnie i w najbliższy czasie będą się cieszyć. Wiem, że i Tobie i rodzicom nie będzie do śmiechu, ale przecież stało się a dziecko nie jest niczemu winne. Przede wszystkim spokój
Może inne wizażanki coś więcej doradzą, ja mam doświadczenie jedynie z siostrą (rodziła dziecko miesiąc po skończeniu 18 lat).
Trzymaj się

[ira21]

Napisane przez nifa

a ja się właśnie dzisiaj dowiedziałam że będę mamą nie bardzo mi z tym do śmiechu. jeszcze to do mnie nie dotarło i nie za bardzo wiem jak sobie z tym poradzić. wpadka na całego. a tu dopiero 21 lat i studia na głowie, i to takie że szkoda gadać... a najgorsze że jakoś trzeba rodzicom powiedzieć! Będzie gorąco!!!!

wszystko sie ułoży ,dziecko to najwspanialszy prezent od życia,ja mam 22 lata i 11 tygodniową córcie,na początku też był strach i niepewność co to bedzie,studia,rodzina,ale wszystko da sie pogodzić,zrobiłam licencjata,wziełam dziekanke mam kochającego TZ i wspaniała córeczke.Glowa do Góry

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez jusali

Ja mam termin porodu na lipiec, a w sierpniu będę miała 21 lat

gratulacje

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez pietrusia

Ja co prawda skonczyłam 23 lata ale tylko 2 miesiące temu woec pozwole sobie wpisac sie do was Jesteśmy malzenstwej juz 8 miesiecy i niedawno zaczelismy sie starac o dzidzie i udalo sie jestem teraz w 3 tc, termin wypada na listopada

GRATULUJE WSZYSTKIM PRZYSZLYM MŁODYM MAMOM

gratuluje fasolki albo groszka

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez WrednaAfrodyta

Hej ja też chętnie dołacze, mam 20 lat( w maju 21) i jestem obecnie w 3 miesiącu ciąży

gratulacje dla przyszłej mamusi

[WrednaAfrodyta]

Dziękuje


Nifa ja jestem w takim samym wieku( w maju 21) i w takiej samej sytuacjii (tez studia) na poczatku było ciężko , a jak już przywykłam do nowej sytuacji to na prawde się cieszę

[madmuazelle]

Napisane przez nifa

a ja się właśnie dzisiaj dowiedziałam że będę mamą nie bardzo mi z tym do śmiechu. jeszcze to do mnie nie dotarło i nie za bardzo wiem jak sobie z tym poradzić. wpadka na całego. a tu dopiero 21 lat i studia na głowie, i to takie że szkoda gadać... a najgorsze że jakoś trzeba rodzicom powiedzieć! Będzie gorąco!!!!

Wiadomo,że z samej miłości dziecka się nie wyżywi,ale dasz rade.Co na to chłopak,masz rodziców może Ci/Wam pomogą.No,ale chętnie bym się z Tobą zamieniła.Serio.
Gratulacje.

[flowerspower]

Cześć dziewczynki ja w tym roku kończę 23 lata, jestem mężatką od roku a dzidziuś ma się pojawić w listopadzie

[nifa]

Misiek tak samo w szoku jak ja ale w sumie to widzę że trochę się cieszy. Na dobrą sprawę to nie ma się co dziwić, bo jest starszy (28) więc na niego to już czas najwyższy. Cały czas mnie pociesza że jakoś to będzie, poradzimy sobie. Jego argument: po rozmowie z twoimi rodzicami już wszystko będzie z górki. Cały on... Tylko problem w tym że teraz mieszkamy daleko od siebie, a ja nie chcę przerywać studiów. A rodzice to się okaże w najbliższej przyszłości... Ale na pewno będzie płacz i zgrzytanie zębów

[melixsa]

W sierpniu skończę 22 lata. Nasza pociecha ma przyjść na świat za 12 dni, ale właśnie złapały mnie skurcze przepowiadające, więc może już nawet dziś )

Maluch spodziewany, acz ani nie staraliśmy się, ani nie planowaliśmy- po prostu owoc miłości

We wrześniu bronię dyplomu, obecnie kończę ostatni semestr studiów; studiuję nauki polityczne. Do 6 miesiąca ciąży pracowałam, obecnie jestem na zwolnieniu lekarskim. Po obronie pracy zamierzam pracować stacjonarnie- zawód dziennikarki politycznej daję mi taką możliwość.

Z moim lubym nigdy ślubu nie planowaliśmy, co bardzo oburza moją mamę- a jak będzie w przyszłości? Zobaczymy, nie lubię ulegać naciskom.

Jedyny nasz problem, to mieszkanie, które wynajmowaliśmy, acz kryzy zmusił właściciela aby się sam do niego przeprowadził i na razie mieszkamy z przyszłymi moimi teściami Na szczęście to złoci ludzie i mam tą możliwość bycia traktowana jak porcelanowy słonik, więc w ciąży odpoczywam i relaksuje się głównie
Do końca roku mamy założenie kupić własne M i najlepiej jak będziemy potrafili wychowywać małego Kubusia )

To chyba tyle o mnie.

[samanthhha]

Cześć przyszłe mamusie

Szukałam wątku właśnie tego typu i o proszę - znalazłam!
Widzę, że dawno tu nikt nie pisał, ostatnia wiadomość 1 kwietnia...
Może coś rozkręcę

Dziewczynki, ja mam 20 lat. Pod koniec lipca skończę 21. Wczoraj dowiedziałam się o tym, że będę miała dziecko... Jestem w szoku. Nie planowaliśmy tego z chłopakiem, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że kiedyś to się może wydarzyć.

Jestem na drugim roku studiów, planuję po tym semestrze wziąć dziekankę. Tu nie widzę problemu. Boję się jednak powiedzieć rodzicom......... Nie wiem kiedy, nie wiem jak
Najbardziej stresuje się reakcją mamy - bo tata to się ucieszy
Mama zawsze krzywo patrzyła na młode matki - moje koleżanki, a już mam ich sporo Wiem, że jestem dorosła, że i tak nic się już nie zmieni ale jakoś boję się tego jej STRASZNEGO spojrzenia......

Z chłopakiem jesteśmy razem już dwa lata. Chłopak u mnie nocuje od jakiegoś roku. Więc rodzice powinny się liczyć z tym, że kiedyś zajdę w ciąże, prawda?? Wiadomo, że nie trzymaliśmy się tylko za ręce w pokoju...

Mieszkam w małej miejscowości, nie przejmuję się tym co będą mówić ludzie - a mówić będą na pewno! I jeszcze dodawać niusy od siebie...

Wczoraj oboje z chłopakiem płakaliśmy. Raz z przerażenia, raz ze szczęścia. Dziś już czuje się lepiej. Robiłam test i wczoraj i dziś. Dla potwierdzenia idę oczywiście jeszcze dzisiaj do ginekologa - nie mogę się doczekać

Mam pytanie do Was, przyszłych mam - jak powiedzieć o tym rodzicom, tak na spokojnie, kiedy???

Najpierw chcemy powiedzieć moim, potem rodzicom chłopaka.

A i co do ślubu - owszem planowaliśmy, że go weźmiemy ale KIEDYŚ. Nie chcę brać ślubu tylko przez to, że zaszłam w ciąże. Chłopaka kocham, on mnie też - wiem, że będziemy ZAWSZE razem. Ale to jeszcze nie czas - przecież ślub nie jest obowiązkowy, prawda???

Rozpisałam się, co? Ale to dlatego, że nie mam z kim o tym pogadać... Ale mam WAS!!!

[WrednaAfrodyta]

Samantha nie wiem co Ci doradzic bo ja ze swoja mama jestem bardzo bliskoi o wszytskim sobie mowimy, poza tym ona uwaza ze dzieci to szczęście i nie ma co się martwić Mysle ze musisz powiedziec rodzicom jak najwczesniej, nie zwklekac, a na to jak zareagują i tak nie masz wpływu. Będzie dobrze

[samanthhha]

Dzięki WrednaAfrodyto Chyba jednak nie jesteś taka wredna?

Pójdę dziś do ginekologa i może w weekend powiemy rodzicom. Nie są straszni - ale najbardziej mama mnie przeraża.. może to po prostu moje wyobrażenia, może to wyolbrzymiam...

Jak powiem - to dam znać jak mi poszło. Dziś powiedziałam starszemu bratu i się śmiał, że będzie biba

[euphoria87]

Napisane przez samanthhha

Dzięki WrednaAfrodyto Chyba jednak nie jesteś taka wredna?

Pójdę dziś do ginekologa i może w weekend powiemy rodzicom. Nie są straszni - ale najbardziej mama mnie przeraża.. może to po prostu moje wyobrażenia, może to wyolbrzymiam...

Jak powiem - to dam znać jak mi poszło. Dziś powiedziałam starszemu bratu i się śmiał, że będzie biba

ja przypuszczam ze beda w szoku i moga róznie zaareagowac Ale uwierz mi ze jak sie oswoja z ta sytuacja to beda najlepszymi dziadkami

[samanthhha]

Napisane przez euphoria87

ja przypuszczam ze beda w szoku i moga róznie zaareagowac Ale uwierz mi ze jak sie oswoja z ta sytuacja to beda najlepszymi dziadkami

Mam nadzieje, że jednak nie będzie tak źle...
Czuje, że powiem to tak: Kochani, będziecie dziadkami. A potem złapię chłopaka za rękę i ucieknę na koniec świata
Grunt to mieć dobry humor nawet w takich sytuacjach