Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-25, 22:13   #1
Miss Selfridge
Raczkowanie
 
Avatar Miss Selfridge
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 101

Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..


hey dziewczyny,

sprawa jest taka, ze mam 25 lat mam za soba pare zwiazkow - mniej i bardziej udanych.. wiele przelotnych znajomosci.. ale nie w tym rzecz sprawa jest taka, ze na dzien dzisiejszy jestem sama i przeraza mnie to co sie dzieje dookola mnie.. Wiekszosc dziewczyn - zarowno, o zgrozo, tych mlodszych, jak i tych w moim wieku maja juz mezow - planuja, maja dzieci, albo sa w ciazy.. a nawet jak nie, to maja chlopakow z ktorymi juz jakis czas sa.. a ja patrzac na siebie, to stwierdzam, ze jestem na starcie, w samym punkcie wyjscia. Rozstalam sie z chlopakiem w sierpniu, nie spotykam sie z nikim, bo planuje dluzszy wyjazd zagranice. Ale przeraza mnie, doslownie, to, ze czuje jakby po pietach chodzilo po mnie zdanie 'to juz czas'.. no bo skoro wiekszosc dziewczyn/kobiet w moim wieku tak robi. Ogolnie to staram sie tym nie przejmowac, bo absolutnie nie jestem gotowa na malzenstwo, tym bardziej na dziecko.. chcialabym sie jeszcze bawic, zwiedzac swiat, cos miec z tego zycia - nie czuje sie gotowa. A z drugiej strony ogarnia mnie strach, ze moge cos przeoczyc przez to.. ze ta 'bariera' wieku kiedy powinnam sie z kims zwiazac minie i nagle obudze sie z reka w nocniku kiedy juz bedzie dluzo ciezej sie z kims zwiazac czy nawet w kims zakochac.. ogolnie obserwuje, ze dawniej z tym bylo duzo latwiej, niz teraz jest. Wiem, ze wiekszosc ludzi dochodzi do takiego etapu kiedy mysla, ze 'to juz ten czas' i wiaza sie, niekoniecznie z kims kto chociaz w 70% spelnia ich oczekiwania, bo mysla, ze juz trzeba, bo czuja sie zdesperowani.. ja sie nie czuje, ale boje sie tego wszystkiego. Coraz czesciej o tym mysle.

a naszlo mnie na takie refleksje, bo wlasnie wrocilam z knajpy ze znajomymi i jedyne co slyszalam, ze ten sie ohajtal, ten ma zamiar, temu sie juz dziecko urodzilo, ta w ciazy, Ci planuja no bo przeciez juz sa AZ ROK po slubie slucham tego i stwierdzam, ze ja to jeszcze jestem daleko, daleko od tego.. zbyt niedojrzala sie czuje, niegotowa na to wszystko.

czy ktoras tez tak ma?

w dodatku jakies chore mysli mi sie pojawiaja, ze stara juz jestem, a niby 25 lat mam, wiec to chyba do cholery nie tak duzo

przepraszam z gory jezeli watek kretynski, ale moze mialam o jedno piwo za duzo aczkolwiek, moze akurat ktos podobnie tutaj czuje i mysli jak i ja.



p.s. w dodatku babki/siasiadki zaczepiaja mnie i pytaja 'kiedy jakis chlopak/kiedy slub/dziecko?' a mi sie az slabo robi i dodaja 'zebys za basz nie wybrzydzala, bo w koncu sama zostaniesz'.. no ale halo, czy na tym to polega? tylko, zeby byc z kims w obawie przed byciem samemu? jezeli tylko na tym, to Bog mi swiadkiem, ze wole byc juz sama niz zwiazac sie z kims tylko dlatego, ze TRZEBA JUZ.

eh

Edytowane przez Miss Selfridge
Czas edycji: 2011-02-25 o 22:21
Miss Selfridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 22:26   #2
Sweet Chocolate
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 385
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

.
__________________
.

Edytowane przez Sweet Chocolate
Czas edycji: 2012-10-24 o 18:59
Sweet Chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 22:33   #3
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Moze masz inne towarzystwo niz ja, ale dookola siebie nie widze takiej tendencji. Jestem starsza od ciebie, ale ani ja ani moje przyjaciolki nie ciagniemy do malzenstwa
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 22:42   #4
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Napisane przez Miss Selfridge Pokaż wiadomość
hey dziewczyny,

sprawa jest taka, ze mam 25 lat mam za soba pare zwiazkow - mniej i bardziej udanych.. wiele przelotnych znajomosci.. ale nie w tym rzecz sprawa jest taka, ze na dzien dzisiejszy jestem sama i przeraza mnie to co sie dzieje dookola mnie.. Wiekszosc dziewczyn - zarowno, o zgrozo, tych mlodszych, jak i tych w moim wieku maja juz mezow - planuja, maja dzieci, albo sa w ciazy.. a nawet jak nie, to maja chlopakow z ktorymi juz jakis czas sa.. a ja patrzac na siebie, to stwierdzam, ze jestem na starcie, w samym punkcie wyjscia. Rozstalam sie z chlopakiem w sierpniu, nie spotykam sie z nikim, bo planuje dluzszy wyjazd zagranice. Ale przeraza mnie, doslownie, to, ze czuje jakby po pietach chodzilo po mnie zdanie 'to juz czas'.. no bo skoro wiekszosc dziewczyn/kobiet w moim wieku tak robi. Ogolnie to staram sie tym nie przejmowac, bo absolutnie nie jestem gotowa na malzenstwo, tym bardziej na dziecko.. chcialabym sie jeszcze bawic, zwiedzac swiat, cos miec z tego zycia - nie czuje sie gotowa. A z drugiej strony ogarnia mnie strach, ze moge cos przeoczyc przez to.. ze ta 'bariera' wieku kiedy powinnam sie z kims zwiazac minie i nagle obudze sie z reka w nocniku kiedy juz bedzie dluzo ciezej sie z kims zwiazac czy nawet w kims zakochac.. ogolnie obserwuje, ze dawniej z tym bylo duzo latwiej, niz teraz jest. Wiem, ze wiekszosc ludzi dochodzi do takiego etapu kiedy mysla, ze 'to juz ten czas' i wiaza sie, niekoniecznie z kims kto chociaz w 70% spelnia ich oczekiwania, bo mysla, ze juz trzeba, bo czuja sie zdesperowani.. ja sie nie czuje, ale boje sie tego wszystkiego. Coraz czesciej o tym mysle.

a naszlo mnie na takie refleksje, bo wlasnie wrocilam z knajpy ze znajomymi i jedyne co slyszalam, ze ten sie ohajtal, ten ma zamiar, temu sie juz dziecko urodzilo, ta w ciazy, Ci planuja no bo przeciez juz sa AZ ROK po slubie slucham tego i stwierdzam, ze ja to jeszcze jestem daleko, daleko od tego.. zbyt niedojrzala sie czuje, niegotowa na to wszystko.

czy ktoras tez tak ma?

w dodatku jakies chore mysli mi sie pojawiaja, ze stara juz jestem, a niby 25 lat mam, wiec to chyba do cholery nie tak duzo

przepraszam z gory jezeli watek kretynski, ale moze mialam o jedno piwo za duzo aczkolwiek, moze akurat ktos podobnie tutaj czuje i mysli jak i ja.



p.s. w dodatku babki/siasiadki zaczepiaja mnie i pytaja 'kiedy jakis chlopak/kiedy slub/dziecko?' a mi sie az slabo robi i dodaja 'zebys za basz nie wybrzydzala, bo w koncu sama zostaniesz'.. no ale halo, czy na tym to polega? tylko, zeby byc z kims w obawie przed byciem samemu? jezeli tylko na tym, to Bog mi swiadkiem, ze wole byc juz sama niz zwiazac sie z kims tylko dlatego, ze TRZEBA JUZ.

eh
Nie rób niczego wbrew sobie. Masz dopiero 25 lat, nie jesteś u schyłku życia Skoro nie czujesz teraz potrzeby posiadania męża, dzieci itp. to nie zakładaj rodziny tylko po to żeby zadowolić otoczenie.
Lepiej być samą niż brać to, co się pierwsze nawinie...

Ale jeżeli planujesz mieć kiedyś dziecko to oczywiście warto o tym wcześniej pomyśleć Bo o ile na faceta nigdy nie jest za późno, o tyle na dziecko biologiczne już tak. Ale i tak masz jeszcze sporo czasu na urodzenie ewentualnego dziecka
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 22:57   #5
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Olać ludzi . Nikt za Ciebie życia nie przeżyje. Denerwuje mnie właśnie fakt, że wszyscy uważają, że wiedzą lepiej od nas, co nam jest do szczęścia potrzebne. A może nie dla każdego szczytem marzeń jest rodzina? No ale większości nie pomieści się w głowach, że nie każdy musi to samo chcieć.

Mam prawie 22 lata. Też ciągle sąsiadki, rodzina i znajome katują mnie tym "a kiedy znajdziesz sobie faceta", albo "w Twoim wieku już byłam po ślubie". Bosko .

Żyj swoim rytmem i do niczego się nie spiesz, bo nie warto. Wszystko w swoim czasie.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 23:06   #6
Sweet Chocolate
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 385
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Moze masz inne towarzystwo niz ja, ale dookola siebie nie widze takiej tendencji. Jestem starsza od ciebie, ale ani ja ani moje przyjaciolki nie ciagniemy do malzenstwa

z tą tendencją jestem w stanie zrozumieć autorkę, bo wystarczy że zaloguję się na en-ka.pl i już na pierwszej stronie wysyp zdjęć ze ślubów/chrzcin/wizyt u ginekologów co dla osoby o słabych nerwach może zostać odebrane jako znak z nieba/poczucie bycia w tyle czy szeroko pojęty wylęg przemyśleń w stylu"a ja NIC" ba-chłopak, którego nie podejrzewałabym o to, że mógłby mieć żonę jest już po rozwodzie. i w takich momentach cieszy mnie, że zamiast być już po przejściach wszystko jest do przejścia..
Sama nie ciągnę do małżeństwa, bo wiem, że to nie tylko biała suknia i piękna sala, ale szara rzeczywistość o której znajomi małżonkowie mawiają" chajtnij się, czemu masz mieć lepiej niż ja" hyhy lepiej czy gorzej wszystko w swoim czasie. każdy okres w życiu jest piękny na swój sposób. Moja mama powiedziała mi kiedyś "nie śpiesz się do małżeństwa. W tamtych czasach, mając twoje możliwości żyłabym jak ty teraz"
Moja znajoma, brała ślub w wieku 20lat, żeby jako pierwsza z liceum "wystąpić" w białej sukni, dla niej to był zaszczyt, którego doświadczyła "naj-pierwsza". I tak męczy się z nim, choć on bardziej z nią chyba.. cóż..Każdy ma inne priorytety...
__________________
.
Sweet Chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 23:11   #7
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Wszystko zależy od środowiska, wśród moich koleżanek z podstawówki spora część miała pierwsze dziecko przed 25 rokiem życia, ale już np wśród koleżanek z liceum był to mniejszy procent, chociażby ze względu an to, ze więcej dziewczyn poszło na studia niż z podst. Jeszcze wyższa średnia "wieku prokreacyjnego" występuje wśród koleżanek ze studiów, ze nie wspomnę o pracy, gdzie ja ze swoimi 26 latami jestem super młodą mamusią, bo tak to pierwsze dzieci się rodzą po 35. roku życia koleżanek.
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-25, 23:29   #8
Miss Selfridge
Raczkowanie
 
Avatar Miss Selfridge
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 101
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Napisane przez Sweet Chocolate Pokaż wiadomość
z tą tendencją jestem w stanie zrozumieć autorkę, bo wystarczy że zaloguję się na en-ka.pl i już na pierwszej stronie wysyp zdjęć ze ślubów/chrzcin/wizyt u ginekologów co dla osoby o słabych nerwach może zostać odebrane jako znak z nieba/poczucie bycia w tyle czy szeroko pojęty wylęg przemyśleń w stylu"a ja NIC" ba-chłopak, którego nie podejrzewałabym o to, że mógłby mieć żonę jest już po rozwodzie. i w takich momentach cieszy mnie, że zamiast być już po przejściach wszystko jest do przejścia..
Sama nie ciągnę do małżeństwa, bo wiem, że to nie tylko biała suknia i piękna sala, ale szara rzeczywistość o której znajomi małżonkowie mawiają" chajtnij się, czemu masz mieć lepiej niż ja" hyhy lepiej czy gorzej wszystko w swoim czasie. każdy okres w życiu jest piękny na swój sposób. Moja mama powiedziała mi kiedyś "nie śpiesz się do małżeństwa. W tamtych czasach, mając twoje możliwości żyłabym jak ty teraz"
Moja znajoma, brała ślub w wieku 20lat, żeby jako pierwsza z liceum "wystąpić" w białej sukni, dla niej to był zaszczyt, którego doświadczyła "naj-pierwsza". I tak męczy się z nim, choć on bardziej z nią chyba.. cóż..Każdy ma inne priorytety...
w sumie to od NK sie to zaczelo ale nie mam juz tam konta ale juz bardziej doslownie sie to bierze jak spotykam starych znajomych i na moje 'co tam?' odpowiadaj, ze a to slub, a to dziecko w drodze, a to juz miesiac po porodzie i sobie mysle 'what the hell??' oczywiscie, ze nie mam zamiaru zadowalac otoczenia, ale coraz czesciej po prostu o tym mysle i niewygodnie mi swoja droga, ze zaczelo sie to od momentu kiedy wlasnie po studiach wrocilam na swoja mala wioske i tutaj glownie takie procedery sie wyczynia patrze przez okno i widze dziewczyny z wozkami jedynie

mnie w domu nie naciskaja i moja mama mysli podobnie jak i Twoja kazdy w domu mi powtarza, ze mam czas, ale te baby-swatki doprowadzaja do szewskiej pasji czasami jeszcze ostatnio kolezanka mojej mlodszej kuzynki zobaczyla mnie jak wychodzilam na impreze, wlosy mialam rozpuszczone (a przewaznie widziala mnie w zwiazanych jak szlam do/wracalam z pracy) i mi mowi: 'dlaczego tak nie chodzisz na codzien? wygladasz jakbys miala 20 lat, zacznij tak chodzic.. moze W KONCU znajdziesz sobie chlopaka, bo byle bys tylko stara panna nie zostala', a ja na to: 'a w ogole taki termin jak stara panna obowiazuje jeszcze? ja myslalam, ze tylko singielki zostaly' i ja wiem, ze nie ma co sie przejmowac gadaniem jakiem 14-letniej smarkuli, ktora nic nie wie jeszcze o zyciu, no ale jednak.. takie teksty mnie scinaja z nog.. czy nawet ostatnio w pracy dziewczyna w moim wieku mi mowi, ze ona juz 2 dzieci ma i na moje 'ooo ' odpowiedziala: 'nie ma co czasu marnowac' rozwalila mnie tym tekstem

dokladnie wiem, ze malezenstwo czy nawet posiadanie chlopaka nie gwarantuje szczescia, a bardzo czesto tez wrecz przeciwnie.. ja tez mam znajoma, u ktorej w dodatku bylam swiadkiem na slubie 4 lata temu i wlasnie rozwod bedzie brac.. i takie historie tez slysze i tez wtedy sie podnosze na duchu i sobie mysle, ze dobrze, ze jeszcze wszystko przede mna..

zawsze wiedzialam, ze zwiaze sie pewnie z kims dopiero ok. 30stki i to chyba przez to srodowisko teraz dookola mnie, ze takie mam mysli, dlatego stad uciekam juz za miesiac

i zgodze sie, ze kwestia srodowiska ma cos tutaj do rzeczy, poniewaz wszystkie te moje najblizsze przyjaciolki maja takie samo myslenie jak i ja.. roznica tylko taka, ze one siedza w wiekszych miastach, albo zagranica, a tam to sie chyba jeszcze troche inaczej przedstawia

dzieki za podniesienie na duchu
Miss Selfridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 23:41   #9
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cos mi się wydaje, ze to ty sama masz z tym największy problem. to ze koleżanki są dzieciate bądź mezate nie musi oznaczać nic konkretnego dla ciebie, jeśli nie będziesz tak nad tym rozmyślać i analizować. Tak jak wspominałam, duża część moich koleżanek z podstawówki urodziła dzieci przed 25 rokiem życia, nawet bliżej 20, teraz już maja kilkuletnie szkraby, widziałam ich foty na NK, ale nie powodowało to przyspieszonego tykania mojego zegara biologicznego czy jakiegoś zaniepokojenia, czemu one tak, a ja nie. sama raczej byłam zwolenniczka późniejszego macierzyństwa, w życiu mi się trochę inaczej ułożyło, ale nadal nie uważam, żeby były jakieś miarki, które wyznaczają, ze masz tyle i tyle lat- ślub, tyle i tyle- dziecko, kilka alt więcej-drugie. Małżeństwo czy macierzyństwo to zbyt poważne sprawy, żeby się na nie decydować "bo wypada', "bo już czas", "bo sąsiadki pytają, a 14letnia dziewczynka mówi o mnie per stara panna' . nikt za ciebie życia nie przeżyje, wiec naprawdę nie am czego roztrząsać, lepiej się zająć własnym rozwojem, praca, podróżami, co tam ci w duszy gra. a koleżanki niech biorą śluby, rodzą dzieci- ich życie.
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 08:02   #10
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Ja za miesiąc kończę 26, nigdy nie byłam w związku, który by do czegoś zmierzał. W ogóle tych związków na moim koncie dużo nie ma. Nie przejmuję się tym że "już czas". Nie myślę tak. Co najwyżej czasem sobie westchnę, że chciałoby się mieć kogoś przy sobie, kto zawsze wesprze, pocieszy, przytuli... No ale cóż Ja mam o tyle dobrze, że z moich bliskich koleżanek (i kolegów ) większość nie jest w żadnym związku, a co dopiero mówić o ślubie czy dzieciach.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 08:24   #11
kelia
Raczkowanie
 
Avatar kelia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 106
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Napisane przez Miss Selfridge Pokaż wiadomość
hey dziewczyny,

sprawa jest taka, ze mam 25 lat mam za soba pare zwiazkow - mniej i bardziej udanych.. wiele przelotnych znajomosci.. ale nie w tym rzecz sprawa jest taka, ze na dzien dzisiejszy jestem sama i przeraza mnie to co sie dzieje dookola mnie.. Wiekszosc dziewczyn - zarowno, o zgrozo, tych mlodszych, jak i tych w moim wieku maja juz mezow - planuja, maja dzieci, albo sa w ciazy.. a nawet jak nie, to maja chlopakow z ktorymi juz jakis czas sa.. a ja patrzac na siebie, to stwierdzam, ze jestem na starcie, w samym punkcie wyjscia. Rozstalam sie z chlopakiem w sierpniu, nie spotykam sie z nikim, bo planuje dluzszy wyjazd zagranice. Ale przeraza mnie, doslownie, to, ze czuje jakby po pietach chodzilo po mnie zdanie 'to juz czas'.. no bo skoro wiekszosc dziewczyn/kobiet w moim wieku tak robi. Ogolnie to staram sie tym nie przejmowac, bo absolutnie nie jestem gotowa na malzenstwo, tym bardziej na dziecko.. chcialabym sie jeszcze bawic, zwiedzac swiat, cos miec z tego zycia - nie czuje sie gotowa. A z drugiej strony ogarnia mnie strach, ze moge cos przeoczyc przez to.. ze ta 'bariera' wieku kiedy powinnam sie z kims zwiazac minie i nagle obudze sie z reka w nocniku kiedy juz bedzie dluzo ciezej sie z kims zwiazac czy nawet w kims zakochac.. ogolnie obserwuje, ze dawniej z tym bylo duzo latwiej, niz teraz jest. Wiem, ze wiekszosc ludzi dochodzi do takiego etapu kiedy mysla, ze 'to juz ten czas' i wiaza sie, niekoniecznie z kims kto chociaz w 70% spelnia ich oczekiwania, bo mysla, ze juz trzeba, bo czuja sie zdesperowani.. ja sie nie czuje, ale boje sie tego wszystkiego. Coraz czesciej o tym mysle.

a naszlo mnie na takie refleksje, bo wlasnie wrocilam z knajpy ze znajomymi i jedyne co slyszalam, ze ten sie ohajtal, ten ma zamiar, temu sie juz dziecko urodzilo, ta w ciazy, Ci planuja no bo przeciez juz sa AZ ROK po slubie slucham tego i stwierdzam, ze ja to jeszcze jestem daleko, daleko od tego.. zbyt niedojrzala sie czuje, niegotowa na to wszystko.

czy ktoras tez tak ma?

w dodatku jakies chore mysli mi sie pojawiaja, ze stara juz jestem, a niby 25 lat mam, wiec to chyba do cholery nie tak duzo

przepraszam z gory jezeli watek kretynski, ale moze mialam o jedno piwo za duzo aczkolwiek, moze akurat ktos podobnie tutaj czuje i mysli jak i ja.



p.s. w dodatku babki/siasiadki zaczepiaja mnie i pytaja 'kiedy jakis chlopak/kiedy slub/dziecko?' a mi sie az slabo robi i dodaja 'zebys za basz nie wybrzydzala, bo w koncu sama zostaniesz'.. no ale halo, czy na tym to polega? tylko, zeby byc z kims w obawie przed byciem samemu? jezeli tylko na tym, to Bog mi swiadkiem, ze wole byc juz sama niz zwiazac sie z kims tylko dlatego, ze TRZEBA JUZ.

eh
Nie bardzo wiem czym się przejmujesz. Twoje życie, żyj po swojemu. O jakiej presji piszesz? Znajomi mają pozakładane rodziny, mają dzieci, to o tym rozmawiają. Co w tym dziwnego? Ty czujesz, że coś z Tobą nie tak, bo nie założyłaś jeszcze rodziny, to wszystko to wyłapujesz i bierzesz do siebie. Niepotrzebnie.

A skąd wiesz, że większość to desperaci, wiążący się z kimś byle nie zostać samemu, bo już czas? Skąd wiesz jakimi motywami kierują się ludzie będący w związkach/zakładający rodziny? Jakieś badania statystyczne dotyczące tej zdesperowanej większości
__________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
kelia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-26, 08:42   #12
ever-dream
Wtajemniczenie
 
Avatar ever-dream
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Napisane przez kelia Pokaż wiadomość
A skąd wiesz, że większość to desperaci, wiążący się z kimś byle nie zostać samemu, bo już czas? Skąd wiesz jakimi motywami kierują się ludzie będący w związkach/zakładający rodziny? Jakieś badania statystyczne dotyczące tej zdesperowanej większości
Też jestem ciekawa?
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki".
ever-dream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 10:30   #13
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Napisane przez ever-dream Pokaż wiadomość
Też jestem ciekawa?
Ja też się własnie zastanawiam...

Myślę, że nie powinnaś brać tego wszystkiego do siebie. Ja zauważyłam, ze wśród moich koleżanek jest coraz więcej samotnych dziewczyn, czy to z wyboru , czy dlatego, ze zwyczajnie nie spotkały jeszcze tej odpowiedniej osoby. To czy zwiążesz się z kimś w wieku 20, 25 czy 30 lat, nie ma znaczenia, bo jeśli ma to być udany związek, to będzie. Co innego z dzieckiem, oczywiście to też indywidualna sprawa, wiadomo, że w pewnym wieku wzrasta ryzyko chorób i komplikacji.

Wydaje mi się, że nie ma się czym przejmować, bo jeśli Ciebie nie martwi i nie załamuje to, że nie jesteś z nikim, to nie ma problemu. Bo to co gadają ludzie , zwyczajnie najlepiej olać.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 10:58   #14
Miss Selfridge
Raczkowanie
 
Avatar Miss Selfridge
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 101
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Napisane przez ever-dream Pokaż wiadomość
Też jestem ciekawa?
piszac to absolutnie nie mialam na mysli WSZYSTKICH a jedynie pewna czesc ludzi, bo zauwazylam w zyciu taka tendencje, ze jest pewna grupa ludzi, ktora dochodzi do ktoregos tam wieku i desperacko mysla, ze musza sie chwycic ostatniej deski ratunku i byc z kimkolwiek, po to tylko zeby byc.. czy sie kocha go/ja czy nie - i takie przypadki widzialam i slyszalam.

zyje wlasnym zyciem i to nie jest moj problem, bo gdyby byl to bym pewnie pisala 'oj biedna ja, 25 lat i dalej sama', a ja z tego tragedii nie robie, aczkolwiek ludzie dookola daja mi do myslenia i gdyby nie oni, to bym pewnie sobie tym w zyciu glowy nie zaprzatala. Widocznie niepotrzebnie to analizuje, ale to pewnie jakis taki etap w moim zyciu na przemyslenia spowodowany zmianami w najblizszym mi srodowisku z ktorymi chcialam sie tutaj podzielic.


Edytowane przez Miss Selfridge
Czas edycji: 2011-02-26 o 11:01
Miss Selfridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 11:33   #15
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Wśród moich znajomych akurat śluby to była raczej logiczna kontynuacja kilkuletnich związków, może dlatego tej desperacji nie zauważam. pomyśl zresztą nad tym, kto rzucał uwagi o staropanieństwie czy łapaniu męża - sąsiadki ze starszego pokolenia plus nastolatka. Ja tez gdy miałam te naście alt to myślałam, ze jak ktoś nie ma chłopaka w wieku nawet 20 lat, to stara panna a starsze pokolenie to wiadomo - kiedyś mniej ludzi szlo na studia, często edukacja kończyła się na maturze albo i bez i ludzie wcześniej brali śluby, rodzili dzieci tez w większej ilości niż teraz. W małych miasteczkach to normalne, ze ludzie lubią się wtrącać, zadawać wścibskie pytania, dlatego ja po studiach nie wróciłam do rodzinnego miasta, raczej się przeniosłam do większego niż studenckie i nikt mi takich pytań nie zadawał, bo byłam dla nich anonimowa. no i średnia wieku zawierania związków małżeńskich/rodzenia dzieci znacznie wyższa niż w moim miasteczku.
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 11:41   #16
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

temat wałkowany 15 000 razy na wizażu jakbym miała się przejmować każdą osobą która chciałaby sterować moim życiem, to bym oszalała już dawno temu. złote rady pt inaczej umeblowałabym ten pokój, brzydki kolor ścian, czemu ścięłaś tak włosy po czemu wybrałaś ten kierunek studiów, czemu oddajesz ubrania za darmo zamiast sprzedać i czemu tylko ślub cywilny albo dlaczego nie zajmiesz się moimi dziećmi.
proszę cię ;p

Cytat:
W małych miasteczkach to normalne, ze ludzie lubią się wtrącać, zadawać wścibskie pytania,
czemu mi się wydaje że to wcale nie zależy od miejsca zamieszkania a wścibskie babska mieszkają wszędzie? jakoś takich dobrych ciociek Stasiek w bloku mam kilka, które latem otwierają okno, wykładają poduszkę na parapet i podpierając się oglądają życie toczące się na zewnątrz. a potem komentują i zadają pytania.

Cytat:
nikt mi takich pytań nie zadawał, bo byłam dla nich anonimowa.
pomieszkasz w bloku emerytów 15-20 lat to przestaniesz być anonimowa.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 11:54   #17
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
temat wałkowany 15 000 razy na wizażu jakbym miała się przejmować każdą osobą która chciałaby sterować moim życiem, to bym oszalała już dawno temu. złote rady pt inaczej umeblowałabym ten pokój, brzydki kolor ścian, czemu ścięłaś tak włosy po czemu wybrałaś ten kierunek studiów, czemu oddajesz ubrania za darmo zamiast sprzedać i czemu tylko ślub cywilny albo dlaczego nie zajmiesz się moimi dziećmi.
proszę cię ;p
(...)
pomieszkasz w bloku emerytów 15-20 lat to przestaniesz być anonimowa.
Dokładnie. Ja bym musiała wziąć ślub kościelny i chodzić do kościoła od czasu do czasu, bo przecież "wszyscy są Katolikami i nie wypada się włamywać, a ślub bierze się dla rodziny, więc co mi zależy", wpuszczać księdza "po kolędzie", ochrzcić ewentualne dzieci (bo będą miały ciężkie życie w Polsce); mieć już 1 lub najlepiej 2 dzieci, bo przecież trzydziestka na karku, jak można nie chcieć mieć dzieci lub rodzić zbyt późno - przecież na pewno się chore urodzi, a nawet jeśli nie, to będę starą matką; w mieszkaniu mieć to, co niektórzy uważają za normę - parkiety zamiast kafli chociażby; nie mieć kolegów, bo mężatce nie wypada mieć, a już wychodzenie gdzieś bez męża - zbrodnia; włosy tylko długie, bo kobieta powinna mieć długie, inaczej nie jest seksi, czemu ścięłaś, takie piękne loki miałaś...
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 11:58   #18
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

no :P właśnie :P tak więc to nie odnosi się tylko do ślubów i dzieci, zawsze znajdzie się ktoś nawiedzony kto weźmie się za meblowanie naszego apartamentu :P albo będzie miał ambicje na bycie naszym osobistym fryzjerem :P czy trenerem... takich ludzi się po prostu nie słucha :P
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 12:03   #19
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
pomieszkasz w bloku emerytów 15-20 lat to przestaniesz być anonimowa.
no na szczęście nie pomieszkam A gdy ci ludzie będą emerytami, to ja sama tez tak na serio, to mieszkałam 9 lat w dużym mieście, potem 10 w mniejszym i jednak jest różnica w poziomie anonimowości czy obgadywania. Ludzie w dużym mieście maja szybsze tempo życia, rzadziej chodzą na wcześniejsze emerytury czy decydują się wychowywać dzieci i rezygnować z pracy zawodowej, dlatego maja z deka mniej czasu na wysiadywanie w oknie i ploty. I nie ma tu takiego klimatu, ze jak idę wyrzucić śmieci czy kupić chleb, to muszę być odstawiona- makijaż, wyjściowe ciuchy, bo jak nie, to zaraz klatkowi wysiadywacze prawie paluchami pokazują
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-26, 12:09   #20
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

nie wiem, u mnie tak jest, mieszkam w jednym bloku kilkanaście lat i większość mieszkańców to emeryci. może to i zależy od budownictwa bo w nowoczesnych budownictwach czy TBS nie uświadczysz zgryźliwych tetryków :P
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 12:19   #21
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

no o to chodzi, jak się kupuje nowe mieszkanie, to się tam raczej nie sprowadzają ludzie w starszym wieku, przynajmniej ja jak na razie takich nie wyhaczyłam swoim czujnym okiem kiedyś mieszkałam na osiedlu gdzie byli albo emeryci, albo młode małżeństwa i w sumie tez było spoko.myślę, ze to trochę tez jest taki klimat, ze jak w rodzinnym miasteczku mnie znają od wieku 9-10 lat, to bardziej ich interesuje czy mam męża, żonę czy krowę, bo sobie mogą np porównać z córką czy synem w moim wieku.
Fakt faktem, nie ma co się przejmować ludzkim gadaniem, bo zawsze coś komuś nie podpasuje, jak nie tryb życia, to wielkość biustu, kolor włosów czy zawód i co, tak się człowiek będzie za wszelka cenę dostosowywał?
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 12:43   #22
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 479
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

zanim spotkałam mojego męża, byłam sama. Owszem, chodziłam na randki, ale dopiero mój mąż mnie oczarował. Do tego czasu musiałam również znosić pytania od cioć, babć, koleżanek (z których większość zaliczyła wpadkę i dlatego ślubowały) :" a ty kiedy?, najlepszy czas na dziecko! masz kogoś?" było mi zawsze głupio, aż wkurzyłam się kiedyś na babcię, po tym jak powtórzyła mi, że moja młodsza o 8 lat siostra cioteczna powiedział, że jak ona będzie w moim wieku - 24lata- to już dawno będzie miała męża i dziecko. A ja babci na to: "noooo, ja też już chcę męża, ale cóż zrobić, kiedy nikt mnie nie chce?" I później cały czas tak odpowiadałam na takie pytania - nikt mnie nie chce. Ludzie nie wiedzieli co powiedzieć, czy żartuję, czy naprawdę?
a najlepsze na koniec. ta siostra cioteczna wpadła mając 17 lat - skandal na całą rodzinę był. a teraz ma 4 dzieci, prawie rok po roku. dotrzymała słowa. nie ma pracy, mąż niewiele zarobi...
ja jeszcze nie dzieciata, a kiedy ktoś pyta kiedy to mówię "jak Bóg da" albo po prostu nic nie odpowiadam, mądry zrozumie.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 13:57   #23
Weronikapr
Wtajemniczenie
 
Avatar Weronikapr
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Dokładnie. Ja bym musiała wziąć ślub kościelny i chodzić do kościoła od czasu do czasu, bo przecież "wszyscy są Katolikami i nie wypada się włamywać, a ślub bierze się dla rodziny, więc co mi zależy", wpuszczać księdza "po kolędzie", ochrzcić ewentualne dzieci (bo będą miały ciężkie życie w Polsce); mieć już 1 lub najlepiej 2 dzieci, bo przecież trzydziestka na karku, jak można nie chcieć mieć dzieci lub rodzić zbyt późno - przecież na pewno się chore urodzi, a nawet jeśli nie, to będę starą matką; w mieszkaniu mieć to, co niektórzy uważają za normę - parkiety zamiast kafli chociażby; nie mieć kolegów, bo mężatce nie wypada mieć, a już wychodzenie gdzieś bez męża - zbrodnia; włosy tylko długie, bo kobieta powinna mieć długie, inaczej nie jest seksi, czemu ścięłaś, takie piękne loki miałaś...
Cudowne
Weronikapr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 14:37   #24
fonn
Rozeznanie
 
Avatar fonn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Dokładnie. Ja bym musiała wziąć ślub kościelny i chodzić do kościoła od czasu do czasu, bo przecież "wszyscy są Katolikami i nie wypada się włamywać, a ślub bierze się dla rodziny, więc co mi zależy", wpuszczać księdza "po kolędzie", ochrzcić ewentualne dzieci (bo będą miały ciężkie życie w Polsce); mieć już 1 lub najlepiej 2 dzieci, bo przecież trzydziestka na karku, jak można nie chcieć mieć dzieci lub rodzić zbyt późno - przecież na pewno się chore urodzi, a nawet jeśli nie, to będę starą matką; w mieszkaniu mieć to, co niektórzy uważają za normę - parkiety zamiast kafli chociażby; nie mieć kolegów, bo mężatce nie wypada mieć, a już wychodzenie gdzieś bez męża - zbrodnia; włosy tylko długie, bo kobieta powinna mieć długie, inaczej nie jest seksi, czemu ścięłaś, takie piękne loki miałaś...

Wychowałam się w bloku, w którym oprócz mojej rodziny mieszkało samo "zdewociałe" towarzystwo, jak ksiądz chodził po kolędzie, to wszystkie staruszki wyglądały przez poręcz na którym jest aktualnie piętrze i wymieniały uwagi o tym która czym go ugości. W mojej rodzinie nigdy nie było religijności, więc dawno temu przestaliśmy przyjmować księdza, przeważnie na czas wizyty duszpasterskiej znikaliśmy z domu Sąsiadki też dawno postawiły na nas krzyżyk, jak przychodził ksiądz i chciał do nas pukać, to od razu słyszał "niee, nie, Kowalscy to niewierzący", wypowiedziane ze straszną miną.
Jak miałam 10 czy 12 lat, wyprowadzałam psa na spacer w niedzielny poranek, zaczepiła mnie jedna z tych wspaniałych pań i mówi "ależ dziecko, powinnaś być teraz w kościele, a nie pieska wyprowadzać", i jak jej powiedziałam że się nie wybieram, to oczy w niebo, komentarze pod nosem i chodu do domu. Ale potem już nie serwowała mi takich tematów

Autorko, mam 26 lat i nie czuję się staro tak się złożyło, że za parę miesięcy wychodzę za mąż (w USC ), ale gdybym była teraz singielką to raczej do głowy by mi nie przyszło żeby nad tym rozmyślać. Zmarszczek nie mamy, to młody wiek
Zdecydowana większość moich koleżanek ze szkoły podst. i liceum to już matki, przeważnie z kilkuletnim stażem małżeńskim. My planujemy dziecko bliżej mojej 30stki. Nijak mnie nie krępuje fakt, że ze swoim stanem cywilnym odstaję od większości znajomych.

A te wszystkie osoby, które próbują nas pouczać o odpowiednim wieku na to czy tamto i mówią o tym co powinnyśmy teraz mieć (mężów, dzieci, parkiety i willę z basenem i miejscem na kucyka) - to oni niech się wstydzą, bo my nie mamy czego.


Przypomniało mi się - znam chłopaka, lat 30-parę, od kiku lat żonatego. Jego mamusia od ponad 10 lat stoi mu nad głową i powtarza zaklęcia o dzieciach. On nic sobie z tego nie robi. Ja na jego miejscu ryknęłabym tak, żeby wszyscy zainteresowani usłyszeli - że to tylko moja sprawa.
Wkurza mnie takie biadolenie.

Edytowane przez fonn
Czas edycji: 2011-02-26 o 14:42
fonn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 17:21   #25
kenio26
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 892
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Myślę,że to zależy też od środowiska w jakim się obracasz.
Mimo że jestem na 5 roku wcale moje koleżanki nie wychodzą za mąż (oprócz 3),z kolegów żaden.Mam multum znajomych,którzy nawet nie mają miesięcznego chłopaka czy dziewczyny.Sama nie mam
Wcale nie czuję presji ślubu,dziecka itp. mimo że kończę studia i juz coś powinnam ruszyć.
Zresztą czytałam ostatnie badania GUS z 2010 roku i byś się zdziwiła wynikami Patrząc na te wyniki w wieku 28-29 lat powinnaś brać dopiero ślub,więc jesczze masz 3 lata spokojnego luzu patrząc na wyniki hehhehe
Ale rozumiem,najgorsze to presja środowiska

Mam kolegę (28lat),gdy go ktoś pyta:
-Kiedy się żenisz?
Odpowiada:
- Jak wrócę z Wrocławia.
-A kiedy jedziesz do Wrocławia?
Odpowiada:
-Na razie się nie wybieram.
__________________
Jestem kobietą,a w nicku nie jest podany mój wiek()

Odwyk kosmetyczny od jutra
kenio26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 18:20   #26
plastikowa biedronka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 622
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale ja jestem starsza od Ciebie, nie mam męża ani dzieci i póki co nie planuję. tak mi się ułożyło i już. kiedyś bardziej się tym przejmowałam, teraz mam zupełnie inne nastawienie. jednak również przy każdej możliwej okazji słyszę te same irytujące pytania: na co czekasz, kiedy w końcu kogoś przyprowadzisz, już czas, może za bardzo przebierasz, jak tak dalej będziesz czekać to sama zostaniesz itp itd... a już najbardziej wpienia mnie swatanie na siłę!
Cytat:
Napisane przez Miss Selfridge Pokaż wiadomość
no ale halo, czy na tym to polega? tylko, zeby byc z kims w obawie przed byciem samemu? jezeli tylko na tym, to Bog mi swiadkiem, ze wole byc juz sama niz zwiazac sie z kims tylko dlatego, ze TRZEBA JUZ.
nie na tym to polega. nie da się być z kimś na siłę albo w obawie przed samotnością. to się nie udaje na dłuższą metę. dlatego podpisuję się pod pogrubionym obiema rękami


Cytat:
Napisane przez kenio26 Pokaż wiadomość
Mam kolegę (28lat),gdy go ktoś pyta:
-Kiedy się żenisz?
Odpowiada:
- Jak wrócę z Wrocławia.
-A kiedy jedziesz do Wrocławia?
Odpowiada:
-Na razie się nie wybieram.
muszę to sobie zapamiętać i zastosuję przy najbliższej okazji
__________________

"... idź własną drogą ... bo w tym cały sens istnienia, żeby umieć żyć..."


plastikowa biedronka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 18:32   #27
kenio26
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 892
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Napisane przez plastikowa biedronka Pokaż wiadomość
muszę to sobie zapamiętać i zastosuję przy najbliższej okazji
Hehe,ja to już się zaczynam śmiać,jak ktoś mu zadaje pytanie,bo wiem jaka będzie odpowiedź
__________________
Jestem kobietą,a w nicku nie jest podany mój wiek()

Odwyk kosmetyczny od jutra
kenio26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 19:08   #28
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Mam kolegę (28lat),gdy go ktoś pyta:
-Kiedy się żenisz?
Odpowiada:
- Jak wrócę z Wrocławia.
-A kiedy jedziesz do Wrocławia?
Odpowiada:
-Na razie się nie wybieram.
Kolegi odpowiedź super! Polac Mu!

Cytat:
Cos mi się wydaje, ze to ty sama masz z tym największy problem. to ze koleżanki są dzieciate bądź mezate nie musi oznaczać nic konkretnego dla ciebie, jeśli nie będziesz tak nad tym rozmyślać i analizować. Tak jak wspominałam, duża część moich koleżanek z podstawówki urodziła dzieci przed 25 rokiem życia, nawet bliżej 20, teraz już maja kilkuletnie szkraby, widziałam ich foty na NK, ale nie powodowało to przyspieszonego tykania mojego zegara biologicznego czy jakiegoś zaniepokojenia, czemu one tak, a ja nie. sama raczej byłam zwolenniczka późniejszego macierzyństwa, w życiu mi się trochę inaczej ułożyło, ale nadal nie uważam, żeby były jakieś miarki, które wyznaczają, ze masz tyle i tyle lat- ślub, tyle i tyle- dziecko, kilka alt więcej-drugie. Małżeństwo czy macierzyństwo to zbyt poważne sprawy, żeby się na nie decydować "bo wypada', "bo już czas", "bo sąsiadki pytają, a 14letnia dziewczynka mówi o mnie per stara panna' . nikt za ciebie życia nie przeżyje, wiec naprawdę nie am czego roztrząsać, lepiej się zająć własnym rozwojem, praca, podróżami, co tam ci w duszy gra. a koleżanki niech biorą śluby, rodzą dzieci- ich życie.
Zgadzam się

To nie jest tak, ze skoro Twoje kolezanki mja mężów/dzieci to i Ty musisz. Nie masz to nie masz, wybrałas inna droge. Finito. Co sie przejmujesz?
Wśród moich kolezanek- mamy juz dwano trzeci krzyzyk na karku jakoś mało która ma dzieci, a męża miała jedna(!!!) , ale się rozwiodła.
Za to wszystkie mamy mgr przed nazwiskiem, część dalej sie uczy, wszystkie podróżujemy, poznajemy ciekawych ludzi i pracujemy.

Nie nakręcaj sie sama nie ma sensu. To Twoje zycie, Ty chcesz sie kształcić, podróżowac, to ciekawe, to Twoje zycie i przeżyjesz je tak jak Ty chcesz. Twoje koleżanki stawiają na życie rodzinne- super- to ich droga, one tak wola, Ty inaczej.
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 19:09   #29
LouLou25
Zakorzenienie
 
Avatar LouLou25
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 843
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Cytat:
Napisane przez Miss Selfridge Pokaż wiadomość
hey dziewczyny,

sprawa jest taka, ze mam 25 lat mam za soba pare zwiazkow - mniej i bardziej udanych.. wiele przelotnych znajomosci.. ale nie w tym rzecz sprawa jest taka, ze na dzien dzisiejszy jestem sama i przeraza mnie to co sie dzieje dookola mnie.. Wiekszosc dziewczyn - zarowno, o zgrozo, tych mlodszych, jak i tych w moim wieku maja juz mezow - planuja, maja dzieci, albo sa w ciazy..
Na pocieszenie powiem, ze ja mam niedawno skonczone 29 i ...na slowo "dziecko" robi mi sie slabo, a slowo "maz" to juz prawdziwy atak paniki Nie masz sie czym przejmowac To zupelnie normalne, zdrowe i racjonalne podejscie. Wydaje mi sie, ze po prostu brakuje Ci bliskiej kolezanki, ktora tez ma takie poglady. Slyszysz wszedzie o dzieciach i malzenstwach, wiec nic dziwnego, ze zle sie czujesz i wpedza Cie to w dola.

Nie ma sensu robic czegos wbrew sobie. Dlatego, ze cos niby wypada, lub jeszcze gorzej - ze strachu, ze (jak to moja zestresowana kolezanka stwierdzila) "pozniej to juz same odpady zostana"

Z reka w nocniku zostaja te dziewczyny, ktore wychodza za maz w wieku dwudziestukilku lat z mysla "na cale zycie", bez doswiadczenia w zwiazkach, doswiadczenia z rozwiazywaniem problemow, bez wiedzy czego sie chce itepe. A pozniej juz tylko zostaje maz, ktorego sie przestaje kochac. klotnie i frustracja.
__________________

sure. fine. whatever.


LouLou25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-26, 19:12   #30
*AgneS*
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 110
Dot.: Ludzie wywieraja na mnie niewygodna presje..

Droga Miss Selfridge, jestem w podobnej sytuacji wieku i braku faceta na horyzoncie. Niedawno zakończyłam wieloletni związek. Oczywiście czasem mnie łapią takie myśli jak Ciebie, zwłaszcza gdy wszyscy znajomi gdzieś znikają ze swoimi drugimi połówkami a ja nie mam co ze sobą zrobić. I zwłaszcza, że lubię dzieci i sama chciałam je niedługo mieć, a niestety potencjalny ojciec zniknął Pamiętaj, że jesteśmy w świetnym wieku - młode i piękne;-) a trochę już w głowie mamy i doświadczenie też jakieś już zebrałyśmy. Wykorzystaj ten czas i to że jesteś sama i go masz na rzeczy na które już za parę lat czasu i chęci nie będzie. Rozwijaj się, wyjedź jeśli masz takie plany, pozwól życiu niech Cię prowadzi Rób to co lubisz i pozwól byś za parę lat mogła pomyśleć jak świetnie wykorzystałaś te lata "luzu" i ile masz dzięki nim wspomnień!. I nie myśl jak stara dewotka;> że to już czas najwyższy, bo tak myślą tylko ludzie którym tak naprawdę brak pewności siebie i wiary we własne przekonania i po prostu wpisują się w utarte schematy... oczywiście nie mam na myśli tych którzy naprawdę czują w środku wewnętrzne powołanie do zamążpójścia, ale po tym co piszesz, nie należysz do tych osób. Uszy w górę i powodzenia!!
*AgneS* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:27.