Proszę o pomoc!;)

[melissa89]

Witam Was serdecznie Dziewczyny, otóż mam pewien problem i mam nadzieję, że mi coś poradzicie.
Za każdym razem jak już nakleję dany motyw i chcę go po wierzchu posmarować klejem, albo od razu lakierem jak sie dobrze przyklei, to ten motyw z serwetki namaka, robi się brzydki kolor i pęcherzyki powstają, a przez to marszczy się. Czy jest na to jakiś sposób? Czy Wam też się zdarza coś takiego i jak można temu zapobiec?
Będę wdzięczna za wszelkie porady. Z góry dziękuję.
Pozdrawiam

[Arletasa]

Dla mnie to takie zachowanie serwetki jest normalne.Ja robię tak.Naklejam serwetkę zostawiam na godzinkę.Delikatnie pedzlem z włosia syntetycznego nanoszę klej na wierzch motywu i czekam aż zacznie wysychać.Palcem sprawdzam czy klej podeschł i nie jest lepiący,Jeżeli tak kładę na wierzch klejonego przedmiotu sztywną koszulkę i palcem wyrównuję klejona powierzchnię.Zostawiam znowu do całkowitego wyschniecia.Dopiero pózniej lakieruję lub nakładam cracle.To mój sprawdzony sposób.

[melissa89]

A serwetka nie traci u Ciebie swojego koloru? Bo u mnie jest tak, że właśnie przemaka traci kolor a przez to i cały swój urok... pomimo tego, że staram się nakładać niewiele kleju i delikatnie, może właśnie powinnam sie zaopatrzyć w lepszy pędzel.

[Arletasa]

Widzisz ja średnio zaawansowana jestem w umiejętnościach deco.Ale na mój rozum to być może serwetka traci kolor z powodu zle dobranego tła .Najlepiej jakbyś wrzuciła zdjęcie przedmiotu z tym problemem.

[melissa89]

niestety nie mam aparatu i nie moge zrobić zdjęć, ale robi mi się coś takiego za każdym razem niezależnie od tła... i nie wydaje mi się, że to od tego zależy, poprostu jakby to powiedzieć klej powoduje, że serwetka tak namaka... no ale nie wiem, ja jestem początkująca więc mogę nie mieć racji, no ale w każdym bądź razie chciałabym jakoś temu zapobiec....

[Arletasa]

Chodziło mi o to ,że np.masz ciemne tło i na to naklejasz serwetke z jasnym motywem i tłem.To po wyschnieciu serwetka już nie ma swoich kolorów.

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

A jakiego kleju uzywasz?

[melissa89]

nie, nie robie raczej tak wydaje mi się, że dobrze dobieram tło i motyw
hmm... a jaki to klej... mam taki zestaw dla początkujących http://www.allegro.pl/item605361930_...tkujacych.html

[Arletasa]

No tak sewetka namaka to normalka,podnosi się pod wpływem kleju,marszczy się i robią się miejscami pęcherzyki,normalka.Zmien ia kolor na ciemniejszy pod wpływem kleju,normalka.Jak wyschnie kolor serwetki powinien być taki sam.
A jakiego kleju uzywasz ,wystarczy przeczytać na opakowaniu.

[Pupil]

Napisane przez melissa89

Za każdym razem jak już nakleję dany motyw i chcę go po wierzchu posmarować klejem, albo od razu lakierem jak sie dobrze przyklei, to ten motyw z serwetki namaka, robi się brzydki kolor i pęcherzyki powstają, a przez to marszczy się. Czy jest na to jakiś sposób? Czy Wam też się zdarza coś takiego i jak można temu zapobiec?
Będę wdzięczna za wszelkie porady. Z góry dziękuję.
Pozdrawiam

Witaj na forum
Marszczenie się serwetki pod wpływem kleju to w miarę normalna rzecz. Generalnie po przyklejeniu serwetki musisz jej dać czas wyschnąć, dopiero po wyschnięciu zabezpieczasz serwetkę klejem od góry. Nie możesz od razu po przyklejonej serwetce pojechać lakierem. Pomalowanie serwetki lakierem bez wcześniejszego zabezpieczenia klejem powoduje, że serwetka się marszczy i to raczej nieodwracalnie. W decoupage konieczne jest zabezpieczenie serwetki klejem, dopiero potem malowanie.
Dobrze przyklejona serwetka nie ma prawa się zmarszczyć, ale warunkiem jest, że w trakcie klejenia jej do podłoża usuniesz wszystkie bańki powietrza, jakie znajdują się między warstwą kleju a serwetką. Poniżej wrzuciłam Ci linka z opisem sprawdzonego sposobu klejenia serwetek, cienkich papierów itp.

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...2&postcount=37

Ja tym sposobem kleję bez rozrywania całe serwetki i nie powstaje ani jedna zmarszczka więc sposób można rzec, że jest sprawdzony
Próbuj, a po pewnym czasie sama wyrobisz sobie technikę, jaka Ci najbardziej odpowiada :
Powodzenia.

[melissa89]

Napisane przez Arletasa

No tak sewetka namaka to normalka,podnosi się pod wpływem kleju,marszczy się i robią się miejscami pęcherzyki,normalka.Zmien ia kolor na ciemniejszy pod wpływem kleju,normalka.Jak wyschnie kolor serwetki powinien być taki sam.
A jakiego kleju uzywasz ,wystarczy przeczytać na opakowaniu.

no tak tylko, że jak mi wysycha to dalej kolor jest inny niż powinien:/ a ten klej nie ma żadnej nazwy patrzyłam więc nie wiem...

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez Pupil

Witaj na forum
Marszczenie się serwetki pod wpływem kleju to w miarę normalna rzecz. Generalnie po przyklejeniu serwetki musisz jej dać czas wyschnąć, dopiero po wyschnięciu zabezpieczasz serwetkę klejem od góry. Nie możesz od razu po przyklejonej serwetce pojechać lakierem. Pomalowanie serwetki lakierem bez wcześniejszego zabezpieczenia klejem powoduje, że serwetka się marszczy i to raczej nieodwracalnie. W decoupage konieczne jest zabezpieczenie serwetki klejem, dopiero potem malowanie.
Dobrze przyklejona serwetka nie ma prawa się zmarszczyć, ale warunkiem jest, że w trakcie klejenia jej do podłoża usuniesz wszystkie bańki powietrza, jakie znajdują się między warstwą kleju a serwetką. Poniżej wrzuciłam Ci linka z opisem sprawdzonego sposobu klejenia serwetek, cienkich papierów itp.

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...2&postcount=37

Ja tym sposobem kleję bez rozrywania całe serwetki i nie powstaje ani jedna zmarszczka więc sposób można rzec, że jest sprawdzony
Próbuj, a po pewnym czasie sama wyrobisz sobie technikę, jaka Ci najbardziej odpowiada :
Powodzenia.

witam;* no tak ja czekam po naklejeniu motywu, daje mu wyschnąć i po wyschnięciu smaruje klejem, wtedy pojawiają się te okropne pęcherzyki marszczenia itp., a nakleja właśnie mi się bardzo dobrze bez żadnych zmarszczek, ale to co się dzieje później jest najgorsze... jeszcze tych marszczeń ok można uniknąć i wypróbuję sposób o którym pisałaś bo bardzo wiele osób go sobie chwali, ale w tym wszystkim to najgorsze jest to namakanie serwetki i utrata koloru.... ;/

[Pupil]

Napisane przez melissa89

witam;* no tak ja czekam po naklejeniu motywu, daje mu wyschnąć i po wyschnięciu smaruje klejem, wtedy pojawiają się te okropne pęcherzyki marszczenia itp., a nakleja właśnie mi się bardzo dobrze bez żadnych zmarszczek, ale to co się dzieje później jest najgorsze... jeszcze tych marszczeń ok można uniknąć i wypróbuję sposób o którym pisałaś bo bardzo wiele osób go sobie chwali, ale w tym wszystkim to najgorsze jest to namakanie serwetki i utrata koloru.... ;/

To musisz zmienić klej. Są bardzo dobre kleje, głównie do serwetek i bardzo cienkich papierów o gramaturze 40 g, bardzo rzadkie - jak ten :
http://www.stonogi.pl/product_info.php?products_id=812
Jest świetny, wydajny , ale dość drogi.
Drugi klej godny polecenia, duże opakowanie i do wszystkich rodzajów papieru i nie tylko to klej pasuto:
http://www.kreateria.pl/go/_info/?id...198a7a1f099089

Poza tym dziewczyny kleją wikolem.
Musisz zmienić klej, klej nie ma prawa zmienić na stałe barwy serwetki

[Arletasa]

Ja mam klej do decoupage firmy Renesans,klej do decoupage nie ma nazwy ale wyprodukowany dla firmy Paleta Art w Warszawie(tak napisałi na buteleczce),klej do drewna wikolowy po wyschnięciu -bezbarwny,super wood -firmy bizon,bezbarwny po wyschnięciu,klej do drewna D3-firmy Dragon,po wyschnięciu też bezbarwny.Jak widzisz używam wielu rodzajów klei i przy każdym z nich nie mam takich problemów.Być może problem tkwi, ale w Tobie koleżanko.Po prostu robisz sobie z nas jaja.Jeżeli się mylę, to najmocniej Cię przepraszam

[Pupil]

Napisane przez Arletasa

Ja mam klej do decoupage firmy Renesans,klej do decoupage nie ma nazwy ale wyprodukowany dla firmy Paleta Art w Warszawie(tak napisałi na buteleczce),klej do drewna wikolowy po wyschnięciu -bezbarwny,super wood -firmy bizon,bezbarwny po wyschnięciu,klej do drewna D3-firmy Dragon,po wyschnięciu też bezbarwny.Jak widzisz używam wielu rodzajów klei i przy każdym z nich nie mam takich problemów.Być może problem tkwi, ale w Tobie koleżanko.Po prostu robisz sobie z nas jaja.Jeżeli się mylę, to najmocniej Cię przepraszam

Wiesz, ja myślę że to wina niemarkowego towaru a nie złej woli naszej koleżanki
Wszystkie kleje, które wymieniłaś mają nazwy - Renesans jest firmą dla plastyków, wikol ogólnie znany wszystkim i powszechnie używany itp. itd. Natomiast w pakiet sprzedawany na allegro zmieści się wszystko, również klej co zmienia kolor papieru. Prawdopodobnie klej był po prostu niedostosowany do potrzeb decoupage
Ja sama wyrzuciłam lakier znanej i powszechnie używanej firmy made in RPA, gdyż był i owszem tańszy od innych ale...nie posiadał w swoim składzie utwardzacza i sechł kilkanaście dni i nadal się lepił A jest to firma produkująca preparaty do decu. Więc babole wszędzie się zdarzają.
Myślę, że melissa musi zmienić klej, chociażby na wikol i zobaczyć, jak jej z tym pójdzie

[Arletasa]

Masz rację Pupil ,być może jest tak jak piszesz.Chciałam pomóc dziewczynie dojść do przyczyny jej problemu.Trochę mnie poniosło,ale jeżeli naprawdę ma taki problem z tym klejeniem ,a nie pisze dla żartu ,to bardzo za mój osąd jeszcze raz przepraszam.Niech nie zniechęca się do prac w deco ,przez jeden mój nie niefortunny post.Dobrze by było gdyby podała nazwę producenta tego "felernego" kleju,ku przestrodze dla innych dziewczyn robiacych prace w decoupage.Po drugie najlepiej jakby wstawiła zdjęcie .Nie posiada aparatu fotograficznego.Z telefonu tez jest taka mozliwość je przesłać.Mozna by naocznie ocenić stan pracy albo i nie.Jeszcze raz przepraszam za mój sarkazm .

[melissa89]

Napisane przez Arletasa

Ja mam klej do decoupage firmy Renesans,klej do decoupage nie ma nazwy ale wyprodukowany dla firmy Paleta Art w Warszawie(tak napisałi na buteleczce),klej do drewna wikolowy po wyschnięciu -bezbarwny,super wood -firmy bizon,bezbarwny po wyschnięciu,klej do drewna D3-firmy Dragon,po wyschnięciu też bezbarwny.Jak widzisz używam wielu rodzajów klei i przy każdym z nich nie mam takich problemów.Być może problem tkwi, ale w Tobie koleżanko.Po prostu robisz sobie z nas jaja.Jeżeli się mylę, to najmocniej Cię przepraszam

myślałam, że to forum jest m.in. po to żeby się radzić, gdy ma się jakiś problem, chyba się pomyliłam, nie robię sobie żadnych jaj tylko opisuje co się dzieje, jak robię prace i miałam nadzieję, że ktoś mi coś poradzi...

Napisane przez Pupil

Wiesz, ja myślę że to wina niemarkowego towaru a nie złej woli naszej koleżanki
Wszystkie kleje, które wymieniłaś mają nazwy - Renesans jest firmą dla plastyków, wikol ogólnie znany wszystkim i powszechnie używany itp. itd. Natomiast w pakiet sprzedawany na allegro zmieści się wszystko, również klej co zmienia kolor papieru. Prawdopodobnie klej był po prostu niedostosowany do potrzeb decoupage
Ja sama wyrzuciłam lakier znanej i powszechnie używanej firmy made in RPA, gdyż był i owszem tańszy od innych ale...nie posiadał w swoim składzie utwardzacza i sechł kilkanaście dni i nadal się lepił A jest to firma produkująca preparaty do decu. Więc babole wszędzie się zdarzają.
Myślę, że melissa musi zmienić klej, chociażby na wikol i zobaczyć, jak jej z tym pójdzie

dziękuję bardzo myślę, że rzeczywiście macie chyba rację z tym klejem, jak tylko będę miała jak to postaram się kupić inny i zobaczę jeszcze raz dziękuję

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez Arletasa

Masz rację Pupil ,być może jest tak jak piszesz.Chciałam pomóc dziewczynie dojść do przyczyny jej problemu.Trochę mnie poniosło,ale jeżeli naprawdę ma taki problem z tym klejeniem ,a nie pisze dla żartu ,to bardzo za mój osąd jeszcze raz przepraszam.Niech nie zniechęca się do prac w deco ,przez jeden mój nie niefortunny post.Dobrze by było gdyby podała nazwę producenta tego "felernego" kleju,ku przestrodze dla innych dziewczyn robiacych prace w decoupage.Po drugie najlepiej jakby wstawiła zdjęcie .Nie posiada aparatu fotograficznego.Z telefonu tez jest taka mozliwość je przesłać.Mozna by naocznie ocenić stan pracy albo i nie.Jeszcze raz przepraszam za mój sarkazm .

nie rozumiem, dlaczego pomyślałaś, że piszę to dla żartu i dlaczego Cię tak ponosi ale ok, tak jak pisałam nie mam aparatu, telefonem nie wiem jak by było z jakościa zobaczę, czy będzie coś widać, poza tym to trzeba by było zrobić zdjęcie przed posmarowaniem i jakiś czas po, bo tak może to być niezauważalne dla innych, dla mnie jak to robię, to od razu widzę, może jestem jakaś "nadwrażliwa" i przesadzam nie wiem...

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

aha a prace robię od czasu do czasu także nie wiem, kiedy teraz będzie okazja żeby sfotografować, to co się dzieje, choćby telefonem...

[Pupil]

Napisane przez melissa89

dziękuję bardzo myślę, że rzeczywiście macie chyba rację z tym klejem, jak tylko będę miała jak to postaram się kupić inny i zobaczę jeszcze raz dziękuję

Wiesz, myślę że złym pomysłem- to tak na przyszłość - jest kupowanie zestawów startowych i to nie tylko do decu. Producent wychodzi z założenia, że jesteś "zielona" i w ten zestaw wrzuca co popadnie W końcu, skoro kupujesz zestaw startowy to można przyjąć, że jesteś początkująca i się nie znasz jeszcze na rzeczy. Więc można wrzucić do środka bubla. Może się okazać, że ten klej klei wszystko inne, ale do specyficznego klejenia serwetek się po prostu nie nadaje.
Ja na początku zabawy z decu trafiłam do starego sklepu we Wrocławiu, gdzie pani "instytucja" jak mawiają klienci stwierdziła - dziecko, nie wiesz czy to Ci się będzie podobać więc masz to to i to na próbę. I dała mi dość tanie ale bardzo dobre, chociaż trudne w użyciu środki polskiej firmy Renesans. Między innymi klej. Niestety jako żółtodziób w decoupage nie doczytałam, że do serwetek ten klej trzeba rozcieńczyć wodą, łatwiej wtedy się klei i serwetka się nie drze. Co ja się namęczyłam z gęstym klejem, żeby przykleić motywy - na szczęści zaczynałam od klejenia papieru Dopiero potem pokochałam klejenie serwetek, jak odkryłam inne kleje, rzadkie i doczytałam, że renesans mogę rozcieńczyć
Może Twój klej jest zbyt gęsty, spróbuj na jakiejś próbce pomalować motyw rozcieńczonym klejem - to też może być przyczyna

[melissa89]

Napisane przez Pupil

Wiesz, myślę że złym pomysłem- to tak na przyszłość - jest kupowanie zestawów startowych i to nie tylko do decu. Producent wychodzi z założenia, że jesteś "zielona" i w ten zestaw wrzuca co popadnie W końcu, skoro kupujesz zestaw startowy to można przyjąć, że jesteś początkująca i się nie znasz jeszcze na rzeczy. Więc można wrzucić do środka bubla. Może się okazać, że ten klej klei wszystko inne, ale do specyficznego klejenia serwetek się po prostu nie nadaje.
Ja na początku zabawy z decu trafiłam do starego sklepu we Wrocławiu, gdzie pani "instytucja" jak mawiają klienci stwierdziła - dziecko, nie wiesz czy to Ci się będzie podobać więc masz to to i to na próbę. I dała mi dość tanie ale bardzo dobre, chociaż trudne w użyciu środki polskiej firmy Renesans. Między innymi klej. Niestety jako żółtodziób w decoupage nie doczytałam, że do serwetek ten klej trzeba rozcieńczyć wodą, łatwiej wtedy się klei i serwetka się nie drze. Co ja się namęczyłam z gęstym klejem, żeby przykleić motywy - na szczęści zaczynałam od klejenia papieru Dopiero potem pokochałam klejenie serwetek, jak odkryłam inne kleje, rzadkie i doczytałam, że renesans mogę rozcieńczyć
Może Twój klej jest zbyt gęsty, spróbuj na jakiejś próbce pomalować motyw rozcieńczonym klejem - to też może być przyczyna

wiem wiem, sama miałam obawy co do kupowania tego zestawu, ale właśnie z racji tego, że nie miałam jeszcze o decoupage zbytnio pojęcia no i chciałam spróbować, zobaczyć czy mi się w ogóle to spodoba i czy będzie wychodzić, to nie chciałam zbyt wiele inwestować w to, żeby nie wyszło że na darmo, dlatego zamówiłam ten zestaw, ogólnie to wydaje mi się, że nie jest taki zły, i że są to rzeczy przeznaczone do decu, nawet na opakowaniu kleju pisze, że to do decu, no ale pewnie rzeczywiście najlepszy klej to to nie jest, no ale właściwie to po zestawie za 30 zł pewnie nie można się spodziewać czegoś rewelacyjnego, chociaż na to też nie ma reguły, spróbuję tego co mówisz czyli rozcieńczyć trochę klej może akurat pomoże aha no i na początku też ozdobiłam jeden przedmiot papierem i wyszło bardzo ładnie ogólnie no a z serwetkami mam troszke problemów... no nic bardzo Ci dziękuję za porady i jak tylko będę coś robić to się do nich zastosuję, albo popróbuję na czymś i zobaczę pozdrawiam

[Arletasa]

Cieszę się ,że kolezanka Pupil dotarła do przyczyny Twojego problemu.Czasami trzeba wypróbować wielu srodków zeby trafić na ten, który nam podpasuje i nie spowoduje niespodziewanych trudności w pracach w deco.Życzę powodzenia i pomyslnych realizacji prac w swojej twórczości.

[Nieistotne_]

melissa spróbuj przykleić serwetkę na białko jaj kurzego... ono nie odbarwia serwetek... i będziesz miała porównanie
myślę że o najprostsza metoda by sprawdzić czy klej szkodzi serwetkom

Pupil masz rację z tymi zestawami startowymi... też jestem stanowczo przeciw... zresztą na początek starcza jasna farba ( biała, kość słoniowa, kremowa), serwetka, klej winikowy i lakier z budowlańca... zresztą ja uczyłam się i na farbach akrylowych do drewna z marketu budowlanego

[benia70]

Witaj, ja osobiście na początek polecam ci Heritage 3w1 czyli podkład, klej, lakier. Jest to doskonały preparat do klejenia serwetek, serwetki nie rwą się , łatwo i gładko można wyrównać powierzchnię nawet palcem, dodatkowo nie powstają zmarchy bo preparat ma 3 funkcje i jest też lakierem, czyli praca jest automatycznie zabezpieczona. Wykończyć można później każdym lakierem albo właśnie tym w zależności jaki efekt chcemy. Kupiłam go dla córki która robiła swoje pierwsze prace, nie miała żadnego problemu. I nie jest jeszcze tak bardzo drogi bo buteleczka 120 ml kosztuje ok 12 zł, występuje tez w wiekszych opakowaniach 250 ml ja dałam w moim zaprzyjaźnionym sklepie 19 zł.

[melissa89]

Napisane przez Nieistotne_

melissa spróbuj przykleić serwetkę na białko jaj kurzego... ono nie odbarwia serwetek... i będziesz miała porównanie
myślę że o najprostsza metoda by sprawdzić czy klej szkodzi serwetkom

Pupil masz rację z tymi zestawami startowymi... też jestem stanowczo przeciw... zresztą na początek starcza jasna farba ( biała, kość słoniowa, kremowa), serwetka, klej winikowy i lakier z budowlańca... zresztą ja uczyłam się i na farbach akrylowych do drewna z marketu budowlanego

ok kiedyś wypróbuję, bo teraz narazie nie będę miała czasu żeby coś zrobić, ale dziękuję za radę to tak po prostu smaruje się białkiem?
no już teraz wiem, że nie warto kupować tych zestawów startowych, ale co ja mogłam wcześniej wiedzieć, jak nie miałam o tym zielonego pojęcia...

Napisane przez benia70

Witaj, ja osobiście na początek polecam ci Heritage 3w1 czyli podkład, klej, lakier. Jest to doskonały preparat do klejenia serwetek, serwetki nie rwą się , łatwo i gładko można wyrównać powierzchnię nawet palcem, dodatkowo nie powstają zmarchy bo preparat ma 3 funkcje i jest też lakierem, czyli praca jest automatycznie zabezpieczona. Wykończyć można później każdym lakierem albo właśnie tym w zależności jaki efekt chcemy. Kupiłam go dla córki która robiła swoje pierwsze prace, nie miała żadnego problemu. I nie jest jeszcze tak bardzo drogi bo buteleczka 120 ml kosztuje ok 12 zł, występuje tez w wiekszych opakowaniach 250 ml ja dałam w moim zaprzyjaźnionym sklepie 19 zł.

dziękuję to może być rzeczywiście dobre, skoro mówisz, że jest zarazem lakierem no i cena przystępna

[jambolaja]

A ja przeważnie kleję serwetkę po wierzchu i od razu jest zabezpieczona i jak klej wyschnie to lakieruję i nie ma takiego problemu.Jak sie zrobi zmarcha to od razu.Drugiej tury już nie ma.A jeśli zmienia kolor to chyba rzeczywiście klej nadaje sie tylko do kosza.A napewno kleisz na na białe,a przynajmniej jasne tło?Zdjęcia ułatwiły by pomoc.

[3345e377b5e4f12f71691e182a1acdc753f18a83_62c2224350409]

A próbowałaś kleić na żelazko??
Najpierw dajesz klej, czekasz aż wyschnie, kładziesz serwetkę, przykrywasz białym papierem (może być śniadaniowy) i prasujesz lekko ciepłym żelazkiem.
Oczywiście przyklejasz tylko ostatnią warstwę serwetki??