Proszę o pomoc :) Lipsy

[miss_seepy]

mama mia! z kazdym dniem coraz ladniej wygladasz, ale ci zazdroszcze. no a ten blyszczyk od Kattariny ma swietny kolor

[Kattarina]

Makijaz podoba mi sie bardzo pasuje Ci ten blyszczyk, i wydaje mi sie, ze wyglada prawie tak samo, jak na tamtym zdjeciu, ktore umiescilas dla przykladu (nie moge otworzyc tamtej strony, bo moj internet dziala tak wolno, jakby te Mb/s nosil na piechote dletego pisze z tego, co pamietam )

[Przezlosliwa]

Lipsy - ślicznie, ślicznie, ślicznie. Strzał w dziesiątkę. Dziękuję za życzenia.

[lipsy]

miss_seepy
ja bym powiedziała, że z każdym porankiem wstaje coraz bardziej zaspana bo mi doszedł makijaż do porannych 'obowiązków'
Dziś wyglądam... powiedzmy że korzystnie xD
to zasługa kosmetyków od Kattariny

A swoją drogą Kattarino pokazałam to co od Ciebie dostałam siostrze. Patrzy tak na to i patrzy, ogląda z każdej strony i wreszcie mówi: "To może mi ją przedstawisz co? " Materialistka jedna Oczywiście mówiła to w żartach !!!!! I tak się kiedyś na nie 'załapie' bo odkąd siedzę na wizaż.pl maluje ją, mamę i przyjaciółki na kawie Szkoda tylko że na nich mi lepiej wychodzi makijaz niz na samej sobie Tak to jest jak ma się takie mikro oczka, piegi i sińce.
TAK! Odcienie są BARDZO PODOBNE! Już nie mogłaś lepiej trafić xD Dla porówniania załączam razem zdjęcia. Ja sobie jeszcze wyniuchałam w ostatnim katalogu Avonu taką szminkę- odcień Flirtatious na załączniku Jakby co to troszkę maznę nią usta pod błyszczyk, powinno być lux



Przezłośliwa
Ktoś tu miał mi nie słodzić Ale tak poważnie to dziękuję Tylko nie wiem czy lepiej w takim delikatnym, czy może w tym mocniejszym, z wyraźnym podkreśleniem oczu, jaki 'prezentowałam' ostatnio
Najlepiej kupic sobie samemu aparat wprawdzie w niektórych sytuacjach nie zastąpi 'kolegi', ale do zdjęć sie nada

[Kattarina]

Kolorki rzeczywiscie prawie takie same fajowo

[lipsy]

Napisane przez Kattarina

Kolorki rzeczywiscie prawie takie same fajowo

od wczoraj jestem chora więc moja twarz jest jeszcze bledsza, na dodatek wróciłam do AcneDerm i jak się dzisiaj zobaczyłam w lusterku to się przestraszyłam Super bladość+piegi. I jak pomalowałam się tym błyszczykiem to wyglądał on na ustach jeszcze lepiej bo bardziej się odznaczał.

Nie wiem jak to jest, że na dworze do słońca moja skóra ma odcień prawie taki sam jak u tej dziewczyny "od błyszczyka", a w domu jest wyraźnie różowawa na twarzy, to widać nawet na zdjęciach. Skóra na rękach ma zdecydowanie ciepły odcień bez względu na oświetlenie, nogi zaś są po prostu zupełnie białe, bez jakiejkolwiek poświaty ciepłej bądź zimnej
Czy możliwy jest mix ciepło-zimnego odcienia skóry?
załącznik: zdjęcie które najlepiej wg mnie oddaje odcień mojej cery w świetle dziennym, w pomieszczeniu- to nie może być ciepły odcień a taki mają moje ręce.

Może ktoś z Was sie na tym zna bo ja na pewno nie

________________

Lubię zimę. Piegi są dużo mniej widoczne Latem jak usiądę na chwile na słońcu to normalnie widać jak piegi pojawiają się na moich kolanach Kilka minut i kolana, ręce, dekolt i ramiona w kropkach. Że o twarzy nie wspomne No a z nowym kolorem włosów wszystko na twarzy jest jeszcze lepiej widoczne.

[201704240951]

Lipsy
Tu Nam tu się piękną kobitką robisz
Bardzo ładnie wyglądasz Tak dalej trzymać

[lipsy]

dziękuję Nika
Cóż dzięki Wam głównie no i mojej pracy nad sobą osiągnęłam taki efekt. Powtórze- zadowalający Przynajmniej na dzień dzisiejszy.
a zdjęcie wkleiłam tylko w celu ukazania karnacji żeby nie było :P

kurde.
chyba jednak polubie te piegi...

[Zadymka]

Jestem pod wielkim wrażeniem Twojej przemiany Lipsy!
I oczywiście porad i całego wsparcia innych wizażanek... Jesteś po prostu przepiękna! Chyba przeczytałam ten wątek kilka razy, mimo że ja jestem inny typ urody!

[miss_seepy]

a jaki masz klawy opis... nie dlugo bedziesz stawiac barykady przed wielbicielami! zeby nie bylo ze jestesmy przyziemne jakies i zwracamy tylko uwage na walory zewnetrzne

[omnibuska]

tak sobie wlasnie weszlam na wizaz po dlugiej nieobecnosci... i tak czytam i czytam...
i tak sobie mysle, czy wszystkie rude dziewczyny sa tak zakompleksione?
ja tez mam rude wlosy, piegi i do tego cala game kompleksow...
ale te wlosy i piegi juz nimi nie sa (nareszcie)

tez cala swa ''mlodzienczosc'' spedzilam na psieczeniu na te rude wlosy...
kolezanki blondynki, brunetki zawsze sie podobaly chlopcom a ja?... zawsze stalam z boku...
dzis juz wiem, ze nie bylo tak, ze nikomu sie nie podobalam, tylko zjadala mnie zlosc i moja wlasna wredota za ktora sie schowalam, bo myslalam, ze lepiej jest uprzedzic ataka na wlasna osobe atakiem na potencjalnego agresora (wiem, wiem zamotalam sie strasznie )
a poza tym zjadaly mnie tez ''najlepsze kolezanki'', ktore wyglaszaly opinie typu ''nie moglabym byc ruda'', ''gdybym byla ruda to bym sie zabila'' albo '' o nie znowu mi sie piegi zrobia''

z komplekskow dotyczacych wlosow wyleczyla mnie Irlandia...
polecam wszystkim rudym, tam co 1,5 osoby to ktos rudy...

ostatnio w zakladzie fotograficznym pani mi ''retuszowala'' piegi i wiecie co? kiedys by mi bylo przykro...a teraz sobie mysle, ze zal mi tej pani...

a te wszystkie teksty w modnych magazynach o usuwaniu defektow urody jakimi sa piegi mnie smiesza... polecam ktorejs pani, ktora cos takiego wypisuje usuniecie tego kawalka mozgu, ktory u niej odpowiada za wypisywanie takich glupot i wpedzanie mlodych kobiet w kompleksy...
(na marginesie w mysl tych teorii w Irlandii co 1,5 osoby rodzi sie z defektem urody...)

pozdrawiam lipsy i gratuluje przemiany

[Przezlosliwa]

Piegi prawdziwe i moje piegi sztuczne.

[lipsy]

Zadymka, miss_seepy
Kobiety no co Wy Bo się zaraz pod ziemię ze wstydu zapadnę Gdzie tam przepiękna! Ostatnio doszłam do wniosku że można by rzec- co najwyżej oryginalna Ale to raczej kwestia typu kolorystycznego a nie urody wogóle. Heh, namotałam ;D Było sie zgodzić

Co do opisu- jakkolwiek został zrozumiany, nie miał na celu zachęcania kogokolwiek to cytat piosenki ulubionego zespołu, bardzo smutnej zresztą. No, żebyście sobie nie myślały niewiadomo co Prawda jest taka że nie mam kogo odstraszać Niestety,w moim otoczeniu jest bardzo małe zainteresowanie dziewczynami oryginalnymi (chocby ze względu na urodę), wszystko to "masówki" jak ja to określam- wyglądają tak samo, ubierają się tak samo itd. I tu się jedna ruda zjawia Jeszcze zakompleksione dziewczę do tego i nie za ładne- to już wogóle Żeby nie było że się użalam- ten etap powoli mam za sobą- po prostu taka jest prawda. Bu...

[lipsy]

Napisane przez omnibuska

tak sobie wlasnie weszlam na wizaz po dlugiej nieobecnosci... i tak czytam i czytam...
i tak sobie mysle, czy wszystkie rude dziewczyny sa tak zakompleksione?
ja tez mam rude wlosy, piegi i do tego cala game kompleksow...
ale te wlosy i piegi juz nimi nie sa (nareszcie)

tez cala swa ''mlodzienczosc'' spedzilam na psieczeniu na te rude wlosy...
kolezanki blondynki, brunetki zawsze sie podobaly chlopcom a ja?... zawsze stalam z boku...
dzis juz wiem, ze nie bylo tak, ze nikomu sie nie podobalam, tylko zjadala mnie zlosc i moja wlasna wredota za ktora sie schowalam, bo myslalam, ze lepiej jest uprzedzic ataka na wlasna osobe atakiem na potencjalnego agresora (wiem, wiem zamotalam sie strasznie )
a poza tym zjadaly mnie tez ''najlepsze kolezanki'', ktore wyglaszaly opinie typu ''nie moglabym byc ruda'', ''gdybym byla ruda to bym sie zabila'' albo '' o nie znowu mi sie piegi zrobia''

z komplekskow dotyczacych wlosow wyleczyla mnie Irlandia...
polecam wszystkim rudym, tam co 1,5 osoby to ktos rudy...

ostatnio w zakladzie fotograficznym pani mi ''retuszowala'' piegi i wiecie co? kiedys by mi bylo przykro...a teraz sobie mysle, ze zal mi tej pani...

a te wszystkie teksty w modnych magazynach o usuwaniu defektow urody jakimi sa piegi mnie smiesza... polecam ktorejs pani, ktora cos takiego wypisuje usuniecie tego kawalka mozgu, ktory u niej odpowiada za wypisywanie takich glupot i wpedzanie mlodych kobiet w kompleksy...
(na marginesie w mysl tych teorii w Irlandii co 1,5 osoby rodzi sie z defektem urody...)

pozdrawiam lipsy i gratuluje przemiany

Wiatm
Ostatnio zauważyłam że piegi są modne np na plakatach firm odzieżowych dużo jest piegusek, a niektóre to NAWET są rude To niezłe dowartościowanie, najwyrażniej jednak niewystarczające Zawsze jednak coś.Współczuję koleżanek, mi na szczęście nic nie mówią, ale za to w dziecinstwie obelg nasłuchałam się na całe życie, Ty zapewne też.

Taka Irlandia to fajna sprawa dla zakompleksionych rudzielców Ale z drugiej strony, szkoda by mi chyba było utracić "to coś" co mnie choć troche wyróżnia z tłumu
pozdrawiam!!!!!


Przezłośliwa- piękne te Twoje piegusie co z tego że sztuczne- właśnie takie są urocze!!!! Zobacz na moje- wszystko w piegach

[miss_seepy]

wraz ze studiami przyjda nowe znajomosci ludzie sa wtedy mniej zamknieci na innosc (u mnie w liceum akurat tez bylo fajnie, wiec to kwestia srodowiska... za to podstawowka i gimnazjum, tragedie) ) polecam tez kregi artystyczne, pelna nietyzinkowych osobowosci takich jak ty moze za jakis czas zrob sobie profesjonalna sesje mnostwo jest mlodych zdolnych fotografow budujacych swoje portfolia kazda modelka na wage zlota, mysle ze ty widziana oczami jakiegos dobrego fotografa wypadlabys swietnie, nom

rzeczywiscie rudzielce idealnie nadaja sie do kampani reklamowych, nie trzeba wielu srodkow zeby przyciagnac uwage marlin monroe na pewno tez byla ruda

[miss_seepy]

ogladam sobie wlasnie street fashion w japoni odcienie rudosci na glowach mieszkancow bardzo modne w 06 ;D

[miss_seepy]

+ ciekawostka bob marley from tokyo azjaci w afro i dredach to nietypowy widok

[Kattarina]

Napisane przez miss_seepy

wraz ze studiami przyjda nowe znajomosci ludzie sa wtedy mniej zamknieci na innosc (u mnie w liceum akurat tez bylo fajnie, wiec to kwestia srodowiska... za to podstawowka i gimnazjum, tragedie) ) polecam tez kregi artystyczne, pelna nietyzinkowych osobowosci takich jak ty moze za jakis czas zrob sobie profesjonalna sesje mnostwo jest mlodych zdolnych fotografow budujacych swoje portfolia kazda modelka na wage zlota, mysle ze ty widziana oczami jakiegos dobrego fotografa wypadlabys swietnie, nom

rzeczywiscie rudzielce idealnie nadaja sie do kampani reklamowych, nie trzeba wielu srodkow zeby przyciagnac uwage marlin monroe na pewno tez byla ruda

O razu podobnie pomyslalam, gdy przeczytalam poprzedni post Lipsy Naprawde trudno uciec od opinii, ktore na nasz temat wyrobily sobie osoby znajace nas od wczesnego dziecinstwa- i pamietaja, co robilismy np.gdy mielismy 5, 10,15 lat Ja rowniez odzylam dopiero na studiach- tam nikt nie wiedzial jak wygladalam w dziecinstwie, co zrobilam , albo zbroilam. Weszlam w nowe towarzystwo jak tabula rasa ....i to b. mi pomoglo Mam nadzieje, ze Ani tez sie uda

[Kattarina]

Aniu- zycze szybkiego powrotu do zdrowia

[naila]

Omnibuska, dobrze gadasz! To takie sztuczne wpędzanie w kompleksy. Z perspektywy czasu widzę, że podstawówka i liceum to takie środowisko, które nie lubi, gdy ktoś się bardziej wyróżnia. Osoby, które same bardziej chcą błyszczeć dołują innych naokoło, a zwłaszcza tych, które wyróżniają się same, bez czyjejkolwiek pomocy czy zgody

Swoją oryginalność docenia się i zaczyna podkreślać wtedy, gdy jest się bardziej pewnym swoich umiejętności, gdy jest się pewnym samego siebie. Kiedy zaczyna się mniej zwracać uwagę na drobnostki, a bardziej na całokształt. Najłatwiej jest, gdy zmienia się środowisko. Wyjście z takiego, co ma nieco 'ograniczone' poglądy i jest głównie zapatrzone w siebie daje naprawdę wspaniałe rezultaty. Wtedy docenia się swoją oryginalną urodę, swoje umiejętności, talenty, pasje i zainteresowania - czasem tak różne od oczekiwań 'płaskiego' środowiska.

[201704240951]

Piękne piegi macie

[omnibuska]

eee nie ma sie co tym przejmowac zbytnio
ja tez kiedys myslalam, ze to przechlapane, ze panowie lubia tylko blondynki albo brunetki...ale tak sobie tlumaczylam,ze czekam na kogos ''specjalnego'' a ten ktos ''sepcjalny i wyjatkowy'' na pewno nie poleci na ta ''masowe'' tylko na kogos tak wyjatkowego jak ja

a tak calkiem serio to ...
jestem przekonana, ze podobasz sie niejednemu panowi tylko przez to uczucie ''braku swiadomosci wlasnej urody'' tego nie zauwazasz...
panowie lubia kobiety pewne siebie i co jeszcze smieszniejsze, dopoki im nie zwrocisz uwagi na to, ze to masz ''za male'' a tamto ''za duze'' etc to oni tego nie zauwaza...
wiec skonczyc z ta zbytnia skromnoscia
jestes cud laska i drugiej takiej nie ma na swiecie, wiec porsze chodzic z wysoko poniesiona glowai czarowac...i jeszcze raz czarowac

no i zeby nie bylo, ze ja tu uprawiem jakas reklame na rzecz rudych, bo ja osobiscie uwazam, ze nie ma kobiet brzydkich (bez wzgldu na kolor wlosow etc), sa tylko kobiety zle zrobione, niezadbane i niepewne siebie

[omnibuska]

Napisane przez lipsy

Zadymka, miss_seepy
Kobiety no co Wy Bo się zaraz pod ziemię ze wstydu zapadnę Gdzie tam przepiękna! Ostatnio doszłam do wniosku że można by rzec- co najwyżej oryginalna Ale to raczej kwestia typu kolorystycznego a nie urody wogóle. Heh, namotałam ;D Było sie zgodzić

Co do opisu- jakkolwiek został zrozumiany, nie miał na celu zachęcania kogokolwiek to cytat piosenki ulubionego zespołu, bardzo smutnej zresztą. No, żebyście sobie nie myślały niewiadomo co Prawda jest taka że nie mam kogo odstraszać Niestety,w moim otoczeniu jest bardzo małe zainteresowanie dziewczynami oryginalnymi (chocby ze względu na urodę), wszystko to "masówki" jak ja to określam- wyglądają tak samo, ubierają się tak samo itd. I tu się jedna ruda zjawia Jeszcze zakompleksione dziewczę do tego i nie za ładne- to już wogóle Żeby nie było że się użalam- ten etap powoli mam za sobą- po prostu taka jest prawda. Bu...

eee nie ma sie co tym przejmowac zbytnio
ja tez kiedys myslalam, ze to przechlapane, ze panowie lubia tylko blondynki albo brunetki...ale tak sobie tlumaczylam,ze czekam na kogos ''specjalnego'' a ten ktos ''sepcjalny i wyjatkowy'' na pewno nie poleci na ta ''masowe'' tylko na kogos tak wyjatkowego jak ja

a tak calkiem serio to ...
jestem przekonana, ze podobasz sie niejednemu panowi tylko przez to uczucie ''braku swiadomosci wlasnej urody'' tego nie zauwazasz...
panowie lubia kobiety pewne siebie i co jeszcze smieszniejsze, dopoki im nie zwrocisz uwagi na to, ze to masz ''za male'' a tamto ''za duze'' etc to oni tego nie zauwaza...
wiec skonczyc z ta zbytnia skromnoscia
jestes cud laska i drugiej takiej nie ma na swiecie, wiec porsze chodzic z wysoko poniesiona glowai czarowac...i jeszcze raz czarowac

no i zeby nie bylo, ze ja tu uprawiem jakas reklame na rzecz rudych, bo ja osobiscie uwazam, ze nie ma kobiet brzydkich (bez wzgldu na kolor wlosow etc), sa tylko kobiety zle zrobione, niezadbane i niepewne siebie

to wypowiedz byla do tego
pozdrawiam wszystkie wizazanki

[kamaO]

Przebrnęłam przez cały wątek

Lipsy - jesteś po prostu śliczna!!! Ten kolor zrobił z Ciebie wampa

Normalnie jak gwiazda kina z lat czterdziestych

Oczyma wyobraźni widzę Cię na studniówce, w pięknej sukni (ta zakładana na szyję) i pięknych pofalowanych, stylizowanych na Ritę Hayworth włosach

Zdjęcia jako załącznik oraz link do stronki z ich większą ilością

http://images.google.pl/imgres?imgur...lr%3D%26sa%3DG

Dziewczyny będą pluły jadem z zazdrości, a facetom szczęki opadną

[lipsy]

Nie było mnie tylko trochę a tu proszę jakie zaległości

Jak tylko wrócę ze szkoły na wszystko odpiszę

Na szczęscie już wyzdrowiałam

[Kattarina]

Skoro chodzisz do szkoly, to rozumiem, ze jestes zdrow(sz)a
No to fajowo

[lipsy]

Napisane przez miss_seepy

wraz ze studiami przyjda nowe znajomosci ludzie sa wtedy mniej zamknieci na innosc (u mnie w liceum akurat tez bylo fajnie, wiec to kwestia srodowiska... za to podstawowka i gimnazjum, tragedie) ) polecam tez kregi artystyczne, pelna nietyzinkowych osobowosci takich jak ty moze za jakis czas zrob sobie profesjonalna sesje mnostwo jest mlodych zdolnych fotografow budujacych swoje portfolia kazda modelka na wage zlota, mysle ze ty widziana oczami jakiegos dobrego fotografa wypadlabys swietnie, nom

rzeczywiscie rudzielce idealnie nadaja sie do kampani reklamowych, nie trzeba wielu srodkow zeby przyciagnac uwage marlin monroe na pewno tez byla ruda

Masz rację miss_seepy
Tak, nie kto inny jak Marilyn M. była redhead. Pomyśleć, że dziś moglibyśmy śpiewać "Mężczyźni wolą rude" No cóż- nie wolą. Albo się z tym bardzo bardzo kryją. BARDZO.

Chętnie wzięłabym udział w jakiejś sesji, ale co zrobić, nie znam kręgów artystycznych, a propozycje pewnie same do mnie nie przyjdą.
Masz racje, fotograf musiałby być naprawdę dobry żeby cokolwiek z tego wyszło

Dziwny szał w tej Japonii Ale jak się tak przyjrzeć, całkiem ładnie im z rudymi włosami. Sama lubię street fashion Ale super mają te loczki np tu: http://www.wizaz.pl/forum/attachment...6&d=1168306687
Jakbym wiedziała jak uzyskać taki efekt, na pewno bym się tak czesała. Próbowałam papiloty- porażka, że o wałkach nie wspomnę. Lokówka też nie dała tego co chciałam. Trzeba próbować dalej Tylko już mi pomysłów brakuje.

ale ten bob marley to wygląda jakby się z choinki urwał chociaż właściwie grunt to własny styl ;] On się tam nie przejmuje że wygląda inaczej i na dodatek sam się stara o taki wygląd. Podziwiać.



Katarino
Już mi lepiej chociaż ciągle bardzo mnie kaszle. Obawiam się że lekarz, kolejny raz mnie olewając (zresztą nie mnie jedną), wystawiając diagnozę 'przeziębienie' trochę minął się z prawdą. Zdecydowanie miałam zapalenie oskrzeli. Tym bardziej że zaraziłam się od babci, która właśnie na to chorowała. Chamstwo, pewnie czekał aż mu w łape dam. A figa!

trudno uciec od opinii, ktore na nasz temat wyrobily sobie osoby znajace nas od wczesnego dziecinstwa- i pamietaja, co robilismy np.gdy mielismy 5, 10,15 lat

zgadzam się, to jest wręcz niemożliwe.
jedyna opcja to chyba wyjechać z tej wiochy do miasta. Albo lepiej, do innego kraju coś o tym wiesz
Dziękuję Ci za wiarę w moje możliwości Szkoda że ja ich nie dostrzegam.

[lipsy]

Napisane przez naila

Omnibuska, dobrze gadasz! To takie sztuczne wpędzanie w kompleksy. Z perspektywy czasu widzę, że podstawówka i liceum to takie środowisko, które nie lubi, gdy ktoś się bardziej wyróżnia. Osoby, które same bardziej chcą błyszczeć dołują innych naokoło, a zwłaszcza tych, które wyróżniają się same, bez czyjejkolwiek pomocy czy zgody

Swoją oryginalność docenia się i zaczyna podkreślać wtedy, gdy jest się bardziej pewnym swoich umiejętności, gdy jest się pewnym samego siebie. Kiedy zaczyna się mniej zwracać uwagę na drobnostki, a bardziej na całokształt. Najłatwiej jest, gdy zmienia się środowisko. Wyjście z takiego, co ma nieco 'ograniczone' poglądy i jest głównie zapatrzone w siebie daje naprawdę wspaniałe rezultaty. Wtedy docenia się swoją oryginalną urodę, swoje umiejętności, talenty, pasje i zainteresowania - czasem tak różne od oczekiwań 'płaskiego' środowiska.

I to jest całkowita prawda naila. Najpierw chyba trzeba przestać zwracać uwagę na te drobnostki- czyli mankamenty naszej urody. Tylko to nie jest takie łatwe- brzuszek nagle nie zniknie, nogi się nie wydłużą, stopy nie zmniejszą i tak dalej i tak dalej. Właśnie cała sztuka by przestać się tym tak przejmować. Wszystko pięknie brzmi ale w praktyce jest znacznie trudniej.
Wiem po sobie.
Starałam się zrzucić trochę kilogramów, ale mam tendencję do tycia- odziedziczyłam figurkę po mamie, wszystko idzie mi w brzuch, uda i pośladki. I tak cud że te 3 kilo zgubiłam- kosztowało mnie to wiele wyrzeczeń i pracy.

Podstawówka to był jeden wielki horror. Tego się po prostu nie da opisać. Sama też nie chcę do tego wracać. Po prostu koszmar. W liceum jest trochę lepiej, przynajmniej nie słyszę wyzwisk na korytarzu.


nika135
te piegi przezłośliwej są śliczne kilka na nosku i pod oczami, coś takiego naprawdę uroczo wygląda, tak... estetycznie

Przebrnęłam przez cały wątek

Lipsy - jesteś po prostu śliczna!!! Ten kolor zrobił z Ciebie wampa

Normalnie jak gwiazda kina z lat czterdziestych

Po pierwsze kamaO to naprawdę podziwiam przebrnięcia przez te wszystki strony To nie lada wyczyn, większość dziewczyn odpada zaraz na początku Trudno się dziwić xD
Po drugie, dziękuję Ci bardzo za miłe słowa
I za wampa
Chociaż to chyba lekka przesada Przejrzałam te zdjęcia, bardzo fajna by była taka stylizacja! Dzięki za pomysł, może wykorzystam Tylko że wątpie by ktoś ze zgromadzonych wiedział na kogo się wystylizowałam, chyba że najbardziej wiekowi nauczyciele



omnibuska
Ciebie zostawiłam sobie na deser Jestem ciekawa czy doczekałaś się na tego "specjalnego i wyjątkowego"?

jestem przekonana, ze podobasz sie niejednemu panowi tylko przez to uczucie ''braku swiadomosci wlasnej urody'' tego nie zauwazasz...

Cóż, ja niestety nie mam takiego przekonania. Właściwie to szczerze w to wątpie Raz miałam taki przypadek tylko, że mnie na kawę zapraszał... jakiś przechodzący ulicą Murzyn najpierw walnął ściemę o bibliotece a potem przeszedł do konkretów Było mi bardzo miło, tym bardziej że lubię ciemnoskórych mężczyzn. Oczywiście sie nie zgodziłam Jestem na to zbyt nieśmiała. Potem jeszcze myślałam że to może ten cały Simon M. Na szczęscie "mój" był przystojniejszy

Właściwie nie mogę się wypowiadać w tej sprawie bo zawsze chodzę z głową spuszczoną i wzrokiem utkwionym w chodniku. Mimo wszystko uważam że gdybym naprawde się komuś podobała, na pewno bym o tym wiedziała. A tu nic...

i czarowac...i jeszcze raz czarowac

taaa... może kiedyś się odważę...

[omnibuska]

lipsy

no ba ...pewnie, ze tak (chociaz musze przyznac, ze na swojego ''gilberta'' troche czekalam), ale to glownie przez to, ze ja wybrzydzalam okropnie...i musialam troche dojrzec (emocjonalnie)

ba pamietam jeszcze sytuacje jak zaczelam latac z kolezankami na dyskoteki i same wiecie jak jest na dyskotekach- ciemno, ludzie ogluszeni przez muzyke etc, wiec jak jakis chlopak poprosil mnie o nr tel to oczywscie dawalam, ale (do czego zmierzam) potem jak dzwonil to ja zawsze pytalam, czy zauwazyl, ze jestem ruda i piegowata, bo moze w ciemnosci tego nie bylo widac...heheheheh...takze same widzicie

a tak serio droga lipsy, to wiem ,ze po takich chamskich docinkach jakie sie slyszy w latach mlodzienczych (najczesciej mlodzienczych bo dzieci potrafia byc wyjatkowo okrutne, niestety) ciezko jest stapac po ziemi patrzac ludziom prosto w oczy i z pewnoscia siebie bo czlowiek sie czuje jak ''freak of nature'' , ale trzeba sie przelamac i sprobowac uodpornic...i chociaz ''ruda'' ma jakis taki negatywny wydzwiek to mysle sobie, ze jak ktos za mna krzyczy ''ej ruda'' to tak jakby mowil ''ej blondyna'', nie?

a Ty teraz masz ku temu warunki, wygladasz swietnie, wiec powinnas tez sie tak poczuc i pokazac wszystkim, ze tak wlasnie sie czujesz i nie czekac, az jak na panstwo ue przystalo zagosci u nas europa, bo niestety w tym pieknym kraju - polsce dalej panuje taka zasciankowosc, ze ludzie dalej sie beda bac tego co ''inne'' i wysmiewac to wiec pewnie jeszcze nie raz w zyciu uslyszmy za soba jakies niewybredne teksty

no to akurat nie bylo pocieszajace, ale naprawde ludzie traktuja Cie tak, jak im na to pozwalasz...wiecej wiary w siebie i nikt Ci nie podskoczy

[Ludowa]

Lipsy, wreszcie przejrzałam Twój słynny wątek (ale nie cały, bo baaardzo długi jest). I oczywiście różnica jest kolosalna, bardzo się zmieniłaś, na lepsze oczywiście, gratulacje Śliczna z Ciebie dziewczyna!

A odnośnie Waszej rozmowy z Omnibuską, jeśli mogę się wtrącić: to fakt, rude i piegowate osoby mają ciężko, zwłaszcza w 'młodszym' okresie. Ale, kurde, czy ktoś może wytłumaczyć mi, dlaczego? Przecież to typ urody jak każdy inny (choć moim zdaniem najładniejszy ).