Co kupujecie w Mazidłach? Cz.I

[mex]

Napisane przez Joan82

Witajcie dziewczyny! Jestem w trakcie planowania swojego pierwszego zamowienia na mazidlach i mam watpliwosci... Zamierzam kupic 2-3oleje, ale czytalam i same mowicie, ze oleje nie powinny miec czestego kontaktu z powietrzem. Jak zatem z nich korzystacie???? Jak kupie te oleje to mam je przelac do buteleczek z kroplomierzem czy zostawic w tych bialych buteleczkach??? Ale jak bede odkrecac ten kroplomierz, to przeciez tez dostanie sie tam powietrze

Powiedzcie mi prosze czy "moje"serum z wit.C bedzie dobre: 10ml wody oczyszczonej, wit.C i 1 kapsulka wit.E Bardzo mi zalezy na jak najprostszym skladzie, dopiero zaczynam przygode z mazidlami i nie chce robic zbyt duzych zakupow za 1 razem, bo nie wiem jak na to zareaguje

Do serum powinnaś dodać składnik, który pomoże wniknąć witaminie C w skórę, np.alkohol, glikol. Poza tym należy w nim rozpuścić E.

Co do olejów to nie przesadzajmy. Są w butelkach z ciemnego szkła, które chronią je przed dostępem nadmiernej ilości światła (raczej o promienie słoneczne chodzi, a nie o powietrze). To w zupełności wystarczy.

[Joan82]

mex bardzo dziekuje za odpowiedz
acha czyli alkohol jest potrzebny...a moze byc taki zwykly z barku??

oleje rzeczywiscie sa w ciemnych butelkach, ale np.macerat z kasztanowca w jest w bialej, ale rozumiem, ze wszystko ok i ze tak moze zostac??

a mozecie mi polecic jeszcze cos super nawilzajacego

[mex]

Napisane przez Joan82

mex bardzo dziekuje za odpowiedz
acha czyli alkohol jest potrzebny...a moze byc taki zwykly z barku??

oleje rzeczywiscie sa w ciemnych butelkach, ale np.macerat z kasztanowca w jest w bialej, ale rozumiem, ze wszystko ok i ze tak moze zostac??

a mozecie mi polecic jeszcze cos super nawilzajacego

Zgadza się, czysty alkohol barowy, a najlepiej spirytus 90%.

Do nawilżania (w mieszankach, nie solo) możesz sobie kupić NMF, hydromanil, kwas hialuronowy.
Kwas Ha np. jest w dość dużym opakowaniu, ale ma wszechstronne zastosowanie, możesz dodawać sobie nawet do szamponu, odżywki.

[limaria]

Witam ,

jonajona - porównanie z czarownicami bardzo fajne, bo to były pierwsze emancypantki, a nasze mazidłowe czary-mary, to nic innego jak kosmetyczna emancypacja .

rocki - odradzam stosowanie kwasu salicylowego w postaci maseczki w stylu maseczki aspirynowej. Przede wszystkim dlatego, że kwas ten nie rozpuszcza się w wodzie, a więc i jego efektywność będzie mierna.
Najsensowniejsze co można zrobić, to użycie go w formie toniku.
Jeśli nie tolerujesz alkoholu etylowego, to za jakiś czas pojawi się w mazidłach przepis z użyciem innego, alternatywnego rozpuszczalnika.

utrapienie - możesz używać równocześnie toniku z kwasem migdałowym i serum z pine bark, odczekując jedynie kilka minut pomiędzy aplikacjami.
Serum, z uwagi na ceglasty kolor same ekstraktu, lekko barwi twarz, ale nie jest to trwałe zabarwienie. U mnie np. zupełnie ginie pod warstwą filtra i skrobii wymieszanej z pudrem brązującym.

Z lecytynami zrobiło się straszne zamieszanie i już trochę się pogubiłam o które chodzi i w których przepisach.
Postaram się jednak parę spraw uporządkować.

Lecytyna HLB 4, która ma postać gęstego gluta rozpuszcza się w tłuszczach. Jeśli więc dodamy ją do fazy olejowej w wybranym serum, tak jak np. w tym przepisie
http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=180&Itemid=2
to bez problemu się w tym oleju rozpuści (i nie ma siły żeby się nie rozpusciła), a serum po wymieszaniu obydwu faz ładnie się zemulguje.
Lecytyna HLB 4, aby utworzyła emulsję typu O\W 4 musi być użyta razem z drugim emulgatorem, czyli polysorbate 80.

Lecytyna HLB 7 , która ma postać tłustego proszku rozpuszcza się również w tłuszczach, ale dodatkowo rozprasza się w wodzie. Ponieważ ma takie samo HLB, czyli 7, jak większość olejów, to może być stosowana jako samodzielny emulgator do tworzenia emulsji typu O\W.
Najłatwiej tworzy się emulsję gdy doda się ja do fazy wodnej, tak jak w tym przepisie:
http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=179&Itemid=2

Jeśli chodzi rozwarstwianie się naszych prostych mazidłowych serów, to nie jest to problem, który wpływałby na ich własności użytkowe, a raczej estetyczne. Dlatego w większości przepisów jest zalecenie aby serum przed użyciem wstrząsnąć. Przyczyny rozwarstwiania mogą być następujące:
*brak w serum substancji zagęszczających, które pełnią równocześnie rolę stabilizatora.
Emulgatory powodują, że łączą się ze sobą fazy wodna i olejowa tworząc jednolity roztwór, stabilizatory natomiast powodują „zlepienie” tych dwóch faz, dążących z natury do rozdzielenia, i pozostanie emulsji w tym stanie do momentu zużycia kosmetyku.
Stabilizatorami mogą być, w przypdku emulsji O\W, a takimi są prawie wszystkie przepisy w Mazidłach, guma ksantanowa, hydroksyetylceluza, karagenian.
W przypadku tłuścidełek, czyli emulsji typu W\O stabilizatorami są woski.
Również kwas hialuronowy dodany w wyższym stężeniu, np. 20%, powoduje, ze serum się nie rozwarstwia.
Znacznie większe tendencje do rozwarstwiania się mają emulsje zrobione na bazie samej lecytyny HLB 7, dlatego szczególnie w ich przypadku warto dodawać w\w wspomniane stabilizatory.
Rozwarstwieniem nie należy się przejmować jeśli serum jest przechowywane wg zalecanych warunków, czyli w lodówce i max 2 tygodnie - w wersji bez konserwanta -gdyż to zjawisko pojawia się również gdy serum ulegnie zepsuciu.
*nieprecyzyjne odmierzanie składników, a szczególnie emulgatorów, co ma prawo się zdarzać gdyż nie wszyscy dysponują wagą, która jest precyzyjniejsza niż łyżeczki miarowe.

Lidia Kobyłka

[Joan82]

Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie, jak sie nazywa wit.E. ktora kupujecie do zrobienia serum z wit.C??? Poprosilam o wit.E w aptece a uprzejma pani spojrzala na mnie dziwnie i powiedziala, ze czegos takiego nie ma, nie bylo i nie bedzie, ze co najwyzej moge sobie kupic wit.A+E! I juz zglupialam, czy to o to chodzi?????

[ezieta]

np.Tocovit E.
http://www.apteka-centrum.pl/tokovit...ek-p-1628.html

[utrapienie]

Dzięki Limario za pomoc! W każdym razie muszę jeszcze nad tą lecytyną popracować. W końcu glutkiem się traktować nie będę.

A w ogóle, to mam pytanie, w zasadzie do każdego, kto z Mazideł coś robi: czy wasza skóra też mocno reaguje na mazidłowe specyfiki? U mnie zaczerwienienie występuje nawet po zastosowaniu kupnych kosmetyków i myślałam, że może po tych robionych samodzielnie, jako że są bez tych dodatkowych śmieci, to będzie inaczej, ale niestety nie jest. Oczywiście nie mam czerownych policzków przez cały dzień, tylko po kwadransie - dwóch reakcja ustępuje, ale ciekawa jestem, czy też macie takie odczucia?

[dhama]

Napisane przez utrapienie

Dzięki Limario za pomoc! W każdym razie muszę jeszcze nad tą lecytyną popracować. W końcu glutkiem się traktować nie będę.

A w ogóle, to mam pytanie, w zasadzie do każdego, kto z Mazideł coś robi: czy wasza skóra też mocno reaguje na mazidłowe specyfiki? U mnie zaczerwienienie występuje nawet po zastosowaniu kupnych kosmetyków i myślałam, że może po tych robionych samodzielnie, jako że są bez tych dodatkowych śmieci, to będzie inaczej, ale niestety nie jest. Oczywiście nie mam czerownych policzków przez cały dzień, tylko po kwadransie - dwóch reakcja ustępuje, ale ciekawa jestem, czy też macie takie odczucia?

o, to współczuję ja mam duuże skłonności do podrażnień i wprowadziłam sobie "twardy reżim" stosowania mazideł - czyli wprowadzam jeden nowy składnik tygodniowo i w ilości mniejszej niż najmniejszy zalecany procent i jak na razie nic mnie nie podrażniłokusi mnie żeby stosować wszystkie nowe rzeczy naraz, ale tłumaczę sobie, że wtedy musiałabym odstawić wszystkie mazidła i poprzestać na adermie jak na razie jedyny raz miałam lekkie zaczerwienie po serum ekspresowym z ekstensyną (chlusnęło mi się za dużo) ale stosowana w przepisach nic mi nie robi; może też powinnaś stosowac mniejsze stężenia? a co Cię najbardziej podrażnia?

[lafigue]

mnie całe szczęście nic nie rusza , stosuję nowości w dużych stężeniach, czasem już przy trzeciej porcji daję nawet maksymalne dopuszczalne stężenie (powoli oswajałam się tylko z wit.c); na początku, przy pierwszym mazidle miałam reakcje alergiczną, ale nie przejęłam się, bo dotychczas przy pierwszych użyciach jakiegokolwiek nowego kosmetyku moja skóra protestowała; teraz już nie mam negatywnych reakcji na mazidła - mimo, że prawie przy każdym kręceniu coś zmieniam, udoskonalam co ciekawsze - moja skóra przestała też protestować, jeśli użyję jakiegoś nowego kupnego kosmetyku

[utrapienie]

W sumie, to wszystko mnie podrażnia! Przede wszystkim stosuję serum antyoksydacyjne z ekstraktem z pestek winogron, niacynamidem i hydrolatem różanym, po którym skóra ładnie wygląda rano, dlatego wbrew radom na mazidłach stosuję go na wieczór. No i ostatnio zrobiłam sobie próbkę serum z wit.C. Nie szczypie, nie piecze, nic z tego. Skóra się robi czerwona, co znika po jakiś 30 minutach, ale i tak rano nie mam tyle czasu, żeby czekać, żeby po jakimś czasie zorbić makijaż i "fruuu" do pracy.
Naprawdę myślałam, że to wpływ tych wszystkich aktywnych substancji.

Dhama, zazdroszczę samozaparcia! Ja, jak przychodzi do mnie paczuszka z mazideł, to najchętnej bym tylko nakładała specyfik jeden po drugim

[jonajona]

Napisane przez utrapienie

.

A w ogóle, to mam pytanie, w zasadzie do każdego, kto z Mazideł coś robi: czy wasza skóra też mocno reaguje na mazidłowe specyfiki? U mnie zaczerwienienie występuje nawet po zastosowaniu kupnych kosmetyków i myślałam, że może po tych robionych samodzielnie, jako że są bez tych dodatkowych śmieci, to będzie inaczej, ale niestety nie jest. Oczywiście nie mam czerownych policzków przez cały dzień, tylko po kwadransie - dwóch reakcja ustępuje, ale ciekawa jestem, czy też macie takie odczucia?

Myslę, że jeśli używasz, kwasów, np. z mazideł... to pewne uwrażliwienie skóry jest oczywiste. Odkąd zaczełam z kwasami, retinoidami, nie mogę już używać kremów z drogeri wszystkie oddałam, koleżanka z pracy sie cieszy i zaprosiła mnie na lody, które są moja naomiętnością od zawsze.

[jonajona]

Napisane przez WildOrchid

Foxina , utrapienie - dzikuje za odzew
O lanolinie tez czytalam ale nie wiem skad wytrzasnac, nie mam kasy na kolejne kremy z apteki ( A Humektan taniutki jest) a na mazidlach jest tylko olej lanolinowy i pewnie zeby ukrecic z niego krem musialabym kupowac nastepne skladniki. No ale jak juz bede miala kwas to pomysle o nawilzaczu, przejde sie do apteki i moze cos znajde.

Wlasnie dlugo myslalam czy zaczynac od toniku, ale dziewczyny pisaly ze przy malych stezeniach skora wchodzi dlugo i uciazliwie a po wiekszym ( chociaz 10% to chyba nie tak duzo? ) mocniej ale radykalniej. Jestem raczej gruboskorna, ale jednak to bedzie moja pierwsza przygoda z kwasem wiec hmm....

Moge tonik zrobic tylko z wody destylowanej i odrobinki kwasu czy musze ten z mazidel??? Jak myslicie???

Wiem, ze jestem upierdliwa ale jakos musze zaczac
Prosze wiec niech ktos doradzi mi z tym mocznikiem, jak moge sama skrecic krem 30% ?????

Używałam toniku najpierw, potem dopiero zrobiłam peeling. Myśle, że chciałabyś prędko jakiś efekt osiągnąć, a z takimi sprawami nie wolno się śpieszyć, jeszcze nie wiesz jak Twoja skóra zareaguje na specyfiki jakie chcesz jej zaaplikować. Dlatego powoli, spokojnie. Krem z lanoliną kupujesz w rossmanie taki do brodawek sutkowych, w watku o peelingu migdałowy, dziewczęta podają linki, abyśmy mogły go obejrzeć i poszukać w sklepie. pozdrawiam.

[kizia mizia]

Napisane przez kizia mizia

Dziewczyny mam kilka pytań.
Czy moge :
Dodac odrobine kwasu lmlekowego do balsamu do ciała. ( na bierząco przed aplikacją)?
Czy moge dodac NMF do toniku albo płynu micelarnego przed aplikacją.?
Czy olejowy ekstrakt z rozmarynu moge pomieszac z olejem i kwasem hial w ekspresowym serum?

Ponawiam pytanie

[rocki]

Ja też mam pytanie o balsam... ale bardziej interesuje mnie, czy mogę kupić jakiś bezzapachowy, itd. balsam (np. AA dla skóry alergicznej i atopowej) i dodać do niego mocznika i kwasu mlekowego, wymieszać i przełożyć całość do jakiegoś opakowania? Czy tak w ogóle można robić? Czy taka mieszanka byłaby trwała?

[dhama]

Napisane przez utrapienie

W sumie, to wszystko mnie podrażnia! Przede wszystkim stosuję serum antyoksydacyjne z ekstraktem z pestek winogron, niacynamidem i hydrolatem różanym, po którym skóra ładnie wygląda rano, dlatego wbrew radom na mazidłach stosuję go na wieczór. No i ostatnio zrobiłam sobie próbkę serum z wit.C. Nie szczypie, nie piecze, nic z tego. Skóra się robi czerwona, co znika po jakiś 30 minutach, ale i tak rano nie mam tyle czasu, żeby czekać, żeby po jakimś czasie zorbić makijaż i "fruuu" do pracy.
Naprawdę myślałam, że to wpływ tych wszystkich aktywnych substancji.

Dhama, zazdroszczę samozaparcia! Ja, jak przychodzi do mnie paczuszka z mazideł, to najchętnej bym tylko nakładała specyfik jeden po drugim

hmm, to ciężko stwierdzić; dużo osób podrażniał niacyniamid w większym stężeniu; ja myślałam, że serum z wit.c, alkohol będzie mnie podrażniać, ale nie; (ale tak jak pisałam, zaczęłam od 2,5%); może skóra Ci się uodporni jak Lafigue
no właśnie ja też ciężko mi wytrzymać ten reżim ale radzę sobie tak, że robię nowe rzeczy do różnych części ciała - twarz, włosy, stopy - przynajmniej tak popróbuję więcej rzeczy na raz hamuje mnie tylko konieczność odstawienia mazideł
cztery relacje na temat reakcji skóry i każda zupełnie inna; sprawdza się stara prawda, że każda skóra to indywidualny przypadek; może to jakaś pociecha kiedy moja skóra będzie kaprysić, można się pocieszać, że jest niepowtarzalna

[mrs.doubtfire]

Napisane przez utrapienie

Dzięki Limario za pomoc! W każdym razie muszę jeszcze nad tą lecytyną popracować. W końcu glutkiem się traktować nie będę.

A w ogóle, to mam pytanie, w zasadzie do każdego, kto z Mazideł coś robi: czy wasza skóra też mocno reaguje na mazidłowe specyfiki? U mnie zaczerwienienie występuje nawet po zastosowaniu kupnych kosmetyków i myślałam, że może po tych robionych samodzielnie, jako że są bez tych dodatkowych śmieci, to będzie inaczej, ale niestety nie jest. Oczywiście nie mam czerownych policzków przez cały dzień, tylko po kwadransie - dwóch reakcja ustępuje, ale ciekawa jestem, czy też macie takie odczucia?

Wiesz ja sie nauczylam, ze to zalezy jak zrobie sobie te mieszanke, juz wiem, zeby nei robic tego na oko, ze jednak waga jest najlepsza i ze jak cos sie nie rozpusci do konca, jak bedzie cos plywac, to nie jest dobrze, zwlaszcza jak tego jest duzo, bo wtedy mnie to moze bardziej podraznic, dlatego mnie tak kwas ferulowy rozczarowal, myslalam, ze z tym z mazidel bedzie lepiej, ale tez sie wytraca. Ze stezeniami tez uwazam i z iloscia, wole uzyc dwa silne skladniki niz 10 na raz.

[dhama]

muszę się poprawićja robię tak luźno wiele przepisów

ostatnio czekałam na tatę, nudziło mi się i zrobiłam szybko odżywkę do włosów [URL]
wzięłam mój angielski olej kokosowy (który ma wygląd zastygłych wiórków kokosowych):cool http://mazidla.com/index.php?option=com_cont ent&task=view&id=146&Item id=2 (już drugi raz poprawiam, a nie chce się wkleić dobry link) chodzi mi o odżywkę olejową z jedwabiem i lanoliną
, 2,5ml oleju z dzikiej róży, 0,7ml jedwabiu i w ostatniej chwili zobaczyłam że tu jest lecytyna HLB4 no to już nic nie liczyłam nie sprawdzałam tylko sypnęłam 2ml mojej HLB7 zostawiłam na chwilę, i odpaliłam mój minimikserek - zrobiła się konsystencja i wygląd malibu z mlekiem, ale potem zrobił się żółty olej, już myślałam że coś sknociłam, bo po kilku godzinach była taka sama, ale teraz zastygła i przypomina hmm..trochę masło; dzisiaj użyłam, trzymałam dłużej niż pół godziny i włosy są mięciutkie, loki pięknie wyglądają, jeszcze nie tak jak u tej brunetki z nożyczkami (reklama Glisskura chyba), ale po paru użyciach chyba są na to szanse myślę, że można by tego używać jako brylantynę (oczywiście w ilościach aptekarskich); na pewno działa lepiej niż sam mój olej kokosowy

jak myślicie, czy można tego używać na ciało? chyba tak, spróbuję dziś na noc na kolana i łokcie

[utrapienie]

Napisane przez mrs.doubtfire

Wiesz ja sie nauczylam, ze to zalezy jak zrobie sobie te mieszanke, juz wiem, zeby nei robic tego na oko, ze jednak waga jest najlepsza i ze jak cos sie nie rozpusci do konca, jak bedzie cos plywac, to nie jest dobrze, zwlaszcza jak tego jest duzo, bo wtedy mnie to moze bardziej podraznic, dlatego mnie tak kwas ferulowy rozczarowal, myslalam, ze z tym z mazidel bedzie lepiej, ale tez sie wytraca. Ze stezeniami tez uwazam i z iloscia, wole uzyc dwa silne skladniki niz 10 na raz.

O tym, żeby nie robić na oko i czytać dokładnie proporcje sama się przekonałam, gdy zamiast odpowiedniej ilości ekstraktu z pestek winogron wsypałam niacynamid i musiałam dorabiać serum, tak by zachować proporcje! Teraz w lodówce zamiast jednej małej buteleczki mam trzy Dobrze, że przynajmniej mogą te dwa tygodnie postać, to uda mi się je zużyć.

No i cały czas szykuję się do wielkiego skoku na wit.C! Liczę, że moja skóra do niej się przyzwyczai, bo wszyscy piszą o jej cudownych właściwościach, a ja sama nie mogę się o tym przekonać.

Jeszcze mam inne pytanie, takie z pogranicza mazideł. Otóż dermatolog zapisała mi krem - Skinoren z kwasem azelainowym. Nakłada się na czystą i suchą skórę. Na forum poświęconym kremowi Acne derm (polski odpowienik skinorenu) przeczytałam, że "Podczas kuracji kwasem azelainowym nie powinno się stosować żadnych pudrów, kremów, mleczek, toników, bo kwas powoduje ich hydrolizę". Nie jest to opinia z ulotki, bo producent nic takiego nie pisze.
I tylko tak się zastanawiam, może kręcąc sobie samemu specyfiki będziecie bardziej obeznane, że co to za problem przed Skinorenem nałożyć serum. Wklepać je, pozwolić by się wchłonęło. Cokolwiek. A potem dopiero używać kremu, oczywiście na suchą skórę. Mi się wydaje, że to chyba nie ma znaczenia, ale może macie inne zdanie?

Zadałam to pytanie też na wątku poświęconym Acne dermowi, ale tam już chyba nikt nie zagląda.

[eva]

Dziewczyny, mile zbudowana Waszymi opiniami takim sklepem, dzisiaj zsamieram złożyć pierwsze zamówienie w Mazidłach

Ale mam do Was pytania:
1. czy wszelkie szklane miarki kupuje się tam osobno ?
2. czy dobrze myśle, ze olej konopny jest do buzi trądzikowej i tłustej? Używa isę go wprost na pyszczek?
3. i co lepiej kupić na złuszczanie : kwasm mlekowy, salicylowy, czy migdałowy ?

Szybko odpisujcie, bo już nogami przebiream z niecierpliwości

[utrapienie]

Napisane przez eva

Dziewczyny, mle zbudowana Waszymi opiniami takim sklepem, dzisiaj zsamieram złożyć pierwsze zamówienie w Mazidłach

Ale mam do Was pytania:
1. czy wszelkie szklane miarki kupuje się tam osobno ?
2. czy dobrze myśle, ze olej konopny jest do buzi trądzikowej i tłustej? Używa isę go wprost na pyszczek?
3. i co lepiej kupić na złuszczanie : kwasm mlekowy, salicylowy, czy migdałowy ?

Szybko odpisujcie, bo już nogami przebiream z niecierpliwości

Kolejna trafiona! Zatopiona!

A więc miarki na mazidłach kupuje się osobno. Możesz, ale nie musisz. Ja np. mam tylko jedną szklaną miarkę, a resztę rozrabiam w szklanych kieliszkach lub w samych buteleczkach, o ile receptura jest łatwa. Na pewno opłaca się kupić łyżeczki miarowe do sypkich produktów. Bardzo ułatwiają życie. Poza tym, to zawsze masz jeszcze strzykawki itp.

Odnośnie olejku konopnego to przeanalizuj sobie wątek oleje i hydrolaty:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=144865
tam jest bardzo dużo informacji na ten temat i wiem, że konopny olej był polecany jako jeden z tych na trądzik.

A ze złuszczaniem, to nie jestem specjalistą, ale zawsze też masz wątki m.in. o kwasie migdałowym http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=197242
Wszystko zależy od twojej cery. Jeśli masz naczynkową, to odpada AHA, a lepszy jest BHA. Migdałowy z kolei jest bardzo łagodny i nadaje się do stosowania również latem. Z innych wątków wiem, że dziewczyny kwasy salicylowe latem odstawiały, podczas gdy migdałowy bez problemów można stosować.
A jak masz wątpliwości, to napisz maila do mazideł. Pani Lidia na pewno dobrze ci doradzi, tyle, że będziesz musiała jeszcze trochę nad cierpliwością popracować!

Powodzenia!

[eva]

Napisane przez utrapienie

Kolejna trafiona! Zatopiona!

A więc miarki na mazidłach kupuje się osobno. Możesz, ale nie musisz. Ja np. mam tylko jedną szklaną miarkę, a resztę rozrabiam w szklanych kieliszkach lub w samych buteleczkach, o ile receptura jest łatwa. Na pewno opłaca się kupić łyżeczki miarowe do sypkich produktów. Bardzo ułatwiają życie. Poza tym, to zawsze masz jeszcze strzykawki itp.

Odnośnie olejku konopnego to przeanalizuj sobie wątek oleje i hydrolaty:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=144865
tam jest bardzo dużo informacji na ten temat i wiem, że konopny olej był polecany jako jeden z tych na trądzik.

A ze złuszczaniem, to nie jestem specjalistą, ale zawsze też masz wątki m.in. o kwasie migdałowym http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=197242
Wszystko zależy od twojej cery. Jeśli masz naczynkową, to odpada AHA, a lepszy jest BHA. Migdałowy z kolei jest bardzo łagodny i nadaje się do stosowania również latem. Z innych wątków wiem, że dziewczyny kwasy salicylowe latem odstawiały, podczas gdy migdałowy bez problemów można stosować.
A jak masz wątpliwości, to napisz maila do mazideł. Pani Lidia na pewno dobrze ci doradzi, tyle, że będziesz musiała jeszcze trochę nad cierpliwością popracować!

Powodzenia!

Dzieki, dzieki dobra kobieto !

Cere mam odporną na wszystko, ale napisze do Mazideł te pytania jeszcze ;-)

[utrapienie]

Napisane przez eva

Dzieki, dzieki dobra kobieto !

Cere mam odporną na wszystko, ale napisze do Mazideł te pytania jeszcze ;-)

Wiem, że wszyscy polecają kwas migdałowy! Łagodny, skuteczny, a do tego możliwy do stosowania zarówno jako tonik, jak i jako peeling w różnych stężeniach.
Naprawdę warto sięgnąć do tego wątku, o którym ci pisałam!

[eva]

Napisane przez utrapienie

Wiem, że wszyscy polecają kwas migdałowy! Łagodny, skuteczny, a do tego możliwy do stosowania zarówno jako tonik, jak i jako peeling w różnych stężeniach.
Naprawdę warto sięgnąć do tego wątku, o którym ci pisałam!

A ja bym chciała jakiś kwas "killer" :-D

[ezieta]

Napisane przez eva

A ja bym chciała jakiś kwas "killer" :-D

Kwas migdałowy mozna sporzadzac w roznych stezeniach.Najlepiej zaczac od mniejszego a potem stopniowo wiekszac.
Ja stosowalam najpierw tonik z kwasem migdalowym przez kilka dni a potem 15% roztwor wodny kwasu. I zluszczylam sie pieknie.
Silniejszym stezeniem mozna sobie twarz poparzyc i potem leczyc rany.

[eva]

Napisane przez ezieta

Kwas migdałowy mozna sporzadzac w roznych stezeniach.Najlepiej zaczac od mniejszego a potem stopniowo wiekszac.
Ja stosowalam najpierw tonik z kwasem migdalowym przez kilka dni a potem 15% roztwor wodny kwasu. I zluszczylam sie pieknie.
Silniejszym stezeniem mozna sobie twarz poparzyc i potem leczyc rany.

Ooo, napisz coś więcej !
Złuszczyłaś się tylko od samego kwasu ??

I jaki to tonik sporządziłaś z tym kwasem?

[ezieta]

Napisane przez eva

Ooo, napisz coś więcej !
Złuszczyłaś się tylko od samego kwasu ??

I jaki to tonik sporządziłaś z tym kwasem?

przejrzyj wątek
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=197242
i zajrzyj do sklepu
www.mazidla.com

[sweet_white_chocolate]

Czy mogłybyście pomóc mi wybrać formulacje na olejek myjący, serum z wit. C i serum regenerujące? Cere mam tłustą, trądzikową, podrażnioną retinoidami, odwodnioną. Poniżej są linki do mazideł które biorę pod uwagę (a może macie inne propozycje):
olejki - http://mazidla.com/index.php?option=...id=90&Itemid=2
http://mazidla.com/index.php?option=...d=135&Itemid=2
sera z wit. C - http://mazidla.com/index.php?option=...d=182&Itemid=2
http://mazidla.com/index.php?option=...d=192&Itemid=2
http://mazidla.com/index.php?option=...=206&Itemid=61
sera regenerujące - http://mazidla.com/index.php?option=...d=126&Itemid=2
http://mazidla.com/index.php?option=...d=179&Itemid=2
Za pomoc z góry dziękować

[rocki]

Napisane przez sweet_white_chocolate

Czy mogłybyście pomóc mi wybrać formulacje na olejek myjący, serum z wit. C i serum regenerujące? Cere mam tłustą, trądzikową, podrażnioną retinoidami, odwodnioną. Poniżej są linki do mazideł które biorę pod uwagę (a może macie inne propozycje):
olejki - http://mazidla.com/index.php?option=...id=90&Itemid=2
http://mazidla.com/index.php?option=...d=135&Itemid=2
sera z wit. C - http://mazidla.com/index.php?option=...d=182&Itemid=2
http://mazidla.com/index.php?option=...d=192&Itemid=2
http://mazidla.com/index.php?option=...=206&Itemid=61
sera regenerujące - http://mazidla.com/index.php?option=...d=126&Itemid=2
http://mazidla.com/index.php?option=...d=179&Itemid=2
Za pomoc z góry dziękować

A może któryś z tych olejków?

Olejek myjący na bazie maceratu z brzozy i oleju z nasion czarnej porzeczki
Olejek myjący na bazie ekologicznego oleju konopnego i oleju z ogórecznika
Olejek myjący na bazie oleju z orzecha włoskiego i oleju z wiesiołka

[dhama]

Napisane przez utrapienie

Na forum poświęconym kremowi Acne derm (polski odpowienik skinorenu) przeczytałam, że "Podczas kuracji kwasem azelainowym nie powinno się stosować żadnych pudrów, kremów, mleczek, toników, bo kwas powoduje ich hydrolizę". Nie jest to opinia z ulotki, bo producent nic takiego nie pisze.
I tylko tak się zastanawiam, może kręcąc sobie samemu specyfiki będziecie bardziej obeznane, że co to za problem przed Skinorenem nałożyć serum. Wklepać je, pozwolić by się wchłonęło. Cokolwiek. A potem dopiero używać kremu, oczywiście na suchą skórę. Mi się wydaje, że to chyba nie ma znaczenia, ale może macie inne zdanie?

Zadałam to pytanie też na wątku poświęconym Acne dermowi, ale tam już chyba nikt nie zagląda.

większość lekarzy każe się smarować rano i wieczorem, co chyba średnio dobre dla skóry; nie wydaje mi się, żeby kwas niszczył pudry, ale po prostu zapycha - sama tego doświadczyłam, kiedyś, gdy byłam nieuświadomiona biochemiczniesm arowałam się rano wg zaleceń lekarki, no i ciężko z taką twarzą świecącą wyjśc, więc podkład, puder i...mnóstwo nowych pryszczy po kuracji; więc lepiej stosować wieczorem, wydaje mi się, że można stosować serum łagodne, beztłuszczowe przed skinorenem, ale z wit.c raczej odpada przy wrażliwej skórze;

sweet white chocolate, z Twoich typów mam tylko olejek z glyceryl cocoate; ja mam podobną cerę do Twojej, jeśli chcesz go używać jako jedynego mydła, do zmywania filtrów, makijażu - to mi się wydaje, że on nie daje rady; dla osoby o skórze normalnej/suchej, nie malującej się - bardzo dobry (dla mojego TŻ np.); ja używam go po południu, skóra jest po nim taka odżywiona, nie smaruję jej niczym, daję jej odpocząć, ale wieczorem przed pójsciem spać myję twarz nagietkowym z ekosensu
co do serum z wit.c to ja używam starego przepisu, podanego tu przez Yollab - 5% wit.c, wit.E, kw.hialuron, spiryt, lecyt HLB7, bardzo dobrze mi służy; jeśli wcześniej nie używałaś tego serum, może też zamów ten zestaw podstawowy i poproś o próbkę np. lipoderminy?

[rocki]

Czy może któraś z dziewczyn z W-wy dysponuje może gumą ksantową albo czymś innym o podobnym zastosowaniu i zechciałby się ze mną podzielić 1gr albo nawet mniejszą ilością? Będę bardzo, bardzo wdzięczna