BASEN?

[iwa_iwa_iwa]

No wlasnie ...basen ..."co chudnie" ...jesli plywamy na basenie ? ...a co z cellulitem ? ...
Czy basenik dobry jest na wyszczuplenie rak (zwisajaca skora:P)...

[iwa_iwa_iwa]

No wlasnie ...basen ..."co chudnie" ...jesli plywamy na basenie ? ...a co z cellulitem ? ...
Czy basenik dobry jest na wyszczuplenie rak (zwisajaca skora:P)...

[smoczek]

Basen ogólnie modeluje sylwetkę, jest najlepszym rodzajem aktywności fizycznej przy zwalczaniu cellulitu. Basen rewelacyjnie ujędrnia ciało, a więc i ramiona [img]icons/icon7.gif[/img] Na takie problemy jak opisujesz właśnie pływanie jest najlepsze [img]icons/icon7.gif[/img]

[smoczek]

Basen ogólnie modeluje sylwetkę, jest najlepszym rodzajem aktywności fizycznej przy zwalczaniu cellulitu. Basen rewelacyjnie ujędrnia ciało, a więc i ramiona [img]icons/icon7.gif[/img] Na takie problemy jak opisujesz właśnie pływanie jest najlepsze [img]icons/icon7.gif[/img]

[crazy]

Kochany smoczku,a bieganie? czy bieganie nie spowoduje nadmiernego rozbudowania mięśni nóg i jak biegać,by zgubić tłuszczyk ,pożegnać się z cellulitem a przy tym nie rozbudować mięsni nóg ( i tak mam zbyt duże mięśnie łydek i ud [img]icons/icon9.gif[/img]
[img]icons/icon40.gif[/img]

[crazy]

Kochany smoczku,a bieganie? czy bieganie nie spowoduje nadmiernego rozbudowania mięśni nóg i jak biegać,by zgubić tłuszczyk ,pożegnać się z cellulitem a przy tym nie rozbudować mięsni nóg ( i tak mam zbyt duże mięśnie łydek i ud [img]icons/icon9.gif[/img]
[img]icons/icon40.gif[/img]

[Kasiarzyna]

A ja mam pytanko.Bo chciałabym mieć brzuszek jak deseczka.Jakim stylem pływać aby cały wysiłek nie przeszedł w inne niepotrzabne miejsca.Od razu mówie ze nie umiem pływać takimi dziwacznymi stylami jak motylek (czy delfinek ).

[Kasiarzyna]

A ja mam pytanko.Bo chciałabym mieć brzuszek jak deseczka.Jakim stylem pływać aby cały wysiłek nie przeszedł w inne niepotrzabne miejsca.Od razu mówie ze nie umiem pływać takimi dziwacznymi stylami jak motylek (czy delfinek ).

[iwa_iwa_iwa]

To zdradzcie jeszcze ile spalamy na basenie wciagu godziny? ...nie mam na mysli moczenia sie, tylko plywania :

[iwa_iwa_iwa]

To zdradzcie jeszcze ile spalamy na basenie wciagu godziny? ...nie mam na mysli moczenia sie, tylko plywania :

[smoczek]

Hihi [img]icons/icon10.gif[/img] Jeśli nie chcesz pracować nad innymi częściami ciała, tylko brzuszkiem, to lepszym wyjściem będą ćwiczenia na siłowni [img]icons/icon7.gif[/img] Natomiast właściwie każdy styl pływania działa na ciało bardzo kompleksowo i pomaga ogólnie poprawić sylwetkę, wyszczuplić, wygładzić ciało.

[smoczek]

Hihi [img]icons/icon10.gif[/img] Jeśli nie chcesz pracować nad innymi częściami ciała, tylko brzuszkiem, to lepszym wyjściem będą ćwiczenia na siłowni [img]icons/icon7.gif[/img] Natomiast właściwie każdy styl pływania działa na ciało bardzo kompleksowo i pomaga ogólnie poprawić sylwetkę, wyszczuplić, wygładzić ciało.

[smoczek]

Wszystko zalezy od tego jak pływasz, jak szybko, ile ważysz, jaką masz przemianę materii, ilość mięśni. Każde powiedzenie ile spala się podczas godziny pływania jest baaaaardzo dużym zaokrągleniem. Generalnie można spalić od 300, nawet do 600 kcal-to wszystko zależy [img]icons/icon7.gif[/img]

[smoczek]

Wszystko zalezy od tego jak pływasz, jak szybko, ile ważysz, jaką masz przemianę materii, ilość mięśni. Każde powiedzenie ile spala się podczas godziny pływania jest baaaaardzo dużym zaokrągleniem. Generalnie można spalić od 300, nawet do 600 kcal-to wszystko zależy [img]icons/icon7.gif[/img]

[iwa_iwa_iwa]

To mnie wielce pocieszylas Smoczku...300 ,czy 600 ...zawsze to jakies kalorie spalone.

Poplywalam sobie 2 h ...i jak tylko wrocilam do domu ...hrrrrr -->zasnelam jak dziecko [img]icons/icon7.gif[/img].

[iwa_iwa_iwa]

To mnie wielce pocieszylas Smoczku...300 ,czy 600 ...zawsze to jakies kalorie spalone.

Poplywalam sobie 2 h ...i jak tylko wrocilam do domu ...hrrrrr -->zasnelam jak dziecko [img]icons/icon7.gif[/img].

[smoczek]

hihi [img]icons/icon7.gif[/img] ja mam to samo po basenie [img]icons/icon10.gif[/img]

[smoczek]

hihi [img]icons/icon7.gif[/img] ja mam to samo po basenie [img]icons/icon10.gif[/img]

[ma75]

Jej, a myślałam, że to ja jestem taka dziwna [img]icons/icon12.gif[/img] Po innych ćwiczeniach mnie nosi, a po basenie śpię, nawet jak pływam rano [img]icons/icon10.gif[/img] Ciekawe dlaczego tak jest?

[ma75]

Jej, a myślałam, że to ja jestem taka dziwna [img]icons/icon12.gif[/img] Po innych ćwiczeniach mnie nosi, a po basenie śpię, nawet jak pływam rano [img]icons/icon10.gif[/img] Ciekawe dlaczego tak jest?

[Kasiarzyna]

No ja też tak mam.Pływałam sbie 2 h a jak wróciłam to nawet nie zdążyłam obejrzeć programu "Jak łyse konie" bo poszłam spać.Zawsze jest tak.Odpowiedź jest naprawde prosta.Jeżeli byś biegła tyle czasu co pływała (z takim samym wysiłkiem)szybciutko bys sie zmeczyla.Bo nie mozna biegac 2 h nawet z 5 minutowym odpoczynkiem.A na basenie plywasz i plywasz i sie prawie wogole nie meczysz.Wystarczy 5 minut odpoczac i znowu zacząć pływać Nie wiem czemu tak jest.A zresztą basen ma o wiele wiecej zalet takich jak np. nie pocisz sie z porownaniem jak bys poszla np do silowni

[Kasiarzyna]

No ja też tak mam.Pływałam sbie 2 h a jak wróciłam to nawet nie zdążyłam obejrzeć programu "Jak łyse konie" bo poszłam spać.Zawsze jest tak.Odpowiedź jest naprawde prosta.Jeżeli byś biegła tyle czasu co pływała (z takim samym wysiłkiem)szybciutko bys sie zmeczyla.Bo nie mozna biegac 2 h nawet z 5 minutowym odpoczynkiem.A na basenie plywasz i plywasz i sie prawie wogole nie meczysz.Wystarczy 5 minut odpoczac i znowu zacząć pływać Nie wiem czemu tak jest.A zresztą basen ma o wiele wiecej zalet takich jak np. nie pocisz sie z porownaniem jak bys poszla np do silowni

[ma75]

No nie wiem, u mnie to chyba nie to... Pływam zazwyczaj około godzinki, jak ćwiczę w klubie, to godzinkę albo czasem dwie, a biegam 30-50 minut praktycznie bez odpoczynku. I po tych ćwiczeniach czy bieganiu jestem fizycznie zmęczona ale szybko mi przechodzi, poza tym mam "jasny umysł". A po basenie jestem jakaś przymulona... A może to te opary chloru? [img]icons/icon12.gif[/img]

[ma75]

No nie wiem, u mnie to chyba nie to... Pływam zazwyczaj około godzinki, jak ćwiczę w klubie, to godzinkę albo czasem dwie, a biegam 30-50 minut praktycznie bez odpoczynku. I po tych ćwiczeniach czy bieganiu jestem fizycznie zmęczona ale szybko mi przechodzi, poza tym mam "jasny umysł". A po basenie jestem jakaś przymulona... A może to te opary chloru? [img]icons/icon12.gif[/img]

[arielka]

No rzeczywiście... Ya też tak mam, ale tylko po pływaniu w basenie... Latem w Grecji całymi godzinami nurkowałam i pływałam w morzu, ale potem nie byłam wcale przymulona [img]icons/icon7.gif[/img] to chyba rzeczywiście coś związanego z chlorem [img]icons/icon12.gif[/img]

[arielka]

No rzeczywiście... Ya też tak mam, ale tylko po pływaniu w basenie... Latem w Grecji całymi godzinami nurkowałam i pływałam w morzu, ale potem nie byłam wcale przymulona [img]icons/icon7.gif[/img] to chyba rzeczywiście coś związanego z chlorem [img]icons/icon12.gif[/img]

[iwa_iwa_iwa]

Najzabawniejsze jest to ze planowalam chodzic na basen raniutko (o 8:00)...by pozniej "tryskac energia" przez caly dzien [img]icons/icon7.gif[/img]...hehe...nie wyszlo [img]icons/icon7.gif[/img].Spie jak "zabita" bez wzgledu na pore dnia ...

[iwa_iwa_iwa]

Najzabawniejsze jest to ze planowalam chodzic na basen raniutko (o 8:00)...by pozniej "tryskac energia" przez caly dzien [img]icons/icon7.gif[/img]...hehe...nie wyszlo [img]icons/icon7.gif[/img].Spie jak "zabita" bez wzgledu na pore dnia ...

[smoczek]

Hmm, a spróbuj po basenie zjeść jakiegoś słodkiego owocka, np brzoskiwnię-może przejdzie senność [img]icons/icon7.gif[/img] Tak się własnie zastanawiam, czy może być spowodowana...

[smoczek]

Hmm, a spróbuj po basenie zjeść jakiegoś słodkiego owocka, np brzoskiwnię-może przejdzie senność [img]icons/icon7.gif[/img] Tak się własnie zastanawiam, czy może być spowodowana...