Marcowe Mamy 2015 cz. I

[smv]

Ale fajna kurtka! W ogóle jak ładnie wyglądasz!

Ja nie wiem co mojemu dziecku - drze się. Dałam cycucha jest cisza.. A jak rozpoznać kolke? Może u nas są kolki? Ja nie wiem..

A czy wasze dzieci też się tak strasznie krztusza przy jedzeniu?

[zielone_oko]

Smv też się krztusi nie zawsze, ale zdarza się dość często , za łapczywie je

Matko nie mam czasu na wizaz ..

Wczoraj przyszedł nam leżaczek bujaczek i Młoda zachwycona była, śmiała się jak ojciec składał potem jak w nim leżała również

[nouvelle2]

Napisane przez smv

Ale fajna kurtka! W ogóle jak ładnie wyglądasz!

Ja nie wiem co mojemu dziecku - drze się. Dałam cycucha jest cisza.. A jak rozpoznać kolke? Może u nas są kolki? Ja nie wiem..

A czy wasze dzieci też się tak strasznie krztusza przy jedzeniu?

Dziekuje za komplement przy kolce to chyba nawet cyc nie pomaga. A prezy się? Może po prostu chce się poprzytulać

[KasiaKasiaWiki]

Napisane przez asiulek8

Młoda zasnęła przed 21 i obudzila sie, a raczej ja ja obudzilam o 1.30, bo spala w poprzek lozeczka. A drugie karmienie o 5 także nocka całkiem całkiem tylko dlaczego ja nie czuję się bardziej wyspana

No to trzeba się ogarniać na te noeszczęsne szczepienie. Trzymajcie kciuki, żebyśmy jak najmniej płakały

A pizza wczoraj była pyyyyyysznaaaa

moja też prze 21. zasnęła i wstawałam o 1:30 cudownie ale byłam wyspana

[aaakarolina]

Napisane przez nouvelle2

Ja taką

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------


Może w dzień da Co odespac, bo pewnie jest zmęczony

kurtka super! ja taką w tym stylu mam, więc chciałam inna i kupiłam taką

http://www.topsecret.pl/kurtka-damsk...olor=KOLOR_123

Napisane przez smv

Ale fajna kurtka! W ogóle jak ładnie wyglądasz!

Ja nie wiem co mojemu dziecku - drze się. Dałam cycucha jest cisza.. A jak rozpoznać kolke? Może u nas są kolki? Ja nie wiem..

A czy wasze dzieci też się tak strasznie krztusza przy jedzeniu?

moja też się krzusi jak je za szybko, tak jakby ktoś jej miał zaraz zabrać

u nas nocka w miarę, o 5 wzięliśmy młodą do łóżka, bo coś marudziła, ale jeszcze pospała na szczęście

pogoda do dupy, więc chyba spaceru nie będzie

[ojustyna]

Napisane przez asiulek8

Są różnych rozmiarów. Widziałam takie węższe, więc pewnie by się zmieścił. A nie masz regulacji pozycji w gondoli?

no nietstey nie mam regulacji pozycji, ja mam klinek do łóżeczka, a takich małych w sklepach jakoś nie widziałam, chyba że mi to jakoś umknęło może dzisiaj podjedziemy popatrzeć jakieś cuda

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez crystal25

moj tez ulewa po godzinie noszenia w koncu cos mu sie odbije i dziecko spi my sie rozgladalismy tez za tym czyms na szybe ale nie bylo , u nas grzeje rowno, widzialam dzis ludziow w koszulkach i krotkich spodenkach nawet
my musimy synka przyzwyczaic do lezenia na plasko, ciezko z tym, bardzo sie denerwuje....

nasza na płasko to z chęcią, ale nie po jedzeniu, wtedy to ona "gulgocze" a teraz przeszła samą siebie, tak się najadła że aż się z buzi wylewało i dalej dzioba robi do jedzenia to jest dopiero mały głód

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez aaakarolina

moja też się krzusi jak je za szybko, tak jakby ktoś jej miał zaraz zabrać

u nas nocka w miarę, o 5 wzięliśmy młodą do łóżka, bo coś marudziła, ale jeszcze pospała na szczęście

pogoda do dupy, więc chyba spaceru nie będzie

to chyba dzieci tak mają że jak wygłodzone się zachowują szybko szybko bo cycka ucieknie

i u nas pogoda słaba, ale dzisiaj już spacer obowiązkowo, chociaż troche naszego smrodka małego przewietrzyć

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

u nas nocka boska od 21 do 2 spała a pozniej po 5 i dopiero teraz przed 9 grzeczna niunia

[asiulek8]

Napisane przez smv

Ale fajna kurtka! W ogóle jak ładnie wyglądasz!

Ja nie wiem co mojemu dziecku - drze się. Dałam cycucha jest cisza.. A jak rozpoznać kolke? Może u nas są kolki? Ja nie wiem..

A czy wasze dzieci też się tak strasznie krztusza przy jedzeniu?

Też, zwłaszcza jak zbyt łapczywie je


Wróciłyśmy ze szczepienia. Dziecko i matka zalane łzami... Masakra

[smv]

Aż tak źle ;(?

[kordelka85]

U nas zwowu dobra nocka.
Mała tak na robiła ze cala do przebrania, nawet spiworek brudny.

[aaakarolina]

Napisane przez asiulek8

Też, zwłaszcza jak zbyt łapczywie je








Wróciłyśmy ze szczepienia. Dziecko i matka zalane łzami... Masakra

Ehh tak się tego boję zapisałam nas dzisiaj na 21 kwietnia...



My jednak na dworze nie jest zbyt ładnie, ale póki nie pada jest ok a przynajmniej młoda spokojnie pośpi, bo w domu coś nie mogła zasnąć

[KasiaKasiaWiki]

Napisane przez aaakarolina

Ehh tak się tego boję zapisałam nas dzisiaj na 21 kwietnia...



My jednak na dworze nie jest zbyt ładnie, ale póki nie pada jest ok a przynajmniej młoda spokojnie pośpi, bo w domu coś nie mogła zasnąć

a my też na spacerku byłyśmy, i teraz śpi a ja kupiłam kilka kosmetycznych konieczności :P i teraz zajadam kanapeczki i gapie a to w tv a to w net

moja mała zaczyna być coraz bardziej absorbująca, o coś się awanturuje przycycku i niby go chce ale nie chce ... odkładam do wózeczka by sobie poleżała ze smoczkiem ale nie, nauczona noszenia za dużo i ciągle chciałaby na rączki

jakie macie sposoby żeby dziecko siedziało w leżaczku czy gdzieś? no bo za jakiś czas to jej nie dźwignę i też nic nie zrobię, gosposię chyba będę musiała wynająć

[tout-petit-fille]

Napisane przez asiulek8

Też, zwłaszcza jak zbyt łapczywie je


Wróciłyśmy ze szczepienia. Dziecko i matka zalane łzami... Masakra

Mieliście tradycyjna czy skojarzoną?
My tradycyjna i najgorsze jest to, że sama musiałam trzymać Niki za nóżki, żeby nie wierzgała
Serce mi pękało, ale nie mogłam ryczeć, żeby trzymać fason.
Za to w domu łzy mi pociekły jak odklejałam plasterki z miejsc wkłuć. Dali jej plastry jakiejś starej daty, które jak się odkleja, ciągną skórę, więc był płacz jak przy szczepieniach, aż jej łezki poleciały. Tumany totalne.

Napisane przez aaakarolina

Ehh tak się tego boję zapisałam nas dzisiaj na 21 kwietnia...



My jednak na dworze nie jest zbyt ładnie, ale póki nie pada jest ok a przynajmniej młoda spokojnie pośpi, bo w domu coś nie mogła zasnąć

Ja się szykuję tez na spacer, póki nie pada. Jak nas złapie biorę małą pod pachę, wózek na plecy i biegnę do domu;P

[KasiaKasiaWiki]

Napisane przez smv

Ale fajna kurtka! W ogóle jak ładnie wyglądasz!

Ja nie wiem co mojemu dziecku - drze się. Dałam cycucha jest cisza.. A jak rozpoznać kolke? Może u nas są kolki? Ja nie wiem..

A czy wasze dzieci też się tak strasznie krztusza przy jedzeniu?

u mnie to samo, codziennie ksztusi się głodomowerk jeden, a ja się martwię za każdym razem, zeby odksztusiła dobrze

jak się jej odbija dobrze po jedzeniu to kolka to raczej nie powinna być, dzieci tak mają, a moja to nie wiadomo o co się drze, najczęściej o zainteresowanie bo zdrowa ale możliwe że drugi miesiąc to czas kolek...

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez tout-petit-fille

Mieliście tradycyjna czy skojarzoną?
My tradycyjna i najgorsze jest to, że sama musiałam trzymać Niki za nóżki, żeby nie wierzgała
Serce mi pękało, ale nie mogłam ryczeć, żeby trzymać fason.
Za to w domu łzy mi pociekły jak odklejałam plasterki z miejsc wkłuć. Dali jej plastry jakiejś starej daty, które jak się odkleja, ciągną skórę, więc był płacz jak przy szczepieniach, aż jej łezki poleciały. Tumany totalne.



Ja się szykuję tez na spacer, póki nie pada. Jak nas złapie biorę małą pod pachę, wózek na plecy i biegnę do domu;P

folia wystarczy

i leć leć dobrze nam robią spacery bo tak ne kisimy się w domach zadręczone rutyną

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez kordelka85

U nas zwowu dobra nocka.
Mała tak na robiła ze cala do przebrania, nawet spiworek brudny.

tak tak, dziewczynki potrafią nieźle nasrać --> nie owijając w bawełnę

[asiulek8]

Napisane przez tout-petit-fille

Mieliście tradycyjna czy skojarzoną?
My tradycyjna i najgorsze jest to, że sama musiałam trzymać Niki za nóżki, żeby nie wierzgała
Serce mi pękało, ale nie mogłam ryczeć, żeby trzymać fason.
Za to w domu łzy mi pociekły jak odklejałam plasterki z miejsc wkłuć. Dali jej plastry jakiejś starej daty, które jak się odkleja, ciągną skórę, więc był płacz jak przy szczepieniach, aż jej łezki poleciały. Tumany totalne.



Ja się szykuję tez na spacer, póki nie pada. Jak nas złapie biorę małą pod pachę, wózek na plecy i biegnę do domu;P

5w1 brałam, więc niby jedno wkłucie mniej. Na rota zapisałam nas za 3 tygodnie.

Teraz smacznie śpi.

Dostałyśmy też skierowanie do chirurga - onkologa. Na NFZ termin dopiero na 6 czerwca... A prywatnie na 23 kwietnia

A młoda waży już 5,3 kg, w równo 6 tygodni przybyło jej 2 kg moj mały zapaśnik sumo

[aaakarolina]

Napisane przez tout-petit-fille

Mieliście tradycyjna czy skojarzoną?
My tradycyjna i najgorsze jest to, że sama musiałam trzymać Niki za nóżki, żeby nie wierzgała
Serce mi pękało, ale nie mogłam ryczeć, żeby trzymać fason.
Za to w domu łzy mi pociekły jak odklejałam plasterki z miejsc wkłuć. Dali jej plastry jakiejś starej daty, które jak się odkleja, ciągną skórę, więc był płacz jak przy szczepieniach, aż jej łezki poleciały. Tumany totalne.



Ja się szykuję tez na spacer, póki nie pada. Jak nas złapie biorę małą pod pachę, wózek na plecy i biegnę do domu;P

I jak sobie poradziłaś z plasterkiem? My dziś musimy odkleić z brzucha, bo miała zaklejony pępek ze względu na małą przepuklinę i już mi się płakać chce jak myślę o tym, że mam go odkleić...



My juz godzinę na spacerze i caly czas nie pada wiec chodzę w kółko w miarę blisko domu :P zahaczyłam o biedre i kupiłam rurki waniliowe są pyszne!

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez asiulek8

5w1 brałam, więc niby jedno wkłucie mniej. Na rota zapisałam nas za 3 tygodnie.





Teraz smacznie śpi.





Dostałyśmy też skierowanie do chirurga - onkologa. Na NFZ termin dopiero na 6 czerwca... A prywatnie na 23 kwietnia





A młoda waży już 5,3 kg, w równo 6 tygodni przybyło jej 2 kg moj mały zapaśnik sumo

Wow niezła waga mu dziś równo 6 tygodni, ale myślę, że 4,5 kg to maks

[asiulek8]

Napisane przez aaakarolina

I jak sobie poradziłaś z plasterkiem? My dziś musimy odkleić z brzucha, bo miała zaklejony pępek ze względu na małą przepuklinę i już mi się płakać chce jak myślę o tym, że mam go odkleić...



My juz godzinę na spacerze i caly czas nie pada wiec chodzę w kółko w miarę blisko domu :P zahaczyłam o biedre i kupiłam rurki waniliowe są pyszne!

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------





Wow niezła waga mu dziś równo 6 tygodni, ale myślę, że 4,5 kg to maks

A może jak będziesz odklejać to delikatnie wodą zwilż plasterek, albo przy odklejaniu tak jakby podmywaj go od strony kleju?

Rurki z biedry to mistrzostwo świata

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Ja się bardzo martwiłam o wagę mojej córci, a raczej o to czy się najada. Właśnie w niecałe 10 minut ściągnęłam 70 ml z gorszego cycka tak z ciekawości chciałam sprawdzić ile tam tego jest a jeszcze nie był taki twardy

[tout-petit-fille]

Napisane przez KasiaKasiaWiki

u mnie to samo, codziennie ksztusi się głodomowerk jeden, a ja się martwię za każdym razem, zeby odksztusiła dobrze

jak się jej odbija dobrze po jedzeniu to kolka to raczej nie powinna być, dzieci tak mają, a moja to nie wiadomo o co się drze, najczęściej o zainteresowanie bo zdrowa ale możliwe że drugi miesiąc to czas kolek...

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------


folia wystarczy

i leć leć dobrze nam robią spacery bo tak ne kisimy się w domach zadręczone rutyną

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------



tak tak, dziewczynki potrafią nieźle nasrać --> nie owijając w bawełnę

Wystarczyła BY.
Folia, moskitiera i parasolka w drodze. Jeśli w ogóle zostały już wysłane.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez asiulek8

5w1 brałam, więc niby jedno wkłucie mniej. Na rota zapisałam nas za 3 tygodnie.

Teraz smacznie śpi.

Dostałyśmy też skierowanie do chirurga - onkologa. Na NFZ termin dopiero na 6 czerwca... A prywatnie na 23 kwietnia

A młoda waży już 5,3 kg, w równo 6 tygodni przybyło jej 2 kg moj mały zapaśnik sumo

Moja też jest pulchna nieźle:P
Ale i ja byłam grubasińska za młodu. Więc ma to po mamusi. Bo jej tatuś był chudzinek

Napisane przez aaakarolina

I jak sobie poradziłaś z plasterkiem? My dziś musimy odkleić z brzucha, bo miała zaklejony pępek ze względu na małą przepuklinę i już mi się płakać chce jak myślę o tym, że mam go odkleić...



My juz godzinę na spacerze i caly czas nie pada wiec chodzę w kółko w miarę blisko domu :P zahaczyłam o biedre i kupiłam rurki waniliowe są pyszne!

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------





Wow niezła waga mu dziś równo 6 tygodni, ale myślę, że 4,5 kg to maks

ja te na brzuszek też naklejałam, bo ma wystający pępuszek, więc profilaktycznie. Ale wielkie te plastry kobyły... wieczorem tego samego dnia odkleiłam jej, bo była marudna i myślałam, że może przez to.

Teraz kupię znów i odetnę nadmiar materiału.

A odklejają się całkiem OK, mała prawie nie płakała. Odklejałam powoli i mocno moczyłam. Choć i tak są OK do odklejania.

Te plastry po szczepionce były masakryczne. Nawet moczenie nie pomagało. Wręcz przeciwnie, bo plaster zostawał na nóżce i nie odkleił się ładnie. Dopiero po kąpieli jakoś usunęliśmy..

[Tepsa]

Napisane przez nouvelle2

Ja taką

ale laska, super wyglądasz
synek dał mi w palnik:/ od 2 godzin płacze, teraz usnął na chwile-ale mam wrażenie ze bardziej czuwa niż śpi. Nie mam sumienia go ściągać z kolan
a juz sie cieszyłam ze taka lajtowa noc mielismy, a tu bach nawet wyjsc nie mam jak z takim płaczacym dzieckiem

[nouvelle2]

Napisane przez aaakarolina

kurtka super! ja taką w tym stylu mam, więc chciałam inna i kupiłam taką

http://www.topsecret.pl/kurtka-damsk...olor=KOLOR_123



moja też się krzusi jak je za szybko, tak jakby ktoś jej miał zaraz zabrać

u nas nocka w miarę, o 5 wzięliśmy młodą do łóżka, bo coś marudziła, ale jeszcze pospała na szczęście

pogoda do dupy, więc chyba spaceru nie będzie

Fajna, przez te złote elementy taka nietypowa który kolor wzięłaś? Bo i szary i granatowy spoko

Napisane przez asiulek8

Też, zwłaszcza jak zbyt łapczywie je


Wróciłyśmy ze szczepienia. Dziecko i matka zalane łzami... Masakra

Ciesz się, że macie to za sobą

Napisane przez Tepsa

ale laska, super wyglądasz
synek dał mi w palnik:/ od 2 godzin płacze, teraz usnął na chwile-ale mam wrażenie ze bardziej czuwa niż śpi. Nie mam sumienia go ściągać z kolanrosi:
a juz sie cieszyłam ze taka lajtowa noc mielismy, a tu bach nawet wyjsc nie mam jak z takim płaczacym dzieckiem

Dziękuję a może właśnie na spacerze się wyciszy? Jak moja jest marudna, to zostaje wyprowadzona na dwór i jest od razu spokojniejsza

[aaakarolina]

Napisane przez tout-petit-fille

Wystarczyła BY.
Folia, moskitiera i parasolka w drodze. Jeśli w ogóle zostały już wysłane.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------



Moja też jest pulchna nieźle:P
Ale i ja byłam grubasińska za młodu. Więc ma to po mamusi. Bo jej tatuś był chudzinek



ja te na brzuszek też naklejałam, bo ma wystający pępuszek, więc profilaktycznie. Ale wielkie te plastry kobyły... wieczorem tego samego dnia odkleiłam jej, bo była marudna i myślałam, że może przez to.

Teraz kupię znów i odetnę nadmiar materiału.

A odklejają się całkiem OK, mała prawie nie płakała. Odklejałam powoli i mocno moczyłam. Choć i tak są OK do odklejania.

Te plastry po szczepionce były masakryczne. Nawet moczenie nie pomagało. Wręcz przeciwnie, bo plaster zostawał na nóżce i nie odkleił się ładnie. Dopiero po kąpieli jakoś usunęliśmy..

u mnie na brzuszek naklejali w przychodni i to akie zwykłe plastry i one nie chcą odchodzić

Napisane przez nouvelle2

Fajna, przez te złote elementy taka nietypowa który kolor wzięłaś? Bo i szary i granatowy spoko :

no właśnie ja zazwyczaj kurtki biorę takie zwykłe, ale ta mi się spodobała, siostra powiedziała żebym brała, więc kliknęłam wzięłam granatową

wróciłyśmy ze spaceru, niestety młoda już nie dospała za dużo w domu teraz okupujemy sypialnie a mąż sprząta i dokańcza jakieś drobnostki poremontowe
Iga zjadła, ale była marudna, więc włączyłam aplikację z suszarką i zasnęła teraz tylko przełożyć ją do łóżeczka

[tout-petit-fille]

nouvelle extra wyglądasz!

aaakarolina zazdroszczę, że Iga śpi. Moja się obudziła po spacerku, teraz je i znając ją nie pośpi teraz jakiś czas.

A poza tym.... włosy mi garściami wychodzą!! help!

[JoaMro]

Napisane przez tout-petit-fille

Mieliście tradycyjna czy skojarzoną?
My tradycyjna i najgorsze jest to, że sama musiałam trzymać Niki za nóżki, żeby nie wierzgała
Serce mi pękało, ale nie mogłam ryczeć, żeby trzymać fason.
Za to w domu łzy mi pociekły jak odklejałam plasterki z miejsc wkłuć. Dali jej plastry jakiejś starej daty, które jak się odkleja, ciągną skórę, więc był płacz jak przy szczepieniach, aż jej łezki poleciały. Tumany totalne.



Ja się szykuję tez na spacer, póki nie pada. Jak nas złapie biorę małą pod pachę, wózek na plecy i biegnę do domu;P

Napisane przez asiulek8

Też, zwłaszcza jak zbyt łapczywie je


Wróciłyśmy ze szczepienia. Dziecko i matka zalane łzami... Masakra

U mnie też ryczeliśmy oboje. A my mieliśmy tylko jedno kłucie, bo 6w1. Więcej bym chyba ja nie wytrzymała. I już drżę przed kolejnym.

A w ogóle potrzebujecie plasterków, tak się krew lała? Bo nam nic nie przyklejali.

Napisane przez smv

Ale fajna kurtka! W ogóle jak ładnie wyglądasz!

Ja nie wiem co mojemu dziecku - drze się. Dałam cycucha jest cisza.. A jak rozpoznać kolke? Może u nas są kolki? Ja nie wiem..

A czy wasze dzieci też się tak strasznie krztusza przy jedzeniu?

Mój też się krztusi, tym co zjadł, tym co ulał. Ogólnie dziecko, z którego nie spuszczam z oka, bo się boje tego krztuszenia.

Napisane przez aaakarolina

I jak sobie poradziłaś z plasterkiem? My dziś musimy odkleić z brzucha, bo miała zaklejony pępek ze względu na małą przepuklinę i już mi się płakać chce jak myślę o tym, że mam go odkleić...



My juz godzinę na spacerze i caly czas nie pada wiec chodzę w kółko w miarę blisko domu :P zahaczyłam o biedre i kupiłam rurki waniliowe są pyszne!

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------





Wow niezła waga mu dziś równo 6 tygodni, ale myślę, że 4,5 kg to maks

Napisane przez tout-petit-fille

Wystarczyła BY.
Folia, moskitiera i parasolka w drodze. Jeśli w ogóle zostały już wysłane.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------



Moja też jest pulchna nieźle:P
Ale i ja byłam grubasińska za młodu. Więc ma to po mamusi. Bo jej tatuś był chudzinek



ja te na brzuszek też naklejałam, bo ma wystający pępuszek, więc profilaktycznie. Ale wielkie te plastry kobyły... wieczorem tego samego dnia odkleiłam jej, bo była marudna i myślałam, że może przez to.

Teraz kupię znów i odetnę nadmiar materiału.

A odklejają się całkiem OK, mała prawie nie płakała. Odklejałam powoli i mocno moczyłam. Choć i tak są OK do odklejania.

Te plastry po szczepionce były masakryczne. Nawet moczenie nie pomagało. Wręcz przeciwnie, bo plaster zostawał na nóżce i nie odkleił się ładnie. Dopiero po kąpieli jakoś usunęliśmy..

Też zaklejamy pępek. Mieliśmy i takim zwykłym plastrem i tym specjalnym Porofixem i ten specjalny jest o niebo lepszy. Dobrze sie odkleja i skóry tak nie maltretuje.

[tout-petit-fille]

JoaMro pewnie, że nie trzeba było plastrów. Jakieś dziwne przyzwyczajenie..

[Tepsa]

Napisane przez tout-petit-fille

JoaMro pewnie, że nie trzeba było plastrów. Jakieś dziwne przyzwyczajenie..

Ale wredne baby
Jednak udalo sie wyjsc na spacer, zaliczylam trzy sklepy i wydalam tylko 20 zyla haha

[aaakarolina]

Napisane przez tout-petit-fille

nouvelle extra wyglądasz!

aaakarolina zazdroszczę, że Iga śpi. Moja się obudziła po spacerku, teraz je i znając ją nie pośpi teraz jakiś czas.

A poza tym.... włosy mi garściami wychodzą!! help!

Śpi dalej nawet ja się chwilę przespałam



Mi też włosy zaczęły lecieć narazie nie jakoś mocno, ale jednak...

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez JoaMro

U mnie też ryczeliśmy oboje. A my mieliśmy tylko jedno kłucie, bo 6w1. Więcej bym chyba ja nie wytrzymała. I już drżę przed kolejnym.

A w ogóle potrzebujecie plasterków, tak się krew lała? Bo nam nic nie przyklejali.








Mój też się krztusi, tym co zjadł, tym co ulał. Ogólnie dziecko, z którego nie spuszczam z oka, bo się boje tego krztuszenia.
















Też zaklejamy pępek. Mieliśmy i takim zwykłym plastrem i tym specjalnym Porofixem i ten specjalny jest o niebo lepszy. Dobrze sie odkleja i skóry tak nie maltretuje.

A zwykły plaster jak odklejałaś?

[asiulek8]

Napisane przez tout-petit-fille

nouvelle extra wyglądasz!

aaakarolina zazdroszczę, że Iga śpi. Moja się obudziła po spacerku, teraz je i znając ją nie pośpi teraz jakiś czas.

A poza tym.... włosy mi garściami wychodzą!! help!

Mi włosy się trzymają, ale niedługo jak tak dalej pójdzie nie będę miała rzęs!!!

Też byłyśmy na krótkim spacerku, do sklepu po białą milkę

Przetestowałam drugiego cycka, tego lepszego bo już taki twardy był, że dotknąć się ni mogłam a córuchna śpi w najlepsze jeszcze po spacerze. W 8 minut 140 ml. I tym sposobem przestaję się martwić, że nie dojada

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Mi wystarczyły po wkłuciach gaziki. Potrzymałam kilka minut i nic nie leciało a potem już niczym nie zaklejali. A teraz co zmieniam pampersa to oglądam te moje biedne udka czy coś tam się dziwnego nie robi i latam jak oszalała z termometrem, czy aby na pewno nie ma temperatury.

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Dziewczyny, które szczepiły na rota, ile płaciłyście za szczepionkę, tę co się podaje dwa razy?

[tout-petit-fille]

Napisane przez asiulek8

Mi włosy się trzymają, ale niedługo jak tak dalej pójdzie nie będę miała rzęs!!!

Też byłyśmy na krótkim spacerku, do sklepu po białą milkę

Przetestowałam drugiego cycka, tego lepszego bo już taki twardy był, że dotknąć się ni mogłam a córuchna śpi w najlepsze jeszcze po spacerze. W 8 minut 140 ml. I tym sposobem przestaję się martwić, że nie dojada

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Mi wystarczyły po wkłuciach gaziki. Potrzymałam kilka minut i nic nie leciało a potem już niczym nie zaklejali. A teraz co zmieniam pampersa to oglądam te moje biedne udka czy coś tam się dziwnego nie robi i latam jak oszalała z termometrem, czy aby na pewno nie ma temperatury.

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Dziewczyny, które szczepiły na rota, ile płaciłyście za szczepionkę, tę co się podaje dwa razy?

Jak będą puchły udka to można zrobić okłady gazą jałową z miksturą łyżki sody oczyszczonej na pół szklanki wody.

[irish cream]

Kurde Olek dzisiaj prawie cały dzień płacze. Trochę spał, coś tam cycka podoił i cały czas płacze, ale ewidentnie to nie płacz z bólu. Czy to może być skok? Jutro zaczyna 6 tyg. Nawet cycek jest dla niego bee...

[KasiaKasiaWiki]

Napisane przez Tepsa

Ale wredne baby
Jednak udalo sie wyjsc na spacer, zaliczylam trzy sklepy i wydalam tylko 20 zyla haha

no i taką żonę to każdy chce.
a ja sobie wypatrzyłam albo komplecik z topazem i kolczykami co wyniesie ok. 5000 albo pierścionek za 4000

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

w ramach prezentu po urodzeniu córeczki tatusia

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez irish cream

Kurde Olek dzisiaj prawie cały dzień płacze. Trochę spał, coś tam cycka podoił i cały czas płacze, ale ewidentnie to nie płacz z bólu. Czy to może być skok? Jutro zaczyna 6 tyg. Nawet cycek jest dla niego bee...

u nas to samo, 6 tydzień zaczęła we wtorek i tak się właśnie dzieje z nią głównie od 16-17 wariuje

[DezireOrient]

Dziewczyny mam masakre. Nina coś fiksuje,płacze mi ale podejrzewam czemu.
Pisałam wam już że ma katar. Ale on już utrzymuje się długo około 2 tygodnie. I ma w nosie takie zielonkawe glutki jak wyciągam katarkiem😥 jeszcze przed chwilą ja przebieralam i miala na pampersie zólta wydzieline..martwię się!!!!!
Jutro jedziemy na kontrole tej nieszczęsnej żoltaczki do poradni neonatologii i tam wszystko powiem. Dzwoniłam do położnej mówi żeby to z lekarze konsultować a jak zielone te glutki to że już infekcja jest większą i trzeba krople jakieś z antybiotyków. Ja to zawsze pod górkę. Jeszcze dzisiaj tż pojechał na delegację na około 2tygodnie ... ostatnio mocno się kłócilismy Ale teraz przy dziecku jego pomoc była nieoceniona.