Alergia pokarmowa+"dieta trądzikowa", czyli dieta dla sfrustrowanej.

[ynoa]

Witam serdecznie.
Niedawno wróciłam od alergologa, gdzie zrobiłam sobie testy alergiczne. Wyszło mi m.in, że mam alergię pokarmową i nie powinnam jeść jajek, mleka, chleba razowego, kakaa, jabłek, bananów, ryżu, owoców z dużymi pestkami, selera, orzechów. Ponadto już dobrych kilka lat borykam się z trądzikiem(tak-jestem pod opieką dermatologa, tak-smaruję się już może 10 maścią i nic), który mam nadzieję, że nie muszę mówić jaki stwarza mi problem. Pomyślałam, że warto by było wprowadzić jakąś „dietę trądzikową”, ponieważ dużo dobrego o niej słyszałam. (Mówiąc dieta trądzikowa mam na myśli to, żeby nie jeść produktów, które mogłyby powodować pryszcze). Przeglądnęłam dokładnie różne artykuły i fora internetowe. Dowiedziałam się np. że nie wolno jeść czekolady, fast foodów, unikać potraw pikantnych, smażonych, z konserwantami, nabiału, co ciekawe – nie jeść pieczywa pszennego, tudzież makaronów, kasz pszennych... etc, etc i tutaj nasuwa mi się pytanie. Skoro nie mogę jeść niczego żytniego, niczego pszennego, żadnych makaronów, ryżów, kasz, niczego z jajkiem to do jasnej ch***** czy jest coś co ja w ogóle mogę jeść oprócz warzyw i mięsa (gotowane najmilej widziane ;/)? Jestem za-ła-ma-na... no a z drugiej strony strasznie mnie to śmieszy. Pytanie do Was. Znacie jakieś przepisy, które nie będą zawierały podanych wyżej składników? :-D Póki co to mi przychodzą na myśl jedynie jakieś sałatki warzywne (oczywiście takie bez majonezów).

A może się mylę? Może mąka pszenna wcale nie wywołuje u mnie trądziku, bo przecież nie jestem na nią uczulona. Mogłabym żyć wtedy o przysłowiowym chlebie i wodzie ;-). Ale znowuż w takim oto makaronie już mamy jajko... A jak to jest z jogurtami i serami? W końcu jestem uczulona na mleko. Czy mogę zatem spożywać serki czy jakieś inne nabiałowe bajery?
Właściwie to najchętniej bym na to wszystko machnęła ręką ale mam dość wyglądania tak jak wyglądam. A nóż pomoże!

Pozdrawiam!

[basia1981]

Witam!
Na Twoim miejscu spróbowałabym , przez jakiś czas (2-3 tygodnie) rygorystycznie przestrzegać diety eliminującej mleko, jajka (i pozostałe produkty o których powiedział Ci alergolog). A "nóż widelec" okaże się, że Twój trądzik to efekt alergii pokarmowej.
Dieta tego typu jest też moją zmorą. Wiele lat leczyłam atopowe zapalenie skóry sterydami itp. Okazało się, że ścisła dieta zdziałała cuda, nie potrzebuję leków.
Dieta taka, stosowana przeze mnie od jakiegoś roku (czasem ulegam, ale potem za to płacę nauczyła mnie samodyscypliny. Mleko pociąga za sobą mnóstwo produktów, bez których wcześniej nie egzystowałam, tj. śmietana, sery, kefiry, wszelkie wypieki mleko zawierające oraz produkty kupowane w sklepie (dokładnie czytam skład) zawierające mleko, serwatkę, mleko w proszku. To samo tyczy się jajek, jednak u mnie dotyczy to tylko białka, żółtko jeść mogę.
Muszę powiedzieć, że na początku to była trauma, nie miałam co jeść, jadłam chleb z masłem (bo za wędliną nie przepadam). Jest mało książek, trzeba dużo szukać i łączyć fakty, przepisy, kombinować.
Co do trądziku to proponowałabym Tobie odstawić wszelkie słodycze a przede wszystkim czekoladę. Ja staram się nie jeść nic, co nie zostało od podstaw przeze mnie przygotowane.
Tak na samym końcu, to mogę Ci polecić także fajny kremik. Jak dobrze pamiętam firmy Eris, seria Pharmaceris, Oktopirox - u mnie zdziałał cuda. Fajny też jest krem Pityval firmy La Roche-Posay, jednak ten jest dwa razy droższy od poprzedniego.
Powodzenia, trzymam kciuki za dietkę (naprawdę warto spróbować)!

[adziorek1990]

Napisane przez ynoa

Witam serdecznie.
Niedawno wróciłam od alergologa, gdzie zrobiłam sobie testy alergiczne. Wyszło mi m.in, że mam alergię pokarmową i nie powinnam jeść jajek, mleka, chleba razowego, kakaa, jabłek, bananów, ryżu, owoców z dużymi pestkami, selera, orzechów. Ponadto już dobrych kilka lat borykam się z trądzikiem(tak-jestem pod opieką dermatologa, tak-smaruję się już może 10 maścią i nic), który mam nadzieję, że nie muszę mówić jaki stwarza mi problem. Pomyślałam, że warto by było wprowadzić jakąś „dietę trądzikową”, ponieważ dużo dobrego o niej słyszałam. (Mówiąc dieta trądzikowa mam na myśli to, żeby nie jeść produktów, które mogłyby powodować pryszcze). Przeglądnęłam dokładnie różne artykuły i fora internetowe. Dowiedziałam się np. że nie wolno jeść czekolady, fast foodów, unikać potraw pikantnych, smażonych, z konserwantami, nabiału, co ciekawe – nie jeść pieczywa pszennego, tudzież makaronów, kasz pszennych... etc, etc i tutaj nasuwa mi się pytanie. Skoro nie mogę jeść niczego żytniego, niczego pszennego, żadnych makaronów, ryżów, kasz, niczego z jajkiem to do jasnej ch***** czy jest coś co ja w ogóle mogę jeść oprócz warzyw i mięsa (gotowane najmilej widziane ;/)? Jestem za-ła-ma-na... no a z drugiej strony strasznie mnie to śmieszy. Pytanie do Was. Znacie jakieś przepisy, które nie będą zawierały podanych wyżej składników? :-D Póki co to mi przychodzą na myśl jedynie jakieś sałatki warzywne (oczywiście takie bez majonezów).

A może się mylę? Może mąka pszenna wcale nie wywołuje u mnie trądziku, bo przecież nie jestem na nią uczulona. Mogłabym żyć wtedy o przysłowiowym chlebie i wodzie ;-). Ale znowuż w takim oto makaronie już mamy jajko... A jak to jest z jogurtami i serami? W końcu jestem uczulona na mleko. Czy mogę zatem spożywać serki czy jakieś inne nabiałowe bajery?
Właściwie to najchętniej bym na to wszystko machnęła ręką ale mam dość wyglądania tak jak wyglądam. A nóż pomoże!

Pozdrawiam!

Kochana jakbym o sobie czytała Mi w testach wyszło,że nie jestem uczulona na mąkę, truskwaki, jajko... Żyć nie umierać chociaż u mnie sprawa jest dość skomplikowana bo nie jem rzeczy na które jestem uczulona a problemy skórne nadal mam...A po ilu lekarzach ja się schodziłam....masakra ile pieniedzy wydałam...wszyscy stawiają diagnozy, faszerują mnie lekami a to nic nie pomaga... !

I też chciałabym przejść na dietę trądzikową (chociaż nie mam dużego trądziku) ... bo również mam dość wyglądania tak jak wyglądam

Ach no i na trądzik polecam maść DUAC =) jest świetna

[Ily]

Cześć ynoa ,

nie jestes sama jesli chodzi o alergie pokarmową Gdy miałam 4 lata dowiedziałam sie , ze jestem uczulona na pomidory , nabiał a szczegolnie mleko , jajka , mąke , roznego rodzaju ciasta etc. Odczulałam się przez pewnien okres czasu , i troche pomogło .

Mozesz jesc te produkty na ktore jestes uczulona ale w umiarze . Ja jadam płatki z mlekiem na sniadanie hmm jakie 2 x w tygodniu , albo wieśniaka (ser biały z warzywmi) i nie jest tak zle .
A powiedz mi , jak u Ciebie objawia się ta alergia po sporzyciu któregoś z tych produktów ? wysypka czy cos ?

U mnie to jest niestety wysypka glownie na policzkach , ale nie wypryski tylko taka zgrubiała swędząca skóra.

Polecam Ci maść LORINDEN - tylko uwzaj z nia , nie za często bo jest sterydowa i w nadmiarze osłabia skóre . Ale jest swietna , pomaga w ciągu kilku godzin , a jak na noc ją dasz to rano obudzisz sie bez niczego

[trixxxy]

Cześć wszystkim!
Nie jesteście same.. Ja również mam alergię pokarmową i do tego trądzik, to niestety nie wszystko..mam jeszcze alergię na pyłki i na pierwsze słońce.. Jest to dla mnie coś strasznego..Prawda jest taka, że nie powinnam jeść niczego, bo jestem uczulona na mleko, kakao, sery, orzechy, miód a przecież w dzisiejszych czasach te składniki są w każdym produkcie np. orzechy są w każdych lodach śmietankowych więc, pozostają mi tylko lody wodne.. Czytałyście kiedyś skład produktu polecam! Co prawda po przeczytaniu z pewnością będziecie musiały odłożyć to na półkę, ale przynajmniej jest się uświadomionym.. Nie ma się co nad sobą użalać tylko stosować nie kiedy ostrą dietę, ale dzięki temu pozbędziecie się okropnej wysypki (jeśli występuje u was) Wiem coś na ten temat.. Na pewno jest to długa droga ale opłaca się
A ja polecam maść na trądzik Linoderm Acne, doskonale współpracuje z podkładem i jest skuteczna
Pozdrawiam wszystkich alergików

[moemoe]

Mnie to tez zawsze zastanawialo. Niby nie bylam uczulona na pszenice ani nic z tych rzeczy a jednak bylam pewna, ze to przez jedzenie mialam zasypana twarz. Odstawilam pszenice na 2 tygodnie i nic sie nie zmienilo. Potem bialko i tez nic. Teraz juz wiem, ze rzecza, ktora id poczatku musialam odstawic to rzeczy wysoko przetworzone. Pij wode, kompoty robione samodzielnie. Nawet jak robisz pomidorowa to lepiej uzyc pomidorow z puszki niz koncentrat- spojrz na etykietke i zobaczysz ile tam swinstwa! Polecam ci ogladac sklady rzeczy, ktore wkladasz do koszyka