Polecamy:

casablank · 2012-10-06, 18:07

Widzę, że tak naprawdę po tych postach że twórcy jednak dopięli swego.

Odcinki wzbudzają oburzenie i kontrowersję a czym mają wzbudzić takie odczucia jak nie takimi zwrotami akcji i brutalnymi rozwiązaniami? Mimo pełnej sympatii do uśmierconych postaci teraz i wcześniej to gdybyśmy oglądali przez całe 9 sezonów sielankę i pełen skład obsady bez żadnych zmian to by było nudne jak flaki z olejem. Mi tam się podobają takie zagrywki bo nigdy nie wiadomo co nowy sezon przyniesie, jest dynamicznie

A wiecie ja osobiście do postaci aż tak się nie przywiązuję, żeby włosy z głowy rwać jak jakaś umrze. W Chirurgach najważniejsi są Derek, Meredith i Christina reszta to wątki poboczne dodające smaczku jak przyprawy do dobrego dania

klaudia2314 · 2012-10-07, 09:50

mnie sie podobal ostatni odcinek, myślałam że będzie więcej scen w lesie, ale i tak był fajny

sadie · 2012-10-07, 10:42

a ja uważam, że akcent z Lexie będąca przekąska dla zwierząt był mocnym akcentem, i mimo mojej ogromnej sympatii do tej postaci, podobał mi się. Natomiast faktycznie brakuje jakiegoś pożegnania.

Odcinek nudnawy ciut.

Varicella · 2012-10-07, 11:36

Jeśli Cristina wróci do SGMW, to będzie to małym paradoksem.

ILTheCure · 2012-10-07, 11:54

Odcinek się mi w sumie nawet podobał..

Co do Lexie: brakuje mi pogrzebu mimo wszystko, chociażby symbolicznego grobu, cokolwiek... Przecież jak ona leżała przygnieciona tą maszyną to cokolwiek musiało zostac. Ogólnie motyw ze zwierzętami był naprawdę mocny, ale i tak brakuje takiej kropki nad I w kwestii jej postaci.

Co do Marka: nie znam się na medycynie, ale jakoś totalnie nie rozumiem jego przypadku. Jak ktoś się zna to niech mi wytłumaczy.

Co do Kryśki: ta to zawsze ma najgorzej... Myślę, że wróci jak odpocznie psychicznie. Podobało mi się to co Mer jej nagrała na koniec na poczcie.

Co do Arizony: błagam niech ją w końcu zabiją. Egocentryczka wylewająca żółc na innych. Wkurza mnie to jak potraktowała Alexa i to jak odnosi się do Callie... Bez kurna przesady:/ Sama odwaliła scenę jak małe dziecko, zamiast się cieszyc, że jej wychowanek tak świetnym lekarzem się stał, a teraz go jeszcze obwinia

Co do Dereka: mam nadzieję, że uda mu się wrócic do pełni sprawności.

P.s I mam nadzieję, że w końcu będzie jakiś happy end i Kryśka na stałe wróci do Owena

klaudia2314 · 2012-10-07, 12:02

mnie też strasznie wkurzała Arizona, ale będąc na jej miejscu też pewnie bym się tak zachowywała, więc się jej nie dziwie, myślę że jak już się pogodzi z tym co ją spotkało to będzie lepiej

ville · 2012-10-07, 15:57

Cytat:

Napisane przez ILTheCure

Odcinek się mi w sumie nawet podobał..

Co do Lexie: brakuje mi pogrzebu mimo wszystko, chociażby symbolicznego grobu, cokolwiek... Przecież jak ona leżała przygnieciona tą maszyną to cokolwiek musiało zostac. Ogólnie motyw ze zwierzętami był naprawdę mocny, ale i tak brakuje takiej kropki nad I w kwestii jej postaci.

Na pewno coś z niej zostało, bo jej ciało leciało samolotem wraz z resztą ekipy (trochę mi się to makabryczne wydało, że poszarpane przez zwierzęta ciało Lexie leży w worku w samolocie obok Marka, brr).

anlaya · 2012-10-07, 20:36

Co do odcinka.
1. Lexie skazana na pożarcie przez zwierzęta. SERIOUSLY? Mam nadzieję, że jednak jakoś jej postać zostanie upamiętniona. Bo to, co opowiadała Cristina to naprawdę taki prztyczek w nos od Shondy. To była promienna, dobra osoba, kochała i była kochana. Nie mogę zrozumieć, że skończyła w taki sposób, liczę, że jej postać zostanie uczczona, przecież była jedną z najbardziej lubianych i ogólnie - kluczowych.

2. Cristina - tylko się wydaje, że jest taka silna, a to już kolejny wstrząs w jej wykonaniu. Mer przy niej to prawdziwie stalowa kobieta. Przedziwne to wszystko, Owen poświęcił się całkowicie dla niej, opiekował się nią, a kiedy tylko wydobrzała, zwiała w siną dal, zostawiając najbliższe jej osoby. Była potrzebna Mer, a zachowała się jak świnia wyjeżdżając. To, co powiedziała Mer nagrywając się jej, mocno chwyciło mnie za serce. Mam nadzieję, że wróci do Seattle. Do Meredith i Owena, który widać, że usycha z tęsknoty za nią.

3. Mark - fajnie było go znów zobaczyć, dobrze, że powiedział Julii o miłości do Lexie, ale wciąż za mało było Lexie w tym wszystkim. A co do zrywu, to jest to najprawdziwsza prawda. Terminalni pacjenci często niedługo przed śmiercią mają nagłą poprawę. W moim najbliższym otoczeniu miało to miejsce. Dlatego szok po śmierci takiej osoby jest większy, a strata bardziej boli, bo wydawało się, że się tak bardzo poprawia, a tu nagle taki cios.

4. Arizona mnie wkurza od początku, bez nogi jeszcze bardziej. Szkoda mi Callie, naprawdę, to chyba ona (oprócz Mer) najwięcej wycierpiała i najwięcej straciła. I denerwuje mnie, że z Alexa znów robią taką osobę. On zasługuje na prawdziwą miłość, szacunek i sympatię widzów, a Shonda jak zwykle robi wszystko, byśmy go nie lubili.

Oby następny odcinek był lepszy.

Gumisiek007 · 2012-10-08, 10:23

Dziewczyny, zgadzam się z Waszymi opiniami na temat odcinku. Ja tam Kareva (mimo wszystko) darzę ogromną sympatią bo w głębi duszy jest dobrym człowiekiem i fantastycznym przyjacielem.
Mogłybyście mi przypomnieć o co pokłócił się z Arizoną i ta zamiast niego wsiadła do samolotu? No nie mogę sobie w ogóle przypomnieć czego awantura dotyczyła...

anlaya · 2012-10-08, 13:14

Z tego, co pamiętam, Arizona oferowała mu miejsce w programie, ale on uparł się na Minnesotę. (poprawcie mnie, jeśli się mylę)

zla panienka · 2012-10-08, 15:23

Na Hopkinsa, w Minnesocie teraz Cristina jest.

anlaya · 2012-10-08, 16:13

Tak, racja!

ILTheCure · 2012-10-08, 17:13

Ogólnie poszło o to, że Alex mega się podczas zdawania swojego egzaminu spodobał lekarzowi z Hopkins. Tak, że ten zaproponował mu pracę. A Hopkins to takie coś co Christina skwitowała zdaniem "poza zasięgiem", więc dla Alexa to był naprawdę ogromny sukces taka propozycje, i wyróżnienie.

A ta odwaliła scenę jak dziecko z podstawówki, któremu się mówi, że nie dostanie najfajniejszej lalki w przedszkolu, rzuciła fochem i stwierdziła, że skoro ma czelnośc do Hopkins jechac, to żaden przypadek tutaj nie jest już jego. Włącznie z operacją tych syjamskich bliźniąt (na którą nie dolecieli).

Więc no cóż... Jej zachowanie tylko pogłębia moją niechęc do tej postaci, której od praktycznie samego początku nie znoszę;./

czesterka · 2012-10-08, 17:28

Cytat:

Napisane przez ILTheCure

Ogólnie poszło o to, że Alex mega się podczas zdawania swojego egzaminu spodobał lekarzowi z Hopkins. Tak, że ten zaproponował mu pracę. A Hopkins to takie coś co Christina skwitowała zdaniem "poza zasięgiem", więc dla Alexa to był naprawdę ogromny sukces taka propozycje, i wyróżnienie.

A ta odwaliła scenę jak dziecko z podstawówki, któremu się mówi, że nie dostanie najfajniejszej lalki w przedszkolu, rzuciła fochem i stwierdziła, że skoro ma czelnośc do Hopkins jechac, to żaden przypadek tutaj nie jest już jego. Włącznie z operacją tych syjamskich bliźniąt (na którą nie dolecieli).

Więc no cóż... Jej zachowanie tylko pogłębia moją niechęc do tej postaci, której od praktycznie samego początku nie znoszę;./

Dokładnie

Sama przecież była w Hopkins

Nie wiem, tutaj jakoś Shonda nie zaszalała, dziwnie to wyszło

Ale to pewnie dlatego, że ja Arizonę lubię :P

Wredonisia · 2012-10-08, 19:17

Cytat:

Napisane przez ILTheCure

Odcinek się mi w sumie nawet podobał..

Co do Lexie: brakuje mi pogrzebu mimo wszystko, chociażby symbolicznego grobu, cokolwiek... Przecież jak ona leżała przygnieciona tą maszyną to cokolwiek musiało zostac. Ogólnie motyw ze zwierzętami był naprawdę mocny, ale i tak brakuje takiej kropki nad I w kwestii jej postaci.

Jak lecieli samolotem na tych szpitalnych łóżkach to obok Sloana był taki czarny worek na noszach, to chyba była Lexie. Może będzie pogrzeb w nastepnym odcinku.

Cytat:

Napisane przez ILTheCure

Co do Marka: nie znam się na medycynie, ale jakoś totalnie nie rozumiem jego przypadku. Jak ktoś się zna to niech mi wytłumaczy.

dokładnie. Co mu było? Żyć się odechciało po smierci Lexie?

Cytat:

Napisane przez ILTheCure

Co do Kryśki: ta to zawsze ma najgorzej... Myślę, że wróci jak odpocznie psychicznie. Podobało mi się to co Mer jej nagrała na koniec na poczcie.

Co do Arizony: błagam niech ją w końcu zabiją. Egocentryczka wylewająca żółc na innych. Wkurza mnie to jak potraktowała Alexa i to jak odnosi się do Callie... Bez kurna przesady:/ Sama odwaliła scenę jak małe dziecko, zamiast się cieszyc, że jej wychowanek tak świetnym lekarzem się stał, a teraz go jeszcze obwinia

W tvn pokazywali ostatnio dziewczynę, której pociąg obciął OBIE nogi... a jakoś się trzyma i żyje w miarę normalnie! A Arizona tak rozpacza jak partyzanci z wyciętego lasu. To jest tragedia, ale niech się cieszy że żyje.

Gumisiek007 · 2012-10-08, 19:41

Dziękuje, teraz już kojarzę całą tą akcję. Faktycznie Arizona pojechała z tym fochem po bandzie, nie miała prawa...

Cytat:

Napisane przez Wredonisia

Jak lecieli samolotem na tych szpitalnych łóżkach to obok Sloana był taki czarny worek na noszach, to chyba była Lexie. Może będzie pogrzeb w nastepnym odcinku.

dokładnie. Co mu było? Żyć się odechciało po smierci Lexie? W tvn pokazywali ostatnio dziewczynę, której pociąg obciął OBIE nogi... a jakoś się trzyma i żyje w miarę normalnie! A Arizona tak rozpacza jak partyzanci z wyciętego lasu. To jest tragedia, ale niech się cieszy że żyje.

Wiesz, podejrzewam, że od razu po wypadku nie szalała z radości. Musi minąć troszkę czasu zanim człowiek się pogodzi ze wszystkim..

cocci · 2012-10-09, 11:54

Cytat:

Napisane przez czternastka

http://en.wikipedia.org/wiki/Grey%27...%28season_9%29

dzieki za info. znowu trzeba czekac.
Czy mi sie dobrze kojarzy że Ben to ten byly Mirandy? Ciekawe co z nim wymysla. Ogolnie rozesmiana Bailey przypominala mi slodko usmiechnieta Teddy. denerwujace obie

Pisalma z Wami przy 6tym sezonie bodajrze, nie wiem, czy mnie pamietacie.
ogolnie - po przeczytaniu Waszych opinii nt 2 odcinka - nie zgadzam sie

Moim zdaniem odcinek byl dobry. Podobal mi sie sposob, jak wyjeli z tych kilku miesiecy najwazniejsze wydarzenia i pokazali bez owijania w bawelne. Chociaz fakt, ze brak pogrzebu Lexie jest nie fair.
Natomiast z ostatnio rozmemlanej Meredith wyszla jednak twarda sztuka. Twarda i nieustepliwa Kryśka pod presja wytrzymala, ale sie wypalila. Mysle, ze uciekla do Minessoty ze wstydu

jak juz ktos zauwazyl - musi byc dynamicznie, bo bysmy sie zanudzili.

shimmmy · 2012-10-09, 20:47

ja mam mieszane uczucia... dziwi mnie, że Kryśkę tak szybko dopuścili do zawodu. Arizona - na maksa irytująca, pewnie teraz będą dramaty między nią a Callie, która jest chyba najbardziej normalna (razem z Webberem) z tego całego towarzystwa. I jak większość - uważam, że serial leci na równi pochyłej do mułu, od spodu puka już tylko "Moda na sukces"

anlaya · 2012-10-09, 21:33

Ale Greysom trzeba przyznać, że te końcowe sceny mają mocne. I to się akurat nie zmieniło. Mnie mocno poruszyło to, co Mer nagrała Cristinie na "pocztę głosową". I wybitnie dobierają do tych scen piosenki

'This is the place where I fell in love. The place where I found my family. This is where I learned to be a doctor. Where I learned how to take responsibility for someone else’s life. And it’s the place where I met you. So I figure this place has given me as much as it’s taken away from me. I’ve lived here as much as I’ve survived here. It just depends on how I look at it.'

+
https://www.youtube.com/watch?v=glZZhdoFPNE

=

;CCCCCCCCCCCCC

Kolorowa89 · 2012-10-10, 12:19

Cytat:

Napisane przez shimmmy

ja mam mieszane uczucia... dziwi mnie, że Kryśkę tak szybko dopuścili do zawodu. Arizona - na maksa irytująca, pewnie teraz będą dramaty między nią a Callie, która jest chyba najbardziej normalna (razem z Webberem) z tego całego towarzystwa. I jak większość - uważam, że serial leci na równi pochyłej do mułu, od spodu puka już tylko "Moda na sukces"

tego pewnie będzie najwięcej w tym sezonie, niestety.

to nagranie Mer na poczcie głosowej było dobre. Cristina prędzej czy później wróci do Seattle.

asia_z · 2012-10-11, 14:07

oby, bo skoro Alex został, to już tylko jej brakuje

kobietasukcesu · 2012-10-12, 06:58

Jeśli chodzi o poprzednie odcinki to myślałam, że Mark jednak przeżyje- po prostu wiedziałam, że nie będzie tak, że Callie straci i Marka i Arizonę, ale stawiałam na tę drugą opcję.

Ciekawe co wydarzy się w 3 odcinku, ale tego dowiem się dopiero w przyszłym tygodniu (głupie przerwy!!!!)

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

Cytat:

Napisane przez Wredonisia

A Arizona tak rozpacza jak partyzanci z wyciętego lasu. To jest tragedia, ale niech się cieszy że żyje.

Ja bym chciała umrzeć w jej sytuacji, także ją rozumiem

Tylko irytuje mnie jej głos jak ma jakieś pretensje.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Cytat:

Napisane przez anlaya

Co do odcinka.
1. Lexie skazana na pożarcie przez zwierzęta. SERIOUSLY? Mam nadzieję, że jednak jakoś jej postać zostanie upamiętniona. Bo to, co opowiadała Cristina to naprawdę taki prztyczek w nos od Shondy. To była promienna, dobra osoba, kochała i była kochana. Nie mogę zrozumieć, że skończyła w taki sposób, liczę, że jej postać zostanie uczczona, przecież była jedną z najbardziej lubianych i ogólnie - kluczowych.

Pewnie reżyserce chodziło o kontrast i zaskocznie.
Ale sądzę, że 'coś' z jej ciała zostało.

A dla mnie jej postać jest obojętna (czym się chyba wyróżniam) i nie rozpaczam nad jej brakiem. Za to brakuje mi Marka.

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Cytat:

Napisane przez ILTheCure

Co do Marka: nie znam się na medycynie, ale jakoś totalnie nie rozumiem jego przypadku. Jak ktoś się zna to niech mi wytłumaczy.

Może jakiś wylew podczas tego wypadku samolotu? a do tego wielkie osłabienie organizmu spowodowane kiludniowym odwodnieniem?

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Cytat:

Napisane przez ville

Na pewno coś z niej zostało, bo jej ciało leciało samolotem wraz z resztą ekipy (trochę mi się to makabryczne wydało, że poszarpane przez zwierzęta ciało Lexie leży w worku w samolocie obok Marka, brr).

Mnie tak samo, ale nei wiadomo czy tak było czy Markowi się przywidziało.

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Cytat:

Napisane przez Gumisiek007

Wiesz, podejrzewam, że od razu po wypadku nie szalała z radości. Musi minąć troszkę czasu zanim człowiek się pogodzi ze wszystkim..

A mnie się wydaję, że częśćiej bywa tak, że po wypadku człowiek jeszcze tak tego tak w pełni od szoku nie pojmuje, jazda zaczyna się później.

helloyellow02 · 2012-10-12, 13:13

Strasznie dziwnie oglądało i się te 'slajdy'.
Dalej nie wiem co stało się Markowi tak naprawdę... -.-
Cristina... wtf, wyglądała w tym odcinku jak laska z klątwy. Ona zawsze tak traumatycznie przeżywa to wszystko. Podziwiam z całych sił Meredith, wielki szacun. Lexie mi wciąż szkoda bardzo... :< nie ogarniam no, ale coś czuję, że ten sezon będzie mocny.

ILTheCure · 2012-10-13, 13:21

Cytat:

Napisane przez helloyellow02

Cristina... wtf, wyglądała w tym odcinku jak laska z klątwy. Ona zawsze tak traumatycznie przeżywa to wszystko.

Bo ona tak naprawdę w takich sytuacjach ma najbardziej przewalone...

Strzelanina: operowała Dereka z pistoletem przy głowie.

Teraz: wszyscy wyczerpani spali, a ona nie zasnęła przez te 4-ry dni, reanimowała Marka, ogarniała Arizonę, słyszała jak zwierzaki jedzą Lexie... A reszta spała.

Więc generalnie mnie nie dziwi, że mocniej to przeżyła.

Chciałabym w końcu zobaczyc w chirurgach trochę dobrego humoru, szczęśliwych chwil, dowcipnych sytuacji... Jasne, kiedyś były dramaty, jak umarł Danny czy George, ale jednak więcej było tych pozytywnych chwil, ciekawych przypadków medycznych (tego to od dłuższego czasu w ogóle nie ma...) fascynacji chirurgią itd...

Kolorowa89 · 2012-10-14, 17:49

Cytat:

Napisane przez ILTheCure

Bo ona tak naprawdę w takich sytuacjach ma najbardziej przewalone...

Strzelanina: operowała Dereka z pistoletem przy głowie.

Teraz: wszyscy wyczerpani spali, a ona nie zasnęła przez te 4-ry dni, reanimowała Marka, ogarniała Arizonę, słyszała jak zwierzaki jedzą Lexie... A reszta spała.

Więc generalnie mnie nie dziwi, że mocniej to przeżyła.

Chciałabym w końcu zobaczyc w chirurgach trochę dobrego humoru, szczęśliwych chwil, dowcipnych sytuacji... Jasne, kiedyś były dramaty, jak umarł Danny czy George, ale jednak więcej było tych pozytywnych chwil, ciekawych przypadków medycznych (tego to od dłuższego czasu w ogóle nie ma...) fascynacji chirurgią itd...

ja tak samo. Teraz to jest tylko dramat, ile można.

Malwinka1986 · 2012-10-19, 14:40

Dziewczyny nie chce się wgłębiać w wątek, bo przeczytam to czego nie powinnam

Mam tylko pytanko czy są już dostępne odcinki na Foxie? Z lektorem? Jeśli nie, to czy ktoś wie kiedy można się spodziewać?

czesterka · 2012-10-19, 15:21

Cytat:

Napisane przez Malwinka1986

Dziewczyny nie chce się wgłębiać w wątek, bo przeczytam to czego nie powinnam

Mam tylko pytanko czy są już dostępne odcinki na Foxie? Z lektorem? Jeśli nie, to czy ktoś wie kiedy można się spodziewać?

Cytat:

W tej chwili jeszcze nie możemy ujawnić daty emisji 9 sezonu. Gdy tylko coś na ten temat będzie wiadomo, poinformujemy o tym na naszej stronie internetowej.

Pozdrawiamy, FOX Life

Jak widzę to teraz powtarzają sezon 6

czternastka · 2012-10-19, 15:24

Nie miałabym cierpliwości czekać kilka miesięcy, aż serial będzie emitowany w telewizji. Poza tym nie lubię wszechobecnych reklam przerywających film.

S09e04 promo http://www.youtube.com/watch?v=zZgMF6r7SQc

czesterka · 2012-10-19, 15:58

Arizona

Niech no się pogodzi z Alexem, widać, że jemu zależy na tej 'przyjazni'

czternastka · 2012-10-19, 16:49

Jakim cudem Kepner nosi granatowy fartuch skoro oblała egzamin? Coś mnie ominęło?

2012-10-06, 18:07	#151
casablank Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-09 Lokalizacja: Gdynia Wiadomości: 20	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Widzę, że tak naprawdę po tych postach że twórcy jednak dopięli swego. Odcinki wzbudzają oburzenie i kontrowersję a czym mają wzbudzić takie odczucia jak nie takimi zwrotami akcji i brutalnymi rozwiązaniami? Mimo pełnej sympatii do uśmierconych postaci teraz i wcześniej to gdybyśmy oglądali przez całe 9 sezonów sielankę i pełen skład obsady bez żadnych zmian to by było nudne jak flaki z olejem. Mi tam się podobają takie zagrywki bo nigdy nie wiadomo co nowy sezon przyniesie, jest dynamicznie A wiecie ja osobiście do postaci aż tak się nie przywiązuję, żeby włosy z głowy rwać jak jakaś umrze. W Chirurgach najważniejsi są Derek, Meredith i Christina reszta to wątki poboczne dodające smaczku jak przyprawy do dobrego dania __________________ http://kobiecastrefa.blogspot.com/ mój nowy blog czyli pogaduchy o babskich sprawach.

2012-10-07, 09:50	#152
klaudia2314 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 323	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 mnie sie podobal ostatni odcinek, myślałam że będzie więcej scen w lesie, ale i tak był fajny

2012-10-07, 10:42	#153
sadie Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 1 372	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 a ja uważam, że akcent z Lexie będąca przekąska dla zwierząt był mocnym akcentem, i mimo mojej ogromnej sympatii do tej postaci, podobał mi się. Natomiast faktycznie brakuje jakiegoś pożegnania. Odcinek nudnawy ciut.

2012-10-07, 11:36	#154
Varicella Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 539	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Jeśli Cristina wróci do SGMW, to będzie to małym paradoksem. __________________ 1+1+1+1

2012-10-07, 11:54	#155
ILTheCure Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 907	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Odcinek się mi w sumie nawet podobał.. Co do Lexie: brakuje mi pogrzebu mimo wszystko, chociażby symbolicznego grobu, cokolwiek... Przecież jak ona leżała przygnieciona tą maszyną to cokolwiek musiało zostac. Ogólnie motyw ze zwierzętami był naprawdę mocny, ale i tak brakuje takiej kropki nad I w kwestii jej postaci. Co do Marka: nie znam się na medycynie, ale jakoś totalnie nie rozumiem jego przypadku. Jak ktoś się zna to niech mi wytłumaczy. Co do Kryśki: ta to zawsze ma najgorzej... Myślę, że wróci jak odpocznie psychicznie. Podobało mi się to co Mer jej nagrała na koniec na poczcie. Co do Arizony: błagam niech ją w końcu zabiją. Egocentryczka wylewająca żółc na innych. Wkurza mnie to jak potraktowała Alexa i to jak odnosi się do Callie... Bez kurna przesady:/ Sama odwaliła scenę jak małe dziecko, zamiast się cieszyc, że jej wychowanek tak świetnym lekarzem się stał, a teraz go jeszcze obwinia Co do Dereka: mam nadzieję, że uda mu się wrócic do pełni sprawności. P.s I mam nadzieję, że w końcu będzie jakiś happy end i Kryśka na stałe wróci do Owena

2012-10-07, 12:02	#156
klaudia2314 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 323	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 mnie też strasznie wkurzała Arizona, ale będąc na jej miejscu też pewnie bym się tak zachowywała, więc się jej nie dziwie, myślę że jak już się pogodzi z tym co ją spotkało to będzie lepiej

2012-10-07, 20:36	#158
anlaya Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 3 146	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Co do odcinka. 1. Lexie skazana na pożarcie przez zwierzęta. SERIOUSLY? Mam nadzieję, że jednak jakoś jej postać zostanie upamiętniona. Bo to, co opowiadała Cristina to naprawdę taki prztyczek w nos od Shondy. To była promienna, dobra osoba, kochała i była kochana. Nie mogę zrozumieć, że skończyła w taki sposób, liczę, że jej postać zostanie uczczona, przecież była jedną z najbardziej lubianych i ogólnie - kluczowych. 2. Cristina - tylko się wydaje, że jest taka silna, a to już kolejny wstrząs w jej wykonaniu. Mer przy niej to prawdziwie stalowa kobieta. Przedziwne to wszystko, Owen poświęcił się całkowicie dla niej, opiekował się nią, a kiedy tylko wydobrzała, zwiała w siną dal, zostawiając najbliższe jej osoby. Była potrzebna Mer, a zachowała się jak świnia wyjeżdżając. To, co powiedziała Mer nagrywając się jej, mocno chwyciło mnie za serce. Mam nadzieję, że wróci do Seattle. Do Meredith i Owena, który widać, że usycha z tęsknoty za nią. 3. Mark - fajnie było go znów zobaczyć, dobrze, że powiedział Julii o miłości do Lexie, ale wciąż za mało było Lexie w tym wszystkim. A co do zrywu, to jest to najprawdziwsza prawda. Terminalni pacjenci często niedługo przed śmiercią mają nagłą poprawę. W moim najbliższym otoczeniu miało to miejsce. Dlatego szok po śmierci takiej osoby jest większy, a strata bardziej boli, bo wydawało się, że się tak bardzo poprawia, a tu nagle taki cios. 4. Arizona mnie wkurza od początku, bez nogi jeszcze bardziej. Szkoda mi Callie, naprawdę, to chyba ona (oprócz Mer) najwięcej wycierpiała i najwięcej straciła. I denerwuje mnie, że z Alexa znów robią taką osobę. On zasługuje na prawdziwą miłość, szacunek i sympatię widzów, a Shonda jak zwykle robi wszystko, byśmy go nie lubili. Oby następny odcinek był lepszy.

2012-10-08, 10:23	#159
Gumisiek007 Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 1 569	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Dziewczyny, zgadzam się z Waszymi opiniami na temat odcinku. Ja tam Kareva (mimo wszystko) darzę ogromną sympatią bo w głębi duszy jest dobrym człowiekiem i fantastycznym przyjacielem. Mogłybyście mi przypomnieć o co pokłócił się z Arizoną i ta zamiast niego wsiadła do samolotu? No nie mogę sobie w ogóle przypomnieć czego awantura dotyczyła...

2012-10-08, 13:14	#160
anlaya Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 3 146	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Z tego, co pamiętam, Arizona oferowała mu miejsce w programie, ale on uparł się na Minnesotę. (poprawcie mnie, jeśli się mylę)

2012-10-08, 15:23	#161
zla panienka Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 1 824	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Na Hopkinsa, w Minnesocie teraz Cristina jest. __________________ studentka iś

2012-10-08, 16:13	#162
anlaya Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 3 146	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Tak, racja!

2012-10-08, 17:13	#163
ILTheCure Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 907	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Ogólnie poszło o to, że Alex mega się podczas zdawania swojego egzaminu spodobał lekarzowi z Hopkins. Tak, że ten zaproponował mu pracę. A Hopkins to takie coś co Christina skwitowała zdaniem "poza zasięgiem", więc dla Alexa to był naprawdę ogromny sukces taka propozycje, i wyróżnienie. A ta odwaliła scenę jak dziecko z podstawówki, któremu się mówi, że nie dostanie najfajniejszej lalki w przedszkolu, rzuciła fochem i stwierdziła, że skoro ma czelnośc do Hopkins jechac, to żaden przypadek tutaj nie jest już jego. Włącznie z operacją tych syjamskich bliźniąt (na którą nie dolecieli). Więc no cóż... Jej zachowanie tylko pogłębia moją niechęc do tej postaci, której od praktycznie samego początku nie znoszę;./

2012-10-09, 20:47	#168
shimmmy Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 1 452	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 ja mam mieszane uczucia... dziwi mnie, że Kryśkę tak szybko dopuścili do zawodu. Arizona - na maksa irytująca, pewnie teraz będą dramaty między nią a Callie, która jest chyba najbardziej normalna (razem z Webberem) z tego całego towarzystwa. I jak większość - uważam, że serial leci na równi pochyłej do mułu, od spodu puka już tylko "Moda na sukces"

2012-10-09, 21:33	#169
anlaya Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 3 146	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Ale Greysom trzeba przyznać, że te końcowe sceny mają mocne. I to się akurat nie zmieniło. Mnie mocno poruszyło to, co Mer nagrała Cristinie na "pocztę głosową". I wybitnie dobierają do tych scen piosenki 'This is the place where I fell in love. The place where I found my family. This is where I learned to be a doctor. Where I learned how to take responsibility for someone else’s life. And it’s the place where I met you. So I figure this place has given me as much as it’s taken away from me. I’ve lived here as much as I’ve survived here. It just depends on how I look at it.' + https://www.youtube.com/watch?v=glZZhdoFPNE = ;CCCCCCCCCCCCC

2012-10-11, 14:07	#171
asia_z Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: ... Wiadomości: 9 155	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 oby, bo skoro Alex został, to już tylko jej brakuje __________________

2012-10-12, 13:13	#173
helloyellow02 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 457	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Strasznie dziwnie oglądało i się te 'slajdy'. Dalej nie wiem co stało się Markowi tak naprawdę... -.- Cristina... wtf, wyglądała w tym odcinku jak laska z klątwy. Ona zawsze tak traumatycznie przeżywa to wszystko. Podziwiam z całych sił Meredith, wielki szacun. Lexie mi wciąż szkoda bardzo... :< nie ogarniam no, ale coś czuję, że ten sezon będzie mocny. __________________ blogger tumblr keep calm and <3 Matt Bomer Ewa Ch. -killer: 11 -skalpel: 9 -turbo: 4 - tzg: 6 - inne: 19 Tiffany R.: 29 - bodyrock: 13 bieganie: 2 km - inne:28

2012-10-19, 14:40	#176
Malwinka1986 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 486	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Dziewczyny nie chce się wgłębiać w wątek, bo przeczytam to czego nie powinnam Mam tylko pytanko czy są już dostępne odcinki na Foxie? Z lektorem? Jeśli nie, to czy ktoś wie kiedy można się spodziewać?

2012-10-19, 15:24	#178
czternastka Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: Olsztyn Wiadomości: 945	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Nie miałabym cierpliwości czekać kilka miesięcy, aż serial będzie emitowany w telewizji. Poza tym nie lubię wszechobecnych reklam przerywających film. S09e04 promo http://www.youtube.com/watch?v=zZgMF6r7SQc

2012-10-19, 15:58	#179
czesterka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Wiadomości: 9 365	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Arizona Niech no się pogodzi z Alexem, widać, że jemu zależy na tej 'przyjazni' __________________ mój kolor to DarkGreen [SIGPIC]http://polchat.pl/media/images/emotwar/gotowa.gif[/SIGPIC] wątek arkusz

2012-10-19, 16:49	#180
czternastka Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: Olsztyn Wiadomości: 945	Dot.: Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9 Jakim cudem Kepner nosi granatowy fartuch skoro oblała egzamin? Coś mnie ominęło?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)