Sprawa Oscar'a Pistorius'a

[Ines_Ines]

Co sądzicie o jego sprawie? Wierzycie mu? Bo jak dla mnie to jego wersja nie trzyma się kupy ani trochę. Chciałam poznać Waszą opinię.

[Lady in Blue]

Moja opinia jest taka, że od wydawania wyroków jest sąd, To będzie jednak trudna sprawa do rozstrzygnięcia, wiele osób już wydało na niego wyrok, ale co się tam wydarzyło wie tylko on sam. Prawda i tak wyjdzie na jaw.

[nicRu]

Błagam admina/moderatora o popraw'ę nazw'y temat'u

Sprawa jest ciekawa, ale poczekam na ostateczne werdykty, bo tak to można stworzyć kilka bardzo ciekawych historii godnych ekranizacji

[Lady in Blue]

Napisane przez nicRu

Błagam admina/moderatora o popraw'ę nazw'y temat'u

Sprawa jest ciekawa, ale poczekam na ostateczne werdykty, bo tak to można stworzyć kilka bardzo ciekawych historii godnych ekranizacji

Mi się wydaje, że szybciej się wezmą za ekranizację historii Armstronga

[ghana]

A mnie ta sprawa ciut kojarzy się z O.J Simpsonem. Tu finał pewnie będzie taki sam.

[Lady in Blue]

Napisane przez ghana

A mnie ta sprawa ciut kojarzy się z O.J Simpsonem. Tu finał pewnie będzie taki sam.

Z tego co kojarzę to on i tak siedzi teraz w więzieniu

[ghana]

Napisane przez Lady in Blue

Z tego co kojarzę to on i tak siedzi teraz w więzieniu

za napad i porwanie a jeszcze wczesniej miał jakieś incydenty z włamaniem.

[Hultaj]

a jaka jest ta oficjalna wersja? Że wziął ją za włamywacza?
Mi go troszkę szkoda, młody, piękny i bogaty (czyli sytuacja, o jakiej marzy chyba większość ludzi..? ;-)), i taka historia.

[TheKey]

Sąd może wydać wyrok, ale to się wcale nie musi równać wersji prawdziwej. Kasę ma, na prawników go stać, więc moim zdaniem jest duże prawdopodobieństwo, że wyrok będzie pomyślny dla niego.

[Varicella]

Dla mnie frapujące jest, że po wstaniu z łóżka nie zlokalizował swojej narzeczonej, obok której miał zasnąć...
Wobec tego, istotny wydaje się być wpływ nieznanej, jak dotąd, substancji wprowadzonej do organizmu.

[Lady in Blue]

Przypomniała mi się także sprawa Jedrzejczak Spowodowała wypadek w którym zginął jej brat, niestety nie wiem jaki zapadł wyrok w tej sprawie. Ale pewnie dostała wyrok w zawiasach.

[ghana]

Napisane przez Hultaj

a jaka jest ta oficjalna wersja? Że wziął ją za włamywacza?
Mi go troszkę szkoda, młody, piękny i bogaty (czyli sytuacja, o jakiej marzy chyba większość ludzi..? ;-)), i taka historia.

teraz chyba wersja trochę się zmieniła, bo początkowo mówił, że nie miał protez, później okazało się, że były. Poza tym i tak i siak jakiś wyrok w tej sprawie będzie, bo wg sędziego strzały były wymierzone tak żeby od razu zabić domniemanego złodzieja. No i sąsiedzi ponoć zeznali, że często były tam awantury, bo jemu właćzał się agresor. Może to i przez testosteron [bo chyba juz podali, co to było].

A Otylia dostała chyba zawiasy.

[Hultaj]

ja słyszalam, że wstał, poszedł na balkon (bez protez) usłyszał hałas (wystraszył się, bo był bez protez), wrócił do łóżka, protezy zalożył, i usłyszał hałas z łazienki. Jakoś tak. Potem strzały i zorientowanie się, że jej nie było w łóżku.
Dla mnie dziwne bardzo w każdym razie to jest to, że ktoś podejrzewa, że ma w domu być może włamywacza i w 1 kolejności nie sprawdza, gdzie jest jego połówka (czyli nie zainteresował się w 1kolejności, czy jego dziewczyna śpi obok).

[Ines_Ines]

Czy ktoś, wiedząc, że nie jest w domu sam i słysząc odgłosy w łazience, pierwsze co myśli to, że to włamywacz? Czy faktycznie mógł nie zauważyć, że jej nie ma w łóżku? Albo czy ktoś, kto się włamuje do domu z zamiarem rabunku czy morderstwa zamyka się w łazience? Ciężko mi w to uwierzyć. Chociaż, jeśli jakimś cudem jego wersja jest prawdziwa to musi się czuć okropnie.

Napisane przez nicRu

Błagam admina/moderatora o popraw'ę nazw'y temat'u

Chodzi o te ' ? Właśnie nie byłam pewna i wychodzi na to, że jednak napisałam źle. Mogę to jakoś poprawić czy teraz tylko administrator?

Napisane przez nicRu

Sprawa jest ciekawa, ale poczekam na ostateczne werdykty, bo tak to można stworzyć kilka bardzo ciekawych historii godnych ekranizacji

Nawet nie zdziwię się, jeśli faktycznie coś nakręcą :P.

[nicRu]

Nie wiem jak dokładnie wymawia się nazwisko, więc nie mogę dać sobie uciąć ręki, ale w przypadku Oscara bez apostrofu Nie wiem czy możesz poprawić nazwę tematu tak, by wyświetlała się potem poprawnie Jak ktoś ma pewność to sama byłabym wdzięczna za informację, bo staram się poprawić to jak piszę

[myboyismine]

Napisane przez Varicella

Dla mnie frapujące jest, że po wstaniu z łóżka nie zlokalizował swojej narzeczonej, obok której miał zasnąć...
Wobec tego, istotny wydaje się być wpływ nieznanej, jak dotąd, substancji wprowadzonej do organizmu.

to pierwsze o czym pomyślałam...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez nicRu

Nie wiem jak dokładnie wymawia się nazwisko, więc nie mogę dać sobie uciąć ręki, ale w przypadku Oscara bez apostrofu Nie wiem czy możesz poprawić nazwę tematu tak, by wyświetlała się potem poprawnie Jak ktoś ma pewność to sama byłabym wdzięczna za informację, bo staram się poprawić to jak piszę

Wydaje mi się, że apostrof to tylko po samogłosce, ale nie mam na to żadnego źródła, tak intuicyjnie bym zrobiła.

[mm444]

Treść usunięta

[Ines_Ines]

Chyba już nie można zmienić tematu, albo ja jestem ślepa i nie widzę, gdzie kliknąć.

[kat123]

Napisane przez Ines_Ines

Albo czy ktoś, kto się włamuje do domu z zamiarem rabunku czy morderstwa zamyka się w łazience?

Domniemany włamywacz nie zamknął się w łazience, tylko miał wejść do domu przez okno w tym pomieszczeniu Taką wersję zeznań Pistoriusa słyszałam w mediach.

[martynusia222]

Napisane przez Hultaj

ja słyszalam, że wstał, poszedł na balkon (bez protez) usłyszał hałas (wystraszył się, bo był bez protez), wrócił do łóżka, protezy zalożył, i usłyszał hałas z łazienki. Jakoś tak. Potem strzały i zorientowanie się, że jej nie było w łóżku.
Dla mnie dziwne bardzo w każdym razie to jest to, że ktoś podejrzewa, że ma w domu być może włamywacza i w 1 kolejności nie sprawdza, gdzie jest jego połówka (czyli nie zainteresował się w 1kolejności, czy jego dziewczyna śpi obok).

Słyszałam taką samą wersję. Właśnie nie sprawdził czy dziewczyna dalej śpi. Dziwne

Napisane przez Ines_Ines

Chyba już nie można zmienić tematu, albo ja jestem ślepa i nie widzę, gdzie kliknąć.

Tylko moderator może zmienić tytuł.

On podobno tłumaczył się tym, że mieszka w niebezpiecznej dzielnicy i wcześniej ktoś mu groził, dlatego pierwsze o czym pomyślał, że to włamywacz.
Ale ja mu nie wierzę

[Dotka90]

Mi też się to wydaje dziwne..
Mieszkam z TŻtem i jak w nocy cokolwiek usłyszę, to pierwsze co, to patrzę, gdzie on jest, bo pierwsza myśl, to: poszedł do łazienki na siku, albo do kuchni się napić czegoś. A nie zakładam od razu, że to włamywacz i na dodatek przez ZAMKNIĘTE drzwi do niego strzelam (nie wiedząc, kto tam jest..).

Ale znając życie dostanie zawiasy, albo uniewinnią go, bo tak to jest w takich sprawach.

Tak samo, jak wspomniana tu Otylia, również dostała tylko zawiasy, gdzie zwykły szary Kowalski dostałby wyrok Bo nie oszukujmy się, to ona była 100% winna temu wypadkowi..
Jasne, żal mi jej, bo musiała przejść piekło i pewnie do końca życia będzie je przechodzić, żyjąc z myślą, że zabiła własnego brata.
No ale nie oszukujmy się, była kierowcą, jako kierowca powinna wiedzieć, kiedy można wyprzedzać, a kiedy nie.
Czasem są takie warunki na drodze, że trzeba kilka km jechać za kimś no i cóż, mówi się trudno i się tak jedzie.

[201604181004]

Też mnie to dziwi, nam kiedyś obraz spadł na głowę jak spaliśmy - myślałam że dom sie bawi, pierwsze co krzyczałam to przekleństwo, a potem jego imię więc dziwne że kobiety nie szukał.

[jaksy]

Szczerze, nawet jak by to był włamywacz, to i tak z facetem musi być coś teges, że strzela do człowieka bez ostrzeżenia. Ok, ewentualnie w nogę, rękę :P a nie w głowę/klatkę piersiową. Wiem, drzwi były zamknięte, ale skoro łazienka miała taki metraż, że nie sposób nie trafić, to sorry.
Nawet gdyby to był włamywacz, czy to jest jakieś usprawiedliwienie?

No a tłumaczenie: zasypiam u boku ukochanej, budzę się w nocy, jej nie ma, w łazience ktoś siedzi - kto to? pewnie włamywacz...
Plus awantury i policja.
Śmierdzi mi to wszystko.

No ale zobaczymy jak się sprawa potoczy.

[Monian]

Cała sprawa jest bardzo dziwna. Po pierwsze, niby się wystraszył włamywacza, ale w ogóle mu do głowy nie przyszło, że jak był na tym balkonie to ona mogła to wc iść ? Przecież to byłoby najbardziej logiczne wyjaśnienie po usłyszeniu z łazienki jakiś odgłosów. Po drugie, człowiek oddaje cztery strzały (a pomieszczenie to była klitka) bez jakiegokolwiek zawahania, zastanowienia się. Musiał sobie zdawać sprawę, że ktokolwiek tam jest to nie ma szans na przeżycie po tym. Jeśli to faktycznie była felerna pomyłka to facet i tak musiał mieć jakieś zaburzenia psychiczne, bo to normalne nie jest.

[201803290936]

Napisane przez Monian

Cała sprawa jest bardzo dziwna. Po pierwsze, niby się wystraszył włamywacza, ale w ogóle mu do głowy nie przyszło, że jak był na tym balkonie to ona mogła to wc iść ? Przecież to byłoby najbardziej logiczne wyjaśnienie po usłyszeniu z łazienki jakiś odgłosów. Po drugie, człowiek oddaje cztery strzały (a pomieszczenie to była klitka) bez jakiegokolwiek zawahania, zastanowienia się. Musiał sobie zdawać sprawę, że ktokolwiek tam jest to nie ma szans na przeżycie po tym. Jeśli to faktycznie była felerna pomyłka to facet i tak musiał mieć jakieś zaburzenia psychiczne, bo to normalne nie jest.

Niekoniecznie. Jeżeli naprawdę był pewien, że ona jest w łóżku, wyszła do wc po cichu, to mógł być pewien, że ktoś obcy znalazł się w łazience (wszedł przez okno). Sprawa jest dziwna, ale jego wina nie jest wcale taka pewna. Mnie się kilka razy zdarzyło myśleć, że TŻ jest w łóżku, a tu zonk - nie ma go lub że go już nie ma w domu, bo siedział cicho w pokoju. Jeżeli facet miał obsesję na punkcie napadu, tego, że ktoś się włamie, to mogło to zaburzyć jego zdrowy osąd. Mam nadzieję, że wszystko wyjaśnią powołani przez sąd biegli.

[suszarka]

tak jak by ta sprawa była jakaś nadzwyczajna - na świecie jest pewnie z tysiąc podobnych sytuacji każdego dnia.

ale wracając do tematu - tak jak większość z Was pisze - bardzo dziwne, że gość nie lokalizuje wpierw swojej dziewczyny tylko zaczyna walczyć z domniemanym włamywaczem.

[Monian]

wina jest na pewno, przecież zabił ją. Pytanie tylko czy to faktycznie była feralna pomyłka czy morderstwo z premedytacją?

[201604190949]

Napisane przez jaksy

Szczerze, nawet jak by to był włamywacz, to i tak z facetem musi być coś teges, że strzela do człowieka bez ostrzeżenia. Ok, ewentualnie w nogę, rękę :P a nie w głowę/klatkę piersiową. Wiem, drzwi były zamknięte, ale skoro łazienka miała taki metraż, że nie sposób nie trafić, to sorry.
Nawet gdyby to był włamywacz, czy to jest jakieś usprawiedliwienie?

No a tłumaczenie: zasypiam u boku ukochanej, budzę się w nocy, jej nie ma, w łazience ktoś siedzi - kto to? pewnie włamywacz...
Plus awantury i policja.
Śmierdzi mi to wszystko.

No ale zobaczymy jak się sprawa potoczy.

Cała sprawa mi śmierdzi tak samo jak wam ale jeśli chodzi o pogrubione to się nie zgodzę. Kiedy jest włamywacz (rabuś czy morderca? a może gwałciciel? a może mnie porwie i sprzeda i kto mnie uwolni jak nie jestem córką Liama Neesona?) to nie kombinuję żeby w łokieć i kolanko tylko tak, żeby go unieszkodliwić.
Tak samo nie będę się zastanawiać czy człowiek, który mnie napada przypadkiem nie ma problemów z sercem albo rozrusznika jak używam paralizatora.

[201803290936]

Napisane przez Monian

wina jest na pewno, przecież zabił ją. Pytanie tylko czy to faktycznie była feralna pomyłka czy morderstwo z premedytacją?

Dokładnie - może zostać skazany za nieumyślne spowodowanie śmierci.