2013-10-04, 21:14 | #841 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 43
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
|
|
2013-10-06, 11:10 | #842 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Witam wszystkie Włosomaniaczki
To mój pierwszy post na tym formu. Od dłuższego czasu śledzę wątki i szukam porad. Aż w końcu nadeszła chwila aby się włączyć aktywnie. Od jakiegoś miesiąca bardzo intensywnie wypadają mi włosy. Jestem przerażona bo jak robię warkocz to widzę, że jest o połowę mniejszy:/ Parę dni temu kupiłam tabletki inneov przeciw wypadaniu włosów. Jeszcze trochę potrwa aż będzie efekt widoczny. Jeśli chodzi o kosmetyki to obok tych naturalnych bo stasuję olej kokosowy na noc, kupuję Loreala, Kerastase, Vichy. Ostatnio używałam ampułki Seborudin ale wlosy mam po nich strasznie wysuszone Mam też za sobą kuracje maską Wax. Już sama nie wiem co mam robić, co stosować. Boję się że za chwilę nic mi na glowie nie zostanie. |
2013-10-07, 11:17 | #843 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 29
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Witajcie Doświadczone w Bojach i Madrość Wielką Posiadające Włosomaniaczki. Piszę tu po raz pierwszy ale bywam od jakiegoś czasu.
Mam od zawsze cienkie i rzadkie włosy. Przetłuszczają się ale poza tym do zeszłego roku mogłam powiedzieć, że były zdrowe. Gładkie, lśniące, tylko od urodzenia byle jakie, zostawiały mi smętne prześwity na głowie. Po myciu szamponem z sls (na co nawet nie zwaracałam uwagi) nie było jednak potrzeby używania balsamów bo włosy nie plątały się, dobrze układały, przy krótkiej fryzurze prawie na chłopaka nie stosowałam nawet grzebienia. Ale teraz mam poważny problem - włosy łamią mi się blisko nasady oraz gubię je w dużej ilości , a przy moim nędznym stanie posiadania każdy włos jest na wagę złota. Zaczęłam korzystać z Waszych doświadczeń - od 3 tygodni stosuję wcierki z pokrzywy i kozieradki oraz olejowanie - dotąd oliwa z oliwek i arganowy (od dawna używam do twarzy), od dziś będzie przede wszystkim łopanowy . Moje pytanie: (bo obawiam się przesady i gryzienia się składników nakładanych jeden na drugi, a chyba jednak nie zawsze kompatybilnych) - czy na wcierkę z kozieradki mogę spokojnie wetrzeć w skórę olej łopianowy (a właściwie mieszankę olejową Receptura Babci Agafii)? Co radzicie? Edytowane przez milax Czas edycji: 2013-10-07 o 11:19 |
2013-10-07, 16:25 | #844 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Laski, a ampułki placenta czy jakoś tak stosowałyście? Słyszałam, że są super hiper mega extra i zatrzymują wypadanie. Nie chce mi się w to wierzyć, ale zapytać wizażanek nie szkodzi....
|
2013-10-07, 18:24 | #845 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Kiedyś stosowałam i aktualnie stosuję. Jakichś super efektów nie widzę. U mnie lepiej działają ampułki z radicala.
__________________
Dbam o siebie
|
2013-10-07, 21:22 | #846 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 324
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
hej dziewczyny!
kiedyś napisałam u Was wiadomość moje włosy nadal wypadają dziś byłam u dermatologa wypisała mi: dermenę complex Aplicort e -nie wiem czy wykupić-tyle się naczytałam locoid crelo-bo mam lekkie złuszczanie skóry i powiedziała,że to jest na takie stany zapalne-ale też nie wiem czy kupić... jestem w kropce... |
2013-10-08, 09:41 | #847 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 556
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Ze wszystkich ampułek do skóry głowy jakie stosowałam, a była tak również placenta, vichy, seboradin, najlepsze okazały się te z radicala.
Kupić, czy nie kupić leki każda z nas chyba miała taki dylemat. Jak na sobie nie sprawdzisz nigdy się nie dowiesz. |
2013-10-08, 20:00 | #848 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 43
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Kiedyś stosowałam ampułki radical i były super! Teraz ich nie mogę bo mam łojotok :-( Edytowane przez Auska898 Czas edycji: 2013-10-08 o 20:02 |
|
2013-10-08, 20:55 | #849 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Kupiłam dwei paczki placenty, mogłam poczekać na Wasze opinie i kupić radicala. No nic, po placencie zastosuję radical.
|
2013-10-08, 21:10 | #850 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 324
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
|
2013-10-09, 16:00 | #851 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Może wyjaśnię na wszelki wypadek - u mnie radical działał nieźle w tym sensie, że wyrastało mi sporo babydream, nie zastopował wypadania włosów. Może trochę je zmniejszył, ale ciężko mi to ocenić, bo stosuję różne rzeczy, no i wypadanie ma swoje poważne podłoże.
__________________
Dbam o siebie
Edytowane przez --Olka-- Czas edycji: 2013-10-09 o 16:01 |
2013-10-09, 16:26 | #852 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 2 041
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cześć dziewczyny Dołączam się do Was w boju o nie wypadanie włosów. Zawsze sądziłam, że problem mnie nie dotyczył. Mam ciemne, długie włosy i uważałam, że jakaś ilość dziennie musi wypaść, ale to jest norma. Jednak od pół roku popadam w rozpacz. W pracy mam jasne płytki i nawet już z rana, jak tylko wejdę do pokoju widać wszędzie moje włosy. Jak byłam z TŻ na wakacjach to włosy wypadały mi garściami. Sprzątałam 3 razy dziennie. Nawet TŻ się złapał za miotłę, bo powiedział, że nie może patrzeć na te kłęby włosów walające się po ziemi. Zaczęłam teraz używać Dermeny.Mam nadzieję, że mi pomoże. Moja siostra sobie chwali. Ale jeśli znacie lepsze specyfiki to będę wdzięczna. Za rok mam swój ślub i nie chcę być na nim łysa. HELP!!!
__________________
TEN dzień: 09.08.2014
Nasze największe szczęście: 18.05.2016 r. |
2013-10-10, 07:17 | #853 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Miała któraś z Was badania na insuooporność? Insulina i glukoza po obciążeniu ? Trzeba koniecznie robic po obciazeniu? nie wystarczy bez?
Czytam ,że te badania robi się pod nadzorem lekarza czyli jest niebezpieczne? Byłam przed wczoraj u nedokrynologa kazał zrobić właśnie te badania, skoro PCOS mi nie wyszło , ale zastanawia mnie czy musze po obciążeniu.. Tyle razy robiłam badania cukru i zawsze miałam w normie, mam też niedowagę a z tego co widzę przy tym jest otyłość ?
__________________
WALCZĘ O WŁOSY Edytowane przez dzamatasi Czas edycji: 2013-10-10 o 07:21 |
2013-10-10, 07:27 | #854 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 556
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
dzamatasi, koniecznie po obciążeniu, żeby zobaczyć jak pracuje organizm przy większej dawce cukru ale jak piszesz, że ty chudzinka i zawsze cukry w normie to nie spodziewaj się insulinooporności.
|
2013-10-10, 07:30 | #855 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 76
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Hej dzamasti, ja miałam robione badania na insulinooporność.
Najpierw pobierają krew do badania na czczo, potem wypijasz glukozę i pobierają znowu krew po 1 i 2 godzinach od jej wypicia. Po to aby określić jak się kształtuje krzywa cukrowa i insulinowa, więc nie wystarczy pobranie raz bez obciążenia. Nie wiem dlaczego lekarz Ci to zalecił, skoro wykluczył PCOS, a do tego masz niedowagę, bo ogólnie wskazania do tego badania to właśnie PCOS i problemy z nadwagą, ale samego badania nie ma się co obawiać. Jeśli masz jakieś problemy z gospodarką cukrową to możesz ewentualnie poczuć się słabo w trakcie tych dwóch godzin, dlatego trzeba cały czas siedzieć w laboratorium. Mi mówili, że nie robią tego badania nawet odpłatnie bez skierowania od lekarza, bo to duże obciążenie dla organizmu taka ilość cukru na raz, ale moim zdaniem w pożywieniu niektórzy potrafią przyjąć więcej i nic im nie jest |
2013-10-10, 08:01 | #856 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Bardzo dziękuje za odp
Czyli jednak muszę z obciążeniem, a drogie to badanie? Kurcze, przez te włosy to ja z torbami pójdę, nic od roku nie robię tylko latam po lekarzach i na badania , pieniędzy coraz mniej , a poprawy jak nie było tak ni ma
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
2013-10-10, 08:48 | #857 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 76
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Ja płaciłam tak jak za trzykrotne badanie glukozy i insuliny, to wychodziło ok. 100 zł. Plus na badanie musiałam przyjść z własną glukozą (do kupienia w aptece, ok 5 zł). Jak nie lubisz słodkiego smaku, to możesz też przynieść sobie cytrynę i wcisnąć do tego
Ja też już mam powoli dość wydawania kasy na badania... W sumie dowiedziałam się przynajmniej częściowo co mi jest i częściowo to leczę, ale po włosach efektów nie widać, a szkoda mi znowu kilku stów, żeby sprawdzić czy chociaż pomału wyniki się poprawiają. |
2013-10-10, 11:29 | #858 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Post informacyjny
Wykopałam w internecie ciekawe tabletki: skrzypolen z biotyną W porównaniu do inneov który teraz biorę wypada wręcz niesamowicie jeśli weźmiemy pod uwagę cenę: miesięczna kuracja inneov to ponad 60 zł( w przeciętnej aptece nawet 100), a tutaj wyjdzie niewiele ponad 15, a skład tylko odrobinę gorszy jeśli weźmiemy pod uwagę składniki które są we obu preperatach inneov tauryna 150 mg, cynk 15mg skrzypolen tauryna 100 mg, cynk 10 mg inneov ma dodatkowo 140 mg katechin skrzypolen dodatkowo 240 mg wyciągu ze skrzypu polnego, 200 mg mielonego odtłuszczonego siemienia lnianego, 60 mg L-cysteiny, 60 mg L-metioniny, 300 µg biotyny (600%*) Głównie ze względu na wysoką zawartość tauryny polecam zwrócić uwagę na te tabletki, tym bardziej że cena śmieszna, w porównaniu do innych specyfików zawierających ten aminokwas typu asystor czy właśnie inneov gdy skończę inneov zabieram się właśnie za skrzypolen , a dodatkowo wracam do oleju lnianego, no i loxon nadal w użyciu Edytowane przez 201801220933 Czas edycji: 2013-10-10 o 11:31 |
2013-10-10, 13:07 | #859 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 347
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
niusia
Faktycznie skład ma ten Skrzypolen fajny,chyba się na niego skuszę |
2013-10-10, 16:22 | #860 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Dziewczyny już sporo napisały na ten temat, ale od siebie dodam, że ja robiłam krzywą cukrową bez żadnego skierowania (oczywiście prywatnie) i nie było żadnego problemu. Glukozę też łyknęłam na jeden raz. Najgorsze było tylko to, że musiałam potem siedzieć bite 2 h na tyłku w laboratorium (nie bardzo można chodzić, żeby tej glukozy nie spalić), nic nie mogąc zjeść (wiadomo, że byłam na czczo i musiałam być nadal), a wszystkie osoby wychodzące po pobraniu krwi od razu wyciągały jedzenie i konsumowały przyciskając sobie jeszcze bandaż do żyły. Ale wynik wyszedł mi bardzo dobry, chociaż "wyglądam" na insulinooporność.
__________________
Dbam o siebie
Edytowane przez --Olka-- Czas edycji: 2013-10-10 o 16:23 |
2013-10-11, 16:45 | #861 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
mam identycznie
|
2013-10-11, 17:02 | #862 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
znalazłam takie tabletki na necie, stosowała ktoś?
HAIRKARE - DOSKONAŁY ŚRODEK PRZECIW WYPADANIU WŁOSÓW! Powodem wypadania włosów jest najczęściej niewłaściwy sposób żywienia (nadmierne spożycie słodyczy, nabiału, kawy itp.), co prowadzi do niedoboru witamin i minerałów. Tabletki Hairkare zawierają wszystkie niezbędne składniki potrzebne do zachowania prawidłowego wzrostu i struktury włosów, dlatego preparat ten jest niezawodnym środkiem przeciwdziałającym ich wypadaniu. Jego unikalny skład posiada dodatkowo właściwości wzmacniające paznokcie, skórę, system nerwowy i obronny. - SKŁAD: cholina 200mg oraz inozytol 125mg (likwidują niedotlenienie skóry i łojotok), kwas foliowy 40mcg, wit.B12 20mcg, glukonian żelazawy 15mg i miedziawy 2mg (przeciwdziałają łamaniu się i matowieniu włosów, co może być wynikiem niewielkiej anemii), sole siarkowe ( bardzo ważny i podstawowy składnik budulcowy włosów, pobudzający ich wzrost), kwas para-aminobenzoesowy (PABA) 30mg, kwas pantotenowy 110mg, witamina H 110mcg, kwas foliowy 40mcg (składniki potrzebne do produkcji pigmentu, gwarantujące utrzymanie odpowiedniego koloru włosów), jodek potasu 220 mcg (likwiduje łupież i leczy niedoczynność tarczycy - częsty powód wypadania włosów), mangan (pomaga w odbudowie struktury włosów), witamina H 110mcg (biotyna - najskuteczniej pobudza porost włosów), wapno pantotenian 110mg, kwas nikotynowy 35 mg (wit. B3, skutecznie obniżająca podwyższony poziom cholesterolu), siarczan manganowy 5 mg, fosforan dwuwapniowy, mikrokrystaliczny błonnik, krzemiany, kwas stearynowy, warzywny stearynian magnezowy. - SPOSÓB UŻYCIA : 2 razy dziennie po 1 tabletce podczas posiłków. Tabletki Hairkare nie zawierają syntetycznych konserwantów, glutenu, cukru, sztucznych barwników, drożdży. CENA: 1 op. (50 tabl.) – 27 zł. SKLEP ZIELARSKO-MEDYCZNY, TEL: (0-89) 5357541 |
2013-10-12, 12:50 | #863 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 2 028
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Cytat:
kiedyś miałam mgiełkę, poźniej zakupiłam serum . Niestety oba produkty wysuszały mi włosy. Mam nadzieję że ampułki zadziałają pozytywnie |
||
2013-10-12, 21:39 | #864 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Witajcie, również zmagam się z wypadającymi włosami. Spowodowane było ono u mnie silnym stresem i osłabienie cebulek włosów farbami (przechodziłam z blondu do czerni i niestety tego nie wytrzymały) W najgorszych momentach wypadało mi 150 dziennie, zbierałam je z odpływu, podłogi, ogólnie fruwały po całej łazience :p
Myślałam, że to przejściowe i na własną rękę wcierałam kozieradkę, łykałam skrzyp i piłam drożdże; niestety nic z tego nie pomogło Pani w aptece poleciła mi Seboradin loton z czarną rzepą, który okazał się totalną porażką, używałam go tydzień i tak dramatycznie podrażnił mi skórę, że czułam jak nawet rozpuszczone włosy mi ciążą tak, że po paru godzinach płakałam z bólu Dodatkowo zaczęłam łykać Revalid i witaminę B. Po tych eksperymentach od razu poszłam do dermatologa, wprawdzie na fundusz ale trafiłam na cudowną panią doktor. Obejrzała głowę, wykluczyła najpopularniejsze przyczyny, wypytała o tryb życia, dietę i okazało się, że wypadanie było na podłożu stresowym. Przepisała mi Elocom do wcierania, jest to środek sterydowy stosowany głównie przy łuszczycy, pobudza i wzmacnia cebulki włosów i szybciej widać efekty niż po Loxonie. Do łykania dostałam Biotynę i nakaz kontynuowania Revalidu. Dodatkowo od zaraz miałam pić neospazminę na nerwy 2 razy dziennie, bo przez wypadanie stres jeszcze się pogłębił. Obecnie jestem po 2 tygodniach stosowania leków, podczas mycia wypada mi od 0 do 5 włosów, podczas czesania na mokro do 10 i suszeniu do 20. Mam nadzieję, że kryzys został zażegnany. Czytając wasze historię myślę, że może faktycznie stres ma ogromny wpływ na wypadanie włosów. Jeśli dochodzi do tego, że już płaczecie z tego powodu, może warto spróbować zainwestować w jakieś nie otumaniające leki uspakajające? Mi się od razu z nimi zmieniło nastawienie, a jak zauważyłam efekty od razu przestałam je brać bo sam fakt, że widzę poprawę wpłynął na moje samopoczucie. |
2013-10-12, 21:57 | #865 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Droga ta neospazmina? Na receptę?
|
2013-10-13, 16:31 | #866 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Bez recepty. 120ml 7-8zł. Ona jest akurat w syropie, ale myślę, że spokojnie można naleźć jakiś zamiennik w tabletkach, a nawet zwykła melisa może pomóc się trochę uspokoić
Mi pomogło, więc może to faktycznie jest jakieś wyjście. Włosy mogą wypadać z powodu jakiś niedoborów, ale co z tego że je uzupełnimy suplementami jak przez ten czas nabawimy się nerwicy, koniec końców włosy nie przestają wypadać z nerwów i wpadamy w błędne koło :p Moja pani doktor jest naprawdę fajną, życiową babką, taką do pogadania i mówiła, że nerwy powodują takie choroby i problemy, że nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy i wpadamy w błędne koło leków, suplementów i badań. Najfajniejsze było to, że mimo że jest dermatologiem to za jej radami 2 kobitki które nie mogły zajść w ciąże z nerwów, w ciągu 3 miesięcy przylatywały ze zdjęciami USG |
2013-10-13, 19:39 | #867 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cześć dziewczyny
Podczytuję forum od jakiegoś czasu i postanowiłam dołączyć - niestety moje włosy również wypadają w ogromnych ilościach. Zaczęło się równo 1. kwietnia (prima aprilis taki mało zabawny). Od kilku lat co roku robię sobie sama dla siebie badania krwi, więc po takim wzmożonym wypadaniu od razu poszłam do labu i zrobiłam morfologię i TSH. TSH wyszło podwyższone, niewiele, ale jednak, więc zapisałam się do endokrynologa i od 3. maja biorę Euthyrox. Dodatkowo pani dr po obrazie USG podejrzewała Hashimoto - ostatecznie badanie przeciwciał anty TPO wykluczyło tę chorobę, ale z powodu podejrzeń o nią jestem od maja na diecie bezglutenowej i beznabiałowej - tzn. nie jestem bardzo rygorystyczna, czasem mi się zdarzy zjeść chleb/bułkę/pączka/pizzę/kupny makaron albo jogurt naturalny, ale to rzadziej niż 1x w tygodniu (wcześniej jadłam codziennie pieczywo, często makaron, piłam mleko i jadłam dużo serów). Różnica w samopoczuciu jest duża, chociaż na początku nie miałam pomysłu co jeść na śniadanie TSH mam już w normie, ale włosy dalej lecą - robiłam inne hormony i wyszedł nieznacznie podwyższony androstendion - mam wizytę u ginekologa za miesiąc, to się wypytam co i jak. Byłam też u trychologa, ale nic nowego się nie dowiedziałam, wyskoczyłam ze 100zł i jeszcze zostałam naciągnięta na kosmetyk "trychologiczny" co nic nie pomógł, a kosztował niemało. Ostatnio jednak zauważyłam, że włosy jakby powoli idą "ku lepszemu" - nadal się sypią w ilości ponad 100 na mycie + drugie tyle przy czesaniu po wyschnięciu - ale było gorzej. Myję włosy Seboradinem Niger i Alpecinem C1, wcieram ampułki z placentą co 2-4 dzień, wodę brzozową i Capitavit, wewnętrznie suplementuję dodatkowo żelazo, vit. E, vit. D, selen, cynk i została mi 1 tabletka vitapilu - nie zamierzam na razie wracać do takich złożonych suplementów. Jedyny duży sukces jaki mam na koncie już to to, że włosy przetłuszczają mi się wolniej - myję co 2- 2,5 dnia, a kiedyś musiałam codziennie, bo błyskawicznie się przetłuszczały Niestety przez wypadanie zaczynają mi się robić prześwity lekkie, ale noszę rozpuszczone, bo w upiętych wyglądam jak "zabiedzone dziecko z trzeciego świata". Dziewczyny nie poddawajcie się! Dużo uśmiechu Edytowane przez kremlovskaya Czas edycji: 2013-10-13 o 19:56 Powód: Literówka w wyrazie "maja" |
2013-10-14, 16:35 | #868 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Łagodne leki uspokajające jak najbardziej, chociaż neospasminy bym nie polecała, bo usypia (chyba że na noc) i zawiera alkohol (chyba że tez na noc). Cytat:
__________________
Dbam o siebie
|
||
2013-10-14, 22:29 | #869 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 71
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Dziewczyny jak czesto trzeba stosowac wcierkiz kozieradki? I jak duzo tego zaparzacie... kupilam sobie opakowanie, ale nie wiem za bardzo co z nim dalej robic...
__________________
77 > 76 >80 > 79 > 78 > 77> 76 > 75 Grupa wsparcia dla osób na diecie/poście https://www.facebook.com/groups/290127541648831// Strona o diecie i zdrowym odżywianiu https://www.facebook.com/Healthy-Pro...9417682702351/ |
2013-10-15, 08:01 | #870 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 2 028
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
zaparzyć odsączyć wlać do buteleczki z atomizerem ( jeśli takową posiadasz)
i zapewne wcierac codziennie |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:12.