Synergen i lady-flower123 (yolcia1) ;)

[yolcia1]

Wczoraj odebrałam swoją paczuszkę z kosmetykami. Było to moje drugie podejście i udało się Za pierwszym razem nie zabrałam tzw. dowodu tożsamości. Kompletnie nie miałam przy sobie nic.
Nie zaskoczę Was pokazując co otrzymałam (zdj w załączniku).
Testy rozpoczęte

[yolcia1]

Jako pierwszy produkt zrecenzuję kokosowe masło do ciała.
Jest to produkt, który z tej szczęśliwej 7 przykuł moją uwagę najbardziej.
Bardzo lubię zapach kokosa szczególnie kiedy nie jest on zbyt intensywny i słodki, bo wtedy nie czuję się dobrze pachnąc w ten sposób. To masło pachnie delikatnie i to w nim lubię. Zapach utrzymuje się do kilku godzin po nasmarowaniu. Konsystencja przypomina mi dość tłusty krem, a nie masło, ale jak dla mnie jest odpowiednia i pozwala na szybkie wchłanianie się produktu, który nawilży nieco naszą skórę.
W moim osobistym odczuciu balsam ten idealnie będzie pasował na lato. Po pierwsze: zapach tropików. Po drugie: zimą osoby, które potrzebują intensywnego nawilżenia po prostu tutaj go nie uzyskają.
Oceniam go na 4.5/5.0

Dla fanek kokosu polecam jak najbardziej

[yolcia1]

Kolejny produkt to dla mnie niestety, ale zupełny bubel. Nie wiem dlaczego, ale rzadko mam, że jakiś kosmetyk aż tak mi nie spasuje.
Maseczka niczym nie wyróżniała się wśród swych poprzedniczek. Nie bardzo w składnie podobał mi się alkohol, ale stwierdziłam, że raz się żyję i zaryzykuje. po ostatnich przeżyciach ze szczypiącą maseczką nie może być gorzej. W chwilach takich jak ta los jednak chce nam pokazać w jak wielkim błędzie jesteśmy. Po relaksującej kąpieli oraz wysmarowaniu się balsamem kokosowym z poprzedniej recenzji przyszedł czas na pielęgnacje mojej twarzy. Zaczęłam od tej maseczki. Po otwarciu dało się wyczuć dość nieprzyjemny zapach . Kolor również nie był zachęcający. Po nałożeniu skóra lekko piekła, a po zmyciu (trzymałam tyle ile jest napisane na opakowaniu czyli ok. 15 min) może i była gładsza, ale cała czerwona. Za godzinę miałam wyjść z domu, więc pomyślcie w jakim szoku byłam. na szczęście po 30 min kolor twarzy powrócił do normalnego stanu. Nie mam pojęcia, ale może była to jakaś reakcja alergiczna? Miałyście podobne doświadczenia?

Ocena: 1.0/5.0

Na koniec dodam, że to jest jedyny produkt z tych 7, który nie spełnił moich oczekiwań.

[yolcia1]

Kolejnym prezentowanym produktem jest krem do cery mieszanej. Produkt zamknięty jest w szklanym, prostym, odkręcanym słoiczku. Jak dla mnie bardzo ładnie, świeżo pachnie. Ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania w skórę naszej twarzy. Mam mieszaną cerę, więc krem jest dla mnie idealny. Ładnie nawilża i dobrze współgra z punktowym żelem na wypryski tej firmy.
Za taką cenę na prawdę nieźle się sprawuje. Jednak do bardziej wymagającej cery musimy poszukać czegoś innego.

Ocena: 4.5/5.0

[yolcia1]

Dziś słów kilka na temat antyperspirantu. Kuleczka pachnie przyjemnie, świeżo. Niestety nie chroni nas przed poceniem, a jedynie maskuje zapach, ale jak dla mnie to bardzo dobrze, bo zimą nie mam takich problemów. Latem muszę sięgnąć po coś powiedzmy "mocniejszego". Produkt ma estetyczne opakowanie, jest praktyczny, czyli może być z nami niemalże zawsze i wszędzie. W sumie spełnia wszystkie moje oczekiwania na tą porę roku, a cena też nie jest wygórowana.

Ocena: 4.5/5.0

[yolcia1]

Żel punktowy na wypryski już kiedyś miałam. Niestety nie udało mi się go zużyć przed upływem daty ważności. Produkt jest wydajny, a ja też nie należę do osób, które mają poważny problem z trądzikiem. Ot tak czasami wyskoczy mi jakiś pryszcz. Żel ten nie ma jak większość tego typu produktów nieprzyjemnego zapachu. Stosuje go na noc i co zauważyłam? Jako osoba, która niestety ma tendencję do maltretowania się, rozdrapywania itd. pryszczy nie mam długo, ale za to pozostają po nich strupki i rany. Żel ten pomaga w gojeniu się tego typu sprawą, ale najlepiej jak wiadomo zostawić delikwenta w spokoju i smarować jak się powiedzmy "robi" i wtedy efekt będzie lepszy. Zaczerwienienie się zmniejszy, a i to co ma zagościć na naszej twarzy będzie mniejsze. Produkt oczywiście jest schowany w wygodniej tubce.

Ocena: 4.5/5.0

[yolcia1]

Puder kompaktowy synergen budzi wiele kontrowersji. Jedne osoby go nienawidzą, a inne uwielbiają. Sięgając po ten puder musicie wiedzieć jaki typ cery macie i czy aby na pewno będzie on dobrym wyborem dla Was. Ja mam skórę mieszaną. Potrzebuje w jednych miejscach ją zmatowić, ale puder nie może wysuszać ani podkreślać suchej skóry, bo takie partie na mojej twarzy też są. Kosmetyk ten stosowałam na podkład jak i na twarz bez żadnego kosmetyku. Moim zdaniem lepiej jednak sprawdza się w duecie z kremem tonującym, podkładem. Nie nakładałam go gąbką dołączoną do zestawy, choć nie powiem do najgorszych ona nie należy, jednak wole nakładanie pędzelkiem. Puder matuje jednak podkreśla suche partie skóry. Myślę, że jest idealny dla osób z tłustym typem cery. Do opakowania nie mam się co przyczepić. Łatwo się otwiera.

Ocena: 4.0/5.0

[yolcia1]

Ostatnim już produktem jest korektor w odcieniu 01 vanillia. Ja niestety również należę do "klanu białych twarzy", więc był nieco zbyt ciemny, ale po dobrym roztarciu i nałożeniu na niego podkładu nie był już taki zły. Korektor ładnie kryje, ale nieco wysusza moim zdaniem skórę (tam gdzie mam bardziej suche partie twarzy). Opakowanie ma przyzwoite. Chętnie nabyłabym ten korektor w jaśniejszym odcieniu. Podobno odcień 03 jest jaśniejszy... Może się za nim rozglądnę. Jeśli posiadacie cerę o ciemniejszym kolorycie i niezbyt suchą skórę to polecam.

Ocena: 4.0/5.0