Ona chce trójkąta z kobietą

[clintjones]

Nigdzie nie twierdziłem, że jest 'słodko i lekko'. Dzielę się wątpliwościami, wszak jesteście kobietami.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

ja tam się naoglądałam filmów i jestem w stanie sobie wyobrazić jak zbyt zaangażowana w relację osoba może zaszkodzić. Czasami bezpieczniej się wycofać i schłodzić kontakt.

[kalor]

Napisane przez clintjones

Nigdzie nie twierdziłem, że jest 'słodko i lekko'. Dzielę się wątpliwościami, wszak jesteście kobietami.

No i wszak co z tego?

[clintjones]

Ano to z tego, że kobieta prędzej zrozumie inną kobietę?

[kalor]

Napisane przez clintjones

Ano to z tego, że kobieta prędzej zrozumie inną kobietę?

Widzisz przecież, ze zdania są różne. Facet tez może się zaangażować w takiej relacji.

[farmaceutka88]

To o co w ogóle chodzi? I tak zrobisz co zechcesz. Chciałeś się pochwalić propozycją trójkąta czy co?

[201803290936]

Napisane przez clintjones

Ano to z tego, że kobieta prędzej zrozumie inną kobietę?

Ale przecież jasno wyraziłeś swoje stanowisko, więc o jakie rozumienie tutaj ma chodzić?

[clintjones]

Wyraziłem jedynie pogląd, że gdyby nie była zaangażowana, to nie widziałbym problemu. A czy jest, to nie wiem. Mam jedynie przeczucie, bo sama temu zaprzeczała. Więc zapytałem Was o zdanie. Jak powinienem postąpić.
I w tym miejscu dziękuję za złożone do tej pory odpowiedzi.

[ruda_beksa]

Napisane przez clintjones

Nie jestem z nią w związku. Nie czuję się zaangażowany. Mieliśmy czerpać z tego tylko przyjemność, każde dla siebie. Myślę, że to, że się zastanawiam jak ona się czuje, co myśli, to już jest ponad to, co ustaliliśmy. I dziwię się sam sobie, że zaprzątam sobie tym głowę.

Nawet w relacji typu ff/fwb dobrze jest wiedzieć, jakie są odczucia partnerki, czy dalej dobrze się czuje w tego typu relacji, czy odpowiada jej kontynuacja układu taka jaka jest. Te związki (bo jest to jednak związek w pewnym sensie) są czasami w praktyce o wiele bardziej skomplikowane niż w teorii.

[magica]

To trochę mi się kojarzy z sytuacją, kiedy pijana laska w dołku psychicznym nagle staje się chętna na igraszki z kumplem. I jasne, on może powiedzieć: przecież ona chce, ewidentnie, co mam do stracenia, trzeba to wykorzystać!
Ale prawdziwy facet pomyśli, ze jest ona nie w pełni swiadoma, że może potem załować, że jej żądza jest spowodowana złym stanem emocjonalnym; prawdziwy facet potrafi wykazać sie empatią, nawet jeśli dziewczyna niby"wie co robi", a tak naprawdę nie wie. Owszem, ona Ci nie powiedziała, że cos czuje, ale czy gesty nie pokazują więcej niż słowa? Aż tak Ci ten trójkącik przysłonił sumienie i serce? Serio?

[Limonka2738]

Napisane przez magica

To trochę mi się kojarzy z sytuacją, kiedy pijana laska w dołku psychicznym nagle staje się chętna na igraszki z kumplem. I jasne, on może powiedzieć: przecież ona chce, ewidentnie, co mam do stracenia, trzeba to wykorzystać!
Ale prawdziwy facet pomyśli, ze jest ona nie w pełni swiadoma, że może potem załować, że jej żądza jest spowodowana złym stanem emocjonalnym; prawdziwy facet potrafi wykazać sie empatią, nawet jeśli dziewczyna niby"wie co robi", a tak naprawdę nie wie. Owszem, ona Ci nie powiedziała, że cos czuje, ale czy gesty nie pokazują więcej niż słowa? Aż tak Ci ten trójkącik przysłonił sumienie i serce? Serio?

A ja na trzeźwo lubię trójkąty. I serio je proponuję, i serio ich wtedy chcę. I nikt mnie nie krzywdzi przyjmując propozycję.

Nie ma żadnych dowodów, że dziewczyna się angażuje. W życiu nie zaproponowałabym trójkąta facetowi, na którym mi zależy, bardziej właśnie w czystej relacji ff bez żadnych uczuć.

[fiasco]

Jeśli ona twierdzi, że nie chce się angażować dalej w związek i ty też nie i macie to jasno ustalone, to moim zdaniem - skorzystaj z okazji. Nawet jeśli wysyła sygnały znaczące co innego, to jeśli w rozmowie jasno się wyraziła, że nie oczekuje od ciebie niczego więcej, niż seksu, to nie ma co się wczuwać, tylko korzystać. Może wcale jej nie zależy na związku, lecz na przyjaźni.

[puchaty71]

No dobra, ale skoro tak się rozczulacie nad motywami dziewczyny, to czemu nie myślicie o tym, jak przedmiotowo potraktowany zostanie ten trzeci kąt trójkąta?

[Limonka2738]

Napisane przez puchaty71

No dobra, ale skoro tak się rozczulacie nad motywami dziewczyny, to czemu nie myślicie o tym, jak przedmiotowo potraktowany zostanie ten trzeci kąt trójkąta?

Wut?

Przecież trzeci kąt jest, jasno powiedziane, trzecim kątem. Jak mnie ktoś zaprasza do trójkąta, to raczej związku ani miłości nie oczekuję. I ja też biorę udział w zabawie. Profit.

[Kelecka]

Napisane przez Barbarella05

Bez jaj, ona chce ,Ty chcesz? W czym problem?

Zgadzam sie

Masz ochote, to idz w to.
Moim zdaniem niepotrzebnie szukasz drugiego, trzeciego i piatego dna w tej sytuacji.
Bedzie sie za bardzo angazowac? Wtedy sobie podziekujecie.

[fristi]

Mnie też dziwi, że tyle wizażanek twierdzi, że skoro ona "jest dorosła", "sama sobie to zrobi" etc. A jak Wasza dorosła córka będzie chciała coś desperacko zrobić to też jej powiecie "jesteś dorosła, no to możesz pozwolić się krzywdzić?". Dla mnie to jest chore. Nie miałam pojęcia, że jest tyle mało empatycznych osób. Aż tyle. Ja rozumiem, że chcącemu nie dzieje się krzywda, ale to jest drugi człowiek i nie uważam, żeby warto było wykorzystywać drugiego człowieka tylko i wyłącznie dla własnej przyjemności. Fizyka nie zabrania - ale takie zachowanie nie staje się moralne bo dziewczyna sama się prosiła. Jak zostawię auto otwarte i ktoś mi je ukradnie to nie mam prawa pójść na policję bo sama stworzyłam okazję złodziejowi? No bez jaj. Jasne, że za głupotę się płaci, ale to nie tak, że nie można oczekiwać pomocy, a złodziej jest w tej sytuacji niewinny bo tylko skorzystał z okazji.
Ot co, jeśli ona się zaangażowała a Ty w to pójdziesz to my Cię nie rozgrzeszymy.

Skoro wciąż masz wątpliwości czy ona się zaangażowała to po prostu wprost z nią pogadaj. Powiedz jej, że chętnie byś się zgodził na trójkąt, ale obawiasz się, że jest to z jej strony próba zatrzymania Cię ponieważ coś do Ciebie poczuła. A Ty nie czujesz do niej nic oprócz sympatii i porządania, nie widzisz w niej partnerki na całe życie, żony, matki dzieci etc. Jasno sprawę postaw, bez niedopowiedzeń. Przecież dorośli jesteście, nie?

[prajewska]

Trójkąty, kwadraty, pięciokąty.. Ludzie to już naprawdę powariowali, ale róbta co chceta, jeśli naprawdę tego chcecie.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Jesli jasno i uczciwie określiłeś jej zasady waszej relacji i ona to zaakceptowała to skorzystaj, to że ona się zaangażowała i potem będzie cierpieć to jej problem. Ja bym skorzystała.

[201803090921]

Napisane przez magica

To trochę mi się kojarzy z sytuacją, kiedy pijana laska w dołku psychicznym nagle staje się chętna na igraszki z kumplem. I jasne, on może powiedzieć: przecież ona chce, ewidentnie, co mam do stracenia, trzeba to wykorzystać!
Ale prawdziwy facet pomyśli, ze jest ona nie w pełni swiadoma, że może potem załować, że jej żądza jest spowodowana złym stanem emocjonalnym; prawdziwy facet potrafi wykazać sie empatią, nawet jeśli dziewczyna niby"wie co robi", a tak naprawdę nie wie. Owszem, ona Ci nie powiedziała, że cos czuje, ale czy gesty nie pokazują więcej niż słowa? Aż tak Ci ten trójkącik przysłonił sumienie i serce? Serio?

Dlaczego zakładasz, że ona taka bidna sierotka, że nie wie co robi i facet ma myśleć za nią?
Gdybym była na miejscu kobiety, która czegoś chce, nawet nie do końca przemyślanego, a tu facet wyskakuje mi z tekstem "ale Ty nie wiesz czego tak naprawdę chcesz, ja wiem lepiej", to poczułabym się poniżona i urażona, bo moja komunikacja jest prosta: tak = tak, a nie = nie. Nie róbmy z dorosłych ludzi debili, litości...

[Hultaj]

Dla mnie bardzo dziwna jest idea utrzymania przy sobie faceta poprzez trójkąt z inną kobietą.

A co jeśli się okaże że tamtą się zachwycisz i zaczniesz spotykać się z tamtą, którą ta poda Ci na tacy. Ironia.

Dziwaczne.


Moim zdaniem forma jest bez znaczenia. Trójkąt jest bez znaczenia.

Skoro widzisz że się zaangażowała i chcesz być w porządku, a Ty angażować się nie chcesz to powinieneś odejść już teraz a nie przeciągać agonię bo Tobie się dobrze bzyka.

Jeżeli planujesz zwiać po trójkącie albo chwilę po, to tak, tym bardziej ją wykorzystujesz i to jest wstrętne.

Albo wierzysz w to co mówi, w jej deklaracje że ona nie jest zaangażowana i dalej się bawisz i masz gdzieś czy ona wypisuje smsy czy nie, albo ufasz sobie, wiesz, że się zadurza, nie chcesz jej ranić i spadasz.

Skoro ona się zakochuje to doprawdy co za różnica czy bzykasz tylko ją czy ją i z nią jeszcze jakąś.
Nie chcesz z nią być, ona chce być z Tobą, to czy się kochacie we dwójkę czy w trójkę jest bez znaczenia, ona sobie będzie wyobrażać co zechce i tak tak.

[puchaty71]

Napisane przez Limonka2738

Wut?

Przecież trzeci kąt jest, jasno powiedziane, trzecim kątem. Jak mnie ktoś zaprasza do trójkąta, to raczej związku ani miłości nie oczekuję. I ja też biorę udział w zabawie. Profit.

No OK. Ale jak ktoś jest ZAPRASZAJĄCYM do trójkąta to chyba również nie oczekuje związku ani miłości. A jednak jest to tutaj przedmiotem rozkmin. Zmierzam więc do tego, że jeśli ktoś bada motywy zapraszającej, to również powinien badać motywy zapraszanej. W końcu trójkąt ma trzy kąty (w tym wypadku zdaje się, że dwa "damskie"

[clintjones]

Napisane przez Hultaj

Dla mnie bardzo dziwna jest idea utrzymania przy sobie faceta poprzez trójkąt z inną kobietą.

A co jeśli się okaże że tamtą się zachwycisz i zaczniesz spotykać się z tamtą, którą ta poda Ci na tacy. Ironia.

Dziwaczne.

Pełna zgoda.

Napisane przez Hultaj

Moim zdaniem forma jest bez znaczenia. Trójkąt jest bez znaczenia.

Skoro widzisz że się zaangażowała i chcesz być w porządku, a Ty angażować się nie chcesz to powinieneś odejść już teraz a nie przeciągać agonię bo Tobie się dobrze bzyka.

Ale dlaczego? Forma związku jest jasna. Mam wrażenie, że jej się również dobrze bzyka. Bo generalnie dobre bzykanie, to spełnienie się w tym bzykaniu wszystkich stron bzykania.

Napisane przez Hultaj

Jeżeli planujesz zwiać po trójkącie albo chwilę po, to tak, tym bardziej ją wykorzystujesz i to jest wstrętne.

Wstrętne, bo nie będę robić za jej psychoanalityka i zastanawiał się, co ona miała na myśli mówiąc coś przeciwnego?

Napisane przez Hultaj

Albo wierzysz w to co mówi, w jej deklaracje że ona nie jest zaangażowana i dalej się bawisz i masz gdzieś czy ona wypisuje smsy czy nie, albo ufasz sobie, wiesz, że się zadurza, nie chcesz jej ranić i spadasz.

Mam podstawy by nie ufać takie jak opisałem w pierwszym poście.
Niestety nie mam pewności i szklanej kuli, by przeczytać to co sobie myśli o mnie, o naszej relacji.

Napisane przez Hultaj

Skoro ona się zakochuje to doprawdy co za różnica czy bzykasz tylko ją czy ją i z nią jeszcze jakąś.
Nie chcesz z nią być, ona chce być z Tobą, to czy się kochacie we dwójkę czy w trójkę jest bez znaczenia, ona sobie będzie wyobrażać co zechce i tak tak.

Taka różnica, że będzie, albo nie będzie krępującej sytuacji podczas ewentualnej zabawy w trójkącie??

[kalor]

Możesz się jeszcze raz jej prosto zapytać "czy na pewno tego chcesz i czy na pewno się nie angażujesz, bo z mojej strony niczego więcej nie będzie"

Prosto, szybko i na temat. Bez większego niańczenia, jeśli wciąż po tym jednym zdaniu będzie wyrażała chęć, to idź na całość. Co ci szkodzi zadać takie pytanie, dla pewności?

[Limonka2738]

Napisane przez kalor

Możesz się jeszcze raz jej prosto zapytać "czy na pewno tego chcesz i czy na pewno się nie angażujesz, bo z mojej strony niczego więcej nie będzie"

Prosto, szybko i na temat. Bez większego niańczenia, jeśli wciąż po tym jednym zdaniu będzie wyrażała chęć, to idź na całość. Co ci szkodzi zadać takie pytanie, dla pewności?

Raz zapytał. To nie jest dziecko.

[kalor]

Napisane przez Limonka2738

Raz zapytał. To nie jest dziecko.

Ja bym się jednak upewniła jeszcze raz. Może i za bardzo się przejmuję ludźmi, ale tak bym zrobiła i już.

[Hultaj]

Taka różnica, że będzie, albo nie będzie krępującej sytuacji podczas ewentualnej zabawy w trójkącie??

Poważnie cię to w ogole obchodzi co może sobie pomyśleć jakaś obca kobieta lub dwie ?
jeśli sytuacja stanie się krępująca to się stanie, świat się nie zawali.

albo słuchasz intuicji która ci mówi że laska się zabujała/angażuje coraz bardziej i w oczy ci kłamie że ma luz bo liczy na to że fantastyczny seks sprawi że się w niej również w końcu zakochasz, a gdyby teraz wyłożyła karty na stół to by cię spłoszyła i tyle by cię widziała.

albo słuchasz przekazu i sprawa jest jasna, bawisz się dalej.

w pierwszym przypadku ordynarnie ją wykorzystasz. jest dorosła, ale jest zdesperowana; to, że ktoś jest naiwny to nie jest usprawiedliwienie by kogoś wykorzystać.
jak wyrwanie torebki bezradnej staruszce wiedząc że i tak za tobą nie pobiegnie.

chcesz usłyszeć że uzywaj ją do woli, wszystko z tobą cudownie.
takie głosy też dostałeś.

wg mnie gdyby chodziło jej tylko o seks to by nie było o tym mowy

Ja o sobie również nie opowiadam, mimo, że czasami naciska. Nie chcę emocjonalnego zaangażowania, a wydaje mi się, że takiego powoli oczekuje.

Zaczęło się od tego abym został dłużej, kiedy już skończyliśmy. Wcześniej nie było o tym mowy.
Potem zaczęło się jej wypisywanie do mnie. Co robię, jak minął mi dzień, itd.

nie pyta się kolegi do seksu co porabia i jak mu minął dzien, no chyba, że w wiadomym celu.

więc nie przekonuj nas że ''no w sumie to powiedziala A więc na pewno chodzi jej o A'', bo zacząleś od tego, że wg ciebie coś jest na rzeczy.

Myślę, że zauważyła, że nie chcę pogłębiania tego tematu i będzie tak, że albo wróci sytuacja do normy, albo ona zrezygnuje z tej znajomości.

to nie znaczy że odpuściła, jest i trzecia opcja, uparła się, że cię w sobie rozkocha. to, ze jej się nie uda (czy na pewno...) to inna sprawa, ale nie udawaj, że nie wiesz.

[niewiemcoteraz]

Gimnazjaliści pędzlujący się opisami seksu.

Czy z lalą z sexshopu ten "trójkąt" chcecie robić?

Bo podpowiem, to nie jest jak na filmach, że wybierasz sobie "laskę" i ona chętna i gotowa do seksu z twoją "niedziewczyną" i tobą. Chyba, że pójdziecie do burdelu - supereksytująca perspektywa pieperzyć się z kimś, kto robi to dla pieniędzy.

Nie zapomnij zrobić testów.

[fristi]

A może Ty się autorze sam zaangażowałeś tylko negujesz i nie umiesz się sam przed sobą przyznać? xD

[Hultaj]

dla sprecyzowania

zrób jak uważasz
wprost określiłeś, że z twojej strony seks to jest wszystko na co dziewczyna może liczyć
wprost zapytałeś czy się angażuje
wprost studzisz jakieś jej ciche zapędy w kierunku budowania czegoś głębszego niż tylko łóżkowa relacja

to jest dorosła 31-letnia kobieta, klarownie określasz co dajesz i chcesz w zamian i nie masz obowiązku jej nianczyć.
jej motywacje w jasno postawionej sytuacji - jej sprawa.

po prostu nie ma sensu wmawiać sobie, że nie chodzi jej o coś więcej gdy domyslasz się, że tak jest.
czy skorzystasz, twoja rzecz.

[Mahdab]

Ja bym nie skorzystała, bo śmierdzi mi ta panna desperacją, przestałby mnie taki seks kręcić.