Czy ten chłopak może być niebezpieczny?

[Merry2014]

Jakiś czas temu założyłam konto na płatnym portalu matrymonialnym dla katolików.
Przedwczoraj napisał do mnie chłopak. Co w tym dziwnego?
Otóż pierwszy raz ktoś napisał do mnie taki długi list, jak poemat.
Trudno mi było go przeczytać, bo był ciągiem, bez wielkich liter czy znaków interpunkcyjnych, po prostu jednolity tekst.
Chłopak w nim w skrócie uwielbiał mnie, ze jestem wyjątkowa, że na taką czekał, że nie będzie już szukał, że będzie walczył o mnie, że się do mnie przeprowadzi itp itd same uwielbienia.
Odpowiedziałam na tą wiadomość (mimo s.o.s. w głowie), m.in. napisałam, ze trudno mi było przeczytać, to co napisał (niestety ja już jestem szczera do bólu, wszystko co pomyślę, to powiem/napisze).
Odpowiedział "nie chcesz nie czytał". Uznałam, że obraził się, ale Moja skrzynka mailowa na tym portalu została zapchana prze jego wiadomości, w których wychwala mnie po same niebiosa.
Zdziwiłam się, no bo zdjęcie mam przeciętnie, a w opisie nie omieszkałam napisać całej prawdy, czyli moje wady, zalety i oczekiwania wobec partnera i że nie będę mieszkać w mieście - co raczej odstraszało niektórych, ale taka jestem że wolę napisać prawdę od razu.
I nie może sięon doczekać kiedy się z nim spotkam, pisałam do niego o mojej pracy zmianowej, ale chyba słabo czyta moje wiadomości.
Obawiam się, żeby to nie był stalker, bo parę lat temu jak kończyłam studia spotkałam się z chłopakiem z portalu społecznościowego - sensownie pisał. Na spotkaniu doszedł do tego, ze po 15 min. to juz jestem jego dziewczyna, moze mnie publicznie całować, obejmować. Jak go odrzuciłam, to nie przyjął tego do wiadomości. Rok się z nim męczyłam, dzwonił, wysyłał smsy. Po roku przestał. I teraz się obawiam, ze z tym moze być podobnie (stąd s.o.s) Tylko oczywiście, ja głupia zgodziłam się, że jak będę mieć wolne to się spotkamy (jestem za spotykaniem się niż długim pisaniem i dlatego tak z przyzwyczajenia napisałam).
I teraz nie wiem co. Co sądzicie o tym?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Mad_Max]

Czy jest niebezpieczny to nie wiadomo, ale wariat na pewno.
Co Tobą kieruje by spotkać się z facetem, który nawet nie potrafi napisać poprawnie jednego zdania?
Desperacja?

[Merry2014]

Nie wiem, co mną kierowało w tamtym momencie.
To dla mnie było duże zaskoczenie.
Żałuję, że zignorowałam moją intuicję.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

I naprawdę myślisz, że do ciebie jednej to wysłał? A słyszałaś o kopiuj-wklej? Pewnie liczy, że któraś się na taki dziwny tekst złapie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiekanka]

To "nie chcesz nie czytaj"to takie troche chamowate. Napisalabym, ze sie rozmyslilam i tyle.

[peopeo]

To typ faceta który rzuca haczyk i czeka. Napisał list i wysyła do wszystkich kobiet, czekając która się nabierze i odpisze. Facet nie wiem, czy zdrowy psychicznie, i czy niebezpieczny, ale chłopakowi nie zależy, obojetne jaka dziewczyna się trafi, byleby była. Nie odpisuj mu, zignoruj bo zaczynasz się wkrecac w bardzo tanie teksty

[mirabelka3690]

Wrzuć email do spamu i nie odpisuj

[pixelova]

Napisane przez Merry2014

Jakiś czas temu założyłam konto na płatnym portalu matrymonialnym dla katolików.
Przedwczoraj napisał do mnie chłopak. Co w tym dziwnego?
Otóż pierwszy raz ktoś napisał do mnie taki długi list, jak poemat.
Trudno mi było go przeczytać, bo był ciągiem, bez wielkich liter czy znaków interpunkcyjnych, po prostu jednolity tekst.
Chłopak w nim w skrócie uwielbiał mnie, ze jestem wyjątkowa, że na taką czekał, że nie będzie już szukał, że będzie walczył o mnie, że się do mnie przeprowadzi itp itd same uwielbienia.
Odpowiedziałam na tą wiadomość (mimo s.o.s. w głowie), m.in. napisałam, ze trudno mi było przeczytać, to co napisał (niestety ja już jestem szczera do bólu, wszystko co pomyślę, to powiem/napisze).
Odpowiedział "nie chcesz nie czytał". Uznałam, że obraził się, ale Moja skrzynka mailowa na tym portalu została zapchana prze jego wiadomości, w których wychwala mnie po same niebiosa.
Zdziwiłam się, no bo zdjęcie mam przeciętnie, a w opisie nie omieszkałam napisać całej prawdy, czyli moje wady, zalety i oczekiwania wobec partnera i że nie będę mieszkać w mieście - co raczej odstraszało niektórych, ale taka jestem że wolę napisać prawdę od razu.
I nie może sięon doczekać kiedy się z nim spotkam, pisałam do niego o mojej pracy zmianowej, ale chyba słabo czyta moje wiadomości.
Obawiam się, żeby to nie był stalker, bo parę lat temu jak kończyłam studia spotkałam się z chłopakiem z portalu społecznościowego - sensownie pisał. Na spotkaniu doszedł do tego, ze po 15 min. to juz jestem jego dziewczyna, moze mnie publicznie całować, obejmować. Jak go odrzuciłam, to nie przyjął tego do wiadomości. Rok się z nim męczyłam, dzwonił, wysyłał smsy. Po roku przestał. I teraz się obawiam, ze z tym moze być podobnie (stąd s.o.s) Tylko oczywiście, ja głupia zgodziłam się, że jak będę mieć wolne to się spotkamy (jestem za spotykaniem się niż długim pisaniem i dlatego tak z przyzwyczajenia napisałam).
I teraz nie wiem co. Co sądzicie o tym?

Czyli wszystko ci mówi by nie iść ale pchasz się w to?

[Antoiineette]

Ciężko powiedzieć czy niebezpieczny, może świr a może tani podrywacz. Jeśli nic Cię do niego nie ciągnie, a wręcz wkurza Cię jego sposób pisania/rozmowy, odwołaj spotkanie pod byle pretekstem i koniec

[avena123]

Dokładnie, tak jak napisały Dziewczyny wcześniej, po prostu nie idź na to spotkanie i przestań z nim pisać. Masz na tym portalu jakieś dane osobowe, skoro boisz się stalkingu?

[InterferonAlfa]

Napisane przez wiekanka

To "nie chcesz nie czytaj"to takie troche chamowate. Napisalabym, ze sie rozmyslilam i tyle.

Mi przyszło na myśl że dziecinne.
Skoro się tak napracował nad monologiem dla swej jedynej damy serca to czy byłby obojętny gdy ona tego nie przeczyta?

[zakalec]

Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami. Koleś wysyła ten tekst hurtowo i czeka która odpisze. Szczerze, to widząc taflę tekstu bez znaków interpunkcyjnych nawet bym nie odpisała. Nie wróży to dobrze. Zwłaszcza, że w 2 minuty każdy tekst można poprawić online za darmo. Uważam, że w tych czasach nie ma usprawiedliwienia, że dysleksja, dysortografia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mewa1234]

Jakiś oszołom.Jest trochę fajnych ludzi na takich portalach-na podobnym spotkałam mojego aktualnego męża ale sporo też popaprańców.
Kobiecej intuicji posłuchaj.

[fcd2e403d74287f117e7a506dac96c8726e1bb0f_60889772e2e8a]

To nie ma znaczenia że portal jest katolicki, tam każdy się może zarejestrować.
Zablokowałabym kolesia. Wszędzie są wariaci a to nie wariat ale jakiś psychol.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[comablack89]

Porażka. Piszesz, ze tekst jest jedną mamyją, brak ładu i składu. Typ odpisuje nie chcesz-nie czytaj.
Co to ma byc?
Aa i zapomniałabym o wisience na torcie: ze chętnie się do Ciebie wprowadzi. ;D

Widziałaś choc jeden odcinek chłopaków do wzięcia? Zerknij bo cos czuje, ze Twój amant z tego samego poziomu. Oni wszyscy tam deklarują miłości po 1,5 h, ze pójdą za ukochana w świat - No pewnie, ze pójdą bo co innego maja do roboty (bezrobotni zazwyczaj).

[fristi]

Nie wiadomo czy niebezpieczny. Ale ja bym się na pewno nie umówiła z takim facetem. Dziwny jakiś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magica]

I jak tam, Autorko? Moim zdaniem facet to desperat jakiś. Nie zna Cię, a już prawie miłość wyznaje. Może też ma jakieś zaburzenia

[Broian]

O Boże, nie idź na to spotkanie. Ucz się na własnych błędach.

[Merry2014]

Porażka jakaś.
Jak nie odpisywałam na jego "listy" to napisał: "Teraz grasz zołze niedostępną. "

[Karena 73]

Napisane przez Merry2014

Porażka jakaś.
Jak nie odpisywałam na jego "listy" to napisał: "Teraz grasz zołze niedostępną. "

No i co z tego? Można zablokować, usunąć konto lub nie odczytywać.
Napisz jeszcze, że już się przyzwyczaiłaś, to chyba padnę.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

maksymalny desperat, każdej pannie pewnie wysyła ten sam elaborat z wyznaniami, a Ty łyknęłaś i wdałaś się niepotrzebnie w dyskusję
napisz mu, że kogoś poznałaś i tyle

[Merry2014]

Na tym portalu nie da się zablokować kogoś: można zgłosić moderatorowi, ale tylko w przypadku np.: przekleństw, obrażania.

Usuwam jego wiadomości bez czytania, uważam, że wszelkie wyjaśnienia nie odniosą skutku, a wręcz odwrotnie.

[Karena 73]

Napisane przez Merry2014

Na tym portalu nie da się zablokować kogoś: można zgłosić moderatorowi, ale tylko w przypadku np.: przekleństw, obrażania.

Usuwam jego wiadomości bez czytania, uważam, że wszelkie wyjaśnienia nie odniosą skutku, a wręcz odwrotnie.

Jednak czytasz, skoro wiesz co napisał
Poza tym jeśli masz wątpliwość czy facet może być niebezpieczny i zachowuje się jak szaleniec to jak najbardziej możesz zgłosić to moderatorowi.

[xenon88]

Napisane przez Merry2014

Jakiś czas temu założyłam konto na płatnym portalu matrymonialnym dla katolików.
Przedwczoraj napisał do mnie chłopak. Co w tym dziwnego?
Otóż pierwszy raz ktoś napisał do mnie taki długi list, jak poemat.
Trudno mi było go przeczytać, bo był ciągiem, bez wielkich liter czy znaków interpunkcyjnych, po prostu jednolity tekst.
Chłopak w nim w skrócie uwielbiał mnie, ze jestem wyjątkowa, że na taką czekał, że nie będzie już szukał, że będzie walczył o mnie, że się do mnie przeprowadzi itp itd same uwielbienia.
Odpowiedziałam na tą wiadomość (mimo s.o.s. w głowie), m.in. napisałam, ze trudno mi było przeczytać, to co napisał (niestety ja już jestem szczera do bólu, wszystko co pomyślę, to powiem/napisze).
Odpowiedział "nie chcesz nie czytał". Uznałam, że obraził się, ale Moja skrzynka mailowa na tym portalu została zapchana prze jego wiadomości, w których wychwala mnie po same niebiosa.
Zdziwiłam się, no bo zdjęcie mam przeciętnie, a w opisie nie omieszkałam napisać całej prawdy, czyli moje wady, zalety i oczekiwania wobec partnera i że nie będę mieszkać w mieście - co raczej odstraszało niektórych, ale taka jestem że wolę napisać prawdę od razu.
I nie może sięon doczekać kiedy się z nim spotkam, pisałam do niego o mojej pracy zmianowej, ale chyba słabo czyta moje wiadomości.
Obawiam się, żeby to nie był stalker, bo parę lat temu jak kończyłam studia spotkałam się z chłopakiem z portalu społecznościowego - sensownie pisał. Na spotkaniu doszedł do tego, ze po 15 min. to juz jestem jego dziewczyna, moze mnie publicznie całować, obejmować. Jak go odrzuciłam, to nie przyjął tego do wiadomości. Rok się z nim męczyłam, dzwonił, wysyłał smsy. Po roku przestał. I teraz się obawiam, ze z tym moze być podobnie (stąd s.o.s) Tylko oczywiście, ja głupia zgodziłam się, że jak będę mieć wolne to się spotkamy (jestem za spotykaniem się niż długim pisaniem i dlatego tak z przyzwyczajenia napisałam).
I teraz nie wiem co. Co sądzicie o tym?

Zmień przyzwyczajenia

Nie dziwie Ci się, że się go obawiasz. Koleś jest jakiś psychotyczny (może ma jakieś urojenia? lepiej założyć czarny scenariusz niż optymistyczny).

Oszczędź sobie nerwów i nie spotykaj się z nim. Skoro lubisz być szczera, napisz mu, że jednak nie spotkacie się (nie tłumacz mu się, nie daj się wciągnąć w dialogi w stylu "A czemu?", "jak możesz?!", "co mam zrobić, żebyś się ze mną spotkała?" i takie inne kwiotki).



Karena ma rację - jak najbardziej masz prawo zgłosić tego kolesia moderacji. Przecież on może być niebezpieczny. Nie musi, ale może.

[Merry2014]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.