2018-12-09, 18:55 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 30
|
Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Czy równiez spotkaliście się w swoim życiu z zazdrością otoczenia? Dopóki byliśmy na tym samym poziomie materialnym, co nasi znajomi, nie mieliśmy żadnego problemu Jednak z czasem firma, którą prowadzimy z mężem zaczęła sie rozrastać i nagle zrobiło się masa tematów, na które ze znajomymi rozmawiac nie można. Nie mogę wspomnieć o tym co sobie kupiłam, o wakacjach, o przyszłych planach. Od razu zaczynają się docinki. W dodatku przeraża mnie momentami ich skąpstwo. Ostatnio jedna para wypomniała nam... złotówkę. Raz my zapłaciliśmy za pewną rzecz, potem oni. I oni zapłacili złotówkę więcej.
Ostatnio spotkaliśmy się ze znajomymi na tym samym poziomie materialnym, co my. I rozmawiało się o wiele luźniej, nie musiałam się ciągle łapać za język.... |
2018-12-09, 19:54 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Westeros
Wiadomości: 1 651
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Cytat:
niestety ci co się szybko dorobili często zaczynają się wywyższać i choć może sami tego nie widzą to tych biedniejszych to boli. Ja nie lubię takich osob i nie utrzymuje juz kontaktu i nic tu do tego e ktoś miał wiecej ale nie zyczę sobie żeby ktoś ciagle gadał o tym ile na co wydał, sugerował że jestem nieudacznikiem bo jestem biedniejsza i zapraszał mnie na wakacje na które mnie nie stac i ta osoba dobrze o tym wie, mam wtedy wrażenie że jest to celowe, aby mnie postawić w niezręcznej sytuacji. Może to Wy się zmieniliście ? |
|
2018-12-09, 19:58 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
nie lubie ludzi ktorzy nie maja innych tematow po za tym na co wydali i na co planuja wydac
tylko czytajac twoj post wiem ze nie chcialabym miec ciebie za kolezanke ,jestes w jakis nieprzyjemny sposob odpychajaca w gadaniu o pieniadzach |
2018-12-09, 22:02 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 812
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Wiesz jak ludziom nie powodzi sie jakos super, to nie chca sluchac co to inni nie maja. Jeszcze jesli ten temat przekawa w Waszych rozmowac i mowicie tylko co kupiliscie.
Ja pamietam czasy studiow jak mialam bardzo dobrego kumpla. Nagle on zlapal SUPER prace a ja ciagle bylam dziewczyna ktora dorabia sobie w sklepie odziezowym. On juz nie chcial isc na pizze tylu na sushi. Nie spacer a wyjscie do drogiego clubu. Nie bylo mnie na to stac i kontakt nam sie urwal.
__________________
Słodycze i niezdrowe jedzenie Waga w dół ! ... |
2018-12-09, 22:18 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Trochę problem pierwszego świata i sądzę że zbierzesz cięgi, ale rozumiem cię, bo zdarzyło mi się być w podobnej sytuacji i jest to nieprzyjemne. Bynajmniej nie opowiadam wszem i wobec o zakupach, ale np. niedawno miałam sytuację w której kolega zapytał "co robicie w długi weekend?". Opisałam plany, bez szczegółów, a on wywrócił oczami i powiedział "aaaa, musi być miło móc sobie na to pozwolić". Zrobiło mi się głupio i przykro. Po cholerę pytać kogoś o plany jeśli nie jesteś w stanie zareagować kulturalnie, bez dogryzek?
Wiele po prostu zależy od kultury osobistej znajomych. Z czasem niektórzy po prostu... odpadną. Tak jak powyższy kolega, z którym kontakty się ochłodziły, bo życie jest za krótkie na przebywanie z takimi negatywnymi typami. Trzymam się osób, z którymi można swobodnie pogadać o wszystkim i nie ma kwasów - albo dlatego że mają podobną sytuację materialną albo dlatego, że po prostu są kulturalni, nie są zawistni i nie rzucają chamskimi tekstami. A swoją drogą, nie opowiadaj o zakupach i ile co kosztowało, chyba że ktoś zapyta, bo to nudne i nieeleganckie. O pieniądzach się nie rozmawia, pieniądze się ma Serio myślisz że ktoś... zaprosił cię na wakacje żeby zrobić ci na złość? Ludzie nie znają stanu twojego konta i twoje kompleksy w tym względzie nie są ich problemem.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 Edytowane przez ruda_beksa Czas edycji: 2018-12-09 o 22:21 |
2018-12-09, 23:17 | #6 |
live your passion
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Mimo wszystko znajomych często dobieramy sobie pod względem podobieństw - zainteresowań, poglądów, stopy życiowej, związku itd. Jak myślisz ile znajomości rozpadło się przez to, że ktoś znalazł sobie faceta, a druga osoba nie? Nagle jedna skupiła się na facecie, a drugiej było przykro. Inna sytuacja - jednej osobie urodziło się dziecko, a drugiej nie. Jedna stała się mamą i wszędzie ciągała ze sobą malucha opowiadając o każdej kaszce, kupie, ząbku, na spontaniczny wypad już pójść nie chciała/nie mogła. Tak samo bywa i z pieniędzmi. Jeśli jedna strona nagle się wzbogaci i stać ją na rozrywki, na jakie nie stać drugiej strony to normalnie, że relacja się rozluźnia. Tak samo jak ktoś nie chce stale słuchać o nowym "misiu", maluchu jak i pieniądzach itd.. Szczera przyjaciółka/przyjaciel się ucieszy, ale w końcu każdy straci cierpliwość jak powyższe tematy zajmują całe rozmowy i spotkania.
__________________
Dbam o włosy. angielski - C2 rosyjski - B2 hiszpański - ? |
2018-12-09, 23:35 | #7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Cytat:
Nie sprowadziłabym jednak znajomości do poziomu materialnego, ale do barku zawiści i szczerej chęci rozwoju. Mam w swoim życiu osoby, które maja gorsza sytuacje finansowa ode mnie, ale cieszą się z moich sukcesów w pracy, kiedy jadę na wakacje - chętnie słuchają o moich przygodach. Kiedy w pracy naucze sie czegoś ciekawego, sa tym żywo zainteresowani. TO są prawdziwi przyjaciele! Kurde! Burzy się we mnie krew kiedy myślę, co czujesz! Cholernie ciężko pracuje w swojej firmie na pieniądze, ktore wydaje. Były czasy kiedy jadłam makaron z musztarda, z głębokiego, PRAWDZIWEGO uczucia głodu. A w swoim życiu pożegnałam moja 'prawdziwa przyjaciółkę', która nie mogła znieść myśli, ze zaczyna mi się lepiej powodzić. Do dzis pamiętam te uszczypliwości, przykre komentarze - ktos kto zna cie choć trochę wie jak zaatakowac, umniejszyć twoja radosc. Sprowadzić cie w dol! To, ze teraz mogę pozwolić sobie na markowe torebki, lecieć na wakacje, kupić sobie mieszkanie, to efekt mojej ciężkiej pracy i samozaparcia! Ty pewnie z mężem tez odmawiałaś sobie na początku wielu rzeczy, pracowałaś kilkanaście godzin dziennie. Nie powinnaś się niczego wstydzić! Polacy nie umieją rozmawiać o pieniądzach. W ich oczach na pewno nie ZASŁUGUJESZ na takie zarobki, (ja tak usłyszałam od mojej cioci) Zerwij z nimi kontakty, bo ci ludzie wkrótce zaczną cie ciągnąć w dol, a uszczypliwe komentarze zaczną umniejszać rzeczy/ doznania na które pracujesz. Prawda jest taka: albo idziesz do przodu, rozwijasz siebie i czasami ludzi, którzy są obok ciebie - albo stoisz w miejscu i gryzie cię zazdrość i zawiść. Wiele lat zajęło mi zrozumienie tej prawdy, choć kosztowała mnie utratę przyjaciółki. Ale wiesz co jest wspaniale? Zycie jest bardzo, bardzo długie - teraz mam takich przyjaciół, którzy tez się rozwijają, uczą razem ze mną. Z dawnego szerokiego grona zostało parę osób, ale tez przybyło paru wspaniałych ludzi. I to jest NAJCUDOWNIEJSZE! TOBIE TEZ TEGO ŻYCZĘ! |
|
2018-12-10, 00:14 | #8 |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Spoko, widać już po odpowiedziach, że zrozumienia nie znajdziesz na tym forum
Też miałam koleżankę, która ROZPŁAKAŁA SIĘ na wieść, że jadę służbowo do Włoch, bo ona marzyła o tym pół życia, a ja nie prosiłam i dostałam, jak to życie jest niesprawiedliwe i okrutne. Część ludzi w pracy nie może przełknąć, że mieszkam w lepszej dzielnicy niż oni (nieważne, że na mniejszym metrażu) albo że jadam na mieście częściej od nich i widzę, jak gorączkowo przeliczają w głowie moje zarobki. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wcale nie zarabiam żadnych kokosów, po prostu mam inne priorytety życiowe niż oni i inaczej wydaję pieniądze Przy drastycznej rozbieżności statusu finansowego niektóre znajomości umrą śmiercią naturalną i jest to nieuniknione - jak rozmawiać, jeśli jedna strona jeździ na wakacje na Mauritius, a druga pod namiot nad jeziorem, albo jedna na grilla przynosi krewetki, a druga podwawelską. Jednak w twojej sytuacji złośliwe docinki są objawem zawiści, a w takim klimacie żadna znajomość się nie utrzyma. Niektórzy ludzie po prostu tak mają, że jak ci się w życiu coś uda, to nie będą spać po nocach i myśleć, dlaczego akurat tobie - nie masz na to wpływu, możesz się tylko odciąć od takiej energii. Wiadro z krabami, pani, wiadro z krabami...
__________________
chase the rain! |
2018-12-10, 00:59 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 079
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Ja aktorkę rozumiem. Też mi się rozjechały zarobki z niektórymi znajomymi. I o ile jestem dyskretna i nie lubię się chwalić, to ciągle musiałam się pilnować żeby o czymś nie wspomnieć, bo znajomi byli przez wiele lat w dołku. Oni ledwo spłacają hipotekę, ja dostałam własnościowy dom i lecę na egzotyczne wakacje. Szkoda że też nie dostali domu, ale mam nie przyjąć darowizny od rodziców żeby mieć tak samo trudno?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-12-10, 05:43 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 30
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Może brzydko to zabrzmiało w pierwszym poście. Nie chwalę się na prawo i lewo zakupami, wśród znajomych praktycznie o nich nie wspominam, ale o niektórych rzeczach po prostu nie da sie nie powiedzieć. I oni je widzą. Na przykład, że budujemy dom (od razu były pytania czy na kredyt. Jak powiedzieliśmy, ze nie to zaczęli się dopytywać, skąd mamy pieniądze). Trudno jest ukryć, co robiłam przez 2 tygodnie, jak byłam na wczasach. Na wakacje zaprosiliśmy ich na kilka dni do naszego mieszkania w innym mieście, bo odbywał się tam festiwal, tak aby nie musieli nocować w hotelu. Również od razu pytania o to skąd je mamy. A potem skwitowali, ze nam się udało. Nie udało się, tylko ciężko na to zapracowaliśmy i nadal pracujemy. Na spotkania przestałam zabierać markowe torebki, bo koleżanki na kolejnych same z siebie zaczynały mówić, jakie to obciachowe noszenie torebki od tej i od tej firmy. I nie są warte swojej ceny. Często również dopytują sie ile zarabiamy, ile co kosztowało. O czym sama nie lubię mówic i odpowiadam wymijająco.
Oni nie są biedni. Obie pary wcale tak źle nie zarabiają (ok 6-7 miesięcznie razem). Ale po prostu mają mniej niż my. Edytowane przez berebera Czas edycji: 2018-12-10 o 05:44 |
2018-12-10, 06:36 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 377
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Z zazdrością otoczenia mam do czynienia od dzieciństwa. I nie chodzi tu stricte o aspekty zarobkowe, a o przeróżne sfery życia. W szkole podstawowej byłam momentami gnębiona z tego powodu że moim rodzicom dosyć dobrze się powodzilo (nie żeby od razu zarabiali kokosy, ale żyli bez żadnych zobowiązań finansowych i nigdy nie mieli problemów z płynnością), a "kolezanki" mama sprzątala I żyla od 1 do 1.
Tak samo było z samą nauką, od zawsze może nie miałam samych 6 I 5 (co w sumie wynika to z faktu że nie znoszę się uczyć rzeczy które mnie nie interesują) ale mimo to nie szło mi źle z nauką, to znajomi zaczęli wyzywać mnie od kujonow I koniec końców żeby im się przypodobać zaczęłam olewac szkołę (mysle ze gdyby nie ci znajomi to moglabym mieć teraz znacznie lepsza sytuację życiową). Teraz będąc na studiach również odczuwam od niektórych znajomych tą presję, że nie mogę się chwalić sukcesami bo od razu jestem ściągana na dno. Ponadto jakiś czas temu postanowiłam przejść ze studiów dziennych na zaoczne i podjąć się pracy związanej z zawodem. Z początku było mi bardzo ciężko finansowo (opłaty za studia i wydatki na podstawowe aspekty życia sprawiały ze prawie na nic nie było mnie stać przy najniższej krajowej) i czasowo (brak czasu na cokolwiek), ale wraz ze wzrostem doświadczenia rosla tez pensja, stąd też mogłam sobie pozwolić na rzeczy na które przy studenckim budżecie nie było mnie stać. Znajomi, którzy zostali na studiach dziennych od razu zaczęli mi dogryzac i zaglądać do portfela. Doprowadziło to do zakończenia niektórych relacji. Żeby była jasność, nigdy nigdzie niczym się nie chwalilam w mediach społecznościowych, a o pieniądzach rozmawiam z ludźmi bardzo rzadko. No cóż, zazdrość towarzyszy ludziom od zawsze, tyle że niektórych motywuje ona do działania a innych najzwyczajniej w świecie doprowadza do szału. Jedyne co można zrobić w takiej sytuacji to chyba odciąć się od tego typu znajomych, bo na dłuższą metę to taka znajomość nie ma sensu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-12-10, 06:36 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Widocznie to nie są Twoi prawdziwi znajomi. Osobiście cieszyłabym się gdyby bliska mi osoba nie tylko dorobiła się własną pracą ale też wygrała 10 mln w lotteri, bo czemu nie Kompleksy, kompleksy i jeszcze raz kompleksy. Nie daj sobie wmówić że musisz się wstydzić firmowej torebki bo kogoś na nią nie stać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-12-10, 08:16 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Polecam odciąć się od znajomych tego typu. Tyle. Okropni są ludzi, którym nie można nic powiedzieć, bo zazdrość ich zżera. Mnie też nie stać na drogie wakacje, ale z chęcią wysłuchuje opowieści koleżanki i nigdy nie wpadałabym na to, aby kazać jej oddać mi 1 zł.
|
2018-12-10, 08:25 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Idealne będzie tutaj powiedzenie "prawdziwych przyjaciół poznaje się po tym, jak reagują na twoje szczescie" 😉
|
2018-12-10, 09:27 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 35
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Cytat:
Zawsze można zaproponować samo spotaknie albo to, na co wiadomo, że tę osobę stać. Edytowane przez Agonia23 Czas edycji: 2018-12-10 o 09:28 |
|
2018-12-10, 10:08 | #16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Cytat:
|
|
2018-12-10, 10:20 | #17 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
U mnie akurat nie ma zazdrości, ale jest bardzo intensywne wyliczanie kto ile na co wydał i dlaczego na to, a nie na coś innego. Bo po co mi taka droga torebka, skoro mam takie małe mieszkanie
Takie znajomości się po prostu...kończą.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2018-12-10, 10:31 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Autorko, takie chodzenie na paluszkach jest głupie. Całe życie będziesz ubierać gorsze rzeczy tylko po to by nie rozzalic przyjaciółek? To nie są w takim razie prawdziwe przyjaciółki i przestań się przejmować. Bądź sobą, bo życie jest krótkie, miałaś w nim łatwiej niż inni i po prostu to doceniasz i cieszysz się, to twoje prawo. Gdybym była na twoim miejscu, jakaś sumę przeznaczalabym na cele charytatywne, właśnie w imię tej wdzięczności. Gdyby ktoś mi zarzucał że wydaję i szastam pieniędzmi, miałabym poczucie że robię też coś dobrego dla innych, a gdyby zawiść sięgała zenitu po prostu mowilabym takiej osobie o tym otwarcie. Że jestem szczęśliwa i spełniona więc o siebie dbam i dbam też o innych. To powinno zamknąć usta.
|
2018-12-10, 10:33 | #19 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;86228288]Widocznie to nie są Twoi prawdziwi znajomi. Osobiście cieszyłabym się gdyby bliska mi osoba nie tylko dorobiła się własną pracą ale też wygrała 10 mln w lotteri, bo czemu nie Kompleksy, kompleksy i jeszcze raz kompleksy. Nie daj sobie wmówić że musisz się wstydzić firmowej torebki bo kogoś na nią nie stać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Też tak uważam. Nie ma się czego wstydzić, pieniądze nie spadają z nieba ( no przynajmniej u mnie ). |
2018-12-10, 11:15 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Bez sensu jest ciągłe pilnowanie się, żeby nikogo nie urazić. Ludzie mniej zamożni też potrafią mieć poczucie wartości i nie czuć się wgnieceni w ziemię tym, że ktoś mógł sobie pozwolić na torebkę za 1000zł czy samochód za 100tys. Ja mam koleżankę, której naprawdę średnio się powodzi i raz zaczęłam jej pokazywać co sobie kupiłam na zakupach i dopiero pod koniec się zorientowałam, że komu ja o tym mówię, ale koleżanka nic, nawet jej brewka nie drgnęła i jeszcze pochwaliła że ładne i że jak dostanie wypłatę to kupi sobie jedną z tych rzeczy.
Jednak też z niektórymi ludźmi zerwałam kontakty, ale nie przez różnice finansowe, a to, jak oni zaczęli patrzeć na mnie z góry. Jak tylko zaczęli lepiej zarabiać to zaczęło się u nich bardziej "mieć" niż "być" i to z ich strony szły kretyńskie odzywki typu "Powinnaś sobie kupić samochód", "Ja na twoim miejscu kupiłabym nowe meble do kuchni", "Dlaczego nie chodzisz do tego i tego butiku?". "Ale jak to nie stać cię? To ile ty zarabiasz, że nawet na to sobie nie możesz pozwolić?" Tak jakby myśleli, że zarobki innych osób rosną proporcjonalnie do ich, albo najzwyczajniej chcieli wdeptać w ziemię. Także autorko zazdrosne koleżanki odstaw, a przy mniej zazdrosnych po prostu mniej gadki o zakupach, pieniądzach itp, tym bardziej, gdy nikt o to nie pyta, bo ze wszystkim można przesadzić. |
2018-12-10, 11:28 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 35
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Cytat:
Układ wygląda tak, że nikt nie ukrywa, gdzie był na wakacjach, nie ubiera się gorzej, żeby kogoś nie urazić itd., ale też nikt nie stawia osób z gorszą sytuacją finansową w kłopotliwej sytuacji i nie wyskakuje z propozycjami, które z góry wiadomo, że będą odrzucone. |
|
2018-12-10, 12:17 | #22 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Wydaje mi się, że są dwa powody:
1) Twoi znajomi to po prostu polaczki-cebulaczki, co to sami nic nie zrobią ze swoim życiem, a innym do portfela zaglądają. Niestety, to częsta przypadłość w naszym kraju. Nic Ci z nieba nie spadło, sama na to zapracowałaś, więc czemu masz się czuć z tym źle? 2) nieświadomie zmienił się Twój sposób zachowania i myslenie, moze wysyłasz takie sygnały otoczeniu, że jesteś lepsza, majętna, może inni to odczuwają? Są takie osoby, które czasem nieświadomie wysyłają takie sygnały. Moja kuzynka jest przykładem osoby nr 2. Niby nie gada o kasie, ale czasem między słowami lub za plecami powie coś takiego, ze człowiek zaczyna czuć się gorszy, że nie ma takiego życia jak ona. I ona wprost nic nie powie, ale czuć, że myśli gorzej o tych, co są mniej zaradni od niej
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik to słowo(nie "te słowo") bynajmniej=wcale, w ogóle |
2018-12-10, 12:36 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Cytat:
Chyba że wśród twoich znajomych opowiadacie sobie dokładnie ile kto ma, co uważam za dziwne. Ja mniej więcej wiem ile zarabiają moi znajomi, ale nie wiem ile mają na koncie, jakie mają karty, ile mają oszczędności itd. I dlatego wolę pozostawiać im decyzje finansowe, a nie zgrywać ich opiekuna czy bankiera. Są dorośli. Bo np. dana osoba może mieć stan finansowy z kategorii "pizza", ale np. nie jadła na mieście od roku i z wielką przyjemnością pozwoli sobie na sushi. Podobnie zamożniejsza osoba może odmówić wyjścia na sushi bo już w tym miesiącu przekroczyła swój budżet restauracyjny albo miała niespodziewane wydatki. Zdarzyło mi się odmówić wypadów np. do drogich sklepów bo nie chciałam wydać tyle kasy, i spoko. Ale byłoby mi dziwnie gdyby ktoś za mnie założył, że ja na pewno nie chcę iść. Niezależnie ile masz, zawsze ktoś będzie miał więcej. Ktoś może jechać na plażę Mercedesem, a koledzy zaproponują przelot czarterowym helikopterem Zamiast dąsać się i doszukiwać się w propozycjach złośliwości, nie lepiej otwarcie i szczerze powiedzieć co chcemy zrobić? Znajomi powinni czuć się komfortowo w swoim towarzystwie, jeśli nie czujesz się z kimś na tyle komfortowo żeby powiedzieć "sorry, to nie dla mnie"... to co to za znajomość?
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2018-12-10, 13:03 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Jak już ktoś dobrze napisał są dwie strony medalu. Sama żyję na dość przyzwoitym poziomie, z zawiścią znajomych się nie spotkałam ale już najbliższej rodziny męża tak. Po prostu żyję swoim życiem i to olewam. Z drugiej strony mam znajomego który gdy się dorobił to zaczął tak dziwne się nosić. Tzn ledwie firma zaczęła przynosic większe zyski to wystawiał na portale jakieś mądrości jakby conajmniej milionerem był, w tym z widoczną, lekką pogardą dla zwykłych ludzi pracujących. Mimo że sama nie narzekam na brak kasy to nie chciałam już się z nim zadawać bo dla mnie to słabe jest i równie cebulowate jak zawiść. Także warto się czasem zastanowić czy faktycznie wszyscy tacy zawistni czy może też kasa trochę do głowy uderzyła, nie trzeba być wcale tego świadomym.
__________________
01.02.2016 66kg 13.08.2016 |
2018-12-10, 13:13 | #25 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Cytat:
No ale pewnie powinnam ich taktowanie pominąć, a po powrocie z nart gdyby zapytali czemu ich nie zaprosiliśmy powiedzieć "myślałam, że Was nie stać" |
|
2018-12-10, 13:55 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 30
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Tylko, że nasz tryb życia nie różni się wiele od trybu życia znajomych. Nie jesteśmy z mężem rozrzutni, należymy do oszczędnych osób ( nie oszczędzamy również na siłę). Nie zapraszamy znajomych do droższych restauracji, zwykle przystajemy na to co oni zaproponują. Mieszkamy w mniejszym mieście, tak wiec nawet jakbyśmy chcieli wybrać się do droższej restauracji, to nie mielibyśmy alternatywy. Sama również nie wspominam tak jak mówiłam, o tym co sobie kupiłam. Poza tym nie wydaje mi się również, abym wydawała na ubrania więcej niż te znajome. Po prostu lubie sobie kupić raz na rok porządną firmową torebkę czy buty.Podczas gdy one kupują sobie w ciągu roku kilka tańszych torebek czy butów, ktore szybko im sie niszczą. Jeśli widzę, że któraś z dziewczyn ma coś ładnego, to komplementuję. Sama nigdy komplementu nie dostałam. Ostatnio na rocznicę ślubu dostałam od męża pierścionek. Jeden kolega zapytał się o ten pierścionek, jak go zobaczyl - powiedziałam zgodnie z prawdą, że to prezent na rocznicę. Jego żona natomiast skwitowała po chwili, że jej się takie kolorowe oczka nie podobają i że jest to niemodne. Już więcej przy nich tego pierścionka nie założyłam.
Nie przepadam również za mówieniem o pieniądzach, to oni zaczynają te tematy. Mam natomiast masę wyrzutów sumienia. Czuję, że nie powinnam zapraszać znajomych na ten festiwal. I mówić o tym, że mamy mieszkanie na wynajem. Lepiej by im było, jakby o tym nie wiedzieli. Ostatnio pytali się o to co zrobimy z mieszkaniem, w którym obecnie mieszkamy, jak już wybuduje się dom. Mieszkanie równiez pójdzie na wynajem, ale zastanawiam się, czy nie lepiej jest ich okłamać i powiedzieć, że je sprzedałam, bo zabrakło mi kasy. Albo jeszcze lepiej, że wzięłam kredyt na dokończenie budowy. Edytowane przez berebera Czas edycji: 2018-12-10 o 14:32 |
2018-12-10, 14:03 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Skoro już się zastanawiasz co powiedzieć a co lepiej przemilczec a nawet że może lepiej sklamac to muszą to być bardzo męczące znajomości. Jeżeli rzeczywiście tak jest jak piszesz, że się nie obnosisz przesadnie z kasą to po prostu obracasz się wśród ludzi toksycznych. Bo zawistnicy są z natury toksyczni skoro dają Ci ciągle poczucie że robisz coś złego. Po prostu życie zweryfikowalo waszą znajomość i czas poszukać nowych znajomych. Przykre ale tak czasami bywa.
__________________
01.02.2016 66kg 13.08.2016 |
2018-12-10, 14:06 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Komentarz o pierścionku to wybitne chamstwo, chyba nie utrzymałabym języka w gębie. A ty postanowiłaś nie nosić przy nich tego pierścionka? Dlaczego? Jeśli ci się podoba to noś, a głupie komentarze miej gdzieś.
Nie baw się w kłamstewka, jeśli ich boli zadek to ich problem. A swoją drogą chyba ciągną cię za język po to, żeby wbić ci szpilę. Po co ci tacy znajomi?
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-12-10, 14:09 | #29 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Skoro boisz sie zakładać swoje rzeczy, bo pojawily sie dziwne komentarze plus myślisz nad ściemami to mam jedną radę. Daruj sobie te znajomości.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2018-12-10, 14:22 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 30
|
Dot.: Jak radzicie sobie z zazdrosnymi znajomymi
Może i macie rację, ale nie będzie to łatwe, bo znamy ich od dawna.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:04.