Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. III

[Fanata]

Krem jest łagodniejszy w działaniu, nie powoduje aż takiego podrażnienia i wysuszenia jak żel, ale też ciężko z nim było. Dermatolog kazała mi zużyć całą tubkę w 3 miesiące, a ja miałabym ją pewnie do teraz (czyli od lutego zeszłego roku), gdyby brat mi nic nie podkradał. Stosowałam co noc i pieruńsko przesuszał skórę, później co 2-3 dni, dopóki się nie przyzwyczaiła. Mimo tego, skórę miałam cały czas wysuszoną, ale już nie podrażnioną.
Wysypów było kilka, tak co 2-3 miesiące, ale Differin działał też na powierzchni i zasuszał krostki. Naczytałam się na wizażu jakiego to on działania złuszczającego nie ma, że oczyszcza głęboko skórę. Zaskórników mi nie usunął, więc temat grudek pominę.
Ogólnie po dłuższym czasie miałam wrażenie, że tylko zasuszał syfki, nic więcej, bo nowe zaskórniki i grudki cały czas sie tworzyły. Muszę zaznaczyć, że używałam byle jakiego nawilżacza.

[quleczka]

Napisane przez Fanata

Krem jest łagodniejszy w działaniu, nie powoduje aż takiego podrażnienia i wysuszenia jak żel, ale też ciężko z nim było.

niestety mam zel bede ostroznie i malo stosowac co 2-3 dni (tak mi lekarka kazala) i zobaczymy jak bedzie

mysle co by tu jeszcze stosowac rownoczesnie co druga noc by moc wyjsc do ludzi i jedyne co mi przychodzi do glowy to brevoxyl...ale on tez wysusza, wiec chyba poki co sobie daruje

[Fanata]

Ja po prostu nawilżałam twarz między smarowaniem.
Ciekawa jest sprawa, że ja całe opakowanie miałam zużyć w 3 miesiące, smarując skórę co noc, a Ty masz smarować co 2-3 dni. Ehhh ta moja kompetentna dermatolog... Przez nią miałam tak wysuszoną skórę, że męczyłam się z tym ponad tydzień.

Ja na Differin się nie zdecyduję. Kupię ten Brevoxyl, bo po nim, jako jedynym, mam bardzo dobre wspomnienia

Mama chce mnie do dermatologa wysłać, bo mam twarz w kropkach - myśli, że to są krostki. Jakoś nie mam ochoty iść do lekarza, tamta dermatolog jakoś mnie zniechęciła. Wolę leczyć się na własną rękę, chociaż czasem tracę już nadzieję, że kiedykolwiek sobie z trądzikiem poradzę.

[Laity]

Dziękuję dziewczynki

Zaraz się zbieram i jadę do apteki. Powiem co i jak, i miejmy nadzieję, że coś mi tam doradzą.
Sprawdziłam jeszcze raz - wazelina jest po terminie. Wczoraj na dodatek dosyć często wychodziłam z domu na to zimno i dosyć obficie smarowałam nią usta. Dziś, jakby się im przyjrzeć z bliska, wyglądają jakby całe były pokryte małymi zimnami...
Zmyłam Laticort (bo on bardziej na grzyby) i nałożyłam Linomag. Zoviraxem (na ewentualne zimna) na razie się boję smarować bo by mi chyba odpadły z bólu.

Co do glinki to nie będę jej nakładać w takim razie po sesji wyciskaniowej bo prawie zawsze coś rozwalę.

[eLWhy]

Laity - na usta maść z witaminą A. Nawet jako błyszczyk można używać Bo wiele firm wypuszcza taką, która super cytrynowo pachnie. No i faktycznie nawilża No ale co nakładać żeby wyleczyć - nie mam bladego pojęcia.

co do DMM - ja już zdążyłam zapomnieć jak z jego działaniem, ale wierzę że z korektorem dam radę...

Hm... Brevoxyl.. to nie jest nadtlenek benzoilu - tak jak benzacne?


Ja wczorajw ieczorem też podłubałam... :/ Od tego malowania niestety mam parę nowych (na szczęście małych) syfków na czole... plus potem zajęłam się zaskórnikami, a z tego dziś rano zrobił mi się pryszcz na policzku.. No i od tygodnia walczę z takim paskudnym tuż przy górnej linii brwi.. Ble. Cofam to, co powiedziałam o oświetleniu... w pokoju to może jeszcze - fakt, przy mojej lampce, wieczorem wiele nie widać, ale za to w łazience... każdy por widać i to, co w nim siedzi...

[quleczka]

Napisane przez eLWhy

Hm... Brevoxyl.. to nie jest nadtlenek benzoilu - tak jak benzacne?

jest tylko z innym podlozem i w nieco mniejszym stezeniu chyba 4%

[quleczka]

Napisane przez Fanata

Ciekawa jest sprawa, że ja całe opakowanie miałam zużyć w 3 miesiące, smarując skórę co noc, a Ty masz smarować co 2-3 dni. Ehhh ta moja kompetentna dermatolog... Przez nią miałam tak wysuszoną skórę, że męczyłam się z tym ponad tydzień.

Ja na Differin się nie zdecyduję. Kupię ten Brevoxyl, bo po nim, jako jedynym, mam bardzo dobre wspomnienia

wiesz, to pewnie wszystko zalezy od skory mi powiedziala by spobowac co druga noc,a jak zobacze, ze jendak bedzie za sucha to co trzecia lub nawet z 3 dniami przerwy

na brevoxylu tez niby jest, ze 2 razy dziennie, ja nawet raz dziennie nie moge bo po 3-5 dniach cala skore mam sucha, jedyna opcja bym nie wygladala calkiem jak jaszczurka to wlasnie co 2 dni tylko na noc

[Fanata]

Tak, to jest nadtlenek benzoilu.
http://www.☠☠☠☠☠☠☠/leki/p3973-Brevoxyl
Benzacne używałam przez 2 okresy czasu. Za pierwszym razem działanie było jako takie. Za drugim strasznie podrażnił mi twarz, więc wylądował w koszu. Brevoxyl pousuwał mi zaskórniki, miałam mniej krostek, lekkie wysuszenie, chyba bez większych podrażnień - dlatego chcę go kupić. Mam zamiar używać co noc. 2 razy dziennie to chyba za często.

Przyjrzałam się twarzy, jednak mam 2 nowe krostki i jedną robiącą się. Paluchy wszystkiego nie wyczuły

[quleczka]

Napisane przez eLWhy

ale za to w łazience... każdy por widać i to, co w nim siedzi...

to sie nie zblizaj do lustra w lazience...po co ci to

[Fanata]

Mam pytanie odnośnie mleczka. Zmywam nim codziennie twarz i za każdym razem jest tak samo. Zużywam 3 waciki, 1 na zmycie i każdy jest brudny. Wydaje mi się ze 3 razy w zupełności powinny wystarczyć, tym bardziej, że wieczorem myję twarz pianką i nie nakładam nic kolorowego do rana. Mimo to waciki nie są czyste, a mleczko jest przecież koloru białego

[quleczka]

a tym mleczkiem myjesz rano czy wieczorem juz po zelu?

ja myje plynem micelarnym i nie widze by kolejne waciki powyzej drugiego byly brudne

co innego jak wycieram czyms z alkoholem wtedy nawet jak te z plynem byly czyste to ten bedzie brudny

[Fanata]

Myję rano 3 razy i ostatni wacik jest niewiele czystszy od pierwszego. Nie chcę przesadzać i trzeć skóry przez 10 minut, żeby wacik w końcu był biały. Zawsze jest taki hmm delikatny beżowy lub ecru (super określenie ). Nigdy nie jest po prostu biały, jakby coś go farbowało. Nie wiem, może to normalne, ale pytam

[Olusiaa_]

Mnie uratowal acnemycin. Własciwie to mnie wyleczył..... jedyna wadą jest to, że to maść dość tłusta.
skinoren podrażniał, axneroxid L też, acne derm powodowal zaczerwienienia... benzacne uczulał.

Duac też jest świetny choć wysusza.

do mycia najlepszy jest dla mnie Iwostin Purittin.


Fanata
a po co 3 razy dziennie zmywasz twarz? Skórę trądzikową nie powinno sie zbyt często oczyszczać, bo to pobudza tylko pracę gruczołów łojowych. Wystarczy rano i wieczorem...

[Fanata]

Nie zmywam 3 razy dziennie, tylko 3 razy po sobie zmywam twarz, bo wacik jest cały czas brudny. Jako, że w sprawach mleczek itp jestem laikiem, pytam. Ciekawość to pierwszy stopień do wiedzy i rozwiania wątpliwości

Acnemycin? Ja miałam Aknemycin Plus, w dodatku to płyn z takim dziwnym aplikatorem. Taka zbieżność nazw? Swoją drogą nie pomógł...

[quleczka]

ja w ogole mleczek nie uzywalam i nie uzywam bo przy tlustej skorze nieco sie ich boje, wiec wiele nie pomoge ja ostatnio plym micelary do oczyszczania testuje i mi sie podoba

[Fanata]

Chciałam kupić płyn micelarny z Ziaji, ale nie było go w Rossmanie, Naturze, Realu i Tesco, dlatego pocieszyłam się mleczkiem (chociaż parrafinum liquidum na drugim miejscu). Jak gdzieś rzuci mi się w oczy, z pewnością go kupię, wydaje mi się być bezpieczniejszy od mleczka. No i jak zmyję twarz tym mleczkiem, śmierdzę ogórem

[PAMCIA]

A mam pytanie, czy któraś z was robiła sobie maseczkę z wody(mleko) miód i mąka? podobno wtedy wszystko wychodzi na wierzch, niektórzy nazywają to robakami to co wychodzi...?

[Laity]

Napisane przez Fanata

Acnemycin? Ja miałam Aknemycin Plus, w dodatku to płyn z takim dziwnym aplikatorem. Taka zbieżność nazw? Swoją drogą nie pomógł...

Nie, to nie jest zbieżność. Ta sama firma produkuje tylko, że jeden to płyn w tym śmiesznym opakowaniu, a drugie to maść podobna w konsystencji i wyglądzie do maści cynkowej.

Ani jedno, ani drugie mi nie pomogło. A ten Aknemycin Plus powodował że posmarowany pryszcz robił się czerwony

Co do ust - babeczka w aptece powiedziała, że to wygląda na opryszczkę na całych ustach i, że to raczej niemożliwe żeby sam fakt o przeterminowaniu tak wpłynął na usta... Dała mi balsam Tisane i poleciła żeby smarować Zoviraxem.
Na razie nakładam sam balsam bo usta jeszcze bolą, ale już po tych kilku godzinach są mniej spuchnięte, podrażnione i gładsze.
Jak wykończę ten balsam to zakupię sobie maść z wit. A skoro też może być alternatywą błyszczyka A od wszelkich wazelin trzymam się póki co z daleka...

EDIT: dziś kupiłam też ziołowy żel do mycia twarzy Fitomed'u do tłustej cery. SLS dosyć daleko w składzie więc mam nadzieję, że skóra dobrze na niego zareaguje...

[sikoreczka111]

a ja tam wychodzi na to, że muszę myć 3 razy teraz bo zanim posmaruję bużkę dalacinem musze umyć, a muszę smarować tym 2 razy no i na noc wieczorem isotrex czyli kolejne umycie twarzy ...czyli łącznie 3 razy ...

wczoraj wycisłam ale krostki już były tak nabrzmiałe , że same pekły w rtrakcieprysznicu wiec je tylko delikatnie docisłam,

od dziś biorę antybiotyk (tetralasyl) ... od tygodnia dalacin ...i jeszcze dziś isotrex i odpłukać ale od kiedy smaruję się dalasinem jest dobrze, nic nowego sie nie pojawiło zobaczymy jak bedzie po 1 tygodniu brania antybiotyku ... a mam go brać aż 4 kapsułki dziennie ...

[quleczka]

Napisane przez Laity

Co do ust - babeczka w aptece powiedziała, że to wygląda na opryszczkę na całych ustach i, że to raczej niemożliwe żeby sam fakt o przeterminowaniu tak wpłynął na usta...

Wspolczuje

Jesli jest podejrzenie opryszczki to ja bym cos typu zoviraxu stosowala czym bredzej by te wirusy sie nie namnozyly. Sam zovirax to nie wiem jak dziala ale ostatnio mialam jakis tanszy odpowiednik na opryszczke z apteki i nie bylo problemu - nie bolalo, nie pieklo po nim bardziej niz przed...

[Laity]

Napisane przez quleczka

Wspolczuje

Jesli jest podejrzenie opryszczki to ja bym cos typu zoviraxu stosowala czym bredzej by te wirusy sie nie namnozyly. Sam zovirax to nie wiem jak dziala ale ostatnio mialam jakis tanszy odpowiednik na opryszczke z apteki i nie bylo problemu - nie bolalo, nie pieklo po nim bardziej niz przed...

Poszłam i posmarowałam sobie nim całe usta. Trochę piekło w pierwszym momencie ale już jest ok

quleczko, pamiętasz może jak ten odpowiednik się nazywał?

[quleczka]

sprawdzilam, ja mam cos co sie zwie herpex, kiedys mialam tez bodajze hascovir albo jakos tak

oba maja ten sam skladnik antywirusowy tylko kosztuja 6-7zl zamiast kilkunastu jak zovirax

no wlasnie, na opryszczke to wszystko odrobine piecze ale lepiej zapobiegac najszybciej jak sie da by nie zrobilo sie to gorsze.

jesli bedzie sie robic gorzej to pojdz do lekarza bo na opryszczke daje sie tez czasem leki doustne... nie wiem dokladnie kiedy ale mysle, ze jak masz to na calych ustach i nie bedzie pomagac to co masz to warto by pojsc

[azure]

Fanata, może to mleczko jest za słabe i po prostu nie usuwa całego brudu swoją drogą nie polecam mleczek, zwłaszcza przy skłonności do zapychania. Miałam kiedyś mleczko i w końcu wylądowało w koszu, bo po każdym użyciu było pogorszenie cery.

Ktoś tu wrzucał wcześniej gruszkowy krem daxa. Mnie on strasznie pozapychał, więc nie polecam.

Tego płynu micelarnego Ziaji też poszukuje i nie widzę go w żadnym sklepie niestety. Szkoda że Rossmannie nie sprzedają. Teraz mam micela z AA, ale już na wykończeniu, szukam coś innego bo ten szczypie w oczy.

Laity, współczuje "przygód". Na wszelki wypadek zawsze jednak trzeba sprawdzać datę ważności. Ja na usta stosuję zwykłe Nivea albo ChapStick i jest całkiem nieźle.

U mnie niestety znów spore pogorszenie. Jestem tuż przed @ więc mam nadzieję że innego winowajcy nie ma. Niestety strupów przybywa, nie potrafię się też powstrzymać przed wyciśnięciem czegoś większego.

[quleczka]

Napisane przez azure

Tego płynu micelarnego Ziaji też poszukuje i nie widzę go w żadnym sklepie niestety.

Ja upolowalam w Naturze Moze warto ich zapytac jak nie ma to kiedy maja dostawe i kiedy beda mieli

[fossa]

Witam...
Laity wspolczuje opryszczyki, slyszalam ze to baaardzo bolsne i nieprzyjemne

Do dziewczyny ktore zamiawialy z DOZu; ile czekalyscie na odpowiedz od nich ze mozna oddebrac lek w aptece ? Ja zamowilam w pt i jak narazie CISZA.

Cos dziwnego stalo sie z moja skora; jest gladka, nie czuje zaskornikow pod palcami szczegolnie na czole (owszem dalej tam siedza ale sa wyraznie mniejsze i plytsze)
Dlatego dziwne bo nie uzywam zadnych specyfikow wplywajacych na zaskorniki.
Moja cala pielegnacja to : zel do twarzy synergen w dodatku dla cery wrazliwej, kupiony przez nieuwage, krem z melisa i synergen na wypryski ( stosuje tylko punktowo).
Poliko prawe oprocz blizn bo jednej wielkiej ranie, jest wolne od wszelkich wypryskow.
Wyskoczyly mi tylko 2 obiekty na czole i 1 na nosie Ale tym sie nei przejmuje to wiem ze szybko znikna.
JEDNYM SLOWEM no dobra dwoma : JESTEM ZADOWOLONA.

Jejq czyzby w koncu w wieku 23lat po prawie 10latach walki tradzik ustapil (Kiedys w koncu musi )
Albo chociaz zmniejszyl sie.
Jak to jest zyc bez tradziku - prawie nie znam tego uczucia
Pewnie to tylko jakas chwilowa poprawa ale naszla mnie mysl - ile tradzik sprawia problemow jego posiadaczom i jak przyjemnie sie zyje bez niego.

[quleczka]

Napisane przez fossa

Do dziewczyny ktore zamiawialy z DOZu; ile czekalyscie na odpowiedz od nich ze mozna oddebrac lek w aptece ? Ja zamowilam w pt i jak narazie CISZA.

Ja dostalam jakies 15 minut pozniej maila, ze skompletowali w hurtownii, a potem nastepnego dnia albo 2 dni pozniej maila, ze jest juz w aptece do odebrania

a jaki status ma u nich w sytemie to zamowienie jak zalogujesz sie i sprawdzasz?

ciesze sie, ze u ciebie lepiej czesto tak jest, ze wlasnie zupelnie nietradzikowa pielegnacja wreszcie uspokaja skore

kurde, ja mam 26 lat i ostatio znow jakis glupi nawrot a momentami bywalo juz niezle no nic, od jutra zaczynam differin

[fossa]

Napisane przez quleczka

Ja dostalam jakies 15 minut pozniej maila, ze skompletowali w hurtownii, a potem nastepnego dnia albo 2 dni pozniej maila, ze jest juz w aptece do odebrania

a jaki status ma u nich w sytemie to zamowienie jak zalogujesz sie i sprawdzasz?

ciesze sie, ze u ciebie lepiej czesto tak jest, ze wlasnie zupelnie nietradzikowa pielegnacja wreszcie uspokaja skore

kurde, ja mam 26 lat i ostatio znow jakis glupi nawrot a momentami bywalo juz niezle no nic, od jutra zaczynam differin

Status : Zatwierdzone w hurtowni do dostawy.

U mnie tez zawsze bylo raz lepiej, raz gorzej i tak przez 10lat.
Czesciowo sama jestem sobie winna.

[quleczka]

no to moze po prostu do twojego miasta dluzej idzie i tyle zostaje uzbroic sie w cierpliwosc

[_Ewelka___]

heeeeeeeeeej
mam dzisiaj wolny wieczor to nadrobie zaleglosci w watku

Laity do samrowania spierzchnietych, wysuszonych ust najlepszy na swiecie jest balsam Tisane - do kupienia w aptece, nie wiem czy uzywalas. A wazelina sama w sobie nie ma az tylu wlasciwosci odzywczych, ona po prostu natluszcza i daje natychmiastowe uczucie wygladzenia, ja bym jej na usta nie stosowala ale co kto lubi. pol;ecam ten balsam, pare zl a jest naprawde swietny

ja sie czesto z glinka powtarzam ale uwielbiam ja. Nie cierpie maseczek w saszetkach ktore maja czesto mnostwo skladnikow zapychajacych, nawet alkohol (to trzeba sprawdzac) . jestem za glinka w tubce firmy Argiletz, i polecam kupic sobie wode w sprayu, koszt 6 zl w rossmanie, czesto jest w promocji, ja taka wode mam baaaardzo dlugo, psikam buzie kiedy mam maseczke z glinki wtedy nie podraznia przy zmywaniu. Ale bez tej wody tez mozna sobie poradzic, pochlapac twarz zwykla woda

pisalam juz wczesniej o tym ze mam praktyki w salonie kosm. i podstawa przy oczyszczaniu jest wlasnie maseczka ze skladem glinki badź czysta glinka, i naprawde kazdy powinien taka maseczke miec. A druga w kolejnosci maseczka to algi, i tu w sumie jest mnoswto rodzajow, najlepsze sa oczyszczajace ale najczescij uzywa sie odzywiajacych, takich ktore uspokoja cere . Mam zamiar kupic maske z alg, kiedy zobaczylam jaki daje efekt bylam naprawde ździwiona. Super wygladzona i ukojona skora. Pod maske daje sie serum i super ze mam serum oczyszczajace z BU

a poza tym waham sie nad zakupem, pogoda sprzyja kwaszeniu wiec biore sie za swoja cere. Utwierdzilam sie w przekonaniu ze kwasy do zanieczyszczonej cery to najlepsze co moze byc.

a dla wszytskich poszukujacyh kremu nawilzajacego polecam humektan, ale slabo nawilza, wchlania sie od razu ale po czasie mialam uczucie sciagniecia, mozna tez mieszac z innym kremem. polecam wszytskim - mam kaprysna cere, szybko sie zanieczyszcza, zaskorniki glebokie i niewidoczne a ten kremik naprawde fajnie dziala

[Fanata]

Ale jestem zła Rano siedząc przy komputerze podrapałam sobie nieświadomie twarz. Teraz od ucha do ucha mam czerwone plamy, bo ruszyłam grudki przy żuchwie. Zrobiłam maseczkę z siemienia i płatków owsianych, potem nałożyłam Acnefan, punktowy Synergen i korektor (sama nie wiem po co). Ogółem szykuje mi się 'kilka' dodatkowych krostek przez drapanie i chyba @ (chyba, bo spóźnia się 11 dni!). Od około 15 wcale nie dotykałam twarzy, nic już przy niej nie robiłam. Wpadłam na pomysł, żeby skrócić paznokcie, bo wydawało mi się, że nie będę mogła nic drapać. Mimo tego, że mam kikuty, dalej mogłabym podwadzić jakiś strupek. Wzięłam plaster i pozaklejałam paznokcie - to jest najlepszy sposób. Chyba codziennie będę musiała je zaklejać, bo krótko mówiąc to masakra, co ja dzisiaj zrobiłam sobie z twarzą. I to nie przez jakiś stres, problemy, czy coś takiego. Po prostu miałam wolne ręce.