|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2016-08-23, 19:10 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Boję się powrotu na studia.
Skończyłam liceum i zdałam maturę dwa lat temu. Potem spędziłam rok na kierunku, na którym wylądowałam w sumie z przypadku, bo brakowało mi punktów na coś lepszego, a w dodatku w moim otoczeniu panuje wielka presja na studiowanie. Po II semestrze zrezygnowałam i zdecydowałam się na gap year w trakcie którego miałam poprawić maturę, abym mogła iść na coś lepszego. No i stało się - dostałam się na kierunek, który mnie zadowala, a do roku akademickiego został już tylko miesiąc. Powinnam się cieszyć, ale niestety tak nie jest.
Nie będę wdawać się w szczegóły, bo zajęłoby to zbyt wiele czasu, ale ostatnie dwa lata (a szczególnie ten ostatni rok, który spędziłam w domu) były dla mnie bardzo ciężkim okresem. A złożyły się na to m.i. poważne problemy zdrowotne (natury fizycznej i psychicznej), finansowe i bardzo zła sytuacja w domu. Do tego miałam po drodze kilka dramatów z nieuczciwymi, czy chamskimi pracodawcami (bo od czasu do czasu dorabiam poprzez agencje pracy) i napotkałam liczne niezależne ode mnie utrudnienia przy składaniu deklaracji maturalnej, odbieraniu wyników, czy rekrutacji na studia, co również przyczyniło się do ogólnego poziomu stresu.... W trakcie roku w domu miałam nawrót bulimii. Przytyłam i bardzo źle wyglądam, nie wspominając o samopoczuciu. Mam bardzo dużą nadwagę, cellulit, brzydką cerę, rozstępy etc. Udało mi się jakoś pozbierać w zeszłym miesiącu, tzn. jestem na diecie redukcyjnej (i to bez napadów i wymiotowania) i nawet regularnie ćwiczę, ale i tak nie ma szans na to, że będę w dobrej formie na początku października, albo raczej co najmniej przez najbliższe ~pół roku. Dobija mnie to, bo pomimo że ja nie oceniam ludzi po wyglądzie, to zdaję sobie sprawę, że niestety niektórzy myślą inaczej. Mam już specjalnie odłożone pieniądze, za które planuję sobie kupić we wrześniu jakieś ładne ciuchy, iść do fryzjera, czy kupić nowe kosmetyki do makijażu, żeby poczuć się lepiej, ale i tak załamuje mnie fakt, że zapewne (na pewno...) czeka mnie łatka tej "brzydkiej i grubej dziewczyny z którą nikt nie gada". Znalazłam już na facebooku grupę mojego kierunku i jeszcze tylko bardziej się załamałam, jak poprzeglądałam profile i zaczęłam sobie wyobrażać, co ludzie będą o mnie myśleć, jak mnie zobaczą obok tych wszystkich atrakcyjnych i zadbanych dziewczyn i jakich epitetów będą używali faceci na mój widok (oby tylko w głowach).... Powinnam się cieszyć, że w końcu będę miała szansę zacząć studia na kierunku, który mi się podoba, a zamiast tego siedzę i panikuję... |
2016-08-23, 19:17 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Ludzie nic nie będą myśleć. Wiesz dlaczego? Bo na studia idą już osoby dorosłe Korzystasz z pomocy psychologicznej?
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
2016-08-23, 19:47 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Jak pójdę, to wszystko sprowadzi się do tego, że winni są moi rodzice i ich relacje ze mną/między sobą, ale ja to wiem już od bardzo dawna i jak usłyszę po raz kolejny od psychologa, to nic to nie zmieni.
Planuję kiedyś tam wybrać się do specjalisty, ale zrobię to dopiero, jak uda mi się wyprowadzić i odciąć od rodziców (nie stać mnie na wyprowadzkę i samodzielne życie już teraz), bo w obecnej sytuacji mija się to z celem. Pogadam sobie z psychoterapeutą próbującym naprostować mój tok myślenia, a potem po wizycie wrócę do domu, gdzie wszystko będzie po staremu i całe wysiłki pójdą na nic. |
2016-08-23, 20:19 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Ludzie nie ida na studia po to zeby patrzec na wielkosc cudzego tylka.
Ciesz sie nowe zajecia nowi ludzie na pewno bedzie super Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-08-23, 20:23 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 90
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Tak naprawdę to wszystko się sprowadza do tego, w jaki sposób Ty będziesz siebie postrzegać. Spotkałam na studiach mnóstwo różnych ludzi - grubszych, chudszych, niskich, wysokich... Nigdy nie zauważyłam tendencji do napiętnowania kogoś z powodu wyglądu, to nie podstawówka. Zazwyczaj z boku są osoby, które same się izolują.
To nie jest tak, że znajomości trzeba mieć już od pierwszego dnia, z kim usiądę, to będzie moim przyjacielem do ostatniego dnia "szkoły". Na pierwszym kierunku byłam w paczce już po tygodniu, na drugim zaczęłam się spotykać z ludźmi ze studiów niedawno, pod koniec drugiego roku Co do fb...szczerze, jak przyszłam pierwszego dnia, to się zastanawiałam gdzie się podziali ci wszyscy idealni ludzie ;p Byłam pod wrażeniem zdjęć jednej dziewczyny, po roku okazało się, że miałam z nią wf, nie poznałam jej Postaraj się jak najwięcej pracować nad akceptacją siebie tu i teraz. Nie myśl o tym, że za jakiś czas, jak dobrniesz do idealnej wersji siebie, to zasłużysz na szacunek innych. Jeżeli nie chcesz, żeby inny przyczepiali Ci etykietki, to sama sobie też tego nie rób Nawet jeśli spotkają Cię jakieś nieprzyjemności ze strony innych, to po prostu będziesz wiedziała, że nie warto tracić czasu dla takiej osoby. Najgorsze co możesz zrobić, to nastawić się negatywnie i filtrować wszystkie wydarzenia przez pryzmat "na pewno myślą, że jestem gruba i brzydka".
__________________
2016 Przeczytane: 14 Obejrzane: 98 |
2016-08-23, 20:39 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Dziewczyno walcz o siebie!
Każdy przed poznaniem nowych ludzi się boi, nie zależnie od tuszy. Wiem, że zabrzmi to banalnie ale sama źle się nastawiasz. Pomyślałaś o tym, że zamiast wrednych pustaków oceniających tylko po wyglądzie poznasz super ludzi, o takich samych zainteresowaniach jak Ty, którzy okażą się wsparciem? Musisz coś ze sobą zrobić, a moim zdaniem wejście w nowe środowisko, choć początkowo trudne, może być dobrym rozwiązaniem. Zawsze coś będzie "nie tak". A to zła forma, a to nie ten czas i w ten sposób nigdy nie ruszysz do przodu. Dodatkowo w przychodni akademickiej powinien przyjmować psycholog (u mnie na uczelni przyjmuje). Nie wszystkie porady psychologa sprowadzają się do grzebania w relacjach rodzinnych |
2016-08-23, 20:42 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Ludzie oceniają innych po wyglądzie. Z tym się trzeba pogodzić.
Ten kto się wyróżnia zawsze ma na początku trudniej. Nieważne czy się wyróżnia bo jest grubszy, chudszy, wygląda bardzo dziecięco/ wyzywająco itd. itp. Ale to tylko pierwsze wrażenie przecież. A to nie jest ważne. Jeśli jesteś fajną osobą to nikomu nie będzie przeszkadzało jak wyglądasz. Tylko odstaw przy ludziach kompleksy na bok, zawsze lepiej wyglądać na pewną siebie osobę.
__________________
Twoja... Leczę się z egoizmu. |
2016-08-23, 20:49 | #8 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Uważasz, że ludzie, którzy potencjalnie będą Cię wyśmiewać bo masz nadwagę, to są ci ludzie, na których opinii powinno Ci zależeć? To nie jest tak, że jak ktoś tam Cię nie zaakceptuje, to zostaniesz kozłem ofiarnym i będziesz sama, a reszta jak jeden mąż zacznie powtarzać za oprawcą obelgi w Twoim kierunku. W szkole masz 25 osób w klasie, na studiach nieraz 150 na I roku - jest różnica, jest w kim wybierać, trafi się i idiota i najlepszy przyjaciel. Mam wrażenie, że skoro taką masz o sobie obecnie opinię, to już na wstępie w roli ofiary siebie postawisz - to błąd, bo idziesz tam z czystą kartą i masz okazję nabrać i wyrobić w ludziach szacunek do siebie.
__________________
Cytat:
|
|
2016-08-23, 21:00 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Wszystko ostatecznie dzieje się w Twojej głowie i nad naprawieniem zwichrowanej samooceny i podejścia do samej siebie musisz popracować. No ale jeśli aż tak trapi Cię kwestia wyglądu. Jak poszłam na studia ważyłam 66kg przy wzroście 165cm więc niemało. Ale była na roku dziewczyna, ze 2-3 razy taka jak ja. Tylko że była tak pozytywnie nastawiona do świata i ludzi, że nikt nawet nie pomyślał, aby jej ubliżyć Nie wiem, może ja na takich ludzi trafiłam, ale ogólnie, z ręką na sercu, nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek ktokolwiek z nich przy mnie (a tak się złożyło, że ze zdecydowaną większością ten kontakt był dobry) mówił coś negatywnego na temat wyglądu innej osoby z roku (około 120 osób było ogółem). Nadal podtrzymuję, iż według mnie na studia idą już osoby psychicznie ukształtowane i wychowane na tyle, że nie dozują kontaktu z drugą osobą poprzez pryzmat jej wyglądu. To charakter sprawiał, że dana osoba mogła odpychać (no, plus ewentualnie odmienne poglądy polityczne, ale taki kierunek studiów akurat, więc spiny na tym polu były elementem nieodzownym ).
Najlepiej nie narzucać się nikomu, ale też nie stać z boku. Uśmiechać się, starać się włączać w dyskusję, nie unikać spotkań gdzieś na mieście etc. Tyle od siebie Ci mogę powiedzieć na tę chwilę
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
2016-08-23, 21:18 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Cytat:
Autorko, a Ty tak naprawdę chcesz studiować, czy ulegasz presji otoczenia? To jedyny pomysł jaki masz na siebie? Przemyślałaś sprawę i wzięłaś pod uwagę inne opcje (praca + kursy, nauka zawodu w szkole policealnej)? |
|
2016-08-23, 21:33 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
|
2016-08-23, 21:35 | #12 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Chyba trochę przemawiają przez Ciebie kompleksy. Nie spotkałam się na studiach z tym, by osoby z nadwagą były piętnowane, by nikt nie chciał się z nimi zadawać, ani by były wyzywane.
Zmiany są zwykle stresujące do pewnego stopnia, więc rozumiem, że się denerwujesz. Ale nie nastawiaj się tak negatywnie. Prawdopodobnie wcale nie będzie tak źle, ludzi nie będzie aż tak interesować jaką masz cerę czy ile ważysz. Przywiązujesz do tego chyba zbyt wielką wagę. Jak będziesz myśleć w taki sposób, to SAMA się będziesz izolować i odstraszać ludzi od siebie. A potem pomyślisz sobie "ha, miałam rację, nie lubią mnie, to dlatego, że jestem gruba!". To tak nie działa. Myślisz, że jak schudniesz, to nagle magicznie ludzie zaczną Cię lubić, z tego tylko powodu? Nie. Jeśli coś by się miało zmienić, to powodem byłaby zmiana Twojego własnego zachowania. Nie porównuj się z fotkami z facebooka, bo wiadomo, że tam każdy wrzuci najlepsze fotki, jakie znajdzie Niekoniecznie ludzie tak wyglądają na co dzień, a nawet jeśli wyglądają, to nie znaczy, że są od Ciebie lepsi z tego powodu. Popracuj nad samoakceptacją |
2016-08-23, 21:43 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Cytat:
|
|
2016-08-24, 07:11 | #14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 5 641
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Cytat:
To, że wiesz co jest źródłem Twoich problemów to świetnie ale nie wiesz jak sobie z sobą poradzić i tu jest własnie rola psychologa. Cytat:
Na codzień mam styczność z nastolatkami i studentami i nie zauważyłam izolowania kogoś z powodu tuszy, krzywego nosa, zębów itp. To ju nie ten etap.
__________________
Wymiana perfumowa - czerwiec 2021 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1281859 |
||
2016-08-24, 07:14 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Będę brutalna.
Wg CBOS tylko 46% Polaków ma wagę w normie. Czyli jest statystycznie niemożliwe, zeby "wszyscy" na Twoim kierunku byli piekni i chudzi a tylko ty jedna odstawała od grupy. Raczej bedziesz wygladać przecietnie, nie wyróżniając się w żadna stronę. Focie na FB... focia sobie, realia sobie tak w 99%.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2016-08-24, 09:07 | #16 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Na moich studiach dwie najbardziej pozytywne i miłe dziewczyny miały sporą nadwagę. ale były bardzo lubiane, bo nie były nadęte, umiały pożartować, miały dystans. Urodą nie grzeszyły, ale jakoś nikomu to nie przeszkadzało. Jedna nawet usidliła wykładowcę :P
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik to słowo(nie "te słowo") bynajmniej=wcale, w ogóle |
2016-08-24, 09:51 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 982
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Ja tylko dodam, że jak poznaję kogoś na FB, to w realu zawsze ta osoba wygląda dużo gorzej. Sama mam zdjęcia takie i siakie, a nawet w ładnych ciuchach, pełnym makijażu i jakiejś ułożonej fryzurze nie wyglądam tak, jak na zdjęciu. Zdjęcia sobą a wygląd sobą.
Popieram wszystkie dziewczyny wyżej, nie spotkałam się z żadnym piętnowaniem nikogo na studiach, a w mojej grupie jest pełno dziwaków. Metal ze słabością do różowego i każdy zeszyt z little pony, rudy katolik umoralniający wszystkich, ja z lekką nadwagą. Poza lekkimi docinkami na poziomie, w granicach koleżeństwa, to wszyscy się bardzo lubimy. Ja osobiście nie lubię nadętych i niemiłych osób, a takie są też. Idealna figura, włosy, makijaż, ciuchy, a w głowie średnio poukładane i taka osoba już jest nielubiana za bardzo. Polecam nie iść w szyderę samej z siebie, ja tak kiedyś robiłam, sama się wyśmiewałam ze swojego wyglądu. Nie rób tego, po prostu bądź miła dla ludzi i ciesz się, że wylądowałaś w końcu na swoim kierunku - znam ludzi, którzy poprawiali maturę a i tak się nie dostali. Myśl pozytywnie. PS: jak chcesz zaplusować, to na FB zamiast obczajać inne laski to tydzień przed rozpoczęciem napisz posta, że chciałabyś się spotkać ze wszystkimi. Taki meeting zwykle się odbywa, a Ty zaplusujesz jako osobą organizująca i tak się każdemu przedstaw "cześć, jestem Ania, to ja pisałam na FB byśmy się spotkali". |
2016-08-24, 10:07 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Studiowałam na długo przed "erą fejsbuka", w czasach gdy przeciętny Kowalski nie miał internetu w domu i ludzie na roku nie zawracali sobie głowy wyglądem drugiej osoby. Moim najlepszym kumplem był facet o fizjonomii Tytusa (tego szympansa z komiksu jakby ktoś nie wiedział i nawet miał taką ksywę. Dziewczyn na roku było mało (męski kierunek), ale byłyśmy w rożnych rozmiarach i grube i chude i ładne i bardzo ładne i nieładne, wysokie i niskie. Uroda to kwestia gustu. Nie to jest ładne co jest ładne, ale to co się komu podoba. Tak że nie przejmuj się aż tak bardzo swoim wyglądem.
|
2016-08-24, 10:16 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 25
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Cytat:
Daj się poznać jako fajna, mądra babka a niedoskonałości odstaw na bok. Ludzie będą je widzieć wtedy kiedy Ty będziesz się z nimi źle czuć i o nich mówić. Pracuj przede wszystkim nad myśleniem, dopiero później nad sylwetką, cerą itp. |
|
2016-08-25, 16:03 | #20 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
rozwiązaniem twojego problemu nie jest psycholog tylko psychoterapeuta. nowe ciuchy czy zmiana fryzury to tyko pudrowanie gówna, bo podstawowy problem, czyli twoje postrzeganie siebie się nie zmieni. widać jest ci wygodnie w takim bagienku, skoro nie szukasz rozwiązania, żeby odciąć się od rodziców. najlepsza opcja to zawsze wyprowadzka poza miejsce zamieszkania. jeśli jesteś bardzo związana z miastem to możesz zawsze wynająć pokój/akademik i iść do pracy. albo mogłaś jechać za granicę do pracy, żeby zarobić kasę. w zasadzie to kwestia priorytetów - wygodne życie z rodziną, która jest przyczyną problemów czy spokój i dorosłe życie na własny rachunek.
__________________
-27,9 kg |
2016-08-25, 17:00 | #21 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Dot.: Boję się powrotu na studia.
Cytat:
Jestem od wielu lat pod kontrolą lekarza w związku z problemami zdrowotnymi (za co płacą rodzice i to spore kwoty), więc wszelkie wyprowadzki, czy dłuższe wyjazdy odpadają. Może niektórym wyda się to kontrowersyjne, ale moim zdaniem zdecydowanie się na "życie na własny rachunek" polegające na zasuwaniu całe dnie w pracy, zaocznym studiowaniu, braku czasu wolnego i liczeniu złotówki do złotówki w jakimś wynajmowanym pokoiku, gdy ma się możliwość mieszkania z rodzicami, którzy wszystko zapewniają jest głupotą*. Nie jest to lenistwo, jak niektórzy próbują wmawiać, ale po prostu czysty rozsądek i logiczna kalkulacja zysków/strat. Mogę zając się studiami bez zastanawiania się, czy starczy mi czasu na naukę po pracy, albo czy starczy mi pieniędzy do końca miesiąca. A wszelkie pieniądze zarobione w wakacje, czy w wolnym czasie w roku akademickim mogę sobie odłożyć jako zabezpieczenie na przyszłość. *Z wyjątkiem przypadków ekstremalnej patologii, czy przemocy w domu. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:17.