Czy jest mu wstyd, a może tylko wykorzystał? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-08-26, 19:26   #1
nwoinich
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1
Unhappy

Czy jest mu wstyd, a może tylko wykorzystał?


Cześć, witam...
Nie chcę owijać w bawełnę, sprawa dotyczy mnie,Neli i jego,Kuby. Poznaliśmy się jakieś 4 miesiące na Badoo. Nie miałam jakiś większych i planów co do tego portalu, aczkolwiek miło było poznać ciekawych ludzi, którzy mieszkali niedaleko mnie. Mam 19 lat, w tym roku rozpoczynam studia, chciałam rozpocząć też nowy, miłosny rozdział. Pewnego dnia Kuba mnie zauważył i polubił... gdy zobaczyłam Jego zdjęcia, to, że mieszka całkiem niedaleko pomyślałam, że może coś z tego być. Zaczęliśmy pisać, po godzinie dodaliśmy siebie na facebook'u. Kuba z wyglądu jest moim ideałem, wiem, że moje koleżanki sądzą, że jest przystojnym chłopakiem. Nie chcę tutaj twierdzić, że jestem brzydka czy niesamowicie piękna, znam swoją wartość. Może mam parę kg za dużo i pewnie parę innych minusów, jednak staram się je maskować, a odsłaniać to co moim zdaniem mam piękne. Trochę bałam się Jego reakcji na mnie, na moje zdjęcia w całości itd. W sumie nasza znajomość zaczęła się, gdy ja byłam tuż, tuż po maturach, a on był bliski sesji. Pewnego razu ni stąd, ni zowąd zamilkł. Milczał tak ponad tydzień, może troszeczkę dłużej. Nie ukrywam, że było mi smutno, przyzwyczaiłam się do Jego "internetowej obecności". Jednak odezwał się znowu. Potem znowu rozmawialiśmy i kolejny raz zamilkł... przestałam mieć co do niego większych planów, wtedy miałam w planach studiować w Warszawie, a on w Białymstoku. Związek na odległość i w dodatku z kolesiem zapoznanym przez internet? Matko, aż tak nie zwariowałam... Jednak okazało się, że będziemy studiować na jedynym Uniwersytecie. Kuba jest ode mnie 4 lata starszy, interesuje się typowo męskimi sprawami,motoryzacjom, a to coś naprawi. Taki prawdziwy facet. Pisaliśmy, pisaliśmy... zaczął powoli pytać o tematy intymne, powiedziałam mu, że seks bez zobowiązań mnie nie interesuje, napisał, że szkoda.. od razu go skreśliłam, ale znowu napisał. Zaczęłam mu tłumaczyć, że mnie interesuje wyłącznie dłuższa znajomość. Napisał, że żartował i coś go do mnie ciągnie. Po tej rozmowie o seksie byłam bardzo zdystansowana. Rozmawiałam z nim o tym, czego on oczekuje ode mnie, odpowiedział, że chce z kimś spędzać czas. Nie traktowałam go za poważnie. Miałam pracę, ale w wolnych chwilach z nim rozmawiałam. W końcu zaczął być względem mnie bardziej... czuły. Pisał mi, że jestem w Jego typie itd. Ciągnęłam temat, napisał, że dawał mi sygnały, że mu się podobam, zapytał czy to odwzajemniam, fakt faktem bardzo mi się podoba i coś niespotykanego mnie do Niego ciągnęło. W sumie zbliżyliśmy się do siebie. Kuba z czasem zaczął się otwierać, pisał mi, że mu smutno. Sądziłam, że bierze mnie na litość. Zaprosił mnie na biwak z kolegami, jedna miałam pracę to odmówiłam. Zaproponowałam sierpień, zgodził się, ale napisał, ze liczy na to, że go nie oszukam. Minęły tygodnie, widziałam, że z nim jest coraz gorzej. Nie chciał za bardzo mówić, ale w końcu się otworzył, napisał mi, ze nie ma czasu na własne życie... musi ogarnąć mamę, dom, gospodarstwo, pracę. Nie dawał sobie z tym rady. Zaprosił mnie na weekend, zgodziłam się. Pojechałam do niego, nie zawiodłam się. Przystojny, cudowny głos, troskliwy, opiekuńczy z poczuciem humoru... pomyślałam, że to naprawdę fajny facet warty uwagi. Poznał mnie z kumplami, poszliśmy na imprezę. Doszło do zbliżenia pomiędzy nami, nie sądziłam, że mogę z kimś kochać się tak szybko. Ale czułam się przy nim bezpiecznie, czułam się kobietą, wiedziałam, że o mnie zadba. W niedziele rano przyjechała Jego mama, zrobiła nalot. Poznała mnie, na początku wydawało mi się, że mnie nie lubi. Jednak z czasem, zaczęłyśmy normalnie rozmawiać. Jedno mi się w niej nie podobało... dużo piła. Zaczęła robić mu awanturę, porównywać do zmarłego ojca. Popłakała się, siedziałam z nią wyznała mi, że w marcu zginął Jej mąż, który dawał wiele ciepła do domu. Bartek zajął się matką, jednak ona co rusz mu wypominała mu, że jest gorszy ojca, że nie umie zająć się kobietą. To wszystko robiła na moich oczach.. Trzymałam Bartka za rękę, chciałam, żeby czuł, że nie jest sam. Zaczął nalegać, abym szybciej pojechała. Na początku się spierałam, potem odpuściłam. Wyjechałam, a nasz kontakt się popsuł.Pytałam się, czy mu się znudziłam, odpowiedział, że nie. Kolejny dzień milczenia. Zapytałam się co się dzieje, napisał mi, że strasznie się czuje, że mama zawraca mu głowę. Zaproponowałam, aby przyjechał do mnie. Odmówił, powiedział, że ma sporo pracy. To napisałam, że jak coś to jestem i pomogę mu jak tylko umiem. Cisza.
Sądzicie, że jest mu wstyd za tę sytuację? Czy może dostał wszystko i już może mnie zostawić, olać? Nie wiem co mam robić. Proszę doradźcie mi.
Nela.
nwoinich jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-26, 19:33   #2
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Czy jest mu wstyd, a może tylko wykorzystał?

Ja bym sobie go odpuściła...tez kiedys mialam doczynienia z takim typem,ktory mial niby problemy, ale jak doszło do czegos wiecej to stwierdzil,ze ma duzo naglowie,nerwice i kontakt sie urwał. A na badoo to serio trzeba miec szczescje,zeby poznac kogos wartosciowego. Wiem,bo poznalam tam wielu facetow
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-26, 19:37   #3
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Czy jest mu wstyd, a może tylko wykorzystał?

Cytat:
Napisane przez nwoinich Pokaż wiadomość
Cześć, witam...
Nie chcę owijać w bawełnę, sprawa dotyczy mnie,Neli i jego,Kuby. Poznaliśmy się jakieś 4 miesiące na Badoo. Nie miałam jakiś większych i planów co do tego portalu, aczkolwiek miło było poznać ciekawych ludzi, którzy mieszkali niedaleko mnie. Mam 19 lat, w tym roku rozpoczynam studia, chciałam rozpocząć też nowy, miłosny rozdział. Pewnego dnia Kuba mnie zauważył i polubił... gdy zobaczyłam Jego zdjęcia, to, że mieszka całkiem niedaleko pomyślałam, że może coś z tego być. Zaczęliśmy pisać, po godzinie dodaliśmy siebie na facebook'u. Kuba z wyglądu jest moim ideałem, wiem, że moje koleżanki sądzą, że jest przystojnym chłopakiem. Nie chcę tutaj twierdzić, że jestem brzydka czy niesamowicie piękna, znam swoją wartość. Może mam parę kg za dużo i pewnie parę innych minusów, jednak staram się je maskować, a odsłaniać to co moim zdaniem mam piękne. Trochę bałam się Jego reakcji na mnie, na moje zdjęcia w całości itd. W sumie nasza znajomość zaczęła się, gdy ja byłam tuż, tuż po maturach, a on był bliski sesji. Pewnego razu ni stąd, ni zowąd zamilkł. Milczał tak ponad tydzień, może troszeczkę dłużej. Nie ukrywam, że było mi smutno, przyzwyczaiłam się do Jego "internetowej obecności". Jednak odezwał się znowu. Potem znowu rozmawialiśmy i kolejny raz zamilkł... przestałam mieć co do niego większych planów, wtedy miałam w planach studiować w Warszawie, a on w Białymstoku. Związek na odległość i w dodatku z kolesiem zapoznanym przez internet? Matko, aż tak nie zwariowałam... Jednak okazało się, że będziemy studiować na jedynym Uniwersytecie. Kuba jest ode mnie 4 lata starszy, interesuje się typowo męskimi sprawami,motoryzacjom, a to coś naprawi. Taki prawdziwy facet. Pisaliśmy, pisaliśmy... zaczął powoli pytać o tematy intymne, powiedziałam mu, że seks bez zobowiązań mnie nie interesuje, napisał, że szkoda.. od razu go skreśliłam, ale znowu napisał. Zaczęłam mu tłumaczyć, że mnie interesuje wyłącznie dłuższa znajomość. Napisał, że żartował i coś go do mnie ciągnie. Po tej rozmowie o seksie byłam bardzo zdystansowana. Rozmawiałam z nim o tym, czego on oczekuje ode mnie, odpowiedział, że chce z kimś spędzać czas. Nie traktowałam go za poważnie. Miałam pracę, ale w wolnych chwilach z nim rozmawiałam. W końcu zaczął być względem mnie bardziej... czuły. Pisał mi, że jestem w Jego typie itd. Ciągnęłam temat, napisał, że dawał mi sygnały, że mu się podobam, zapytał czy to odwzajemniam, fakt faktem bardzo mi się podoba i coś niespotykanego mnie do Niego ciągnęło. W sumie zbliżyliśmy się do siebie. Kuba z czasem zaczął się otwierać, pisał mi, że mu smutno. Sądziłam, że bierze mnie na litość. Zaprosił mnie na biwak z kolegami, jedna miałam pracę to odmówiłam. Zaproponowałam sierpień, zgodził się, ale napisał, ze liczy na to, że go nie oszukam. Minęły tygodnie, widziałam, że z nim jest coraz gorzej. Nie chciał za bardzo mówić, ale w końcu się otworzył, napisał mi, ze nie ma czasu na własne życie... musi ogarnąć mamę, dom, gospodarstwo, pracę. Nie dawał sobie z tym rady. Zaprosił mnie na weekend, zgodziłam się. Pojechałam do niego, nie zawiodłam się. Przystojny, cudowny głos, troskliwy, opiekuńczy z poczuciem humoru... pomyślałam, że to naprawdę fajny facet warty uwagi. Poznał mnie z kumplami, poszliśmy na imprezę. Doszło do zbliżenia pomiędzy nami, nie sądziłam, że mogę z kimś kochać się tak szybko. Ale czułam się przy nim bezpiecznie, czułam się kobietą, wiedziałam, że o mnie zadba. W niedziele rano przyjechała Jego mama, zrobiła nalot. Poznała mnie, na początku wydawało mi się, że mnie nie lubi. Jednak z czasem, zaczęłyśmy normalnie rozmawiać. Jedno mi się w niej nie podobało... dużo piła. Zaczęła robić mu awanturę, porównywać do zmarłego ojca. Popłakała się, siedziałam z nią wyznała mi, że w marcu zginął Jej mąż, który dawał wiele ciepła do domu. Bartek zajął się matką, jednak ona co rusz mu wypominała mu, że jest gorszy ojca, że nie umie zająć się kobietą. To wszystko robiła na moich oczach.. Trzymałam Bartka za rękę, chciałam, żeby czuł, że nie jest sam. Zaczął nalegać, abym szybciej pojechała. Na początku się spierałam, potem odpuściłam. Wyjechałam, a nasz kontakt się popsuł.Pytałam się, czy mu się znudziłam, odpowiedział, że nie. Kolejny dzień milczenia. Zapytałam się co się dzieje, napisał mi, że strasznie się czuje, że mama zawraca mu głowę. Zaproponowałam, aby przyjechał do mnie. Odmówił, powiedział, że ma sporo pracy. To napisałam, że jak coś to jestem i pomogę mu jak tylko umiem. Cisza.
Sądzicie, że jest mu wstyd za tę sytuację? Czy może dostał wszystko i już może mnie zostawić, olać? Nie wiem co mam robić. Proszę doradźcie mi.
Nela.
To Bartek czy Kuba w końcu?
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-26, 19:39   #4
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Czy jest mu wstyd, a może tylko wykorzystał?

To on ma na imie Kuba czy Bartek?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-26, 19:41   #5
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy jest mu wstyd, a może tylko wykorzystał?

Autorko, między wierszami można wyczytać, że masz tak wielką potrzebę, aby mieć w końcu kogoś wyjątkowego, kogoś kto Cię zrozumie, przytuli, wesprze, pokocha, że chyba zaraz zaczniesz wyć do księżyca. Nie szukaj tej miłości na szybko, z byle kim. To, że przeżyjesz z facetem romantyczny weekend pełen uniesień nie znaczy, że coś do Ciebie poczuł i że coś może z tego być. To taki urok szybkich romansów, ale ten urok często pryska z chwilą wyjazdy, gdy przychodzi zwykły poniedziałek. Poukładaj sobie najpierw pewne rzeczy w głowie, w sercu, a potem rozglądaj się NA SPOKOJNIE za kimś sensownym i fajnym.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-26, 20:18   #6
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Czy jest mu wstyd, a może tylko wykorzystał?



Brak mi słów, nie znasz go... nie masz pojęcia kim jest, jak żyje... szukasz związku, powiedziałaś mu o tym, a jednak znając jego zapędy - nie byłaś konsekwentna i poszłaś z nim do łóżka. Wbrew temu co na początku mu powiedziałaś.


Jednym słowem, dałaś mu to co chciał, seks. On Ci niczego nie obiecywał, a wręcz uprzedził Cię, czego oczekuje. Jesteś naiwna.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-26, 20:27   #7
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Czy jest mu wstyd, a może tylko wykorzystał?

Poszlas do lozka z kolesiem ktory cie lubi ale mu nie zalezy. Odpusc i urwij kontakt.

Jakbys mu sie podobala to by przyjechal albo inicjowal rozmowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-27, 10:16   #8
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Czy jest mu wstyd, a może tylko wykorzystał?

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
To on ma na imie Kuba czy Bartek?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Pewnie miał dwa imiona.
Kuba i jego... hmm... bartek.


Tak, facet dostał czego chciał, przecież od razu wiedziałaś, o co chodzi.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-27, 11:16   #9
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Czy jest mu wstyd, a może tylko wykorzystał?

Kuba Bartek XD troll?
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 17:48   #10
magica
Wtajemniczenie
 
Avatar magica
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: mój własny świat
Wiadomości: 2 222
GG do magica
Dot.: Czy jest mu wstyd, a może tylko wykorzystał?

Myślę, że zarówno Kuba, jak i Bartek mają Cię gdzieś
__________________
http://pustamiska.pl/

JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik

to słowo(nie "te słowo")
bynajmniej=wcale, w ogóle
magica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-28 18:48:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:33.