Jak się od tego uwolnić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-19, 14:48   #1
kizamiza2000
Przyczajenie
 
Avatar kizamiza2000
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 23

Jak się od tego uwolnić?


Mam 15 lat. Dwa lata temu gwałtownie się odchudzałam, miałam anoreksję, potem walczyłam i to przerodziło się w kompulsy. W rok przytyłam 35kg (ale z tragicznie niskiej wagi). Generalnie teraz jest ponoć odrobinę lepiej (jeśli w ogóle można szukać tutaj jakiś plusów) bo jem na pewno normalniej niż wtedy, aczkolwiek cały czas pochłaniam słodkie bułki, słodycze, ciasteczka...I to w ilościach 'nienormalnych'. Jem zawsze zdrowe śniadanie, np. dwa jajka sadzone z warzywami albo dwie kromki razowca z serkiem wiejskim...W szkole też jest okej, jakiś owoc na drugie śniadanie i obiad o 13.30. Najczęściej jest to zupa albo mięso i surówka. Potem przychodzę do domu, o 16.30-17 jem normalny podwieczorek, np. kanapka,owoc,serek wiejski, jogurt... No i później nie mogę przestać już myśleć o jedzeniu! Pochłaniam z dwie drożdżówki, jak ich nie ma to opakowanie ciastek, czekoladę..Wszystko co można zjeść, nie patrze czy mam na to ochotę czy nie. No i nie myślę wtedy o konsekwencjach. Jak już "skończę", tj. kiedy już się zasłodzę/pożrę wszelkie słodycze, węglowodany które są w domu/napcham żołądek to myślę, że jutro to się już nie powtórzy. Najgorzej jest, gdy oglądam swoje zdjęcia z poprzednich lat (nie te najgorsze, patrzę na te z 45 kg..) i myślę, jak to super by było do tego wrócić, jaka to byłam piękna i jak przez najbliższe kilka miesięcy będę jeść to i tamto, będę się żywić tak i tak.. No i później i tak nic z tego nie wychodzi.
Próbowałam już wszystkiego. Normalnie jadłam, tj. jakiś biały chleb, słodycze w ciągu dnia, pozwalałam sobie na wszystko i nadal powtarzał się ten scenariusz. Próbowałam sportu, biegałam w wakacje przez jakieś 3 tygodnie wieczorami, ale kompulsy były i tak. Chodzę do psychologo-dietetyka (byłam na dwóch wizytach..) ale to nic nie pomaga. Moja najlepsza przyjaciółka mieszkała ze mną w wakacje przez 2 tygodnie, wie o mnie wszystko. Wygadywałam się jej dużo razy, wypłakiwałam. I to też nie lekarstwo. Nie rozumiem już, co jest ze mną nie tak? Nieraz boję się wyjść do ludzi, odwołuję spotkania bo wstydzę się tak pokazać. Generalnie potrafię wszystko u siebie zaakceptować, duże dłonie, dość cieńkie włosy. I nawet niektóre 'rzeczy' mi się podobają, nie uważam że jestem brzydka z natury. Ale jednego nie mogę zaakceptować, zwłaszcza teraz. Nie umiem już dalej żyć z taką wagą (70kg!!), nie potrafię na to patrzeć, to czyni mnie szpetną, ohydną. A jednocześnie pisząc to, jem kolejną czekoladę.....Wszystko czego chcę to zrzucić około 20 kg, dla normalnej osoby to nie byłoby trudne...Błagam, powiedzcie mi co mam robić, co jeść...
PS: Przepraszam że się tak rozpisałam, inaczej nie umiem..
__________________
'Litował się nad nimi, sam godzien litości...'
kizamiza2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-19, 18:04   #2
Dziewczyna Stradivariusa
Raczkowanie
 
Avatar Dziewczyna Stradivariusa
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 436
Dot.: Jak się od tego uwolnić?

Ja bym spróbowała pozbyć się słodyczy z domu, jeśli inne sposoby nie pomagają, na niektóre osoby to działa. Zasada jest banalna, nie opychasz się wieczorami bo nie masz czym.
Dziewczyna Stradivariusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-19, 19:00   #3
kizamiza2000
Przyczajenie
 
Avatar kizamiza2000
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 23
Dot.: Jak się od tego uwolnić?

Prosiłam mamę już 10000 razy żeby tego nie kupowała ale ona nie widzi żadnego problemu, mówi 'no dobrze dobrze' a później i tak widzę wszystko w kuchni.. Nie mieszkam sama więc nie da się tego niestety pozbyć
__________________
'Litował się nad nimi, sam godzien litości...'
kizamiza2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-20, 01:17   #4
a34
Zakorzenienie
 
Avatar a34
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
Dot.: Jak się od tego uwolnić?

Hm, dziwi mnie postawa Twojej mamy, w końcu powinna zrozumieć co czujesz, zwłaszcza, że przeszłaś/przechodzisz leczenie i nie są to żadne Twoje fanaberie. Nie trzeba robić zapasów słodyczy codziennie, no ale na pewno próbowałaś jej to wyjaśnić. Może spróbuj jeszcze raz?
Chociaż pewnie nie masz już siły na kolejną taką rozmowę.
Co do tego objadania się, to może zastanów się czy w jakichś sytuacjach to się nasila, np. kiedy jesteś zdenerwowana, albo przeciwnie, kiedy jesteś odprężona i nie masz nic na głowie.
Może kiedy nie masz niczego konkretnego do zrobienia i się "obijasz"?
Zajęcie się czymś, ustalenie sobie jakiegoś harmonogramu aktywności czasem pomaga, ale sama wiesz, czy tak może być w Twoim przypadku.
Na pewno jesteś sfrustrowana tym, że nie jesteś w stanie narzucić sobie samodyscypliny i wpadłaś w błędne koło, bo tracisz do siebie szacunek.
a34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-20, 05:32   #5
exoexo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 289
Dot.: Jak się od tego uwolnić?

Normalnie jesz w szkole, generalnie poza domem więc może sprobuj sie zapisac na jakies zajecia: aerobik/taniec itp.? Zajmiesz sobie czas a przy okazji zdobedziesz ladniejsza sylwetke I zawsze to mniej czasu na jedzenie.

A poza tym skoro napadaja cie takie ataki glodu i musisz cos zjesc to moze za kazdym razem nie jedz slodzyczy(cukru) tylko np. wez wtedy kefir, zrob kolejna kanapke np. z szynka i warzywami, zjedz marchewke, wypij herbate, zjedz jablko. Chocby bylo tego duzo to i tak mniejsze i mniej kaloryczne zlo
Po pewnym czasie Twoj organizm zapomni o slodyczach i stopniowo bedziesz zmniejszac ilosc spozywanego jedzenia wieczorami.
exoexo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-20, 21:32   #6
kizamiza2000
Przyczajenie
 
Avatar kizamiza2000
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 23
Dot.: Jak się od tego uwolnić?

a34:
Próbowałam już wieele razy, moja mama niestety nie widzi tego że robię się coraz grubsza i jak nic się nie zmieni to przykładowo za 3 lata będzie miała otyłą córkę...Poza tym ona cały czas boi się że mogę wrócić do stanu sprzed dwóch lat, nie wie pewnie nawet że istnieje coś takiego jak 'kompulsy', myśli że to wszystko to moja fanaberia
Co do harmonogramu to ustaliłam sobie plan dnia, razem z godzinami i tak dalej ale niestety jakoś nie umiem się tego trzymać
Masz rację, coraz mniej lubię siebie chociaż oczywiście staram się żeby było odwrotnie...

exoexo (co do nicku to z gossip girl?) :
Myślałam nad zajęciami ale zaraz nachodzi mnie myśl, że to i tak nic nie da bo przyjdę do domu i zjem. Poza tym jestem w dość ciężkiej szkole i nie bardzo mam czas, muszę zająć się nauką, zwłaszcza w tym roku :c Ale może rzeczywiście spróbuję aerobiku, jeśli nie wyjdzie to trudno...prawda?


Wielkie dzięki za odpowiedzi:cm ok:

Dziś (jak na mnie oczywiście) było już trochę lepiej..może to przez to że weszłam rano na wagę i jest kolejny kilogram więcej

1)1,5 małej kromki chleba razowego z serkiem bieluch, ogórek, zielona herbata
2)jabłko
3)1,5 krokieta z mięsem (obiad w szkole..)
4)batonik czekoladowy (230kcal)
5)bułka razowa z 3 plasterkami wędliny, 1/2 serka wiejskiego, pomidor, zielona herbata
6)batonik pawełek (203kcal), jabłko
__________________
'Litował się nad nimi, sam godzien litości...'

Edytowane przez kizamiza2000
Czas edycji: 2011-09-20 o 21:34
kizamiza2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-20, 21:41   #7
a34
Zakorzenienie
 
Avatar a34
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
Dot.: Jak się od tego uwolnić?

Wiem z własnego doświadczenia, że po jakimś czasie niejedzenia słodyczy naprawdę można się od nich odzwyczaić, to nie trwa długo, jakieś 2 tygodnie, potem znika myślenie i zapotrzebowanie na słodkości. Nie wiem jak jest w przypadku osób, które słodyczy jedzą sporo, ja akurat nie miałam tego problemu i łatwo się przestawiłam.
Pewnie dla Ciebie niestety te 2 tygodnie stanowią problem, bo inaczej byś tutaj nie pisała.
Są też mniej i bardziej wartościowe słodycze, czekoladowe batony należą do tych gorszych
Może poproś o kupowanie czekolady dobrej jakości, suszonych owoców (wiem, że też kaloryczne, ale jednak moim zdaniem lepsze niż baton), raz w tygodniu upiecz sobie jakieś ciastka/babeczki, do których dodasz mniej cukru, a więcej bakalii np.
a34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-21, 07:00   #8
exoexo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 289
Dot.: Jak się od tego uwolnić?

Tak Zakladalam konto zaraz po Gossip Girl

Co do wypowiedzi a34 to ja rowniez przestalam jesc slodycze jedzac ich sporo dziennie (z 2000-3000 kalorii z samych slodyczy) wlasnie w sposob opisany przeze mnie powyzej. Jak potrzebowalam czegos slodkiego to jadlam bulke z czyms czy pilam kefir. Bylo trudno ale teraz nie odczuwam potrzeby na slodkie w ogole - moge nie jesc nic ale tez potrafie zjesc odrobine np. lyzeczke konfitur/ odrobine ciasta i nie mam juz potrzeby jesc wiecej. Kiedys moglam jesc i jesc

I faktycznie to sa jakies 2-3 tygodnie, bo jak sie zlamiesz po tygodniu na kawaleczek czekolady to sie niepohamujesz przed kolejnymi Aczkolwiek najgorzej wytrzymac pierwsze dni, potem z gorki

aaa i zwracaj uwage na produkty z niskim IG - podobno po nich nie chce sie tak bardzo slodkiego

I skoro jestesz Wawy to polecam stretching - nie zmeczysz sie, na pewno dasz rade a przy okazji rozciagniesz miesnie (czyli spadnie obwod z lydek itp.)

Edytowane przez exoexo
Czas edycji: 2011-09-21 o 07:06
exoexo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 18:34   #9
martaaas
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2
Dot.: Jak się od tego uwolnić?

Zasadniczo zauważyłam, iż po anoreksji jest tendencja przybierania masy i retencji wody, takie zjawisko może utrzymywać się nawet kilka lat.
Moje rady
1. Trening
na początek zacznij od czegoś delikatnego, weź pod uwagę basen nawet jeśli nie umiesz pływać możesz śmiało wykonywać ćwiczenia z deską.
Możesz biegać a jak już dojdziesz do formy zastosuj trening interwałowy.
2. Dieta
Zapomnij o cudownych dietach Dukana Srana, to że po obiedzie masz ochotę na cucu nie jest niczym nadzwyczajnym ponieważ ilość gdy cukier w krwi rośnie na pomoc przychodzi insulina obniżając go a jego obniżenie powoduje ochotę na słodkie!! Wypijaj bardzo dużo wody.
Dużo owoców poprawi to jakość cery.
martaaas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 23:13   #10
LadyI
Zakorzenienie
 
Avatar LadyI
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 13 081
Dot.: Jak się od tego uwolnić?

Chciałam tylko napisać, że w przypadku osoby uzależnionej od słodkości nie jest tak łatwo, ale na pewno się da.. Moje menu jakieś dwa lata temu składało się prawie w całości ze słodyczy. Fakt nigdy się nimi nie objadałam, ale każda przekąska to batonik, ciasto, jogurcik itd. Każdy posiłek musiałam zagryźć czymś słodkim. Takie nawyki wyniosłam z domu, a do tego z natury mam niski poziom glukozy we krwi. Początkowo było ciężko, jadłam masę słodzików, żeby tylko czymś wypełnić tę pustkę, po kilku miesiącach zaczęłam używać ich co raz mniej, a teraz czasem dodam do kawy jedną tabletkę. Zamiast tego jem bardzo dużo owoców ( wydaje mi się, że nawet zbyt wiele ), nie czuję jednak tej nieodpartej ochoty na coś słodkiego . Po roku od odstawienia nic mnie nawet nie kusiło Jeżeli mi się udało, gwarantuję, że uda się każdemu Wystarczy chcieć! Warto, nie tylko ze względu na wagę, ale także na cerę
LadyI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 13:18   #11
f_ola
Zakorzenienie
 
Avatar f_ola
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
Dot.: Jak się od tego uwolnić?

Musisz chcieć. Bardzo chcieć. Chcieć tak bardzo że ochota na słodycze będzie mniejsza niż Twoja wola uwolnienia się od słodyczy i pochałaniania ich.
Kiedyś musiałam ciągle jeść słodycze, bo zapełniałam tym pustkę w moim życiu, czegoś mi brakowało, zajadałam też złe emocje,zły humor, dobry humor,czytanie ksiązki, oglądanie filmów....i to czesto wieczorami i w nocy.
Moja mama także mówiła nie będę kupowała lub no przecież w domu słodycze muszą być a jak ktoś przyjdzie, a mi i ojcu też się chce i co ja robiłam? miałam wymówkę że sa pod ręką. A kiedy by ich nie było pod ręką...wizyta w markecie i hyc! słodkie do koszyka. Mimowolnie. Potrafiłam wyjść specjalnie po słodkie do sklepu choć sama przed sobą chowałam mysli: idę po coś słodkiego! dopiero po zeżarciu słodyczy lub w połowie mnie gnębiły wyrzuty sumienia.

Nie zwalaj wszystkiego na mamę. Ona Ci nie ułatwia sprawy- fakt.Moja także tego nie robiła i wiedząc że jestem na diecie potrafiła mi nudzić żebym ciasto upiekła bo ona i ojciec by zjedli boo kiedyś piekłam blablabla. Ale co zrobiłam? Upiekłam ciasto i go nie tknęłam. Albo upiekłam i zjadłam kawałek na śniadanie.

Ale nie zwalam na nią winy. To ja powinnam znać umiar, być silna, nie dać się emocjom i kompulsom. To ja powinnam wiedzieć że zjedzenie jednej bulki/batonika czy kawałka ciasta jet ok ale zjedzenie większej ilości jest zwyczajnym obżarstwem. Zauważ dlaczego innym ludziom starcza mały batonik czy jedno ciastko czy kawałek ciasta do zasłodzenia się? Bo nie są uzależnieni od cukru. Postaraj się jeść posiłki z niskim IG, postaraj się odcukrzyć, kup ciemną czekoladę, jedz owoce, ale nie sięgaj po rzeczy słodzone cukrem czy słodzikami. Wytrzymaj 2-3 tygodnie a później zobacz co będzie.

Często cukier to fizyczne i psychiczne uzależnienie. A czasami tylko psychiczne. Najpierw zrób porządek z głową. I winowajcą jesteś tutaj TY nie mama. Mama ma prawo do zjedzenia czegoś słodkiego do kawy. A czemu ciągle kupuje? Bo wszystko zżerasz ,a ona myśli o wszystkich domownikach. Cały dom nie będzie zmieniał przyzwyczajeń lub odmawiał sobie wszystkiego, bo Ty się rzucisz na slodycze. Majac kase w kieszeni kupisz coś w sklepie jak w domu nie będzie, Obydwie to wiemy. Przemyśl sprawę jeszcze raz i zacznij się sobie przyglądać i szukać swoich win a nie wszystkich dookoła.

Może to niezbyt miłe co napisałam. Spodziewałaś się pewnie głaskania po główce i gromów na mamę- ale sądzę,że powinnaś szukać problemów w sobie- bo to Ty masz problemy z ograniczaniem się i wpadasz z przesady w przesadę a nie mama. Być może jest z wami źle bo skłonności do ED zazwyczaj wynikają ze słabego kontaktu z matką i innymi różnymi czynnikami. Ale nie ma co zwalać winy na nią przez to że Ty nie masz silnej woli. Bo jak się chce- to się z tego wyjdzie

Pozdrawiam

Edytowane przez f_ola
Czas edycji: 2011-09-24 o 13:21
f_ola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-24, 21:01   #12
kizamiza2000
Przyczajenie
 
Avatar kizamiza2000
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 23
Dot.: Jak się od tego uwolnić?

Wielkie dzięki za odpowiedzi, jesteście świeetne!:cmo k:

Macie rację, to uzależnienie. I to nawet nie od słodyczy tylko po prostu od jedzenia. Oczywiście w 'takich' chwilach najprzyjemniej zjeść cukry, coś smacznego, tylko że jak tego nie ma pod ręką to jem bułki.. Ale w ostatnich dniach uświadomiłam sobie wiele rzeczy i myślę że teraz będzie inaczej. Uda się. Lepiej jeść przecież owoce niż batoniki i ciastka.. Orzekam 3 tygodnie bez cukru i pieczywa (potem dodam chleb ale to pierwsze niekoniecznie). Nie od jutra tylko od teraz, od tej chwili. Wytrzymam, bo słodycze nie dają mi żadnej korzyści. I jeśli tylu dziewczynom się udało to ja też przecież potrafię spiąć tyłek i nie jeść tego paskudztwa. Z tego co napisałyście zrozumiałam, że jeżeli już nie będę mogła wytrzymać to zostaje mi słodzik i oczywiście owoce. W dodatku ostatnio zaczęło chodzić też o chłopaka...z którym rozstałam się przez anoreksję. Bardzo mi na nim zależy, jak trochę schudnę to porozmawiam z nim. Wiem że nie o to tu chodzi ale będę bardziej świadoma tego, co robię i na czym stoję.
f_ola: Opisałaś dokładnie moją sytuację. Mama robi ciasto 'dla całej rodziny' ale każdy bierze najwyżej po małym kawałeczku a resztę zjadam..ja. Wychodzenie do sklepu, wmawianie sobie że nie zjem tego co biorę do ręki, wącham.. Koniec tego. To tylko moja wina, mama nie karmi mnie przecież siłą. Wierzę w to, że mi się uda.

A, jeszcze jedno. Gdy w ciągu dnia się nie obżeram, to nachodzą mnie czasem takie schizowe myśli. Np. "za mało zjadłaś, schudniesz, to niedobrze". Taki głos w mojej głowie, jakby z poprzednich lat kiedy musiałam przytyć. To brzmi dziwnie ale tak jest, jakbym podświadomie bała się schudnąć mimo tego że baardzo tego chcę i ułatwiłoby mi to życie o 100%. Nie rozumiem na czym to polega i o co chodzi.
Nie wiem jakby co to są normalne porcje, czy obiad składa się z dwóch ziemniaków czy jednego, z dwóch kawałków mięsa czy z trzech, czy na śniadanie powinnam zjeść dwie kanapki czy jedną..Teoretycznie mogę obliczyć kalorie ale zaraz szukam kolejnej 'dziury' w moim posiłku i znowu chce wszystko poprawić, za mało białka, a może za mało węglowodanów.. Nie wiem czego się trzymać, czytałam w internecie tyle porad, diet, zaleceń, kto tu mówi prawdę?
(przepraszam, to naprawdę brzmi dziwnie)
__________________
'Litował się nad nimi, sam godzien litości...'
kizamiza2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-25, 11:05   #13
semperinvicta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 62
Arrow Dot.: Jak się od tego uwolnić?

Witam!
Jeszcze w roku 2009 roku zmagałam się z identyczną sytuacją... anoreksja, walka o powrót do zdrowia, w nowy rok 2010 wrócił mi @, więc był to taki dla mnie symbol, że ten rok będzie lepszy... skończyło się nadwagą. Przytyłam wówczas 30 kg i osiągnęłam wagę 68 kg. Czułam się fatalnie. Płakałam, nie chciałam wychodzić, było mi źle. Waga osiągnęła taką liczbę, bo jadłam niesamowicie dużo, bez opamiętania.
Nigdy wcześniej aż tyle nie ważyłam. Nawet przed samą chorobą.
Ciężko było mi znów się odchudzać, bo byłam spostrzegana przez mamę dalej jako anorektyczka - kazała mi jeść więcej, patrzyła na moje posiłki.
Jednak potem już wróciło wszystko jakoś do normy.
Z dietami szło mi nie zbyt dobrze. Wytrzymywałam 3-4 dni po czym rzucałam się na wszystko.
Dopiero zmiana nawyków żywieniowych pomogła. Nie jedzenie po 18:00, odrzuciłam fast-foody (może nie do końca ), alkohol (sporadycznie jedno piwo na dwa tygodnie), białe pieczywo, napoje słodkie, chipsy i ciastka wszelkie. Nie odmawiam sobie od czasu do czasu kawałka jakiegoś ciasta, a także kostki czy dwóch kostek czekolady na jakiś czas. Nie słodzę niczego, jem tylko pełnoziarniste pieczywo, jem ziemniaki i makarony, które tak są często zabraniane w czasie diet.
Tak na prawdę nauczyłam się jeść z umiarem i dzięki temu schudłam już 18 kg.
Ćwiczyłam na siłowni, pływałam, duuuużo chodzę. Ćwiczę w domu 3-4 razy tygodniowo na stepperku i z hula hop.
Nie była to dieta cud - żeby schudnąć zdrowo, bez głodzenia się, bez jojo - zajęło mi to około roku czasu.
Trzeba po prostu zmienić swój pogląd na jedzenie. Odmawiać sobie jedynie tych na prawdę niezdrowych rzeczy; a jedna kosteczka czy dwie czekolady nie sprawi, że przytyje się.

Trochę się rozpisałam, ale przeżywałam identyczną sytuację, więc wiem jak się czujesz. Życzę Ci motywacji i duuużo silnej woli.
semperinvicta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-26, 08:19   #14
f_ola
Zakorzenienie
 
Avatar f_ola
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
Dot.: Jak się od tego uwolnić?

Pod żadnym pozorem nie wyrzucaj chleba z diety. To przesada.
Po prostu chleb jasny zamieniaj na ciemny. Ustal sobie posiłki- 5 małych.
Komponuj posiłki na zasadzie węgle pełnoziarniste+białko+war zywa i owoce
Jedz kawałek mięsa na obiad fure sałatki i jednego czy dwa małe ziemniaki czy garść makaronu czy kasz. Nie szukaj dziury w całym ŻE NIE WIESZ jak wyglądają takie posiłki. Wsłuchaj się w orgnizm. Odcukrz go i powoli dąż do normalności. Wiem,że łatwo nam pisać, radzić itd ale uwierz niejedna dziewczyna ma taki sam czy podobny problem.
Słuchaj UDA CI SIĘ UDA CI SIĘ.
Zapisz, powieś nad łóżkiem i zapamiętaj
f_ola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:51.