2021-12-21, 20:28 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 30
|
Problem z przyjaciółką
Proszę o jakieś rady (może bardziej chcę się wyżalić), ponieważ ta sytuacja przytłacza mnie coraz bardziej. Pozwoliłam przyjaciółce wprowadzić się do mieszkania, które wynajmuję, ponieważ była w trudnej sytuacji.
1) Przez prawie pół roku nie zaproponowała dołożenia się ani złotówki do opłat za mieszkanie, mimo że miało być inaczej. Nie zmieniła tego ani sugestia, że zbliża się termin płatności, ani zapytanie wprost, ile zamierza się dołożyć (powiedziała jedynie, że się zastanowi). Nawet nie chodzi tu już o pieniądze, ale o zwykłe bycie fair... 2) Nie szuka pracy. Twierdzi, że wysyła CV (nigdzie nie dzwoni), ale efektów żadnych nie ma. Zresztą nie była na ani jednej rozmowie o pracę. Inna kwestia, że większość prac jej nie odpowiada (na przykład praca w sklepie). 3) W prawie niczym nie pomaga, nawet nie chce jej się wynieść śmieci (mogą leżeć dopóki ja ich nie wyniosę...). Praktycznie całe dnie spędza siedząc na komputerze. 4) Nie chce wyjść z mieszkania nawet na 2-3 h raz na 2-3 tygodnie, żebym mogła zaprosić chłopaka i spokojnie z nim posiedzieć. Gdy kilka dni wcześniej zapowiedziałam jego wizytę, to nawet nie posprzątała i nie wstała z łóżka (cały czas twierdziła, że nigdzie się nie wybiera...) - dzięki czemu popsuła nam plany Niestety było jeszcze więcej różnych tego typu sytuacji. Lubię ją, ale mam już naprawdę dość. Nie tak sobie wyobrażałam mieszkanie z nią... |
2021-12-21, 20:39 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
|
|
2021-12-21, 20:45 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 71
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
A jak chcesz spędzić czas z chłopakiem to też powiedz jej po prostu, że ma sobie ten czas zorganizować poza domem. |
|
2021-12-21, 20:51 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Autorko, przykro mi, ale czas otworzyć szeroko oczy i spojrzeć na sprawy realistycznie. Koleżanka ma Cię za ciężkiego jelenia i sponsorkę. I nie, nie jest niedomyślna, czy zapominalska. Ona dobrze wie o co chodzi, dobrze wie, że normalnie ludzie się dokładają a nie mieszkają za darmoszkę, ale uznała, że jesteś na tyle miękka i niewymagająca, że może sobie z Tobą tak chamsko pogrywać. Pewnie uznała (wiadomo, egoistycznie), że skoro nie potrafisz się zdecydowanie upomnieć o pieniądze, to najwidoczniej Cię stać na opłacanie tego wszystkiego. I będzie Cię tak ssała póki nie powiesz "basta".
Szczerze, to ja bym tą pannę już teraz kopnęła w d..., ale Ty pewnie w swojej dobroci jeszcze będziesz próbowała coś sklejać. Ty jej naiwnie nie pytaj, ile ona się zamierza dołożyć, tylko jej powiedz ile ma zapłacić. I zapowiedź, że albo zaczyna wykonywać część domowych obowiązków, albo wypad. Wszystko zależy tak naprawdę od Ciebie. Dziwię się, że się tak dajesz, ale cóż, czasami się człowiek pogubi. Czas to odkręcić.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2021-12-21 o 20:56 |
2021-12-21, 20:51 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
|
|
2021-12-21, 20:55 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;89046058]to nie jest przyjaciółka tylko pasożyt. miesiąc mogłabym się zgodzić na to, żeby ktoś mieszkał bez płacenia, skoro był w trudnej sytuacji, ale pół roku i to jeszcze musisz za nią sprzątać? nieźle sobie dałaś wejść na głowę. jedna rozmowa, że albo zaczyna płacić - i to konkretnie ustaloną kwotę! a nie, że się zastanowi - wtf w ogóle, gdzie ktoś widział, żeby najemca się zastanawiał łaskawie ile zapłacić albo się wyprowadza, a jeśli się nie dostosuje, to zostaje ją spakować, wymienić zamki w porozumieniu z właścicielem mieszkania (swoją drogą - on pewnie też nie wie o sublokatorce...) i pogodzić się z końcem znajomości.[/QUOTE]
Idę o zakład, że ich stosunki nie są do końca normalne od dawna. Pewnie już w przeszłości w różny, tylko dużo mniej odczuwalny sposób żerowała na Autorce. Autorko, jeżeli sama się boisz konfrontacji (chociaż wypadałoby się podszkolić z asertywności), to poproś kogoś zdecydowanego o pomoc i wyprowadzenie tej panny za Ciebie. Oczywiście daj jej jakiś realny termin - np. po Nowym Roku. I wymiana zamków, jak radzi Medousa. Obowiązkowo. I już teraz spakowałabym i dała chłopakowi na przechowanie co cenniejsze rzeczy, dokumenty. Pilnuj dowodu, komórki itd., żebyś jeszcze z chwilówkami na pamiątkę po tej pasożytce nie została.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2021-12-21 o 20:56 |
2021-12-21, 21:05 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 30
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Właśnie to wszystko chyba wynika z tego, że jestem osobą, której ciężko jest się o coś wprost dopomnieć. Z jednej strony jestem na nią wkurzona, a z drugiej jest mi jej szkoda z powodu jej sytuacji rodzinnej (jeśli bym ją wyrzuciła, to nie będzie miała, gdzie mieszkać). Chciałam jej pomóc (myślałam, że jak najszybciej poszuka pracy itp.), a na własne życzenie mam same problemy...
|
2021-12-21, 21:12 | #8 | |
(=^‥^=)
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
|
|
2021-12-21, 21:15 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
Musisz zrozumieć, że to NIE JEST TWÓJ PROBLEM. Ona z jakiejś jednak przyczyny jest sama i tylko Ty jej pomagasz. Miałam do czynienia z takimi osobami. Wierz mi, niektórym ludziom nie warto jest pomagać. Skończysz się to dla Ciebie źle. Sama sobie takie życie wybiera. Nic na to nie poradzisz.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2021-12-21, 21:30 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 350
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
1. Miała twoją zgodę, więc "weszła w posiadanie w dobrej wierze", 2. Gdyby nawet nie miała to siedzi ponad 3 miesiące. To znaczy, że legalnie nie masz prawa jej eksmitować. Kombinuj, żeby się wyniosła tylko nie daj tych informacji jej, sąsiadom, ewentualnej policji itd.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-12-21, 22:12 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 131
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Mówisz, że masz koleżankę, która bez jakiegokolwiek poczucia wstydu mieszka sobie u Ciebie na krzywy ryj pół roku, nie sprząta po sobie, nie przejmuje się tym jakie masz plany w mieszkaniu i nie zamierza się pod nie dostosowywać mimo że nie jest u siebie i nawet za to nie płaci, a jeszcze się zastanawiasz jak sobie bez Ciebie poradzi? Tak się zastanawiam co ona takiego dla Ciebie zrobiła, że tyle czasu coś takiego tolerujesz i czujesz się w obowiązku tak jej pomagać jakby to było Twoje własne dziecko. Nie mieści mi się to w głowie że można w ogóle zadawać się z takim pasożytem...
Moim zdaniem powinnaś z nią "od ręki" poważnie porozmawiać i ustalić na twardo pewne zasady a w nieco dalszej perspektywie - zakończyć tą znajomość. Tu nie ma kogo żałować - ona tak się zachowuje bo Cię nie szanuje i uważa za frajerkę która nic z tym nie zrobi i wszystko zniesie. Bądź pewna że jakby trafiło na kogo innego to by się nie odważyła tak pogrywać - Tobie tak robi bo wie że może, tak ją nauczyłaś, skala wykorzystywania świadczy o tym że żeruje na Tobie od bardzo dawna i coraz to bardziej, teraz po prostu tak przegięła pałę że się wreszcie obudziłaś. BTW Nie masz się co rozczulać nad jej osamotnieniem, żadna to okoliczność łagodząca, wprost przeciwnie, samo to że na nikogo innego nie może liczyć w takiej sprawie powinno zapalić Ci czerwoną lampkę że lepiej z kimś takim nie mieć nic do czynienia - wiele to o niej mówi i o tym co sobie inni w jej najbliższym otoczeniu o niej myślą. |
2021-12-21, 23:46 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 079
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
A po namyśle chyba tak czy inaczej bym ją wywaliła i z mieszkania, i z życia. Nie miałabym chęci jej oglądać, a wywalanie i tak skończy się awanturą na 102 z jej strony i zerwaniem znajomości. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-12-22, 08:24 | #13 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 27
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
Wybacz ale dla mnie to nie przyjaźń... Ta osoba jedynie żeruje na waszej przyjaźni... Przyssała się do Ciebie jak pijawka ssie ile może bo wie, że Ty nie podejmiesz żadnych większych kroków. Zamiast ją pogonić to Ty po pół roku bycia wykorzystywanym dopiero na forum się pytasz co robić??? Dla mnie sytuacja jest jasna, sama dajesz się wykorzystywać w imię przyjaźni, która nią nie jest. Szanująca Ciebie osoba nigdy nie będzie Ciebie wykorzystywać! Nie wiem na jakiej podstawie się przyjaźnicie ale cokolwiek, kiedykolwiek ta osoba dla Ciebie zrobiła to pamiętaj, że z wdzięczności nie musisz dawać się wykorzystywać. Na pewno prawdziwy z serca przyjaciel by Ci tego nie robił. |
|
2021-12-22, 09:25 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Kiedys, jak rozwoziłam się z pierwszym mężem- nierobem, kiedy nie byłam jeszcze tego świadoma, że jestem wykorzystywana na własne życzenie. Wtedy poznałam koleżankę, ktorej opowiadałam o swoich kłopotach o tym, że mąż nie pracuje, "nie pomaga"( wiem, jak to brzmi ), ktora wydawało się kibicowała i wspierała mnie. Krótko po rozwodzie dziewczyna znalazla się w tarapatach i poprosiła mnie o mozliwość zamieszkania na parę dni. Zgodzilam się od razu. Z tych paru dni zrobiło sie ponad 2 msce i dotrło do mnie, ze pozbyłam się jednego trutnia a mam znowu drugiego. Kolezanka okazala sie lustrzanym odbiciem byłego tyle, ze w spódnicy. Bylam ogromnie zdumiona i nie mogłam sie nadziwic, jak to mozliwe, że wiedziała, co było głownym powodem rozstania i jak bylo mi ciężko. A teraz ja ją utrzymuję. I po pracy zmęczona, gotuje, stawiam jej talerz pod nos, wykonac szereg prac domowych, bo przeciaz jest goscinnie a końca nie widac. Mysle. kto tu głupi, ona czy ja?
Szybko zrozumialam, ze mam powtorkę z rozrywki. A poniewaz wszystko było we mnie jeszcze swieże, złośc, rozgoryczenie, dlatego miałam w sobie tą moc, by jej powiedzieć wprost, jak to widze. Za dwa dni się wyprowadziła i koleżeństwo tez się skonczyło. Wcale nie miałam wyrzutów sumienia, za to poczułam ulge. Poczułam, jakbym przeszła rozwód z przytupem, czy coś w ten deseń. |
2021-12-22, 12:42 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 199
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
Ciężko mi powiedzieć, jak zachowałabym się w Twojej sytuacji. To zależy od tego kogo nazywasz ‘przyjacielem’ i, wnioskując po odpowiedziach tutaj, w jakim środowisku się obracasz. Wszyscy ludzie, których ja uważam za przyjaciół, to głównie ludzie ze studiów lub moi późniejsi współlokatorzy. Bardzo często ludzie bardzo ambitni i pracowici. To ludzie, z którymi zwykle dzieliłam dom, z niektórymi nawet przez kilka lat. Na moich przyjaciołach zależy mi tak samo lub nawet bardziej niż na potencjalnym partnerze. Gdyby ktoś z nich zaczął nie wychodzić z domu przez tak długi czas i miałby problem z wyrzuceniem śmieci, to byłabym zaniepokojona głównie ich zdrowiem psychicznym. Jeśli ktoś dodatkowo byłby zagrożony bezdomnością, zrobiłabym wszystko by pomoc im stanąć na nogi/ wyjść z depresji. Poza tym, finansowo i nie tylko wspieram jedna z organizacji charytatywnych zajmująca się problemem bezdomności, wiec czytałam juz o wielu historiach. Często jej podłożem są właśnie problemy z depresją. |
|
2021-12-22, 14:01 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 30
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
Co do wypowiedzi innych osób - oczywiście macie rację, ale mnie cały czas gubi to, że jednak jakoś mi na niej zależy. Będę z nią już musiała naprawdę twardo porozmawiać (utwierdziliście mnie w tym przekonaniu), bo przekroczyła już nawet granice mojej wytrzymałości. |
|
2021-12-22, 14:16 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 443
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
Co do rozmowy to pytanie czy ona w ogóle coś da bo szczerze mówiąc wątpię by coś do niej dotarło, chyba bym zerwała definitywnie taką znajomość i kazała się wyprowadzić. Nie jest twoim obowiązkiem niańczyć taką osobę. |
|
2021-12-22, 14:31 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 350
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
O widzisz. Wystarczy zadzwonić po pogotowie bo zagraża swojemu życiu, mówi o samobójstwie. Szpital to lepsze miejsce niż pusty przez wiele godzin dom.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-12-22, 20:23 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 111
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
Współczuję Ci Autorko. Stosunkowo niedawno ja również musiałam boleśnie przejrzeć na oczy, kiedy osoby, na których mi bardzo zależało i wiele bym dla nich zrobiła, zaczęły mnie wykorzystywać. Nadużywały tego, że są dla mnie ważne, że będę ich ochraniać i za dużą cenę mam zamiar walczyć o naszą relację. Po około 3 miesiącach powiedziałam dość. Zaczęłam traktować ich tak, jak oni mnie i wiesz co się stało? Zrozumiałam, że ci ludzie mnie nie to, że nie lubią. Oni mnie nie znosili. I zdecydowanie nie byli moimi przyjaciółmi. Teraz, po kolejnych 4 miesiącach bez kontaktu, gdy załapałam dystans, nie wyobrażam sobie spotkać się z tymi ludźmi. Na chłodno dotarła do mnie skala tego, co wyprawiali. Ty jesteś pod wpływem koleżanki, cały czas uwikłana w tę znajomość i powoli dociera do Ciebie, że coś tu jest nie tak. Nie tłumacz jej przed sobą. Stracisz swój cenny czas, a ta bezczelność może eskalować. Ktoś dobrze zauważył - ona wie, że to co robi, nie jest ok. Ale nadużywa tego, że Ci na niej zależy. Postaw jasno granicę, na chłodno zastanów się, czy Ty pozwoliłabyś sobie wobec innej osoby na coś takiego? Dlaczego nie? No właśnie. |
|
2021-12-25, 09:05 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-12-25, 10:37 | #21 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
Po tym, że się zastanowi powinna dostać kopa za drzwi. Może dziewczyna ma problemy, ale przede wszystkim jest wygodnicką, bezczelną pannicą. Każdy człowiek wie, że za utrzymanie się płaci. To nie jest dobra wola, a obowiązek. Chcesz ciepłą wodę? Zapłać. Taka sytuacja mogłaby trwać tydzień, a nie pół roku. Autorko, jesteś zwykłym jeleniem, którego ona wykorzystuje. ---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ---------- Cytat:
Bardzo dobre pytanie. Mam wrażenie, że osobie z depresją można wszystko. Tak, to okropna choroba, lecz nie daje przyzwolenia na ranienie innych. Autorka, nawet jeśli ta dziewczyna miałaby depresję jest zwyczajnie wykorzystywana. |
||
2021-12-25, 10:57 | #22 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
|
|
2021-12-26, 18:35 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Powiedz że właścicielka się dowiedziała i zrobiła ci awanturę o zatajenie dodatkowego lokatora, żąda uregulowania tego od ręki oraz zaległości wstecz za poprzednie miesiące. Wersja dziecinna, wersja dorosła jest taka że dajesz jej ultimatum (zaczyna się dokładać i sprzątać) bo nie jesteś od tego by ją utrzymywać. Szczególnie skoro pani wybrzydza z pracą, całymi dniami nie robi nic i jeszcze generuje syf.
|
2021-12-27, 05:15 | #24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e Czas edycji: 2021-12-27 o 05:21 |
|
2022-03-08, 06:02 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 30
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Odnawiam wątek, bo jest jeszcze gorzej. Początkowo udało mi się z nią dogadać, miała płacić - od 3 miesięcy nie doczekałam się ani złotówki. Dopominałam się kilka razy, to tylko ciągle mnie zbywała. Nadal prawie w ogóle nie sprząta (najgorsze, że śmieci nie wynosi, smród jej w niczym nie przeszkadza...). Doszło nawet do tego, że już kompletnie nie mogę nikogo zaprosić, bo ona nigdzie nie zamierza wychodzić (zdarzało się, że miała sama mieszkanie do dyspozycji kilka razy po 1-1,5 tyg, jak mnie nie było, ewidentnie kogoś wtedy zapraszała - a wyjście na 2h raz na miesiąc to mega problem ). Zresztą mam wrażenie, jakbym znała dwie osoby - jedna wredna, udająca, że nie słyszy, jak się do niej mówi, a druga miła. Znając to forum, to pewnie czeka mnie krytyka, ale po prostu nie umiem sobie twardo poradzić z tą sytuacja...
|
2022-03-08, 06:08 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
|
2022-03-08, 07:39 | #27 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 406
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
Tego oczekiwałaś? Wiesz co zrobić. Wyrzuć ją. To żadna przyjaciółka tylko zwykły kleszcz. Przyjaciele się tak nie zachowują jak ona. |
|
2022-03-08, 07:43 | #28 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ---------- Cytat:
Jak Ty to jeszcze wytrzymujesz? Zaroś chłopaka/ rodziców i poproś o pomoc. Spakuj laskę i wystaw jej rzeczy za drzwi.
__________________
->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60 |
||
2022-03-08, 08:42 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
jak sama nie potrafisz się postawić, to pozostaje ci chyba tylko opowiedzenie tej historii komuś, kto potrafi, przyjdzie i będzie kierował akcją wyeksmitowania pijawy.
|
2022-03-08, 08:49 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Problem z przyjaciółką
Cytat:
Albo ją wyprowadź nawet prawie z dnia na dzień, albo zrezygnuj z wynajmu i sama się po okresie wypowiedzenia wyprowadź stawiając ją przed faktem dokonanym. Nie ma innej drogi. Póki tego nie zrozumiesz będziesz się dalej męczyła i frustrowała. I mam nadzieję, że skorzystalaś z rady pilnowania i zabezpieczenia dokumentów i co cenniejszych rzeczy.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:01.