Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

[srebrna_smuga]

Dzięki jeszcze raz

Własnie wczoraj dostałam moj jantar, oby były szybkie efekty

Mam juz chyba wszystko do pielegnacji włosków, teraz muszę je wykończyć i czekać na efekty

[loveyouamy]

to teraz mogę się do was przyłaczyć już na sto procent kupiłam jednak tę farbę podobną do moich naturalnych i od teraz już koniec farbowania. popełniłam błąd kusząc się na szampon, a odrosty były już ładnej długości. ale dam radę

[jegoszarlotka]

Anioleczka :
mężczyźni...
nie martw się, przez rok urosną dużo o ile będą w dobrej kondycji najlepiej odłożyć prostownicę, jeśli używasz, bo jak wiadomo spalone końcówki się łamią, i w ten sposób włoski dużo nie urosną

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez ania0408

Moje odrosty są malutkie ale strasznie denerwuje mnie żółty odcień farbowanych. Nie wiecie jak je delikatnie zneutralizować?

masz piękne włoski na początku miałam niemalże takie jak ty , jeśli chodzi o ten żółty odcień. Nic z tym nie robiłam, bo mi się nie chciało. Później ten kolor wyblaknął i sama ta żółć zeszła pod wpływem codziennego mycia włosów. Ale jeśli chcesz , to możesz spróbować płukanki. Ja osobiście próbowałam takiej fioletowej z rossmana ale nic ona nie dała. Jedynie co, to strasznie wysusza włosy.

[srebrna_smuga]

Napisane przez loveyouamy

to teraz mogę się do was przyłaczyć już na sto procent kupiłam jednak tę farbę podobną do moich naturalnych i od teraz już koniec farbowania. popełniłam błąd kusząc się na szampon, a odrosty były już ładnej długości. ale dam radę

Super nie miałyśmy okazji, witam Cię i ja i powodzenia musimy dać radę !

[loveyouamy]

o tak wiem, ze dam radę, ale czasami mam tak, ze coś mi odbije i chwilowo mam na to ochotę, a potem żałuję. i tak własnie było z tym głupim szamponem w wakacje a odrosty już ładne były. ale co tam. teraz juz na poważnie!

[sweeney]

Cześć Przyłączam sie do Was Na zdjęciu mój niewielki narazie odrost Będzie ciężko bo włosy rosna mi baaardzo wolno, a w dodatku nie lubie swojego naturalnego koloru No ale moje włosy sa tak zniszczone farbowaniem, że chyba nie mam wyboru eeh

[loveyouamy]

Napisane przez sweeney

Cześć Przyłączam sie do Was Na zdjęciu mój niewielki narazie odrost Będzie ciężko bo włosy rosna mi baaardzo wolno, a w dodatku nie lubie swojego naturalnego koloru No ale moje włosy sa tak zniszczone farbowaniem, że chyba nie mam wyboru eeh

chciałabym już miec taki odrost

[sweeney]

Napisane przez loveyouamy

chciałabym już miec taki odrost

Pod spodem mam trochę większy, bo ostatnie farbowanie było tylko na wierzchu , ale włosy nie rosna mi nawet 1 cm na miesiąc

[loveyouamy]

to słabo
mi własnie szybciutko. ogólnie to ściełam dość mocno włosy, teraz już podrosły. no i uzywam jedwabiu do włosów i sa mięciutkie prostuję tylko grzywkę, a resztę rzadko

[sweeney]

No słabo , ale mam tak chyba od 2 lat. Wcześniej grzywkę musialam podcinac co tydzień, a teraz raz na miesiac

[Ivonea]

boskie odrosty dziewuszki!

sweeney twój avatar mnie rozwalił! hehehehehe ^_^

[milagrosa]

sweeney Kobitko masz cudny naturalny blondzik!!! taki jaśniutki

[Hazel_Eyed]

Napisane przez sweeney

Cześć Przyłączam sie do Was Na zdjęciu mój niewielki narazie odrost Będzie ciężko bo włosy rosna mi baaardzo wolno, a w dodatku nie lubie swojego naturalnego koloru No ale moje włosy sa tak zniszczone farbowaniem, że chyba nie mam wyboru eeh

masz bardzo fajny odroscik i śliczny kolorek
a avatar wymiata

[Lenka_1987]

Napisane przez mivol

wow, duży masz już ten odrost! Mam podobny ,,staż" i mój nie jest taki duży Chociaż dawno nie robiłam fotek więc może tak mi się tylko wydaje
Mam identyczne rozkminy jak ty na blogu. Cieniować czy zapuszczać na jedną długość? Cieniowanie - szybciej pozbędziemy się farbowańców. Jeśli są jednej długości - można je zaplatać i później łatwiej hodować.
Ale z talentem do zaplatania to też u mnie kiepsko i ręce szybko drętwieją. Chociaż to podobno kwestia treningów...
Ona wszystko nieźle tłumaczy i co ważniejsze pokazuje: http://www.youtube.com/user/LetsMakeitUp1

Też mam ten sam dylemat. Gdybym mocno wycieniowała włosy miałabym prawie całe swoje, dodatkowo mam bardzo nieprzyjemne włosy w dotyku ostatnio (te rozjaśniane) są takie suche, szorstkie, sianowate. Jak ich dotykam mam wrażenie, że zetrę je w palcach na pył, ale co dziwne końcówki mi się nie rozdwajają.
Obecnie, żeby ukryć ten efekt zaplatam włosy w warkocza. Koniec warkocza mam taki lichy, mierny i mizerny strasznie cienki. Gdybym wycieniowała mocno włosy (włosy najdłuższe mam za łopatki i je bym zostawiła, a najkrótsze chciałabym mieć tak do połowy ucha czyli różnica między najdłuższymi, a najkrótszymi byłaby ok. 30 cm)
Może podsumuję. Za cieniowaniem byłyby takie argumenty: moje włosy by się lepiej układały (mam kręcone, które uwielbiają być wycieniowane); pozbyłabym się większości farbowanych; obcięłabym zniszczone włosy. Przeciw cieniowaniu jest to, że miałabym strasznie cienkie włosy na końcach co by było widoczne przy wyprostowanych włosach i w warkoczu; marzą mi się włosy do pasa, ale gdybym chciała zapuszczać z takich wycieniowanych to za rok np. jakbym była już niedaleko wymarzonej długości moje włosy na końcach byłyby tak marne liche i cienkie, że musiałabym ściąć część włosów i po roku byłabym w tym samym miejscu co teraz jeśli o zapuszczanie chodzi

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez moniczka_90

jeszcze w ogóle nie rozwiązałam tego problemu ale chyba po prostu zrobie kapiel rozjaśniającą (z duuuuża ilością odżywki w środku żeby sie jak najmniej zniszczyły) i na te rozjaśnione farbowańce dam farbę zbliżoną do mojego koloru... to by było na poczatek, a jakby mi sie efekt nie spodobał to wtedy dopiero zafarbuję całość ale to jest ostateczność. Dobry plan ?

Pomysł bardzo dobry, ale ta kąpiel ma się rozumieć tylko na farbowańcach

[loveyouamy]

to nie prostuj włosów
a cieniowanie polecam, sama mam krecone włosy i układają się o niebo lepiej. teraz mam z przodu dłuższe, a z tyłu krótko i bardzo fajnie się układają. obecnie mam trochę krótsze, więc się tak mocno nie kreca (ścięłam specjalnie, ze wrócić do naturalnego), ale jak podrosną to sa super wrzucę jakieś fotki

[Kicia131]

Ehh też się zastanawiam jak zrobić :P
Czy jak odrosty będę miała mniej więcej do szyi to ściąć włosy na boba i mieć już całe swoje, ale krótkie
Czy podcinać końcówki np. co dwa miesiące 2cm. Wtedy nie stracę z długości prawie nic, a naturalki będą coraz dłuższe. Tylko biorąc pod uwagę, że mam dość długie włosy (około 50cm) to za ile lat ja dojdę do swoich??? Rosną mi 1cm na miesiąc, więc czekają mnie jeszcze ze trzy lata zapuszczania . Dlatego może ścięcie ich na krótko i zapuszczanie tylko swoich byłoby łatwiejsze ? Ehh, nie wiem. Czasami mam ochotę ściąć je naprawdę krótko żeby pozbyć się tych zniszczonych farbowaniem ale z drugiej strony moim marzeniem jest długość 70cm Masakra jakie głupie myśli mnie nachodzą
Przynajmniej nie myślę wogóle o tym, żeby znowu zafarbować

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez loveyouamy

to nie prostuj włosów
a cieniowanie polecam, sama mam krecone włosy i układają się o niebo lepiej. teraz mam z przodu dłuższe, a z tyłu krótko i bardzo fajnie się układają. obecnie mam trochę krótsze, więc się tak mocno nie kreca (ścięłam specjalnie, ze wrócić do naturalnego), ale jak podrosną to sa super wrzucę jakieś fotki

Cuuudne! i właśnie taka długość mnie męczy

[Hazel_Eyed]

Napisane przez loveyouamy

to nie prostuj włosów
a cieniowanie polecam, sama mam krecone włosy i układają się o niebo lepiej. teraz mam z przodu dłuższe, a z tyłu krótko i bardzo fajnie się układają. obecnie mam trochę krótsze, więc się tak mocno nie kreca (ścięłam specjalnie, ze wrócić do naturalnego), ale jak podrosną to sa super wrzucę jakieś fotki

świetna fryzurka, zwłaszcza ostatnie foto, ślicznie się kręcą

[moniczka_90]

Napisane przez Lenka_1987

Pomysł bardzo dobry, ale ta kąpiel ma się rozumieć tylko na farbowańcach

oczywiście, że tak

[loveyouamy]

dziękuję
własnie dlatego lubię te fryzurę, bo się fajnie układają, a nie są takie zbite. teraz mam krótsze, więc kręcą się trochę mniej, ale urosną wolałam ściąć porządnie na krótko, bo szybciej mi rosną. ogólnie nie mam problemów z włosami, miękkie są, niezniszczone. zresztą od kiedy ścięłam to są cudne

[sweeney]

hehehehe tez uwielbiam swój avatar

Naturalne faktycznie mam jasne, ale takie szare

loveyouamy cudna fryzura

[AguŚ87]

witam po 10 lat robienia blond pasemek jakos postanowilam zejsc z blondu.

swoj kolor mam blizej nieokreslony braz wiec odrosty wyglądaja po prostu masakrycznie;/ ciekawa jestem czy wytrzymam, narazie maja z 3-4cm

[jegoszarlotka]

Trzymam kciuki
3,4 cm - jest dobrze!

[AguŚ87]

Napisane przez jegoszarlotka

Trzymam kciuki
3,4 cm - jest dobrze!

ehhh ale wyglądają jak wiecznie brudne bo moje takie ciemne brązowe a nizej jasnyyyyyy blond tragedia nawet nie wiem czy mi ciemne będą pasowac kazdty mówi ze w blond najlepiej ale zobaczymy, trafilam tutaj i postanowilam trzymac się teraz powrotu do naturalnych

[jegoszarlotka]

Mi każdy mówił , że ładniej mi w platynowym blondzie, albo takim jaśniutkim Ale mam to gdzieś. Ważne, że mojemu mężczyźnie się podobam Wolę postawić na naturalność.

[Anioleczka]

Napisane przez jegoszarlotka

Anioleczka :
mężczyźni...
nie martw się, przez rok urosną dużo o ile będą w dobrej kondycji najlepiej odłożyć prostownicę, jeśli używasz, bo jak wiadomo spalone końcówki się łamią, i w ten sposób włoski dużo nie urosną[COLOR="Silver"]

Obyś miała rację Nie używam prostownicy ani nawet suszarki Szampony tylko naturalne, więc z pielęgnacją chyba nie jest najgorzej

AguŚ87 witamy 3-4cm to już sporo- wiem, bo mam tak samo Zgadzam się z jegoszarlotka że jeśli samemu się jest zadowolonym z kolorku to już połowa sukcesu (a już jak facetowi się podoba... ) Z farbą to jest tak że jednemu się podoba jeden kolor a innemu drugi- moja koleżanka miała blond włosy i przefarbowała na rudy to były osoby, które Ją krytykowały a byli też tacy co się zachwycali (ostatecznie wróciła do blondu, bo sama źle się czuła w rudym) Jak to się mówi- wszystkim nie dogodzisz Ważne żebyś Ty była zadowolona i żeby włoski były zdrowe, lśniące

[ania0408]

Też bym chciała aby mi ten kolor wypłukał się jakoś. Płukanka z Rossmanna tylko wysuszyła mi włosy, okropność! Az dłonie miałam jak po jakimś płynie typu domestos Odradzam! Problem jest jeszcze taki, że mi od słońca jaśnieją włosy, w czerwcu zafarbowałam po raz ostatni na średni blond a to co na zdjęciu to efekt słonecznych wakacji.... Cierpliwość do moich włosów sięga granicy

[AguŚ87]

tylko ze ja mam wlosy do pasa i to troche ptorwa wlasnie znow mama mi sciela z tylu troche blondu są miejsca ze pasemka mam do polowy włsoa tylko ;P bo ograniczalam juz od roku farbowanie... i mam tylko wierzchnią warstwę blond pod spodem są moje.

sama nie wiem co z tego wyjdzie.

[magkuk]

Witajcie Wiżanki!
Jestem tu nowa, ale przyłączam się do Was bo również chce wrócić do swojego naturalnego koloru. Przez ostatnie 3-4 lata intensywnie rozjaśniałam włosy, a mój naturalny kolor to ciemny blond. Efekt: siano na głowie zamiast włosów
W wakacje miałam włosy do połowy łopatek, ale od godziny...ich długość sięga do brody Postanowiła, że nie będę ich katować farbami nawet ciemnymi, żeby zniwelować odrosty tylko je będę co 2-3 miesiące podcinała aż wrócę do swoich naturalek!

[Tygrryska]

Napisane przez Kicia131

Ehh też się zastanawiam jak zrobić :P
Czy jak odrosty będę miała mniej więcej do szyi to ściąć włosy na boba i mieć już całe swoje, ale krótkie
Czy podcinać końcówki np. co dwa miesiące 2cm. Wtedy nie stracę z długości prawie nic, a naturalki będą coraz dłuższe. Tylko biorąc pod uwagę, że mam dość długie włosy (około 50cm) to za ile lat ja dojdę do swoich??? Rosną mi 1cm na miesiąc, więc czekają mnie jeszcze ze trzy lata zapuszczania . Dlatego może ścięcie ich na krótko i zapuszczanie tylko swoich byłoby łatwiejsze ? Ehh, nie wiem. Czasami mam ochotę ściąć je naprawdę krótko żeby pozbyć się tych zniszczonych farbowaniem ale z drugiej strony moim marzeniem jest długość 70cm Masakra jakie głupie myśli mnie nachodzą
Przynajmniej nie myślę wogóle o tym, żeby znowu zafarbować

ja tez sie zastanawiam co zrobic

aktualnie mam dosc dlugie wlosy (jak na mnie to nawet bardzo, nie pamietam kiedy mialam je takie ) i fajnie byloby gdyby jeszcze podrosly tak z 10 cm

ale z drugiej strony mysle ze latwiej kiedy sie jednak w pewnym momencie zetnie te farbowane

takze poki co jest mi zal nawet isc do podciecia ale wypadaloby isc jakos wkrotce
ale moze za rok mi sie znudza dlugie i jednak zetne ehhe

swoja droga to mialam chwile zwatpienia, teraz po prostu staram sie nie patrzec w dobrym swietle na kolor wlosow

[Tygrryska]

Napisane przez magkuk

Witajcie Wiżanki!
Jestem tu nowa, ale przyłączam się do Was bo również chce wrócić do swojego naturalnego koloru. Przez ostatnie 3-4 lata intensywnie rozjaśniałam włosy, a mój naturalny kolor to ciemny blond. Efekt: siano na głowie zamiast włosów
W wakacje miałam włosy do połowy łopatek, ale od godziny...ich długość sięga do brody Postanowiła, że nie będę ich katować farbami nawet ciemnymi, żeby zniwelować odrosty tylko je będę co 2-3 miesiące podcinała aż wrócę do swoich naturalek!

gratuluje odwagi w takim ekstermalnym cieciu