Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY

[IlonaP]

Napisane przez pranie

Confused, ja mam roze z BU i pachnie roza.. Hm, moze sprawdz date waznosci. Rozmaryn polecam tez do skory glowy albo jako baze do odzywki do wlosow w psikaczu.
Mam nareszcie jasmin, re-we-la-cja!!!

Napisane przez confused_girl

No mój hydrolat tez pachnie róża, ale chyba taka lekko sfermentowaną Sama nie wiem, po prostu nie jest to taka czysta róża jak 3xROSE. Data ważności jest w porządku. Hydrolat jest niekonserwowany, ale chyba nie mógł się popsuć w ciągu kilku dni podróży do mnie?
Co do rozmarynu to tak właśnie chce go wykorzystać - w mgiełkach i wcierkach dla włosów

ja też mam obie róże z BU i damascena zalatuje jak serum 3xROSE absolutnie bez efektu fermentacji

Napisane przez anastazjaaa2

Najpierw hydrolat ( tonik) potem maść, krem, olej czy co kto lubi
Może spróbuj na twaz przetartą hydrolatem i jeszcze wilgotną kremu lub oleju z kwasem hialuronowym.
Maść z wit a to chyba nie najlepszy pomysł


Ilona, a może to poprostu wina oświel\tlenia na zdjęciach a na żywo wszystko jest ok ?
A tak wogóle, to śliczna z Ciebie dziewczyna, czy to w makijażu czy bez

dziękuję no już sama nie wiem, ale mam wrażenie że na wszystkich zdjęciach ostatnio...
na żywo to ja już zgłupiałam, w każdym bądź razie twarz mam ciemniejszą niż ręce i szyja, pewnie przez te piegi - chyba się przeproszę z kwasem kojowym

Napisane przez dociekliwy wredniak

Chomik to chyba wszystko wie
Poważnie, można sobie sprawić taką wytłczarkę??
Jedyna "eko", jaką widziałam naocznie, działała na parę mułów w sensie - na mułów dwójkę, a nie na wytwarzaną przez nie parę

padłam

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez dociekliwy wredniak

Poważnie, można sobie sprawić taką wytłczarkę??

Widzę, że prawdziwie olejomaniaczy duch się w Tobie budzi Chwalebne Tylko... miałabyś ją gdzie postawić?

Napisane przez dociekliwy wredniak

Jedyna "eko", jaką widziałam naocznie, działała na parę mułów w sensie - na mułów dwójkę, a nie na wytwarzaną przez nie parę

Ja też

Zabulino, Olejomaniaczki zaczynają już padać jak muchy
(to od tej pary, rzecz jasna )

[confused_girl]

Napisane przez IlonaP

ja też mam obie róże z BU i damascena zalatuje jak serum 3xROSE absolutnie bez efektu fermentacji

No ja już sama nie wiem Mnie az mdli od tego zapachu, ale dałam Mamie do powąchanie i powiedziała, że jest ok, więc może to jednak z moim nosem jest coś nie tak Może permanentne stosowanie kocanki upośledziło mój zmysł węchu

[dociekliwy wredniak]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Zabulino, Olejomaniaczki zaczynają już padać jak muchy
(to od tej pary, rzecz jasna )

Jaka Zabulino??? [tu przydała by się ikonka z mordką rozglądającą się podejrzliwie i łypiącą okiem groźnie, acz mało przekonująco]
Ja Wredniak jestem, to moje zupełnie nowe forumowe wcielenie





---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Widzę, że prawdziwie olejomaniaczy duch się w Tobie budzi Chwalebne Tylko... miałabyś ją gdzie postawić?

No niestety, słuszna uwaga, miejsca nie w domu nie wyłuskam, zwłaszcza na te muły... jednego od biedy można by wstawić na balkon, ale cały myk polegający na ich spacerze po okręgu wokół tłoczarki straciłby sens.. trzeba by pomyśleć o jakichś bloczkach, przekładniach... a to już nie na mój słaby umysł...

Ale wiesz.. Sienkiewicz pisał o Jagience, co to tłukła orzechy... wiesz czym... Może w tym leży dla mnie jakaś nadzieja..? Bo oprzyrządowanie odpowiednie już mam... może udałoby się coś wytłoczyć..?

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez dociekliwy wredniak

Jaka Zabulino??? [tu przydała by się ikonka z mordką rozglądającą się podejrzliwie i łypiącą okiem groźnie, acz mało przekonująco]
Ja Wredniak jestem, to moje zupełnie nowe forumowe wcielenie

O pardon, Za... to znaczy Wredniaku kochany

Napisane przez dociekliwy wredniak

Ale wiesz.. Sienkiewicz pisał o Jagience, co to tłukła orzechy... wiesz czym... Może w tym leży dla mnie jakaś nadzieja..? Bo oprzyrządowanie odpowiednie już mam... może udałoby się coś wytłoczyć..?

Jak Ci się uda, daj znać - ja również posiadam właściwy sprzęt. I od jakiegoś czasu udoskonalam go na basenie w dodatku...

Dziewczyny, od kilku dni pryskam się kocanką. Podobnie jak Confused, już się chyba przyzwyczaiłam do zapachu, zresztą właściwie zapach mi się podoba (wiem, wiem, dziwna jestem, ale to już drugi rok na naturze...). Faktycznie buźka po niej jest bardzo miła Jestem zdecydowanie na tak.

[kizia mizia]

Ciekawe czy gdzieś w końcu pojawi sie mój wyczekiwany hydrolat z grejpfruta i macerat aloesowy

[confused_girl]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Dziewczyny, od kilku dni pryskam się kocanką. Podobnie jak Confused, już się chyba przyzwyczaiłam do zapachu, zresztą właściwie zapach mi się podoba (wiem, wiem, dziwna jestem, ale to już drugi rok na naturze...). Faktycznie buźka po niej jest bardzo miła Jestem zdecydowanie na tak.

Ja to nawet miałam tak, że przez pierwsze dwa dni co chwila leciałam do lodówki powąchać kocankę Czasem tak mam, że takie dziwne i pozornie odpychające zapachy mnie fascynują i czuję silną potrzebę ciągłego ich wąchania
A przy okazji tematu hydrolatowego - to drzewko herbaciane już mi nieźle obrzydło (oczywiście nie olejek, bo na ten ciągle cierpliwie czekam). Juz nie czuję sorbetu, ale jakiś kiepski cytrynowy aromat No i efektów spektakularnych też nie zaobserwowałam

[IlonaP]

no to jest nas już trzy - zboczone węchowo:ho t: bo ja też tak mam

a, oprzyrządowanie do wytłaczania również posiadam, może nie takie wytrenowane jak niezmienna... ale to się da naprawić, tylko ktoś mi musi wreszcie dać kopa

[dociekliwy wredniak]

Napisane przez IlonaP

no to jest nas już trzy - zboczone węchowo:ho t: bo ja też tak mam

Ja także się podpisuję pod tym szczerym, choć dziwnym stwierdzeniem Ja w ogóle jestem "niucholec".
Ale kocanki jeszcze nie testowałam

[IlonaP]

Napisane przez dociekliwy wredniak

Ja także się podpisuję pod tym szczerym, choć dziwnym stwierdzeniem Ja w ogóle jestem "niucholec".
Ale kocanki jeszcze nie testowałam

przepraszam za sformułowanie
hm, jakby to inaczej nazwać niepokorne, nieprawomyślne...

[dociekliwy wredniak]

Ależ mi się to stwierdzenie bardzo podoba

[schaetzchen]

Dołączam do fanek zapachu kocanki. Ja z kolei nie lubię zapachów hydrolatów ekologicznych (poza lipą) - oczar, lawenda, mięta - nie moje klimaty. Choć oczar nieeko jest super (nie, nie dusi, nie mdleję po nim ).
Zaś co do sprzętów rozgniatających - jak na tym tłoczeniu oleju sam sprzęt może zyskać! Chyba do ramion w sygnaturce dopiszę następną część ciała

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Chciałabym zrobić swój własny olejek myjący.
Ale, nie chcę, żeby był tak rzadki jak olejek z BU. Da się to zrobić? Czego w takim razie dodać?

[confused_girl]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;1129843 9]Chciałabym zrobić swój własny olejek myjący.
Ale, nie chcę, żeby był tak rzadki jak olejek z BU. Da się to zrobić? Czego w takim razie dodać?[/quote]


Wybierz jako bazę gęsty olej. Słonecznik jest lekki. Jeśli jesteś sucharkiem to możesz spróbować z oliwą z oliwek - jest dość gęsta. Dodanie lecytyny hlb4 tez powinno pomóc

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Lecytyna jako jedyny emulgator?
Dzięki, będę próbować.

[confused_girl]

Raczej jako dodatek. Zresztą na mazidlach jest dużo przepisów na olejki myjące z lecytyną. osobiście robię je tylko na glyceryl cocoate i oleju z pestek winogron i jestem zadowolona, więc nie kombinowałam z lecytyną, ale wiem, że jak ja dodaję do mieszanek, to je zagęszcza

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

No właśnie przeglądałam sobie te przepisy na mazidłach.
Dzięki raz jeszcze, coś spróbuję zrobić.

[LouLou25]

Dziewczyny mam do Was pytanie... czy warto inwestowac w te "ciezarowkowe" oleje ? mowie o tych do ktorych produkcji potrzebna jest cala ciezarowka: malina, truskawka czy tez inne? Widzicie jakies cudowne efekty po nich? Czy w sumie wszystko jedno i mozna sie skupic na tanszych? Zbieram sie do zamowienia na ZSK i tak sie zastanwiam i zastanawiam i nie wiem co wybrac.....

[confused_girl]

Używałam malinę i żurawinę z ZSK i szczerze mówiąc nie widzę jakiś spektakularnych efektów. Nie wiem czy jest sens w nie inwestować. Chyba jednak wole tradycyjne, działające równie dobrze oleje Może jeszcze w chwili słabości wypróbuję czarną maline i jeżynę z mazideł Ale to raczej dla tego, że ich nazwy sa bardzo apetyczne

[LouLou25]

heheh no cos mi wlasnie podpowiadalo, ze tak to moze wygladac ( to byl moj malejacy w oczach portfel)
jak to podobne do zurawiny, ktora mam to faktycznie mozna sobie darowac

[Gajowniczka]

Olejomaniaczki czy prawidłowe jest ,że olej na poczatku przejrzysty po jakimś czasie wam zmętniał?
Trzymam macerat z opuncji figowej z biolandera w lodówce (w szklanej butelce) i ostatnio zauważyłam ,że brzydko wygląda.Nie ma daty ważności podanej a gdy pytałam w biolanderze nie dostałąm odpowiedzi.
Jestem zła na siebie,że kupiłam taki drogi olej (prawie 50zł) i mam obawy,że może już się przeterminował.

[dark01]

Napisane przez Gajowniczka

Olejomaniaczki czy prawidłowe jest ,że olej na poczatku przejrzysty po jakimś czasie wam zmętniał?
Trzymam macerat z opuncji figowej z biolandera w lodówce (w szklanej butelce) i ostatnio zauważyłam ,że brzydko wygląda.Nie ma daty ważności podanej a gdy pytałam w biolanderze nie dostałąm odpowiedzi.
Jestem zła na siebie,że kupiłam taki drogi olej (prawie 50zł) i mam obawy,że może już się przeterminował.

.......
oleje w niskiej temperaturze zmieniają konsystencję z płynnej na stałą np olej kokosowy,lub półstałą:gęstnieją i mętnieją np.oliwa z oliwek,olej sezamowy...zatem wszystko jest ok.

[Gajowniczka]

dzięki .

[Titane]

Napisane przez IlonaP

i...zostawiasz do wyschnięcia - błąd

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Ale przecież z hydrolatu (tak samo jak i toniku ) odparowuje woda, "wyciągając" tym samym wilgoć ze skóry. Dlatego najlepiej smarować jeszcze wilgotną skórękremem/olejem, który tworzy taką powłoczkę uniemożliwiającą odparowanie.

Przyszła do mnie wreszcie paczucha z BU A w niej min. hydrolat miętowy, już go uwielbiam Teraz rozpylam mgiełkę na twarz i osuszam chusteczką i rzeczywiście jest super Wcześniej nie przyszło mi to do głowy, bo na stronie BU nie było mowy o tym, że trzeba osuszyć.

A potem na pyszczek idzie olej z róży rdzawej zmieszany z kwasem hialuronowym i już jest pięknie

[niezamienna_juz_na_nic]

Wracam do swojej tradycyjnej roli kusicielki :
http://www.biolander.com/index.php?m...oducts_id=1720

Dawno nie zaglądałam do Biolandera Zresztą w ogóle dawno nigdzie nie zaglądałam, bo zużywam zapasy i od jakiegoś czasu (sprawdziłam - od stycznia ) nie robię zakupów półproduktowych Ciekawe, jak długo jeszcze uda mi się przetrwać na lodówkowych zapasach

[Hosenka*]

A mi przyszło dzis (wkońcu) zamówienie z mazideł

Enjoy

[milena72]

Napisane przez Hosenka*

A mi przyszło dzis (wkońcu) zamówienie z mazideł

Enjoy

olejowa panienka

[LouLou25]

Napisane przez Hosenka*

A mi przyszło dzis (wkońcu) zamówienie z mazideł

Enjoy

to twoj pierwszy raz?

[confused_girl]

Napisane przez Hosenka*

A mi przyszło dzis (wkońcu) zamówienie z mazideł

Enjoy

Koniecznie napisz jak najszybciej wrażenia z jeżyny

[Lorri]

Napisane przez Gajowniczka

Olejomaniaczki czy prawidłowe jest ,że olej na poczatku przejrzysty po jakimś czasie wam zmętniał?
Trzymam macerat z opuncji figowej z biolandera w lodówce (w szklanej butelce) i ostatnio zauważyłam ,że brzydko wygląda.Nie ma daty ważności podanej a gdy pytałam w biolanderze nie dostałąm odpowiedzi.
Jestem zła na siebie,że kupiłam taki drogi olej (prawie 50zł) i mam obawy,że może już się przeterminował.

Na stronach Mazideł piszą, że maceraty należy trzymać w chłodzie, ale w temperatura nie powinna być niższa niż 10 stopni C.