Schudłam i ... zwiotczałam :D

[AnetaAN]

Witam

Na pocztąku listopada ub.r. dopadły mnie sztraszeczne problemy których skutkiem była duża (przynajmniej moim zdaniem) utrata wagi. Obecnie waga waha się pomiędzy 41-43 kg (mam 162 cm wzrostu). Z figury nawet jestem zadowolona, ale kondycja skóry jest kiepściutka
Chciałabym jakoś to zmienić, zaczęłam od stosowania kremu do ujędrniania biustu (Yves Rocher, Bioptimale, Fermete Buste), czy też raczej tego co z niego zostało. Na "resztę" ciała stosuję balsamy ujędrniające i nawilżające, ale to niestety zbyt mało. Stąd moje pytanie czy mogłabym stosować preparaty z firmy Mustella ?? Skoro pomagają przywrócić się do porządku po rewolucji ciążowej to może i mnei pomogą?? A może poleciłybyście mi coś innego ???

Czekam niecierpliwie na wszystkie porady
aneta

P.S.Oczywiście staram się przytyć nieco, ale to bardzo trudne zadanie, bo stres "zjada" mnie szybko i regularnie

[cheetah]

AnetaAN napisał(a):
> Witam
>
> Na pocztąku listopada ub.r. dopadły mnie sztraszeczne problemy których skutkiem była duża (przynajmniej moim zdaniem) utrata wagi. Obecnie waga waha się pomiędzy 41-43 kg (mam 162 cm wzrostu).

Jeeejkus, a ty jeszcze jestes...? Heh, dla mnie to tak przynajmniej 50kg powinnas wazyc, zeby moc myslec o modelowaniu sylwetki... Czy w tej sprawie konsultowalas sie z lekarzem, bo niska waga moze ci zaszkodzic, a przede wszystkim twojemu ogranizmowi, gospodarce hormonalnej itp.

>Z figury nawet jestem zadowolona, ale kondycja skóry jest kiepściutka
> Chciałabym jakoś to zmienić, zaczęłam od stosowania kremu do ujędrniania biustu (Yves Rocher, Bioptimale, Fermete Buste), czy też raczej tego co z niego zostało. Na "resztę" ciała stosuję balsamy ujędrniające i nawilżające, ale to niestety zbyt mało. Stąd moje pytanie czy mogłabym stosować preparaty z firmy Mustella ?? Skoro pomagają przywrócić się do porządku po rewolucji ciążowej to może i mnei pomogą?? A może poleciłybyście mi coś innego ???
>


Ja bym przede wszystkim polecila sport (jakie to banalne ) Przede wszystkim basen, basen, basen i dobrego masazyste. Oraz porzadne odzywianie!

> Czekam niecierpliwie na wszystkie porady
> aneta
>
> P.S.Oczywiście staram się przytyć nieco, ale to bardzo trudne zadanie, bo stres "zjada" mnie szybko i regularnie

To staraj sie, radzilabym wraz z tyciem skupic sie na lekkim rozwinieciu masy miesniowej.

Pozdrowienia,
Cheetah

[AnetaAN]

Dziękuję za szybką odpowiedź
Wiem, że nie wyglądam i nie ważę tyle ile powinnam, ale sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana.
To znaczy, nie głodzę się ani nic podobnego. Po prostu znalazłam się w brdzo trudnym położeniu i stres, który mnie dopadł zadziałał w ten sposób, że niesamowicie szybko wszystko spalam, a dodatkowo muszę jeść bardzo powoli i w małych porcjach...
Staram się to robić jak najczęściej, ale nie mogę przesadzać bo skutek jest odwrotny od zamierzonego...
Byłam na siłowni, ale instruktor który prowadził ze mną wywiad zalecił najpierw yogę, żeby trochę uspokoić skołatane nerwy i powoli przyzwyczajać organizm do wysiłku fizycznego, który dodatkowo nie może być zbyt intensywny bo przy takiej utracie wagi, spadła również masa mięśniowa i nie mam po prostu siły na intensywne ćwiczenia....
Tak więc ćwiczę grzecznie yogę, staram się jeść ile mogę, i na koniec muszę zadbać o stan skóry, żeby nei wyglądać jak zasuszona śliwka
Stąd też moje pytanie o preparaty pojędrniające i poprawiające kondycję skóry.

Pozdrawiam
Aneta

[cheetah]

Jezeli chodzi o preparaty, to moze lepiej zapytaj na forum kosmetycznym, lub plotkowym. Tam zaglada duzo wiecej dziewczyn, ktore na pewno sa w stanie ci pomoc. Co moglabym ci jeszcze powiedziec, to to, ze na twoim miejscu wybralabym sie do dietetyka, bo moze 'domowymi sposobami' tylko sobie zaszkodzisz...sama nie wiem, ale ja bym pewnie sporbowala z kims kto sie na tym zna lepiej Przede wszystkim wydaje mi sie, ze powinnas stosowac zasade im wczesniej tym wiecej weglowodanow, a pozniej wiecej protein. Nie odmawiaj sobie takich rzeczy jak np czekolada, ktora dostarcza sporo energii, a zrezygnuj z wszelakich uzywek.

Ja z kremow, ktore kiedys stosowalam do ujedrniania skory, to firmy Norel i Vichy, ale szczerze mowiac nie zauwazylam tak spektakularnych efektow, jak po spotkaniu z masazysta

Jezeli chodzi o sport, to moze basen...? Yoga jest mila i uspokaja nerwy, ale zeby przyzwyczaic oraganizm do sportu wydaje mi sie, ze warto by bylo wprowadzic np 30 min plywania (oczywiscie czysto rekreacyjnego) lub nawet aqua-aerobik 2 razy w tygodniu.

Pozdrowienia i powodzenia,
Cheetah

[AgaZ]

Hej Anetko
Dawno Cię już nie widziałam.
Myślę, że z tą jogą to dobry pomysł. A na skórę powinny Ci masaże najlepiej wykonywane przez masażystę. Oprócz tego potorturuj troszkę ciało naprzemiennymi prysznicami - chłodnym i ciepłym.
Jeśli chodzi o kosmetyki to te ciążowe powinny być dobre. Mają silnie działanie nawilżające.

Kotku nie dawaj tak się stresowi. Nie możesz tak się spalać

Gorąco pozdrawiam

AgaZ

[AnetaAN]

Witam serdecznie Uroczą Głównodowodzącą
Rzeczywiście dawno mnie nie było, ale... była zajęta ratowaniem własnego świata... Niestety bezskutecznie....
To już jest jednak zamknięty (no prawie...) rozdział i teraz muszę skupić się na sobie, czy też raczej na tych resztkach, które ze mnie zostały
Masaże niestety będę musiała przesunąć do czasu kiedy będę dyponowała jakąś gotówką... - w życiu nie myślałam, że znajdę się w takim położeniu.
Za to prysznice jak najbardziej, i dla zdrowia i za karę przyda się
Jeśli chodzi o kosmetyki to czy Mustella będzie dobra, czy też może jest coś bardziej godnego uwagi ?

Buziaki
aneta

[AgaZ]

Droga Anetko
Nas wszystkich czasem dotknie jakieś dno - zawodowe, prywatne. Ale ja wierzę, że trzeba zawsze próbować od niego się odbić.
To dobrze, że teraz zaczęłaś myśleć o sobie i całkiem nie zatraciłaś się w nieszczęściu.
W razie czego wiesz gdzie nas szukać. Tu jest tyle mądrych, wspaniałych kobiet, że aż serce rośnie.

Ale wracając do pytanka, to ja używałam w ciąży i po, kremu Penaten na rozstępy. Ale też ta Mustella zbierała dobre opinie.
I jak możesz to sama systematycznie masuj ciało. Kremem, oliwką na wilgotne ciało zaraz po prysznicu.
Pewnie największy problem będziesz miała z piersiami. Ale jak troszkę przytyjesz to na pewno od razu to poprawi ich jędrność.

Gorąco pozdrawiam

AgaZ

[AnetaAN]

No nie do końca jestem taka mądra i w ogóle...
Dziś trzymam się całkiem dobrze, ale z przykrych doświadczeń wiem, że to może się zmienić w ciągu bardzo krótkiego czasu... Najgorsze jest to, że w żaden sposób nie mogę zapanować nad galopującą przemianą materii, która na kolejną dawkę stresu reaguje natychmiastową szarżą, połączoną z utratą apetytu i nudnościami. Wiem, że to wszystko tylko zewnętrzne objawy tego co dzieje się w mojej głowie, ale musiałabym być kamieniem żeby nie reagować na to czego doświadczam. No i żeby nie próbować się jakoś ratować.
Ale dość już o moich smutkach.

Co do biustu, a raczej jego braku , trafiłaś w dziesiątkę. Staram się 2 razy dziennie wcierać preparat z YR, o którym pisałam w pierwszym poście, ale jak dotąd efekty są nikłe. Zdaję sobie sprawę, że to z powodu braku "materiału do ujędrniania" A czy myślisz, że dobrym pomysłem byłoby kupienie jakiegoś specyfiku do biustu przeznaczonego właśnie dla kobiet w ciąży ??? Może one działają silniej ???

[AgaZ]

Te preparaty dla kobiet w ciąży, mają głownie zadanie nawilżyć dokładnie skórę, tak żeby tkanka łączna była bardziej elastyczna i podatna na rozciąganie.
Myślę, że w Twoim przypadku przydałoby się coś na piersi z dodatkiem fitohormonów, może z dodatkiem soi.
Napisz do mnie proszę prywatnie na maila, bo nie wiem czy ten jest aktualny i będę miała dla Ciebie próbkę takiego właśnie kosmetyku, a raczej olejku.

Pozdrowionka

AgaZ