Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II - Strona 154 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-02-07, 20:41   #4591
kasia191273
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Elenorko witam!
kasia191273 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-07, 20:41   #4592
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Elu- wal ją! Wstrętna siostra. Faktycznie PKS jak matka polka masz jechać a torbę z pampersami najlepiej sobie na szyi uwieś! Rzeczy w plecak na stelażu a Jasia do wózka! Na dodatek jesteś w ciąży -taka podróż wiąże sie z ryzykiem. no i po kiego grzyba masz się tam tłuc skoro ona ma wolne i jest na miejscu! Mam w szpitalu i wiadomo - gdybyś mogła to byś tam już była!
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-07, 20:45   #4593
elenoraPIOTR
Raczkowanie
 
Avatar elenoraPIOTR
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 322
GG do elenoraPIOTR Send a message via Skype™ to elenoraPIOTR
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;6524251]Eleonorko, witaj!
Brzuch pokaże wam... mam zreszta taki zamiar i tak tak to uczynic, ale poczekam jak nabierze konkretnych kształtów, bo teraz mam górę bardziej wypchnieta niz dół
No i jak jestem w normalnym ubraniu to nie widać bardzo... dzis w szkole co niektórzy dopiero sie dowiedzieli ze jestem w ciązy, bo nie jest az tak widoczna.
Aranko, a co z ta sprawą w sądzie w spr. kraksy?

Słuchacie musze wam się wypłakać... Żadko to czynię, więc pozwole sobie pomędzić.
Otóz zadzwonił dziś mój ojciec, ze mama w szpitalu. Skoczyło jej strasznie cisnienie, ojciec ją zawiózł na pogotowie i kazali zostać.
Przed chwilą dzwoni moja siostra, pyta czy już wiem.... jakos wczesniej nie wpadła na pomysł zeby zapytać... No i zebym liczyła się z przyjazdem w poniedziałek do rodziców, a właściwie nie liczyła się tylko .... mam przyjechać. Troche mnie przytkało... i pytam ją jak ona to widzi? Słyszę: na jak to jak... wsiądziesz w autobus i przyjedziesz !(bite 4-5 godzin jazdy). Wiec pytam czy ma świadomość, że musze zabrac Jasia, wózek, torbę z ciuchami i chociaz paczkę pampersów..... ona nie wie w czym ja problem widzę....
A jak mi nie pasuje PKSem to w samochód mogę wsiąśc.Więc znów mówię ze przy takie pogodzie to sama po miescie nawet nie jeżdzę a nie 250km, a mąż z dnia na dzien wolnego nie weźmie. No To ona nie wie... ale wogóle to co, jak to? ona jeździła z dziecmi a ja nie mogę i co ja wogóle za problemy wymyślam.... Mówię jej ze za tydzien owszem mogę przyjechać ale nie teraz i teraz to niech ona weźmie sobie na tydzien wolne, wiec mówi ze juz ma wolne (wiec po co jeszcze ja???), a ja to się przydam jak mama wyjdzie ze szpitala bo ma zapalenie płuc i nie będzie po domu latała po chorobie. A w sumie to nie dziwi się, ze nie jestem skora do przyjazdu, bo przeciez jak to nie moja matka to co ja będę się przejmować!!! Coś jeszcze zaczęła gadać ale walnęłam słuchawką!! No jak mnie wkur....!

Poza tym, jak ja po cesarce leżałam jak paralityk to nikt nawet nie zadzwonił z propozycją przyjazdu i pomocy. Teraz ja mam pakować wózek w PKS i jechać bo mojej siostrze tak sie uwidziło. Ile razy tam byłam nawet raz nie wzieła Jasia z wózkeim na spacer, ja wszystkie wakacje, wolne spędzałam tam bo trzeba było jej przy dzieciach pomóc. Kiedys w wakcje kazała mi iśc na ogród plewić, bo przeciez swój pobyt tam powinnam odrobić
Teraz koleżaneczka z Wawy zadzwoni ze chyba ma depresję, ta w 5 min spakowana i juz jedzie ją pocieszać. Ale żeby do matki weszła chociaż jedno okno umyła, to musiałoby byc święto. Wpaśc na obiadek .... owszem, cos jeszcze do domu zebrac, ale umyc po sobie talerz... skąd! Teraz mądralińska się znalazła i będzie mnie ustawiała!
[/quote]










nie przejmuj sie takimi ludzmi....
ja to taki problem mam ze szwagierka ona tez uwaza ze wymyslam ze nie przyjezdam bo piotrus ma katar czy ja sie zle czuje i ze przeze mnei to Krzysiek tez do rodziny nie przyjezda i takie tam.
olalam to najwazniejsze to teraz ty i malenstwo i nie bedziesz ryzykowac a jak jej nie pasuje to niech sie wal...
lepiej pomyslec o czyms innym np. jak teraz wyglada twoje malenstwo a wogole to ci zazdroszcze ckni mi sie za "byciem w ciązy" moj maly takie smieszne gorki robił i zawsze jak zjadlam cos slodkiego to czkawki dostawal)
elenoraPIOTR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-07, 20:50   #4594
elenoraPIOTR
Raczkowanie
 
Avatar elenoraPIOTR
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 322
GG do elenoraPIOTR Send a message via Skype™ to elenoraPIOTR
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

no to wam walne jescze litanie ( jak to moj maz mowi) o piotrusiu
no wiec( nie zaczyna sie hihi) piotrus urodzil sie 02.12.2006 ważyl 2650g i byl starsznie malutki i chudziutki zaczal siadac sam dopiero jak mial 10 mies( takze nie sie nie przejmuja wszsycy co sie martwia) ma dopiero 2 zabki ale nie przeszkadza mu to w gryzieniu mamy ze zlosci i jedzeni jednoczesnie kilbasy i paczka. jest kochany przesypia mi cale noce ale w dzien daje do wiwatu

wlasnie dziewczyny powiedzcie mi bo sie zastanawiam czy mi superniana nie potrzebna bo moj maly jak sie zezlosci to wali glowa w podloge( jak raczkuje) troche mnie to smieszy le to nie jest normalne??
elenoraPIOTR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-07, 20:54   #4595
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Nie zwracaj na to totalnej uwagi...to za jakiś czas mu przejdzie. Albo zagadaj i odwróć jego uwagę.
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-07, 21:01   #4596
malgogaj
Zadomowienie
 
Avatar malgogaj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Witaj Eleonoro i Piotrusiu! Sliczny chłopczyk z niego. Urodzil sie za wczesnie? Jeszcze muszisz zdac relacje z porodu itp
Elu nie nerwuj sie za bardzo!

Powodzenia na egzaminie dla Niny! Powazna sprawa!
__________________
Olafkowo 21.12.2006
Olaf
malgogaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-07, 21:36   #4597
elenoraPIOTR
Raczkowanie
 
Avatar elenoraPIOTR
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 322
GG do elenoraPIOTR Send a message via Skype™ to elenoraPIOTR
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

No urodził sie 2 tyg za wczesniej. zreszta pchal sie juz w 25 tyg i szew mi zakladli ( i tam poznalam simone)) w ciazy schudlam 8 kg przez pierwsze 3 mies a potem wygladalam jak patyk z pilka z przodu( zaluje ze nie mam zadnych zdj to byscie sie posmialy no i 1 grudnia wieczorem lekarz mi sciagnal szew a w sob o 18.30 odeszly mi wody( akurat bylam w trakcie przeprowadzki) pojechalismy do szpitala dopiero tam dostalam skurczow. no i moj super maz powiedzial ze albo do 24 urodze albo mam trzymac do pon no ale tak mi sie posczescilo ze rodzilam 3 godz i o 23.25 piotrus zwital na swiat. nic mi nie dawali zadnych oksytocyn i innych tylko lekarz mi na brzuch 2 razy nacisnal. a potem mialam krzywa faze i jak lekarz mnie zszywal ( a tki fajny byl to zaczela,m go podrywac...(no coments) a potem to pod scian chodzilam jak go widzialam bo sie smial ze mnie ale ogolnie w szpitalu bylo fajnie naprawde mi sie posczescilo nawt z tym porodem. i polozne fajne i lekarze. takze ja rodzic moge jescze raz pozniej za to sie nacierpilam bo jak maly mial 6 tyg to do szpitala trafilam z zapaleniem trzustki i tak tez pozegnalam sie z karmieniem piersia bo piotrus stwierdzil ze z butelki smaczniejsze i samo leci . powiem wam ze zalowalam ale jak teraz slysze jakie dziewczyny maja problemy z odstawieniem to jakos tak troche mniej mi zal.
teraz ide sie troche pouczyc bo tez mam egzaminy9 jestm na 2 roku dziennikarstwa i PR) a musez srednia utrzymac bo mi stypendium cofna;/
buziaki dla wszsytkich i do jutra
elenoraPIOTR jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-02-07, 22:11   #4598
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Jestem po rozmowie z mamą...

Cytat:
Napisane przez Aranka Pokaż wiadomość
no i po kiego grzyba masz się tam tłuc skoro ona ma wolne i jest na miejscu!
, dlatego ze w domu jest babcia warzywko... oklepywanie, karmienie, pampersy... i nie kto sie nią zając. Moja siostra kazal mi jechac zeby o 10ej dac babci jesc i leki. Tyle to może chyba i ojciec zrobic...

No ale... pomyslałam sobie, ze pogadam z mamą i jesli bedę musiała to na poniedziałek nie dojadę ale moze na środę byłabym w stanie z mężem.
Zadzwoniłam do szpitala zapytac o mamy stan i chiałam pogadac z nia jutro rano, ale pielęgniarka mówi ze jest ok i da mi mame do słuchawki.
Mama uchachana mówi ze oprócz ciśnienia okazalo sie ze ma zapalenie płuc, ale podw. temperatury nie ma, czuje sie dobrze i w pon. wychodzi. Więc jej mówie ze to może nie zbyt pomysł... a ona na to, ze w domu babcia, a Dorota (siostra) idzie w pon do pracy. A przed chwilą mówiła mi ,że ma wolne... mama mówi: no tak, weekend ma wolny. (a ja myślałam ze wzięła sobie kilka dni wolnego!)
Ale przeciez od pon może wziąc 3 dni dla matki z dzieckiem a w środę ja przyjadę... mama mówi, ze Dorota nic jej nie mówiła o takiej możliwości.., a poza tym to jest głupi pomysł zebym ja jechała bo nie mam po co i to nie jest czas i pogoda na wyjazdy, a ona nie bedzie mnie fatygować do pomocy zeby zaraz nie okazało się ze ja jej potrzebuję... i nie ma co panikować. No to mówie, ze wrazie co dzwoń, to przyjedziemy ale nie w poniedziałek, bo nie chce słyszeć, że się nie interesuje tobą bo nie moja matką jesteś...
Obok była pielegniarka, więc mama mówiła wszystko z uśmiechem... i nawet usprawiedliwila siostrę ze tak jej sie pewnie wymknęło... ale rozmowę zakonczyla tym, ze jutro z nią porozmawia
Cwaniarka... dni dla matki z dzieckiem brac nie będzie, bo wykorzysta je inaczej a jak dzieci będą chore to i tak mama bedzie z nimi!

O całej tej stytuacji rozmawiałam z mężem w kuchni az Jasio się chyba za ścianą obudził, bo przytuptał do kuchni... usmiechnął się... zawrócił, wgramolił na łózko, fik na bok i poszedł spac dalej Skontrolował sytuację

aaa dotsliśmy dziś przesyłkę od GERBERA Wygralismy jednak w III etapie spodnie sztruksowe, granatowe i nawet fajne dziwne to zresztą, bo sprawdzam na stronie gerbera i nie ma mnie...
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-07, 23:06   #4599
fibian
Zadomowienie
 
Avatar fibian
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 674
GG do fibian
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Dzoewczyny, ja na krótko bo mam całą masę przygotowań przed wyjazdem. Dziś też byłm na targach, jestem padnięta.
Maszko - szkoda,że Cię nie było, mogłybyśmy choć trochę pogadać.

Na narty jedziemy do Austrii/Soelden, siostry jednak nie zabieram bo intuicja podpowiada mi ,że tak bedzie lepiiej. Wyjeżdżamy jutro w nocy, tak,żeby Anilelka przespała podróż, mam nadzieję,że będzie ok.


100 lat dla słodkiego Olafka!!!

Ela - daj sobie spokój z podróżowaniem pekaesem, siostra niech se sama jeździ, Ty masz dbać o siebie i o swoje dzieci i masz żyć tak wygodnie jak się tylko da.
Aranko - rzeczywiście jakoś ostatnio macie pecha, ale wiesz jak to jest : raz na wozie raz pod wozem, więc teraz przyjdzie ten dobry okres. A z dachem to lepiej,że wyszło to na jaw teraz niż na koniec budowy.

Całuje Was wszytskie, nasze bąbelki też, melduje się po przyjeździe
fibian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-07, 23:15   #4600
AnitaSuska
Zadomowienie
 
Avatar AnitaSuska
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 263
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Aranko dziekuje za zainteresowanie i komentarz w sprawie siusiaczkow..milo mi..ale nadal jestem smutna,Macius nie daje sie tam dotykac dluzej..
ale nie bede Was zanudzac,bo chyba ten temat nie ma brania..

Eleonora Piotrus rozkoszny!
__________________
Dziecko jest miłością, która stała się widzialna

http://b1.lilypie.com/Vk1Lp1.png
AnitaSuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 08:28   #4601
malgogaj
Zadomowienie
 
Avatar malgogaj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Cytat:
Napisane przez AnitaSuska Pokaż wiadomość
Aranko dziekuje za zainteresowanie i komentarz w sprawie siusiaczkow..milo mi..ale nadal jestem smutna,Macius nie daje sie tam dotykac dluzej..
ale nie bede Was zanudzac,bo chyba ten temat nie ma brania..
Anitko ma branie temat jak najbardziej......ja ide dzisiaj do lekarza to poprosze aby tam zajzał. Kurcze juz sie boje. Moze to nocne miałczenie Olafka ma to samo podłoże? Ja poczytałam troche i skórka ma prawo jeszcze nie zjeżdzac, ponoć to fizjologiczne i normuje sie w ciągu 2 lat a nawet dłużej (do 4 newet). Może Go boli bo mu lekarz naciągnął na siłe? Wcześniej też go bolało? Nie wiem co myśleć. Zapytam dziasiaj i zdam ci relacje. Wczesniej pisała (chyba) Cleo, ze im lekarz kazał naciągać delikatnie w kąpieli po troszeczku. Jakis obled z tymi siusiakami.

Fibian milego wypoczynku.
__________________
Olafkowo 21.12.2006
Olaf
malgogaj jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-02-08, 08:31   #4602
maszka66
Zadomowienie
 
Avatar maszka66
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Dzięki Anitko . A co do tematu siusiaczków to bardzo ale to bardzo cieszę się, że mam dziewczynkę. A dlaczego w takim razie Wiktoria tak w nocy miauczy i tak strasznie wierci się ???

Aranko, ja Cię podziwiam kobieto, siedzisz z dwójką dzieci, sto innych obowiązków i do tego jeszcze chce ci się uczyć i to jak! Gratuluję. A co do nieszczęść, to prawda, że NIGDY nie przychodzą pojedynczo. Na szczęście nie są w tej najgrożniejszej formie. Przy dachu szkoda czasu, pieniędzy i nerwów, ale z drugiej strony to i tak dobrze, że wszystko wyszło teraz a nie kiedy już byście tam mieszkali. Brr. Będzie dobrze.

Ela, ja mam siostrę cioteczną, ktra ma taki sam sposób zachowania. Czytając twoje posty przypomniala mi się właśnie ona. Znów wrócę do dawnych czasów. W dzień kiedy Wiktoria była w stanie krytycznym, ja byłam w krytycznym stanie psychicznym. Przed północą wrócilam ze szpitala do domu a ta do mnie dzwoni i wydziera się, że dziecko nie ochrzczone, więc mówię jej, że właśnie małą ochrzciłam. No więc i tak źle bo nie dałam jej imienia mojej mamy. No bez przesady. I zaczęła mi żale, że ona dzieci naniedbuje żeby mi pomagać (2x była u nas w szpitalu) a ja taka niewdzięczna jestem. Kłapnęłam sluchawką, ale jeszcze długo nie mogłam się uspokoić. Potem miesiąc nie odzywała się. Mój brat stwierdził, że się wstydzila, ale to niejst typ, ktory ma wyrzuty sumienia. Elu poprostu są ludzie, dla których najważniejszy jest czubek ich własnego nosa a poza tym nie liczą się z nikim i niczym. Wierz mi, szkoda nerwów.

Witaj Eleonora
maszka66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 08:56   #4603
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Cytat:
Napisane przez maszka66 Pokaż wiadomość
iKłapnęłam sluchawką, ale jeszcze długo nie mogłam się uspokoić. Potem miesiąc nie odzywała się. Mój brat stwierdził, że się wstydzila, ale to niejst typ, ktory ma wyrzuty sumienia. Elu poprostu są ludzie, dla których najważniejszy jest czubek ich własnego nosa a poza tym nie liczą się z nikim i niczym.
dokładnie, wczoraj to samo powiedziałam... tylko jej czubek nosa i nic więcej.
Na nasze poprawiny i ja i mama prosiłysmy ją żeby ciasto jakies upiekła, bo moze ktos zostanie więc zeby było do kawy... upiekła? A skąd! Na dzien przed slubem wykrzyczała mi ze zwaliłam się z weselem tam a nie w Łodzi, ze przyjechalam ludziom tu dupę zawracać-tak dokładnie brzmialy jej wykrzyczane słowa! Jak powiedziałm jej ze koło jej wesela, chrzcin, komunii ja skakałam i z Łodzi wiozłam sałatki, to powiedziała mi że trzeba umieć w życiu zorganizować się więc teraz niech się organizuje sama. Ja wobec niej nie mam najmniejszego długu wdzięczności, bo ani mi w niczym nie pomogła, a nic nic ani ja ani Jasio nie dostaliśmy od niej.
A mama skoro nie chce zeby terz jehała i nie widzi potrzeby, to tym bardziej zadnych wyrzutów sumienia nie mam.
A z równowagi mnie wyprowadziła, ze chyba po 1ej zasnęłam


U nas z susiakiem jest ok... a może tylko tak mi się wydaje , od siusiaka jst mąż i ja tam razcej wnikliwie nie obserwuję.
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 09:43   #4604
Chomiczka
Rozeznanie
 
Avatar Chomiczka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
GG do Chomiczka
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Elu, Żabo, Aranko, Anitko, dziekujemy za komplementy

Elu - zasmucilam sie jak przeczytalam co Twoja siostra wyprawia. Nie sugeruj sie nia, rob jak uwazasz, jestes w ciazy, masz Jasia i to Wy teraz jestescie najwazniejsi. Podroz PKSem jest b.meczaca, tym bardziej z malym dzieckiem. A moze siostra moglaby przyjechac po Ciebie samochodem?

Eleonora - witaj na forum nasze grono sie powiekasza

Trzymamy kciuki za egzamin Niny!

U nas pogoda paskudna, ale chyba wybierzemy sie jednak chociaz na krotki spacer.
Wczoraj Zosia spadla z naszego lozka i to w dodatek w mojej obecnosci. Bylam padnieta, marzylam o kapieli, ale stwierdzilam, ze poczytam jej jeszcze bajke, polozylysmy sie na lozku, poczytalysmy, a zosia odwrocila sie, zeby zejsc (nauczylam ja schodzic tak ze kladzie sie na brzuszku i zsuwa tylem z lozka, juz jej wychodzi), tylko ze podwinela sie jej niefortunnie noga i poleciala na glowe. Byl straszny placz, tz przylecial z pokoju obok gdzie siedzial na necie i pyta ie jak to sie stalo. Wkurzylam sie i mialam wyrzuty, bo liczylam na to, ze on sie nia troche zajmie jakwroci z pracy, ja z zosia jestem caly dzien. on mala wykapal i poszedl do komputera. teraz sobie wypominam, ze moglam pojsc sie kapac i zostawic go z zosia, to by sie to moze nie stalo, a teraz to moja wina, ze ona spadla. smutno mi z tego powodu:-(
__________________


Edytowane przez Chomiczka
Czas edycji: 2008-02-08 o 10:35 Powód: dopisek
Chomiczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 10:06   #4605
elenoraPIOTR
Raczkowanie
 
Avatar elenoraPIOTR
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 322
GG do elenoraPIOTR Send a message via Skype™ to elenoraPIOTR
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

CHOMICZKO nie przejmuj sie czeka cie jescze wiele upadkow i guzów no nie stety z dziecmi to trzeba miec oczy na okolo glowy.. moj tez tak zlazi z lozka ale najgorsez ze sie tez pakuje tak na gore.. a co do mezow naszych.. no coz... oni zawsez sa bardziej zmeczeni i niedomylslni ze my tez mozemy miec dosyc calego dnia w towarzystwie dziecka. najwazniejsze ze nic sie nie stalo. buziaki
ps my idziemy na spacerewwk bo u nas slonko swieci i hustawki czekaj
elenoraPIOTR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 10:16   #4606
Chomiczka
Rozeznanie
 
Avatar Chomiczka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
GG do Chomiczka
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Cytat:
Napisane przez elenoraPIOTR Pokaż wiadomość
CHOMICZKO nie przejmuj sie czeka cie jescze wiele upadkow i guzów no nie stety z dziecmi to trzeba miec oczy na okolo glowy.. moj tez tak zlazi z lozka ale najgorsez ze sie tez pakuje tak na gore.. a co do mezow naszych.. no coz... oni zawsez sa bardziej zmeczeni i niedomylslni ze my tez mozemy miec dosyc calego dnia w towarzystwie dziecka. najwazniejsze ze nic sie nie stalo. buziaki
ps my idziemy na spacerewwk bo u nas slonko swieci i hustawki czekaj
Eleonoro, najgorsze, ze wczoraj rozmawialam przez telefon z mama i po raz n-ty powtarzala mi, zeby nie spuszczac z zosi oka. mam wyrzuty, bo tz tez powinien sie nia troche zajac, a nie tylko wtedy gdy go o to poprosze.

super, ze u Ciebie taka ladna pogoda, u nas pochmurno

mama TZa pojechala na 2 tyg. do mojej, myslalam, ze sobie w ten weekend odpoczniemy, ale co tam, tz wczoraj powiedzial, ze jego tata i brat chca sie z nami zobaczyc, chce zeby wpadli do nas w sobote. chyba bede musiala z nim pogadac, zeby te wizyty u jego rodzicow przerzucic na jakis dzien w srodku tygodnia i weekend miec tylko dla nas.
zazdroszcze dziewczynom, ktore nie mieszkaja z tesciami w jednym miescie.
__________________

Chomiczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 10:21   #4607
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Chomiczko - dzieciństwo to ciągłe upadki, guzy, siniaki i strupy. taki jego urok. A my choćbyśmy na rzęsach stawały nie damy rady ustrzec naszych dzieci przed tym. Nie miej absolutnie żadnych wyrzutów sumienia, ze to twoja wina! Moja babcia mawiała "jak sie nie przewróci to się nie nauczy"...Zosia już zapamięta tę lekcję i będzie wiedziała, ze czasem jednak można z łóżka boleśnie upaść. Buziaki dla niej ode mnie i moich dziewczynek!

Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy odnośnie mojego ostatnio "bycia pod wozem"...jednak nieszczęść ciąg dalszy...wg. TŻ w ostatniej fakturze z Ery dostałam jakiś pakiet promocyjny, więc sobie kochany mężuś wziął do serca ów pakiet wydzwonić (z mojego telefonu...). Bo ja mam na abonament a on na kartę i uznał, ze po co ma kartę dokupować jak ja mam tyle minut a ja tak mało przez telefon nawijam więc on wziął go w obroty....I dzis dostałam fakturę na ...ponad 300zł! Ubije chłopa jak wróci...


Cytat:
Napisane przez Chomiczka Pokaż wiadomość
mama TZa pojechala na 2 tyg. do mojej, myslalam, ze sobie w ten weekend odpoczniemy, ale co tam, tz wczoraj powiedzial, ze jego tata i brat chca sie z nami zobaczyc, chce zeby wpadli do nas w sobote. chyba bede musiala z nim pogadac, zeby te wizyty u jego rodzicow przerzucic na jakis dzien w srodku tygodnia i weekend miec tylko dla nas.
zazdroszcze dziewczynom, ktore nie mieszkaja z tesciami w jednym miescie.
No widzę Chomiczko że teściówki maja się ku sobie....Moje jak się spotkają to główny temat jest...o pogodzie. A z tymi wspólnymi rodzinnymi weekandami masz rację. raz na miesiąc może cię się w weekend spotkać ale jeśli jest możliwość w tygodniu to dlaczego nie. Widzę, ze TŻ z rodziną łączą silne więzy - w sumie to chyba dobrze.
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło

Edytowane przez Rzabba
Czas edycji: 2008-02-09 o 15:08 Powód: post pod postem
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 10:45   #4608
Chomiczka
Rozeznanie
 
Avatar Chomiczka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
GG do Chomiczka
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Cytat:
Napisane przez Aranka Pokaż wiadomość
Chomiczko - dzieciństwo to ciągłe upadki, guzy, siniaki i strupy. taki jego urok. A my choćbyśmy na rzęsach stawały nie damy rady ustrzec naszych dzieci przed tym. Nie miej absolutnie żadnych wyrzutów sumienia, ze to twoja wina! Moja babcia mawiała "jak sie nie przewróci to się nie nauczy"...Zosia już zapamięta tę lekcję i będzie wiedziała, ze czasem jednak można z łóżka boleśnie upaść. Buziaki dla niej ode mnie i moich dziewczynek!
Aranko, dziekuje za pocieszenie. Wiesz, moja babcia tez mowila "jak sie nie przewroci, to sie nie nauczy".

Cytat:
Napisane przez Aranka Pokaż wiadomość
Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy odnośnie mojego ostatnio "bycia pod wozem"...jednak nieszczęść ciąg dalszy...wg. TŻ w ostatniej fakturze z Ery dostałam jakiś pakiet promocyjny, więc sobie kochany mężuś wziął do serca ów pakiet wydzwonić (z mojego telefonu...). Bo ja mam na abonament a on na kartę i uznał, ze po co ma kartę dokupować jak ja mam tyle minut a ja tak mało przez telefon nawijam więc on wziął go w obroty....I dzis dostałam fakturę na ...ponad 300zł! Ubije chłopa jak wróci...
ojej, no to Tz przeskrobal. ja ostatnio przedluzalam umowe w Plusie i za ostatni miesiac starej umowy wystawili mi fakture na 180zl, a zawsze miescilam sie w 80-100zl.

Cytat:
Napisane przez Aranka Pokaż wiadomość
No widzę Chomiczko że teściówki maja się ku sobie....Moje jak się spotkają to główny temat jest...o pogodzie. A z tymi wspólnymi rodzinnymi weekandami masz rację. raz na miesiąc może cię się w weekend spotkać ale jeśli jest możliwość w tygodniu to dlaczego nie. Widzę, ze TŻ z rodziną łączą silne więzy - w sumie to chyba dobrze.
Teraz spor zostal zarzegnany, ale we wrzesniu ojciec TZ powiedzial pare przykrych slow mojej mamie i nasze rodziny nie odzywaly sie do siebie przez dluzszy czas. mama tza zadzwonila do mojej dopiero na jej imieniny w grudniu. dogaduja sie, ale bardzo sie od siebie roznia. przede wszystkim dzieli je roznica 1 pokolenia, moja mama jest od mamy tz mlodsza o 20pare lat. no ale jakos sie dogaduja.
__________________

Chomiczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 10:51   #4609
cléo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 655
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Dziękuję bardzo za komplementy, zdjęcia od fotografa rzeczywiście były jakies wyretuszowane, wygładzone, ładne

dostałam posta w sprawie maja i musze jeszcze raz bardzooooo podziękować, my jesteśmy z tych co raczej nie planują, więc ja nie wiem kiedy sie wybierzemy do Holandii, wczoraj sie dowiedziałam że mój mąż jedzie znowu na narty tym razem do Włoch brrrrrr ze swoim szefem, szef płaci więc nie można nie skorzystać, w tym sezonie już zaliczył alpy w austrii słowacje z szefem i ze mną

Kasiu jestem pod ogromnym wrażeniem egzaminu Niny SZOK!!!!!!!!!!!!! myślę, że jesteś z niej dumna bo ja bym była bardzo



Cytat:
Napisane przez kasia191273 Pokaż wiadomość
Cleo niezly z ciebie diabelek. I uroczy przy okazji, zreszta juz Wasza trojke kiedys komplementowalysmy (po zdjeciach od fotografa), ze wszyscy jestescie po prostu sliczni jak z reklamy. BTW: dostalas mojego posta w sprawie maja?

Wszystkiego naj dla Olafka!

Nina ma 21 lutego egzamin po pierwszej fazie plywania. Nie wiem, czy zda)) Wymagania:
- skok do wody z siedzenia na brzegu basenu (w ramiona mamy)
- zanurzenie sie z glowa pod wode
- 5 metrow na brzuchu i 5 na plecach (ciagnieta przez mame)
- rzut zabawka i plyniecie po nia

Punkt drugi nam na razie nie wychodzi. Tzn. wychodzi, ale z plakusianiem;(((
cléo jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-02-08, 10:59   #4610
sohf
Wtajemniczenie
 
Avatar sohf
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

hehe widzę, że to jakaś epidemia telefoniczna, mnie tez ostatnio Era zaszczeliła na 100, a zwykle płacę koło 40 Aranko a ty faktycznie masz jakiś kiepski początek roku, może wyrabiasz normę na cały rok a z tym dachem to i tak dobrze, że teraz to odkryliście a nie jak juz byłby skończony.

Anita ja też się stresuję siusiakiem Kubie schodzi skórka o tyle, żę widać czubeczek. a ja się boję mocniej ciągnąć. pare miesięcy temu jak byliśmy w przychodni to mu lekarka tak mocno odciągneła, i kazała smarować jakąś maścią, bo miał naderwaną tą skórkę. a TŻ ręce od tego umywa i mi sie każe tym zajmować. on mówi że od samego patrzenia go boli:P a jka ta lekarka tak zrobiła to aż zbladł:P a każdym razie też nie wiem jak to będzie dalej zwłąszcza, że sama się boję coś kombinować, bo skąd mam wiedzieć ile można :/

Elu nie przejmuj się siostrą. widać, że to jakieś złośliwe babsko:P dobrze, że mama się lepiej czuje. a Ty jak dasz radę to sobie na spokojnie do niej pojedziesz

Elenora witam Slicznego masz synka dawaj więcej fotek

fibian udanego odpoczynku. a tak w ogóle to współczuję Ciutce tego pasożyta. skąd w ogóle pomysł, że to coś takiego?? ja w ogóle od was pierwsze słyszę że coś takiego jest...
sohf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 11:26   #4611
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Fibian - miałam napisać...wstrętna koleżanka jestem! życzę udanego wypadu na narty! Wróćcie cali, zdrowi i wypoczęci. Mam nadzieję, że Ciutka będzie się bawiła równie dobrze jak wy!

Sofh - mięczak to nie pasożyt w sumie... tu zerknij jak to wygląda...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99czak_zaka%C5%BAny
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 12:06   #4612
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Cytat:
Napisane przez Chomiczka Pokaż wiadomość
Elu - zasmucilam sie jak przeczytalam co Twoja siostra wyprawia. Nie sugeruj sie nia, rob jak uwazasz, jestes w ciazy, masz Jasia i to Wy teraz jestescie najwazniejsi. Podroz PKSem jest b.meczaca, tym bardziej z malym dzieckiem. A moze siostra moglaby przyjechac po Ciebie samochodem?
żartujesz?! Czesto na wakcje zabieram jej syna-mój chrzesniak i do Łodzi odebrac go to chyba nigdy nie przyjechała... Jedziemy do teściów i tam jest polowa drogi miedzy Łodzią a moimi rodzicami, tam przyjeżdza dopiero go zabrać, albo odstawić
Jak jeszcze studiowałam i jeźdzłam PKS to dojeżdzałam do Puław zazwyczaj ok 20-21ej, nic juz nie kursowało wtedy na wieś, więc jechałam stopem albo prosiłam kolegę (rodzice wtedy nie mieli jeszcze samochodu), a jak przyjechała kilka razy siostra to płaciłam jej 20zł.

A tym razem to ja nawet nie miałam zamiaru nigdzie jechać PKS, musiałabym pozamieniac się z nia na rozumy chyba. Gdyby z mamą było źle to w połowie tyg może owszem-autem, ale jak nie to nie. Z mamą juz wczesniej umówiłam się ze na 2 tyg w marcu przyjedziemy, mama wczoraj to podtrzymała więc ... olewam ją.

Co do wywrotki, to Jasio juz zaliczył rózne urazy i ma nauczkę.
Wlazł kiedys na komodę, ja go ściagałam on smiał się i swoje, więc dałam spokój... spadl na podlogę, więcej nie włazi.
Kiedyś probowął łapac za żarówkę, mówie nie rusz bo to sisisisi, on swoje... oparzył się. Teraz jak wyciąga rękę po szklanke i powiem, ze to sisisi odpuszcza i ma taki odruch jakby chciał się cofnąć.

Telefony
juz wczoraj chciałam wam napisać, ale wypadło mi... nie uzywajcie zbyt często bluetootha. Teraz są takie programy, dzieki którym mozna gadać na czyjś raczunek , tzn np: ja mam ten program w komórce, ty masz włączonego Bluetootha, więc ja mogę ci nabić rachunek. Nie wiem jeszcze jak działa wykrywanie numeru który ma włączonego B., ale tak jest... Wczoraj mi uczen powiedział o tym i mówi ze gada na ojca koszt. Mąż wieczorem pogrzebał w internecie i mówi ze znalazł ten program.
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 12:06   #4613
cléo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 655
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

dopadło mnie jakieś przeziębienie brrrrr

chciałam się zapytac czy ktoś ma spacerówke INGLESINA TRIP

http://www.allegro.pl/item303030449_...ja_2007r_.html
cléo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 12:12   #4614
yaira
Rozeznanie
 
Avatar yaira
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 630
GG do yaira
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

podszebuje wasza opinie na temat wozka...musi byc lekki!!!! http://www.allegro.pl/item306883685_...ocieplacz.html
znalazlam taki co myslicie?
__________________
Zuziakowy świat
Faceci są z marsa ...wiec niech tam wracaja...
yaira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 12:15   #4615
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

cleo, koleżanka chce ją kupić, mówize apn w sklepie polecał jej ten wózek.
A ja w razie co to tez mam ja na uwadze, ale Bebe Confort Viva Plus przoduje u mnie
http://allegro.pl/item308508229_bebe...enie_wawa.html
yaira,
kiedys tez bralm go pod uwagę ale wolę chyba teraz 2 rączki niz jedną z racji składania
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 12:15   #4616
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Cleo - trzymaj się i nie daj chróbsku! A tego wózeczka chyba żadna z nas jeszcze nie ma...

Elu - popieram twój wybór wózka w 100% !
Choć ostatnio macałam ten i byłam pod pozytywnym wrażeniem http://www.allegro.pl/item305890089_...ys_12h_e_.html


EDIT - Elu
ja właśnie też dostałam sztruksiki od Gerbera choć na ich stronce nie wyczytałam abym wygrała coś więcej poza czapka i apaszką
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 12:26   #4617
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Cytat:
Napisane przez Aranka Pokaż wiadomość
Choć ostatnio macałam ten i byłam pod pozytywnym wrażeniem http://www.allegro.pl/item305890089_...ys_12h_e_.html
fajny, ale wazy 10kg to tyle samo co mój obecny
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 12:38   #4618
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

no fakt...jak się kupuje a'la laskę to należy też patrzeć na kg... Laura własnie dostała "zaproszenie" na 13 lutego na szczepienie...fajna data tfu tfu
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 14:01   #4619
maszka66
Zadomowienie
 
Avatar maszka66
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

To u was przypominają o szczepieniach? U nas ten zwyczaj był kilkanaście lat temu, a teraz każdy musi sam pamiętać i dbać o to.

Elu, czego uczysz, bo nie pamiętam. Dzięki za telefoniczną podpowiedź. Ja rozmawiam prawie wyłącznie przez bluetootha a nie gadam mało .

Ja też szukam wózka lekkiego no i koniecznie z "ruchomym" oparciem. I widzę, że Chicco mają 6-6,5 kg i nie wiem czy między wózkami tej firmy nie będę się rozglądała, tym bardziej, że chciałabym kupić coś w granicach 350 zł. Ale najpierw muszę pomacać.
maszka66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-08, 14:32   #4620
Kamilanet
BAN stały
 
Avatar Kamilanet
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: ★★
Wiadomości: 2 531
GG do Kamilanet Send a message via Skype™ to Kamilanet
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

Cytat:
Napisane przez yaira Pokaż wiadomość
podszebuje wasza opinie na temat wozka...musi byc lekki!!!! http://www.allegro.pl/item306883685_...ocieplacz.html
znalazlam taki co myslicie?
pozwólcie wypowiem się - jestem mamą lutową

mam kolejną najnowaszą wersję tego wózka czyli simplycity - faktycznie lekki i bardzo wygodny w użytkowaniu. Filip jest duży, ale ładnie się w niego mieści. W kombinezonie jest na styk, ale to już koniec zimy. Łatwy w obsłudze.
może jeszcze dodam, że brałam pod uwagę by wózek miał głębokie siedzisko i jedną rączkę do prowadzenia.
Kamilanet jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:55.