|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2008-09-11, 22:02 | #3421 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
c.d. zdjec
__________________
|
2008-09-11, 22:12 | #3422 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
i jeszcze kilka
__________________
|
2008-09-12, 09:57 | #3423 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Chomiczko Zosieńka śliczna, przepiękne zdjęci
Malgogaj super fotki ze spotkania, ale Wam zazdroszczę, widac że Asia i Olaf przypadli sobie do gustu. świetne te Wasze dzieciątka |
2008-09-12, 11:25 | #3424 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Zuziol chory smarkaczy 2 dzień porządnie i kaszle ma 37 stopni narazie jedziemy na syropie jak sie pogorszy do pojde do lekarza...a mialam wyjsc dzisiaj gdzies z Tz pierwszy raz od pol roku....
Anulka jak tam?
__________________
Zuziakowy świat Faceci są z marsa ...wiec niech tam wracaja...
|
2008-09-12, 12:15 | #3425 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Chomiczko świetne zdjęcia! Urzekło mnie to z kaloszami nie swoim miejscu Twoja córcia jest ekstra, taki mały blondasek z chochlikami w oczkach!
Super wiadomość o przeprowadce Tz...choc ja mialam nadzieje ze bedziesz moją bratnia dusza w Wawie |
2008-09-12, 14:30 | #3426 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
chomiczko piekna sesja! Nogi w kaluzy the best!
|
2008-09-12, 15:55 | #3427 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
witam dziewczyny
nie zapomniałam o Was,mam nadzieję, że i Wy o nas nie zapomniałyście..myśłę o Was często,ale jestem tak zamulona że hej;/ zaczęła się praca,ledwo się wyrabiam na zakrętach,masa obowiązków,papierów do opracowania,nowych zadań,zaczęłąm awans,więc full tego,a na domiar złego padła nam drukarka(jest podaejrzenie,że Maciuś coś tam wrucił,bo ja znalazłam tam łyżeczkę i kostkę do gry,facet,który ją naprawia mówił,że mignął mu drucik-szok) po pracy do domu,Maciek idzie spać,aj ogarniam chacjendę,Macio wstaje coś zje i spacerek,potem spać,a ja padam z nim w opakowaniu;/ wstaję wkurzona,żę tyle do zrobienia i ogólnie zostawiam wszystko na jutro ,na weekend i idę myć się i spać.. jestem rozlazła,Maciuś przestawił się n a późniejsze chodzenie spać,więc mam bardzo krótki wieczór.. na domiar złego od poniedziałku ma katar,do któego dołąćzył suchy,brzydki kaszel całuski dla Was i dzieciaczków!!
__________________
Dziecko jest miłością, która stała się widzialna http://b1.lilypie.com/Vk1Lp1.png |
2008-09-12, 20:51 | #3428 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
hej
Aranko, to ze z Laurą będzie juz tylko lepiej to pewne, ale współczuję Wam szczerze stresu i tych wszystkich szpitalnych "atrakcji" Jak juz fibian wspomniała, spotkałysmy się pełnymi rodzinami! fibian ma bardzo miłego męża a Anielka....anielska! Bylismy z mężem pod wrazeniem jej gadulstwa i posługiwania się sztućcami! No i chyba kandydatke na synową mam... jadła Jasiowi z ręki! Maksiowi wybitnie słuzyło lesne powietrze u fibian bo całą wizytę przespał, a bardzo się obawiałam o niego bo lubi głosno sie odywać Jasio po harcach na zjeżdzalni Anielki do dziś ma kręgosłup pościerany Do Łodzi przyjechalismy na weekend, zaszczepimy Maksia i pakujemy się do Ciechocinka tylko pogoda coś niepewna... Pobyt u tesciów nawet udany, trochę sobie odsapnęłam, nie musiałam miec na oku obu chłopaków bo zawsze ktoś w poblizu był. Mogłam spokojnie pójsc umyc zęby czy do wc - a to juz duzo Maksio raz był spokojny, raz nie az mnie tesciu do lekarza wysyłał a tesciowa wymyslała tysiące powodów jego płaczu. Wczoraj zaczął się strasznie slinic, dziś ot tak dla pewności sprawdzam czy dziąsła nie są spuchnięte a tu.... dolna jedynka wychodzi! EDIT:zdjecia 1. Brothers 2. Meska czesc rodziny 3. skromna zenska częsc 4. Do pracy rodacy! 5. Co tu jeszcze zmajstrowac?? 6. Z kuzynką Kingą. Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2008-09-13 o 15:03 |
2008-09-13, 10:03 | #3429 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 640
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
A ja znow po setkach postow nieobecnosci.
Jednak mysle, ze teraz bede tu znaczne czesciej. Znow sie przeprowadzilismy, napewno wiecie ile to nerwow, o problemach juz nie wspomne. Trzy dni po przeprowdzce Cezary dostał ospe, lekarz zakazal wychodzic z domu i dzieciak cale dnie spedza w oknie nie chce sie bawic, slychac tylko dzidzi papa pa pa A tak wogole to macie przesliczne dzieci sama slodycz! Moj zlosnik jest tak uparty i nerwowy, ze czasem nie mam do niego sily. Nie mowi jeszcze, jak cos chce to stanie i ryczy, i ten smoczek w buzi pielucha w rece- nie rozstaje sie z nimi. Pozniej podlacze aparat, wkleje jakies zdjecia. Teraz smigamy robic obiadek. Buziaki
__________________
C & N I know we have our problems13 01 2007 i 10 05 2011 But we're not the only ones It's not about you, it's not about me It's not about anger It's more about the loneliness we feel |
2008-09-13, 14:14 | #3430 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 640
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Tak jak mowilam zdjecia
__________________
C & N I know we have our problems13 01 2007 i 10 05 2011 But we're not the only ones It's not about you, it's not about me It's not about anger It's more about the loneliness we feel |
2008-09-13, 15:23 | #3431 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Elu przepiękne zdjęcia, urzekło mnie to z Maksiem na tle słoneczników. Jasio ma widzę dużo pary, żeby taką łopate podnieść-siłacz!!
Maksiowi szybciutko ząbek się pojawił. Olaf miał 4 miesiace i wydawało mi się wcześnie, chcoiaż moja najmłodsza siostra miała dokładne miesiąc kiedy jedynka się pojawiła. Siasiek Czarek jak zwykle czarujący. zmienił się bardzo, zupełnie inaczej wygląda. śliczny chłopczyk Ty też sie bardzo zmieniłaś, wyglądasz super! |
2008-09-13, 19:33 | #3432 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Chomiczko sliczne zdjecia, swietne ujecia i jakosc zdjec, a Modelka doskonala. Zosia ma fajne blond wloski.
Elu Jas z lopata (czy szpadlem) zawodowy!! I ogolnie chlopcy Ci sie udali. Maksio daje czadu z tym zabkiem - szybki jest!!! Gratulacje!!! Czarek ma czarujace oczka i cieszymy sie bardzo, ze znow do nas wracacie. A u mnie ciagle temat zebowo-szczekowy. Boli mnie cala szczeka, dalej nic nie potrafie jesc. Na szczescie opuchlizna troche zeszla. Trzy dni jechalam na przeciwbolowych, dzisiaj juz nie wzielam, ale na noc musze, bo nie zasne. W piatek wyjecie szwow, chyba padne do tej pory, bo strasznie mnie pieka i ciagna brrr...
__________________
Antonia 13.12.2006 |
2008-09-13, 19:36 | #3433 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań/Wroclaw/...
Wiadomości: 301
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Czesc dziewczyny,
przepraszam ze sie wtracam w wasza rozmowe, ale chcialam zapytac czy Wy juz szczepicie (moze szczepilyscie) swoje maluszki na grype? Niestety musze swoja Paule poslac do zlobka i mam dylemat, bo sie boje ze jak cos przyniesie.. a taka grypa u dziecka wiadomo ze nic dobrego nie wrozy. Napiszcie prosze czy szczepicie i jaka szczepionka? Pozdrawiam |
2008-09-13, 22:51 | #3434 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Ja szczepilam Nine rok temu jesienia i w tym roku tez zaszczepie p.grypie. Chodzi do zlobka, choc nie codziennie. W ogole nie choruje. My tez sie szczepimy od wielu lat i tez- odpukac- nie ima sie nas nic, nawet przeziebienie. Oboje jestesmy nauczycielami, wiec ryzyko przyniesienia czegos do domu wyzsze. W tamtym roku szczepilismy sie, zdaje sie, Fluvarixem. Wydaje mi sie, ze na tym watku jestem jedyna osoba, ktora sie szczepi i szczepi dziecko p. grypie, wiec moze powinnas zadac pytanie jeszcze gdzies indziej) Sadzac z innych forow szczepienie p.grypie jest otoczone w PL aura czegos niezwykle zlowrogiego.
Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2008-09-14 o 00:18 |
2008-09-14, 09:09 | #3435 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
No prosze dwie zguby sie znalazły: Anita i Siasiek! Czarus super chłopak, dawno Go nie było.
Kamilko Elu zdjecia fajne. Masz zastęp tych chłopaków No i juz jedynka! Fiu fiu. A ja szok termiczny przezywam! Koszmar normalnie. Do tego zakatarzeni jestesmy. Juz jesien niestety. |
2008-09-15, 00:52 | #3436 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań/Wroclaw/...
Wiadomości: 301
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Cytat:
|
|
2008-09-15, 09:24 | #3437 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
apropo szczepień p.grypie to ja ostatnio gdzieś czytałam, czy moze gdzieś mówili, że do polski są sprowadzane szczepionki i to nie na bierząco, tylko np w tym roku są to szczepionki przeciwko zeszłorocznemu szczepowi grypy, bo jakoś z opóźnieniem u nas to działa. a ponieważ jak wiadomo grypa mega mutuje, zeszłoroczna szczepionka niekoniecznie może być skuteczna preciwko tegorocznej grypie. masło maślane mi wyszło ale mam nadzieję że zrozumiecie)
Siasiek, Chomiczko fajnie że się znalazłyście dzieciaczki wyrośnęte, fajne blondaski obydwoje Elu jak tak patrzę na te foty to CI troche zazdroszczę fajnych masz chłopaków kamilko współczuję. problemy z zębami to jedne z gorszych przypadłości, oby wszystko się szybko zagoiło |
2008-09-15, 11:34 | #3438 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Widze, ze cos cicho sie u nas zrobilo
Moj TZ wrocil dzisiaj do pracy, wiec znow zostalysmy z Antonia same. Polozylam ja jakies 30 min. temu spac, a ta sie tak smije w lozeczku jakby conajmniej najlepszy kawal swiata wlasnie uslyszala. Nie wiem co jej tak do smiechu i ciekawe czy zasnie. Ja wlasnie probuje zjesc bulke, ale nie jest to latwe, bo dalej ledwo co potrafie otworzyc buzie i niepotrafie gryzc tylnymi zebami, bo mi szwy przeszkadzaja. Masakra. Malgogaj wiem co masz na mysli z szokiem termicznym - przechodze wlasnie przez to samo. Szczepionka na grype ja nie jestem jej wrogiem, bo jak kazda szczepiona wydaje mi sie niegrozna. Ale tak jak pisze Sohf, wirusz grypy bardzo szybko mutuje i czesto szczepiona bywa juz nieskuteczna. A oto nowe fotki 1. Jajko niespodzianka 2. Antonia udaje, ze spi 3. Wreszcie mam swoj kacik zabaw, a nie komputer w moim pokoju 4. A tak beczy koza 5. Wsciekla beksa w zoo
__________________
Antonia 13.12.2006 |
2008-09-15, 13:18 | #3439 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Cytat:
A my nie pojechalismy wczoraj sie spakowalismy, rano mąż wyszedl po pieczywo i wrócil skostnialy. Moze za tydzien pogoda sie poprawi, bo zaliczka wpłacona Pojechalismy wiec Jsiowi po trzewiczki, kupilismy http://www.outlet.bartek.com.pl/product.php?id=765 z zółtą stebnówką i z Maksiem do przychodni zeby mu plasterek na pepek przykleili bo cos a'la przepuklina sie robi |
|
2008-09-15, 15:10 | #3440 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Witam
Malgogaj jak miło,że zauważyłaś mój powrót pozdrawiam
__________________
Dziecko jest miłością, która stała się widzialna http://b1.lilypie.com/Vk1Lp1.png |
2008-09-15, 16:28 | #3441 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Ja nie mam nic przeciwko naturalnemu uodparnianiu, ale to nie jest do konca argument- kilka szczepionek z obowiazkowego pakietu za granica w PL nadal jest fakultatywna. Gdyby byla obowiazkowa i darmowa, juz by sie nie mowilo, ze 'szczepi sie na wszystko, co sie da zamiast uodparniac', bo przestaloby szczepieniom towarzyszyc odium czegos ekstrawaganckiego, dodatkowo platnego itd. Kiedys w Polsce nie szczepilo sie na hib czy swinke, dzis sie szczepi i jesli panstwo oferuje cos w pakiecie, dyskusje nagle sie koncza, a szczepionka staje sie czyms zupelnie naturalnym. Zadna z Was nie podwaza niezbednosci szczepienia p.gruzlicy, a tymczasem tutaj od lat go nie ma w pakiecie, bo choroba ta nie istnieje poza krajami Trzeciego Swiata) Nie wiem tez na przyklad, dlaczego nadliczbowa szczepionka na rotawirus nie budzi kontrowersji, a juz na grype tak- obie choroby sa rownie grozne, a powiklania pogrypowe naprawde nieciekawe. Oczywiscie kazdy ocenia ryzyko- u nas (zlobek/ rodzice-nauczyciele) jest moim zdaniem na tyle duze, ze szczepienie ma sens. Na gruzlice Nina szczepiona nie jest, bo nie ma praktycznie szans na spotkanie z ta choroba. Takze nie szczepie 'na wszystko, co sie da', tylko na to, co uwazam za ryzykowne.
Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2008-09-15 o 16:50 |
2008-09-15, 19:45 | #3442 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
OJJJ dziewczyny ,przestańcie no -KASIU I ELU -dajcie juz spokój z tym 'przekomarzaniem',po buziaku i finito!!
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki |
2008-09-15, 20:31 | #3443 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
a co do gruźlicy to nie tak dawno w wiadomściach u nas mówili o powrocie tej choroby. no może nie niedawno jakieś pół roku temu. że jest sporo zachorowań i żę ciężko wykryć ze to właśnie to, bo podobno w pierwszym stadium daje niewiele objawów.
nie wiem jak inni traktują szczepionki, ale nie wydaje mi sie zeby było do końca tak jak mówisz Kasiu. tzn wiadomo, że gdyby były obowiązkowe to po prostu by sie szło i szczepiło nie zastanawiając czy jest to potrzebne. ale u mnie decydującym czynnikiem nie są pieniądze, na HIBa szczepiłam kiedy jeszcze był płatny, żałuję że mnie nie doinformowano o szczepionce na rotawirusy bo tez bym Kubie podała. zastanawiałam się nad szczepionką przeciwko ospie, ale podobno dzieci dość ciężko ją znoszą więc w końcu zrezygnowaliśmy, ale teraz przy bilancie dwulatka najprawdopodobniej zaszczepię go na WZA. a co do grypy to tak jak mówię, te szczepionki przynajmniej u nas są z lekka przeterminowane, więc po co sie szczepić czymś co najprawdopodobniej nie będzie skuteczne, bo bez szczepionki też nie przypominam sobie kiedy miałam grype. wiadomo że każdy robi jak uważa, ale w końcu szczepionki to też nie panaceum na wszystkie choroby i na pewno na tyle na ile to możliwe cenniejsze jest hartowanie organizmu i nabywanie naturalnej odporności. a Kuba ma katar i fatalnie śpi Edit: "W walce z gruźlicą dzieli nas od krajów zachodnich 25 lat. Co roku w Polsce umiera na tę chorobę ok. 1000 osób, chociaż jest całkowicie wyleczalna. W 2000 r. odnotowano 12 tys. nowych zachorowań. To dwa razy więcej niż w Czechach i na Słowacji, dwa i pół raza więcej niż w Niemczech i aż siedem razy więcej niż w Szwecji i Norwegii. " widocznie Polska to Trzeci Świat ale i poza Polską się zdarza. |
2008-09-15, 20:37 | #3444 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
sohf ja tylko uwazam stwierdzenie, ze 'lepiej dbac o uodpornienie niz szczepic na wszystko, co sie da' nieco przesadzone w odniesieniu do mnie - jak widze, szczepienie p. grypie to jedyne, jakie zdecydowalam sie podac Ninie, ktore rozni sie od Ciebie, na gruzlice szczepic nie bede, nie rozwazalam szczepien na rota, wzw a ani tez na ospe. Tyle, ze Twojej wypowiedzi i ilosci szczepien, jakie uwazasz za sensowne, juz nikt nie skomentuje zlosliwie, ilekolwiek by tego bylo.
Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2008-09-15 o 21:11 |
2008-09-15, 20:53 | #3445 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
wlasnie sie pozbieralam zeby cos napisac....bo strasznie odczuwam brak TŻ i nie moge dojsc do siebie
ale widze atmosfera na forum cudowna i jakos nie nastraja mnie na wylewnosc....wiec przeczekam burze...napisze tylko ze u mnie wszystko(powiedzmy)ok Malgogaj dziekuje z pamiec |
2008-09-15, 21:06 | #3446 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
sohf szczepionki przeciwko grypie sa takie same wszędzie. One są wszytstkie "przeterminowane" bo zawsze sa zrobione w oparciu na wirus zeszłoroczny. Nie ma szans zrobic szczepionki "na teraz". To szczepienie nie tylko ma za zadanie uchronic nas przed grypa ale rownież złagodzić jej przepieg w razie gdybyśmy jednak zachorowali.
Co do gruzilicy. Jako matka polka ktorej dziecko przeciw ngruzlicy nie bylo szczepione zaciągnęłam jezyka i: w be i fr nie szczepi sie od 20 lat. W pl takze powoli odchodzi sie od tej szczepionki (jeszcze kiedys byla dawka powtórzeniowa ktorej konsekwencje pewnie wiekszość z nas ma jeszcze na ramieniu). Według belgijskiego pediatry to jest bardzo zła szczepionka. Często u zaszczepionych osób choroba objawia się w tak nietypowy sposó, że cięzko o diagnoze. Moze z tego wynika np duza liczba zgonów? Nie wiem, ale według mnie to szczepienie jest totalnie bez sensu, bo czy moje dziecko ma wieksza szanse na zachorowanie na grużlice niz dziecko mieszkajace 100 km dalej na zachód? A czy szczepic przeciwo grypie, czy nie....hmmm decyzja należy do każdego z nas. ja nie szczepie, bo z Olafkiem siedze w domku i ryzyko nie jest tak duze jak u Kasi np. Dodam tylko ze na grype nie mozna być uodpornionym, bo to wirus i jesli podłapiemy to po prostu rozwinie sie chorba. według mnie jesli chodzi o szczepienie to Polska to niestety 'Trzeci swiat"..... Edit: Kamilko Antosia jak zwykle miodzio....... Sliczny ma kącik i rewelacyjne krzesełka. |
2008-09-15, 21:32 | #3447 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Kamilko życzę oby szybciutki się Twoje dziąsła zagoiły, byś mogła normalnie fukncjonowac bidulko. Antonina fajniutka, taki mały łobuziak, kącik tez mi się podoba. ostatnio mąż chciał kupić Olafkowi krzesełko i stolik z zygzakiem (takie autko z bajki) ale u nas nie ma miejsca niesttey na takie mabelki . jak już zjedziemy do kraju to urządzimy Olafkowi jego pokoik, żeby miał swój kąt.
co do szczepień to ciężko wyczuć, szczepię na to co obowiązkowe w Norwegii, jeśli posłałabym Olafka do żłóbka szcsepiłabym tak jak Kasia przeciw grypie, bo chyba lepsze to niż grypa która przechodzi w coś poważniejszego gdzie nie obejdzie się bez antybiotyków. Olaf od ok. miesiąca ma buzię wysypaną od śliny, nie wiem czym mu to smarować żeby zeszło? |
2008-09-15, 21:36 | #3448 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Wpadłam tylko na chwilkę...
Laura od dziś u mamy. W weekend byliśmy w innym mieście na konsultacji u kardiologa...Średnio jestem zadowolona z tej wizyty choć rekomendowało tego lekarza kopę ludzi...No cóż - ja do nich nie będę się zaliczać. Poza tym dziś nam wjechał w dupę w korku hybrydowym autem jakiś goguś...w związku z tym nie zdążyliśmy do weterynarza z Sonią i bidula na głodówce do jutra bo będzie mieć zabieg w narkozie...brzydka sprawa jej się zrobiła - zatoka kołoodbytnicza jej pękła (czyli pies drugą dobę na głodzie...). Leje się ropa, pies cierpi...my z nim. Całe szczęście jak wjechałam na niego z ryjem i łzami w oczach wyzywając od różnych (bo gadał przez komórkę i nie zahamował..)to głupi banan z gęby mu zszedł. Postanowił nie wzywać policji i dogadaliśmy się bez niej. Policja to ponad godzinę czekania-tyle mieli "pracy" - poza tym goguś dostałby punkty, mandat i widocznie uznał, że mu one do szcześcia nie są potrzebne...Oczywiście oprócz tego dane faceta spisaliśmy - nigdy nie wiadomo co "w praniu wyjdzie" - a nóż widelec koszta będą wyższe. W razie co świadków mamy - taksówkarza, który jechał równolegle pasem obok! Jutro więc z rańca Julke do szkoły a po powrocie z Sonią do weta - wieczorem będzie już bidula do odbioru. Ale jest ryzyko - ma 9 lat i narkoza jest jednak dla takiego psa obciążeniem...Poza tym wszystko ok, oprócz tego, ze nerwy zjadają mnie na wylot z powodu obrony za pasem i wiedzy w kolorze trawy...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2008-09-15, 21:41 | #3449 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Aranko dasz radę, Ty niezła jestes w te klocki. trzymam kciuki za obronę i biedną psinkę.
|
2008-09-15, 21:48 | #3450 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Hej ja wpadłam tylko na chwilkę się przywitać
Wakacje nam się udały, z tą pogodą to mieliśmy farta, bo teraz jest amsakryczna, jest zminmo, leje, wieje, brr... a do tego z Asią jesteśmy zakatarzone Malgo cieszę się że udało nam się spotkać i mam nadzieję na więcej, a małż zakochał się w Olafku Aranko szkoda że nam się nie udało ale wiadomo zdrówko Laury jest ważniejsze, już trzymam kciuki za pomyślną operację Narazie zawalona jestem praniem, prasowaniem i sprzątaniem, do tego Asia od 2 dni nie sypia w ogóle w dzień, jutro postaram się ogarnąć troszkę więcej, poczytać i wkleić fotki a narazie |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:05.