Studia Architektura i urbanistyka, absolwentki i studentki :)

giovialita · 2012-01-23, 20:15

Witam Drogie Wizażanki!

Mam do Was parę pytań. Chodzi o to, że marzą mi się studia na kierunku architektura i urbanistyka. Jestem na profilu matematyczno-fizyczno-informatycznym w LO. Skończyć architekturę to moje marzenie jeszcze z gimnazjum

. Zatem byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedzi

:
1. Jak wygląda egzamin z rysunku?
Najbardziej tego się obawiam. Z matematyką, fizyką itp. nie mam problemów. Zawsze moja rodzina mnie chwaliła, że mam talent plastyczny, ale ja nie mam zaufania to ich opinii, bo wiecie, mama to zawsze pochwali

Więc może macie jakieś linki rysunków tzn. na jakim poziomie trzeba rysować żeby się dostać. Inaczej to mi trudno będzie stwierdzić czy w ogóle sobie zawracać tym głowę...

2. Jaka uczelnia najlepsza?

Wiadomo, każda ma plusy i minusy, ale chciałabym Wasze opinie usłyszeć.
Gdzieś słyszałam, że w Krakowie jest lipa ;/. Co Wy na to?

3. Jak się przedstawia sytuacja po studiach?
Tzn. pracę znajdę? I jaka jest droga, żeby zostać takim architektem pełną gębą

?

To już chyba tyle. I tak Was wymęczyłam tymi pytaniami. Bo wiecie, ja się nie mam kogo poradzić, znajomych brak z tej branży.
Proszę Was bardzo o pomoc

. Bo ja nie wiem czy dalej myśleć o tym, czy dać sobie spokój i wybrać coś mniej ambitnego

Sorki, jeśli ten temat już był. Gdyby się tak zdarzyło to mnie odeślijcie gdzie trzeba

Pozdrawiam

mm444 · 2012-01-24, 07:40

Treść usunięta

ivonkapiwonka · 2012-01-24, 15:22

Jestem po PG.
Odpowiem kolejno:
1. Obowiązkowo lekcje rysunku, żeby załapać o co chodzi. U mnie dawno temu był jeszcze egz. z tzw. aksonometrii (widzenie przestrzenne: sprowadza się do narysowania czegoś w perspektywie, tez chodziłam na zajęcia przygotowawcze) . Rysunek czyli postać: rysowanie postaci z natury ( model był siedzący

). Niestety musisz umieć rysować , żeby sie dostać. Nie chodzi o takie sobie malowanie po kątach i zastanawianie się czy masz talent.
2. Znam studentów z PW, mam wrażenie , że bardziej merytoryczni.
3. Z praca jest teraz kicha. Żeby pracować samodzielnie musisz uzyskać uprawnienia a to kilka lat z życia Ci zajmie

. Jak wszędzie liczą się znajomości

, bo jakoś potencjalnych klientów trzeba poznać.
Na PG kiedyś straszyła geometria wykreślna na 1 roku. Po niej był taki przesiew jak po egz. wstępnych.
Jak jesteś pewna to zdawaj, to zawód dla zdecydowanych, ale kokosów nie oczekuj

.

giovialita · 2012-01-25, 00:04

Dzięki bardzo

z tego co piszecie wynika, że to taki "zawód zamknięty". Jak masz ciotkę czy wujka po fachu to jesteś ustawiona;/ . To samo co po prawie(np. notariusz ).

Właściwie to jestem pewna tak na 90%

Zobaczymy co z tego wyniknie. Przejrzałam ostatnio prace mojej koleżanki, która wybiera się na ASP. Szczerze to nie rysuję dużo gorzej od niej. (tak mi się wydaję, to subiektywna ocena) Muszę moje rysunki pokazać komuś, kto ma o tym jakieś pojęcie

Dzięki za odpowiedzi. Jeszcze się zastanowię z tą architekturą, jeśli nie to jakiś inny kierunek techniczny

Jeszcze raz dzięki

mm444 · 2012-01-25, 08:16

Treść usunięta

mola510 · 2012-01-25, 14:43

Ja studiuję w PWSZ w Nysie, akurat jak się tam przyjmowałam to zrobili eksperymet i nie mieliśmy egzaminu z rysunku, ale rozmawiając z prof od rysunku i mówili, że największą uwagę zwracają na perspektywy, cienie.
Tak pokrótce o uczelni w Nysie można zrobić tylko 1 stopień na mgr. trzeba się gdzieś przenieś(Wrocław, Gliwice), po rozmowach z osobami, które już ukończyły widać, że łatwo się dostać na studia 2 stopnia gdzieś indziej, bo w PWSZ jest wysoki poziom i studenci szybko się odnajdują na nowej uczelni.
Jeżeli chodzi o pracę: w mojej miejscowości(25tys mieszkańców) jest jakieś 10biur architektonicznych i nigdzie mnie nie przyjęli, mam nadzieję że to nie dlatego, bo nie mam znajomości.... tylko że jeszcze nie mam tytułu, ale się im przypomnę po obronieniu pracy

życzę powodzenia w wybieraniu uczelni

ivonkapiwonka · 2012-01-26, 07:56

No właśnie: pisząc o znajomościach miałam na myśli kontakty, które Ci umożliwią poznanie np. branżystów, osób zajmujących się grafiką, instalatorów itp. To praca zespołowa często

. No i zawsze lepiej się zaczyna współprace z osoba z polecenia.
Z notariatem nie porównuj, mam 3 notariuszy w rodzinie. To nie ta kasa gdybyś chciała wiedzieć

i notariat ma zapewniony byt dzięki naszemu ustawodawstwu. Ty będziesz sama zdobywać klienta, bo nikt nie musi do Ciebie przyjść. Jak się dobrze postarasz to przyjda właśnie do Ciebie.
Weź się za rysunek, bo to ważne, wiem że są uczelnie nowe, gdzie uczą trochę inaczej niż na Politechnice, ale mnie to nie przekonuje. To rzemiosło, trzeba swoje przejść. Nie ma co się zachwycać, że masz talent, niech ktoś to oceni bezstronnie. Jeśli nie miałaś do czynienia z rysunkiem to jednak zakładam, że nie wiesz o co chodzi, bo tego w szkole nie uczą. Ale powodzenia!

**69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992** · 2012-01-28, 10:47

Jestem na drugim roku w Krakowie.

1. U nas egzamin jest dwudniowy, najpierw rysujesz martwą naturę z sześcianów i innych brył podstawowych, a drugiego dnia - kompozycję z wyobraźni o charakterze architektonicznym. Czyli np. pomnik, miejsce do siedzenia itp. Specyfika egzaminu w Krakowie polega na tym, że komisja ma jasno określone upodobania i wymagania - są sześciany i duży kontarst, jest ok, jak tego nie ma, możesz zapomnieć. Talent plastyczny i wyobraźnia to nie wszystko - jeśli myślisz o tym poważnie, to kurs rysunku jest obowiązkowy, najlepiej, jak ktoś już pisał, dostosowany pod daną uczelnię. Bo jakoś nie wyobrażam sobie, że można się dobrze nauczyć perspektywy, cieniowania itd. z książek, albo patrząc na rysunki innych

2. Czy jest lipa... Na pewno poziom nie jest aż tak wysoki, jak to sobie wyobraża uczelnia. Co nie znaczy też, że jest niski, tego nie mogę powiedzieć. Wykładowcy na ogół są kompetentni i potrafią tą swoją wiedzę przekazać. Na pewno olbrzymim minusem jest totalny brak organizacji na wydziale - nigdy nic nie wiemy, zawsze wszystkiego dowiadujemy się na ostatnią chwilę, panuje totalny chaos. Dla przykładu - harmonogram sesji, którą zaczynamy w poniedziałek, pojawił się w tą środę. Ale atmosfera na uczelni jest sympatyczna, no i plusem jest sam Kraków

3. Po studiach, jeśli chcesz być pełnoprawnym architektem, musisz zrobić jeszcze uprawnienia budowalne - kilka lat praktyki na budowie, a potem egzamin państwowy. Ale studenci bardzo często zostają w biurze, w którym robili praktyki i to im potem trochę już ułatwia życie.

Generalnie - same studia polecam. Bywają bardzo ciężkie - kiedy na przykład trzeba skończyć projekt i nie śpi się całą noc, ale są też fascynujące. Przynajmniej dla mnie

2012-01-23, 20:15	#1
giovialita Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Radom Wiadomości: 3	Studia Architektura i urbanistyka, absolwentki i studentki :) Witam Drogie Wizażanki! Mam do Was parę pytań. Chodzi o to, że marzą mi się studia na kierunku architektura i urbanistyka. Jestem na profilu matematyczno-fizyczno-informatycznym w LO. Skończyć architekturę to moje marzenie jeszcze z gimnazjum. Zatem byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedzi: 1. Jak wygląda egzamin z rysunku? Najbardziej tego się obawiam. Z matematyką, fizyką itp. nie mam problemów. Zawsze moja rodzina mnie chwaliła, że mam talent plastyczny, ale ja nie mam zaufania to ich opinii, bo wiecie, mama to zawsze pochwali Więc może macie jakieś linki rysunków tzn. na jakim poziomie trzeba rysować żeby się dostać. Inaczej to mi trudno będzie stwierdzić czy w ogóle sobie zawracać tym głowę... 2. Jaka uczelnia najlepsza? Wiadomo, każda ma plusy i minusy, ale chciałabym Wasze opinie usłyszeć. Gdzieś słyszałam, że w Krakowie jest lipa ;/. Co Wy na to? 3. Jak się przedstawia sytuacja po studiach? Tzn. pracę znajdę? I jaka jest droga, żeby zostać takim architektem pełną gębą? To już chyba tyle. I tak Was wymęczyłam tymi pytaniami. Bo wiecie, ja się nie mam kogo poradzić, znajomych brak z tej branży. Proszę Was bardzo o pomoc. Bo ja nie wiem czy dalej myśleć o tym, czy dać sobie spokój i wybrać coś mniej ambitnego Sorki, jeśli ten temat już był. Gdyby się tak zdarzyło to mnie odeślijcie gdzie trzeba Pozdrawiam Edytowane przez giovialita Czas edycji: 2012-01-23 o 22:09

2012-01-24, 07:40	#2
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Studia Architektura i urbanistyka, absolwentki i studentki :) Treść usunięta

2012-01-24, 15:22	#3
ivonkapiwonka Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 228	Dot.: Studia Architektura i urbanistyka, absolwentki i studentki :) Jestem po PG. Odpowiem kolejno: 1. Obowiązkowo lekcje rysunku, żeby załapać o co chodzi. U mnie dawno temu był jeszcze egz. z tzw. aksonometrii (widzenie przestrzenne: sprowadza się do narysowania czegoś w perspektywie, tez chodziłam na zajęcia przygotowawcze) . Rysunek czyli postać: rysowanie postaci z natury ( model był siedzący). Niestety musisz umieć rysować , żeby sie dostać. Nie chodzi o takie sobie malowanie po kątach i zastanawianie się czy masz talent. 2. Znam studentów z PW, mam wrażenie , że bardziej merytoryczni. 3. Z praca jest teraz kicha. Żeby pracować samodzielnie musisz uzyskać uprawnienia a to kilka lat z życia Ci zajmie. Jak wszędzie liczą się znajomości, bo jakoś potencjalnych klientów trzeba poznać. Na PG kiedyś straszyła geometria wykreślna na 1 roku. Po niej był taki przesiew jak po egz. wstępnych. Jak jesteś pewna to zdawaj, to zawód dla zdecydowanych, ale kokosów nie oczekuj .

2012-01-25, 00:04	#4
giovialita Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Radom Wiadomości: 3	Dot.: Studia Architektura i urbanistyka, absolwentki i studentki :) Dzięki bardzo z tego co piszecie wynika, że to taki "zawód zamknięty". Jak masz ciotkę czy wujka po fachu to jesteś ustawiona;/ . To samo co po prawie(np. notariusz ). Właściwie to jestem pewna tak na 90% Zobaczymy co z tego wyniknie. Przejrzałam ostatnio prace mojej koleżanki, która wybiera się na ASP. Szczerze to nie rysuję dużo gorzej od niej. (tak mi się wydaję, to subiektywna ocena) Muszę moje rysunki pokazać komuś, kto ma o tym jakieś pojęcie Dzięki za odpowiedzi. Jeszcze się zastanowię z tą architekturą, jeśli nie to jakiś inny kierunek techniczny Jeszcze raz dzięki

2012-01-25, 08:16	#5
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Studia Architektura i urbanistyka, absolwentki i studentki :) Treść usunięta

2012-01-25, 14:43	#6
mola510 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 39	Dot.: Studia Architektura i urbanistyka, absolwentki i studentki :) Ja studiuję w PWSZ w Nysie, akurat jak się tam przyjmowałam to zrobili eksperymet i nie mieliśmy egzaminu z rysunku, ale rozmawiając z prof od rysunku i mówili, że największą uwagę zwracają na perspektywy, cienie. Tak pokrótce o uczelni w Nysie można zrobić tylko 1 stopień na mgr. trzeba się gdzieś przenieś(Wrocław, Gliwice), po rozmowach z osobami, które już ukończyły widać, że łatwo się dostać na studia 2 stopnia gdzieś indziej, bo w PWSZ jest wysoki poziom i studenci szybko się odnajdują na nowej uczelni. Jeżeli chodzi o pracę: w mojej miejscowości(25tys mieszkańców) jest jakieś 10biur architektonicznych i nigdzie mnie nie przyjęli, mam nadzieję że to nie dlatego, bo nie mam znajomości.... tylko że jeszcze nie mam tytułu, ale się im przypomnę po obronieniu pracy życzę powodzenia w wybieraniu uczelni

2012-01-26, 07:56	#7
ivonkapiwonka Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 228	Dot.: Studia Architektura i urbanistyka, absolwentki i studentki :) No właśnie: pisząc o znajomościach miałam na myśli kontakty, które Ci umożliwią poznanie np. branżystów, osób zajmujących się grafiką, instalatorów itp. To praca zespołowa często . No i zawsze lepiej się zaczyna współprace z osoba z polecenia. Z notariatem nie porównuj, mam 3 notariuszy w rodzinie. To nie ta kasa gdybyś chciała wiedzieć i notariat ma zapewniony byt dzięki naszemu ustawodawstwu. Ty będziesz sama zdobywać klienta, bo nikt nie musi do Ciebie przyjść. Jak się dobrze postarasz to przyjda właśnie do Ciebie. Weź się za rysunek, bo to ważne, wiem że są uczelnie nowe, gdzie uczą trochę inaczej niż na Politechnice, ale mnie to nie przekonuje. To rzemiosło, trzeba swoje przejść. Nie ma co się zachwycać, że masz talent, niech ktoś to oceni bezstronnie. Jeśli nie miałaś do czynienia z rysunkiem to jednak zakładam, że nie wiesz o co chodzi, bo tego w szkole nie uczą. Ale powodzenia!

2012-01-28, 10:47	#8
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 9 276	Dot.: Studia Architektura i urbanistyka, absolwentki i studentki :) Jestem na drugim roku w Krakowie. 1. U nas egzamin jest dwudniowy, najpierw rysujesz martwą naturę z sześcianów i innych brył podstawowych, a drugiego dnia - kompozycję z wyobraźni o charakterze architektonicznym. Czyli np. pomnik, miejsce do siedzenia itp. Specyfika egzaminu w Krakowie polega na tym, że komisja ma jasno określone upodobania i wymagania - są sześciany i duży kontarst, jest ok, jak tego nie ma, możesz zapomnieć. Talent plastyczny i wyobraźnia to nie wszystko - jeśli myślisz o tym poważnie, to kurs rysunku jest obowiązkowy, najlepiej, jak ktoś już pisał, dostosowany pod daną uczelnię. Bo jakoś nie wyobrażam sobie, że można się dobrze nauczyć perspektywy, cieniowania itd. z książek, albo patrząc na rysunki innych 2. Czy jest lipa... Na pewno poziom nie jest aż tak wysoki, jak to sobie wyobraża uczelnia. Co nie znaczy też, że jest niski, tego nie mogę powiedzieć. Wykładowcy na ogół są kompetentni i potrafią tą swoją wiedzę przekazać. Na pewno olbrzymim minusem jest totalny brak organizacji na wydziale - nigdy nic nie wiemy, zawsze wszystkiego dowiadujemy się na ostatnią chwilę, panuje totalny chaos. Dla przykładu - harmonogram sesji, którą zaczynamy w poniedziałek, pojawił się w tą środę. Ale atmosfera na uczelni jest sympatyczna, no i plusem jest sam Kraków 3. Po studiach, jeśli chcesz być pełnoprawnym architektem, musisz zrobić jeszcze uprawnienia budowalne - kilka lat praktyki na budowie, a potem egzamin państwowy. Ale studenci bardzo często zostają w biurze, w którym robili praktyki i to im potem trochę już ułatwia życie. Generalnie - same studia polecam. Bywają bardzo ciężkie - kiedy na przykład trzeba skończyć projekt i nie śpi się całą noc, ale są też fascynujące. Przynajmniej dla mnie

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)