Praca na pierwszym roku studiów

[3Natalia3]

Witajcie. W tym roku wybieram się na studia do Wrocławia (finanse i rachunkowość na Uniwersytecie Ekonomicznym). Chciałabym pracować od pierwszego roku. Zastanawiam się, czy wybrać studia zaoczne weekendowe czy wieczorowe. Bardziej przychylam się do wieczorowych -może ciężko byłoby to pogodzić z pracą, ale wolałabym przemęczyć się w tygodniu (rano praca po południu szkoła) a weekendy mieć wolne. Zajęcia zaoczne z tego co patrzyłam na stronie zaczynają się o 16 więc myślę, że da się to jakoś pogodzić. Wiadomo, że jest teraz ciężko jeśli chodzi o pracę, ale chciałabym zapytać o kilka rzeczy. Czy jest szansa dostać od razu bez całkowitego doświadczenia na pierwszym roku jakąś pracę w dziedzinie finansów(choćby jakieś praktyki, cokolwiek żeby rozwijać się już w tej sferze)? Czy konieczna na pierwszym roku jest praca w barach, klubach, sklepach... No i chciałabym pracować na pełen etat. Nie mam takiego obeznania dlatego pytam.

[Aimee_J]

Prawdę mówiąc dużo zależy od szczęścia
Pracę związana z finansami myślę, że możesz znaleźć. Mnie udało sie znaleźć pracę jako informatyk tuż przed rozpoczęciem studiów informatycznych i pracuję tam do tej pory.
Btw. jesteś pewna, ze wieczorowe, a nie zaoczne? W większości uczelni zaoczne to co drugi weekend - czyli nie każdy. A przecież studia to nie tylko chodzenie na wykłady i ćwiczenia, ale także praca i nauka w domu - więc i tak na nią będziesz poświęcała weekendy - W tygodniu nie będziesz miała raczej na to czasu przy studiach wieczorowych

[addictedtofashion]

wielu studentów studiów dziennych pracuje w call center, bo podobno nieźle płacą, no i najważniejsze-są elastyczne godziny pracy. radzę zastanowić się nad tą opcją

[zollla]

Napisane przez 3Natalia3

Witajcie. W tym roku wybieram się na studia do Wrocławia (finanse i rachunkowość na Uniwersytecie Ekonomicznym). Chciałabym pracować od pierwszego roku. Zastanawiam się, czy wybrać studia zaoczne weekendowe czy wieczorowe. Bardziej przychylam się do wieczorowych -może ciężko byłoby to pogodzić z pracą, ale wolałabym przemęczyć się w tygodniu (rano praca po południu szkoła) a weekendy mieć wolne. Zajęcia zaoczne z tego co patrzyłam na stronie zaczynają się o 16 więc myślę, że da się to jakoś pogodzić. Wiadomo, że jest teraz ciężko jeśli chodzi o pracę, ale chciałabym zapytać o kilka rzeczy. Czy jest szansa dostać od razu bez całkowitego doświadczenia na pierwszym roku jakąś pracę w dziedzinie finansów(choćby jakieś praktyki, cokolwiek żeby rozwijać się już w tej sferze)? Czy konieczna na pierwszym roku jest praca w barach, klubach, sklepach... No i chciałabym pracować na pełen etat. Nie mam takiego obeznania dlatego pytam.

dzienne albo zaoczne! wieczorowe to ściema bo bardzo często zajęcia i tak masz rano lub w południe - musisz płacić a po co jak możesz być na dziennych za darmo a masz to samo?
Jeśli chcesz pracować to zaoczne, jeśli dorabiać to dzienne większość studentów dziennych gdzieś pracuje i dorabia jakieś 300-500 zł, bardzo ładne dziewczyny na promocjach podejrzewam, że więcej nawet call center, promocje, fast food, sklepy, inwetaryzacje, wykładanie towaru... we Wrocku najdłużej pracy szukałam 3 dni jeśli chcesz pracować na pełny etat to tylko studia zaoczne.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Z dziedziny finansów- jasne, ale często to nieciekawe oferty np. doradca finansowy i musisz swoja działalność założyć a pensja prowizyjna , ale jako pomoc biurowa, sekretarka możesz coś znaleźć ale studia zaoczne!

[ViLLeMkA]

Napisane przez zollla

dzienne albo zaoczne! wieczorowe to ściema bo bardzo często zajęcia i tak masz rano lub w południe - musisz płacić a po co jak możesz być na dziennych za darmo a masz to samo?

U mnie na uczelni [studiuje właśnie na uniwerku o której mowa] wieczorowi mają zajęcia przeważnie w godzinach 16-21. Dzienni zaczynają często 8-9, więc jednak jest jakaś różnica.

Autorko, ja na Twoim miejscu poszłabym na studia dzienne i pracowała wieczorami. Nie dość, że darmowe, to wieczorowe dokładnie mają tyle samo godzin w tygodniu co dzienne (tylko kosztują 500 zł miesięcznie). Na pierwszym roku o pracę w zawodzie może być ciężko, ale bez problemów możesz łapać doświadczenie w finansowych kołach naukowych. U mnie często na trzecim roku dużo osób zmieniło tryb studiów bo znalazło fajną pracę

[doriiska]

Z tego co wiem, to studenci wieczorowi często mają zajęcia w różnych godzinach. Choć z tego co pisała moja poprzedniczka wynika, że wieczorowi zawsze mają później. Proponuje poszukać planu zajęć i zobaczyć, jak to jest naprawdę

Co do pracy - oczywiście, że coś znajdziesz, tym bardziej, ze wybierasz się do większego miasta. Nie liczyłabym, że od razu dostaniesz prace w finansach - chyba, że będziesz po technikum z konkretnym zawodem. Na początku rozejrzałabym się po sklepach, call center. restauracjach.

[201607280909]

u mnie na uczelni studia wieczorowe różnią się od dziennych tylko tym, że wieczorowe są płatne, a dzienne bezpłatne. plany zajęć układamy sobie dowolnie sami, więc często bywa tak, że wieczorowi chodzą na rano, bo ludzie z dziennych pozapisywali się na zajęcia na późniejsze godziny i zabrakło już na nich miejsc dla wieczorowych.
tak, więc polecam albo dzienne, albo zaoczne

jeśli chodzi o pracę na pierwszym roku związaną bezpośrednio z kierunkiem to może być ciężko, ale nie niemożliwe ja na pierwszym roku pracowałam trochę w jednej z firm związanej z doradztwem finansowym. siedziałam w call center na rozmowach przychodzących. klienci dzwonili z pytaniami o różne produkty finansowe, które firma miała w ofercie, a ja miałam za zadanie tłumaczyć im co i jak praca średnio powiązana z tym czego się uczyłam, do tego mało rozwijająca, ale lepsza taka niż żadna później robiłam praktyki w centrali jednego z banków, niestety bezpłatne. płatne praktyki są najczęściej oferowane studentom, którzy ukończyli 3 rok studiów.

[3Natalia3]

Tak mnie odwodzicie od tych wieczorowych, że chyba rzeczywiście się przekonałam i rezygnuję z nich dziękuję za liczne odpowiedzi. Więc pracy w dziedzinie finansów poszukam raczej na późniejszych etapach studiów. Najpierw rozejrzę się za inną.

[evilcia]

Jeśli chcesz coś z księgowością, to lepiej zaoczne, bo jak gonią terminy rozliczeniowe, to nadgodziny murowane i wtedy nici z zajęć. Na dziennych znowuż można podłapać płatne praktyki w dużych firmach i korporacjach i przy okazji doświadczenie + wpis w cv.

[trupiegi]

Nie radzę sugerować się hasłami 'wieczorowe' czy 'dzienne', gdyż jestem na uniwersytecie na studiach dziennych, a często mam zajęcia nawet do 20.15...