|
Notka |
|
Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych! |
|
Narzędzia |
2014-01-04, 15:10 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2
|
Z farmacji na finanse i rachunkowość?
Hej,
Studiuję farmację, jestem dopiero na pierwszym roku, ale mam coraz więcej wątpliwości związanych z kontynuowaniem tego kierunku, wizja zakuwania przez 5 lat rzeczy, które później w pracy niekoniecznie się przydają mnie przeraża, perspektywy pracy- poza sprzedawcą w aptece - są raczej marne. Czy zatem warto się męczyć... W związku z tym przyszedł mi do głowy pomysł zmiany kierunku na finanse i rachunkowość (ewentualnie ekonomia, chociaż z tego co zdążyłam przeczytać na forach, fir bardziej się opłacają). Przyznam, że studia związane z finansami wydają mi się bardziej interesujące, z matmą nie mam większych problemów, możliwości znalezienia zatrudnienia po fir jest też dużo więcej. Teraz studiuję w Krakowie, zmieniając kierunek biorę pod uwagę UEK, o którym notabene krążą nienajlepsze opinie, ale czy jest aż tak źle? Liczę na to, że któraś z Was ma doświadczenie ze studiowaniem, któregoś z tych kierunków i wyrazie swoją opinię na ten temat. Czy warto zmienić kierunek? W liceum byłam na biol-chemie, poszłam więc na farmację, gdybym teraz miała wybierać poszłabym na zupełnie inny profil, bo jedyne sensowne wyjście po biolchemie to lek/stoma (do czego ja się kompletnie nie nadaję). Pozdrawiam |
2014-01-04, 23:03 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Z farmacji na finanse i rachunkowość?
Mam na uczelni ludzi po UEK, merytorycznie strasznie słabi.
Narzekali na trudny angielski biznesowy na UEK. Jak nie masz problemów z matmą poszukaj czegoś z informatyką. Na pewno lepsze perspektywy niż RiF. Każde studia w Polsce to 5 lat wkuwania tego co może w 5% przyda się w przyszłej pracy. Perspektywy pracy po większości studiów są gorsze niż po dowolnej zawodówce czy technikum. FiR mają sens w połączeniu z doskonałą znajomością jakiegoś języka obcego. Znasz jakiś? Jeśli nie to lepsza opcja to coś z informatyką. Mam koleżanki pracujące w FiR- są absolwentkami filologii (romanistyka, germanistyka). Wygryzły na rozmowach o pracę osoby z wykształceniem kierunkowym bo je fakturowania można nauczyć w pół roku a absolwentów FiR języka obcego się tak szybko nie nauczy. ---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:55 ---------- Ewentualnie "chemia"- bardziej wszechstronna, można iść w nowoczesne materiały, w chemię przemysłową itd., nawet w nanotechnologie. Edycja: poczytałam o pracy po analityce medycznej i jednak nie polecam. Może zostań na tej farmacji? Wiele osób twierdzi, że o pracę łatwiej niż po innych studiach pokrewnych.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 Edytowane przez MissChievousTess Czas edycji: 2014-01-04 o 23:10 |
2014-01-04, 23:09 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: Z farmacji na finanse i rachunkowość?
Jestem na 4 roku FiR, kierunek to ogólnie nic pasjonującego, ale finanse to zdecydowanie lepszy wybór niż ekonomia. Jeśli wiesz już na czym polegają te studia i rzeczywiście interesują cię finanse czy bankowość a nie czujesz się dobrze na farmacji, to chyba warto zmienić kierunek. Ale musisz pamiętać, że na tych studiach też jest wiele niepotrzebnych rzeczy... nie wiem jak jest na UEK, u mnie na poczatku było dużo przedmiotów z zarządzania (nie mam pojecia po co), ekonometria i statystyka, która może być przydatna jedynie przy pisaniu pracy licencjackiej a nie w samym zawodzie. Potem zaczęła sie rachunkowość-przedmiot najbardziej przydatny i najbardziej... upierdliwy. Na każdym semestrze ten przedmiot doprowadza mnie do szału, chociaż jestem osobą bardzo cierpliwą i dokładną. No i jeszcze mówisz, że nie masz problemu z matematyką. To dobrze, chociaż te studia nie mają z nią nic wspólnego. Jedynie na pierwszym roku są całki, macierze, potem wystarczy umiejętność dodawania.
Nie chcę zachęcać ani zniechęcać do tego kierunku, bo i tak najważniejsze jest to co sama czujesz. Jeśli teraz wiesz że farmacja nie jest dla ciebie, nie ma sensu sie męczyć. Moim marzeniem była właśnie farmacja, a wylądowałam na FiRze, chociaż od początku wiedziałam, że nie chce tego robić. A teraz wiesz... poczucie zmarnowanego czasu i życia. Nie warto zostawać, jeśli wiesz że nie bedzie ci to sprawiało przyjemności. |
2014-01-05, 11:27 | #4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 84
|
Dot.: Z farmacji na finanse i rachunkowość?
Cytat:
|
|
2014-01-05, 13:15 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Z farmacji na finanse i rachunkowość?
Że całkowicie przekreśla to nie twierdzę, ale absolwentów FiR jest dużo bo ostatnio wmawia się młodym ludziom, że po ekonomii i kierunkach pokrewnych jest dużo pracy. A kogo biorą do pracy i jak zarabia to wiem od strony rekrutacyjnej kuchni i sytuacji absolwentów, także z badań panelowych losów absolwentów na rynku pracy. Miałam niedawno okazję przyjrzeć się bliżej jednej z osób, która zaraz po studiach zaczęła błyskawiczną karierę w branży. Była absolwentką ... sinologii.
Też wykosiła na rozmowach absolwentów studiów kierunkowych. Z kolei kilka koncernów z branży zadeklarowało zapotrzebowanie na absolwentów filologii germańskiej, romańskiej, hungarystki oraz znających biegle rumuński czy duński. Takie osoby wysyła się po prostu za granicę na pół roczne lub roczne szkolenie branżowe, potem na kursy doszkalające i tą drogą wdraża do zawodu. Paradoksalnie w firmach na dobrze płatnych stanowiskach w tej branży często lądują osoby, które dość długo unikały matematyki jak ognia. A co do audytu na runku lokalnym- często koncerny sprowadzają sobie do Polski osoby, które już się u nich sprawdziły za granicą. Znam takie osoby ściągnięte np. do Krakowa czy Warszawy z Niemiec, Francji. Oczywiście Polacy, wykształceni za granicą, którzy rozpoczęli pracę w firmie za granicą, jeszcze w czasie studiów. Jeszcze inna sprawa to obsługa programów branżowych- u nas na studiach nikt tego nie uczy a pracodawca wymaga. Tu Polaków koszą obcokrajowcy, dla których obsługa wielu programów to oczywistość. A absolwentów polskich uczelni przeraża prosty bilans.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2014-01-06, 15:01 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: Z farmacji na finanse i rachunkowość?
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Eh... już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Wychodzi na to, że nie ma studiów będących idealnym rozwiązaniem i zawsze znajdzie się ktoś kto cię wygryzie. Mimo wszystko wydaje mi się, że można znaleźć lepszą pracę po finansach, niż po farmacji gdzie skończysz de facto jako zwykły "sprzedawca" w sieciowej aptece, których ostatnio coraz więcej a pracodawca szuka jedynie taniej siły roboczej...
Jeśli ktoś ma jeszcze jakiekolwiek zdanie na ten temat z chęcią je poznam |
2014-03-06, 16:16 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Z farmacji na finanse i rachunkowość?
Jestem na stomatologii i również uważam, że popełniłam błąd, idąc na te studia. Wiem, że praca podobno jest po nich świetna (chociaż ostatnio czytam coraz więcej opinii, że jest łatwo, jeśli ma się "szerokie plecy", mnie osobiście nie będzie stać na otworzenie własnego gabinetu), ale ten wybór był raczej wyborem mojej matki a nie moim i chcąc nie chcąc wylądowałam na stomatologii. Mnóstwo nauki, stresu, płaczu, jestem wiecznie roztrzęsiona, a ostatnio mam problemy z wygrzebaniem się z łóżka, wpadłam w totalną depresję. Wiem, że jeśli zrezygnuję z tych studiów, to nikt nie wesprze mnie w tej decyzji, dlatego studia dzienne odpadają. Poza tym ciężko będzie mi znaleźć dobry kierunek studiów ze zdaną biologią i chemią rozszerzoną. Dlatego myślę o zaocznych finansach i rachunkowości. Co robić???
|
2014-03-06, 22:23 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: Z farmacji na finanse i rachunkowość?
Gdyby pozamieniać nazwy kierunków byłaby to moja historia finanse i rachunkowość też były pomysłem, a raczej rozkazem matki. Nie napisałaś na którym roku jesteś. Jeśli tak się czujesz na początku studiów to trudno będzie ci dotrwać do końca. Wiem to, bo z moją psychiką po tych latach też jest źle.
Finanse są raczej nudne, ale chyba przyjemniejsze do nauki. No i chyba ważna jest też kwestia odpowiedzialności. wiem że stomatolog to nie chirurg, ale mimo wszystko do takiego zawodu chyba potrzebne jest powołanie od ksiegowego przynajmniej nie zależy zdrowie innego człowieka. Ja zostałam na firze bo nie miałam odwagi zmieniać tego wszystkiego, tobie życzę podjecia dobrej decyzji nie wiem też na jaką uczelnię chciałabyś iść, ale będąc teraz na magisterce widzę że tu są ludzie po przeróżnych kierunkach, też takich kompletnie niezwiązanych z finansami. Więc jak już się człowiek dostanie na fir, to potem musi się bardzo "postarać" żeby nie skończyć tych studiów. |
2014-03-06, 22:36 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Z farmacji na finanse i rachunkowość?
Gdybym była na Twoim miejscu, tj.: nie chciała spędzic reszty życia w okienku w aptece + interesowałaby mnie ekonomia, to zdecydowanie zostałabym na farmacji i szła w stronę farmakoekonomiki. O pracę stosunkowo łatwo, a zarobki wyższe niż w aptece.
|
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:21.