2009-01-30, 16:29 | #661 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Tak, takie coś jest na początku Ale wiesz co? Chyba jakiś urok na mnie rzuciłaś, bo zapach zaczął podśmierdywać, czego wcześniejsze testy nie wykazały Wielka jest siła sugestii
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
2009-01-30, 16:34 | #662 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Aż chce się testować. Co do tej neospazminy, to mnie tak początkowo pachniało Chene. Teraz już mniej, nos mi się przyzwyczaił. Ale Chene uwielbiam, ba, kocham bezgranicznie.
__________________
Czasem jestem jak kolorowy ptak
Jak ptak patrzę w dół na góry Patrzę w dół na góry |
|
2009-01-30, 16:47 | #663 | |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Beyourself! służę próbką!!! Niech moje oczy tego nie widzą więcej... hehe! sorki jak Ci obrzydziłam ale ja jak usłyszałam ze w gaiacu jest dentysta to tez go poczułam jedyną osobą która nie jest w stanie mi nic zasugerowac- jeśli chodzi o zapachy jest mój małż...on same dziwności wyczuwa....i ciągle mówi że tak to jego babcia pachniała, to ja się pytam gdzie babcia te skarby ukryła bo na toaletce ma panią Walewska i Być może....
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko Edytowane przez Polly_ Czas edycji: 2009-01-30 o 19:14 |
|
2009-01-30, 19:36 | #664 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 693
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Dlatego wykreślam ją z listy marzeń... Potem selekcja nr. 2 - bo nie wytrzymam na LuckyScent. Edytowane przez 201604211131 Czas edycji: 2009-01-30 o 19:37 |
|
2009-01-31, 04:33 | #665 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Testowałam wczoraj:
Amor Amor Tentation-rozczarowaniezwykły różowy zapaszek i na dodatek bez żadnego pazura, nietrwały. Nawet nie umiem go opisać Escape CK-powiem tylko , że muszę go mieć Zapach-cudo, niejednoznaczny, jednocześnie zimny i ciepły; słodki i gorzki; duszny i rześki. Cały czas wibruje na skórze, zmienia się, a przy tym jest naprawdę sexy Coś cudownego Zakochałam się |
2009-02-01, 11:31 | #666 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Wreszcie dorwałam Kashminę. Rzeczywiście podobna do Molecules 01! Ładna, jednak nie ma tego pazura, który mają Molekuły. Jest dużo cieplejsza i słodsza, bardziej gładka i grzeczna. Gdy wącham Molekuły ciarki mnie przechodzą, a Kashmina jest taka.... bezpieczna. Jeżeli chodzi o stopień niepachnienia to są chyba porównywalne. Niemniej jednak, gdybym nie miała Molekuł, możliwe, że nabyłabym flakonik Max Mary na pocieszenie.
|
2009-02-01, 16:04 | #667 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Wącham, bo używać nie mam ochoty, Molecule01. Jest niesamowicie zmienny Raz jest milusi, słodziutki, niewinny,a teraz z buteleczki pachnie maścią majerankową dla dzieci pod nosek na katar. Majeranek z kamforą, bardzo mocna woń I nie jest to tylko moja opinia, mąz i córa również to czuje.
Nie wiem z czego wynika ta zmienność, może temperatura Edytowane przez edytapa68 Czas edycji: 2009-02-01 o 17:09 |
2009-02-01, 16:50 | #668 |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
mojego zapachowego pecha ciąg dalszy
SUN MOON STARS Ten zapach jest po prostu przerażający. O ile Patchouli Patch było traumą swojską, taką z własnego podwórka, to Sun MoonStars jest traumę kosmiczną. Rdzeniem zapachu jest kwaśno chemiczny aromat, który zaprawde nie mam pojęcia z czego mógł powstać. Do tej bazy dochodzą kolejno nutki: 1. starego metalu 2. tlącego się plastiku 3. lateksu lub prezerwatywy jak kto woli 4. obrzydliwego starego pudru gdyby nie ta kwaśnośc, mogłabym uznac że to zapach rakiety, której zdarzyla się awaria- coś się zwarło i kopci.....no chyba że w rakiecie wieziono jakieś pojemniki z kwasem, czy innymi odczynnikami. nie mogę wprost uwierzyć że to "zwykłe" perfumy a nie jakiś podziemny niszowiec...
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko Edytowane przez Polly_ Czas edycji: 2009-02-01 o 16:51 |
2009-02-01, 18:05 | #669 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Sand City;)
Wiadomości: 797
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Zrobiłam kolejne podejście do Lutków w Douglasie:
Clair de Musc- zwykle unikam piżma, ale tutaj nie jest tak mocno mydlane owszem toaletowo-pudrowe ale doprawione goździkiem Borneo- pył kakowo, kardamonowy, suchy do bólu aż gryzący Daim Blond- podejście drugie- owszem wydaje mi się że dość wiernie oddaje zapach skóry, zamszu ale jednak nie chciałąbym tak pachniec globalnie Ostatnio naszło mnie też na dogłebne testy Kenzo Amour i Amour Indian holi- zamówiłam próbki w internecie i o ile klasyczna wersja jest apetyczna i podoba mi się (poza skojarzeniami spożywczymi sprawia że czuję się "czysto"- nietypowe dla waliowych zapachów). Niestety Indian holi to głownie pół zdechła różyczka.
__________________
I begin to see through your eyes All the former mysteries are no surprise ... wymiana kosmetyczna; klik! |
2009-02-01, 19:51 | #670 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 765
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
|
|
2009-02-01, 20:43 | #671 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Nowość - John Galliano. No....powiem tylko tyle, bardzo ciekawa propozycja...Kusiła mnie, ale na razi się zastanawiam, zwłaszcza że przy zakupach w House Of Fraser dostałam 3 przesłodkie próbki (mają kuleczkę - aplikator, jak małe perfumki).
W skrócie: Chanel No. 5 po nowemu, nawet mój niewprawny noc rozpoznał aldehydy od razu. Plus owoce leśne. Myślę że zapach narobi zamieszania Flakon bardzo w stylu Galliano. Jeśli chodzi o cenę, to największa dostępność jest dla mieszkanek UK (na szczęście mam wici ) - 40 ml można dostać za 43 funty. Oczywiście w Republice to się przełoży na 70 euro. |
2009-02-01, 20:50 | #672 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
|
|
2009-02-01, 22:29 | #673 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Aldehydy są, bardzo wyraźne, zwłaszcza w nucie głowy. Testowałam przed przeczytaniem nut zapachowych, i moje natychmiastowe skojarzenie to było Chanel 5 właśnie, dopiero potem doczytałam o aldehydach. Nuty leśne też są rozpoznawalne, ale zapach jest IMHO dokładnie taki: Całe Chanel 5 plus ten las. Ale dodatek innych nut sprawia że jest bardziej znośny, bo Chanel 5 było ponad moje siły, a Galliano mogłabym (i pewnie będę) nosić.
|
2009-02-01, 22:38 | #674 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Wczoraj testowałam próbki zapachów Harajuku Lovers ,które leżały u mnie od dawna, ale jakoś nie miałam chwili aby przetestować
Przy moim znudzeniu zapachami ogólnie dostępnymi te słodkie ulepki marnej jakości niestety nie miały szansy przejść testów pozytywnie, równie dobrze mogłyby stać w markecie typu Real wśród podróbek lub zapachów typu ''barbie'', słodkie, tandetne,krótkotrwałe... cena zdecydowanie odwrotnie proporcjonalna do jakości Komercja wyczuwalna od pierwszej nuty ,bo nie ma w tych zapachach NIC, tylko to ,że są promowane przez Gwen Stefani Jedyny wybijający się z pośród tej gromadki jest Baby i mogłabym go nosić, urokliwy, nie ma już tej tandetnej nuty, opisałam go następująco: ''interesujący, niedrażniący, nie ma tej pudrowej nuty talku przypominającej mi tandetne psikadełka... Przywołuje wspomnienia o dzieciństwie i szamponie do włosów Bambi ( ten z kaczuszką ) Pomimo ,że w nutach nie ma rumianku ja wyczuwam jego subtelny wyraz, podobny do tego w Petit et Mamas Bvlgari, jednak tutaj nie jest on drażniący, jest to subtelna ujmująca czystość, świeżość... zapach nie jest przeładowany słodyczą, idealny na letnie bezwietrzne dni i noce ;-)''
__________________
|
2009-02-01, 22:51 | #675 |
never say no to panda
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
zły wątek -_- przepraszam
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Edytowane przez cbr Czas edycji: 2009-02-01 o 23:11 |
2009-02-01, 23:10 | #676 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Dziewczyny NIC nie testowalam (( . Wiem to straszne ale wykańczam wszystko co zalega moje półki y zrobić miejsca nowym. No kilka rarytasów pozostawiam ..wiadomo Tygrysek, EC, OI, Belle de Minuit, Gloria my Love .
Muszę uzupełnić niedobory In Love Again i "L"
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
2009-02-01, 23:20 | #677 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 603
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Ze względu na pobyt za granicą przetestowałam pare niedostępnych u nas zapachów.. Hiszpańska Sephora to dla mnie raj
Serge Noire Flowerbomb Extreme Fantasy Midnight Fantasy Stella in two peony Stella |
2009-02-02, 15:23 | #678 |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Ostatnio zamówiłam próbki Wenge i Labdanum i jestem nieco... zdziwiona.
Wszyscy piszą, że Wenge jest esencją Black Cashmere a dla mnie pachnie jak pogrzebowe lilie. No, niekoniecznie pogrzebowe ale koniecznie lilie, których notabene w BC zupełnie nie czuję. Już prędzej przypomina Black CK. Natomiast Labdanum jest w moim odczuciu kwintesencją BC - ta miękka, mroczna nuta. Jakie są szanse, że sprzedawca się pomylił opisując próbki? PS oczywiście oba zapachy są piękne, choć Labdanum zbyt nietrwałe i zbliżone do BC abym go pożądała. Nad Wenge pomyślę, te lilie mają coś w sobie |
2009-02-02, 17:14 | #679 |
BAN stały
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
LouLou- z korka przepiękna, zachwyciłam i spryskałam nadgarstek...o looosie, coś potwornego, puder dla dzieci i plastik( nie mam nic do pudru dla niemowląt i plastiku ale stanowczo nie chce tak pachniec)
Dune-zapach...chyba ładny.Dlaczego tak dziwnie piszę-no cóż po jednorazowym psiknieciu zginął po 15min, nie zdzierzyłam psiknelam jeszcze dwa razy-niestety wytrzymał niecala godzinę i koniec, moja skora go pozarla i juz, szkoda Mont Blanc Femme- ooo, to juz cos w moich klimatach, mocny,słodki czekoladowy, jak dla mnie taki angel w delikatniejszym wydaniu moze kiedys bedzie moj, na razie czekam az przyleca do mnie 3 flaszeczki, wiec sie wstrzymam |
2009-02-02, 21:11 | #680 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 936
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
A La Nuit Lutens-poznałam ten zapach już jakiś czas temu.Nawet go "zjechałam" w recenzjach w KWC ( )Teraz tą recenzję muszę zmienićBo dzisiaj Nuit są na mnie przepięknie słodkie.To nadal powalająca ilość jaśminu,ale wreszcie czuję goździki Zapach ten jest jak spokojna melodia-unosi się w powietrzu i sprawia niewymowną przyjemność.Relaksuje wręcz.Jestem bardzo na tak
__________________
http://historieperfum.blox.pl/html |
2009-02-02, 22:30 | #681 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Cytat:
[quote=ancynamonka;1077233 2] Daim Blond- podejście drugie- owszem wydaje mi się że dość wiernie oddaje zapach skóry, zamszu ale jednak nie chciałąbym tak pachniec globalnie Ciekawy, wrecz mnie zafascynował, ale jest w nim cos sztucznego,niezmiennego,ż e chyba poslę moją flaszeczkę dalej.Nie lubię zapachów, które się nie rozwijają Jest jakaś duszyczka chętna na wymianę 12ml.? Edytowane przez edytapa68 Czas edycji: 2009-02-02 o 22:31 |
||
2009-02-03, 04:11 | #682 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
|
2009-02-04, 15:27 | #683 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Dzis byl dzien testow - obwachalam chyba wszystkie nowosci
Insolence Icy - no niestety, dla mnie mnie to jest po prostu ciagle ten sam zapach. Bardzo zblizony do EDT, nie czuje zadnego chlodu, swiezosci, zimna. Zapach jest po prostu lagodniejszy i pewnie mniej trwaly. Love of pink Lacoste - zawracanie glowy po raz n-ty. Owocowy, mdly, z typowa dla Lacoste smierdzaca nutka Moschino Glamour - fajny flakonik, ale zapach wtorny do bolu, owocowo-kwiatowy, przypomina mi cos do zludzenia, troche w typie Beat Burberry, ale bardziej meski, mniej swiezy. Bardzo przypomina mi tez inne dzielo tej marki - Couture. Czekalam dlugo na te perfumy, ale nie warto bylo, bo sa wtorne. My dream Givenchy - kwiatowy swiezak, pachnie identycznie, jak jego poprzednia wersja, ta z 2008 roku. Ferre Rose princess - testowane tylko na papierku, w piwerwszej chwili mnie zachwycily - kwiaty, roza, frezja i nuta herbaty. Piekne, ale niestety za jakis czas staly sie troche pudrowe, zimne i bardzo 'rozowe'. estee Lauder Coral pink - swieze, pudrowe, na poczatku znosnie kwiatowe, ale pozniej jest tylko swiezo, troche ajsminowo i boli glowa To w duzym skrocie, mam nadzieje, ze nikogo nie zniechecilam do testow |
2009-02-04, 18:21 | #684 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Insolence edp. Fiołki, fiołki, całe łąki fiołków! Jak na tak subtelne kwiatuszki, mają ogromną zapachową moc. Nie dla mnie, ale ładne i mają w sobie coś, co każe co chwilę wąchać nadgarstek. Poza tym po raz kolejny wąchałam Kashminę i podoba mi się coraz mniej. Niby molekułowa, ale strasznie przy tym nijaka. Przy okazji robię już nieśmiałe podejścia do zapachów wiosenno-letnich i, za każdym razem gdy jestem w Sephorze, testuję Kelly Caleche. Średnio pamiętając zapach umyśliłam sobie teoretycznie, że na lato super będzie pachnieć czymś w stylu Ogródka, tylko dodatkowo pogłębionego nutą skóry. Innymi słowy, wypisz wymaluj Kelly Caleche. Jednak gdy przystąpiłam do dogłębnych testów, okazało się, że skóra na mnie prawie w ogóle nie chce się pojawić. Pachnę czymś w stylu Ogródka Nilowego, tylko niestety nieco gorszym. Może, gdy zrobi się cieplej Kelly jakoś ładniej się na mnie rozwinie.
|
2009-02-04, 18:32 | #685 |
To ja :)
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 9 787
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Chanel -Chance -nie ma o czym mowic. Nietrwaly, jakis taki... zwykly, bez polotu.
|
2009-02-04, 18:46 | #686 |
Guerlain Lover
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 19 945
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Dzisiaj w Sephorze testowane:
Angel - katastrofa, okropnie migenogenny, zupełnie nie dla mnie, po 2 godzinach wypisz wymaluj Miracle Forever, którego równiez nie trawię :/ Moschino Glamour - nie oczekiwałam cudów, ale to nic nadzwyczajnego, nie zachwycił mnie niczym, nawet mi się wydaje, że coś podobnego było, chyba z Pumy jakieś perfumy. Guess by Guess - to samo, co wyżej, kwiatki i owoce, ale nie zachwyca. Summer by Kenzo - na początku okropnie, czyli słonecznik i mydło, dopiero po godzinie robi się piekny |
2009-02-04, 19:17 | #687 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Podbeskidzie
Wiadomości: 689
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
La Nuit Paco Rabanne- hmm, wydawał mi się być innym kiedy go miałam okazję poznać jakieś 10 lat temu (a może i więcej). Wtedy mnie zachwycił, wydawał mi się być kwintesencją elegancji zapachowej a teraz jakoś nie chce zachwycać. Może to dlatego że jakoś nie umiem się odnaleźć w szyprach. Myślę że moje ponowne spotkanie z La Nuit nie zaowocuje długim związkiem.
|
2009-02-04, 19:46 | #688 |
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Insolence Eau Glacee - fiooooołki Mnóstwo fiołków. Podzieliłabym rodzinkę Insolence na dwie gałęzie - w jednej EDT - z dużą dawką wewnętrznego pfe i My które składa sie tylko z pfe. W drugiej jest piękne EDP i Eau Glacee - które jest jakby wersją eau fraiche - nie tak mocną i nie tak trwałą ale bardzo podobną. Nuty sprawiły, że obawiałam się czegoś zupełnie bez sensu - na szczęście tak nie jest.
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest Edytowane przez dzika truskawa Czas edycji: 2009-02-04 o 20:00 |
2009-02-04, 19:52 | #689 |
BAN stały
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
ja dzis testuje BC, które wlasnie przybyło
zapach niezmiennie mi sie podoba, ciezkie mocne przyprawy kadzidlo i miod... na drugi nadgarstek dla rownowagi -Initial miekki przytulny lekko pudrowy moja corka, ktora tez zaczyna miec fiola na punkcie perfum stanowczo stwierdzila ze Initial lepszy no coz co nos to opinia |
2009-02-05, 15:12 | #690 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Dzisiaj wpadłam na chwilę do Sephory,oto wynik;
Rose Princesse-Piękne,piękne.Koniecznie je chcę!.Nie pomyliłam się ,kiedy widząc w katalogu Sephory pomyślałam,że to jeden z moich zapachów. Róża w towarzystwie prześlicznej,soczystej,mi ekkiej i włochatej brzoskwini.Jak dla mnie mocno w klimacie Baby Doll,ale tylko w klimacie ponieważ pachną inaczej. Sephoroa Vanille Chocolate-Kolejne pyszności .Czekolada,migdały i cukier waniliowy(taki troszkę wiercący w nosie).Jak tylko dostanę w moje ręce Sedendipitous z mojego zamówienia z Lucky i stiwerdzę,że nadal potrzebuję czegoś czekoladowego to Sephora będzie moja.A może i wcześniej Pójdę z torbami
__________________
Mój kosmetyczny blog |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:18.