solarium przed ślubem

[aneczka358]

Dziewczyny, mam do Was takie pytanko - ile czasu przed ślubem zaczęłyście chodzić na solarium ? Mogłybyście polecić jakieś dobre balsamy do opalania ? Dodam, że jestem bladolica, ostatni raz opalałam się w wakacje, ale ogólnie opalam się szybko Dzięki za pomoc

[kasiaher]

ja chodziłam wcześniej na solarium ale dawno juz nie była, dlatego zacznę chodzić w maju czyli miesiąc przed . Najpierw idę na jakieś 7-8 minut potem po dwóch dniach ide na 9 minut a potem 10 minut aż uzyskam odpowiedni kolor ( który chce) i podtrzymuję chodząc raz w tygodniu po 10 minut.

Idąc na pierwsze opalanie powinnas iść na jakieś 5- 6 minut i zobaczyć jak sie skóra zachowa, czy nie będzie czerwona albo popieczona jeśli będzie ok to możesz iśc na kolejną kąpiel po dwóch dniach i też na tyle mint bądź sobie zwiększyć np. o minutke lub dwie. AHHH nalepiej jak pójdziesz to zapytasz tam dziewczyn pracujących , one ci doradzą.

[arisa]

Napisane przez aneczka358

Dziewczyny, mam do Was takie pytanko - ile czasu przed ślubem zaczęłyście chodzić na solarium ? Mogłybyście polecić jakieś dobre balsamy do opalania ? Dodam, że jestem bladolica, ostatni raz opalałam się w wakacje, ale ogólnie opalam się szybko Dzięki za pomoc

Przede wszystkim proponuje soczek z marchewki. A z balsamów to mogę polecić z Kolastyny z drobinkami (nie wiem, co to, ale w słońcu lśni złotem). Jeszcze z Johnsona chyba był fajny, ale nie pamietam, bo dawno nie używałam. W kazdym razie jak dla mnie jeden i drugi po pewnym czasie (jak uwalniała się ta substancja przyciemniająca) trochę śmierdziały, ale to ewentualnie na noc. A solarka myśle, ze z trzy tygodnie wcześniej przynajmniej pierwsza ewentualna wizyta i to też z 3-4 min max. Powiedzmy potem jeszcze ze dwie wizyty, w zależności, jaką masz skórę. A kiedy w ogole ślub, bo może do tego czasu cię załpie slonko.?

[Korsarzowa]

Nie szkoda trochę skóry palić na saloraium? Może naprawdę soczek z marcheweczki i jakiś balsam jest lepszym rozwiązaniem.
Tyle, że balsamy brązujące generalnie śmierdzą. Tydzień temu zaczęłam używać z serii dove, do jasnej cery, z filtrem i póki co nie przeszkadza mi zapach (jest tak delikatny, ze trzeba przyłożyć nos do skóry).

[baja_86]

Moja kosmetyczka poradziła mi-osobie nigdy nie korzystającej z solarium żebym zaczęła opalać się na 3 tygodnie przed ślubem. Pierwszy raz na 4 min potem za 3-4 dni o dwie minuty dłużej i tak stopniowo co kilka dni wydłużać czas.

[toyotka1]

Napisane przez Korsarzowa

Nie szkoda trochę skóry palić na saloraium? Może naprawdę soczek z marcheweczki i jakiś balsam jest lepszym rozwiązaniem.
Tyle, że balsamy brązujące generalnie śmierdzą. Tydzień temu zaczęłam używać z serii dove, do jasnej cery, z filtrem i póki co nie przeszkadza mi zapach (jest tak delikatny, ze trzeba przyłożyć nos do skóry).

Nie radzę stosować balsamów brązujących przed ślubem, bo później suknię ślubną będziesz miała do wyrzucenia. Każdy z nich brudzi ubrania!!!
Jeśli chodzi o kosmetyki do opalania w solarium to polecam takie firmy jak Art of Sun, Jamajka lub Australian Gold. Najlepiej wziąć przyspieszacz, bo bronzery mają domieszkę samoopalacza.

[Korsarzowa]

Napisane przez toyotka1

Nie radzę stosować balsamów brązujących przed ślubem, bo później suknię ślubną będziesz miała do wyrzucenia. Każdy z nich brudzi ubrania!!!.

No ale nie mówię w dniu ślubu, tylko na przyklad dwa tygodnie przed stosowac regularnie, a skonczyc dwa dni przed ślubem wracając do zwykłego balsamu

[arisa]

Napisane przez Korsarzowa

No ale nie mówię w dniu ślubu, tylko na przyklad dwa tygodnie przed stosowac regularnie, a skonczyc dwa dni przed ślubem wracając do zwykłego balsamu

No dokładnie. Albo nawet dzień przed i użyć lekkiego peelingu, żeby pozbyć się pozostalości.

[Beatka10]

ja to jutro ide na solarium- zaczynam dopiero chodzic, raz w tygodniu na 5 min , zeby skora sie troszke przyzwyczaila bo nie opalam sie bardzo szybko.Troszke ze sloneczka korzystam tak pol godz dziennie i juz moja skora lekko sie przyrumienila, a na 3 tyg przed zaczne chodzic 2 razy w tygodniu, nie chodzie nigdy na wiecej niz 8 min.
Co do balsamow to tez zawsze ich uzywam, ale do slubu na pewno bym nie zaryzykowala bo na pewno by delikatnie suknie pobrudzil a poza tym to zawsze jak schodzi to brzydko wyglada wiec poki co odstawiam.Zreszta nie umiem sie rownomiernie wysmarowac

[Maggie1983]

ja wlasnie zaczelam od wczoraj - bede chodzic raz w tygodniu po 5 min, tak by nie przesadzic i by bylo widac efekt po pierwszych 5 min juz jest efekt a soczek z marchwi to podstawa

[tylkokasia]

Ja ślubuję na koniec czerwca a już chodzę od jakiegoś czasu (z miesiąc). Kolor już złapałam (chodziłam 2 razy w tyg od 5 do 8 min) a teraz raz na tydz na 10 min.
Moja rada jest taka aby zacząć chodzić wcześniej a później tylko podtrzymywać kolorek. Mimo ze moja skóra powinna sie już przyzwyczaić to jednak przez 3 dni po seansie mam zaczerwienione pośladki, łydki czasem policzki. Lepiej częściej a na mniej minut niż zafundować sobie schodzącą skórę.
Co do balsamów to zazwyczaj ich używałam jednak na swój ślub nie polecam. Skóra nabiera specyficznego smrodku i mimo ze my już tego nie czujemy to inni mogą czuć. No i w miejscu gdzie ubranie bardziej będzie ocierało ciało na bank powstaną plamy bo balsam pozostaje na skórze wiec się wyciera. Ktoś pisał żeby zacząć wcześniej sie smarować a na kilka dni przed ślubem odstawić tego też nie polecam bo balsamy szybko schodzą wiec po codziennych kąpielach bez smarowania ponownie możemy być w łaty.
Buzie lepiej tylko troszkę opalić albo wcale i na nią nałożyć samoopalacz. Na skórze zbyt spieczonej żaden makijaż sie nie utrzyma odpowiednio długo bo przesuszona skóra twarzy zaczyna wydzielać sebum na potęgę i wszystko zaczyna spływać.

[kocurazab]

Napisane przez tylkokasia

Mimo ze moja skóra powinna sie już przyzwyczaić to jednak przez 3 dni po seansie mam zaczerwienione pośladki, łydki czasem policzki. Lepiej częściej a na mniej minut niż zafundować sobie schodzącą skórę.

Kup sobie przyspieszacz do opalania DAX - nawilża on skórę, a przy tym o wiele szybciej człowiek się opala. Ja go stosuję i nie piecze mnie skóra nigdy.
Ja mam swój ślub w sierpniu. Ze względu na to, że w święta byłam na weselu u znajomych moja skóra już jest opalona Teraz będę tylko utrzymywała tę opaleniznę, chodząc raz na tydzień na jakieś 10 - 12 minut. I tyle.
Balsamów nie polecam. Skóra ma nieprzyjemny zapach, poza tym ciężko się tak równomiernie wysmarować, no a ponadto ubrania mogą być do wyrzucenia, bo nie zawsze dają się sprać te balsamy. A sukni ślubnej szkoda tak ubrudzić, bo kto ją wtedy odkupi?
Ale to tylko moje zdanie. Nikomu nie mam zamiaru go narzucać

[loonyme]

Napisane przez toyotka1

Nie radzę stosować balsamów brązujących przed ślubem, bo później suknię ślubną będziesz miała do wyrzucenia. Każdy z nich brudzi ubrania!!!
Jeśli chodzi o kosmetyki do opalania w solarium to polecam takie firmy jak Art of Sun, Jamajka lub Australian Gold. Najlepiej wziąć przyspieszacz, bo bronzery mają domieszkę samoopalacza.

Toyotka1 uzywalas tych kosmetykow ktore polecacz? ja wlasnie sprawdzilam czy mozna je dostac na allegro, no i sa Art of Sun i Australian Gold, z opisow kosmetykow mozna wnioskowac ze stane sie mulatka czego chcialabym jednak uniknac przy jasnych blond wlosach No wlasnie, moje pytanie, czy te kosmetyki dzialaja tylko jako przyspieszac? bo niektore maja napisane ze sa bronzerami, czy to znaczy ze dzialaja dodatkowo jak samoopalacz, czy tylko pobudzaja nasz organizm do wydzielania wiekszej ilosci melaniny?
Druga sprawa to jak juz wspomnialam mam naturalne bardzo jasne blond wlosy, i cere raczej oporna na opalanie- pierwszy etap zaczerwienienie, czy te kosmetyki na pewno mi pomoga uzyskac ladniejszy kolor skory? nie mysle o ciemnej czekoladzie, bo zdaje sobie sprawe z tego ze takiego koloru nie osiagne, ale ladna, zdrowa, nie za ciemna opalenizna.

Za 3 tygodnie ide na wesele do kolezanki, kupilam sukienke z odkrytymi plecami, zazwyczaj stosuje samoopalacze, ale teraz jestem za granica i brak promocnej dloni, ktora by ten samoopalacz rownomiernie pomogla rozprowadzic na pleckach...

Prosze o pomoc, bo w dziedzinie solarium i kosmetykow do nich przeznaczonych jestem swiezakiem.

[arisa]

A ja w sumie pomyślałam sobie, że moze warto by wypróbować beta karoten. W prawdzie pije cos multivitaminowego, ale tam zawartość beta karotenu jest bardzo znikoma. Czy któraś z was w ten sposób próbowała nadac swojej skórze kolorek (wiem, że w marchwi i niektorych warzywach i owocach tez jest, ale to co innego niż kapsułki.)?

[ewurka]

z moich doświadczeń używać balsamu dax cosmetics- przyspieszacz, czerwony balsam garniera, chodzic na solarium stojące i kapać się dwie h po opalania

[tylkokasia]

Napisane przez kocurazab

Kup sobie przyspieszacz do opalania DAX - nawilża on skórę, a przy tym o wiele szybciej człowiek się opala. Ja go stosuję i nie piecze mnie skóra nigdy.

Dzięki za radę z tym że ja nie mieszkam w Polsce i nie mam dostępu do polskich kosmetyków (poza niektórymi kosmetykami z Ziaji)

[ewurka]

Napisane przez tylkokasia

Dzięki za radę z tym że ja nie mieszkam w Polsce i nie mam dostępu do polskich kosmetyków (poza niektórymi kosmetykami z Ziaji)

ja chodzę na solarium w UK i też są różne kremiki do kupienia w solarium sama kilka razy kupowałam w szaszetkach przeważnie solaria są w salonach fryzjerskich sun bed albo Tan Sun różnie piszą.

[tylkokasia]

Napisane przez ewurka

ja chodzę na solarium w UK i też są różne kremiki do kupienia w solarium sama kilka razy kupowałam w szaszetkach przeważnie solaria są w salonach fryzjerskich sun bed albo Tan Sun różnie piszą.

JA chodzę na solarium w Irlandii. Pisałam ze nie ma dostępu do polskich kosmetyków z firmy DAX
U mnie też sprzedają te kremiki ale maja w swoim składzie dihydroxyacetone (DHA) czyli samoopalacz wiec to takie fałszywe przyspieszacze

[becia28]

Witam wszystkie i oczywiscie Ariskę
jeszcze nigdy nie byłam na solarium ale się wybieram własnie. Planuję 5 minut, chyba nie wezmę filtra. A znamiona, jak się zabezpiecza?
I okulary od słońca są koniecznością, prawda? (nie śmiać się )

[arisa]

Napisane przez becia28

Witam wszystkie i oczywiscie Ariskę
jeszcze nigdy nie byłam na solarium ale się wybieram własnie. Planuję 5 minut, chyba nie wezmę filtra. A znamiona, jak się zabezpiecza?
I okulary od słońca są koniecznością, prawda? (nie śmiać się )

Zapytaj w solarium czy mają takie osłonki na oczy (one wyglądają jak łupinki, dwie połóweczki), nie zostawią śladów na twarzy jasnych jak po okularach. Znajonko możesz sobie np. plasterkiem zakleić. Ja tak robiłam. Tyle, że tą klejącą częscią plastra (trochę to wycinałam, żeby za duże nie bylo, i nie porobiło mi obwódek wokół znamienia. Milej zabawy na solarce i pięknej opalenizny

[gizella]

A ja już chodze na solarium od 2 tygodni (2 x w tygodniu po 7 minut) i zaczełam łykać super tabletki z beta karotenem PRO LADY miesięczna kuracja kosztuje mnie 13 zl i powiem Wam szczerze, że chyba naprawdę działają!!!!!! Brak oparzeń i naprawdę ładna opalenizna...Oczywiście nie ma co przesadzać z opalenizną, bo nie moge wyglądać jak FRYTKA A jako kosmetyczka polecam robić sobie peeling 2x w tygodniu i nawilżanie balsamami albo oliwką. Skóra wygląda super!