Biżuteria z sutaszu+koraliki/kamienie JAK SZYC

[zanna4]

Są dwie szkoły Podklejać i nie podklejać. Byłam zwolenniczką podklejania najpierw, ale ostatnio skłaniam się obszywaniu, a potem przyklejaniu. Faktycznie, równiejsze sznureczki wychodzą

[Solciuchna]

Nie podkleja się jedynie chyba takich elementów, gdzie jest większa ilość dziurek, np. kamienie w oprawie, i dobrze kiedy takie kamyczki są w miarę małe. Wszelkie inne lepiej podklejać.

[orinokoooo]

Czyli najpierw szycie a pozniej podklejanie, ok dziękuje zanna4 i Solciuchna,
tak właśnie kombinowałam ale nie byłam pewna tym bardziej, że znalazłam w sieci tutorial gdzie najpierw podklejano kamyk później dopiero obszywano,
a podklejajac poźniej jeszcze ten podklejony materiał podszywacie? czy sam klej się sprawdza? a jak z iloscią kleju odrobinke na nitki sutaszu i kamyk czy tylko na kamyk?

[Solciuchna]

Ja w sumie najpierw podklejam (o ile jest taka konieczność), a później szyję Jeśli kamyk ma dziurki to jeszcze go przyszywam do materiału, do którego go podkleiłam, tak dla 100% pewności A czy trzyma? Wszystko zależy od tego jaki klej masz.

[orinokoooo]

śpierdzący ;-)

szewski, do tej pory to co podkleiłam trzyma się - przynajmniej reklamacji nie miałąm a to co sama używam też się trzyma

[Solciuchna]

szewski jest raczej słaby do tej roboty, bo może Ci umazać wszystko, wybrudzić, przezroczysty nie jest :/ no i kolejna wada - śmierdzi

kleje UHU są chyba dobre (ale mam z nich tylko taki dwuskładnikowy, a on do sutaszu nie bardzo ). ja korzystam z takiego kleju do biżu z empiku

[orinokoooo]

ale jakies 3zł za tubkę było mocnym argumentem
dzieki za informacje o tym empikowym kleju, jak kiedyś mocniej wkurze sie na śmierdziela to zafunduje sobie ten empikowy

[Solciuchna]

ten z empiku kosztuje chyba 11 zł, UHU są i po 8... bez przesady, to nie majątek i starcza na długo

[zanna4]

Ja wypróbowałam Kropelkę (nigdy więcej!), UHU uniwersalny (straszne gluty się ciągną, wszystko wymazane dookoła klejem, za szybko schnie) i teraz używam szewskiego. Szewski jak dla mnie najlepiej się sprawdza. Śmierdzi, to fakt, podobno toksyczny jak diabli, ale płynny, przez co dokładniej można go dozować, szybko schnie i (mój przynajmniej) nie zostawia żadnych śladów, nawet na sznurkach... A jak za dużo wypłynie, to po zaschnięciu można go delikatnie oderwać od kamienia, tam gdzie niepotrzebny jest (takiego glutka ciągnę i ładnie odchodzi) Wczoraj akurat próbowałam oderwać od filcu kamyk przyklejony szewskim kilka dni temu - filc zestalił się na mur beton z koralikiem... nie ma mowy!
W sumie każdy robi tym, do czego się przyzwyczaił i co mu najlepiej pasuje

[RoksiSK]

Ostatnio w Empiku (Zakopiańska, Kraków - pewnie w pozostałych też) kupiłam cienki filc w arkuszu w różnych kolorach po 1,49zł.

[Martva]

O, czyli jednak się podszywa/podkleja cienkim, nie grubym? Już zgłupiałam Tak samo jak nie wiem jakiego mozna użyć do haftu koralikowego (kolejna technika która do mnie mówi, ciekawe czy się skończy na mówieniu jak w przypadku sutaszu )

[orinokoooo]

moj szewski jest właściwie przezroczysty, lekko mleczny po wyschnieciu. przezornie zakupiłam 2 tubki :-] chyba zuzyje go za 2 lata, na razie za badzo nie narzekałam. Sądziłam że te lepsze kleje, typowo do biżu są droższe dlatego nawet nie sprawdzałam.
Tak sobie myślę, że wszystkie te kleje są toksyczne, niestety :-/

Filcu też cienkiego używam, łatwiej się mi go podcina na małe kawałeczki, on sam też fajnie się układa na podklejanym miejscu.

[Izik7]

Witam Was dziewczyny!!
Od dłuższego już czasu zaglądam na forum Wizaz . Ale nigdy się nie udzielałam. Powiedzcie co sądzicie o moim sutaszu. Są to moje pierwsze prace zajmuje się tym od niedawna , raczej byłam nastawiona na biżuterię w klasycznej wersji jakiś kamień naturalny , elementy srebrne lub biżuteria z filcu. Ale to nie o tym mowa w tym wątku . Więc chwalę się tym co mam.

[jambolaja]

Ja kleję klejem hobbystycznym magic.Sprawdza się,nie śmierdzi,najważniejsze-przeźroczysty po wyschnięciu.Cena 3 zł.
Izik!Bardzo ładne prace,ciekawe formy,ładnie uszyte(A może tylko klejone?bo jak kamieńie są przytwierdzone skoro dziurki są na środku?)
Ja popełniłam broszkę.Więc chwalę sie.Tło jak widać ma znaczenie...

[pistiss]

Ja używam kleju do butów, co prawda nie szewskiego, ale firmy bodajże technicqll, sprawdza się b. dobrze, ewentualne ślady zmywają się zmywaczem. Trzyma świetnie, ale jest go stosunkowo mało w tubce bo 20 ml. Mam jeszcze jakiś klej niemiecki do wszelkich prac craftingowych. Niestety śmierdzi i kolor ma żółtawy- używam go sporadycznie ale też się sprawdza, plus- szybko schnie.
Jeśli używam filcu to cienkiego, dla krakusek info- kupiłam w szale dla plastyków- 2,5 arkusz

Martva, takie podkłady do haftu koralikowego- w różnych kolorach widziałam kiedyś w jakimś sklepie internetowym z koralikami, nazwy nie pamiętam, ale na pewno w asortymencie mają koraliki TOHO może to Ci w szukaniu pomoże.

Izik7- piękne prace jak na początek
jambolaja- popracuj nad nitką

[Izik7]

Te kamienie które mają dziurkę na środku przykleiłam klejem do biżuterii niemieckiej firmy Rayher , jest przeźroczysty , trochę śmierdzi ale dobrze trzymie. Dziękuję za miłe słowa jak uda mi się zrobić coś nowego to pokaże do oceny

[orinokoooo]

Izik7 podklejałaś jakimś materiałem czy kleiłaś to nitki sutaszu? Fajnie zrobione bo nigdzie nie widać czy zszywałaś czy podklejałaś
jambolaja podoba mi się dobór kolorów, widze że też używasz żyłki, plącze Ci się? bo mnie bardzo :-/

[SilverAguti]

jeśli chodzi o klej, to polecam MAGIC, kupicie go w każdym sklepie papierniczym za ok. 3 zł. nie śmierdzi, nie wiąże błyskawicznie, ale za to trwale, no i po wyschnięciu jest przezroczysty ja go używam niemal do wszystkiego

[Izik7]

Kamienie przykleiłam do cieniutkiego filcu , jedynie w tym ostatnim turkusowym wisiorze przykleiłam sznureczek do kamienia . A powiedzcie mi dziewczyny jak mocujecie koraliki na samym brzegu sutaszu , bo nie potrafię tego zrobić bo albo mi się zwijają te koraliki albo jest krzywo i nieładnie , nie wiem czy to jest nawinięte całe na jedną nitkę czy każdy osobno jest przyszyty. Przytaczam kogoś zdjęcie żeby pokazać o co mi chodzi.

[zanna4]

Te koraliki na brzegu są przyszywane metodą haftu koralikowego. Poszukaj w necie

[RoksiSK]

Właśnie wchodzę do Bazarudekoracji a tam dokładny stepik !!! Wklejam link, może się komuś przyda

http://www.bazardekoracji.pl/Katarzy...fo-pol-63.html

[mirosek]

RoksiSK ten link jest świetny
Wszystko po kolei, krok po kroku. Można powiedzieć, że po obejrzeniu jego, ciężko jest zadać jakieś pytanie bo chyba na wszystkie nurtujące pytania znajdzie się samemu odpowiedź oglądając te zdjęcia

[cycol11]

Izik7 super prace - też bym tak chciała zaczynać, ale moje początki są delikatnie mówiąc krzywe
Jolu rewelacyjna broszka ale ty masz po prostu złote ręce - czego nie dotkną to robią cuda
Ok popełniłam w sutaszu jeszcze dwie rzeczy - bransoletkę do której powstanie wisior i kolczyki dla córki - przepraszam Orinokoooo bo ściągnełam wzór od ciebie jest taki super dziewczęcy. Mam nadzieję że się nie gniewasz?

Czemu ta żyłka tak się plącze?

[GLASSBEAD]

piękne wasze prace! bardzo mi się podobają!!

[lunamin]

Napisane przez Izik7

Kamienie przykleiłam do cieniutkiego filcu , jedynie w tym ostatnim turkusowym wisiorze przykleiłam sznureczek do kamienia . A powiedzcie mi dziewczyny jak mocujecie koraliki na samym brzegu sutaszu , bo nie potrafię tego zrobić bo albo mi się zwijają te koraliki albo jest krzywo i nieładnie , nie wiem czy to jest nawinięte całe na jedną nitkę czy każdy osobno jest przyszyty. Przytaczam kogoś zdjęcie żeby pokazać o co mi chodzi.

Fotka nie moja, ale nie wiem czy ten ktoś nie będzie miał nic naprzeciw... Zdjęcie to cudza własność, a dokładnie Pillow...
Troszkę wysiłku i wszystko widać:
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...5&d=1301585015

[orinokoooo]

cycol11 - nic przeciwko nie mam, przecież pytałaś, a motylki faktycznie bardzo dziewczęce

[monika860902]

Hej.
Bardzo zafascynowała mnie technika sutaszu więc sama spróbowałam coś zrobić.
Pokażę Wam pracę, a Wy oceńcie co robię źle. Zresztą sama też zauważyłam, że lekko odstaje mi żyłka od nici, gdzieniegdzie są krzywe, no i to wykończenie-podszycie filcem-masakra. No ale to moje pierwsze pracę....dopiero się uczę......
Na jednym zdjęciu jest bransoletka-niedokończona- to jest moje pierwsza próba, po zszyciu żółtego koralika i tych srebrnych chciałąm to rozpruć ale moja 12-letnia siostra mnie namówiła abym jej bransoletkę zrobiła....No i muszę ją dokończyć
No a dzisiaj wzięłam specjalnie urlop w pracy aby porobić jakieś nowe błyskotki

[jambolaja]

Napisane przez orinokoooo

jambolaja podoba mi się dobór kolorów, widze że też używasz żyłki, plącze Ci się? bo mnie bardzo :-/

Mnie też ale na szczęście jest do rozplątania.Chyba,że nie zauważęWzrok juz nie ten....Pomału ją opanowywuję wkladając palec w tworzące się oczko nici i naprężając aż nie przejdzie a drugą stronę.

Napisane przez pistiss

jambolaja- popracuj nad nitką

Tzn.? chodzi o to ,ze ja widać?(robic mniejsze odstepy?) w rzeczywistosci na szczęście nie tak bardzo,zdjęcie wszystko wyciągnie w powiększeniu.Czy o ten supełek?(nie zauważyłambo pewnie był do rozplatania..) Czy za mocno sciagam? A czym Ty szyjesz?
Czy to Ty bedziesz robić pokazy w Tuluzie?

Napisane przez mirosek

RoksiSK ten link jest świetny
Wszystko po kolei, krok po kroku. Można powiedzieć, że po obejrzeniu jego, ciężko jest zadać jakieś pytanie bo chyba na wszystkie nurtujące pytania znajdzie się samemu odpowiedź oglądając te zdjęcia

To prawda

dziewczyny a ile razy przeszywacie kamyk?Ja to ze 4 razy w te i we wte.Pewnie dlatego tez tak zyłka rzuca sie w oczy..

Sylwia juz komentowałam na plotkowym decou ale i tu powiem:Motylki sliczne i inne niż inspiracyjne.bransa taka kusząca czerwienia.

---------- Dopisano o 01:45 ---------- Poprzedni post napisano o 01:41 ----------

Moniko!Pierwszy wisior mi sie podoba.W kolczykach mi cos nie gra kolorystycznie.gryzie sie róż z turkusem,odstaje(chyba przez to,że nie ma sutaszku niebieskiego jak w wisiorze i nie ma spójności...) A w bransolecie jak tak dalej pójdzie nie trzeba będzie podszycia z filcu.

[shachownica]

Napisane przez jambolaja

Tzn.? chodzi o to ,ze ja widać?(robic mniejsze odstepy?) w rzeczywistosci na szczęście nie tak bardzo,zdjęcie wszystko wyciągnie w powiększeniu.Czy o ten supełek?(nie zauważyłambo pewnie był do rozplatania..) Czy za mocno sciagam? A czym Ty szyjesz?
Czy to Ty bedziesz robić pokazy w Tuluzie?

zdecydowanie mniejsze odstępy, to żyłka się schowa w rowku i sznurek się będzie lepiej układał
mi się jeszcze rzuciły w oczy za rzadko ułożone koraliki, nie wiem czy taki był zamysł ale uważam, że nie powinno być tak widocznych odstępów między nimi.
i nad koralikami, to moje doświadczenie, warto dać też co najmniej trzy warstwy sznurka, dwie niestety układają się w fale dunaju

wrzucę dwie swoje broszki, takie friformowe, bo dawno już nic nie robiłam i tak sobie podziergałam dla przypomnienia techniki.

[RoksiSK]

Shacownica ślicznie Ci wyszły
p.s. troszkę przerażający ten Twój avatar - przyciąga wzrokiem