Choroba Hashimoto - zbiorczy

[kate25]

Napisane przez kobea

Nie dziwię Ci się dlaczego się tak czujesz bo wyniki nie są dobre.
Musisz podnieś i to jeszcze trochę, może masz problem z wchłanianiem i powinnaś brać min 1h przed jedzeniem. Przynajmniej masz przemianę bo moja tragedia

kobea, dzieki za wskazówkę to do jakich wartości powinnam dążyć, jeżeli chodzi o ft3 i ft4? bo tego przyznam się, nie do końca łapię...

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez mezaga

A miałaś badaną inhibinę B i AMH?
jakie miałaś ostatnio LH i FSH? Ja dopiero jak trafiłam do nowego lekarza dowiedziałam się, że mogę mieć rezerwę jajnikową na wyczerpaniu. No i wyniki potwierdziły obawy. Ale podobno jeszcze nie jest tragicznie

Ja dzisiaj odebrałam wyniki FSH i TSH.
FSH jeszcze muszę zbadać za dwa tygodnie bo trzeba go zbadać dwa razy w cyklu, także na razie jeszcze nic wywnioskować nie można a tsh piękne: 0,915

mezaga - nigdy nie miałam badanej inhibiny B ani AMH - pierwszy raz o tym słyszę! w którym dniu cyklu należy to zbadać? i czy coś jeszcze badałaś?

ja w 3 dc miałam
LH 3.32 mIU/ml
FSH 8.12 mIU/ml

i też właśnie podobno mam jeszcze zbadać w drugiej połowie cyklu jeszcze raz, ale ponieważ ten cykl już minął, to po prostu chyba powtórzę badanie w 3dc i ok. 22dc w jednym cyklu

owulacji nie mam prawie napewno, bo kiedy robilam progesteron w 23 dc to wyszedł mi na tragicznie niskim poziomie - 1.14 ng/ml


a mogę zapytać mezaga, gdzie się aktualnie leczysz i czy to ginekolog, czy endo prowadzi to wszystko?

[mezaga]

inhibinę B i AMH bada się właśnie w celu sprawdzenia rezerwy jajnikowej. Ja to badałam w 2 dc. Do tego trzeba zbadać FSH. Ja miałam badane w 2 i w 16 dc. To trzeba podobno razem interpretować.
Co do Twoich wyników to ja mam jeszcze mniejszy stosunek LH do FSH niż Ty i dlatego właśnie lekarz zaczął coś podejrzewać. Do te pory lekarze wmawiali mi PCO. A tu proszę PCO nie ma.
Co do lekarza to ja leczę się u ginekologa ale mającego duże doświadczenie w leczeniu niepłodności i mającego pojęcie o endokrynologii ginekologicznej. Z tarczycą chodzę do endokrynologa w moim mieście. A ginekologa mam w Oświęcimiu czyli prawie 200 km ode mnie.

[201704210903]

Napisane przez agison

aha, pewnie prywatnie czas oczekiwania jest krótszy, tylko na nfz tak piłują ech ....

a ze od pasożytów się zgrzyta to akurat słyszałam, to chyba jeden z objawów

następny hit na forum będzie, że od euthyroxu ma się robaki

[agison]

Napisane przez Mlebidakin

następny hit na forum będzie, że od euthyroxu ma się robaki

dobre aż się cieszę że go nie biorę

[mezaga]

Kurde to ja się muszę chyba dokładnie przebadać, bo niby zębami nie zgrzytam ale kto wie co mi w siedzi hehe

[kate25]

Napisane przez mezaga

Kurde to ja się muszę chyba dokładnie przebadać, bo niby zębami nie zgrzytam ale kto wie co mi w siedzi hehe

o rany, wpadłam właśnie pod biurko

[a_g_a_t_a]

Napisane przez mezaga

Kurde to ja się muszę chyba dokładnie przebadać, bo niby zębami nie zgrzytam ale kto wie co mi w siedzi hehe

to ja chyba też

[jouliettka]

Dziewczyny pomóżcie bo mam problem. Moje TSH w ciągu miesiąca wzrosło z 2,4 na 2,8. Biorę Euthoryx w dawce 25. Domyślam się, że to za mało, problem w tym, że mój endokrynolog mi nie podniesie dawki bo powie, że TSH jest w normie. Myślałam aby zwiększyć dawkę na 37,5 tylko nie wiem czy codzienni, czy np. na początku co drugi dzień i po miesiącu sprawdzić TSH. Pomoże ktoś?

[kate25]

Napisane przez jouliettka

Dziewczyny pomóżcie bo mam problem. Moje TSH w ciągu miesiąca wzrosło z 2,4 na 2,8. Biorę Euthoryx w dawce 25. Domyślam się, że to za mało, problem w tym, że mój endokrynolog mi nie podniesie dawki bo powie, że TSH jest w normie. Myślałam aby zwiększyć dawkę na 37,5 tylko nie wiem czy codzienni, czy np. na początku co drugi dzień i po miesiącu sprawdzić TSH. Pomoże ktoś?

Jouliettko, masz potwierdzenie, że chorujesz na hashimoto? USG tarczycy, przeciwciała aTPO, aTG? jeśli tak, to Twoje TSH powinno być utrzymywane lekami w okolicach 1,0
Na Twoim miejscu, jeśli lekarz odmówi Ci zwiększenia dawki, poszukałabym mądrzejszego lekarza.
Możesz sama próbować zwiększać dawkę (ja tak robię) ale jest ryzyko, że TSH zacznie Ci skakać, raz będzie za niskie, raz za wysokie. Dlatego lepiej, żeby takie "operacje" przeprowadzać w porozumieniu z lekarzem.

[jouliettka]

Napisane przez kate25

Jouliettko, masz potwierdzenie, że chorujesz na hashimoto? USG tarczycy, przeciwciała aTPO, aTG? jeśli tak, to Twoje TSH powinno być utrzymywane lekami w okolicach 1,0
Na Twoim miejscu, jeśli lekarz odmówi Ci zwiększenia dawki, poszukałabym mądrzejszego lekarza.
Możesz sama próbować zwiększać dawkę (ja tak robię) ale jest ryzyko, że TSH zacznie Ci skakać, raz będzie za niskie, raz za wysokie. Dlatego lepiej, żeby takie "operacje" przeprowadzać w porozumieniu z lekarzem.

Tak mam potwierdzone Hashimoto. Co do endokrynologa to tu jest problem bo w mojej miejscowości nie ma dobrych endokrynologów. Oczywiście szukam jakiegoś, w Łodzi (mam tam 60 km). Zwiększyłam sobie dawkę o pół tabletki, co drugi dzień i zobaczę jak to będzie, czy się poprawi.

[a_g_a_t_a]

Napisane przez jouliettka

Tak mam potwierdzone Hashimoto. Co do endokrynologa to tu jest problem bo w mojej miejscowości nie ma dobrych endokrynologów. Oczywiście szukam jakiegoś, w Łodzi (mam tam 60 km). Zwiększyłam sobie dawkę o pół tabletki, co drugi dzień i zobaczę jak to będzie, czy się poprawi.

Tylko koniecznie sprawdzaj wtedy tsh dość często, by nie spadło Tobie za bardzo. Po miesiącu, tak jak napisałaś i później też

[jouliettka]

Napisane przez a_g_a_t_a

Tylko koniecznie sprawdzaj wtedy tsh dość często, by nie spadło Tobie za bardzo. Po miesiącu, tak jak napisałaś i później też

Oczywiście. Systematycznie co 3-4 tyg. robię badania.

[Madziarka.n]

Napisane przez jouliettka

Dziewczyny pomóżcie bo mam problem. Moje TSH w ciągu miesiąca wzrosło z 2,4 na 2,8. Biorę Euthoryx w dawce 25. Domyślam się, że to za mało, problem w tym, że mój endokrynolog mi nie podniesie dawki bo powie, że TSH jest w normie. Myślałam aby zwiększyć dawkę na 37,5 tylko nie wiem czy codzienni, czy np. na początku co drugi dzień i po miesiącu sprawdzić TSH. Pomoże ktoś?

matko kochana, kolejny mundry endo
wg mnie bierzesz i tak śmiesznie niską dawkę euthyroxu..
ja przy tsh 2,49 brałam 100mg, a gdy mi spadło na 0,56 to endo dawki nie zmniejszył a żeby było 'ciekawiej' to tsh podskoczyło na 1,55
Kochana ja Ci proponuję zmienić endo i samej nie experymentować ze zwiększaniem euthyroxu (a broń Boże nie sugeruj się moimi wynikami, bo wiadomo - u każdego jest inaczej )

[Liz36]

Zrobiłam badania - moje pierwsze w życiu badania FT3 i FT4.
FT3 - 2,44 (norma 1,71-3,71) - 36,50%
FT4 - 1,08 (norma 0,7-1,48) - 48,72%
Oczywiście zrobiłam też TSH - dużo wyższe niż miesiąc temu:
TSH - 3,50 (norma 0,35-4,94)
Ostatnio miałam TSH 0,9395

No i nie wiem. Dalej nie wiem, czy wyniki wyjaśniają przyczyny mojego złego samopoczucia. Nie będę opisywać, bo dobrze wiecie, jak źle można się czuć. Jestem już bardzo zmęczona wszystkim - chciałabym wiedzieć, jak sobie pomóc. Jutro idę do lekarki, ale jak zobaczy, że mam wyniki w normie, to nic nie zrobi. No, może zwiększy dawkę euthyroxu. Ale jeszcze w marcu miałam TSH 0,5 - i też się czułam bardzo źle. Już nie mówiąc o tym, że bałam się, że może popadam w nadczynność. Zrobilam też badania ferrytyny i witaminy B12 - ale wyniki będą jutro lub pojutrze.
Napiszcie, co sądzicie o tych wynikach. Czy one są w normie, czy wyjaśniają to ciągłe osłabienie, męczliwość itp?

[a_g_a_t_a]

Napisane przez Liz36

Zrobiłam badania - moje pierwsze w życiu badania FT3 i FT4.
FT3 - 2,44 (norma 1,71-3,71) - 36,50%
FT4 - 1,08 (norma 0,7-1,48) - 48,72%
Oczywiście zrobiłam też TSH - dużo wyższe niż miesiąc temu:
TSH - 3,50 (norma 0,35-4,94)
Ostatnio miałam TSH 0,9395

No i nie wiem. Dalej nie wiem, czy wyniki wyjaśniają przyczyny mojego złego samopoczucia. Nie będę opisywać, bo dobrze wiecie, jak źle można się czuć. Jestem już bardzo zmęczona wszystkim - chciałabym wiedzieć, jak sobie pomóc. Jutro idę do lekarki, ale jak zobaczy, że mam wyniki w normie, to nic nie zrobi. No, może zwiększy dawkę euthyroxu. Ale jeszcze w marcu miałam TSH 0,5 - i też się czułam bardzo źle. Już nie mówiąc o tym, że bałam się, że może popadam w nadczynność. Zrobilam też badania ferrytyny i witaminy B12 - ale wyniki będą jutro lub pojutrze.
Napiszcie, co sądzicie o tych wynikach. Czy one są w normie, czy wyjaśniają to ciągłe osłabienie, męczliwość itp?

Kochana, masz stanowczo za wysokie TSH !! W naszym wieku powinno być zdecydowanie niższe, w okolicy 1, więc pewnie zwiększy Tobie dawkę
FT4 i FT3 raczej dobre, ale niech dziewczyny lepiej się na ten temat wypowiedzą, one są w tym lepsze Myślę, że przy takim TSH masz prawo źle się czuć Daj znać, jak ferrytyna i witaminka B12.

Ja dziś odebrałam swoje wyniki i potrzebuję pomocy, Dziewczyny!!

Nic z tego nie kumam, po raz pierwszy robiłam te wyniki.
Przeciwciała antyTG mam 3,8 przy normie <40 lU/ml
ale przeciwciała antyTPO mam 2838 przy normie <35 lU/ml

Czy to możliwe? Przerazilam się Liczyłam się, że mogą być wysokie, ale jedno w normie, a drugie aż tak wysokie? Muszę w wolnej chwili poczytać na ten temat dokładniej...

[201704210903]

Napisane przez a_g_a_t_a

Kochana, masz stanowczo za wysokie TSH !! W naszym wieku powinno być zdecydowanie niższe, w okolicy 1, więc pewnie zwiększy Tobie dawkę
FT4 i FT3 raczej dobre, ale niech dziewczyny lepiej się na ten temat wypowiedzą, one są w tym lepsze Myślę, że przy takim TSH masz prawo źle się czuć Daj znać, jak ferrytyna i witaminka B12.

Ja dziś odebrałam swoje wyniki i potrzebuję pomocy, Dziewczyny!!

Nic z tego nie kumam, po raz pierwszy robiłam te wyniki.
Przeciwciała antyTG mam 3,8 przy normie <40 lU/ml
ale przeciwciała antyTPO mam 2838 przy normie <35 lU/ml

Czy to możliwe? Przerazilam się Liczyłam się, że mogą być wysokie, ale jedno w normie, a drugie aż tak wysokie? Muszę w wolnej chwili poczytać na ten temat dokładniej...

nie martw się - te przeciwciała aTPO tak skaczą i często są powyżej 1000, podobno spadają po selenie, acardzie i nie wiem czym jeszcze
aha mi się wydaje ze jak mam takie duże przeciwciała to wtedy mnie stawy bolą

[mezaga]

Agata ja też mam takie wysokie przeciwciała.

[a_g_a_t_a]

Napisane przez Mlebidakin

nie martw się - te przeciwciała aTPO tak skaczą i często są powyżej 1000, podobno spadają po selenie, acardzie i nie wiem czym jeszcze
aha mi się wydaje ze jak mam takie duże przeciwciała to wtedy mnie stawy bolą

Napisane przez mezaga

Agata ja też mam takie wysokie przeciwciała.

Dziewczyny, dzięki za szybką odpowiedź Na Was zawsze można liczyć A takie różnice mogą być? Selen pobiorę na pewno, ale co do acardu, to sama sobie nie pozwolę

[Liz36]

Napisane przez a_g_a_t_a

Kochana, masz stanowczo za wysokie TSH !! W naszym wieku powinno być zdecydowanie niższe, w okolicy 1, więc pewnie zwiększy Tobie dawkę
FT4 i FT3 raczej dobre, ale niech dziewczyny lepiej się na ten temat wypowiedzą, one są w tym lepsze Myślę, że przy takim TSH masz prawo źle się czuć Daj znać, jak ferrytyna i witaminka B12.

Ja dziś odebrałam swoje wyniki i potrzebuję pomocy, Dziewczyny!!

Nic z tego nie kumam, po raz pierwszy robiłam te wyniki.
Przeciwciała antyTG mam 3,8 przy normie <40 lU/ml
ale przeciwciała antyTPO mam 2838 przy normie <35 lU/ml

Czy to możliwe? Przerazilam się Liczyłam się, że mogą być wysokie, ale jedno w normie, a drugie aż tak wysokie? Muszę w wolnej chwili poczytać na ten temat dokładniej...

Odebrałam wyniki badań:
Ferrytyna 20,21 (norma 4,63-204,0)
B12 227,0 (norma 189,0-883,0)
Byłam też u lekarki i tak jak się spodziewałam, trochę mam zmienioną dawkę euthyroxu... Ale ja się tak jakoś ostrożnie odnoszę do TSH - jak miałam niższe, też się czułam jak zdechły królik - choć to prawda - teraz było jeszcze gorzej.
Popatrzyła trochę na wyniki badań i mieszczą się w normie, więc jak bardzo chcę, to mogę sobie zażywać Chela-Ferr.
Poczułam się jak stara hipohondryczka i nie wiem, czy będę dalej walczyć o to, żeby się czuć normalnie.

[kobea]

Napisane przez kate25

kobea, dzieki za wskazówkę to do jakich wartości powinnam dążyć, jeżeli chodzi o ft3 i ft4? bo tego przyznam się, nie do końca łapię...

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Dobrze by było ok 50 % normy albo i wyżej to zależy od tego jak się będziesz czuć może być to nawet 90%.
tutaj masz kalkulatorhttp://samodobro.host56.com/

Napisane przez Liz36

Zrobiłam badania - moje pierwsze w życiu badania FT3 i FT4.
FT3 - 2,44 (norma 1,71-3,71) - 36,50%
FT4 - 1,08 (norma 0,7-1,48) - 48,72%
Oczywiście zrobiłam też TSH - dużo wyższe niż miesiąc temu:
TSH - 3,50 (norma 0,35-4,94)
Ostatnio miałam TSH 0,9395

No i nie wiem. Dalej nie wiem, czy wyniki wyjaśniają przyczyny mojego złego samopoczucia. Nie będę opisywać, bo dobrze wiecie, jak źle można się czuć. Jestem już bardzo zmęczona wszystkim - chciałabym wiedzieć, jak sobie pomóc. Jutro idę do lekarki, ale jak zobaczy, że mam wyniki w normie, to nic nie zrobi. No, może zwiększy dawkę euthyroxu. Ale jeszcze w marcu miałam TSH 0,5 - i też się czułam bardzo źle. Już nie mówiąc o tym, że bałam się, że może popadam w nadczynność. Zrobilam też badania ferrytyny i witaminy B12 - ale wyniki będą jutro lub pojutrze.
Napiszcie, co sądzicie o tych wynikach. Czy one są w normie, czy wyjaśniają to ciągłe osłabienie, męczliwość itp?

Oczywiście że wyjaśniają.
dużo za wysokie ale to i tak nie jest najważniejsze.
za niskie i tak też się czujesz trzeba zwiększyć dawkę eythroxu.

Napisane przez Liz36

Odebrałam wyniki badań:
Ferrytyna 20,21 (norma 4,63-204,0)
B12 227,0 (norma 189,0-883,0)
Byłam też u lekarki i tak jak się spodziewałam, trochę mam zmienioną dawkę euthyroxu... Ale ja się tak jakoś ostrożnie odnoszę do TSH - jak miałam niższe, też się czułam jak zdechły królik - choć to prawda - teraz było jeszcze gorzej.
Popatrzyła trochę na wyniki badań i mieszczą się w normie, więc jak bardzo chcę, to mogę sobie zażywać Chela-Ferr.
Poczułam się jak stara hipohondryczka i nie wiem, czy będę dalej walczyć o to, żeby się czuć normalnie.

\

Za niskie powinny być chociaż trochę bliżej połowy normy. Trzeba będzie wybrać zastrzyki z b12 i suplementować się żelazem ewentualnie infuzje co jest nawet dobrym sposobem.
Jesteś wegetarianką? masz niskie te wartości może tez jest jakiś problem z wchłanianiem.
No i przede wszystkim zwiększyć dawkę euthyroxu. Na jakiej jesteś teraz? Od kiedy się leczysz?

[Liz36]

Napisane przez kobea

Dobrze by było ok 50 % normy albo i wyżej to zależy od tego jak się będziesz czuć może być to nawet 90%.
tutaj masz kalkulatorhttp://samodobro.host56.com/


Oczywiście że wyjaśniają.
dużo za wysokie ale to i tak nie jest najważniejsze.
za niskie i tak też się czujesz trzeba zwiększyć dawkę eythroxu.



\

Za niskie powinny być chociaż trochę bliżej połowy normy. Trzeba będzie wybrać zastrzyki z b12 i suplementować się żelazem ewentualnie infuzje co jest nawet dobrym sposobem.
Jesteś wegetarianką? masz niskie te wartości może tez jest jakiś problem z wchłanianiem.
No i przede wszystkim zwiększyć dawkę euthyroxu. Na jakiej jesteś teraz? Od kiedy się leczysz?

Dziękuję Ci za to, co napisałaś - ta wizyta trochę mnie zdołowała.
Nie jestem wegetarianką, nigdy nie byłam.
Z tego, co piszesz, może warto się wybrać do innego lekarza, bo podejrzewam, że rodzinny też mi nie zapisze witaminy B12 - on też patrzy na normy badań. Nie ma w moim mieście przyzwoitych specjalistów, będę musiała się wybrać gdzieś dalej.
Obecnie byłam na dawce euthyroxu - codziennie 50, a w weekendy 25. Teraz mam polecone codziennie 50, bez wyjatku. O Hashimoto wiem od 1,5 roku, ale hormony zażywam dopiero od 9 miesięcy.

[Madziarka.n]

Heloł Kobietki

odebrałam dzisiaj wynik TSH, no i... spadło

przy dawce euthyrox 100mg
sierpień - TSH 3,79

w sierpniu zwiększenie dawki na euthyrox 100/125mg
październik - TSH 1,38

wiem, że wynik nie jest idealny, ale fajnie że spadło a nie podskoczyło

[agison]

Napisane przez Madziarka.n

Heloł Kobietki

odebrałam dzisiaj wynik TSH, no i... spadło

przy dawce euthyrox 100mg
sierpień - TSH 3,79

w sierpniu zwiększenie dawki na euthyrox 100/125mg
październik - TSH 1,38

wiem, że wynik nie jest idealny, ale fajnie że spadło a nie podskoczyło

no to superancko też się cieszę i gratuluję

[kate25]

Napisane przez Madziarka.n

Heloł Kobietki

odebrałam dzisiaj wynik TSH, no i... spadło

przy dawce euthyrox 100mg
sierpień - TSH 3,79

w sierpniu zwiększenie dawki na euthyrox 100/125mg
październik - TSH 1,38

wiem, że wynik nie jest idealny, ale fajnie że spadło a nie podskoczyło

super

[a_g_a_t_a]

Napisane przez Liz36

Odebrałam wyniki badań:
Ferrytyna 20,21 (norma 4,63-204,0)
B12 227,0 (norma 189,0-883,0)
Byłam też u lekarki i tak jak się spodziewałam, trochę mam zmienioną dawkę euthyroxu... Ale ja się tak jakoś ostrożnie odnoszę do TSH - jak miałam niższe, też się czułam jak zdechły królik - choć to prawda - teraz było jeszcze gorzej.
Popatrzyła trochę na wyniki badań i mieszczą się w normie, więc jak bardzo chcę, to mogę sobie zażywać Chela-Ferr.
Poczułam się jak stara hipohondryczka i nie wiem, czy będę dalej walczyć o to, żeby się czuć normalnie.

Moje wyniki wit.B12 z sierpnia 2010 to 247, przy normie 208-964 pg/ml i właśnie wtedy mi endo zapisał zastrzyki - raz na miesiąc. Po roku (też z sierpnia) mam 516 przy normie 187-883 pg/ml, także wzrosło, ale nadal mam brać zastrzyki, tyle że co 1,5 miesiąca
Także jak widzisz, też miałam w normie, ale mimo to endo mi zapisał witaminkę
Jednak z ferrytyną też mam problem, podobny do Twojego, mam 22,95 ng/ml przy normie 4,63-204. Spodziewam się, że endo pewnie powiedziałby mi, żebym brała żelazo, jednak rodzinny stwierdził, że jest w normie więc lipa a nie chce mi się specjalnie do endo wyginać, bo pierwszy raz mam dłuższą (półroczną ) przerwę między wizytami

Napisane przez Madziarka.n

Heloł Kobietki

odebrałam dzisiaj wynik TSH, no i... spadło

przy dawce euthyrox 100mg
sierpień - TSH 3,79

w sierpniu zwiększenie dawki na euthyrox 100/125mg
październik - TSH 1,38

wiem, że wynik nie jest idealny, ale fajnie że spadło a nie podskoczyło

Super TSH

[joasiaa25]

Napisane przez Madziarka.n

Heloł Kobietki

odebrałam dzisiaj wynik TSH, no i... spadło

przy dawce euthyrox 100mg
sierpień - TSH 3,79

w sierpniu zwiększenie dawki na euthyrox 100/125mg
październik - TSH 1,38

wiem, że wynik nie jest idealny, ale fajnie że spadło a nie podskoczyło

Gratulacje
Ja dzisiaj byłam u rodzinnej i dostałam skierowanie na TSH i na kilka innych badań, akurat będzie 1,5 miesiąca jak zaczęłam brać E37,5 więc super, okaże się czy dawka jest dobra, pochwalę się jak oczywiście będzie czym heh
Dziewczynki, mam jeszcze pytanko, lekarka na ten ból lewej strony ciała zaleciła mi łykać magnez + B6 w strasznie dużych dawkach przez pierwsze 2 tyg 3 razy dziennie po 2 tabletki, kolejne 2 tyg po 2 tabl 2 razy dziennie, potem 1 razy dziennie po 2 tabletki również przez 2 tyg, następnie raz dziennie 2 tabletki co drugi dzień. Czy to nie jest za duża dawka, co myślicie???

[kobea]

Napisane przez Liz36

Dziękuję Ci za to, co napisałaś - ta wizyta trochę mnie zdołowała.
Nie jestem wegetarianką, nigdy nie byłam.
Z tego, co piszesz, może warto się wybrać do innego lekarza, bo podejrzewam, że rodzinny też mi nie zapisze witaminy B12 - on też patrzy na normy badań. Nie ma w moim mieście przyzwoitych specjalistów, będę musiała się wybrać gdzieś dalej.
Obecnie byłam na dawce euthyroxu - codziennie 50, a w weekendy 25. Teraz mam polecone codziennie 50, bez wyjatku. O Hashimoto wiem od 1,5 roku, ale hormony zażywam dopiero od 9 miesięcy.

Raczej warto znaleźć kogoś innego.
Za niską masz tą dawkę, ja bym brała przez 2 lub 3 tygodnie 50+1/4 i następnie 75 chyba żebyś odczuła dużą poprawę na 62,5

Napisane przez Madziarka.n

Heloł Kobietki

odebrałam dzisiaj wynik TSH, no i... spadło

przy dawce euthyrox 100mg
sierpień - TSH 3,79

w sierpniu zwiększenie dawki na euthyrox 100/125mg
październik - TSH 1,38

wiem, że wynik nie jest idealny, ale fajnie że spadło a nie podskoczyło

O to super a samopoczucie ok?

[yennefer2]

Witajcie!
Chorobę Hashimoto zdiagnozowano u mnie prawie 2 lata temu. Diagnozę postawiono w oparciu o usg tarczycy i badanie przeciwciał. Kiedy zgłosiłam się ze swoimi problemami do endokrynologa moje TSH wynosiło >0,05. Potem wzrastało. Robię badania dość często i miewam skoki TSH, raz jest w okolicy 2, raz prawie 5. Niestety mój endokrynolog nie widzi problemu, bo jeśli tylko "łapię się" za normy laboratoryjne to uważa iż wszystko jest w porządku. Nigdy nie dostałam od niego żadnych leków. A uskarżam się na wiele objawów, za które najprawdopodobniej odpowiedzialna jest tarczyca.
Mam do Was pytanie, bo może któraś z Was zna jakiegoś godnego polecenia endokrynologa w Warszawie. Może być prywatnie. Zależy mi po prostu na kompetentnym lekarzu, który podejdzie do mnie indywidualnie, a nie tylko pokiwa głową i stwierdzi,że przecież TSH jest w normie, więc nic nie można mi pomóc. Bardzo dziękuję za pomoc!

[kobea]

Napisane przez joasiaa25

Gratulacje
Ja dzisiaj byłam u rodzinnej i dostałam skierowanie na TSH i na kilka innych badań, akurat będzie 1,5 miesiąca jak zaczęłam brać E37,5 więc super, okaże się czy dawka jest dobra, pochwalę się jak oczywiście będzie czym heh
Dziewczynki, mam jeszcze pytanko, lekarka na ten ból lewej strony ciała zaleciła mi łykać magnez + B6 w strasznie dużych dawkach przez pierwsze 2 tyg 3 razy dziennie po 2 tabletki, kolejne 2 tyg po 2 tabl 2 razy dziennie, potem 1 razy dziennie po 2 tabletki również przez 2 tyg, następnie raz dziennie 2 tabletki co drugi dzień. Czy to nie jest za duża dawka, co myślicie???

Napisz dokładnie ile bierzesz mg?

[fantasia_a]

yennefer2 dużo dobrego słyszałam o przychodni profesorsko-ordynatorskiej w Warszawie przy ulicy Nowy Świat http://www.alfa-lek.pl/ podaję Ci tutaj link. Przychodnia prywatna z tradycjami, moja mama leczyła się tam na tarczycę przez wiele lat i wyleczyła się i cieszy się dobrym zdrowiem

Mam do Was pytanie. Czy mając Hashimoto jesteście na jakiejś szczególnej diecie, czy jecie dosłownie wszystko? Co z używkami typu alkohol i papierosy?
Byłabym wdzięczna za pomoc