Moda, która Cię 'rozwala' cz. VII

[favianna]

Cześć wszystkim, mogę dołączyć?
Podczytuję i w temacie rajtek mnie naszlo na wynuzenie , że ja dość często noszę ten sam kolor (kolorowych) rajstop co sukienka, a czasem ten sam co buty. Np. granatowa sukienka i rajstopy + czarne buty i sweterek albo szare rajstopy i kozaczki + inna gora. Mam nawet specjalnie kupione rajstopy pod odcienie spodnic/sukienek. A cielesnych w zasadzie nie noszę, ale nie czuje dużego sprzeciwu

[why_so]

Oja kolorowych rajstop i sukienki w tym samym kolorze to bym na pewno nie włożyła. Jakoś dziwnie to wyglada jak sobie wyobrażam.

[Bjouq]

A też dołączę No no myślę że ubranie rajstop i sukienki w tym samym kolorze jest już przesadą i kogo to nie rozwala? Zupełnie mi się to nie podoba.

[kasiencja]

Jestem w ciężkim szoku że kogoś mogą rozwalać cieliste rajstopy, wydawałoby się dość podstawowy element garderoby Przecież bez żadnego problemu można dostać matowe, cienkie rajstopy które nie odróżniają się od koloru nogi. Też za nimi nie przepadam, ale dlatego, że łatwo się drą i jest mi w nich niewygodnie. Ale co jest złego w założeniu spodnicy/sukienki, trencza, a na dół cieliste rajstopy i czółenka czy baleriny? To też wygląda źle? Poza tym nie wyobrażam sobie założyć sobie takich butów na gołą stopę, wszystko obciera, noga się poci i w ogóle...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[manio]

Napisane przez Nathicana

Po co w lato zakładać rajstopy? Eeeeee

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

a po to, żeby np dyrektor nie wywalił mnie z biura
w mojej pracy nie mogę przyjść w "gołych" nogach i pewnie w wielu korpo jest taki sam dress code.

[smerfetk_a]

Napisane przez why_so

Oja kolorowych rajstop i sukienki w tym samym kolorze to bym na pewno nie włożyła. Jakoś dziwnie to wyglada jak sobie wyobrażam.

Też bym się tak nie ubrała, zdecydowanie nie wygląda to dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bujdanaresorach]

Napisane przez manio

a po to, żeby np dyrektor nie wywalił mnie z biura
w mojej pracy nie mogę przyjść w "gołych" nogach i pewnie w wielu korpo jest taki sam dress code.

Dokładnie
+ moja koleżanka została upomniana za elegancką bluzkę odsłaniającą ramiona.

[manio]

Napisane przez bujdanaresorach

Dokładnie
+ moja koleżanka została upomniana za elegancką bluzkę odsłaniającą ramiona.

no u mnie to samo
zero odkrytych ramion, dekoltów, spódnica obowiązkowo za kolano, rajstopy, ełne buty, obcas nie wyższy niż 9cm, marynara jak jadę do pracy latem to pewnie jestem rozwalaczem
młodzież szkolna jeszcze nie zna realiów więc odpuszczę za pisanie bzdur po co, a na co? dorośnie to samo zrozumie

ps. często dziweczyny zwłaszcza nowe, które chciały się buntować były odsyłane do domu celem uzupełnienia garderoby

[nicRu]

Napisane przez manio

no u mnie to samo
zero odkrytych ramion, dekoltów, spódnica obowiązkowo za kolano, rajstopy, ełne buty, obcas nie wyższy niż 9cm, marynara jak jadę do pracy latem to pewnie jestem rozwalaczem
młodzież szkolna jeszcze nie zna realiów więc odpuszczę za pisanie bzdur po co, a na co? dorośnie to samo zrozumie

ps. często dziweczyny zwłaszcza nowe, które chciały się buntować były odsyłane do domu celem uzupełnienia garderoby

U mnie jest luźniej, ale za nieodpowiedni strój można zostać odesłanym do domu.

[smerfetk_a]

Kurcze, cieszę się, że u mnie luźniej jest, nie cierpię takich całkiem eleganckich zestawów

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cud nie kobieta]

Napisane przez manio

no u mnie to samo
zero odkrytych ramion, dekoltów, spódnica obowiązkowo za kolano, rajstopy, ełne buty, obcas nie wyższy niż 9cm, marynara jak jadę do pracy latem to pewnie jestem rozwalaczem
młodzież szkolna jeszcze nie zna realiów więc odpuszczę za pisanie bzdur po co, a na co? dorośnie to samo zrozumie

ps. często dziweczyny zwłaszcza nowe, które chciały się buntować były odsyłane do domu celem uzupełnienia garderoby

Masakra... Moja siostra pracowała w pewnym banku i też ją obowiązywały takie zasady. Tak więc nie rozumiem ogólnego brzydzenia się cielistymi rajstopami. Widziałam za to panią, która miała zabawnie pomalowane oczy. Coś jak panda, tylko że cień był niebieski.

[pani_smith]

ależ cieliste cieniutkie rajstopy zostały skrytykowane wyłącznie w zestawieniu z zimowymi kozakami - i tu się zgadzam to wygląda "radośnie"
natomiast w ogóle nie demonizujmy - są najzwyczajniejszym elementem damskiej garderoby i jak wszystko, należy je dopasować do okazji/ubioru.

[favianna]

Napisane przez why_so

Oja kolorowych rajstop i sukienki w tym samym kolorze to bym na pewno nie włożyła. Jakoś dziwnie to wyglada jak sobie wyobrażam.

Napisane przez Bjouq

A też dołączę No no myślę że ubranie rajstop i sukienki w tym samym kolorze jest już przesadą i kogo to nie rozwala? Zupełnie mi się to nie podoba.

Napisane przez smerfetk_a

Też bym się tak nie ubrała, zdecydowanie nie wygląda to dobrze
.

Serio? Macie przyklad, mi sie tam podoba, uroczystosc byla tez calkiem oficjalna. Kolor nie byl dopasowany idelanie, ale chcialam rajstopami troche rozjasnic ten look.
Dziala to bardzo dobrze przy granacie, szarosci i ciemnej zieleni, ale wiadomo gusta....


edit: dodalam jeszcze zdjecie samej sukienki zeby latwiej bylo sobie wyobrazic.

[Bjouq]

No nie wiem, mnie się kompletnie to zestawienie tej sukienki z tymi rajstopami nie podoba i uważam że to nie pasuje, ale wiadomo jak kto woli

[smerfetk_a]

Ja w ogóle nie toleruje kolorowych rajstop u dorosłych kobiet więc się nie wypowiadam

[akna1102]

Zawsze mam problem w okresie jesienno zimowym z doborem rajstop do sukienek i spódnic. Często kończy się to założeniem czarnej sukienki i czarnych rajstop i wyglądania jak "czarna mamba" chociaż przy moim typie urody nawet to pasuje

Co do powyższego zdjęcia....jaki kolor rajstop pasowałby wg Was do tej sukienki?

[favianna]

a znacie TEN (youtube) film? to dobrze pokazuje ze styl nie jest czyms sztywnym i tylko klasycznym. Jak ja bym chciala w wieku tych kobiet miec taka wolnosc mysli i sile wewnetrzna

[mabi27]

Mnie całkowicie rozwalają rajstopy żółte w połączeniu z żółtym szalikiem czy tam apaszką, do tego żółte paznokcie miałam okazję niedawno coś takiego oglądać.
Przypominają mi się też niektóre panie nauczycielki z podstawówki, aktualnej, nie mojej, strojnisie, ze ho ho: niebieściutka spódnica, niebieściutkie butki, korale, wielka bransoleta i torebka. Normalnie szał. Jedna w tym przoduje wyjątkowo. Zawsze pod kolor korale, czy też kolczyki, torba, rajstopy i to w możliwie najbardziej żarówiastych kolorach. (nie ma słowa żarówiasty, czy co, podkreśla mi )

[magyarparaszt]

Napisane przez akna1102

Co do powyższego zdjęcia....jaki kolor rajstop pasowałby wg Was do tej sukienki?

Bo ja wiem... czarne, grafitowe, ciemnoszare

[pani_smith]

zaprezentowany wyżej strój dla mnie ani trochę nie nadaje się na jakąkolwiek oficjalną czy pół-oficjalną (cokolwiek by to mogłoby być) okazję. uszedłby tylko i wyłącznie w kategorii "codzienny".

fanką kolorowych rajstop nie jestem, ale znam osoby, również moje równolatki, które umieją zestawić je z takim strojem, aby nie wyglądać jak przedszkolanka czy stara-maleńka. osobiście poza czarnymi toleruję wyłącznie grafitowo-szare.

[anlaya]

Po dłuższej przerwie (widzę starej gwardii wątkowej prawie nie ma ;p) postanowiłam zabrać głos w sprawie cielistych rajstop.
Są okazje, które wymagają rajstop (mowa o cienkich, cielistych, w kolorze jak najbardziej zbliżonym do koloru skóry, matowych!), butów z zakrytymi palcami, zasłoniętych ramion i spódnicy o długości minimalnie przed kolano. Kancelaria adwokacka, sąd, prawie każda inna praca biurowa, bank, rozmowy kwalifikacyjne, egzaminy, spotkania biznesowe, obsługa klienta na pewnym poziomie, stewardessy chociażby. Są sytuacje, gdzie obowiązuje dress code, niezależnie od temperatury. Koniec i kropka. Ktoś kto tego nie rozumie, po prostu chyba nigdy nie pracował w takim miejscu. Uważam, że to jest potrzebne, okazuje się szacunek do klienta, zachowuje powagę sytuacji etc.

Mnie rozwala koszula z krótkim rękawem do garnituru (sic!) Tak a propos wizytowych i oficjalnych rozwalaczy.

Co do teatru, uważam, że ciemne spodnie, stonowana, elegancka bluzka + marynarka, czółenka i kopertówka spokojnie wystarczą, chyba, że jest to jakaś oficjalna premiera w eleganckim miejscu, wtedy koktajlowa sukienka jest w porządku. W Operze dawno nie byłam, ale kiedyś widywałam tam wieczorowe suknie i smokingi. Chyba to już przeszłość?

[favianna]

Napisane przez magyarparaszt

Bo ja wiem... czarne, grafitowe, ciemnoszare

czyli ciemne, to jaka roznica miedzy grafitem czy czernia a granatem?

[Bjouq]

Po prostu nie stosuje się wyboru rajstop pod kolor sukienki lub spódnicy bo wygląda to zazwyczaj komicznie i tyle a ta sukienka zestawiona z czarnymi rajstopami wyglądała by o wiele bardziej oficjalnie, bo w zestawieniu z tym kolorem rajstop niestety jest tylko parodią stroju oficjalnego Oczywiście to tylko moje zdanie na ten temat

[siarka40]

Napisane przez favianna

czyli ciemne, to jaka roznica miedzy grafitem czy czernia a granatem?

A jak to pytanie się ma do zdjęcia, na którym prezentowane są ewidentnie fioletowe rajstopy?

BTW strój z tamtej fotki, nawet przy innych rajstopach, nie obroniłby się, w mojej ocenie, jako nadający się oficjalną uroczystość.

[magyarparaszt]

Napisane przez siarka40

A jak to pytanie się ma do zdjęcia, na którym prezentowane są ewidentnie fioletowe rajstopy?

Nooo właśnie Toż to fiolet

[favianna]

Przyznam że nie spodziewałam się aż takiego ataku jak się cieszę że żyje w tolerancyjnym kraju. Na tej uroczystości było sporo osób ubranych bardziej casualowo jak i trochę ubranych bardziej oficjalnie. Nikt się nie przejmował

[why_so]

Od kiedy wyrażenie swojej opinii jest atakiem?

[WhiteCherry]

Napisane przez why_so

Od kiedy wyrażenie swojej opinii jest atakiem?

w ''tolerancyjnym kraju'' nikt nikogo nie krytykuje, jedynie sztucznie się do siebie szczerzą ;P

[siarka40]

Napisane przez WhiteCherry

w ''tolerancyjnym kraju'' nikt nikogo nie krytykuje, jedynie sztucznie się do siebie szczerzą ;P

Ano.

A tak serio, nie czaję - ktoś wkleja fotkę, a potem ma pretensje, że ktoś inny miał czelność skrytykować (grzecznie, zaznaczam).

Swoją drogą, ten wątek sięga powoli szczytów absurdu, bo rozwalaczami stają się rajstopy cieliste (nie tylko bowiem w zestawieniu z czarnymi kozakami były krytykowane, ale i ogólnie) czy też klasyczne szpilki urastają do wymysłów sezonowych.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez cud nie kobieta

Masakra... Moja siostra pracowała w pewnym banku i też ją obowiązywały takie zasady.

No u mnie na szczęście nie ma dress codu. Bo mimo że ubieram się do pracy w sposób, jaki sporo osób określa jako elegancki (w mojej ocenie na takie miano nie zasługuje), to jednak nie chciałabym musieć wpasować się w bardzo sztywne ramy ubraniowe.

Napisane przez pani_smith

ależ cieliste cieniutkie rajstopy zostały skrytykowane wyłącznie w zestawieniu z zimowymi kozakami - i tu się zgadzam to wygląda "radośnie"

Tak się zastanawiam na czym w istocie ta "radosność" polega. Sama tak się raczej nie noszę, bo jest mi za zimno, ale u innych mnie nie razi.

[favianna]

Napisane przez why_so

Od kiedy wyrażenie swojej opinii jest atakiem?

Mi zupełnie nie przeszkadza jeśli ktoś pisze ze coś mu się nie podoba, gusta to gusta.

Ale zacytuje:

Napisane przez Bjouq

Po prostu nie stosuje się wyboru rajstop pod kolor sukienki lub spódnicy bo wygląda to zazwyczaj komicznie i tyle a ta sukienka zestawiona z czarnymi rajstopami wyglądała by o wiele bardziej oficjalnie, bo w zestawieniu z tym kolorem rajstop niestety jest tylko parodią stroju oficjalnego Oczywiście to tylko moje zdanie na ten temat

Jeśli ktoś pisze, że ten strój wygląda komicznie i jest parodią to jest to po prostu przykład złego wychowania i widać że takie coś pisze się żeby kogos zaatakowac, a ten strój nie jest nawet ekstrawagancki i jakoś nie widzę tam maski klauna lub bielizny na wierzchu, żeby nazwać go komicznym.