Krakowianki XXV

[Malla]

Ja to bym chciała taki oklepany wieczór

Na razie się zastanawiam między randką, zostaniem w domu a pracą i uwierzcie mi, nie potrafię się zdecydować.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Obżarliśmy się tymi wszystkimi dobrociami jak dzikie świniaki, ja to chyba przez najbliższy tydzień nic nie jem

[kasiencja]

Ja nigdy nie obchodziłam walentynek

Dziękuję za życzenia!

[lily92920]

Ja byłam z tż w sklepie sportowym i kupiłam sobie adidasy (będą na siłkę i śmiganie po mieście), a później pojechaliśmy na obiad do babci A potem na spotkaniu z moją kumpelą byliśmy.

Prezenty z powodu wyjazdu w moje treny daliśmy sobie kilka dni wcześniej.

[lily92920]

Byłam u gina

Wszystko ok! Mam mini zgrubienie ale to nie żaden rak, guz itp. Torbiel jest, ponad 4 cm ale mam przyjść do kontroli za 3 miesiące.

[WrednaMyszka]

Kasiencja, spóźnione wszystkiego najlepszego!

Napisane przez Lirriel

Chciałabym oświadczyć wszem i wobec, że TAK, zrobiłam TO. Byłam na 50 twarzach Greya i bawiłam się całkiem nieźle, lepiej niż przy książce.

No proszę A podobno niektóre pornosy mają lepszą fabułę.

Napisane przez OneMoreDress

Ja się rozchorowałam...Miałam teraz śmigać na nartach a zamiast tego to śmigam-od kanapy do łóżka

ja też

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

U mnie się zapowiada, że kolejne wakacje z rzędu (czwarte jakoś?) spędzę siedząc na rzyci. Rzygam już tym po prostu Pocieszcie mnie, że wy też nigdzie nie jeździcie, bo mnie już załamka bierze...

[nicRu]

Ja nie jade.

[2016070953]

ja też nie jadę

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Dzięki dziołchy, podniosłyście mnie na duchu troszkę. Mam nadzieję, że chociaż nam się uda na parę dni do mojej ciotki wyskoczyć i na jakąś jednodniową wycieczkę, bo chyba zwariuję. Chociaż i tak najlepszy był sposób obwieszczenia, bo akurat coś narzekałam, że mi się torebka sypie i muszę sobie kupić nową i przeglądałam w internecie, na co mój TŻ: "Wolę, żebyś wydała 500 złotych na nową torebkę, niż chomikowała na wakacje, które w tym roku nie nadejdą" Cóż, może przynajmniej jak zrobię sobie za tą odłożoną kasę duże zakupy to trochę mi to osłodzi życie

[201608010929]

Ja też w tym roku wakacji nie planuję

[jojla]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Ja też w tym roku wakacji nie planuję

e tam, Ty to będziesz mieć wakacje życia najtrudniejsze a jednocześnie najpiękniejsze i niezapomniane.

Jak się czujesz?


Tass a może uda się gdzieś wyskoczyć, chociaż na miły weekend ja w ubiegłym roku nigdzie nie byłam a w tym to zależy czy uda nam się zorganizować ale może być ciężko.

[mmmmmm]

Joila jak tam Twoja mała?

Ja też nie wiem co z wakacjami, ale mam nadzieję że uda sie gdzieś pojechać chociaż na krótko.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Micraell]

Jak w tym roku wyrwę się gdzieś poza Kraków/Sosnowiec to się ucieszę z wakacji.

[lily92920]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;50332898]Dzięki dziołchy, podniosłyście mnie na duchu troszkę. Mam nadzieję, że chociaż nam się uda na parę dni do mojej ciotki wyskoczyć i na jakąś jednodniową wycieczkę, bo chyba zwariuję. Chociaż i tak najlepszy był sposób obwieszczenia, bo akurat coś narzekałam, że mi się torebka sypie i muszę sobie kupić nową i przeglądałam w internecie, na co mój TŻ: "Wolę, żebyś wydała 500 złotych na nową torebkę, niż chomikowała na wakacje, które w tym roku nie nadejdą" Cóż, może przynajmniej jak zrobię sobie za tą odłożoną kasę duże zakupy to trochę mi to osłodzi życie [/QUOTE]

To czemu nie pojedziesz sama na wakaje albo z kolezanka? Moje znajome jezdza same jak ich faceci nie chca.
Ja bym pojechala gdzies ale raczej nie w tym roku, chce isc do pracy, zbieram na kiecke slubna

[jojla]

Napisane przez mmmmmm

Joila jak tam Twoja mała?

Ja też nie wiem co z wakacjami, ale mam nadzieję że uda sie gdzieś pojechać chociaż na krótko.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dziękuję, bardzo dobrze rośnie jak na drożdżach i jest coraz bardziej komunikatywna

[mmmmmm]

Napisane przez jojla

dziękuję, bardzo dobrze rośnie jak na drożdżach i jest coraz bardziej komunikatywna

Jeszcze trochę i przyjdzie plotkować na spotkanie wizażanek


Zobaczcie jaka fajna emota

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez lily92920

To czemu nie pojedziesz sama na wakaje albo z kolezanka? Moje znajome jezdza same jak ich faceci nie chca.
Ja bym pojechala gdzies ale raczej nie w tym roku, chce isc do pracy, zbieram na kiecke slubna

Dla mnie to żadna przyjemność samotna jazda na wakacje, nawet nie ma do kogo gęby otworzyć, a nie jestem fanką tzw. wakacyjnych znajomości z wczasów Żadnej koleżanki, z którą bym mogła pojechać na wakacje nie mam, więc będę musiała to przeżyć po prostu.

Ja też się wybieram do pracy ; )

[201608010929]

Napisane przez jojla

e tam, Ty to będziesz mieć wakacje życia najtrudniejsze a jednocześnie najpiękniejsze i niezapomniane.

Jak się czujesz?

A to różnie bywa. Raz dobrze, ale są dni że fatalnie.

[jojla]

Napisane przez mmmmmm

Jeszcze trochę i przyjdzie plotkować na spotkanie wizażanek


Zobaczcie jaka fajna emota

O to, to! chociaż ja sama wieki już na żadnym spotkaniu nie byłam

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

A to różnie bywa. Raz dobrze, ale są dni że fatalnie.

To oby były już tylko te dobre dni

[mmmmmm]

Joila ja też, ale ostatnio chyba mało spotkań jest.

Mitrzyni robiłam kiedyś łososia z Twojego przepisu i był przepyszny! I zapominalam ciągle zapytać - pieczesz razem ze skórą i bez przykrycia?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Mistrzyni, jest szansa na przepis na tego łososia? Bo od wielkiego dzwonu zdarza mi się takowego kupić i zrobić i może w końcu zrobiłabym go inaczej, niż w glazurze miodowo-musztardowej

Mmmmmm, było ich trochę ; )

[201608010929]

Napisane przez mmmmmm

Mitrzyni robiłam kiedyś łososia z Twojego przepisu i był przepyszny! I zapominalam ciągle zapytać - pieczesz razem ze skórą i bez przykrycia?

No to super, nam też bardzo smakuje i często go robię. Piekę razem ze skórą bo jak już jest gotowy to na talerzu ta skóra bardzo ładnie odchodzi od mięsa. A naczynie żaroodporne na czas pieczenia przykrywam folią aluminiową

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;50358778]Mistrzyni, jest szansa na przepis na tego łososia? Bo od wielkiego dzwonu zdarza mi się takowego kupić i zrobić i może w końcu zrobiłabym go inaczej, niż w glazurze miodowo-musztardowej [/QUOTE]

ale przepis, o którym piszemy jest właśnie w sosie miodowo-mustardowym

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

ale przepis, o którym piszemy jest właśnie w sosie miodowo-mustardowym

Ach, okej

Ja natomiast ostatnio mało nie pękłam z dumy, bo zrobiłam na obiad takie śliczne, puszyste, aromatyczne amerykańskie pancakes i wyszły idealne pod każdym względem, aż miałam ochotę zrobić zdjęcie. Niby nie powinnam się tak ekscytować, bo to tylko naleśniki, ale wszystko mi zawsze w kuchni fajnie wychodzi, a z naleśnikami, jakimikolwiek, wiecznie był problem, a te za pierwszym razem się udały, jak już się pojawią maliny w dobrej cenie to do takich naleśniczków mniamm

[Micraell]

Zazdroszczę talentu kulinarnego. U mnie wiecznie wszystko dokładnie według przepisu, zero wyczucia proporcji. Dopiero jak przerobę jakiś przepis 20-30 razy to zaczynam robić bardziej na oko i z pamięci. Naleśniki robię bardzo rzadko, częściej omlety, które są własnie takim czymś pośrednim między tymi american pancakes i naleśnikami. Ale wychodzą naprawdę pyszne
I całkowicie Cię rozumiem, bo jak mi jedzenie wyjdzie ładne to też mam ochotę zdjęcia robić.

[lily92920]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;50355442]Dla mnie to żadna przyjemność samotna jazda na wakacje, nawet nie ma do kogo gęby otworzyć, a nie jestem fanką tzw. wakacyjnych znajomości z wczasów Żadnej koleżanki, z którą bym mogła pojechać na wakacje nie mam, więc będę musiała to przeżyć po prostu.

Ja też się wybieram do pracy ; )[/QUOTE]

Rozumiem, wlasnie duzo zalezy jaki ktos jest, czy samotnik, czy musi miec towarzystwo... Ja kiedys musialam miec towarzystwo ale teraz bardzo duzo rzeczy robie sama wiec dla mnie samotne wczasy niebylyby czyms strasznym, bardziej bym sie bala czy jak pojade sama to mnie ktos nie bedzie zaczepial itd. Ale nie skreslam za to swoich jakis planow czy marzen bo tz czegos nie chce, szukam wtedy innego kompana albo wlasnie robie sama. W sumie to duzo rzeczy robimy osobno jesli chodzi o jakies hobby, zajecia dodatkowe, znajomych...

No niestety, jak pojde do pracy to nikt mi po miesiacu pracy nie da tygodnia wolnego na wczasy wiec albo jedno albo drugie, a caly wrzesien mam praktyki w szkole.

Napisane przez Micraell

Zazdroszczę talentu kulinarnego. U mnie wiecznie wszystko dokładnie według przepisu, zero wyczucia proporcji. Dopiero jak przerobę jakiś przepis 20-30 razy to zaczynam robić bardziej na oko i z pamięci. Naleśniki robię bardzo rzadko, częściej omlety, które są własnie takim czymś pośrednim między tymi american pancakes i naleśnikami. Ale wychodzą naprawdę pyszne
I całkowicie Cię rozumiem, bo jak mi jedzenie wyjdzie ładne to też mam ochotę zdjęcia robić.

Ja uwielbiam piec, gotowac, bawic sie w kuchni. Raczej jestem chwalona Ostatnio szwagier mowil, ze ja zawsze pieke takie pyszne tarty

[OneMoreDress]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;50359008]Ach, okej

Ja natomiast ostatnio mało nie pękłam z dumy, bo zrobiłam na obiad takie śliczne, puszyste, aromatyczne amerykańskie pancakes i wyszły idealne pod każdym względem, aż miałam ochotę zrobić zdjęcie. Niby nie powinnam się tak ekscytować, bo to tylko naleśniki, ale wszystko mi zawsze w kuchni fajnie wychodzi, a z naleśnikami, jakimikolwiek, wiecznie był problem, a te za pierwszym razem się udały, jak już się pojawią maliny w dobrej cenie to do takich naleśniczków mniamm [/QUOTE]
Mam dokładnie to samo! Jestem w stanie praktycznie wszystko zrobić w kuchni, z takiego codziennego i normalnego gotowania. A naleśniki-tragedia...

Z pierwszej strony smażenia wychodzą kruche jak opłatek, gładziutkie i błyszczące, druga strona jest normalna...Ktoś ma pomysł dlaczego tak się dzieje?

[201608010929]

Ja z kolei uważam, że całkiem nieźle idzie mi gotowanie. Z tym nie mam problemów, zawsze wszystko mi wychodzi - ciasto na pierogi, cebularze itd.

Ale jak przychodzi do pieczenia ciast to olaboga wstyd

[2016070953]

oj jeżeli chodzi o moje naleśniki to szkoda pisać wcale a wcale mi nie wychodzą, ale za to robię super zupy i super dania z makaronów
a co do wyjazdów i wyjść samemu to jakbym tak myślała jak Tass to bym z domu nie wyszła a co ja sobie mam odmawiać wyjazdów bo nie mam z kim jechać?

[OneMoreDress]

Są rzeczy, które fajnie jest robić samemu

Ja nie umiem tylko się przekonać do samotnych wypadów do kina