Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVI

[ETERNITY]

Napisane przez dzika truskawa

Na szczęście miałam dziś okazję zobaczyć na stażu przeciwny biegun. Panią, która zaopiekowała się psem znalezionym w rowie przy drodze (mocno pokiereszowanym); z kilkunastoletnią sunią po usunięciu niezłośliwych guzów (mieliśmy sprawdzić, czy nie ma wznowy albo przerzutów. Nie było ); panią, która podczas zbierania wywiadu wyciągnęła z torebki cały plik zdjęć swojego psa (i poprzedniego też) i wszystkie nam pokazała Bestialstwo to patologia, mocno rzucająca się w oczy mniejszość. Na szczęście. Niestety - w ogóle się zdarza. W tej kategorii jestem zwolenniczką zasady "oko za oko, ząb za ząb".

Zawsze obserwuję ludzi jak zachowują sie w stosunku do zwierząt.I czy daną osobę zwierzęta lubią czy reagują agresją albo strachem np.To taka moja fobia od zawsze.I wiem,ze jak mój kot np czy inne nawet obce zwierze źle na kogoś reaguje to dla mnie ta osoba jest spalona jako ktoś,z kim mogłabym zawiązać jakąkolwiek większą przyjaźń.Owszem-ani nie uciekam ani specjalnie nie unikam takich osób,ale traktuję tez raczej oficjalnie.Moze to niepoważne uogolnienie,ale wychodzę z zalożenia (nie wiem czy słusznego),że zwierzeta potrafią wyczuć dobrego człowieka.I też jestem za zasadą "oko za oko".Jestem ciekawa jak czułby sie ten pseudoartysta wystawiony na widok publiczny, przywiązany do jakiegoś słupa i do końca swych dni o suchym pysku.

Napisane przez rachela

Eternity
We mnie takie historie też wzbudzają wściekłość i straszliwe poczucie bezradności... Ale takie przypadki to tylko kropla w morzu. Niedawno zagłębiłam się w problem testów na zwierzętach, i mój boże, wyszłam z tego z mocno poranionym sercem. Szczegółów podawać nie będę, ale żeby wszyscy zrozumieli, o czym piszę - wystarczy poszukać w internecie o teście Draize'a, o wiwisekcji, o... Nie, więcej nie powiem. To bolesny temat-rzeka. Dla nas, a co dopiero dla zwierząt.Mnie też nie daje to spokoju. Jak można było na to pozwolić? Skąd ja to znam...

niestety też kiedys czytałam o testach na zwierzętach.I dlatego nigdy nie kupię już żadnego produktu L`Oreal np.Bo w laboratoriach tej firmy takie sceny mają miejsce niestety.Boli mnie to bardzo,ze ludzie potrafią tak męczyć zwierzęta,żeby stworzyć jeszcze jeden "cudowny" krem na wszystkie spolegliwości.Kiedyś byłam tego nieświadoma i kupowałam takie cuda.Teraz unikam.

[martwa papuga]

Napisane przez kropka75

Gadu-gadu trup.

U mnie też... padu-padu.

Napisane przez Szara Róża

Rękawiczki i parasolki to małe miki... Ja bardzo często samą siebie zapominam zwysiadać z komunikacji Kontemplując swoje bogate życie wewnętrzne przegapiam właściwe przystanki i odkrywam nieznane mi jeszcze zakątki Metropolii Śląskiej...

A ja ostatnio jadąc do roboty zostawiłam w pociągu wszystkie materiały na zajęcia, listę studentów, listy obecności, książki, nawet umowę o pracę... Szczęśliwie szybko się połapałam i dobiegłam, pociąg jeszcze nie odjechał.

Napisane przez dzika truskawa

Normalnie szok! Wrzuciłam ją do skrzynki wczoraj około południa Ostatnio jak wysyłałam priorytety to szły tydzień i dłużej... Mam nadzieję, że dotarła cała i zdrowa? No i jak tam podoba się zawartość?
I czy masz jakiś kontakt z Mex, bo ja też miałam się z nią wymieniać, paczka leży i tylko na adres czeka a tu ani słowa...

Obawiam się, że to wyłącznie kwestia doręczyciela na miejscu. U nas listonosz jest bardzo w porządku.
Przesyłka dotarła w całości, zaintrygował mnie Noir Epices. Ale dotarła razem z paczą Mex i Tigerlily, więc tego testowania mam dziś sporo.

Właśnie - mam adres Mex, chyba się nie obrazi, jak wyślę Ci go na pw? Skoro i tak umówiła się z Tobą na wysyłanie paczek...

Napisane przez rachela

Eternity
We mnie takie historie też wzbudzają wściekłość i straszliwe poczucie bezradności... Ale takie przypadki to tylko kropla w morzu. Niedawno zagłębiłam się w problem testów na zwierzętach, i mój boże, wyszłam z tego z mocno poranionym sercem. Szczegółów podawać nie będę, ale żeby wszyscy zrozumieli, o czym piszę - wystarczy poszukać w internecie o teście Draize'a, o wiwisekcji, o... Nie, więcej nie powiem. To bolesny temat-rzeka. Dla nas, a co dopiero dla zwierząt.Mnie też nie daje to spokoju. Jak można było na to pozwolić? Skąd ja to znam...

Matko kliknęłam w to i szybko wyłączyłam.
A powinnam przeczytać od deski do deski i wysłać wszystkim znajomym. Ale nie dam rady...
Ja pi......., gdzie to się dzieje, kto na to pozwala?!?!? Co to za "ludzie" pracują przy takich testach??? I czy naprawdę nie da się nic zrobić?

[rachela]

Napisane przez Szara Róża

.......Po co ja klikałam w ten link......?!
..........oczka tego psiaka.... a ten koteeek, małpkaaa i króliś, matko jedyna!.... Straszne!

Takich zdjęć w sieci i historii zwierząt są miliony. Co 6 sekund ginie jeden zwierzak w laboratorium. Przeliczymy to na dni, miesiące, lata... I aż się chce wyć i walić głową w ścianę.

Napisane przez ETERNITY

niestety też kiedys czytałam o testach na zwierzętach.I dlatego nigdy nie kupię już żadnego produktu L`Oreal np.Bo w laboratoriach tej firmy takie sceny mają miejsce niestety.Boli mnie to bardzo,ze ludzie potrafią tak męczyć zwierzęta,żeby stworzyć jeszcze jeden "cudowny" krem na wszystkie spolegliwości.Kiedyś byłam tego nieświadoma i kupowałam takie cuda.Teraz unikam.

Ja też...
Jak sobie pomyślę, że przez ten cudownie pachnący szampon, którym myję włosy, tysiące królików straciło wzrok i życie, to robi mi się niedobrze.


Dopisek:
Papugo, da się. Wystarczy, że będziesz unikać kosmetyków i preparatów firm testujących na zwierzętach. Takie listy są dostępne m.in. na stronie PETA lub na polskich stronach. Sama niedawno się w to zaangażowałam, więc może nie powinnam się mądrzyć? Ale wyślij to do znajomych, im więcej osób zrozumie problem i zacznie coś robić, tym lepiej. I może tym szybciej testy na zwierzętach staną się przeszłością.

[ETERNITY]

Napisane przez _Bjeata_

Tharoon dziękuję


dołączę sie do życzeń dla wszystkich smutkujących....... oby uśmiech zainstalowal się na Waszych buziach na zawsze



Eternity........ ja nie jestem w stanie patrzeć na coś takiego. Dla mnie zwierze, jakiekolwiek, czy kot, pies, szczur, papuga są domownikami i dbać należy o nie tak jak o siebie. Sama w tym roku straciłam swojego kanarka. Nie było mnie w domu 2 dni. Wróciłam z pracy w poniedziałek to tż nie pozwolił mi dojść do klatki......... do tej pory jak sobie o nim wspomnę to

a na wieczór angelowy balsam i zanurzam się pod kolderkę

Ja mysle dokładnie tak samo jak Ty Bjeato..Dla mnie każda istota zasługuje na szacunek niezależnie od tego czy to człowiek czy zwierzę.Bo każda taka istota myśli i CZUJE.Tylko człowiek pokroju tego pseudoartysty moim zdaniem powinien solidnie odpokutować pomysł swojej wystawy.Ja sie dziwię,że jeszcze nie siedzi w więzieniu za znęcanie się nad zwierzętami.I ze nikt jeszcze mu nic nie zrobił.Na jego miejscu bałabym się wieczorem wychodzić z domu

Napisane przez czarnazuzia1

ETERNITY tak mi przykro z powodu psa,słowami trudno to wyrazic.NA wiosne pochowałam kotunia Bonifaca był z nami 14 lat , moj jamnis ,który ma 13 lat jest chory ma nowotwór ,nie mozna go operowac,jest kochany, na razie nie cierpi chyba go nic nie boli ale spi w naszej sypialni ,a ja nasłuchuje czy oddycha. obiecuje sobie że już nigdy żadnego zwierzaka,bo jak odchodza to bardzo boli. Ale ciagle jakies zwierzatko laduje u mnie ,ewntualnie u znajomych (mają mnie dośc). Czytałam no i poryczalam sie ,kiedys widzialam urywki filmu o transporcie koni-przezyłam tryme w rezultacie wylądowałam na zwolnieniu.Jak juz w miare mogłam mówic bez fontanny lez skontaktowałam sie ze schroniskiem TARA ,bo wiem ze potrzebuja pomocy i wsparcia.Czasem tłumacza sobie,że nie jestem wstanie pomóc wszystkim ,no i co ?wcale nie przynosi to ukojenia.Czesto mowie ,że wple zwirzęta ,niz ludzi .Najbardziej okrutni są ludzie .bo drecza dla przyjemnosci sorry ale znowu sie rozmazałam

To bardzo boli Czarnazuziu1 .U mnie w domu zwierzęta były od zawsze.I każde ich odejście było dla mnie bardzo bolesneNie umiem inaczej-traktuję zwierzęta na równi z ludźmi choć może nie powinno tak być.Już kiedyś jednak pisałam o tym na tym forum.Wychowałam sie wśród zwierząt i każde ich cierpienie odczuwam podwójnie.Jednak choć kiedyś żałowałam tej mojej wrażliwości dziś jest inaczej.Boli ,ale przynajmniej uniknęłam tej rozprzestrzeniającej się znieczulicy(to chyba jakaś choroba dzisiejszych czasów).Też często powtarzam,ze wolę zwierzęta niż ludzi.Z tego samego powodu co Ty

Kochane-bardzo wam dziękuję za to wsparcie psychiczne.Naprawdę cieszę się,ze są ludzie, którym los tych biednych zwierząt nie jest obojętny.Jesteście kochane..!

[Aragonte]

Eternity, współczuję

Podpisałam dzisiaj tę petycję.
To się po prostu w głowie nie mieści...

[SpanishMyszka]

Napisane przez ETERNITY

Dziś jestem rozbita do granic możliwości.Nie mam pojęcia jak wytrzymałam w pracy.Wczoraj jak z niej wróciłam dowiedziałam się,że umarł mój pies.Był z nami 11 lat.A mnie oczywiście nie było w domu(praca).Jak wróciłam miał już swój grób w ogródku

Bardzo ci współczuję to bolesne, kiedy odchodzi ukochane zwierzątko, trzymaj się !

Napisane przez ETERNITY

Chcę koniecznie podpisać tą petycję.Nie wiem jednak co wpisać w miejscu Location-cały adres?A co w miejscu PaAs?Pomóżcie proszę.Nie znam hiszpańskiego niestety

Location - wystarczy wpisać kraj, czyli Poland
PaAs - ja wpisałam tylko miasto, w którym mieszkam

Napisane przez czarnazuzia1

NA wiosne pochowałam kotunia Bonifaca był z nami 14 lat , moj jamnis ,który ma 13 lat jest chory ma nowotwór ,nie mozna go operowac,jest kochany, na razie nie cierpi chyba go nic nie boli ale spi w naszej sypialni ,a ja nasłuchuje czy oddycha. obiecuje sobie że już nigdy żadnego zwierzaka,bo jak odchodza to bardzo boli.

Czarna Zuziu

[your Angel]

To strasznie przykre I to cholernie banalne co zaraz napiszę, ale autentycznie nie mam słów żeby to skomentować ... Z resztą co tu pomoże gadanie. Trzeba działać i robić co w mojej mocy, żeby ukrucić te procedery. A już na pewno nie popierać - np. kupując kosmetyki marek, które testują swoje produkty na zwierzętach.

Obiecuję sobie, że już nigdy nie kupię czegoś firmy z listy z linka poniżej...

Napisane przez rachela

. Takie listy są dostępne m.in. na stronie PETA lub na polskich stronach.

Tu jest link : http://caringconsumer.com/resources_companies.asp

[ETERNITY]

Napisane przez SpanishMyszka

Location - wystarczy wpisać kraj, czyli Poland
PaAs - ja wpisałam tylko miasto, w którym mieszkam

Dziśkuję Spanish Myszko-już dopisałam się do petycji

Napisane przez your Angel

To strasznie przykre I to cholernie banalne co zaraz napiszę, ale autentycznie nie mam słów żeby to skomentować ... Z resztą co tu pomoże gadanie. Trzeba działać i robić co w mojej mocy, żeby ukrucić te procedery. A już na pewno nie popierać - np. kupując kosmetyki marek, które testują swoje produkty na zwierzętach.

Obiecuję sobie, że już nigdy nie kupię czegoś firmy z listy z linka poniżej...




Tu jest link : http://caringconsumer.com/resources_companies.asp

Dziękuję za ten link.Nie wiedziałam,ze Pantene też są testowane na zwierzętach.To były moje ulubione odżywki.Więcej nie kupię na pewno.Ciekawe czy jest taka lista, która obejmuje też polskie firmy

[martwa papuga]

Napisane przez rachela

Takich zdjęć w sieci i historii zwierząt są miliony. Co 6 sekund ginie jeden zwierzak w laboratorium. Przeliczymy to na dni, miesiące, lata... I aż się chce wyć i walić głową w ścianę.Ja też...
Jak sobie pomyślę, że przez ten cudownie pachnący szampon, którym myję włosy, tysiące królików straciło wzrok i życie, to robi mi się niedobrze.

Tak...
A ja jak sobie pomyślę, że w Indiach w tej chwili żyje na wolności mniej, niż 20 tygrysów...

Napisane przez rachela

Papugo, da się. Wystarczy, że będziesz unikać kosmetyków i preparatów firm testujących na zwierzętach. Takie listy są dostępne m.in. na stronie PETA lub na polskich stronach. Sama niedawno się w to zaangażowałam, więc może nie powinnam się mądrzyć? Ale wyślij to do znajomych, im więcej osób zrozumie problem i zacznie coś robić, tym lepiej. I może tym szybciej testy na zwierzętach staną się przeszłością.

Oczywiście, że będę unikać. L’Oreala unikam już od roku.
Tylko co ja jedna im zaszkodzę

[rachela]

Eternity, na podstawie wątku na Wizoożu od kilku dni kompletuję listę. Z pomocą Kattariny.

Mogę Ci podrzucić to, co na razie mam.

[Lea93]

Napisane przez Lea93

fakt, łatwe piosenki to-to nie są, ale dokładnie, po co iść na łatwiznę chyba zaśpiewam It's oh so quiet, ale jeszcze nie wiem

Szczerze Ci, kochana, współczuje, dokładnie wiem jak to boli.
W zeszłym roku również mając 15 lat odszedł mój pies, który był ze mną calutkie moje życie. Z tym, że ja byłam w domu, gdy weterynarz go usypiał. Zachorował. Nie jadł, nie pił, nie podnosił się na nogi Płakałam cały tydzień :ryczy: Strata ukochanego zwierzaka bbb. boli. Współczuję i ściskam cieplutko, trzymaj się.

A temu "artyście", męczącego biednego psa, życzę aby go powiesili za... wiadomo co albo jego również zagłodzili na śmierć, na sznurze, przy ścianie.
ugh, ryczeć sie chce...

chciałam jeszcze dopisać, czy może ktoś wie, czy jakaś kara grozi temu bezdusznemu człowiekowi?

Tylko co ja jedna im zaszkodzę

niekupując kosmetyków testowanych na zwierzętach nie wspierasz ich badań pieniężnie, a w takim działaniu nie będziesz jedyna, bo wiele osób unika takich firm.

[your Angel]

Napisane przez ETERNITY

Dziękuję za ten link.Nie wiedziałam,ze Pantene też są testowane na zwierzętach.To były moje ulubione odżywki.Więcej nie kupię na pewno.Ciekawe czy jest taka lista, która obejmuje też polskie firmy

Właśnie chyba Pantene mnie najbardziej zmartwiło Moje ukochane kosmetyki do włosów

Napisane przez rachela

Mogę Ci podrzucić to, co na razie mam.

A czy ja też mogłabym nieśmiało poprosić ?

[SpanishMyszka]

Napisane przez ETERNITY

Nie wiedziałam,ze Pantene też są testowane na zwierzętach.To były moje ulubione odżywki.Więcej nie kupię na pewno.

Ja też nie, nie pochwalam takiego czegoś absolutnie

Napisane przez martwa papuga

Tak...
L’Oreala unikam już od roku.
Tylko co ja jedna im zaszkodzę

To jesteśmy już dwie, bo ja od zawsze umijam produkty tej firmy, nigdy mi nie podchodziły

[Sabbath]

Napisane przez Szara Róża

Rękawiczki i parasolki to małe miki... Ja bardzo często samą siebie zapominam zwysiadać z komunikacji Kontemplując swoje bogate życie wewnętrzne przegapiam właściwe przystanki i odkrywam nieznane mi jeszcze zakątki Metropolii Śląskiej...

Ja tak kończę czytając książki w autobusach.
Jeżdżę w cały świat.
Zdarzyło mi się dojechać do zajezdni, zdarzyło mi sie też r]=przejechać własciwy przystanek, wysiąść, wsiąść do autobusu powrotnego i... znów przegapić przystanek.

Napisane przez _Bjeata_

T
Eternity........ ja nie jestem w stanie patrzeć na coś takiego. Dla mnie zwierze, jakiekolwiek, czy kot, pies, szczur, papuga są domownikami i dbać należy o nie tak jak o siebie. Sama w tym roku straciłam swojego kanarka. Nie było mnie w domu 2 dni. Wróciłam z pracy w poniedziałek to tż nie pozwolił mi dojść do klatki......... do tej pory jak sobie o nim wspomnę to

Ja, jak zwykle zbyt poważnie i z motyką na słońce, ale to jest właśnie przykład tego, że zaniechanie jest złem.

Uczymy się w życiu, że łatwiej, wygodniej jest odpuścić, nie drzeć ryja o nie dotyczące nas bezpośrednio sprawy, że nie tylko nie opłaca się, ale i nietaktem jest wtrącać się. A to jest właśnie zła postawa. W taki sposób Niemcy godzili się na faszyzm w latach trzydziestych ubiegłego wieku, w taki sposób my godzimy się na durne żarty o asfalcie, który powinien leżeć na ziemi i przymykamy oko na łamanie zasad, o których wiemy, że są ważne. Gdyby więcej ludzi miało odwagę wyraźnie mówić o tym, co jest złe, podłe i małe - świat byłby mniej podły.

Jeszcze raz - jeśli widzisz, że dzieje się coś złego, ktoś postępuje nie fair i podle i nic nie mówisz - to jest zło.

Dziękuję za uwagę. Rozumiem jej brak.

[ETERNITY]

Napisane przez rachela

Eternity, na podstawie wątku na Wizoożu od kilku dni kompletuję listę. Z pomocą Kattariny.

Mogę Ci podrzucić to, co na razie mam.

Bardzo chętnie poczytam

Napisane przez martwa papuga

Tylko co ja jedna im zaszkodzę

A jeśli takich "jednych" uzbiera się kilka...kilkadziesiąt...t ysiące...miliony...?Ja jestem za bojkotem takich testów.Bo wierzę,że dobry kosmetyk tych testów nie potrzebuje.Poza tym z tego co już zdążyłam zauważyć te testowane często zawierają tyle chemii w sobie, a tak mało składników naturalnych, że ciężko cokolwiek mówić o jakiejkolwiek prawdziwej pielęgnacji.Raczej jest to kumulowanie w sobie szkodliwych składników, o których nikt tak naprawdę nie wie jak sie zachowają w organizmie po przekroczeniu jakiejś tam dawki.Im mniej chemii tym lepiej.Od jakiegoś czasu chomikuję w domu przepisy na kremy własnej roboty.Uzbierał się już pokaźny segregator Tylko czasu na ich wykorzystanie na razie nie ma.A na twarz na razie codziennie nakładam zwykłą Niveę

[kropka75]

Napisane przez your Angel

Tu jest link : http://caringconsumer.com/resources_companies.asp

Colgate-Palmolive? Coty? Johnson&Johnson? L'oreal? Max Factor? Olay? Oral B? Pantene? Procter&Gamble? Sally Hansen? Unilever?

[tulipanka]

Napisane przez joasiak1

Tulipanko, może wystarczy porozmawiać z szefem...?
Jeśli jest rozsądny, to powinien zrozumieć Twoje argumenty.
Życzę powodzenia w negocjacjach

Napisane przez tharoon

Tulipanko udanych negocjacji

Niestety w tym momencie nie mam już po co z nim rozmawiać. Grafik ułożony, mogę sobie co najwyżej znaleźć zastępstwo. Jest jeden kierownik od grafiku, pewnie mu brakowało ludzi na weekend to mnie dorzucił. Nic to, może we środę pójdę na zakupy (ach ten cholerny brak asertywności i łatwość poddawania się)

ETERNITY - kochana współczuję Ci bardzo

Napisane przez kropka75

Colgate-Palmolive? Coty? Johnson&Johnson? L'oreal? Max Factor? Olay? Oral B? Pantene? Procter&Gamble? Sally Hansen? Unilever?

tak naprawdę, to właściwie nic nie zostało do używania...

O rety, włączyłam Apocalypticę i nie mogę się oderwać od komputera jeszcze tylko ten utwór, następny ostatni... taaa, a notatki same się zrobią.
Last.fm zepsuł mi się dokumentnie i nie pobiera odsłuchiwanych utworów

[martwa papuga]

Napisane przez your Angel

Obiecuję sobie, że już nigdy nie kupię czegoś firmy z listy z linka poniżej...

Tu jest link : http://caringconsumer.com/resources_companies.asp

Dzięki, tego właśnie szukałam.

Tylko... zaczęłam przeglądanie od firm, które NIE testują na zwierzętach - i żadnej nie kojarzę. Oprócz La Prairie jeden krem za całą moją asystencką pensję i Body Shopu, którego u nas niet.

Edit: O! Widzę Wellę - czyżby to ci od włosów, czy jakaś inna firma pod tą samą nazwą...?

[Lea93]

Napisane przez kropka75

Colgate-Palmolive? Coty? Johnson&Johnson? L'oreal? Max Factor? Olay? Oral B? Pantene? Procter&Gamble? Sally Hansen? Unilever?

+Davidoff, CK, JOOP!, Lancaster, Cacharel, Armani, Ralph Lauren, Lancome...

[czarnazuzia1]

Eternity,Rachela ( przepraszam,że nie wymieniam innych wizażanek alejeszcze nie mam takiej wprawy.) ciesze się że sa tacy ludzie ,teraz 1000 razy sprawdzę zanim cokolwiek kupie, czy nie testowane na zwierzętach. ETERNITY ta nasza wrażliwośc to cenna cecha, ale nie uwazasz ,ze dla nas bywa przeklęństwem,bo autentycznie dusza,ciało jest chore ,poprostu strasznie chore.Jestem sama w domu siedze przy komputerze i rycze .Nazbierało się tego tyle ,że emocje rozsadzają,a może wyjde przed blok i dam komuś w mor...e.Zgadzam sie z toba ,że zwierzęta poznaja ludzi i wiedzą komu mogą zaufac.W naszej piwnicy (wyciełam piłą szczebelki) zamieszkała dzika kotka z trzema kociakami są bardzo dzikie.Ta kotka przychodzi od pary zim , mieszka ,a na wiosne idzie sobie(mieszkam blizko ogródków nad jeziorem) .Wchodzi przez okiennko w piwnicy ,w tym roku sasiadka zabila gwożdziami okiennko(wychodzi na korytasz) więc otworzyłam w swojej piwnicy ,zbudowałam piramide ,żeby maluchy mogły wychodzic(maja swoj kartoniki z kocykami) i mam ja w nosie .Wyobraz sobie ,ze teraz chodza do tej sasiadki i cos robią pod jej drzwiami oczywiscie w piwnicy .Ja codziennie rano sprzątam ,bo poco ma widziec ,ale wiedziały gdzie mają iscAle musze przyznac że koty są krmione nie tylko przezemnie ale jeszcze przez 2 rodziny.Dostają witaminki , dobre jedzonko bo przeciesz tłumacze moim futrzaka one nie maja domku .

[rachela]

Angel, to wstępna, bardzo robocza wersja...
http://s009.wyslijto.pl/index.php?fi...&down=&gk=bank

W ogóle to zapraszam do wątku:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=115749

---

Edit: Dziewczyny, ja też byłam w szoku...

Tu także macie listy:
http://www.caringconsumer.com/resources_companies.asp (aha, to już było)
http://www.ok.3bird.net/
http://www.uszata.com/eksplorer/praw...na_zwierz.html

[SpanishMyszka]

Napisane przez kropka75

Colgate-Palmolive? Coty? Johnson&Johnson? L'oreal? Max Factor? Olay? Oral B? Pantene? Procter&Gamble? Sally Hansen? Unilever?

Biotherm, Cacharel, Garnier, Giorgio Armani, Helena Rubinstein, Lancôme, Matrix Essentials, Maybelline, Ralph Lauren Fragrances, Redken, Soft Sheen, Vichy ?

Nie ukrywam, najbardziej zdziwiła mnie firma Vichy

[joasiak1]

Jeśli mogę się wtrącić nie-offtopowo, to na lewej Ambre Russe i na prawej Ambre Sultan z próbek od Pieńkowej Damy

Na razie zdecydowanie bardziej podoba mi się Ambre Russe, bo Lutens pachnie na mnie jak cała apteka Wersja Fraiche o niebo piękniejsza

Nie, jak syrop na kaszel.

[ETERNITY]

Napisane przez Sabbath

Ja, jak zwykle zbyt poważnie i z motyką na słońce, ale to jest właśnie przykład tego, że zaniechanie jest złem.

Uczymy się w życiu, że łatwiej, wygodniej jest odpuścić, nie drzeć ryja o nie dotyczące nas bezpośrednio sprawy, że nie tylko nie opłaca się, ale i nietaktem jest wtrącać się. A to jest właśnie zła postawa. W taki sposób Niemcy godzili się na faszyzm w latach trzydziestych ubiegłego wieku, w taki sposób my godzimy się na durne żarty o asfalcie, który powinien leżeć na ziemi i przymykamy oko na łamanie zasad, o których wiemy, że są ważne. Gdyby więcej ludzi miało odwagę wyraźnie mówić o tym, co jest złe, podłe i małe - świat byłby mniej podły.

Jeszcze raz - jeśli widzisz, że dzieje się coś złego, ktoś postępuje nie fair i podle i nic nie mówisz - to jest zło.

Dziękuję za uwagę. Rozumiem jej brak.

Ja Ciebie Sabbath bardzo dobrze rozumiem.Kiedyś tez tak miałam,ze wolałam nie reagować gdy byłam świadkiem czegoś złego.Zachowywałam sie jak inni..nie wychylałam się.Teraz jest inaczej.I mam w nosie ,że ktoś sobie coś o mnie pomyśli.Reaguję często spontanicznie i nie żałuję tego.Ludzkie szepty za plecami nie robią na mnie wrażenia.Moi bliscy o mnie myslę,że dziwna jestem-dla nich pies to np TYLKO pies.Umarł-trudno-trzeba drugiego kupić.Dla mnie to ma inny aspekt-żal mi go tak jak byłoby mi żal kogoś bliskiego, kto odszedł.Kilka razy z ulicy ściągałam już potrącone zwierzaki-martwe również.podczas gdy inni ludzie omijali je.Bo przecież nie wypada robić"scen" Każda istota zasługuje na szacunek.Wogole zauważyłam,że świat ogarnia coraz większa znieczulica.Ludzie się w wielu jego zakątkach mordują-a inni na tym robią pieniądze zacierając ręce przy tym.Ja jednak święcie wierzę,że dobro powraca.I mogę otrzymywać od życia po przysłowiowej d.., ale naprawdę mam to już gdzieś.Dla mnie jest najważniejsza świadomość, że w danej chwili zrobiłam co mogłam,żeby zło było jak najmniejsze.Że ktoś mniej np cierpiał.I mogę zostać sama jedna na tym świecie z moimi przekonaniami a ich nie zmienię.gdy źle się dzieje trzeba działać.Nawiązałam akurat w tym poście do cierpienia zwierząt,ale dotyczy to wszelkiego zła, które rozprzestrzenia się po świecie.Bo rasizmu też nigdy nie zrozumiem.Tak jak nie zrozumiem mordowania dla samej idei

[martwa papuga]

Napisane przez kropka75

Colgate-Palmolive? Coty? Johnson&Johnson? L'oreal? Max Factor? Olay? Oral B? Pantene? Procter&Gamble? Sally Hansen? Unilever?

Ano

Wychodzi na to, że testujące firmy to wielkie molochy trzymające ponad 90% rynku. A te nietestujące to w większości maleńkie, w Polsce nikomu nieznane firemki.

[SpanishMyszka]

Napisane przez martwa papuga

Tylko... zaczęłam przeglądanie od firm, które NIE testują na zwierzętach - i żadnej nie kojarzę. Oprócz La Prairie jeden krem za całą moją asystencką pensję i Body Shopu, którego u nas niet.

Edit: O! Widzę Wellę - czyżby to ci od włosów, czy jakaś inna firma pod tą samą nazwą...?

Papużko, jest Avon, Nivea, Oriflame i Revlon.

[rachela]

Papugo, nie takie nieznane.
Dużym plusem jest nietestująca Nivea, Eris, Bielenda, Ziaja...

[Aragonte]

Napisane przez rachela

Papugo, nie takie nieznane.
Dużym plusem jest nietestująca Nivea.

Cieszy mnie to, bo ostatnio dość regularnie kupuję jej szampony...
No to już wiem, czego unikać i czego szukać

[irkax]

Napisane przez rachela

Angel, to wstępna, bardzo robocza wersja...
http://s009.wyslijto.pl/index.php?fi...&down=&gk=bank

W ogóle to zapraszam do wątku:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=115749

---

Edit: Dziewczyny, ja też byłam w szoku...

Tu także macie listy:
http://www.caringconsumer.com/resources_companies.asp (aha, to już było)
http://www.ok.3bird.net/
http://www.uszata.com/eksplorer/praw...na_zwierz.html

Rachelo bardzo dziękuję za plik i linki
Bardzo mi się przydadzą. Teraz bardziej świadomie będę wybierać kosmetyki/produkty/itd

[Lea93]

Jeśli któraś wie... - Czy Botanics Skin Care z listy nietestujących na zwierzakach to nie przypadkiem Boots ? jeśli tak jest to uff, mogę spokojnie używać ulubionego kremu...