Mamusie luty 2008!!!

[dinga]

Zielonooka Dorka, joasiunial moje gratulacje bardzo sie ciesze że nasze grono w takim tempie sie powieksza super!!!!!!!!! Ja juz tez słyszałam serduszko mojego drugiego słonka, fantastyczne uczucie!!!

[Emi279]

Witam, mam nadzieję że tym razem dłużej tu zawitam .Otwieram ten wątek dla wszystkich kobitek, które właśnie się dowiedziały o swojej ciąży.Mam nadzieję że tutaj będziemy sie wzajemnie wspierać . Wg.moich obliczeń jestem w 5 tygodniu ciąży, dzisiejszy test ciążowy mam nadzieję że to potwierdzi. Jestem pełna nadzieji-o efektach powiadomię Was jutro. Wpisujcie się kto już jest pewien swego szczęścia

[kycia1]

po pierwsze gratuluje. Wydaje mi sie ze wątek powinien powstac na Poczekalni, zapewne ktos przeniesie;* bo zazwyczaj tam dziewczyny wchodza-zreszta tam znajdują sie wszystkie watki mamusiek oczekujących

[aniesiaw]

Gratuluje wszytskim kobitkom ktore do nas dolaczyly
Jutro ide zrobic wszystkie niezbeden badania...
Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok
Co tam, Bedzie OK I TYLE... NIE MA INNEJ OPCJI!!!
Milego dzionka wszystkim!!!

[sylwia-zuza]

kochanie po pierwsze gratuluje, a po drugie jest juz taki wateczek
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=193240

[kociulek]

Ale się za Wami stęskniłam ale byłam odcięta od neta. Właśnie wyszli panowie od naprawy,a ja od razu na wizaż
Strasznie sie cieszę,że nasze grono sie powiększa
Aniesiaw, Joasiunial, Zielonooka Dorka moje gratulacje:ju pi:
Elsi, cieszę się,że u lekarza wszystko dobrze. Wiesz,ja początkowo też się trochę zmartwiłam,bo nie mam pracy,a bardzo mi na tym zależało. Skończyłam magisterkę (tzn.została mi tylko obrona,ale odłozyłam ją na wrzesień). Poza tym mamy rozpoczętą budowę,więc każdy grosz by się przydał. Ale teraz uznalismy z meżem,że jak nawet wszystko o rok sie przesunie,to nic sie nie stanie. Najważniejsze zdrowie naszego dzieciątka A tobie zycze wymarzonych bliźniaków

[Emi279]

Jejku , wybaczcie, widocznie z wrażenia ślepa jestem mam nadzieje że ktoś ten wątek w takim razie przeniesie we właściwe miejsce

[Emi279]

Witam wszystkich , właśnie uświadomiono mi że osób czekających na narodziny dzidzi w lutym 08 jest więcej więc pozwólcie , że się dołączę do Waszego grona. Cóż, test jak narazie wyszedł pozytywnie, zobaczymy co na to powie gin (wizyta w przyszłym tygodniu).Na razie to boję się cieszyć-by nie zapeszyć
Ps. Powiedzcie, czy Wy też macie taki dziwny brzuch? wiem że to wcześnie ale mój brzch wydaje się jakby napuchnięty...niewiem czy to dobrze

[joasiunial]

Napisane przez Emi279

Witam wszystkich , właśnie uświadomiono mi że osób czekających na narodziny dzidzi w lutym 08 jest więcej więc pozwólcie , że się dołączę do Waszego grona. Cóż, test jak narazie wyszedł pozytywnie, zobaczymy co na to powie gin (wizyta w przyszłym tygodniu).Na razie to boję się cieszyć-by nie zapeszyć
Ps. Powiedzcie, czy Wy też macie taki dziwny brzuch? wiem że to wcześnie ale mój brzch wydaje się jakby napuchnięty...niewiem czy to dobrze

Witaj Emi279
Ja też boję się cieszyć...na razie nie chcemy nic mówić rodzince - pewnie poczekamy do sierpnia
Do lekarza planuję iść też w następnym tygodniu lub za 2, kiedy można będzie już na pewno zobaczyć maleństwo
Co do brzucha - to mam płaski, a zawsze przed @ miałam raczej wzdęty.

[kociulek]

Emi, cieszę się do nas dołączyłaśA brzuszkiem sie nie przejmuj, ja zarówno w pierwszej ciązy jak i teraz mam napuchniety brzuch. Jeszcze jak nie wiedziałam,że jestem w ciązy, mówiłam do męża,że mam dziwnie spuchniety brzuch Później za to (tzn w I ciązy)ukształtowała mi sie ładna piłeczka

[sheryl]

Cześć dziewczyny! Mi też wyszły 2 kreski. Powiedzcie, po jakim czasie trzeba iść do lekarza, żeby potwierdził fasolkę, żeby było widać. Ja już w tym tygodniu chcę iść, czy to nie za wcześnie? Pozdrawiam Was wszystkie!

[joasiunial]

Napisane przez sheryl

Cześć dziewczyny! Mi też wyszły 2 kreski. Powiedzcie, po jakim czasie trzeba iść do lekarza, żeby potwierdził fasolkę, żeby było widać. Ja już w tym tygodniu chcę iść, czy to nie za wcześnie? Pozdrawiam Was wszystkie!

Gratuluję
Do lekarza najlepiej jest iść w 5-6 tygodniu ciąży, ponieważ wcześniej jeszcze nie bardzo widać cokolwiek (ani na USG, ani w badaniu palpacyjnym)

[kociulek]

Moje gratulacje Sheryl i witaj wśród lutowych mamuś

Podpisuję się pod odpowiedzią Joasi

Elsi, trzymam kciuki za dzisiejszy egzamin

[joasiunial]

Napisane przez dinga

\Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie, moze wyda wam sie glupie ale mi spac po nocy nie daje. U tesciow sa juz maliny a ja je uwielbiam i przywiozłam sobie i zobaczyła mnie sasiadka ze je jem i zaczela krzyczec ze co ja robie ze w ciazy nie mozna jesc malin bo dzialaja poronnie, nie musze mowic ze malina mi w gardle stanela. Dziewczyny czy słyszałyście o tym bo ja zgłupialam i nie wiem czy moge je jesc czy nie?!

Mnie też ostatnio zastanawiają te malinki ... Teściowa przyniosła mi ich sporo, zawsze się nimi zajadałam a teraz mam zagadkę- można, czy nie można

[poissonivy]

Napisane przez joasiunial

Mnie też ostatnio zastanawiają te malinki ... Teściowa przyniosła mi ich sporo, zawsze się nimi zajadałam a teraz mam zagadkę- można, czy nie można

Jeśli chodzi o malinki, to spokojnie można wcinać do 8 miesiąca ciąży. Po 8 miesiącu mogą wywołać przedwczesne skurcze macicy i tym samym przedwczesny poród. Absolutnie nie mają działania poronnego.

[joasiunial]

Napisane przez poissonivy

Jeśli chodzi o malinki, to spokojnie można wcinać do 8 miesiąca ciąży. Po 8 miesiącu mogą wywołać przedwczesne skurcze macicy i tym samym przedwczesny poród. Absolutnie nie mają działania poronnego.

Uff... Dziękuję za odpowiedź
Zabieram się zatem za pałaszowanie działkowych witaminek teściów

[kociulek]

Napisane przez poissonivy

Jeśli chodzi o malinki, to spokojnie można wcinać do 8 miesiąca ciąży. Po 8 miesiącu mogą wywołać przedwczesne skurcze macicy i tym samym przedwczesny poród. Absolutnie nie mają działania poronnego.

Przyznaję,że pocieszyłaś chyba nas wszystkie

[poissonivy]

Napisane przez kociulek

Przyznaję,że pocieszyłaś chyba nas wszystkie

Ja miałam ten problem, kiedy miałam lekką gorączkę i nie chciałam się faszerować paracetamolem (zresztą w moim wypadku i tak nie działa, bo kiedyś przegiełam z jego przyjmowaniem i zupełnie na mnie nie działa) i wtedy lekarz zalecił sok malinowy z lipa. Zaraz dziewczyny mnie nastrzaszyły na forum o właściwościach poronnych malin i ich przetworów . Zaczęłam szukać w necie na ten temat i znalazłam właśnie to co napisałam.
Obyłam się zatem z tym tematem .

[sylwia-zuza]

a ja slyszalm ze poronnie i wywolujaca dzialaja ale liscie z malin(napar)

[aniesiaw]

Dziewczyny mam pytanko, to moja pierwsza ciaza i nie wiem tak do konca jak to wszystko powinno wygladac.
Dzisiaj rano mialam uplawy o kolorze brunatnym...
Tak sie zastanawiam czy to normalne czy to jakis sygnal nieprawidlowosci. Jestem w 5 tygodniu.

[kociulek]

ja jeszcze w pierwszej ciaży zastanawiałąm sie własnie jak to jest, bo tak jak piszesz Poissonivy, sok z malin jest przeciez dobry na przeziebienie,ale starałam się ich unikać.
Może właśnie jest tak jak pisze Sylwia-Zuza, że tu chodzi o napar z liści czyli mam rozumieć,że herbatek malinowych lepiej unikać

Aniesiaw, ja z tym wolałabym zwrócić się do lekarza. To mi wygląda na plamienia,które są niebezpieczne. Ja odrazu na początku pierwszej ciąży leżałam z tym w szpitalu. Uważaj na siebie,nic nie dźwigaj i leć do lekarza.

[aniesiaw]

o matko ale mnie wystraszylas
jutro ide do lekarza, bo dzis do wieczora siedze w pracy

[kociulek]

Napisane przez aniesiaw

o matko ale mnie wystraszylas
jutro ide do lekarza, bo dzis do wieczora siedze w pracy

Ja broń Boże nie chciałam cię wystraszyć. Napewno wszystko bedzie dobrze. A dlaczego pojawiły sie upławy dowiesz się od lekarza. Niczym sie nie przejmuj,tylko dbaj o siebie

[sylwia-zuza]

Napisane przez aniesiaw

o matko ale mnie wystraszylas
jutro ide do lekarza, bo dzis do wieczora siedze w pracy

jesli duzo jest tego brazowego sluzu - to natychmiast do szpitala!!!!!!!!!!!! (wez wolne w pracy)to moze byc cos niegroznego albo pierwszy sygnal o jakis problemach z ciaza- jesli nie chcesz jechac dzis -to teraz musisz lezec, zero wysilku- lekarz musi ocenic co sie dzieje-wiem co mowie jestem po 2 poronieniach!

co do tej herbatki -to smialo. ja na poczatku ciazy pilam ja litrami(luty, marzec)bo bylam troszke chora

[dinga]

Dziewczyny wielkie dzieki za wiadomosci o malinach wlasnie sie nimi objadlam jak tylko przeczytalam co piszecie.

aniesiaw ja tez radze jak najszybciej do lekarza, napewno nie zaszkodzi a na takim etapie ciazy kazde plamienie moze byc niebezpieczne.

Trzymamy kciuki i odezwij sie koniecznie!

[dinga]

Emi279, sheryl witamy na forum, no robi sie nas coraz wiecej, super.

Dziewczyny a jak wy sie czujecie, bo ja tak sobie, mecza mnie przez caly dzien okropne mdlosci a gotowanie obiadu to dla mnie masakra, bo stracilam smak i nic mi nie smakuje. W sumie to nie dziwie sie za bardzo bo w pierwszej ciazy mialam tak samo, ale myslalamo ze teraz bedzie inaczej a tu nic. A oprocz tego to energii mam za dziesieciu i normalnie roznosi mnie po domu wiec sprzatam latam ze sciera i odkurzaczem i za synkiem oczywiscie. Moge wszystko byle z dala od jedzenia i lodowki.

A jak u was?

[Emi279]

Aniesia, mam nadzieję że byłaś u lekarza i wszystko już OK.Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo.Daj znać co u Ciebie.
Poza tym wielkie dzięki za sympatyczne przyjęcie do Waszego grona
Acha co do mdłości, dokuczają mi z rana ale przez dzień ich nie czuję.Jeść mogę wszystko. I mam słabość do soku pomidoirowego któego wcześniej nie cierpiałam

[inka spinka]

Witam!!!
z przyjemnością do Was dziewczyny dołaczam! Termin porodu -8 luty 2008
(ja sie urodziłam 11 lutego także bliziutko) Dowiedziałam się o ciąży w urodziny mego męża-8 czerwca,zrobiłam 3 testy i jak nic dwie krechy na każdym.
Jesteśmy przeszczęśliwi bo staralismy się o dzidzię(tak konkretnie to ok. 3-4m-cy i jak daliśmy sobie spokój i akurat na weekend wybraliśmy sie nad morze-całkowity spontan-na 1 noc 700km przejechać to trzeba byc napalonym , no ale sie opłacało!!! bo z zaskoczenia zaskoczyło:ju pi
U lekarza byłam 22 czerwca-5 tydzien z usg. Taka mała fasolka a tak cudowne uczucie!!!
Generalnie czuje się nieżle,strasznie chce mi się spać,troche,ale do wytrzymania bola mnie piersi,no i od kilku dni całymi dniami jest mi niedobrze,nie wymiotuje na szczęście ale ciągle mnie wszystko obrzydza. No ale moge sie tak czuc cały czas aby tylko dzidzia była zdrowa i żeby wszystko było ok!!!
To tak po krótce przybliżyam Wam fakty,mam nadzieję że będziemy tu razem przezywać te nasze ciąże i dyskutować,porównywać
Z całego serca życzę Wam dziewczyny wszystkiego dobrego,aby Wasze fasolki rozwijały się prawidłowo i abyście Wy były tak szczęśliwe i zadowolone z życia jak ja

[joasiunial]

Napisane przez dinga

Dziewczyny a jak wy sie czujecie, bo ja tak sobie, mecza mnie przez caly dzien okropne mdlosci a gotowanie obiadu to dla mnie masakra, bo stracilam smak i nic mi nie smakuje. W sumie to nie dziwie sie za bardzo bo w pierwszej ciazy mialam tak samo, ale myslalamo ze teraz bedzie inaczej a tu nic. A oprocz tego to energii mam za dziesieciu i normalnie roznosi mnie po domu wiec sprzatam latam ze sciera i odkurzaczem i za synkiem oczywiscie. Moge wszystko byle z dala od jedzenia i lodowki.

A jak u was?

U mnie żadnych objawów ciąży nie ma.... no, może poza jednym - po południu jestem strasznie senna ale wystarczy mi 15 minut drzemki i jestem jak nowa Nigdy tak nie miałam, zawsze raczej tryskałam energią. Pewnie jeszcze jakieś ciążowe dolegliwości dopadną mnie z czasem - byle tylko Maleństwo rozwijało się zdrowo

Aniesiaw, trzymam kciuki na pewno wszystko będzie w porządku. Być może to tylko plamienie implantacyjne, ale warto upewnić się o tym u lekarza.

Inka spinka - witaj na forum i wśród przyszłych mamuś lutowych mam nadzieję, że będziesz tu często zaglądała

[elsi]

Napisane przez kociulek

Elsi, trzymam kciuki za dzisiejszy egzamin

Koteczku dziękuję! Zdałam! I to dobrze!
Teraz tylko się zgłaszam, że jestem i żyję, ale ledwo, ledwo Siedzę przed kompem w szlafroczku, już wypluskana i zaraz wskakuję do łóżka (z małżem bo specjalnie przyjechał ). Padam na ryjek ze zmęczenia, bo uczyłam się od 6-ej rano. Oczki mam jak wampir. Na dodatek Potomek się zbuntował na takie traktowanie mamusi i zmulił mnie w trakcie poegzaminacyjnych, odstresowujących zakupów. On chyba wyjątkowo nie znosi dusznych pomieszczeń
Całuję wieczornie i obiecuję, że odezwę się jutro
I dużo buziaków dla "nowych" mamuś. Witajcie
Acha, Aniesiaw, z tymi upławami koniecznie musisz się udać do szpitala!! Dziewczyny słusznie Ci radziły
No, uciekam