2009-04-02, 14:06 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 121
|
Poradnia rodzinna
Witajcie dziewczyny!!!
Właśnie wróciliśmy z naszej pierwszej poradni rodzinnej... Jedno słowo, które mi się nasuwa to - żenada.... Poradnię prowadzi małżeństwo z 10-letnim stażem i 7 dzieci;p Z nami są jeszcze dwie pary (normalni ludzie). Babka jest naprawdę nawiedzona, prawię się rozryczałam ze złości. Pytała się o wszystko, a kiedy dowiedziała się że moja mama się rozwiodła z ojcem to zaczęła mi prawić kazanie, że zrobiła ona straszny błąd, bo po rozwodzie powinna oddać mnie do pełnej rodziny!!! Oczywiście jest kalendarzyk itd. Nie wspomniałam nawet jej, że mi on nie wyjdzie, bo biorę tabletki na nieregularny okres itd. Najlepsze było jednak to jak facet kazał opowiadać nam jaki miałyśmy dzisiaj śluz w pochwie, w celu interpretacji jaki to dziś dzień mamy... Dowiedziałam się, że nie wszystkie pozycje w seksie są dozwolone, bo kobieta nie powinna pokazywać swoich żądz i kochać się na partnerze!!! wszystkie pary patrzą się na nich jak na kosmitów, ale słowa nie zabieramy, bo po co rozmawiać z takimi ludźmi. Było jeszcze dużo innych rzeczy, które by opowiadać było można, ale szkoda na to słów. Ciekawa jestem czy wszędzie tak wygląda ta poradnia???? Bo moim zdaniem czegoś takiego powinni zabronić i uczyć nas czegoś innego np. jak postępować w czasie kłótni, jak iść na kompromis itd, itd. Tymczasem w mojej poradni sami nawiedzeni i do tego zboczeńcy!!! |
2009-04-02, 14:52 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Brak mi słów...
U mnie poradnia była taka sobie. Na szczęście nie musiałam prowadzić kalendarzyka, wykresów itp. Dostałam tylko wizytówkę z adresem strony do poczytania. Ogólnie tylko taka paplanina o życiu duchowym, psychicznym i innych
__________________
Edytowane przez Justyna33333 Czas edycji: 2009-04-02 o 14:54 |
2009-04-02, 16:07 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 890
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Ja jeszcze nie byłam w poradni, ale na naukach przy temacie o planowaniu rodziny babka opowiadała takie brednie, że szok m.in. że okres przy braniu tabletek antykoncepcyjnych to nie okres, że jak się pozna swoje ciało (cykl, śluzy itd.) to nie trzeba chodzić do ginekologa bo same będziemy wiedzieć czy jesteśmy zdrowe czy nie (obserwując śluz); że jakby pary uprawiały seks "po bożemu" (czy wg kalendarzyka) to nie byłoby bezpłodności, że nie ma czegoś takiego jak nieregularna miesiączka. I wiele innych tego typu kwestii.
Jak w poradni też mi będą taką ciemnotę wciskać to chyba wyjdę z siebie i stanę obok.
__________________
|
2009-04-02, 16:20 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 263
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Po Waszych przeżyciach z tą poradnią i naukami jestem przygotowana na najgorsze i będę obojętna na to co mówią. Ja nauki zaczynam dopiero w maju przynajmniej proboszcz nam powiedział, ze tak wystarczy, bo nauki będą cztery kolejne niedziele czyli do czerwca będziemy mieli to z głowy.
__________________
Nasz ślub 30.06.2009r. Bartuś - nasze słoneczko Ślub - zdjęcia Bartuś - zdjęcia
|
2009-04-02, 16:28 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 121
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Droga kitek_fm
Akurat co pani u Ciebie w poradni rodzinnej mówiła jest prawdą odnośnie tabletek. Przy tabletkach nie ma naturalnego okresu tylko krwawienie z odstawienia, które występuję w 7-dniowej przerwie kiedy tabletek nie bierzesz. Ale to akurat taki mały szczegół... Reszta jest dobijająca, bo akurat bezpłodności kalendarzyk nie wyleczy, a obserwacja śluzu zamiast chodzenie do ginekologa - ja wolę jednak iść do ginekologa, żeby dokładnie sprawdził, czy coś mi jest czy nie, sam śluz to jeszcze za mało... |
2009-04-02, 18:41 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 298
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Cytat:
Moja poradnia jest całkiem sympatyczna. Opowiadam czasem Pani szczegółowo o hormonach Ale to takie zboczenie-hi hi Przepraszam kochane że się rozpisałam...Jestem biologiem
__________________
JESTEM ŻONĄ!!! |
|
2009-04-02, 18:59 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 121
|
Dot.: Poradnia rodzinna
racja Droga Dekoderko
Pisałam tylko że obserwacja śluzu nie jest alternatywą do wizyt u ginekologa. Oczywiście na jego podstawie tz. śluzu można wiele rzeczy ocenić, ale czasem to jest zawodne... |
2009-04-02, 19:31 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 298
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Zgadzam się A brednie które opowiadało to małżeństwo z pierwszego postu zostawiam bez komentarza
__________________
JESTEM ŻONĄ!!! |
2009-04-03, 14:22 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 887
|
Dot.: Poradnia rodzinna
hej!
a możecie mi kochane powiedzieć ile trwa taka wizyta w poradni i czy się coś za to placi? |
2009-04-03, 14:46 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Polska południowo-wschodnia
Wiadomości: 925
|
Dot.: Poradnia rodzinna
moje pierwsza wizyta w poradni byla tydzien temu i dzis ide na II i III spotkanie. Jak narazie milo wspominam pierwsza wizyte. mowila tylko o sferach duchowych, psychicznych i fizycznych... zapytała tylko czy obserwuje swoj cykl i czy umiem rozpoznac dni plodne i nieplodne. powiedziałam ze tak (bo w sumie cos tam wiem )
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200802080926.png http://www.przewodnikmp.pl/img-06062009028.png sercem jestem przy Tobie Michałek 296g, 22cm (19tc)
Zosia 250g, 23cm (19tc) |
2009-04-03, 18:38 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 121
|
Dot.: Poradnia rodzinna
My nic nie płacimy za poradnię, i dobrze, nigdy bym grosza za taką farsę nie dała...
A jest obowiązkowe i to jest największy ból... |
2009-04-03, 20:34 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 298
|
Dot.: Poradnia rodzinna
U mnie wizyta trwa jakieś 1,5 godziny, ale jest sympatycznie.
__________________
JESTEM ŻONĄ!!! |
2009-04-04, 18:48 | #13 |
Raczkowanie
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Ja jeszcze nie zaliczyłam poradni, ale na naukach jedne zajęcia miała z nimi pani z poradni i jak się można domyśleć nawiedzona troszke była najbardziej zapadło mi w pamięć jak mówiła że prezerwatywy nawet takie złe nie są ale złe są te ze środkiem plemnikobójczym więc chyba postepowa była
A w jakim czasie po kursie powinno się pójść do poradni? czy ma ona jakąś ważność typu tylko miesiąc przed ślubem można się tam udać i gdzie takie coś sie najczęściej mieści, bo nam ksiądz sie powiedział i ja sie nie orientuje |
2009-04-05, 10:03 | #14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 22
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Cytat:
A oto moje newsy z poradni: - nie mamy prawa decydować o liczbie dzieci bo to Pan Bóg decyduje - NPR służy tylko do poznania swojego ciała (bo przecież składam się tylko z układu rozrodczego ;-p) oraz do zaplanowania ciąży - nie mylić z odkładaniem ciąży bo seks w dni niepłodne czyli bez zamiaru zajścia w ciążę to grzech - nie ma przypadków zagrożenia zdrowia lub życia kobiety przez ciążę - to jest mit, wręcz przeciwnie, ciąża leczy wszelakie choroby, działa odmładzająco, regenerująco itp - i uwaga największy hit: względy finansowe nie są powodem do ograniczania ilości potomstwa gdyż "jak Pan Bóg da to Pan Bóg wychowa" bo dolanie trochę więcej wody do garnka z zupą to nie jest problem Edytowane przez Izii Czas edycji: 2009-04-05 o 10:14 |
|
2009-04-05, 16:45 | #15 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Witam,tez musimy wybrac sie do poradni,ale jak czytam to az mi sie odechciewa.Co za bzduroty trzeba słuchac.Przeciez kazdy z nas ma swoje zycie i nim decyduje.A to co piszecie dziewczyny co tam mowia np:ile Bog da tyle sie wychowa, to az rece opadaja Mozna by nawiazac do powiedzenia:"co rok to prorok".Powiem szczerze pytania tych małzenstw ktore prowadza te poradnie poprostu sa zenujace.Ktos kto ma mocne nerwy nieodezwie sie ,a co z tymi osobami ktore niezechca odpowiadac na takie pytania typu:jaki sluz itp Dla mnie osobiscie jest to krepujace.CO O TYM SADZICIE?MOIM ZDANIEM NIEPOWINNO BYC TAKICH PYTAN!!!!
|
2009-04-05, 21:05 | #16 |
Zadomowienie
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Ja wspominam dobrze poradnię ponieważ pani poprowadziła 1,5 godzinne spotkanie i postawiła magiczny stępel.Nie musiałam prowadzić zadnego kalendarzyka.Ale było parę tekstów,które mnie śmieszyły np.pani pokazywała rysunek jak wygląda macica jakby nikt nie widział obrazka na biologii,że jedno dziecko to za mało!?Ale na szczęście była w miarę subtelna.Gożej wspominam nauki przed małżenskie!Ksiądz powiedział,ze żona nie może przystąpić do komunii jeśli bierze tabletki lub stosuje spiralę bo są to środki wczesno poronne i ona zabija zarodki......a o pozycjii męża w tej sytuacjii nie wspomniał!Bo to wszystko nasza wina.Jest wiele tekstów aż rece opadaja....poprostu trzeba zagryżć zeby i przejsć przez to
__________________
W końcu się doczekałam Michalinka jest już na świecie |
2009-04-06, 14:13 | #17 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Witam kochaniutkie.
Czy ktoras z was byla w poradni Salwator,lub Szczepana?Ktora z tych polecacie gdzie sa normalni ludzie |
2009-04-07, 09:17 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Bełchatów
Wiadomości: 7
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Moje Kochane czytając Wasze wypowiedzi bardzo Wam współczuje... My z TŻ nauki przedmałżeńskie mamy zaliczone z liceum i musieliśmy iść tylko do poradni rodzinnej. Ale ja to dobrze wspominam. Pani z poradni była bardzo miła. Opowiedziała nam tylko o kalendarzyku i o tym jak zachować się w kłótni. Nie zadawała żadnych pytań, bo stwierdziła że to jest tylko nasza sprawa No i na tym się skończyło, tylko jedno spotkanie i koniec
__________________
... by liczył się każdy dzień
|
2009-04-07, 09:31 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 371
|
Dot.: Poradnia rodzinna
A my mamy 7-miesięcznego bobaska Z czego się oczywiście cieszymy Czy w takim razie mamy się przyznawać do dzidzi na tym spotkaniu w poradni? Po tym co przeczytałam , boję się, że nam zaserwują takie kazanie, że przez rok nie będziemy mogli na siebie patrzeć Nie chciałabym tego ukrywać, ale wolałabym przejść przez poradnię szybko i bezboleśnie
|
2009-04-07, 22:05 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Ja z narzeczonym byliśmy juz w poradni - babka anioł. Wykres miałam ze sobą bo chciałam przyjść przygotowana na pierwsze spotkanie - wczesniej na rekolekcjach przedmałżenskich dowiedzieliśmy się o metodach NPR. Myślę, że nic złego nie ma w tym, że wiem jak funkcjonuje mój organizm. Dziewczyny nie mylcie kalendarzyka z NPR. I nie myślcie schematycznie - poradnia to nie tylko wykresy - to miejsce do fajnych rozmów o o psychologii życia codziennego w małżenstwie itd. My czekamy na następne spotkania o cieszymy się, że dane nam było trafić ba taką super kobietę w poradnii.
|
2009-04-08, 20:11 | #21 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 22
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Cytat:
|
|
2009-04-08, 21:02 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Cytat:
A mnei zastanawia dlaczego tylko o kobiecie się mówi... kalendarzyk, śluz, owulacja, itd, itd... a mężczyzna to co??? Oni nie są potrzebni do stworzenia nowego pokolenia? Nie mamz amiaru na naszych naukach nikogo o swoim sluzie, koneksjach rodzinnych informować, ani robić kalendarzyka. Moje ciało, moje życie, moja sprawa, jakaś baba z 5 dzieci nie będzie mi mówiła, czy mam chodzić do ginekologa, czy nie i czy mam dziś dni płodne, czy nie.
__________________
Edytowane przez chilanes Czas edycji: 2009-04-08 o 21:03 |
|
2009-04-10, 12:03 | #23 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Masakra co opowiadają te Panie w poradniach. Ktoś to powinien sprawdzać. |
|||
2009-04-10, 16:24 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Poradnia rodzinna
wizyta w poradni to wymaganie dla ślubu katolickiego tylko, tak? Bo ja słyszałam do tej pory jedynie o naukach przedmałżeńskich i teraz spotykam się z poradnią i nie wiem już czy te obie rzeczy to to samo i czy obie są warunkiem przystąpienia do ślubu kat. czy może któraś z nich to warunek ślubu cyw.?
|
2009-04-10, 16:56 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 371
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Katecheza przedmałżeńska i poradnia - obie potrzebne do ślubu kościelnego. Do cywilnego nie potrzebne są żadne nauki.
|
2009-04-10, 19:19 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Cytat:
Ślub cywilny, choć tak samo ważny i to trzeba podkreślić, to (przepraszam za określenie) jest cywilną umową w świetle prawa, a prawo pisane nie wymaga, żeby jakiekolwiek religijne nauki się odbyły. |
|
2009-04-15, 10:57 | #27 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Cytat:
A możesz podać do której poradni w Krakowie chodziłaś? |
|
2009-04-21, 21:37 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 597
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Cytat:
By przystapić do ślubu kościelnego trzeba mieć 3 zaświadczenia: - o ukonczeniu nauk przedslubnych - o wizycie w poradni rodzinnej - w uczestniczeniu w Dniu Skupienia dla narzeczonych Sa to 3 rózne rzeczy. Slubu cywilnego to nie dotyczy. |
|
2009-04-27, 13:04 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 51
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Pewnie zostane za chwilke zlinczowana przez niektore z wizazanek, ale mam pytanie do Was dziewczyny, czy ktoras zna poradnie rodzinna, gdzie mozna otrzymac zaswiadczenie przy pierwszej wizycie? Ja mieszkam w Niemczech, TZ w Warszawie, nauki zrobilismy dosyc wczesnie, ale poradni nie mamy- slub w lipcu. Dzwonilam do kilku poradni w Warszawie, ale najwczesniejsze terminy sa dopiero ok. czerwca, i nikt nie chcial sie umowic poza wyznaczonymi terminami, a sa one niestety w trakcie tygodnia, ja nie moge pozowlic sobie na tak dlugi urlop, aby odbyc wymagane 3 spotkania. Od pol roku prowadze obserwcje wgl. Rötzera, czyli zapisuje sumiennie temp. sluz itp. i w sumie bardzo zalezy mi na konsultacjach, bo chcialabym przynajmniej na poczatrk stosowac te metode, ale jak babki z poradni uslyszaly to uslyszaly to odpowiadaly ze poradnia a konsultacje to co innego i nie otrzymam tak sobie zaswiadczenia Ksiadz nam chyba tez nie odpusci poradni, bo juz problemy robil z umowieniem sie na spisanie protokolu, skoro ja mieszkam za granica, a TZ w wawie to dlaczego slub gdzie mieszkaja rodzice ? normalnie odechciewa sie czlowiekowi...
Wielka prosba do Was dziewczyny, prosze o namiary przyjaznej poradni rodzinnej, najlepiej w Wawie. |
2009-04-27, 13:35 | #30 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poradnia rodzinna
Cytat:
mogą być problemy. bo spotkania są wymagane i ten kto podbija wcześniej pieczątke staje pod groźbą utraty misji kanonicznej czyli poprostu może zostać wywalony. niechętnie są podbijane te pieczątki wcześniej ale możesz pisać zawsze o tym ze stosujesz Rotzera i masz obycie. bo w poradniach nie ucza Rotzerta tylko Billingsa podwojnego sprawdzenia. wiec sie tez moga doczepic ze masz inna metoda w sumie podobna ale jednak nie calkiem. moze beda sie chcieli umowic na jakies indywidualne spotkanie? nie mam pojecia nie jestem z Warszawy jeśli Cie interesuja jakies spotkania to moge pomoc ale tylko na slasku... |
|
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:36.