Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-08-13, 10:05   #91
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
Napisane przez dario90 Pokaż wiadomość

Yoona planujesz na stałe zostać w Irlandii? Z czym wiąże się Twoja praca tzn. jaka dziedzina?
nie planuje. nie czuje sie tu dobrze,ale na razie nie mam odwagi wrocic do PL chociaz bardzo bym chciala. dziedzina- nauki spoleczne

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Cytat:
Napisane przez oleandra123 Pokaż wiadomość
przestań szukać drugiej połówki!!! Twoja jedyna druga połówka stoi w lodówce, obok pierwszej. Jeżeli nie będziesz na tyle wartościowa, na tyle pewna siebie, na tyle zadowolona i szczęśliwa i SPEŁNIONA sama ze sobą, to w życiu nie będziesz szukać partnera tylko będziesz łowić ojca dla swoich dzieci i męża byle jakiego, w sensie, tak samo nudnego jak flaki z olejem jak Ty, bez pasji, bez hobby, bez zainteresowań, nudziarza, no ale żeby chociaż przystojny był, prawda? Jezu, dziewczyno, masz 25 lat... widzę, że na Wschodzie nic się nie zmieniło od jakiś 10 lat. Właśnie jakieś 10 lat temu miałam koleżankę która się rozstała po iluś tam latach w wieku 23 lat i matko, jak ona płakała, że sama zostanie, że nikt jej nie będzie chciał, że to już koniec świata... no żenada! jej jedynym atutem był wygląd, była bardzo ładna, choć nudna, tylko kucie i imprezy, więc bo 2 latach płakania i użalania się nad sobą akceptowalny misiu się znalazł... tak samo nudny jak ona, więc się dobrze dobrali. przestań płakać i zajmij sie sobą. I jeszcze, mieszkasz za granicą, odetnij się od Polaków i reszty z Europy Wschodniej, i zobaczysz, że w innych krajach w wieku 25 lat to się żenią cyganie. Dublin to super miasto, brzydkie, ale sympatyczne, dużo fajnych ludzi, nie tylko rzygający w piątek i sobote w nocy na Temple Bar, od tych trzymaj się z daleka. Zacznij jeździć bo Irlandii, ile fajnych ludzi poznasz w hostelach! Fakt większość to Australijczycy backpackerzy którzy są tu tylko przelotem, ale może mają fajnych kolegów którzy mieszkają w Dublinie na stałe? Na zajęciach z yogi znajdziesz masę Francuzów i Hiszpanów, z którymi fajnie się spędza czas nie myśląc o głupotach w stylu mam 25 lat i nie mam kandydata na męża.... Zacznij być fajną dziewczyną a nie tylko ładną to.... nie, nie będę pisać to znajdziesz faceta, to będziesz szczęśliwa, a szczęście przyciąga szczęście.
pomylilas mnie z Autorką wątku
ja meza nie szukam, a tym bardziej nie lowię. co do pogrubionego- pieknie brzmi, trzeba byc szczesliwa, spelnioną, podrozowac,poznawac ludzi, a co jesli dla kogos spelnienie to wymarzona rodzina i spokojne zycie, a nie imprezy, picie i podroze? co wtedy?
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-13, 10:57   #92
oleandra123
Zadomowienie
 
Avatar oleandra123
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: MAD
Wiadomości: 1 044
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
a co jesli dla kogos spelnienie to wymarzona rodzina i spokojne zycie, a nie imprezy, picie i podroze? co wtedy?
dlaczego pomiędzy rodziną i spokojnym życiem jest od razu picie i imprezy?
oleandra123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-13, 11:18   #93
malwi89
Zakorzenienie
 
Avatar malwi89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: tam, gdzie aniołowie mówią szeptem...
Wiadomości: 5 559
GG do malwi89
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Nie czytałam wszystkich wypowiedzi, ale proszę nie dołuj mnie ja tam jeszcze liczę na to, że spotkam księcia na rumaku, nie musi być biały

Na każdego przyjdzie czas, a teraz po prostu czujesz pustkę po rozstaniu, to normalne. Jak ja się rozstałam po kilku latach z facetem, to przez pierwsze 3 miesiące imprezowałam, tak po prostu odreagowywałam rozstanie. Teraz się uspokoiłam i korzystam z życia, spotykam się ze znajomymi, poznaje nowych ludzi, realizuje się w swojej pasji i jestem szczęśliwa. Głowa do góry
__________________
Motocyklistka 20.09.2012
Suzuki GSX 600F


"MOTOR" masz pod maską np. samochodu
"MOTOCYKL" to coś, co masz pod doopą pokonując w złożeniu winkle, to coś, na czym sam bądź w grupie możesz oderwać się od przytłaczającej rzeczywistości.
malwi89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-13, 12:27   #94
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
Napisane przez oleandra123 Pokaż wiadomość
dlaczego pomiędzy rodziną i spokojnym życiem jest od razu picie i imprezy?
no ok, to jest jeszcze wychodzenie na kawe, uprawianie sportów i spacery. itd, a co jesli te wszystkie rzeczy nie daja szczescia?
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-13, 12:28   #95
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Każdy ma inne priorytety. Niektórym rodzina i dzieci w ogóle do szczęście niepotrzebne. Ale autorce raczej tak, i wszystkim którzy mają z tym problem zastanawiają się nad tym też. Więc nad tym bym się raczej nie rozwodziła.

Nie widzę tylko sensu iść ze skrajności w skrajność. Albo desperacja i obsesyjne myślenie o znalezieniu męża, albo totalna olewka w tych sprawach, niechęć do poznawania nowych ludzi. Trzeba zauważyć prosty fakt, że jak się nowych ludzi nie lubi poznawać i już nieważne na żywo/przez net to będzie mniej więcej 4 razy trudniej. Czasem się trzeba przełamać i nie musi to oznaczać desperacji. Można żyć całkiem normalnie, bez szalonych imprez ale też nie siedząc non stop w domu. Można nie myśleć obsesyjnie o facetach ale też nie zamykać się na nich i obserwować rozwój sytuacji.
Trzeba to wypośrodkować i żyć bez spiny, że mam już tyle a tyle lat ale też bez negatywnego nastawienia że ja i tak jestem nudna/brzydka/nieśmiała to nawet nie będę próbować bo jeszcze wyjdę na desperatkę.

I zdaję sobie sprawę że dla niektórych osób to wypośrodkowanie jest trudne.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-13, 12:39   #96
Delave
Raczkowanie
 
Avatar Delave
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: groch pod siódmym materacem
Wiadomości: 394
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Nie mówię o zamknięciu się, tylko o tym, żeby chwilowo dać na luz. Nie zawsze dostajemy to czego chcemy i nie ma co kurczowo trzymać się marzenia, które zwiędło. Lepiej zająć się w tym momencie soba, wychodzić do ludzi. A wtedy kto wie, może jakiś ciekawy mężczyzna się pojawi. Na pewno nie przyciągnie go bolejąca nad przeszłością kobieta nastawiona na najszybszą reprodukcję bo czas mija. Osoby pewne swojej wartości i z własnym życiem szybciej zbudują zdrowy związek.
__________________
ehhh
Delave jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-13, 13:39   #97
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
Napisane przez maryanna3 Pokaż wiadomość
Każdy ma inne priorytety. Niektórym rodzina i dzieci w ogóle do szczęście niepotrzebne. Ale autorce raczej tak, i wszystkim którzy mają z tym problem zastanawiają się nad tym też. Więc nad tym bym się raczej nie rozwodziła.

Nie widzę tylko sensu iść ze skrajności w skrajność. Albo desperacja i obsesyjne myślenie o znalezieniu męża, albo totalna olewka w tych sprawach, niechęć do poznawania nowych ludzi. Trzeba zauważyć prosty fakt, że jak się nowych ludzi nie lubi poznawać i już nieważne na żywo/przez net to będzie mniej więcej 4 razy trudniej. Czasem się trzeba przełamać i nie musi to oznaczać desperacji. Można żyć całkiem normalnie, bez szalonych imprez ale też nie siedząc non stop w domu. Można nie myśleć obsesyjnie o facetach ale też nie zamykać się na nich i obserwować rozwój sytuacji.
Trzeba to wypośrodkować i żyć bez spiny, że mam już tyle a tyle lat ale też bez negatywnego nastawienia że ja i tak jestem nudna/brzydka/nieśmiała to nawet nie będę próbować bo jeszcze wyjdę na desperatkę.

I zdaję sobie sprawę że dla niektórych osób to wypośrodkowanie jest trudne.
to jest najtrudniejsze.

ja sie wybieram na terapie jak tylko bede miala przyplyw gotowki,bo po pierwsze depresja,a po drugie moje poczucie wartosci nie istnieje i trudno z tym zyc.
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-13, 13:55   #98
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
Napisane przez yoona Pokaż wiadomość
to jest najtrudniejsze.

ja sie wybieram na terapie jak tylko bede miala przyplyw gotowki,bo po pierwsze depresja,a po drugie moje poczucie wartosci nie istnieje i trudno z tym zyc.
Terapia to dobra rzecz. Ja miałam trochę podobnie ale jakos facet sam się 'napatoczył' i weszłam w związek bo się zakochaliśmy w sobie. Co z tego jak swoim charakterem i tak wszystko psułam, nie mogłam się wyluzować, ciągle były jakieś problemy.

I poszłam do psychiatry najpierw, później dostałam skierowanie do psychologa, byłam na paru wizytach. Nawet te parę wizyt bardzo mi pomogło, nie da się tego ocenić jak bardzo. Ostatecznie dużo pracy sama musiałam wykonać ale było łatwiej jak ktoś mnie naprowadził na to co robię źle.

U mnie największym problemem było to, że nie potrafiłam się cieszyć życiem samym w sobie. Tzn. robiłam wszystko mechanicznie, bo tak mi radzą, bo tak trzeba, nie odnajdywałam w tym radości. Miałam w głowie jakiś plan, że teraz muszę zrobić to i to. Nie rozumiałam że to samym wykonywaniem jakiejś czynności powinnam się cieszyć choćby to był głupi spacer. Brzmię jak nawiedzony Paulo Coehlo i może nie umiem tego jasno przekazać no ale tak miałam.

Edytowane przez maryanna3
Czas edycji: 2013-08-13 o 13:57
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-13, 14:13   #99
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
Napisane przez ever-dream Pokaż wiadomość
Jakiś czas temu rozstałam się z chłopakiem po prawie sześciu latach związku. W bardzo złej atmosferze kłamstwa i oszustwa. Bardzo ciężko do siebie dochodzę w czym nie pomagają mi częste komentarze i "rady", że teraz to już znalezienie faceta będzie bardzo trudne (mam 25 lat), bo w tym wieku wszyscy już mają parę, a jeśli nawet nie to mężczyźni szukają już młodszych i w ich perspektywie mam szansę tylko na mężczyznę dużo starszego albo po przejściach. Rodzina dla mnie jest ważna, zawsze marzylam o dużej, ale teraz się załamuje, że nikogo już nie znajdę... Co o tym sądzicie? Jak to jest?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
No czy ty jesteś poważna?

Jestem w twoim wieku i wokół mnie pełno chętnych facetów
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-13, 14:31   #100
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
A tam, głupota. Rozstałam się po 5 latach, sama lat miałam 26. Teraz już jestem w innym związku. Mój ex (lat 31) też


Ja, tak jak autorka, rozstałam się po ponad 6 latach z narzeczonym, miałam wtedy także 25 lat. I też miałam takie rozterki Teraz jestem w szczęśliwym związku
vadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-13, 16:08   #101
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość

Jestem w twoim wieku i wokół mnie pełno chętnych facetów
Wiekszosci chyba nie o brak chetnych chodzi .
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-13, 16:11   #102
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Powtórzę się z radami, które do wyrzygu tu wszyscy powtarzają - wrzuć na luz.

Ja wiem, łatwo się mówi. Ja nauczyłam się, że w takich poważnych sprawach potrzebna jest pokora i dużo cierpliwości. Nie ma tak, że coś sobie wymarzyłaś i dostajesz to na zawołanie. Bo tak sobie zaplanowałaś i tak ma być.

Czasami w życiu jest tak, że nawet pomimo tego, że dana osoba naprawdę się stara, wszystko robi by wymarzony cel osiągnąć a tutaj bum! - rozpada się szczęśliwy związek, przyplątuje się choroba, problemy a los podkłada tylko kolejne miny. Trzeba umieć zaakceptować to na tyle, żeby nie wpaść w ciemną rozpacz za straconym czasem i rozwianymi marzeniami, tylko krok po kroku budować nową strategię i dążyć do celu.

Do autorki - opanuj się żebyś na desperatkę nie wyszła, uśmiechnij się, zajmij się sobą i miej oczy otwarte. Książę nie przyjdzie i nie powie "oto ja Twój wymarzony ideał" tylko może być nieśmiały, pozornie nudny i takie tam.

25 lat to naprawdę, piękny wiek idealny do szukania drugiej połówki.
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-13, 19:04   #103
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
Napisane przez maryanna3 Pokaż wiadomość
Terapia to dobra rzecz. Ja miałam trochę podobnie ale jakos facet sam się 'napatoczył' i weszłam w związek bo się zakochaliśmy w sobie. Co z tego jak swoim charakterem i tak wszystko psułam, nie mogłam się wyluzować, ciągle były jakieś problemy.

I poszłam do psychiatry najpierw, później dostałam skierowanie do psychologa, byłam na paru wizytach. Nawet te parę wizyt bardzo mi pomogło, nie da się tego ocenić jak bardzo. Ostatecznie dużo pracy sama musiałam wykonać ale było łatwiej jak ktoś mnie naprowadził na to co robię źle.

U mnie największym problemem było to, że nie potrafiłam się cieszyć życiem samym w sobie. Tzn. robiłam wszystko mechanicznie, bo tak mi radzą, bo tak trzeba, nie odnajdywałam w tym radości. Miałam w głowie jakiś plan, że teraz muszę zrobić to i to. Nie rozumiałam że to samym wykonywaniem jakiejś czynności powinnam się cieszyć choćby to był głupi spacer. Brzmię jak nawiedzony Paulo Coehlo i może nie umiem tego jasno przekazać no ale tak miałam.
ja doskonale wiem co masz na mysli,mam tak samo
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-13, 21:12   #104
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
Napisane przez dario90 Pokaż wiadomość
No faktycznie świetna rada. Pocieszasz dziewczynę, która jest w idealnym wieku do zakładania rodziny, chciałaby mieć dzieci, tym, że może uda jej się za 20 lat ?

Yoona planujesz na stałe zostać w Irlandii? Z czym wiąże się Twoja praca tzn. jaka dziedzina?
Raczej chodziło mi o to, że bez względu na wiek, można kogoś poznać i być szczęśliwym, nie pisałam nic o zakładaniu rodziny. Pozdrawiam.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-13, 21:58   #105
misia_e
Zadomowienie
 
Avatar misia_e
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Ja mam 28, ale chetnych wokol mnie nie ma Podpowiedzcie, gdzie znajdujecie tych chetnych, bo ja robie cos wybitnie zle.
misia_e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-14, 00:24   #106
Delave
Raczkowanie
 
Avatar Delave
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: groch pod siódmym materacem
Wiadomości: 394
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

No właśnie to 'wyjście do ludzi' to chodzi o to, żeby przestać sprawiać wrażenie niedostępnej księżniczki. Często smutni ludzie, zapiekli w swoim poczucie bycia nieszczęśliwym sprawiają wrażenie zimnych i niedostępnych. Ewentualnie wypatruje się 'tego jedynego' i na prawdę fajni faceci nam umykają sprzed oczu. Dam taki własny przykład, tuż po rozstaniu byłam przybita, niby pragnęłam nowego związku itp ale w gruncie rzeczy olewałam raczej ludzi, bo z góry zakładałam, że nigdy w życiu takim a takim mężczyzną bym się nie zainteresowała. miałam w głowie jakiś tam model faceta, także jojczałam na samotność a sama się w tę samotność wpędzałam. Potem właśnie zaczęłam starać się 'być szczęśliwa', rozmawiać z ludzmi i przede wszystkim SŁUCHAĆ ich a nie skupiać się na mojej nieszczęśliwej samotności i nieciekawej sytuacji. I zainteresowałam się świetnym chłopakiem, o którym nigdy w życiu bym nie pomyślała w kategorii facet życia, absolutnie mnie nie pociągał na początku. A jednak, po któryś tam spotkaniu nie myślałam już o nim jako o kumplu. bardzo się zauroczyłam, a choć nie wyszedł z tego związek, nad czym dziś już nie ubolewam to wiem doskonale, że taka sytuacja nie jest wyjątkowa. Na mnie spadła z zaskoczenia, na innych też może, tylko trzeba mieć oczy i uszy otwarte na ludzi. Teraz osobiście nie szukam, choć w gorszych chwilach mam myśli 'staropanieńskie', choć generalnie staram się być pogodzoną ze sprawami, na które nie mam wpływu. Ale jeśli jednak spadnie na mnie to zaczadzenie umysłu jakim jest zakochanie to przyjmę z pokorą xD. Jeśli nie, kupię sobie kota i domowe karaoke.
__________________
ehhh
Delave jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-14, 00:36   #107
Suzanne
Rozeznanie
 
Avatar Suzanne
 
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Moja piekna siostra znalazla mezczyzne (to raczej on ja znalazl) ktory bardzo dobrze rokuje na przyszlosc w wieku 30 lat. Ja rowniez na najpowazniej sie zwiazalam tez w wieku 30 lat: w tym zwiazku jestem do dzis, choc zaswitalo mi juz, ze z tego dzieci i rodziny nie bedzie.
Odkad mi stuknela trzydziestka od mezczyzn sie musze po trochu opedzac, nie wiem o co chodzi: i zazwyczaj jest tak, ze leca na mnie mlodsi.
Wyluzowalam sie, nic nie robie na sile, na nikim nie chce zrobic wrazenia i sie nie staram specjalnie. Jestem soba i widze z doswiadczenia, ze dla drugiej strony to jest atrakcyjne. Wiec polecalabym - bez dramatyzowania.
Ja z reszta nadal twierdze i zawsze to bede powtarzac, ze o niebo lepiej byc samemu niz w nieszczesliwym zwiazku. Zwiazanie sie z kims tylko po to, zeby ludzie nie plotkowali to dla mnie recepta na spoleczna patologie.
Suzanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-14, 07:05   #108
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;42247155]Wiekszosci chyba nie o brak chetnych chodzi .[/QUOTE]

Właśnie nie czytałam wszystkich odpowiedzi. W każdym razie niedawno byłam sama, teraz jestem w związku, który pewnie za chwilę się skończy i napewno gdy zechcę kogoś następnego znajdę bez problemu.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-14, 09:25   #109
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Ojjj mogę podać Tobie rękę
Też w październiku stuka mi 25 i też jestem po rozstaniu i jak pomyślę, że na ten ex-związek czekałam 4 lata od poprzedniego poważniejszego związku(nie licząc masy randek i przelotnych znajomości) to aż mi się niedobrze robi, że będe "musiała" czekać kolejne 4 Ale jestem pełna nadzei, że jednak szybciej to nastąpi

Aaaa u mnie też wszyscy, dosłownie WSZYSCY znajomi sparowani, więc na imprezach jestem jedynym singlem, to się dopiero idzie zdołować, jeszcze jak wódkę leją

Odniosę się jeszcze do tego obniżania poprzeczki, bo właśnie tutaj też można wpaść z jednej skrajności w drugą i brać już kogo popadnie z tej desperacji bo, "a nuż przeoczę księcia z bajki". Dla mnie najważniejsza jest chemia (wykluczając oczywiście jakiś psychopatów, lejących kobiety i wiecznych dzieciaczków-tutaj nawet chemia nie pomoże )... Weszłam w taki związek bez chemii, bo facet był na prawdę idealny, jakby nie spojrzeć, ale co z tego jak nie był idealny dla mnie ?
Co do lasek co z jednego związku skaczą w drugi, to przeważnie dla mnie mało poważne przykłady. Jak znam takie to tylko dlatego że z jednego dupka skaczą do drugiego, który tak samo źle je traktuje... (bez urazy tym którym się tak udało). W moim towarzystwie taki ktoś przeważnie bierze sobie byle kogo skoro tak szybko skaczę z jednego związku do drugiego. Czasem lepiej poczekać.

A że czekac można długo... no cóż, nie będę zaprzeczać. Uważam, że miłość jest ciężko znaleźć. Dobrą i spełnioną miłość, bo z pierwszym lepszym każda z nas by mogła być. Ale nie o to nam chyba chodzi...
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-14, 09:35   #110
verumka
Wtajemniczenie
 
Avatar verumka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

25 lat to piękny wiek. Wiem coś o tym -sama mam tyle lat choć ja akurat jestem mężatką to radzę Autorce - nie, nie jesteś "za stara" na szukanie drugiej połówki i na szczęście. Wielu moich znajomych w moim wieku i starszych jest singlami, więc to nie jest tak, że wszyscy w tym wieku są już "sparowani". Głównie są to chłopcy i to naprawdę fajni chłopcy, nie jakieś maminsynki, albo dranie.

Znam również wiele osób (w tym dziewcząt), które rodzinę założyły tuż przed, albo nawet po trzydziestce. Zawsze dziwiłam się, czemu właściwie są same, był ładne, atrakcyjne i sympatyczne. Znalazły fantastycznych mężów i mają dzieci Także wszystko przed Tobą, naprawdę. Nic na siłę. Jesteś młoda, baw się, ciesz się życiem!
__________________


verumka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-15, 17:25   #111
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
Napisane przez dario90 Pokaż wiadomość
Nie wiem czemu się uczepiłyście tych grubszych, brzydszych. Po pierwsze o gustach się nie dyskutuje i właśnie taka "brzydsza" może być dla tego mężczyzny atrakcyjniejsza niż np. Ty. Sam tak mam , że niektóre cechy uważana za niezbyt urodziwe mi się podobają
Widzę, że masz zawężone spectrum i bierzesz pod uwagę panny jedynie z pewnego "przedziału" atrakcyjności. Steczkowska może się komuś nie podobać, a dla masy innych osób może być piękna. I ja nie piszę o takich osobach, tylko o tym, że 150 kg + twarz w pryszczach raczej dla Ciebie pociągająca nie będzie.

Cytat:
Napisane przez dario90 Pokaż wiadomość
Drugą sprawą jest to, że wygląd przyciąga, ale żeby stworzyć stały związek z myślą o przyszłości to zdecydowanie za mało i dużo facetów mając do wybory ładną, ale z kiepskim charakterem, a mniej ładna i fajnym charakterem wybierze tą drugą. Co komu po samym wyglądzie?
Czy ktoś w to wątpi?

Cytat:
Napisane przez dario90 Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że przemawia przez Was jakaś zazdrość.
Ale zazdrość o co?

Cytat:
Napisane przez dario90 Pokaż wiadomość
Nie oszukujmy się, ale jako kobieta po 30 bardzo trudno o faceta nierozwodnika.
Nie rozumiem, w czym problem, o ile ktoś nie jest głęboko religijny.

Edytowane przez Mileva_
Czas edycji: 2013-08-15 o 17:26
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 10:23   #112
ever-dream
Wtajemniczenie
 
Avatar ever-dream
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
Odp: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Ale właśnie w tym problem, że dla mnie wymarzone życie to pełna rodzina i dzieci, a nie singielstwo lub wolny związek. Rozumiem, że ktoś ma inne priorytety, ale ja mam takie. I tego się właśnie boję, że takiej rodziny już nie uda mi się stworzyć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki".
ever-dream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 11:31   #113
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
Napisane przez dario90 Pokaż wiadomość
Nie wiem o co Ci teraz chodzi. Pisała w temacie jakaś wizażanka chyba, że jest sama mimo tego, że jest dość atrakcyjna to wytłumaczyłem, że atrakcyjność fizyczna nie jest wyznacznikiem tego czy uda nam się znaleźć kogoś do trwałego związki. Do przelotnych owszem. A co do tych 150 kg to znam jedną taką parę gdzie jest chłopak podobny do opisanego i dziewczyna co prawda nie miss, ale znacznie atrakcyjniejsza od niego. Facet bardzo inteligentny, zaradny itd. i widocznie to się spodobało dziewczynie.

Tak, wizażanki, które myślą, że wygrały w totka, gdy im przez całe życie rodzina i znajomi mówili jakie ta są śliczne, a po latach wielkie zdziwienie, że nie ma pana doktora, 185 cm i z super bryką na horyzoncie. Po prostu taki facet ma większe wymagania niż się takiej Jamestown wydaje, która mogę się założyć, że wiele do zaoferowania nie ma mężczyźnie (tylko nie piszcie mi proszę o studiach, bo studia nie są wyznacznikiem dzisiaj niczego).

O to, że jakaś przeciętna Asia, bez trzech kierunków studiów, rzucającej się w oczy urody mogła znaleźć sobie świetnego faceta, który o nią dba, mają dzieci i wspaniałą rodzinę, bo właśnie takie Asia bardziej nadaje się na żonę niż Jamestown.


Tłumaczyłem to chyba dwa razy w tym wątku. Część kobiet nie znajdzie sobie mężów, bo jest ich za mało chyba, że zmniejszą poprzeczkę i zadowolą się jakimś Mietkiem, który lubi sobie wypić albo Zdzichem rolnikiem, gdzie trzeba będzie pracować w polu. W innym wypadku nie trzeba od razu myśleć o życiowej porażce. Dzisiaj ludzie inaczej patrzą na związki, można mieć seks i dziecko bez męża ani stałego partnera i być szczęśliwą singielką.
- chodzi o to, że jest niestety grupa kobiet, które z jakichś wizualnych przyczyn nie okazały się atrakcyjne dla nikogo
- pijesz do corporation bitches i grupy zbliżonej - młode, atrakcyjne, z wielkich miast, wykształcone - a przecież one też mogą chcieć rodziny dla niej samej, a nie tylko pana prawnika spełniającego listę wymagań
- co do Mietka i Zdzisia... to jest przykre niestety, bo na ogół, aby związek wypalił, powinni związać się ze sobą ludzie choć trochę podobni

Cytat:
Napisane przez ever-dream Pokaż wiadomość
Ale właśnie w tym problem, że dla mnie wymarzone życie to pełna rodzina i dzieci, a nie singielstwo lub wolny związek. Rozumiem, że ktoś ma inne priorytety, ale ja mam takie. I tego się właśnie boję, że takiej rodziny już nie uda mi się stworzyć.
Proszę Cię... Ty masz 25 lat, dopiero w wieku trzydziestu ponoć człowiek jako tako zna sam siebie...

Podejrzewam, że sprawdzi się stara recepta (wyśmiewałam ją, a w moim przypadku się sprawdziła całkowicie) - poznasz kogoś, gdy przestaniesz się nad tym zastanawiać

Edytowane przez Mileva_
Czas edycji: 2013-08-16 o 11:34
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-19, 11:11   #114
ever-dream
Wtajemniczenie
 
Avatar ever-dream
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Wczoraj byłam na imieninach u babci, czego bardzo pożałowałam Cały czas słuchałam o tym czy jeszcze kogoś sobie znajdę, bo szanse już mam małe, a mój chłopak zostawił mnie dla młodszej (ja mam 25, mój były 25, a jego nowa dziewczyna 21 ). Potem jak wyszłam na chwilę do kuchni, to słyszałam jak ciotki mówią, że to straszne co zrobił mój chłopak, bo jak można porzucić dziewczynę w TAKIM wieku, wiedząc, że ma już małe szanse sobie kogoś znaleźć. Trzymajcie mnie. To ich myślenie jest tak archaiczne, że aż nie mogę uwierzyć. Ale jak się słucha takich rzeczy to trudno się nie załamać, tymbardziej, że teraz czuję się bardzo samotnie
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki".
ever-dream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-19, 11:41   #115
malagosia86
Raczkowanie
 
Avatar malagosia86
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 398
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Kobieto Moja ciocia znalazła swoją połówkę w wieku 50-lat i wyszła za mąż jest bardzo szczęśliwa. Nie ma co się przejmować, mój brat cioteczny ma 35 lat i szuka drugiej połówki, bo poprzednia go rzuciła. Ja też swoją połówkę znalazłam w wieku 24 lat, mój facet w wieku 25 lat (wcześniej nie miał nikogo, bo czekał na ta jedyną) . Wszystko samo się ułoży, na siłę też nie szukaj. Mam koleżankę, która szuka połówki w wieku 30-lat i ktoś jest jej przeznaczony, tak jak i Tobie.
Ja też nieraz miałam głupie komentarze od ciotek "Żeby w tym wieku nikogo nie mieć".

Sama nie jesteś
malagosia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-19, 11:46   #116
zollla
Wtajemniczenie
 
Avatar zollla
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 110
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Pewnie niewiele wniosę do rozmowy, ponieważ od 19 roku do teraz (23,5) mam fajny i udany związek, plany ślubne itp., ale jednak się wtrącę do rozmowy

Moje przyjaciółki w moim wieku od paru lat "szukają" kogoś na stałe, niby nie są zdesperowane, ale widzę, że zaczynają się bać, że już nikogo nie spotkają normalnego...

Mają jakieś przygody, randki i na tym się kończy. Trochę współczuję im bo w moim otoczeniu wszyscy normalni faceci są zajęci- serio. Wolni zostali Ci co wolni chcą zostać- randki na jedną noc.
Jakiś czas temu współlokatorka była na zajęciach terenowych a tam podrywa ją koleś - na drugi dzień się okazuje, że ma narzeczoną (dostał kosza na szczęście)...
W pracy w przeciągu tygodnia miała identyczną sytuację..

Widać było, że zwątpiła w ogóle w facetów..

Poleciłam jej internet, wiem, że jest na jakimś portalu randkowym i ostatnio spotyka się z nieśmiałymi, miłymi facetami stwierdziła, że to miła odmiana a w realu niekoniecznie by zwróciła na nich uwagę bo miała tendencję do szukania ludzi bardzo "niezwykłych" z fascynującymi pasjami, przystojnych, niestety często beznadziejnych w zderzeniu z rzeczywistością
No i spotyka się z "nudnym informatykiem", który jak ona lubi robić zdjęcia i chodzą na kurs tańca. Czekam jak się to rozwinie

Tak więc wcale się nie dziwię, że masz wątpliwości - ale się nie poddawaj się bo jesteś młoda i spotkasz fajnego gościa.


A gadaniem się nie przejmuj! to inne pokolenia Moja przyjaciółka ciągle słyszy od babci jaka to ja jestem zaradna bo w młodym wieku już poderwałam faceta i ma się kto mną opiekować i że ma się ode mnie uczyć i to pewnie dlatego, że mam długie włosy a ona krótkie

Nie daj się Baw się i otwieraj na różne propozycje, poznawaj ludzi, bo nie wiadomo jak i gdzie go poznasz Jak ja się wzbraniałam przed imprezą gdzie nikogo nie znam .... TŻ też tam miało nie być... no i się spotkaliśmy.

Pozdrawiam wszystkie wolne dziewczyny! Już Wam zazdroszczę emocji jakie towarzyszą na początku! Motyli w brzuchu i spoglądanie na telefon
__________________
"inne usta nie kołyszą światem..."
M. Hillar

zollla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-19, 12:24   #117
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
Napisane przez zollla Pokaż wiadomość
(...)
No i spotyka się z "nudnym informatykiem", który jak ona lubi robić zdjęcia i chodzą na kurs tańca. Czekam jak się to rozwinie
(...)
Ja zawsze się zastanawiałam, dlaczego informatycy mają stereotyp nudnych gości. To jedna z najbardziej inteligentnych grup jakie dane mi znać, z wieloma zainteresowaniami, plus często z fajną robotą i dużą kasą także wyjeżdżają pracować za granicę, znają języki, są obyci.


Na dodatek wielu z nich jest naprawdę przystojnych, żadne wyżelowane półgłówki w markowych dresach albo w obcisłych metro rureczkach
Jak chcesz mieć normalnego faceta w jeansach i koszuli to idź pod nabliższą politechnikę

A że często są niedocenieni przez panienki które oczekują białego księcia na koniu, czy w innej ekstra bryce, tak żeby inne panny pod klubem padły z zazdrości to mnóstwo można znajść tam perełek, którzy są wolni i chętni, a przy okazji nie wyr*** pół miasta, bo siedzieli przed kompem po nocach

Oprócz informatyków mam na myśli też innych ścisłowców, inżynierów i takich tam, co zamiast lansować się po mieście wolą kompa czy śrubki. Tak że samemu trzeba odnaleźć drogę do ich zaciemnionych pokoi i powiedzieć "hej, tu jestem!" :P

Oczywiście transakcja wiązana, bo z takim chłopem dostaje się często dość nietypowe i uparte charakterki, zainteresowania a z domu robi się skład kabli i procesorów... ale czego dla takiej miłości się nie robi
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-19, 12:46   #118
tunia1989
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15
Cool Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

ja bylam raz w zyciu w zwiazku pol roku, tak to przelotne 2 znajomosci. Teraz jestem w ciazy z facetem ktorego nie kocham (mam 24 lata), ale jestem szczesliwa mimo wszytsko choc w milosc nie wierze ze strony mojej osoby. Pamietaj zeby ktos mial Cie pokochac napierw musisz pokochac siebie 25 lat- mloda laska jestes.
tunia1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-19, 13:22   #119
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

To i ja swoje trzy grosze dorzucę. Od prawie 4 lat jestem sama, a lat mam 28. Dwa lata temu miałam dość intensywny romans z pewnym facetem, wolnym, przystojnym, zaradnym, ale tylko na romansie się skończyło. Zapowiadało się na coś fajnego, tak to też ów pan ujmował, ale z dnia na dzień zapadł się pod ziemię, wyłączył telefon, ot tak. A ja się martwiłam, że miał wypadek, bo akurat w tym czasie był w długiej trasie. Przyznam, że to doświadczenie zadziałało na mnie jak totalny odstraszacz. Przez dwa lata (aż do czerwca) całkowicie zrezygnowałam z randek. Sama widzę, ze okazje jakieś były, ale ja zawsze szukałam jakiegoś ale. Nie żebym teraz tego żałowała, bo nie żałuję, ale temat randkowania sobie zupełnie odpuściłam. Zresztą nigdy posiadanie partnera nie było dla mnie priorytetem - tego jestem na 100% pewna. Nie wiem czy to co napiszę kogoś pocieszy, ale w moim otoczeniu wiekowym (25 +), wśród kobiet przeważają singielki, rozwódki, kobiety w separacji bądź nieszczęśliwe mężatki noszące się z zamiarem rozwodu. Jeżeli chodzi o facetów - zupełnie inaczej. Nie znam ani jednego singla w odpowiednim wieku. Także na poważnie niem wiem, gdzie te tabuny wolnych facetów (gdzieś takie zdanie przeczytałam na wizażu). Ja poznaję jakiś facetów czasami przez kogoś znajomego. Niestety jakoś źle trafiam, bo jak podpytuję znajomych to okazuje się zajęty albo homo. Jak wolny to tutaj już wiadomo loteria - albo on nie jest zainteresowany albo ja. Także owszem miłośc można spotkać w każdym wieku, tylko czasami szczęścia brak. Bo w sumie nie sztuka poznac jakiegokolwiek faceta, trudniej z poznaniem takiego, który nam w 100% odpowiada. Piszę w 100% ponieważ nie jest to dla mnie sfera kompromisów. Niemniej jednak uważam, że trzeba też przyjąć do wiadomości, że być może nigdy się tego odpowiedniego faceta nie spotka. Tutaj sama matematyka - mężczyzn jest mniej niż kobiet.

Edytowane przez Marbella85
Czas edycji: 2013-08-19 o 13:23
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-19, 13:36   #120
Andrzeej
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 339
Dot.: Czy w moim wieku już trudno o druga połówkę?

Cytat:
Napisane przez ever-dream Pokaż wiadomość
Wczoraj byłam na imieninach u babci, czego bardzo pożałowałam Cały czas słuchałam o tym czy jeszcze kogoś sobie znajdę, bo szanse już mam małe, a mój chłopak zostawił mnie dla młodszej (ja mam 25, mój były 25, a jego nowa dziewczyna 21 ). Potem jak wyszłam na chwilę do kuchni, to słyszałam jak ciotki mówią, że to straszne co zrobił mój chłopak, bo jak można porzucić dziewczynę w TAKIM wieku, wiedząc, że ma już małe szanse sobie kogoś znaleźć. Trzymajcie mnie. To ich myślenie jest tak archaiczne, że aż nie mogę uwierzyć. Ale jak się słucha takich rzeczy to trudno się nie załamać, tymbardziej, że teraz czuję się bardzo samotnie
Weź przestań słuchać tych babć. One się hajtały 100 lat temu, gdzie jakiś 30-letni perwers żenił się z 17-stką No dobra, przesadzam, ale kurczę to nie średniowiecze.

Ja mam 30-stkę na karku i 100x bardziej wolę taką statystyczną 25-latkę, od np. 22-latki. Dlaczego ? Bo ta druga najczęściej jeszcze musi się wyszaleć, jest na innym etapie życiowym. Ja mam pracę, dach nad głową, zawód - ona nie ma nic. Czy chcemy, czy nie, więcej tutaj dzieli jak łączy. Ja nie mówię, że tego nie da rady pokonać, ale dysproporcje związane z tym, że ona jest na innym etapie życiowym niż ja, naprawdę mogą przeszkadzać.

Czy dużo jest singli, singielek ? Na to nie ma reguły. Znam kilku kolegów, którzy w wieku 30-lat są singlami i którzy jak najbardziej nadają się na związek, nie są wybrakowani. Tylko no albo sami nie mają szczęścia, albo zdarzyło im się zakończyć jakiś związek. Co do singielek to jako facet mógłbym dla odmiany napisać, że tych znam znacznie mniej. Jeśli dziewczę mi się podoba to prawie zawsze jest zajęte, choć niedawno przez krótki czas byłem w związku.

wg mnie - nie ma reguły. Jasne, na pewno na studiach łatwiej znaleźć bo jakby naturalnie się spotyka więcej ludzi. Nawet jeśli nie żyje się od imprezy do imprezy no to zawsze ktoś, a to gdzieś do pubu wyciągnął, a to urodziny robił i zawsze jakąś tam nową koleżankę koleżanki można było spotkać. Później, gdy pół dnia się spędza w pracy, no to już wszystko jest trochę bardziej hermetyczne.

Z mojego doświadczenia wynika, że najłatwiej znaleźć potencjalnego partnera w ... przypadkowy sposób. Ot z 3-4 miesiące temu poznałem koleżankę. Z 2-3 miesiące temu, wybraliśmy się grupą na taki miejski event. Tam poznałem jej koleżankę. Ona dodała mnie do znajomych (bo szukała pracy, a ja coś tam mówiłem, że może gdzieśtam, keidyś będziemy szukali itd. ). Z miesiąc temu z okazji urodzin, jej chłopak pozapraszał wszystkich jej friendów na jakiegoś tam grilla. Przylazłem bo okazało się, że rzut beretem. No i przez 3/4 imprezy było zwyczajnie, aż potem przyszła z tortem mama chłopaka i ... jego siostra. No i ta siostra wpadła mi w oko...

Mi się wydaje, że najczęstszy błąd to zamykanie się w tym samym gronie ludzi. Jeśli mamy np. 5-6 dobrych znajomych, oni już są sparowani, żyją własnym życiem, no to raczej ... nie pomogą nam w znalezieniu kogoś nowego.

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
Ja zawsze się zastanawiałam, dlaczego informatycy mają stereotyp nudnych gości. To jedna z najbardziej inteligentnych grup jakie dane mi znać, z wieloma zainteresowaniami, plus często z fajną robotą i dużą kasą także wyjeżdżają pracować za granicę, znają języki, są obyci.
Samo pojęcie informatyk jest mocno naciągane. Po prostu jest zbyt ogólne. Informatykiem nazywa się potocznie:
- panią informatyk w szkole
- pana w koszuli flanelowej, który np. serwisuje sprzęt, albo pomoże pani Joli gdy jej się zatnie drukarka.
- gościa siedzącego 24 h/d przed kompem, pryszczatego, mającego okulary ze szkłami takie jak denka od butelek

Tak naprawdę to jest baaardzo różnie. Nawet już mówiąc konkretnie, np. zawód programisty - potrafi się bardzo różnić w zależności od tego w jakiej kto technologii tworzy.

Naturalnie, są ludzie bardziej zamknięci w sobie, ale są też i bardziej otwarci. Są różne stanowiska, np. programista, project manager, różne działy, np. dział testów i między tymi ludźmi zachodzą interakcje.

Poza tym, mówiąc zupełnie szczerze - praca przy komputerze w pracy ma ten plus, że ... można wszystko przejrzeć - maila, facebooki, wiadomości ze świata itd. Potem więc jak się wróci do domu to nie ma potrzeby włączania komputera, nie ma gierek, nie ma potrzeby oglądania telewizji, tylko się woli np. zająć drugą połówką, albo przeczytać książkę.

No a już tak kończąc serio to wielu chciałoby pracować w IT jako Ci właśnie programiści rzekomo siedzący całymi dniami przy kompie. Moje siedzenie przy kompie wygląda tak, że przychodzę rano do pracy. Potem mam tzw. DSM - daily scrum meeting czyli spotkanie, gdzie przez 15-20 minut po prostu się omawia projekt, nad którym się pracuje, rozmawia z ludźmi co i jak. Obok mnie siedzi kolega, z którym sobie rozmawiamy o wszystkim, a jeszcze obok dwie fajne koleżanki z działu testów, z którymi można sobie pożartować. W środku dnia można sobie wyskoczyć na 1-1,5 godz na fitness - wtedy po pracy trzeba dłużej zostać (ale nie 1-1,5 godz, a ... 30 minut). Jak ktoś nie chce to może sobie iść na spacer po parku. Przychodzić , jedni przychodzą o 8, inni o 9, a jeszcze inni o 11... Ubiór - żadnego dress code - koszulki piłkarskie, wygodne ubrania, co kto lubi. W lato spodenki, dziewczyny szorty.

Zresztą, przeciętnie programista zarabia w zależności od technologii i miejsca zamieszkania od 5 - 15 tys zł netto. To sprawia ... stać go na różne zachcianki, stać go na różne kursy (jakieś fitnesy, lekcje tańca), stać go na zagraniczne wakacje, gdzie co by nie mówić, człowiek rozwija się, ma styczność z innymi kulturami (np. otwarci południowcy).

Ja się zawsze śmieję z tego stereotypu bo prawda jest taka, że jak ktoś nie jest informatykiem, ale jest np. programistą, to poziom życia, kulturę pracy ma jak np. niezły dentysta. Jasne, są też tacy, którzy od małego siedzieli całymi dniami przed kompem i im nie przeszło - no ale to szczerze mówiąc po minucie widać

Edytowane przez Andrzeej
Czas edycji: 2013-08-19 o 13:47
Andrzeej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:24.