|
Notka |
|
Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych! |
|
Narzędzia |
2011-05-18, 07:02 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 41
|
Ostatni semestr licencjatu i problem.
Witam. Chciałabym się Was poradzić w takiej sytuacji. Jestem na trzecim roku, VI semestrze Zarządzania, tryb niestacjonarny na uczelni prywatnej. Całe studia sama pracowałam i płaciłam za studia, nie naciągałam rodziców którzy i tak są w ciężkiej sytuacji finansowej, niestety od stycznia tego roku nie pracuje, zalegam z ratami za szkołę od marca i od tej pory także nie jeżdże do szkoły, ponieważ nie stać mnie był0o na dojazdy ( szkoła znajduje się około 70 km od mojej miejscowości), a od rodziców nie chciałam wyciagać ostatnich pieniędzy. No i oczywiście mój problem polega na tym, że jeden wykładowca nie chce mnie dopuścić do jednego egzaminu, właśnie z powodu nieobecności ( o jednym narazie wiem od znajomych). Szkoda mi bo to ostatni semestr i nie wiem co mam zrobić, dopiero w weekend wybieram się do dziekanatu i nie wiem czy coś wskóram żeby nie zmarnować tego semestru i czy to będzie jakieś usprawiedliwienie te moje bezrobocie i brak pieniędzy. żyje z nadzieja że od czerwca zacznę prace i pospłacam długi. Myślicie że jakoś się dogadam z wykładowcami i szkołą czy będę musiała powtarzać semestr albo nie daj Boże rok?
|
2011-05-18, 07:45 | #2 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
|
Dot.: Ostatni semestr licencjatu i problem.
Jedź do szkoły i pogadaj z wykładowcami. Chociaż nie mówiłabym o braku środków tylko wymyśl jakąś "chorobę" w rodzinie. Poproś ładnie i powinno być ok.
Źle zrobiłaś, bo zamiast nie płacić i nie jeździć mogłaś napisać podanie o przedłużenie terminu płatności i sądzę że odpowiedź była by pozytywna.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
2011-05-18, 07:57 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 41
|
Dot.: Ostatni semestr licencjatu i problem.
Pewnie, że mogłam tylko z miesiąca na miesiąc miałam obiecywana prace, cały czas miałam nadzieje, że dam rade opłacić szkołę.
|
2011-05-18, 09:40 | #4 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Ostatni semestr licencjatu i problem.
jedz i sprobuj sie dogadac, nikt tu nie jest wrozka. gdybys chciala dojechac to bys dojechala na te uczelnie, ale nie wazne. szkoda, ze wczesniej nie rozmawialas z wykladowcami, zeby przedstawic, jaka jest sytuacja.
|
2011-05-18, 10:38 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 82
|
Dot.: Ostatni semestr licencjatu i problem.
Zgadzam się, najlepiej byłoby wcześniej poinformować o swojej sytuacji, porozmawiać szczerze i poprosić o możliwość odroczenia spłaty. W tej sytuacji najlepiej będzie jeśli pogadasz z wykładowcą, poinformujesz go o swojej sytuacji i odrobisz zaległe nieobecności (np. na dużurach, albo zaliczając dodatkowo jakąś partię materiałów.
Tym niemniej jest o rozwiązanie na krótki czas, bo od przyszłego roku będziesz musiała jakoś unormować swoją sytuację (czyt. dostać pracę) by takie problemy się nie powtarzały. |
2011-05-18, 12:38 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 41
|
Dot.: Ostatni semestr licencjatu i problem.
To jest ostatni semestr licencjatu i narazie nie planuje magisterskich dopiero aż na nie zarobie.
|
2011-05-18, 16:05 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 660
|
Dot.: Ostatni semestr licencjatu i problem.
Trochę za późno zaczęłaś o tym myśleć. Trzeba było się starać o zapomogę w szkole, stypendium socjalne, wyżywieniowe lub mieszkalne, albo tak jak ktoś pisał wcześniej napisać podanie o odroczenie spłat.
Najpierw dowiedz się co Ci powiedzą w szkole i się nie przejmuj |
2011-05-19, 00:35 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 16
|
Dot.: Ostatni semestr licencjatu i problem.
Oj, stypendium socjalne też nie jest tak łatwo dostać, oni biorą dokumenty za poprzedni rok podatkowy, kiedy jeszcze Queen27 pracowała..Po drugie w połowie semestru, odkąd mi wiadomo, nie rozpatrują podań o stypendium.
Myślę, że rozmowa z wykładowcą i jakieś stosowne podanie dziekanatu powinno pomóc. Przecież takim uczelniom zależy, żeby student nie przerywał nauki, przecież mają z tego zysk. Tylko pośpisz się z załatwieniem tej sprawy. Powodzenia! |
2011-05-19, 09:04 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 41
|
Dot.: Ostatni semestr licencjatu i problem.
W weekend dopiero będe mogła spotkać się z tym wykładowcą, który nie chce mnie dopuścić. Mam nadzieje, że mi troche popuści i dopuści do egzaminu. a na stypendium socjalne się nigdy nie załapywałam, a ostatni semestr to juz za późno. Wyżywienie i mieszkanie nie wchodzi wogle w rachube, ponieważ są ro studia niestacjonarne, zaoczne i nie w ojej miejscowości. Znam paru studentów , którzy studiują ale mają tzw, tryb indywidualny i nie przychodzą do szkoły na wykłady tylko na egzaminy same, ale w podaniu o ten tryb indywidualny trzeba podać poowód przyszłej nieobecności takie jak praca, choroba itd, a mój powód to bezrobocie i brak pieniędzy to chyba by nie przeszło.
|
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:21.